PDA

Zobacz pełną wersję : Rzucamy palenie?



Jade
08-09-2009, 22:58
Niewiem czy komus to sie spodoba ale tak sobie pomyslalam zeby zalozyc taki temacik:)Moze juz niektorzy zauwazyli ze pod kazdym moim postem jest licznik czy jak to tam sie nazywa.Po raz kolejny probuje rzucic palenie i tym razem powiem wam ze jestem z siebie bardzo zadowolona:)Palic zaczelam chyba jak mialam 17lat i chyba przyszedl czas ze juz niechce palic!A jak jest z wami?Palicie,rzucacie albo rzucaliscie ?

aga
08-09-2009, 23:00
Widzę, że już 29 dni:) gratulacje! tak trzymać!! :przytul:
ja mam to szczęście, że nie palę i nigdy nie paliłam więc nie mam z tym problemu

Etna
08-09-2009, 23:09
UWAGA! UWAGA! ja już dziś nie palę 250 dni!!!! rzuciłam papierosy z dnia na dzien po 7 latach palenia !! :D :D:D :skacze::skacze::skacze::skacze::skacze::skacze:

Jade
08-09-2009, 23:10
I nigdy nie probuj!!!

Etna
08-09-2009, 23:15
jade skad masz taki fajny suwaczek? :D

Jade
08-09-2009, 23:30
No to gratulacje Etna ja mam nadzieje ze ja juz tez nigdy nie zapale ale roznie to bywa:)A sowaczek mam dzieki Kochanej zizi :)
Podala mi taka fajniutka stronke:)
Suwaczki i grafiki ? ciąża, ślub, urodziny ? podpisy, sygnatury na forum, bloga, stronę www (http://www.suwaczek.pl/)

Etna
08-09-2009, 23:48
aha no to super! Dzieki Jade! Dzieki Zizia! :D hehe... bede trzymać kciuki za Ciebie. Jak sie chce to sie rzuci! mam taki programik co mi odlicza ile dni nie pale. ile zycia zyskałam i ile kasy. itp :) zaraz podrzuce linka jak znjade :D

---------- Dodano o godzinie 23:48 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:41 ----------

http://test.graveland.pl/RzucPalenie_Instalator.exe :D zainstalować i gotowe... odlicza każdą sekundę bez papierosa i nie tylko :)

Jade
08-09-2009, 23:48
O kasie to ty nic nie mow tyle co ja przepalilam to juz chalupe bym miala i samochod albo i wiecej:)A jeszcze u mnie fajecki prawie 6f jestem tu 3 lata czasami nawet dwie paczki dziennie kupowalismy.No to tak jak komus by sie nudzilo to sobie moze policzyc bo ja to sie boje

Etna
08-09-2009, 23:52
hahah, nooo kasa idzie jak cholera a szcególnie jak teraz takie drogie

---------- Dodano o godzinie 23:52 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:51 ----------

moja sis tesh siedzi w Anglii to ona zawsze kartonami kupuje w Polsce i bierze ze sobą

alfa14
09-09-2009, 01:06
no kochana Jade moja bardzo sie ciesze że udalo Ci sie żucic palenie popieram cie w 100% i trzymam mocno kciuki ja tez kiedyś paliłam po 2 paczki dziennie sobieskich czerwonych a potem westy , paliłam jakieś 7 lat ale jak zaszłam w ciąże to żuciłam po tygodniu bo szkoda mi było dziecka i nie pale do tej pory a synuś ma już 4 latka skończone,i już nigdy nie zapale choc przyznam sie że nieraz mnie ciągnie jak podpije troszke piwka mężowi z kufelka hihihi . :*

Tonija
09-09-2009, 09:34
O kasie to ty nic nie mow tyle co ja przepalilam to juz chalupe bym miala i samochod albo i wiecej:)A jeszcze u mnie fajecki prawie 6f jestem tu 3 lata czasami nawet dwie paczki dziennie kupowalismy.No to tak jak komus by sie nudzilo to sobie moze policzyc bo ja to sie boje
Jade przez trzy lata w Londynie przepaliłaś ponad 10000PLN :o

Trzymam za was kciuki :ok: ja na szczęście nie mam tego problemu

Jade
09-09-2009, 10:20
I musialas mi to policzyc,ja pier...Buuuuuuuuuuuu nie mieszkam w Londynie:)

Tonija
09-09-2009, 10:32
mam nadzieję że utrzymasz się w swoim postanowieniu, trzymam kciuki :kooffa:

pomyłka z tym londynem ;)

Jade
09-09-2009, 10:35
Zobaczymy jak to bedzie ale mam nadzieje ze nie zapale chociarz jest jedna osoba ktora moze mnie tak wkur...ze wtedy napewno zapale!!

mala765
09-09-2009, 10:45
Chyba zaczynam mieć motywacje! ja pale od 1,5 roku tak mniej więcej ale idę te kosmetologie od października...No i chyba kosmetyczce to nie wypada :/ więc postanawiam ! Również rzucam palenie !!
Dzień pierwszy czas zacząć :strach:

Elizabeth76
09-09-2009, 10:45
Zobaczymy jak to bedzie ale mam nadzieje ze nie zapale chociarz jest jedna osoba ktora moze mnie tak wkur...ze wtedy napewno zapale!!
Ja też paliłam długo ,ale od10 lat nie palę lecz ostatnio zauważyłam ze bardzo lubię zapach papierosow jak ktoś obok mnie pali ,boje się ze znow zaczne :(a papierosy to wydatek .eee lepiej przecież żelki kupić;) zyczę ci wytrwania w nie paleniu:)

Jade
09-09-2009, 10:55
Chyba zaczynam mieć motywacje! ja pale od 1,5 roku tak mniej więcej ale idę te kosmetologie od października...No i chyba kosmetyczce to nie wypada :/ więc postanawiam ! Również rzucam palenie !!
Dzień pierwszy czas zacząć :strach:

Trzymam kciuki i polecam plastry i inhalator mi pomaga

---------- Dodano o godzinie 09:55 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 09:53 ----------

Mi nigdy zapach dymu papierosowego sie nie podobal,ale palic palilam.A ty kochana wlasnie lepiej zelik kup:)

Etna
09-09-2009, 14:23
Jade my musimy dziewczyny nakręcać aby brały z nas przykład z rzucenia palenia :D Ten link co wkleiłam we wczesniejszym poście, ten program to dużo mi pomógł w rzuceniu, bo racjcowałam się każdym dniem odliczonym bez papierosa i każdą złotówką co spowrotem trafiała do mojej kieszeni :P

aga
09-09-2009, 14:42
Jade zainstaluj sobie ten programik to za każde odłożone pienądze, które byś wydała na papierosy odkładaj na pazurki:)

moniczka690
09-09-2009, 14:53
Jade trzymam kciuki ja palę i bardzo ciężko jest mi rzucić najdłużej wytrwałam 10 dni

goslava
09-09-2009, 14:53
a ja zapale czasami na jakiejs imprezce do drineczka a tak w ogole
za to moj maz pali jak smok

dudejla
09-09-2009, 15:03
Wiecie może jak działa coś takiego jak elektroniczny papieros? Ja nie pale ale mój luby jak smok i też próbuje rzucić ale ciężko mu to idzie :/:

Etna
09-09-2009, 15:08
no właśnie dziś jechałam autobusem i widziałam reklame "elektroniczny papieros" ale ocb to ja nie wiem... w necie znalazłam takie coś :D "Pracujesz długo nad projektem, robisz przerwę aby wyjść przewietrzyć się i zapalić. Wyciągasz z eleganckiego etui markowy elektroniczny cud techniki. Sam zadecydowałeś o jego mocy i smaku bo sam najlepiej wiesz czego pragniesz. Lubisz mieć kontrolę nad ilością i jakością papierosa. Wiesz, że każde pociągnięcie będzie smakować dokładnie tak jak sobie zaplanowałeś. Wychodzisz na zewnątrz budynku choć równie dobrze możesz to zrobić w środku. Przykładasz e-papierosa do ust i powoli zaciągasz się.. Robisz to w swoim tempie, już nie jesteś niewolnikiem kończącego się zwykłego papierosa. W każdej chwili możesz odłożyć urządzenie i dokończyć później. Czujesz się zdrowszy, wdychasz parę wodną i nikotynę w czystej postaci. Jednocześnie rozmawiasz z niepalącymi przyjaciółmi, którzy nareszcie czują się dobrze gdy Ty palisz..."

Aneta
09-09-2009, 22:52
trzymam kciuki Jade,ja palilam 7 lat i jak zaszlam w ciaze rzucilam,nigdy juz nie zaczelam.cvzasami sprobuje macha ale nie ciagnie mnie-smierdzi

stella
09-09-2009, 22:52
no Jade, trzymam kciuki, ja to z paleniem dziwaczka jestem!!! tez mlodo zaczelam (glupota) potem palilam tak paczke na dzien czasem paczka wystarczala na 2 dni, bufff bylo i tak i owak, kiedy zaszlam w ciaze z coreczka nie palilam, potem podczas karmienia a kiedy tylko moglam to znowu zaczelam, okropne nie??? drugi raz rzucilam kiedy bylam w ciazy z synkiem i znow dlluuugggaaa przerwa a dzis znow pale, chociaz nie wiele bo czasem po posilku i wieczorem jak dzieci spia, (no chyba ze mam imprezke z alkoholem) , glupota te palenie ale coz , bravo dla was nie palacych i rzucajacych !!!!!

aga
09-09-2009, 22:56
Dziewczyny może sobie ustalcie cos w tym stylu, że za każdy dzień bez papierosa możecie kupić sobie coś da pazurków a za każdy miesiąc możecie zaszaleć i zrobić jakieś większe zakupy:)

stella
09-09-2009, 23:05
oj miminka, ja wiem ze papierosy to skarbona bez dna, ale ja jakos nie moge a najgorsze ze nie chce mi sie rzucac, to jagorsze, fakt ze ja pale do polowy i potem gasze ale to i tak swinstwo!!!!! zaluje ze w ogole nauczylam sie palic i popieram z calego serca osoby rzucajace palenie a wam ktore nigdy nie palily po prosu zazdroszcze !!!!!!!!!

