PDA

Zobacz pełną wersję : Zamrożony pędzel? da się naprawić?



asia
06-09-2009, 15:44
sluchajcie, dzisiaj położyłam na stole pędzle od żelu, przygrzało w tym czasie słonko i te moje pędzelki stwardniały nieco.
to możliwe że je ciepło zamroziło? są z syntetycznego włosia (tego białego), nie z sobola.
myślcie że da się je jakoś uratować? boję się włosie zniszczyć..

Agnieszka Praska
06-09-2009, 16:01
niestety:( ja tez sobie tak syntetyczna 6 i 4 zalatwilam:huh:

zostawilam na stole i zajelam sie czyms innym, poszly do kosza bo zadne czyszczenie i moczenie ich nie zreanimowalo

asia
06-09-2009, 16:26
to niedobrze, znaczy że czekają mnie dodatkowe zakupy :( będę myśleć, może coś podziała..

barbara_kawka
06-09-2009, 17:31
raczej watpliwe ... jak wiadomo zel utwardza UV a sloneczo nasze piekne tez ma promienie UV

dudejla
06-09-2009, 17:35
A czy pędzelek, który został potraktowany nie akrylem a żelem da sie jakos uratowac?

asia
06-09-2009, 17:43
właśnie żelem został potraktowany. bo z akrylem możnaby myśleć, wymoczyć itp, a żel stwardniał

qatrycja
06-09-2009, 22:25
mi już drugi raz stwardniał przez nieuwagę moją, ale mam z włosia naturalnego (nie wiem czy to dużo zmienia) w każdym bądź razi "wyskrobałam" żel z pędzelka i dalej działa, możesz spróbować...

Agnieszka Praska
07-09-2009, 08:53
no wlasnie jest roznica:D z nylonowego sie nie wyskubie bo robia sie taki jakby sopelki w wlosia, ja probowalam nawet to powycinac ale nie dalo rady bo i tak sztywne kikuty zostaly

donna69
07-09-2009, 09:11
a wiecie ze ja tak juz trzy razy sobie pedzle zamrozilam. raz nawet od akrylu bo kumpela go zle wycziscila a ja nie popatrzylam drugi raz.

ale...........znam srodek cud i mowie wam ze innego lepszego jeszcze nie znalazlam.
to jest Brush Cleaner z firmy INM.no mowie wam ze jest tak dobry az sama zaniemowilam.
czyszcze nim wszystkie moje pedzle Acryl,zel do malowania i jest bomba.
od razu sa pielegnowane i zawsze wygladaja jak nowe!!!!!!

asia
12-09-2009, 19:59
słuchajcie szok. ponieważ nie kupiłam preparatu który poleca donna, zaczęłam moczyć ten zmrożony pędzel z zmywaczu, następnie umyłam purem a potem na 3 godziny wsadziłam do odżywki ułatwiającej rozczesywanie włosów joanny, ale tej z hurtowni a nie sklepowe. mój pędzel ożył!!! :):):):):) najwyraźniej nie było z nim tak źle :) ale i tak kupie ten magiczny produkt donny:)

Sildre
15-07-2010, 01:11
Ja ostatnio też zostawiłam pędzelek z lenistwa i poszłam spać. Całą noc i poranek przeleżał co prawda w szafie na folii biurowej i... użyłam płynu do czyszczenia pędzli z AllePaznokci - efekt zero jakichkolwiek oznak. No, ale jak wspomniałam był w szafce.

Załatwiłam tak sobie też pędzelek do zdobień lakierami i dotąd czyściłam acetonem lub bezacetonowcem, ale zdecydowanie płyn z Alle sprawdza się również do tego i nie pozostawia na moich pędzelkach choćby drobnego zabarwienia. A aceton niestety, nawet po wielu minutach czyszczenia zawsze coś zostawało.

Darianna_Krak
17-07-2010, 00:16
Można odmoczyć pędzle w Brush Cleaner'ze,jednakże nie gwarantuję za to,że pędzle z włosia sztucznego będą w takiej samej kondycji ,bo toć to plastik i w tym preparacie czasem końcówki się "topią" jakby.

