Ja najczesciej na siedząco, bez płatków. Na jedno oko aplikuje żel w sensie na rzęsy- chwile odczekam, potem na drugie, a tamto się moczy, przechodzę na pierwsze oczko i sciagam od razu usuwając z policzków najlepiej chusteczkami nawilzanymi.
Ja najczesciej na siedząco, bez płatków. Na jedno oko aplikuje żel w sensie na rzęsy- chwile odczekam, potem na drugie, a tamto się moczy, przechodzę na pierwsze oczko i sciagam od razu usuwając z policzków najlepiej chusteczkami nawilzanymi.
Ja tak zdejmuję jak Kurka
Ja podobnie- tylko sobie dół oka podklejam i ściągam płynem. Żel będzie jak się płyn skończy ;p...jak zdejmujecie część rzęs do uzupełnienia, to już na leżąco?
meraszka dokładnie tak jak piszesz
Rzęsy - odrosty najpierw sprawdzam jak się trzymają, jeśli słabo to pensetami zdejmuję, jeśli się trzymają to podkładam pod tą rzęskę folię (podkładkę) z płatka (ten półksiężyc) i smaruję tylko tą, przemywam ją po sciągnięciu i usuwam tą folię. Trwa to dłużej ale... nie niszczę rzęs zrywając na siłę. Najlepiej byłoby kleić do tych co nie odrosną ale w praktyce bywa inaczej
Dziewczynki w temacie rzęsek dopiero raczkuję, więc wybaczcie jak gdzieś już o tym było
Otóż robiłam rzęski kumpeli, była też moją modelką na kursie, potem miałyśmy uzupełniać, ale jakoś tak zeszło, że jak w końcu przyszła to już trzeba było wszystko co zostało ściągnąć. Tylko robiłam jej najpierw zabieg na twarz... Potem ściągłyśmy rzęski i kleiłam. W trakcie z płatków okropnie zaczęła wychodzić ta maź Może za ciepło było? No i minął tydzień, a Ona mi pisze, że jej strasznie rzęski poleciały, razem ze swoimi. Więc tłumaczę, że może już miały wypaść, ale Ona panikuje, że tak dużo naraz... I że ma słabsze niż przed aplikacją
Poradźcie co źle zrobiłam - może nie powinnam wcześniej tego zabiegu na twarz robić? (chociaż potem starałam się dobrze odtłuścić), czy ta maź? (coś mi się wydaje, że za ciepło było - może tak być?)... Kurczę z długością też nie przesadziłam, bo ona ma swoje ładne i kleiłam 8, 10, 12 B... Co Wy na to?
I jeszcze pytanie odnośnie odżywki - czy to prawda, że jak się przestanie używać to rzęsy wracają do stanu sprzed kuracji?
Wisienka nie panikuj!
jesli polecialy razem z jej to znaczy ze juz byl ich czas, pod warunkiem ze nie posklejelas.
co do "mazi" to zeby tego uniknac mowilam co zrobić otworzyc godzine przed zabiegiem. oj oj Nie sluchalas
glowa do gory, mam gdzies zdjecie przed zabiegiem to moge
ci na maila wrzucic (chyba mam) to sobie porownasz,
co do odzywki... to dokladnie jest tak jak mowisz
Edytko kochana tylko nie bij, rzeczywiście zapomniałam otworzyć wcześniej Posklejać nie posklejałam, bardzo uważałam No właśnie tez myślę, że poleciały, bo już musiały, tylko powiedzcie kochane, jak takiej panikarze to wytłumaczyć, skoro Ona wie, że tak się dzieje, że rzęsa ma taki a taki cykl wzrostu, a i tak panikuje? Prześlę maila na pw
oj wisienka jak ja cie dobrze rozumiem, ze sie boisz takiej panikary. Musisz po prostu zdecydowanie jej powiedziec ze wiesz jaka jest przyczyna, ze to dlatego ze prawdopodobnie wymienila rzęsy, Twoje zdecydowanie w glosie ja uspokoi. Gwarantuje.
Ja sie tak boje panikar przy permanetnym, tam to w ogole duzo nieprzewidywalnych rzeczy sie dzieje, ale tez powoli ucze sie tej pewnosci ktora mam przy rzesach. Bo wiesz.... wiem co jest czego przyczyna, dlaczego cos odpada cos sie wyrywa, nie wiem.. cos zmienia kolor ale tak jak ty boje sie ich histerycznej reakcji. Doswiadczenie Cie nauczy opanowania i zdecydowania, spokojnie
uch...miałam to samo z moją siostrą...nie dawało mi to spać, ale dzisiaj jak ją kleiłam to się potwierdziło, że też jednak wymiana rzęs- posypały się jej dość szybko, a poprzednio uzupelniałyśmy dopiero po 6tyg i miała jeszcze dużo rzęs doklejonych na oku...i dzisiaj patrzę, a tam masa takich maleństw nowiutkich powyrastała no jedna przy drugiej- jak grzyby po deszczu .. ale sama troszkę wcześniej też zaczęłam panikować
meraszka-nie panikować, kleić!