Jade
09-09-2009, 23:20
Hej Kochane ale zescie sie napisaly:)Jak mnie nie bylo,bardzo sie ciesze ze tak temacik sie rozwinal:)Powiem tak u mnie tym razem zaczela sie bardzo prost,wieczorkiem skonczyly sie papierosy i mialam lenia zeby pojechac i ja juz wiecej od tamtej pory nie zapalilam:)Kupuje sobie plastry i mam plastikowy inchalator w ksztalcie fajki do ktorego wkladam takie g..nasaczone nikotyna jak mnie cos najdzie to sobie wezme sztacha tej nikotyny i mam spokoj.Niewiem czemu ale tym razem nawet jak maz przymnie pali to mi sie niechce,po jedzeniu takze nie mam ochoty,czy po kawie.Takze mysle ze to sa dobre oznaki,jesc tez duzo nie jem i wogle waga mi nie przybyla.Bardzo mnie to cieszy.Ale wydaje mi sie ze wybralam dobra pore roku do rzucenia bo ostatnim razem rzucalam w marcu zeszlego roku i nawet niezle mi szlo ale nie moglam sie powstrzymac,przytylam a jak pojechalam na wakacje do polski to zaczelam spowrotem bo tanie papierosy.:)

Etna
10-09-2009, 11:16
Ten inhalator to dobra fazka jest hehe. Może bym kiedy dla swego chłopa kupiła takie cudo, bo mu to ciężko się rozstać z papierosami. :)

Gość
10-09-2009, 11:26
ja zaczęłam palić jeszcze w liceumjakoś w 2giej klasie mnie koleżanki nammówiły , po trochu po trochu i jakoś doszłam do 3 pak dziennie!!:o ale kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży to momentalnie odstawiłam. nie palę od kwietnia 2005r ale jak się czasem wkur***ie to sobie popykam kilka ale jakoś już mi "nie smakują" zaraz mi jest, niedobrze, kręci mi się we łbie, czuję się 100kilo cięższa i zaraz mi ię chce kupe:D

Etna
10-09-2009, 11:33
No to świetnie, to już 4 lata bez nałogu :D podziwiam...

Jade
10-09-2009, 11:44
Mi sie wydaje ze sie naprawde czuje lepiej bez tych papierosow:)glowa mnie nie boli jak spie dluzej,nie jestem taka zmeczona wczoraj to poszlam spac o 1.30:)i naprawde jest swietnie:)A myslalam ze nigdy tego nie powiem super jest bez fajek w gebie:)!!!!!!

zizia
10-09-2009, 11:51
No to gratulacje Etna ja mam nadzieje ze ja juz tez nigdy nie zapale ale roznie to bywa:)A sowaczek mam dzieki Kochanej zizi :)
Podala mi taka fajniutka stronke:)
Suwaczki i grafiki ? ciąża, ślub, urodziny ? podpisy, sygnatury na forum, bloga, stronę www (http://www.suwaczek.pl/)


aha no to super! Dzieki Jade! Dzieki Zizia! :D hehe... bede trzymać kciuki za Ciebie. Jak sie chce to sie rzuci! mam taki programik co mi odlicza ile dni nie pale. ile zycia zyskałam i ile kasy. itp :) zaraz podrzuce linka jak znjade :D

---------- Dodano o godzinie 23:48 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:41 ----------

http://test.graveland.pl/RzucPalenie_Instalator.exe :D zainstalować i gotowe... odlicza każdą sekundę bez papierosa i nie tylko :)
no nie dzięki mnie jade. tylko nasz kochany kamisek mi podał linka . i to dzięki niemu mamy te suwaczki. a co do palenia. kurcze zazdroszcze wam. ja jakoś nie potrafie się za to zabrać. ale chyba najwyzsza pora. wtakim razie ja też sie biore za rzucanie palenia.:*:*:*mam nadzieje ze mi w tym pomorzecie.:P:P:P:P

Jade
10-09-2009, 11:58
A to wielkie dzieki dla kamisaka!!!A ty rzucaj i bedziemy sie wspierac.Ale kup sobie na poczatek jakies wspomagacze:)

Etna
10-09-2009, 13:04
Ja mam silną wole więc mi się obyło bez wspomagaczy, ale jeżeli ci idzie trudniej to fakt kup jakies plastry lub ten elektroniczny papieros ;D oczywiście powodzenia życzę. trzymamy za Ciebie kciuki :*

stella
10-09-2009, 13:39
jak kiedys rzucz to dam wam znak, ale ciesze sie ze trzymacie sie bez tego swinstwa, bravo dziewczyny !!!

Jade
11-09-2009, 10:23
Suwaczek mi sie posol,buuuuuuuuuuuuuuu powinno byc 32 dni:(

Kamis
11-09-2009, 10:26
u mnie dobrze pokazuje :)

jade może spróbuj odświeżyć stronę ctrl+F5

Jade
11-09-2009, 10:33
A to taki myk,niewiedzialam i dziekuje za pomoc:)no i za stronke do suwaczka:)

Etna
11-09-2009, 12:33
No KamisQ ja też dziekuję za stronkę do Suwaczka... :D :skacze: :skacze: a wiecie co... ;/ dziś wychodzę ze szkoły i stoją 2 dziewczyny z wielkimi brzuchami bo w ciąży i grono chłopaków za szkołą i szlugi jarają, ja nie mogłam uwierzyć ze dziewczyny w ciąży i palą. Zero odpowiedzialności a niby po lat 20 ;/ :[:[

nieszkam78
11-09-2009, 15:06
Paliłam 11 lat :/: uwielbiałam dymka....;) jak zaszłam z Juleczką to mnie odrzuciło od kawy i fajek - niestety tylko na pierwsze 4 miesiące bo potem ciągnęło mnie jak cholera :) wróciłam do palenia jak tylko odstawiłam małą od cycka;( i tak sobie paliłam aż mi mama nie kupiła Tabex - pomogło w 5 dni!! nie palę od 31 marca 2008:]

Etna
11-09-2009, 15:18
wow gratuluję!! :yess::yess::yess::soczek:

---------- Dodano o godzinie 15:18 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 15:17 ----------

a ten tabex to co to jest? jakies tabletki? drogie to cudeńko? :D

karolinka_zuzia1989
12-09-2009, 08:02
powiemm wam dziewczyny ze chyba tez sprobuje:* nie palic zobaczymy jak pojdzie:*ale narazie zadnego suwaczka nie wklejam:D bo mam mase egzaminiow przedemna i zobaczymy jak zwalcze ten stres:*

Anna Otkińska
12-09-2009, 09:35
ja palę jak smok paczka dziennie śniadanie to papieros
brak mi silnej woli by rzucić gdyby mój mąż nie palił to jeszcze bym wytrzymała ale niestety jak ja chcę rzucić to on pali i nie wyrabiam

Jade
12-09-2009, 10:45
Ja Aniu ledwo oczy otwieralam i papierosa musialam zapalic a za piec minut drugiego itd.Do tego kawa,i tak potrafilam spalic z 10 sztuk takich dlugich fajek,nie musialam nic jesc bo nie czulam glodu.Nie palilam od 12-16 bo w pracy nie moglam,a pozniej znowu fajeczka albo dwie na raz bo znowu do pracy,A po pracy to az nie poszlam spac czyli kolejne 10szt albo i wiecej.I bylam swiecie przekonana ze nie zuce palenia bo to mi sie podoba,pozatym jak czlowiek wnerwiony to tym bardziej.Ale jakos tym razem obylo sie bezbolesnie,ale obklejam sie plastrami i mnie nie ciagnie nawet jak maz przymnie pali:)Nie mam silnej woli albo nie mialam poprostu cos mi sie tam w glowie przestawilo albo to moje corki mnie uswiadomily i strach przed choroba,rakiem i ze moge nie doczekac wielu rzeczy jak moja mama :(

Etna
12-09-2009, 10:55
no no wiem o co chodzi. ja to normalnie tesh zajoba dostawalam gdy ja nie paliłam a ludzie wokół mnie palili. :[ ale teraz to sie zmienilo, powiedzialam dla mego chlopaka, ze nie chce zeby palił w moim towarzystwie. i nie pali przy mnie :D :przytul: i nawet już do piwka nie czuje potrzeba zapalenia. kupuję sobie pestki czy chipsy i palic sie nie chce :)

Jade
12-09-2009, 11:02
To jest wlasnie najgorsze jak ktos chce rzucac a inna osoba pali,tak mialam jak rzucalam ostatnim razem i pomimo wspomagaczy musialam chociarz macha,pol,bo mnie nosilo a jak nie bylo fajek to latalam po calym domu zeby chociarz gdzies ogryzek jakis byl.Nerwy mnie nosily do tego stopnia ze nawet histerii dostawalam.Maz to juz wyzywal mnie od narkomanek bo chwili nie moglam bez fajki wytrzymac.A teraz,odpukac niemam zadnych takich obiawow i czuje sie swietnie.mam nadzieje ze juz tak zostanie:)A przy rzucaniu najgorsze jest wlasnie popalanie nawet kawalek bo wtedy bedzie tak caly czas i nigdy sie nie rzuci.