Przy włosiu naturalnym spokojnie można odmoczyć,pozniej lekko wyskrobać(np niezbyt ostrym kopytkiem) resztki żelu,a następnie dobrze nasączyć pędzel w rzadkim żelu.

kobietazpazurem
17-07-2010, 22:04
No ja jak miałam szkolenie zastanawiałam się czemu szyby były przyciemniane a mi instruktorka powiedziała, ze na poczatku wszystkie pędzle od żeli im się utwardzały od światła słonecznego - no ba, tam też sa promienie uv...

bestilka007
17-07-2010, 22:16
ja tak raz na tydzien mocze wszytskie w liquidzie :P taz conajmniej 30min i sa jak nowe :)...... no ale po kazdej klientce cleanerem i plynem do dezynfekcji przecieram :D

kobietazpazurem
17-07-2010, 22:20
tak ale to w przypadku pędzli do akrylu, jeżeli chodzi o żelowe to już troszkę gorzej z uratowaniem takiego pędzla.

bestilka007
17-07-2010, 22:34
ja i te i te bo czasami mi tez sztywnieją ale są nadal klejące jak zapomnę i gdzieś indziej położę także nie wiem... a wszystkie mam z naturalnego włosia :)

Renata Bronisława Kubiak
22-07-2010, 16:44
do żelu z pędzelkami to nie mam problemu:] ale do akryli na początku kilka zniszczyłam :(sztuk jak zajełam sie moim maleństwem:] i zapomniałam o wyczyszczeniu póżniej miałam zabawę w czyszczenie pędzelków specjalnym płynem pomagało ale to nie ten sam pędzelek :(

kaasiuleek
12-08-2010, 19:59
ja w teki sposob straciłam juz kilka pedzli a co najlepsze zostawilam kiedys otwarty zel i mi stwardnial w słoiczku

kasiek2501
16-08-2010, 22:08
a ja swoj z twardniały pedzelek uratowalam plynem do czyszczenie o takim
Sunflower, paznokcie, tipsy, sztuczne, akryl, akrylowe, zel, żel, manicure, porcelana termiczna, porcelana, jednofazowy, jednofazowe, tips, sunflower szczecin, porcelana uv, żel uv, paznokcie, ozdoby (http://sunflower.istore.pl/pl,product,461874,czyscik,pedzla,150ml.html)

i do dzis mi słuzy i wloski nie zrobily sie sterczące. ostawilam go na noc amoczonego w tym plynie. Tylko uwaga musi pedzelek byc metalowy bo plastik sie zdeformuje jak go tak zostawicie.

margo.craft
07-06-2011, 14:31
Dziewczyny, mam pytanko, może głupie, ale chciałabym się upewnić jak dbacie o swoje pędzle? Ja na razie pracuję tylko na żelu i puki co po każdym secie przemywam pędzelki wacikiem nasączonym w płynie do czyszczenia. Czy to wystarczy? Czy może co jakiś czas przydałoby się zafundować im jakąś dłuższą kąpiel w tym płynie? Jak wy to robicie? Ja nie całe dwa miesiące się tym zajmuję więc pędzelki dają radę, ale chciałabym żeby mi służyły jak najdłużej.

zosia_29
07-06-2011, 14:52
Na pewno nie zostawiać tam gdzie dociera słońce :D

rudzia1985
07-06-2011, 18:08
Dokladnie...Schowaj pedzelki przed sloncem i wlaczona lampa :)
Ja czyscze swoj pedzelek w cleanerze - zamaczam i wycieram w reczniczek papierowy lub wacik i tak kilka razy :) Potem koncowke splaszczam i wkladam do zatyczki zeby pozniej wloski nie odstawaly na rozne strony :p
No i chowam gleboko w kuferku :)

rudzielec
07-06-2011, 18:43
ja mam swoj jeden pedzelek do nakladania zelu, mam go ponad dwa lata i naprawde jest w dobrym stanie,,a robie identycznie jak rudzia.

motylek26
04-11-2011, 00:37
Hmmm no tak tylko moje pytanko - po co po każdej stylizacji myć pędzelki- z akrylu ok ale z żelu?
Może wyda się to większości z was dziwne lub niewłaściwe, ale ja moje pędzelki do żelu myję i dezynfekuję jedynie jeżeli nie podoba mi się zabarwienie płytki lub skóry klientki albo (co zdarza się raz na milion pań) gdy pocieknie krew.
W pozostałych przypadkach zbieram jedynie nadmiar żelu na rąbku słoiczka dl żelu i wkładam wraz z żelami do lodówki, gdzie grzecznie czekają na następną panią.
Myślę że dzięki temu służą mi już tyle lat.