no wykleiłam no ;p
Ale nowych rzęsek to ona ma tyle, że łooo...w ogóle ma gęste, a teraz jeszcze tych maluchów tyle
zdjęłam jej wszystko w niedzielę, bo i tak zmieniałyśmy długość, a dla jej świętego spokoju porównałam jej fotkę sprzed działań rzęsowych i teraz- nie mogła rozpoznać, który stan jest aktualny, a który ten sprzed 3ech miesięcy jakie były te rzęsy- takie są
meraszka, z tym zdjęciem przed założeniem i po zdjęciu rzęs, to dobry pomysł by przekonać klientki do zabiegu. Dużo kobiet twierdzi, że zakładanie rzęs (jak i paznokci) niszczy te naturalne, ale mnie nauczono, że nie założenie niszczy rzęsy (paznokcie) ale nieumiejętne ich zdejmowanie...
Kalorie to małe stworki, które mieszkają w szafie i w nocy zwężają ci sukienki.
oraz..... obchodzenie się z nimi klientek jak sobie rwą i skubią i nieregularnie przychodzą na uzupełnienia, chodzac z pojedycznymi przedluzonymi kikutami, ktore nie maja sie na czym oprzec czytaj: nie maja sie oprzec o siostry rzesy przedluzone to i się osłabiaja....
jest dokładnie dziewczyny jak piszecie a fakt posklejanych rzęs pomijam, bo przecież nas nie dotyczy
Proszę kogoś o zaspokojenie mojej ciekawości
jak długie można mieć pazurki by nie przeszkadzały w aplikacji rzęs ? Czy to kwestia przyzwyczajenia?
dziewczyny a jak przedłużanie rzęs ma się do soczewek? czy nie wchodzą w jakąś interakcję z tym klejem, którego się używa? ja na poniedziałek mam umówione przedłużanie rzęs w Harmonii w Krakowie i mam nadzieję, że wszystko będzie ok cena 400 zł, wydaje się ok.
natalia268 - raczej kwestia przyzwyczajenia
karolinum_1957 - soczewki trzeba zdjąć na czas zabiegu...cena jak za norki...drooogooo...
noooo 400 to drogawo bo za tyle albo i troszkę mniej norki zrobisz
z długimi paznokciami to chyba kwestia przyzwyczajenia, ja wole kiedy mam max 3mm za opuszek, nie dłuższe, ale znam dziewczynę która z mega długimi paznokciami zajmowała się swoim swieżo narodzonym dzieckiem bez jakiegoolwiek zadrapania więc też się da pewnie z takimi rzęsy robić
soczewki absolutnie nie przeszkadzają, tylko na czas zabiegu trzeba je ściągnąć. Słyszałam, ze niektóre płyny do soczewek mogą osłabiac wiązanie kleju, ale jak to się ma do rzeczywistości to nie wiem. Sama noszę soczewki i nie zauważyłam żeby bardziej wypadały, ale moze komuś lecą.. ciezko powiedzieć...
natalia268 ja swego czasu nosiłam szpice , długie szpice i powiem ci ze to naprawde kwestia wprawy i przyzwyczajenia. teraz juz długo paznokci nie mam i nie wiem jak bym sie czuła robiąc z takimi szponkami. Ale klientnki troszke stracha miały jak im tam przy oku grzebałam takim szpickiem.
karolinium_1957 co do soczewek to powiem wam dziewczyny ze ja mam kilka klientek z nimi i ich nie sciagaja i nic ( pfu pfu;p) do tej pory im nie było. a nie sciagaja bo im sie nie chce zapominaja itp. ale wiadomo lepiej byc ostrożnym i kazać sciągnąć
pisze w tym watku bo zalezy mi na czasie
dziewczyny ktore pracuja na rzesach kolorowych i reflektowaly by odsprzedanie po jednym pasku rzesek granatowych,fioletowych i zielonych w profilu B prosilabym o kontakt na pw
Zapytaj Edytkę lub Kurkę One na paski chyba sprzedają
Tak sobie pomyslalam wlasnie ze rzeski mi nawet wychodzą wiec chyba zeskanue certyfikat i zgłosze sie po range stylistki A to tam...
Ostatnio edytowane przez Evelina.J ; 05-03-2012 o 16:23
dziewczyny pomocy ... ile będą trzymały się rzęsy klejone klejem Advance chyba musze go uzyć bo ultra plus uczula moją koleżanke ... w sumie nie wiem co moge jeszcze zrobić ... boje sie ze trwałość nie bedzie dla niej zadowalająca
There are currently 1 users browsing this thread. (0 members and 1 guests)