Etna
12-09-2009, 11:09
no dokładnie. wiesz, jak ja wcześniej rzucałam to tak samo miałam. no normalnie tylko jak nikt nie widział to podpalałam a mówiłam ze nie pale... ehh.. a teraz miałam w sobie tyle siły zeby rzucić i jakoś łatwo mi to poszło. nie wiem od czego to zależy. może od tego jak przyswoimy fakt rzucenia nałogu, jak się z nim rozstaniemy i czy robimy to dla siebie czy dla kogoś.

Gakka
12-09-2009, 11:13
A ja paląc paczuche dziennie rzuciłam z dnia na dzień bo chłopak mi kazał. i nie pale ponad pół roku ;)

Etna
12-09-2009, 11:14
no to też suuper! :) gratuluję rzucenia :D

Jade
12-09-2009, 11:14
Jak moj maz mi powiedzial kiedys rzebym rzucila to powiedzialam ze ok,ale pozniej psa kupilam zeby tylko z nim na dwor wychodzic i zapalic

Gakka
12-09-2009, 11:15
I tak właściwie to paliłam bo inni palili.
Nie uzależniłam sie od tego i nie ciągnęło mnie do tego. a paliłam z półtorej roku.

Etna
12-09-2009, 11:16
hahah Jade! :D haha kto kombinuje ten żyje?:D

Jade
12-09-2009, 11:17
Poltora roku to nie uzaleznienie?

---------- Dodano o godzinie 10:17 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 10:16 ----------

No jakos musialam:)kombinowac z tymi fajami

Etna
12-09-2009, 11:18
no w sumie wydaje mi się ze połtorej roku to nie uzależnienie, skoro jescze Gakka napisałaś ze cie nie ciagneło tylko paliłaś bo inni palili. to poprostu nie byłaś w nałogu :)

Gakka
12-09-2009, 11:19
Paliłam bo paliłam. Dawało mi to jakąś ulgę ale jak przestałam to nie czułam bym miała znowu zapalić. Jakoś tak stwierdziłam że to przez otoczenie w jakim sie znajduje i je zmieniłam.

Jade
12-09-2009, 11:21
Tez tak bym chciala ale ja palilam jak smok i fajnie maja te osoby ktore zapala sobie jednego czy dwa tak dla towarzystwa i pozniej juz nie musz palic bo ich nie ciagnie.

Etna
12-09-2009, 11:22
no dokladnie, moze czułaś jakaś presje otoczenia... moze nie chciałaś byc "gorsza" od innych bo ty nie bedziesz palić i paliłaś. ale fakt jest dobry ze juz nie palisz

Gakka
12-09-2009, 11:24
Hm.. gorsza.. ciotka mnie poczęstowała. i tak dla zasady że już wzięłam jednego to zaczęłam palić paczkami ..

Etna
12-09-2009, 11:24
ale Jade powiem Ci szczerze ze ja sie czuje teraz lepsza ze nie palę i ze nie musze nawet buszka wziąć. i neic nhciałabym wlasnie palic tak, ze raz na jakis czas papieroska. czuje sie lepiej z tym ze nie aple wogóle :)

Gakka
12-09-2009, 11:27
Etna - i bardzo dobrze ;)

Etna
12-09-2009, 11:30
no cieszę się niesamowicie :)

Jade
12-09-2009, 11:32
No ja tym razem tez nie czuje takiej potrzeby:)I tez sie czuje z tym lepiej pozatym moge kaske wydac na pierdolki do paznokci:)hihi

Etna
12-09-2009, 11:33
no ja też mogę więcej kasy wydać na "badziewie" niż na fajki :D:D:D

Gakka
12-09-2009, 11:36
No z tymi pieniędzmi na papierosy to też ładna bajka.
9 zł na paczkę papierosów dziennie. rok ma 365 dni.
365 * 9 = 3285
No to 3 tysiace rocznie można na pazurki wydać.

Jade
12-09-2009, 11:39
Ja tez liczylam i myslalam ze sie przewroce.Ale tutaj fajki 5f i tak wszystko pomnozyc przez 3 lata jak tu jestem pozniej to zamienic na zl.To wziac sie i zastrzelic.Nawet juz nie chce juz myslec o tych spalonych pieniadzach.

Etna
12-09-2009, 11:40
no ja wczesniej w poście podawałam programik co wszystko oblicza. ile kasy, ile zycia, ile dni itd itd. :D mozesz sobie zobaczyc

---------- Dodano o godzinie 11:40 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 11:39 ----------

jade Ty to wogóle byś już samochodzik nowy miała :D

Gakka
12-09-2009, 11:42
Bryke jak ta lala ;D
No widze widze Etna ;p

Jade
12-09-2009, 11:46
Dobra,dobra juz nie chce wiedziec co bym miala bo mnie krew zaleje.Bryki to moze nie bo prawka nie mam ale cos napewno.Ok niewazne co bylo to bylo czasu sie niestety nie cofnie.Chociarz bym chciala:)

Etna
12-09-2009, 14:52
Prawko byś kupiła na stadionie w warszawie :D:D:D

szpila59
12-09-2009, 15:20
U mnie chyba wszyscy w szkole (a jest nas około 1000) przynajmniej raz mięli peta w gębie... ja jeszcze nie miałam i chyba nie mam zamiaru mieć bo jak tylko poczuje ten dym papierosowy to mi się niedobrze robi i w głowie kręci.. i jeszcze takiego pecha mam, że ojczulek to pali jak smok po 2 paczki dziennie i tyle kasiory na to idzie...:/:

Etna
14-09-2009, 21:05
dobrze ze nie palisz i nie paliłaś. nie próbuj, nie warto! ja teraz jak czuje zapach papierosów to tak samo mam, nie wiem jak mogłam zacząć :huh:

Jade
14-09-2009, 21:16
Ja pamietam jak bylam mlodsza i mama przymnie palila nie cierpialam tego dymu i dotej pory go nie znosze,tez mowilam ze nie bede palic no ale wyszlo inaczej.Pamietam jak dzis kolezanka nauczyla mnie na palmalach spalilam i czulam sie jakbym byla pijana i tak wygladalam.masakra

Etna
14-09-2009, 21:23
łuu bogato zaczynałaś :P ja jak uczyłam sie plaić to na ruskich l&m kosztowaly wtedy 2,60 zł teraz pewnie kosztują z 6 zl :P

kalaga4
15-09-2009, 16:02
dziewczyny gratulacje!!!!!!!! ciężko rzucić palenie. paliłam 11 lat i myślałam, że nigdy już nie przestane. zawzięłam się!!!! nie palę już 54 dni!!!!:D:D:D:D:D czasami jest ciężko ale nie śmierdzę jak popielniczka, mam wiecej czasu dla synka i jestem mniej nerwowa:yess::yess::yess:


powodzenia i wytrwalosci:* trzymam za was (i za siebie;]) kciuki!!!!!!!!

Etna
15-09-2009, 16:07
ooo to super, w takim razie ja Tobie także gratuluje i powodzenia bo na pewno się przyda jescze nie raz ;):)

kalaga4
31-10-2009, 22:01
dziewczyny jak u was z paleniem??? u mnie już 3 miesiące stuknęło i mam kryzys;(;(;(;(. juz 3 dzien mam straaaaaaaaaaaaaaszną ochotę zapalić. trzymam się ale jest ciężko. kupiłam słonecznik i skubię sobie:porazka:

a jak wy się macie?

marlen
31-10-2009, 22:05
Ja też zaczęłam bardzo wcześnie palić i dość długo paliłam bo 10 lat,ale kiedy lekarz powiedział Mi że jestem w ciąży od razu rzuciłam palenie a było to 8 lat temu i do tej pory nie palę:)
Życzę dziewczyny wytrwałosci:)
POWODZENIA!!!

Jade
31-10-2009, 23:37
U mnie jak widac i do tej pory ani jednego papierosa w ustach,juz nawet nie uzywam wspomagaczy:)Kalaga moze wrazie czego wez kup sobie sztuczna fajeczke,lub plastry.Mi pomagaly,nie daj sie trzymam kciuki!!!:*

Kamis
01-11-2009, 06:50
Jade wielki brat jest z ciebie dumny :D

gogosobo
02-11-2009, 08:27
Ja nie pale i nigdy nie paliłam ale mój tato rzucił palenie po 25 latach

karolinka_zuzia1989
03-11-2009, 08:48
ja juz nastepna walka zaczynam z niepaleniem pelno kasy idzie na ten dym, ostatnio sie pytam mojego chlopa jaki prezent chcial by dostac na gwiazdke a on mi odpowiada zebym nie palila normalnie az mi sie nogi ugiely bo nie myslalam ze mu przeszkadza moje palenie wkoncu pale na balkonie, wiec nie wdyma tego swinstwa wiec powiedzialam sobie ze rzucam i od 1.11 narazie 2dni ale sie trzymam ehhe musze zajac nikiedy rece to sprzatam albo cos gotuje :Dhehe ale teraz mam wielka motywacje:) i mam nadzieje ze dam rade:)

DymciA
03-11-2009, 10:57
no ale! ubranie troszku IC przesiaknie dymem i przemycasz go do domu :)

( to samo mowia jak si emam male dziecko i pali si ena polu-- potem nosisz dziecko, calujesz a ubranie i wlosy masz cale "obrane" w tych szkodliwych suubstancjach :)

dziewczyny wszystkim rzucajacym ZYCZE WYTRWALOSCI:):)

gogosobo
03-11-2009, 13:10
mnie jakos do papierosow nigdy nie ciągneło dla mnie to tylko dym i smród no i strata kasy oczywiscie

dzidzia
03-11-2009, 13:16
tez bym chciala miec takie podejscie do palenia...ja juz mialam od pazdziernika nie palic ale cos mi nie poszlo, wiecie co jest najgorsze ze ja kurnia lubie palic!!ale przynajmniej mam postanowienie noworoczne hihi
Karolinka_Zuziafajna taka motywacja,mnie by sie chyba taka przydala ;)

rudzia1985
03-11-2009, 14:51
chcecie szybko rzucic palenie...
wezcie banknot 200 zl lub tyle ile wydajecie na fajeczki i zwincie w rulon...potraktujcie to jako papieroska, wlozcie do ust i podpalcie...tak wlasnie 200 zl leci z dymem ;)
tak zrobil moj kumpel a jak ryczal gdy mu sie ta kasiorka spalila...od tamtego dnia nie pali :)
no ja niestety nie mam juz tak silnej woli jak mialam kiedys...nie palilam 6 miesiecy...cos mi sie w zyciu zmienilo na gorsze i znow zaczelam i pale nadal...chociaz nie ukrywam ze chcialabym nie palic :) moze kiedys - jak bede w ciazy :P

Gakka
03-11-2009, 15:18
Świadome niszczenie pieniędzy jest karalne.

dzidzia- moja mama miała takie postanowienie 2 lata temu. Od tamtej pory nie zapaliła ani razu. Woli se kosmetyki kupić.

