PDA

Zobacz pełną wersję : Żel stwardniał w pudełku-POMOCY



roksana22
16-08-2009, 21:00
Wiecie może dlaczego żel utwardził sie w pojemniczku???? Jak to w ogóle możliwe?? Wczoraj rano robiłam pazurki i wszystko było ok, a jak wieczorem chciałam zrobić sobie to żel był juz praktycznie cały utwardzony!! Dodam, że jest to żel firmy Activ.

Kamis
16-08-2009, 21:02
nieszczelny/niedokręcony pojemniczek ?

Anna Otkińska
16-08-2009, 21:07
mogło sie to stać na dwa sposoby żel stał otwart przy lampie lub w słonecznym miescu np przy oknie promienie słoneczne to też promienie uv tak więc słońce też mogło go utwardzić ale tylko jesli żel był otwarty
jesli był zamkniety ( a pojemniczek nie jest przeżroczysty-tylko np biały ) to nie ma praw się coś takiego wydarzyć

Daria
16-08-2009, 21:20
uważam jak Ania.
kidys robilam sobie żelki i słońce mocno swiecilo i zel zrobil sie taki twardy....
ale szybko to zauwazylam i usunelam stwardnieta mase i reszta jakos ocalałam..

szpila59
16-08-2009, 21:58
uważam jak Ania.
kidys robilam sobie żelki i słońce mocno swiecilo i zel zrobil sie taki twardy....
ale szybko to zauwazylam i usunelam stwardnieta mase i reszta jakos ocalałam..
tak samo miałam :D

roksana22
16-08-2009, 22:29
żel nie stał przy lampie uv, przez 2 godziny był na tylnym siedzeniu w samochodzie, ale pojemniczek był zakręcony i nie jest przezroczysty tylko złoty!! no i jak go po tych 2-óch godzinach wyciągnęłam to już właśnie taki był, jak napisałam wcześniej:( A czy jest może jakiś sposób, żeby wrócił do swojej pierwotnej formy??

Dzięki za pomoc:*

barbara_kawka
16-08-2009, 22:38
do pierwotnej formy juz niestety raczej nie wroci...ale moze warto sprobowac reklamacji ?

roksana22
16-08-2009, 22:53
do pierwotnej formy juz niestety raczej nie wroci...ale moze warto sprobowac reklamacji ?

tak właśnie podejrzewałam, że już nic z tego nie bedzie :/:
moze spróbuje reklamacji


dzięki za odp.!!:)

zizia
17-08-2009, 11:14
tak właśnie podejrzewałam, że już nic z tego nie bedzie :/:
moze spróbuje reklamacji


dzięki za odp.!!:)
zgadzam się z dziewczynami. jest jeszcze jedna rzecz. mi się tak zrobiło. zostawiłam w aucie żele. a było bardzo gorąco. no i żele szlak trafił. po prostu ugotowałam je.a co do reklamacji. w zależności kiedy były kupione.. jeśli jakiś czas temu. to nie masz co reklamować. stwierdzą że to z twojej winy.no ale jeśli zostawiłaś je w aucie i było gorąco to po prostu je ugotowałaś tak jak. w aucie jest trzy razy większa temperatura niż na polu.:(:(:(

elinka
17-08-2009, 11:21
no to wiemy żeby mie zostawiać żeli w autku jak jest gorąco :)

roksana22
17-08-2009, 21:40
zgadzam się z dziewczynami. jest jeszcze jedna rzecz. mi się tak zrobiło. zostawiłam w aucie żele. a było bardzo gorąco. no i żele szlak trafił. po prostu ugotowałam je.a co do reklamacji. w zależności kiedy były kupione.. jeśli jakiś czas temu. to nie masz co reklamować. stwierdzą że to z twojej winy.no ale jeśli zostawiłaś je w aucie i było gorąco to po prostu je ugotowałaś tak jak. w aucie jest trzy razy większa temperatura niż na polu.:(:(:(


Miałaś rację, nie uznali reklamacji, bo... i tu znaleźli różne powody i wszystkie z mojej winy:/: No i mieli w sumie rację.