A co do ratowania pędzelków - kiedyś przymroziłam niechcący jeden kładąc w zasięgu światła lampy.
Głowiłam się nad nim chyba przez tydzień i próbowałam przeróżnych specyfików(czegóż to ludzie nie wypisują na forach i chyba wszystkie te metody przetestowałam wtedy- bo w końcu reanimowałam mój ukochany maleńki pędzelek) pomogło dopiero wymoczenie naprzemienne w liquidzie i acetonie i jednoczesne lekkie naciskanie na włosie aby płyny dobrze weszły a przed zamoczeniem delikatne ściskanie włosia w palcach.

Chocolata
04-11-2011, 17:52
Ja nigdy nie myję żelowych pędzli w niczym - one lubią warstewkę żelu na sobie, więc wystarczy je dokladnie wytrzec na sucho z jego nadmiaru , ulożyć włosie i najlepiej zamknać nasadką ( dlatego warto kupować zamykane) a w czasie pracy trzymac z dala od źródeł ciepła i światła uv:)

Askar
05-11-2011, 00:33
A ja właśnie wczoraj "kapnęłam" się, że mój pierwszy (naturalny) pędzelek mam już 6 lat(co do dnia :D). Zapłaciłam za niego (wtedy) sporo i przetrzymał większość moich pozostałych pędzelków. A też nie wycieram całkowicie pędzelka, no chyba, że robię kolorówką.

Motylek, mówisz, że aceton i liquid na zmianę?! nie próbowałam... a jeden poszedł już się "trzaskać" :)

Zuuzaneczka
05-11-2011, 00:45
Ja nigdy nie myję żelowych pędzli w niczym - one lubią warstewkę żelu na sobie, więc wystarczy je dokladnie wytrzec na sucho z jego nadmiaru , ulożyć włosie i najlepiej zamknać nasadką ( dlatego warto kupować zamykane) a w czasie pracy trzymac z dala od źródeł ciepła i światła uv:)
Nic dodać, nic ująć - robię tak samo. Dobry pędzel traktowany w taki sposób służy i służy...:ok:

Magda pazurki
06-11-2011, 20:20
Wydaje mi się że już nic z nim nie zrobisz :( ,słonko i jego promienie utwardzają żel i niestety stwardnieje on na amen.Spróbój go wstawić do acetonu na całą noc ,ale jak to nie pomoże to musisz wymienić pędzelki.

motylek26
08-11-2011, 00:03
Motylek, mówisz, że aceton i liquid na zmianę?! nie próbowałam... a jeden poszedł już się "trzaskać" :)

W taki właśnie sposób uratowałam mój pędzelek.
Oczywiście trwało to trochę ale udało się.

wisniowka23
19-09-2014, 12:23
a co poradzić jak zesztywniał pędzelek od hybrydy, dopiero co kupiłam odżywkę z gelisha hybrydową i się załamałam jak pędzelek zesztywniał :(

sylka1988
19-09-2014, 16:01
wisnowka23 wydaje mi się,że pomoczenie w acetonie albo płynie do mycia pędzli powinno wystarczyć.
Hybrydę się odmacza więc wszystko co działa na lakier powinno zadziałać i na pędzelek,a przynajmniej tak mi się wydaje:wstydek:
Dziewczyny podały sporo sposobów na czyszczenie więc warto przetestować.
Mnie też czeka czyszczenie pędzelka od topu hybrydowego i pędzli upapranych w akrylu :skacze:

wisniowka23
19-09-2014, 20:33
napewno przetestuję :)

ania38
20-09-2014, 00:16
co do akrylu to nie wiem:(
chyba do kosza bo pewnie zrobi się z niego szczotka nawet jeżeli uda się go odmoczyć