Mój brat postanowił nie palić. Z paczki ograniczył się do 3 dziennie w tydzień. Ciekawe jak to będzie z jego wolą.

besty23
04-11-2009, 15:00
Chcialam do Was dolaczyc...nie pale czwarty tydzien, jest troche ciezko, bo wszystkie kolezanki pala, ale na razie daje sobie jakos rade :)

Kamis
04-11-2009, 15:09
trzymaj się i zdawaj nam raporty :) może załóż sobie taki suwaczek jak np jade

juti2424
04-11-2009, 15:35
ojj ciężki dla mnie temat pale już prawie 10lat!!!! tragedia i nie potrafię rzucić,po tym co tutaj przeczytałam to warto,dziękuje dziewczynki potraficie zmotywować człowieka coś mi się wydaje że też się za siebie wezme bo aż wstyd tak ciągle śmierdzieć jak popielniczka

anikol
05-11-2009, 09:37
Gratuluje na początek tym co się udało, to jest wielki wyczyn rzucić palenie, sama doskonale zdaję sobie z tego sprawę bo sama mam to za sobą :skacze:
Nie palę już 4 lata, ani papieroska w ustach ani ani!!! Powiem wam że nie raz mnie korciło w szczególności w sytuacjach stresowych.Siła woli pomogła. Opowiem Wam jak to ze mną było:

Zaczęłam palić w wieku 13 lat z głupoty oczywiście:glupek: pod wpływem otoczenia. Rzuciłam tylko palenie jak byłam w ciąży z synkiem więc miałam przerwę w wieku 19 lat na 9 miesięcy ciąży. Szybko wróciłam po porodzie do nałogu a wieku 22 lat wypalałam już 2 paczki dziennie :wow: Nie zdawałam sobie z tego sprawy, papierosy zawsze były pod ręką nie liczyłam ile palę. Mój partner mnie w tym uświadomił, ale myślicie że to na mnie wrażenie zrobiło a gdzie tam....nadal paliłam. Rzucałam palenie chyba ze 100 razy, wszystkimi sposobami jakimi się dało, nic nie pomogło. Jedynie co mi zostało to wypróbować swoją silną wolę. Któregoś wieczorku siedziałam sobie przed telewizorkiem do późna, mój mąż był w trasie, synek smacznie spał a ja się napawałam papieroskami. Spojrzałam na popielniczkę i az mnie zamurowało, wysypywała się prawie :/: I tak wstałam, poszłam do kotłowni i spaliłam w piecu cała sztangę papierosków, zostawiłam jednego aby mnie korcił(specjalnie dla sprawdzenia siebie). Poszłam do syncia do pokoju, spał sobie smacznie i obiecałam mu że mamusia nigdy węcej papierosa do ust nie weżmie i nie bedzie Cię więcej truła. Gdybym złamała tą obietnicę to nie wymaczyłabym sobie tego! I tak dziś mam 26 lat zdrowe płuca i pachnący dom. Nie pozwalam palić u siebie w domu i nie ma wyjątku. Mój synek uzbierał nawet w skarbonce na nicorette dla dziadka żeby nie palił ;) nie nawidzi paierosów. Mam nadzieję że nie będzie palił w przyszłości. Nie znoszę zapachu papierosów, jak jade do kogoś w gości gdzie się pali to po powrocie do domu wrzucam wszystko do prania.

Życzę Wam wytrwałości w rzucaniu palenia, trzymam kciuki mocno mocno :good:

Jade
24-11-2009, 11:30
Gratulacje wszystkich bez papierosa!!I silnej woli dla rzucajacych!!Jeszcze nie zapalilam i sie z tego bardzo ciesze,mam nadzieje ze nie zapale poniewaz wiem ze nawet jeden papierosik tak dla relaksu moze znowu spowodowac ze zaczne palic.Ale wlasnie w tych chwilach stresowych przechodzi mi mysl o tym zeby zapalic,ostatnio mam jakas depreche i coraz bardziej mysle ze skoro tak jest jak jest to co kogo bedzie obchodzic czy ja pale czy nie.Sorki ale jakos naprawde ostatnio mam wszystko na Nie,no ale mam nadzieje ze jednak nie zapale:)bede jakos sie trzymac od tego z daleka:)

kalaga4
24-11-2009, 20:40
Dziś mija mi 4 miesiące odkąd rzuciłam palenie:)
jestem szczęśliwa, że nie MUSZĘ już biec na balkon na papierosa.. ale...
teraz tak szaro, ponuro, jakieś problemy, niepowodzenia, te drobne i te większe...powodują, że znowu więcej myślę o papierosach.:/:
Jade a może to depresja zimowa??? może damy rade przetrwać. Jutro uzupełnię zapas słonecznika. może jakiś śmieszny film albo coś dobrego (extra kalorycznego ;) )do jedzenia...albo pomyślmy o nadchodzących Świętach.

jakiś sposób trzeba znaleźć:)

wercia
24-11-2009, 21:47
Podziwiam was dziewczyny ja nie palilam przez ciaze a pozniej wrocilam bo to lubie;( probowalam rzucic ale wiecej jadlam i boje sie ze jeszcze przytyje narazie nie mysle o zucaniu ale wam zycze powodzenia i GRATULUJE STRASZNIE!!!!!!

hersa
24-11-2009, 21:58
kurczę ja palę od hmmm 7 lat gdzieś czyli od 15 roku życia, wcześnej popalałam rzecz jasna i w tamtym roku postanowiłam rzucić to świństwo, a że nie mogłam zasnąć to po jakimś tygodniu niepalenia kupiłam slimy waniliowe (wcześniej paliłam goldeny żółte lub reveny czerwone) i przez następny tydzień paliłam tylko na wieczór, żeby móc spać i... uzależniłam się od tej wanili hihi, później podrożały więc przeszłam na LD pink bo też cienkie i tak zostało do dziś (gdzie nigdy wcześniej nie pomyślałabym nawet o zapaleniu takiego cienkiego przeciąga), makabra, że można się uzależnić od czegokolwiek, bez przyczyny, musze przyznać, ze alkohol też przydałoby mi sie troszkę ograniczyć, ale lubie tak sobie drinka albo kieliszek winka przed snem wypić, oczywiście nie codziennie, ale tak co 3 dzień to i tak wydaje mi się za często.
3mam kciuki za rzucające i obyście wytrwały :)

nanami7
24-11-2009, 22:10
ja np lubię palić :D ale jak nie mam papierosów, albo mi szkoda czasami na nie pieniędzy to nie palę i tyle :) i z tego się cieszę :]

---------- Dodano o godzinie 22:10 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:09 ----------

ja np lubię palić :D ale jak nie mam papierosów, albo mi szkoda czasami na nie pieniędzy to nie palę i tyle :) i z tego się cieszę :]
gratuluję wszystkim tym, którzy podjęli decyzję o rzuceniu nałogu ;]

dor@
25-11-2009, 10:17
ja mam zamiar sprobowac rzucic za kilka dni jak moja mama wroci. sprobujemy razem. juz raz nie palilam przez 2 lata, ale nerwy z chlopem mnie do tego spowrotem skusily :(. wiem ze moge rzucic tylko najbardziej obawiam sie ze przytyje poniewaz mam tendencje do tycia no i jestem niska wiec u mnie zaraz widac kazy kilogram :(

Agnieszka Praska
26-11-2009, 09:39
rzucilam palenie 2 tygodnie temu:skacze: i zapobiegawczo zaczelam sie odchudzac:P

Jade
26-11-2009, 10:31
Gratulacje dziewczyny!!Ja sie trzymam i mam nadzieje ze nie zapale chodz tak strasznie korci,jeszcze ta deprecha,nerwy na kazdym kroku no ale nie dam sie, bo co mi da ze zapale przecierz to nie zmniejszy moich problemikow tylko moze mi przysporzyc kolejnych.A o wage sie nie boje bo odkad rzucilam trzymam te 54kg,ale to tez moze byc stres wiec nie jest zle.