Ladyss
17-08-2009, 22:04
Nawet jakby coś się stało z ich winy to i tak zwalą na Ciebie... Kocham za to sprzedawców.

barbara_kawka
17-08-2009, 22:41
Nawet jakby coś się stało z ich winy to i tak zwalą na Ciebie... Kocham za to sprzedawców.

ale zawsze lepiej sprobowac niz nic nie zrobic ;)

Ladyss
17-08-2009, 23:40
Basiu próbować zawsze można^_^ ale ja po kilku osobistych sytuacjach i opowieściach podchodzę do tego dość sceptycznie.

elinka
18-08-2009, 09:52
uznanie reklamacji jest bardzo trudne do wykonania żadko kiedy to się zdarza

zizia
18-08-2009, 10:17
mi jedynie dobra rada uznała reklamację.bo to nie z mojej winy żel nie chciał się utwardzać. a po za tym w pojemniczku dostałam tylko połowę i żel się rozwarstwił.właśnie czekam na nowy. :skacze::skacze::skacze:

Agnieszka Praska
18-08-2009, 10:37
z reklamacjami jest ciezko, mnie tylko razy w zyciu reklamacje zelu uznano;)
pare lat temu kupilam zel ibd i po utwardzeniu w lampie robil sie caly pomarszczony:huh:
zel od reki mialam wymieniony, niedawno zel christrio wsadzilam do lodowki i zrobila sie z niego galareta na amen zel nie nadawal sie do uzytku i poszeld do kosza nie reklamowalam bo to ewidentnie moja wina:(

kupilam sobie ra nail clear do wzornika i kurde po kilku uzyciach zrobil sie jak kisiel, taki gluciasty i ciagnacy ale normalnie w lampie sie utwardza i jest ok w necie znalazlam wiele opini ze ten zel wlasnie sie tak gluci i zastanawiam sie czy to podlega reklamacji:/:
zel przechowywalam w szafce ciemnej pracuje po stronie polnocnej wiec slonca nawet nie widzial i sie zastanawiam czy to moja wina czy raczej te zele tak lubia:[

Drapi
23-11-2010, 19:34
czesc. a ja mialam taka sytuacje (zel z allepaznokcie) ze cover mimo ze byl szczelnie zamkniety, w ciemnym miejscu , nie na sloncu w temp pokojowej 20-24 stopnie stawal sie lepki, zglucialy i na wierzchu taki korzuch sie robil, zdejmowalam korzuch gumowy i sztywny (w trakcie robienia paznokci) nalozylam na 1 reke paznokci (mijalo moze z 2 minuty) i znow juz byla taka warstwa twarda zelu. nie wiem dlaczego :( nie dalo sie go uratowac, nie stal kolo lampy ani nie robilam w miejscu w ktorym byloby slonce... co o tym myslicie?:huh:

LaVenda
24-11-2010, 00:19
Mi się raz przydarzyło że żel twardniał (zrobił się twardy kożuch) pod wpływem promieni słonecznych, ale teraz zawsze podczas stylizacji nabieram żel i od razu zakręcam pojemniczek, nie mam już tego problemu ;)

czarnyaniol121
24-11-2010, 02:17
czesc. a ja mialam taka sytuacje (zel z allepaznokcie) ze cover mimo ze byl szczelnie zamkniety, w ciemnym miejscu , nie na sloncu w temp pokojowej 20-24 stopnie stawal sie lepki, zglucialy i na wierzchu taki korzuch sie robil, zdejmowalam korzuch gumowy i sztywny (w trakcie robienia paznokci) nalozylam na 1 reke paznokci (mijalo moze z 2 minuty) i znow juz byla taka warstwa twarda zelu. nie wiem dlaczego :( nie dalo sie go uratowac, nie stal kolo lampy ani nie robilam w miejscu w ktorym byloby slonce... co o tym myslicie?:huh:


a czasami w pomieszczeniu w którym robiłaś pazury nie ma jarzeniówek...
takie cos mi sie wymyśliło :D