migotk@
17-03-2016, 18:31
Cześć dziewczyny :) Jestem nowa (podczytuję Was od dawna, to co mnie interesuje też czytałam ale w sumie.. potrzebuję konkretnie rady dla mnie) i chciałam o coś zapytać.
Mam już dość siedzenia i nic nie robienia w kierunku własnego gabinetu z powodu strachu.. Wiecznie boję się, że mi nie wyjdzie :/:
Paznokcie robię ładne - każdy mi to mówi to wierzę :D Poza tym mi samej również się podobają. Jestem po szkole kosmetycznej, mam ukończone obie kwalifikacje, za sobą praktyki w jednym z najlepszych salonów w moim mieście (specjalizującym się tylko w pazurkach).
Chciałabym w końcu podziałać coś w kierunku tej stylizacji paznokci.
O co chodzi?
Od pewnego czasu zastanawiam się nad otworzeniem własnej DG, ale nie mam pojęcia czy zacząć jako mobilna kosmetyczka czy może podnająć stanowisko u fryzjera? Bo na własne to na 100% mnie nie stać jeszcze..
Obojętnie co wybiorę: mam zapewnioną 3 miesięczną pomoc ze strony mojego taty, któremu wszystko wynagrodzę jak już się rozkręcę.
Moja dotychczasowa klientela to koleżanki. Sądzę, że nie pójdą za mną bo niestety ale trochę podniosę ceny bo inaczej będę tylko do tego dokładać. Może 2-3 osoby ze mną zostaną.
Plusy mobilnego gabinetu:
Pracuję wtedy kiedy mam umówioną klientkę.
Nie ma opłat za wynajęcie stanowiska (około 800-900 zł u mnie w mieście)
Minusy:
Ciężej się rozreklamować
Stracony czas na dojazdy, rozkładanie sprzętu
Ciężki sprzęt (np. stolik kosmetyczny składany)
Robię u kogoś 'na boku', to mniejszy komfort niż we własnym miejscu
Plusy stacjonarnego gabinetu:
Mam własny kącik więc jest wszystko tak jak zaplanuję = wygoda
Gabinecik koło fryzjerki więc więcej ludzi dowie się o moim istnieniu, zapyta o usługi itp.
Centrum miasta - lepsza reklama
Minusy:
Opłaty - około 800-900 zł
Nie ma klientek - siedzę bez sensu na tyłku
Myślę o tym od dłuższego czasu.. Raz dochodzę do wniosku, że wolę mobilny, a drugiego dnia jednak stacjonarny. Tak się zakręciłam, że nie mam już pojęcia co ze sobą zrobić i co w końcu wybrać :/:
Pomożecie mi? Co byście wybrały będąc na moim miejscu?
Mam już dość siedzenia i nic nie robienia w kierunku własnego gabinetu z powodu strachu.. Wiecznie boję się, że mi nie wyjdzie :/:
Paznokcie robię ładne - każdy mi to mówi to wierzę :D Poza tym mi samej również się podobają. Jestem po szkole kosmetycznej, mam ukończone obie kwalifikacje, za sobą praktyki w jednym z najlepszych salonów w moim mieście (specjalizującym się tylko w pazurkach).
Chciałabym w końcu podziałać coś w kierunku tej stylizacji paznokci.
O co chodzi?
Od pewnego czasu zastanawiam się nad otworzeniem własnej DG, ale nie mam pojęcia czy zacząć jako mobilna kosmetyczka czy może podnająć stanowisko u fryzjera? Bo na własne to na 100% mnie nie stać jeszcze..
Obojętnie co wybiorę: mam zapewnioną 3 miesięczną pomoc ze strony mojego taty, któremu wszystko wynagrodzę jak już się rozkręcę.
Moja dotychczasowa klientela to koleżanki. Sądzę, że nie pójdą za mną bo niestety ale trochę podniosę ceny bo inaczej będę tylko do tego dokładać. Może 2-3 osoby ze mną zostaną.
Plusy mobilnego gabinetu:
Pracuję wtedy kiedy mam umówioną klientkę.
Nie ma opłat za wynajęcie stanowiska (około 800-900 zł u mnie w mieście)
Minusy:
Ciężej się rozreklamować
Stracony czas na dojazdy, rozkładanie sprzętu
Ciężki sprzęt (np. stolik kosmetyczny składany)
Robię u kogoś 'na boku', to mniejszy komfort niż we własnym miejscu
Plusy stacjonarnego gabinetu:
Mam własny kącik więc jest wszystko tak jak zaplanuję = wygoda
Gabinecik koło fryzjerki więc więcej ludzi dowie się o moim istnieniu, zapyta o usługi itp.
Centrum miasta - lepsza reklama
Minusy:
Opłaty - około 800-900 zł
Nie ma klientek - siedzę bez sensu na tyłku
Myślę o tym od dłuższego czasu.. Raz dochodzę do wniosku, że wolę mobilny, a drugiego dnia jednak stacjonarny. Tak się zakręciłam, że nie mam już pojęcia co ze sobą zrobić i co w końcu wybrać :/:
Pomożecie mi? Co byście wybrały będąc na moim miejscu?