Pati88
27-11-2009, 09:26
ja juz 2 lata rzucam palenie i nie moge slyszalam o biopradach znam 4 osoby ktorym to pomoglo ale to tez trzeba miec silna wole,sam zabieg nie wystarczy ale u mnie jest taki problem ze ja nie mam ani troche silnej woli :(

Jade
27-11-2009, 11:08
Pati ja tez tak myslalam to jest moje kolejne podejscie.Wczesniejsze rzucanie papierosow byly nieudane,popalalam w trakcie,szukalam fajek w kazdym koncie domu,robilam awantury i dostawalam szalu jak jakas narkomanka.Nawet jak uzywalam wspomagaczy ,palilam 16 lat do teraz.I przyszlo samo poprostu nie chcialo mi sie jechac wieczorem po papierosy. I tez sadzilam ze juz nigdy nie rzuce fajek a jednak nawet maszka jak maz palil bo tez juz miesiac nie pali:)Poprostu trzeba zamienic momenty w ktorym bralo sie fajeczke na cos innego,kup sobie inchalator mi pomogl no i plastry.Tez dlugo nie uzywalam i obecnie zero nikotyny:)Dasz rade!!!!!Ja juz nawet w momecie totalnego wnerwienia nie zapale aczkolwiek przez ulamek sekundy mam fajeczki w glowie.

Pati88
27-11-2009, 12:24
u mnie wlasnie o to chodzi ze mam dostep do papierosow i nawet jakbym sama nie miala to mam pod reka bo moja mama pali i ciagle czuc w domu dym. juz tyle razy probowalam i nic żułam gumy,jadlam landrynki i wciaz myslalam.wiem ze moglabym wytrzymac bo jak pracowalam to potrafilam 8h wytrzymac bez papierosa ale jak wrocilam do domu to spowrotem po niego siegalam.nie potrafie sobie postanowic ze nie pale.

wercia
30-11-2009, 00:21
ja juz 2 lata rzucam palenie i nie moge slyszalam o biopradach znam 4 osoby ktorym to pomoglo ale to tez trzeba miec silna wole,sam zabieg nie wystarczy ale u mnie jest taki problem ze ja nie mam ani troche silnej woli :(

Nie martw sie mam podobnie... nie mam silnej woli i na dodatek lubie to;(;(

niki_taa
02-12-2009, 19:26
Ja paliłam dziewięć lat papieros mi smakował próbowałam rzucić sama ale zawsze znalazł się ktoś kto mnie poczęstował, próbowałam gum do żucia z nikotyną ale po pewnym czasie żułam gumę i paliłam papierosa jednocześnie, ale moja pani doktor któregoś razu poleciła mi tabex kupiłam bo nie drogie (w porównaniu do gum czy plasterków)50zł a nie zawiera nikotyny jak plastry czy gumy. I pomogło 11 grudnia będzie trzy miesiące jak nie palę mam nadzieję że wytrzymam czasem nawet przez tydzień nie pomyślę o papierosie a czasem chodzi za mną od rana ale myśle wtedy że już tyle wytrzymałam to dam radę.

Jade
02-12-2009, 21:29
Ja paliłam dziewięć lat papieros mi smakował próbowałam rzucić sama ale zawsze znalazł się ktoś kto mnie poczęstował, próbowałam gum do żucia z nikotyną ale po pewnym czasie żułam gumę i paliłam papierosa jednocześnie, ale moja pani doktor któregoś razu poleciła mi tabex kupiłam bo nie drogie (w porównaniu do gum czy plasterków)50zł a nie zawiera nikotyny jak plastry czy gumy. I pomogło 11 grudnia będzie trzy miesiące jak nie palę mam nadzieję że wytrzymam czasem nawet przez tydzień nie pomyślę o papierosie a czasem chodzi za mną od rana ale myśle wtedy że już tyle wytrzymałam to dam radę.


Trzymam kciuki u mnie 10go bedzie 4 miesiace:)

niki_taa
03-12-2009, 21:54
dziękuję Jade i życzę powodzenia nam wszystkim, które próbują walczyć z tym paskudnym nałogiem

lukrecja
04-12-2009, 08:42
Od kilku dni rzucam palenie,palę jednego paierosa do kawy rano;)słyszałam że akupunktura pomaga,ale to sporo kasy.Czy ktos może korzystał z takiej metody?
Pozdr

Jade
04-12-2009, 09:51
Ja powiem tak jezeli rzucamy fajki to odrazu bez jednego papieroska do kawy,czy maszka od kolezanki,meza,babci itd.Jezeli nie pali sie juz dlugo to nawet taki jeden dla relaksu moze spowodowac powrot tego nalogu.Dlatego obym ja i wszystkie ktore rzucamy palenie nigdy juz nie wrocily do tego paskudstwa.
p.s. Niewiem czy o tym juz pisalam ale na wspomagacze tez trzeba uwazac bo mozna sie od nich rowniez uzaleznic.Moja szwagierka nie pali 9 miesiecy i ciagle zuje gumy nikorette i nie jedna tylko paczkami dziennie jak sie wscieknie bo brakuje jej nikotyny albo w glowce juz jej sie przestawilo.

wercia
04-12-2009, 14:12
Jejku podziwiam tych ktorzy dali rade zucic ja jak bym nie palila to bym jadla na non stopie:(

niki_taa
04-12-2009, 18:27
Ja powiem tak jezeli rzucamy fajki to odrazu bez jednego papieroska do kawy,czy maszka od kolezanki,meza,babci itd.Jezeli nie pali sie juz dlugo to nawet taki jeden dla relaksu moze spowodowac powrot tego nalogu.Dlatego obym ja i wszystkie ktore rzucamy palenie nigdy juz nie wrocily do tego paskudstwa.
p.s. Niewiem czy o tym juz pisalam ale na wspomagacze tez trzeba uwazac bo mozna sie od nich rowniez uzaleznic.Moja szwagierka nie pali 9 miesiecy i ciagle zuje gumy nikorette i nie jedna tylko paczkami dziennie jak sie wscieknie bo brakuje jej nikotyny albo w glowce juz jej sie przestawilo.

Zgadzam się toteż dlatego jak tym razem zaczynałam rzucać palenie nie chciałam żadnych gum ani plastrów bo to wszystko zawiera nikotyne a to właśnie nikotyna uzależnia dlatego kupiłam tabletki bez nikotyny by zwalczyć uzależnienie fizyczne bo z uzależnieniem psychicznym to niestety w większości przypadków musimy radzić sobie sami, dlatego aby rzucić palenie trzeba tego bardzo chcieć bo nic nie pomoże żaden cudowny środek bez mocnego postanowienia zerwania z nałogiem

katarina1977
06-12-2009, 23:48
dziewczyny jest taka książka "łatwy sposób na rzucenie palenia" Allen Carr ją napisał- może komuś pomoże a na pewno na chomikuj się znajdzie do ściągnięcia.

Zuzanna Rzeszewska
25-04-2010, 22:50
Ja się noszę z zamiarem rzucenia ale nie mam silnej woli.
W Polsce rzuciłam dzięki odczulaniu jakimiś tam falami i zaczęłam palić po roku, do piwka po jednym, potem kolejny raz i coraz więcej i zaczęło się od nowa.
Najgorsze, że lubię palić, kiedy mogę, ale coraz bardziej dostrzegam jak mi to szkodzi :(

Jade
28-04-2010, 21:37
Dawno mnie tu nie bylo ja nadal nie pale i niedlugo bedzie 9 miesiecy(jak w ciazy)hihi nie ciagnie mnie,gdy czuje dym az mnie odrzuca,kolezanka pali i jak przychodzi po fajeczce i zaczyna zemna rozmawiac sorki za to ale az niedobrze mi sie robi.I teraz dopiero zdaje sobie z tego sprawe ze ja tak smierdzialam,blee.Mysle czasami o papierosku jak bylo fajnie tak posiedziec i popalic ale zaraz druga mysl ale lepiej jest nie palic.Maz tez nie pali po rzucil miesiac po mnie,dzieci nie wachaja,w domu nie smierdzi itd.Super!!!!!!!!

soffii25
28-04-2010, 21:50
ja palić zaczelam w liceum, chyba pod koniec 1 klasy, paliłam przez 5 lat. Rzuciłam palenie tak z dnia na dzień - mniej więcej w poniedziałek spaliłam ostatniego papieroska i od wtorku nie paliłam :D i tak mi zeszły 3 lata bez fajeczek, a od 3 miesięcy znów sobie popalam. Tak myślę, że jeszcze z miesiąc i koniec ;)

Jade
28-04-2010, 21:57
:) ja mam nadzieje ze juz nie zapale ani jednego .......chociarz roznie sie w zyciu uklada wiec nie bede sie zarzekac ale oby nie

nutella
28-04-2010, 22:34
dziewczyny trzymam kciuki za was!
Ja palilam 4 lat jak smok ale wyleczylam sie dzieki ciazy i musze sie pochwalic nie pale juz 7 lat.

Najwazniejsza jest silna wola :)

jOotka
29-04-2010, 02:34
ja .. powoli rzucam xd.

BasiaPazderska
29-04-2010, 05:05
Ja się noszę i noszę z zamiarem rzucenia,ale jakoś brak motywacji...:(
Brakuje mi chyba jakiegoś bodźca,bo jak np.jadę do mojego i nie wolno mi u nich palić to potrafię wytrzymać z 2 fajkami na dzień,ale jak siedzę u siebie w domku gdzie tylko mama nie pali to paczkę spale na dzień.
Chyba jedynym konkretnym powodem dla którego na 100% bym rzuciła to jest ciąża...
Co do tabax-u,mój brat go sobie bardzo chwali bo rzucił dzięki niemu palenie,ale niestety nerwus z niego straszny i znów wrócił do nałogu,ale i tak mniej pali niż ja.

dor@
29-04-2010, 09:09
A ja się pochwalę :)
nie palę już od 1 stycznia :)
Ot takie spontaniczne postanowienie noworoczne :) , nie zastanawiałam się nad rzuceniem palenia wcześniej, nawet jak mnie ktoś pytał czy nie chce rzucić to mówiłam że rzucę tylko wtedy jak zajdę w ciążę :). A tymczasem jak tak sobie stałam o północy w nowy rok na ryneczku to pomyślałam że cosik warto zrobić, a nigdy nie miałam żadnych postanowień noworocznych :). Tak więc nie zapaliłam od 1 stycznia żadnego papieroska, ale powiem szczerze że jestem bardzo zaskoczona że nie było z tym żadnych problemów, bo od nowego roku miałam nerwów co niemiara. Otworzyłam własny sklepik i jak to zawsze bywa to człowiek się martwi i denerwuje i zastanawia się czy dobrze robi i jak zarobić na wszystko i czy dobrze będzie. Na dodatek jak na początek to nikt do sklepiku nie przychodził wiec myślałam że poprostu z nudów będzie mi się chciało palic, ale jakoś nie myślałam o tym :). Fakt byłam strasznie nerwowa, ale nie wiem czy to przez brak palenia czy to przez problemy które miałam. Chyba miałam jakąś depresje, ale udało mi się. Nie pomyślałam ani razu o papierosku :) :) :). No ale teraz czasami mi się pomyśli, na szczęście to tylko chwilka :). U mnie w domu mama pali więc jakbym chciała to papieroska zawsze mogę mieć, ale się staram. Ciekawa jestem czy mi się uda wytrwać w tym postanowieniu bo już kiedyś nie paliłam nawet 2 lata i coś mnie podkusiło jakiś diabeł chyba :)))))
A na domiar tego wszystkiego to najśmieszniejsze było to że wszyscy wiedzieli że ja rzucę palenie tylko jak będę w ciąży no i oczywiście cały czas mnie pytają czy aby napewno nie jestem hehehehe

jOotka
08-05-2010, 23:15
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu


Gratulacje :D

Ja nie byłam nigdy uzależniona xD Ale palić paliłam z kumpelkami i kolegami czy cos.

Ale to cuchnie :/:

kasiasssss
09-05-2010, 16:09
popieram i podziwiam,ja nie pale moj maz tez nie,ale wkolo pelno ludzi,wiem ze to trudne,rzucic nalog wiec popieram kazdego kto sie odwazy i tzrymam kciuki:yess:

Etna
09-05-2010, 16:15
a ja już nie palę 496 dni :) też rzuciłam od 1 stycznia... i poszło ot tak. Teraz wiem, że jeżeli ktoś naprawdę chce to rzuci. :)

Emilia B.
09-05-2010, 16:15
Ja paliłam 8 lat...zaczęłam w 1 gimnazjum. Paliłam jak smok, nawet 2 paczki dziennie (na imprezach to nie wspomnę) Po ślubie rzuciłam-nie palę już ponad półtora roku i nie mam zamiaru do tego wracać a fe :beee: i nie było to zaplanowane typu od poniedziałku nie palę, od stycznia, od początku miesiąca itp itd... poprostu wstałam zapaliłam jednego papierosa i pomyślałam sobie, "a może do dziś nie będę palić??". No i tak wytrzymałam jeden dzień, potem drugi, jak wytrzymałam dwa to i trzeci dam radę, minął tydzień, jak jeden to i drugi dam rade, miesiąc itd aż do dziś :) teraz nie ciągnie mnie absolutnie, no i moge te pieniądze przeznaczyć na coś innego :D

Etna
09-05-2010, 16:17
no emilka superancko! Ja paliłam 7 lat :) i też na imprezie potrafilam ze dwie paczki wypalić. Do piwka to nawet nie wiesz kiedy to spalasz. -_-

jOotka
09-05-2010, 17:13
Emilka Brawo :) ! Ja pierwszy raz sięgnęłam po fajke, jak byłam w 3 kl. SZKOLY POSDTWOWEJ. Ale wtedy to małe i sie nawet neo pamieta. W 1kl gimnazjum zaczełam palić , tak o, z kolega :/: Ale uważam to za niedzrowe i z każdą fajką, jak pale z kimś [ bo sama nei lubie, i w ogole nei pale sama] to mam jakieś takei wyrzuty sumienia. CZAS PRZESTAĆ. :/:

Emist
09-05-2010, 17:30
Emilka Brawo :) ! Ja pierwszy raz sięgnęłam po fajke, jak byłam w 3 kl. SZKOLY POSDTWOWEJ. Ale wtedy to małe i sie nawet neo pamieta. W 1kl gimnazjum zaczełam palić , tak o, z kolega :/: Ale uważam to za niedzrowe i z każdą fajką, jak pale z kimś [ bo sama nei lubie, i w ogole nei pale sama] to mam jakieś takei wyrzuty sumienia. CZAS PRZESTAĆ. :/:

Gdzie są Twoi rodzice?!Ty masz 15 lat!!

jOotka
09-05-2010, 17:41
no . To lepiej zebym teraz próbowała nie?


A mama w pokoju obok.

farbstift
09-05-2010, 17:44
szczerze- lepiej żebyś w ogóle nie próbowala. W temacie o antykoncepcji pisałaś, że jesteś bardzo asertywna a tu się jednak okazuje, że wcale nie. No bo skoro sama wiesz, iż to niezdrowe...

jOotka
09-05-2010, 17:46
No, al echciałam spróbować. Przecież sie nei uzależniłam po pary fajkach.. :|

Poz atym seks to co innego :P

farbstift
09-05-2010, 17:48
no ale spróbować można raz. Ile razy można próbować?? Dla mnie albo jest się asertywnym albo nie i tyle. Koniec offtopa:D

Emilia B.
09-05-2010, 18:06
nie oszukumy się teraz 15 lat to nie to samo co 10 lat temu...postęp, inne czasy - niestety... Ja zaczełam palić jak miałam w zasadzie 14 lat...ale już nie pale. Niestety ludzie popełniają w życiu błędy, a okres dorastania jest tym właśnie okresem, gdzie najwięcej się ich popełnia, wszystkiego się próbuje. To jest okres buntu i odnajdywania siebie, swojego ja, swojej roli i swojego miejsca w świecie. Większość przez to przeszła ;) Taka kolej rzeczy :)

jOotka
09-05-2010, 18:44
Dziekuje Ci, Emoilko za ten post! Na prawdę. :) Jest dużo rzezczy, których żaluję, a pelnienia po prostu chciałam spróbować - więc jeśli Was to dziwi, to przepraszam za błąd.

I tak :) Trzeba znaleźć siebie :)






Koniec offtopa :D


Jak rzucałyście palenie?:D

klanat
10-05-2010, 01:29
Ja nie chce nikogo namawiac do palenia ,ani tez mowic ze to dobre jest,ale ja chyba jakas dziwna jestem bo pale juz chyba z 15 lat i nigdy nie myslałam zeby rzucać.Lubie zapach tytoniu,lubie palić rano do kawki,na grillu do piwa ,w ogole generalnie nigdy mi dym nie przeszkadzał ,nie czuje sie z tego powodu jakas gorsza ani nie mam wyrzutow sumienia ,po prostu lubie palic ,a moze mam to po dziadku palil 2 paczki dziennie i zawsze mowił ze uwielbia ten zapach,dożył 89 lat!!!I nie cierpie light-ów!!!

eksnail
13-05-2010, 20:05
ja popalałam z 7 lat;d ale nareszcie rzuciłam nigdy mnie jakoś to nie uzależniło ale to koleżanka poczęstowała, to chłopak, to przy piwie, to na uczelni na fajce lepiej się integrowało. Teraz nie pale 4 miesiące i jestem z siebie dumna;d dzisiaj nawet o paleniu myślałam i fajnie jest nie palić;) a czekolada za 7zł zdecydowanie lepiej smakuje niż fajki:skacze:

Jade
10-08-2010, 09:03
:skacze::skacze::skacze: Roczek bez papierosa!!!!:skacze::skacze::skacze::skacze::skac ze:

klanat
10-08-2010, 12:16
Kurcze, gratulacje Jade!!!! Ja chyba nigdy nie przestanę,szkoda mi tylko kasy ,bo duzo sie wydaje szczegolnie ze palimy z mezem oboje.

cocaine258
10-08-2010, 19:05
nom ja tez gratuluje jade! :ok:moja mamuska 1 sierpnia swietowala 1,5roczku bez papierosa, a ja nadal nie moge sie zaprzec i po prostu nie kupic fajek i zauwazylam ze ostatnio to juz jaram jak najeta nie wiem co sie ze mna dzieje, chociaz wlasnie ostatnio moze troszke stresujacych sytuacji mialam, moze to dlatego- kurde sama sie usprawiedliwiam :aty::aty: ehhh ;P

Jade
11-08-2010, 20:48
Dzieki dziewczyny:* Dla mnie tym razem rzucanie palenia byl bardzo latwe i bez problemowe.Ale wczesniejsze proby a bylo ich kilka niestety nie odniosly takiego sukcesu.Wydaje mi sie ze to musi przyjsc samo.U mnie poprostu skonczyly sie jednego wieczoru papierosy a ze dostalam lenia i niechcialo mi sie jechac do sklepu i tym sposobem juz wiecej nie zapalilam.

nanami7
08-09-2010, 23:52
ja nie palę już 4 dni :D dla mnie to aż cztery ;)
wiem, że na pewno sięgnę po papierosa nie raz... np do piwka.
Jednak chodzi mi o to, aby zaoszczędzić kasę a nie, by nie palić wogóle ;)
także podsumowując -> 4 dni bez papierosa i bez kupowania papierosów !! :skacze:

Giordani
09-09-2010, 09:07
Ja 6 sierpnia 2008 wypaliłam ostatniego papieroska!!!!przed tym rzucałam 1000 razy z gumami, plastrami itd.....nic nie działało!!! ale w końcu sie udało dzieki wspomaganiu oczywiście:)bralam tabletki na rzucenia palenia. Moj facet rzucił (palil z 20 lat) i moja mama tez rzucila a paliła z 30 lat:ok::ok::ok:ja paiłam 15 lat!!!!!!troszke sie nam przytyło po tym ale co tam:P

Andziapl1
09-09-2010, 10:49
Hej!
Ja paliłam ok. 8 lat i nic mi nie pomagało żeby rzucić palenie.Całą ciąże paliłam a tu ostatniego papierosa wypaliłam 3 stycznia 2010 roku jak pojechałam rodzić.Gdy zobaczyłam moje maleństwo nawet zapomniałam o paleniu.Bałam się powrotu do domu że zaczne palić ale bardzo chciałam już to świnstwo rzucić i uadło mi się dzięki Mojemu skarbeczkowi :) Nie zawsze pomagają różne "wspomagacze" trzeba też tego bardzo chcieć i mieć swoje postanowienie!!!Chociaż czasami z tym też jest ciężko!

nanami7
18-09-2010, 00:22
13 dni bez :skacze:

Jade
18-09-2010, 09:44
Gratuluje Nanami!!!Trzymaj sie i nie daj,naprawde warto przestac palic dla siebie i innych.A kaske np.wydac na pazurkowe rzeczy:)

betisska
19-09-2010, 22:42
Kochane, ja też kiedyś paliłam....i to bardzo dużo...mając 18 lat potrafiłam wypalić 2 paczki dziennie. Wiem, że to głpie co teraz napiszę, ale z perspektywy czasu dopiero to zrozumiałam...paliłam przez nerwy...rodzice się ciągle kłócili. Na dzień dzisiejszy są w trakcie rozwodu, ale ja już nie palę:) Wybrałam swoje zdrowie i oczywiście chęć bycia mamą:)
Nie palę już 5 lat i lepiej mi się z tym żyje. Przestałam z dnia na dzień i jestem z tego bardzo dumna:)

Tosiaczek
29-09-2010, 18:39
Hej dziewuszki ja nie pale "już" 3 dzień i chcę to cholerstwo rzucić. Też z dnia na dzień. Rzucałam już kilka razy ale zawsze na następny dzień brałam papierosa do buźki.. :/ Teraz leże w domu chora, gardło zaraz mi wyskoczy z bólu i nie palę, a żeby wykożystać sytuację to chcę rzucić :) Mam nadzieję że mi się uda :) Będę dawała znać jak mi idzie :ok: :ok:

konczitaluzmarijaidolres
29-09-2010, 18:55
też bym chciała rzucić ten nałóg, moze uda mi się z Wasza pomocą. tylu osobą się udało. chyba nie mam aż tak silnej woli

Tosiaczek
29-09-2010, 19:18
Ja wiem że w nałogu nie jestem :) Ale to jest przyzwyczajenie :) Chociaż teraz jak to pisze to mam taka ochotę sięgnąć po papieroska że ojeju :D :D Ale nie chce dam rade :)

dzikakura
08-01-2011, 11:24
nie palę od"dzień przed wigilią" Chociaż okreslenie "nie palę" to zbyt dużo powiedziane, przerzuciłam się na e-papierosa. Drogi był cholernik, bo chciałam najlepszego, ale już przez te 20 czy ileś dni od rzucenia mi się zwrócił dwukrotnie. Zauwazyłam, ze tak jak na początku trzymałam go cały dzień w twarzy i puszczałam te chmury z pary wodnej, tak teraz sięgam, 5 razy dziennie po niego i wystarczy. W domu mniej smierdzi, ja mniej smierdze i oszczednosc jest.
Wazne jest to, ze juz sie tak bardzo nie truje, paliłam prawie 20 lat, a ostatnimi czasy jak komin... dwie i pol paczki dziennie. Latwo sobie policzyc... 25 zlotych dziennie na same fajki......

rudzielec
08-01-2011, 11:43
ja juz to pisałam gdzieś, ale naprawde moge byc z siebiue dumna...siedzialam sobie w dzien i ogladalam cosik w tv... odgasilam peta i powiedzialam, ze to moj ostatni... nie od jutra, od poniedzialku czy nowego roku... ostatni i koniec...bylo to w grudniu na samym początku miesiąca...także rok już za mną od tamtej pory nawet nie wzielam dymka. pociłam sie jak szczur, byłam zła...ale postanowiłam sobie i koniec...no i też psychicznie sie wczesniej nastawialam, bo przeczytałam `potęge podswiadomosci` polecam,!no i trzymie kciuki za Was;)

Emilia B.
08-01-2011, 12:38
rudzielec i tak jest najlepiej :) ja też tak rzuciłam, zapaliłam rano i powiedziałam sobie, że to mój ostatni :D i już ponad 2 lata nie palę :) no i mój małż od nowego roku rzucił i się trzyma :) jestem z niego dumna i mam nadzieje, że da rade :)

Kurcia toż ty normalnie parowóz byłaś :wow: dobrze, że sie przerzuciłaś na tego e-peta :ok:

BasiaPazderska
08-01-2011, 21:03
No to ja się też pochwale.Już 3 miesiące bez papierosa :) Stopniowo rzucałam przez 2 tyg bez żadnych wspomagaczy .

joystynka
08-01-2011, 22:30
a ja przed świętami rzuciłąm i .....niestety nie wytrwałam...:( znów palę...

syrena16
08-01-2011, 23:07
Drogie Panie:) nigdy nie udzielam sie w tematach o paleniu ale ja jako była 16 letnia palaczka a od 3 lat 100 % abstynentka sprzedam Wam mój tani i skuteczny w 100 % sposób. Jedyna rzecz którą musicie zrobić to : KOSEKWENTNIE I ZGODNIE Z ULOTKA CO DO GODZINY POŁYKAC TABLETKĘ....
Już 5 moich przyjaciół rzuciło moim sposobem palenie bezpowrotnie.
Preparaty to
Tabex który kosztuje ok 40 zł i sedative pc który kosztuje ok 20 i to jest kuracja miesięczna i nic więcej ponad to co wydasz kupując ;te dwa preparaty nie wydasz. Reszta zależy wyłącznie od Ciebie.
W kwestii wyjaśnienia tabex odzwyczaja rejon mózgu od uzaleznienia nikotyny zawartej w papierosach a sedative pc to preparat homeopatyczny który i tu pewnie wiekszość mi przyklaśnie nie pozwoli Wam utyć... a to ważne bo poprawia samopoczucie. Życzę Wam powodzenia z całego serca- Warto

Emilia B.
09-01-2011, 11:48
a ja sie nie zgodzę... po pierwsze tabex jest na receptę. Po drugie tak rzucał mój teść, szwagierka i kilka osób i palą dalej.... nie palili miesiąc, dwa max pół roku i znowu to samo. To trzeba czuć i na prawdę chcieć. Bo dla mnie rzucanie palenia jest jak odchudzanie - nie da się załatwić tego za pomocą magicznych tabletek tylko potrzeba ciężkiej pracy i chęci.
Nie mówię, że tabletki wogóle nie pomagają ale z doświadczenia wiem, że nie jest to sposób na dłuższą metę...

anetta280
09-01-2011, 11:56
Dziewczyny ja paliłam 13 lat i to dużo, w ostatnim okresie ponad 2 paczki dziennie. Rzucałam pewnie jak większość z nas po sto razy /rezonans, tabletki,gumy itp/ i w końcu się udało :skacze: nie palę już dwa lata dzięki plasterkom i co dziwne jakoś łatwo poszło. Teraz walczę z moim mężczyzną bo pali jak lokomotywa:)
Trzymam kciuki za wszystkich rzucających palenie, dacie radę :)
Emilia zgadzam się z Tobą, trzeba chcieć i to bardzo i niema jednej uniwersalnej metody na każdego działa coś innego, ja np rzuciłam dzięki plastrom a mój znajomy po przylepieniu plasterka miał jeszcze większą ochotę na dymka ;)

Jade
09-01-2011, 12:52
U mie jak widac na obrazku tez juz troche nie pale i maz takze wiec z tego powodu jestesmy happy:) ja dla przypomnienia uzywalam niezbyt dlugo plasterki i inhalator bardzo sporadycznie.O tych tabletkach co pisala syrena mowila mi kolezanka,brat jej bral i fakt przestal palic ale tylko przez jakis czas i wrocil do nalogu.Pozatym wydaje mi sie ze plastry,inhalatory sa lepsza opcjia niz tabletki gdyz w razie problemow mozna to szybko odstawic,odkleic a tabletka niestety w organizmie zostaje na dluzej.Kazdy musi znalesc swoja metode.Powodzenia w rzucani palenia!!!

p.s .Dla dziewczyn z uk ostanio znajoma mi mowila ze dla osob chcacych rzucic palenie wspomagacze sa za darmo(plastry) pytajcie w Boots :)

dzikakura
11-01-2011, 07:38
Gratuluje dziewczyny samozaparacia,
Emilika, nooo, komin to malo powiedziane, a jak łapy smierdziały wieczorem, to co z tego, ze pare razy w ciagu dnia myte, jak nie wymoczysz zapach zostaje, Paradoksalnie ten zapach najbardziej mnie dobijał, w chałupie milion odswiezaczy za milion baniek, ciuchy prane w najdrozszych proszkach, plukane w najlepszych plynach, tylko po to, aby zniesc zapach nikotyny, ale jak tu go zniesc, jak cala chalupa jest przesiaknieta:(

Moje dziecko łażące opłotkami do szkoły, bo w szkole go pytali czy pali, a on nie pali tylko ja-glupia kura palaczka tak go urzadzałam, ze ciuchy smierdziały, no normalnie fói, no

joystynka
11-01-2011, 09:12
ja w domu nie palę,uciekam na balkon,mieszkanie nie śmierdzi ale ja przypłacam to ciągłymi przeziębieniami :(

hersa
11-01-2011, 19:32
Ja to jestem tak zahartowana wypadami na balkon, że się nie przeziębiam. Okropny nałóg. Właśnie ten smród najgorszy, wstyd mi jak ktoś do mnie podchodzi jak wracam z fajki i nie zdążyłam zjeść gumy jakiejś czy coś...

dzikakura
12-01-2011, 13:01
---------- Dodano o godzinie 13:01 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 13:00 ----------

Ale dziewczyny, papieroch to nie tylko oddech, to paluchy, ciuchy,. włosy, najgorzej smierdzi osoba wracajaca z fajki z dworu, szczegolnie kiedy na dworze zimno. Jak masz mokre wlosy po myciu i zapalisz fajeczkę to.. zegnaj bezpowrotnie zapachu dobrego szamponu:skacze:, jedziesz jak kipy (nidopalki) zalane wodą:skacze:, wiem,, bo przerabiałam...

joystynka
12-01-2011, 13:09
dzikakura co racja to racja...włosy chwytają najbardziej...

xsunnyolciax
29-05-2011, 20:14
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201105/1306509763_by_emarc.jpg
na motywację ;)

Jade
19-06-2011, 14:01
Ucichl temacik:(nikt juz nie rzuca tych paskudnych papierochow?Chwalcie sie jak dajecie sobie rade?Dla przypomnienia u mnie w sierpniu bedzie 2 latka bez papierosa :)

justyna nail
19-06-2011, 14:24
u mnie w maju minie 5 lat :)

Agnieszka Praska
19-06-2011, 16:13
ja rzucilam miesiac temu:)
jak narazie wogole mnie nie ciagnie

Jade
19-06-2011, 17:31
justyna nail Gratuluje:) do 5 ciu mi jeszcze daleko. Tobie agulusia takze Gratuluje i zycze wytrwalosci!!!:*:*

samaron
19-06-2011, 19:31
Aga wreszcie :P oraz trzymam kciuki :ok:

urbanka1
19-06-2011, 20:29
Pochwalę się- bo tym trzeba się chwalić :) Nie palę już 2 lata- i wiem, że nie mogę sobie pozwolić nawet na głupiego macha na imprezie- bo wciągnie mnie w tan... Za bardzo lubię (lubiłam) papierosy!
Ale jestem baaaardzo szczęśliwa, że uwolniłam się od tego.
Przypominam sobie zresztą jak musiałam śmierdzieć, albo takie głupie rytuały z papierosem związane- jak wsiadam do auta, do kawy itp.
Normalnie inny- wolny człowiek :D

justyna nail
19-06-2011, 21:13
ja rzuciłam jak się dowiedziałam że jestem w ciąży

Aliz
20-06-2011, 12:45
ja nigdy nie paliłam dużo, ale ostateczenie rzuciłam ze względu na chłopaka, który ma straszną awersję na szlugi i jakoś normalnie bez nich funkcjonuję:P

wercia
20-10-2011, 13:38
Dziewczyny jak wam sie to udalo :( ja chce od nowego roku, ale jak probowalam to jestem taka nerwowa ze dramat :( po za tym moj pali i jakos nie ma zamiaru rzucuc eh:(

nanami7
08-11-2011, 23:21
ja nie pale prawie 3 tygodnie, drazni mnie zapach fuuuj ... rano jak wstane to wyczuje ze ktos w domu palil.
Juz nie raz tak mialam i wracalam do tego np przy drinku czy na jakiejs imprezce.
Nie wiem czy wroce czy nie. Jak narazie bardzo mi to przeszkadza tzn zapach i teraz wyobrazam sobie ze moje nowe ciuchy smierdza fajkami to mnie odrzuca.
Nie wiem dlaczego akurat nowe, ale jakos tak mi sie lepiej ta mysl o papierosach przyswaja :P

marshall
15-12-2011, 11:16
ja nie pale juz ponad 6 lat zucilem miesiac po slubie a zonie przez 3 lata mowilem że z popielniczka nie mam zamiaru sie calowac i w koncu rzuciła .ale ja nie nawidze zapachu z ust kobiet po fajce jak do salonu mi taka wchodzi zaraz po zpaleniu papierocha

rudzielec
20-12-2011, 08:08
mi minelo w grudniu teraz 2 lata jak nie pale:o

Jade
20-12-2011, 17:13
A mi w sierpniu dwa latka :)

zlotko87
20-12-2011, 17:17
A ja nie palę już 3 tygodnie :)

nanami7
20-12-2011, 22:30
Ostatni raz paliłam 11.11.11 :P
i mnie odrzucało ...
a tak w sumie to już nie paliłam od 20.10 ;)

i trzymam się. W domu gonię wszystkich, bo mi śmierdzi, chociaż jak ktoś
przychodzi to się dziwi : A tu się pali ?? Bo wogóle nie wyczuwam :P

a właśnie się cofnęłam w temacie. I nie palę więcej już. Około 2 m-cy nawet 2,5 ale
już liczyć mi się nie chce;p

zyza
21-12-2011, 10:29
a ja musze pochwalic swojego chłopa... rzucił przy pomocy tych elektrod czy cuś i nie pali juz 6 tygodni :)

ale wcina takie ilosci cukierkow ze ze szczypiora zrobi mi sie klusek z niego :)

Glue
17-08-2012, 18:05
Przymierzam się do rzucania palenia i to nie tylko ze względu na wygląd paznokci. Kiedyś zapalniczką tipsa sobie przypaliłam, ryczałam nie z bólu a dlatego że zniszczyłam :).
Kolejne moje podejście tym razem bardziej profesjonalne będzie :D

syrena16
17-08-2012, 18:25
.... a ode mnie powieje demotywacja po 4 latach nie palenia zaczełam palić.
Co więcej głupio sie przyznać cieszy mnie to i sprawia przyjemność.
Jesli natomiast wy chcecie rzucic szybko, tanio i bezboleśnie i w 100 % a takze bez objawu przytycia to polecam ....

tabex + sedative pc


100 % rzucicie
po szczegóły zapraszam na priv:)


powodzenia

Izi
17-08-2012, 19:07
Mi się dwa dni temu śniło że znów paliłam :why:

i pamiętam co poczułam, z jednej strony straszny zawód, porażkę a z drugiej: "stało się i tego nie cofnę" no i potem ulgę i wolność, także syrena16 przez chwilę wiedziałam jakie to fajowe uczucie:buja:

ech... ale trzeba być twardym a nie "miętkim" :cool:

Glue
19-08-2012, 18:45
Słyszałam o Tabexie od wielu osób, podobno rewelacja, zdecydowanie pomaga a jedyny warunek to chęć rzucenia palenia. Rzucałam bez pomocy i znowu wracałam, może to coś pomaga na niechlubne powroty do papieroska?:(

Izi
19-08-2012, 20:45
Glue nie znam Tabexa, ja rzucalam wcześniej też wiele razy. Ostatni i ten skuteczny raz to było rzucanie "na ambicje" również bez wspomagaczy. Wiele razy rozmawiałam z moim facetem że może rzucimy... taniej... zdrowiej... elegancko... palenie jest już obciachowe... no ale nic.
Pewnego dnia wróciłam z pracy a on powiedział że dziś rano kupił paczkę i że to będzie jego ostatnia paczka. Wieczorem podjechał jeszcze do apteki i kupił plastry Nicorette (chyba te). Nakleił ich łącznie może dwa czy trzy. No i już nie palił a ja tak;( Myślałam że nie wytrzyma ale minął tydzień, miesiąc... tak mi wszedł na ambicje że powiedziałam sobie "przecież nie jestem od niego słabsza, dam radę" i też z dnia na dzień FINITO.
Teraz to już 862 dzień bez papierosa i jestem z tego dumna - taki mały sukcesik. Czasem ciągnie jak cholera, ale po to mamy swoją dumę i wytrwałość żeby nie dać się złamać. Ot i to.

Pitka
19-04-2018, 10:15
Rzucenie palenia to dla wielu z nas może być jedna z najlepszych decyzji w życiu i przynieść wiele korzyści dla naszego zdrowia. Tym bardziej, że w dzisiejszych czasach mamy na rynku rozmaite produkty, które mogą pomóc w rzuceniu palenia. Spory ich wybór jest na stronie https://www.wapteka.pl/rzuc-palenie,237.html. Stosowaliście których z nich? Możecie jakieś środki polecić, a jakieś odradzić?

chanah
23-09-2018, 10:35
Jeśli o mnie chodzi to ze swojej strony mogę Wam powiedzieć, że bardzo pomocny podczas rzucenia palenia okazał się elektroniczny papieros, którego mogę z czystym sumieniem polecić ! Obecnie muszę zakupić co jakiś czas liquidy 369, jednak robiąc to ze strony http://lipro.comarch-esklep.pl/produkty/liquidy,2,2430 mogę naprawdę sporo zaoszczędzić. Jest to producent, więc na pewno znajdziecie tam coś dla siebie ;)

julala1
14-01-2019, 15:08
A czy przejście na e-papierosa liczy się jako rzucenie palenia? :D