PDA

Zobacz pełną wersję : jak szukać pracy jako stylistka paznokci?



Strony : 1 [2]

natalia268
14-06-2011, 17:25
o Aga ale ekstra ! terazbedzie dużo pazurow w Twoim wykonaniu !! :love: wiec fotografuj i pokazuj :*

sztynka
15-06-2011, 16:39
Aga gratulejszyn, zasługujesz na tę pracę. Katarynko zadzwoń do tej Pani, wcale nie jeste natarczywa, zrób to raz, będziesz miała pewność.

tusia
16-06-2011, 13:25
Agaaaa gratulacjeeeee:skacze: :kwiatek: ze tez wczesniej nie weszłam w ten temat
świetna wiadomośc :ok: powodzenia i tabunów klientek a szefowej gratuluje wyboru^_^

czaplutka
18-06-2011, 12:27
No widzę, że jednak jest zapotrzebowanie na stylistki do salonów. Fajnie, że udaje się Wam załapać :)
Ja w zeszłym roku szukałam miejsca dla siebie na popołudnia - w sumie na zasadzie, żeby sobie dorobić i mieć możliwość legalnie robić pazurki, a co się z tym wiąże zdobywać klientki. Zaczęłam szukanie jakoś od stycznia i co było ogłoszenie, to szukali kogoś na cały etat, a póki co nie mogę sobie pozwolić na kompletną zmianę pracy. W końcu jakoś na początku kwietnia przez przypadek zgadałam się z kosmetyczką, która zawsze robi mi hennę, że ja szukam czegoś na kilka godzin po południu, no i Ona szuka właśnie kogoś. Godziny nam się zgrały. Wstępnie powiedziała, że da mi miejsce (nie może podnająć, bo jakoś tak ma umowę z właścicielem lokalu, ale że potrzebowałam czegoś na legalu, to zatrudni mnie na umowę zlecenie na niską stawkę, ale muszę sama sobie ZUS opłacić) i chce, żebym obsługiwała solarium, jakby ktoś był po południu i, żebym dorzucała się z 50 zł do rachunków. Przypasowało mi, bo mam do Niej bardzo blisko, wszystko było by legalnie (ponieważ pracuję, to tu opłacać miałam tylko ubezpieczenie zdrowotne), nie chciała dużo za to stanowisko - bo umówmy się to tak na prawdę była kasa za miejsce - i w końcu miałam gdzie spokojnie podzióbać i mogłam zdobywać klientki... Ostatecznie wyszło zupełnie inaczej :( Miejsce owszem było, godziny mi pasowały, pracowałam od poniedziałku do czwartku - wszystko fajnie, ale za "rachunki" nagle zawołała 200 zł... Jednak stwierdziłam, że ok, w końcu na początku nie mając swoich klientek trzeba nastawić się, że będę dokładać - w końcu jednak się odbiję... Nie zaczynałam od razu ze swoją "reklamą", bo babeczka mówiła, że przekazuje teraz swoim klientkom, że jeśli chcą przyjść po południu, to nie ma problemu, bo ja jestem. Nowe osoby ponoć też były informowane, że może do 20 robić pazurki. Jednak jakoś nikt się nie umawiał na te godziny... Ja załapałam jedną stałą klientkę, Ona podesłała mi 2 swoje, ale każda była tylko raz, jak "szefowa" nie mogła i mimo, że podobało im się, jak zrobiłam pazurki i jedna coś przebąkiwała, że może zacznie teraz chodzić do mnie, to nie pojawiły się... W okresie letnim koleżanka była u mnie 2 razy na żelowaniu stóp, raz przyszła laska nie umówiona, ale i tak nic nie miałam do roboty, to Jej zrobiłam pazurki, no ta jedna stała klientka co miesiąc przychodziła i 2 razy malowałam lasce pazurki lakierami. Nie pomogły ulotki rozkładane w skrzynkach i rozwieszane na mieście, ani poczta pantoflowa... Przez te pół roku jeśli w miesiącu zarobiłam na "wynajem" i ZUS, to było dobrze, ale najczęściej musiałam dokładać. A materiały kupować trzeba... Do tego wszystkiego przyplątało mi się jeszcze choróbsko, no i jak lekarze kazali się oszczędzać, to pożegnałam się z Nią. Na razie dziergam więc tylko na sobie (sporadycznie, jak jakaś koleżanka chce, to Jej zrobię) i inwestuję w siebie, bo być może za jakiś czas będę zmieniała jednak pracę...albo ruszę z czymś swoim :)

iwa1223
10-08-2011, 22:17
czaplutka tak to już jest w tym zawodzie... zdobyć klientki to nie takie hop siup... Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu[/UKRYJ]

KasiaZbroińska
11-08-2011, 16:12
A ja szukam, szukam stylistki paznokci i niiiicc.....
Mało tego- nawet stażystę na stanowisko sprzedawcy cięzko znaleźć...

katarynka89
11-08-2011, 16:21
ja po wychowawczym będę się starac o dotację jednak
muszę na biegu kołowac jakiś podstawowy kurs wizażu żebym mogła w biznesplanie dołożyć makijaże no i oczywiście kasę przeznaczyć i na jedno i drugie, niebawem zaczne kompletować dokumenty. Mam nadzieje że sie uda a jak nie po roku się zawinę :/

iwa1223
11-08-2011, 21:22
Kasia szkoda że tak daleko jesteś bo bym się zgłosiła ;)

Nena90
12-08-2011, 09:58
Kasiu otwórz filię w Katowicach to ja bardzo chętnie się zatrudnię :D

asiek
14-08-2011, 20:32
U mnie w PUPie są dofinansowywane kursy..i ja chcę się na takowy wybrać, ale Pani z Urzędu kazała mi znaleźć pracodawcę, który mnie zatrudni na 6 miesięcy minimum na UMOWĘ O PRACĘ! I dopiero jak dostanę karteczkę, że będę zatrudniona skierują mnie na kurs :| przecież to niemożliwe, żeby ktokolwiek mnie zatrudnił...bez umiejętności i w ogóle.. Po to są kursy dla bezrobotnych, żeby znaleźć później pracę, a oni chcą najpierw żebym sobie znalazła i dadzą mi kurs -.- paranoja.

KasiaZbroińska
14-08-2011, 20:47
Aśku a nie masz kogos znajomego, żeby Ci taką karteczkę podbił?? Bo to jest tylko pic na wodę, pieczątka musi być a tego nikt nie sprawdzi:)

asiek
15-08-2011, 11:18
Kasia a jesteś pewna, że nikt tego nie sprawdza? Przecież skoro jestem zarejestrowana i mam status bezrobotnego, przyniosę im tą karteczkę i po ukończeniu kursu dalej będę bezrobotna, to chyba mogą coś sprawdzić. Mam właśnie taką jedną panią znajomą, która pracuje w salonie i myślałam o niej, ale jak na razie jest na urlopie :)

KasiaZbroińska
19-08-2011, 18:41
Na 100% nie, ale u nas w mieście to babki z UP same kazały tak robić;)

Taisia90
31-08-2011, 14:44
Ja przez jakiś czas szukałam pracy w tym kierunku bo bardzo chciałam się dalej kształcić w tym kierunku,
na początku się zapowiadało fajnie, pracodawczyni mi zaproponowała kursy doszkalające, które miała mi sama finansować [ponieważ mam ukończony kurs stylizacji paznokci tylko metodą akrylową, 3d zdobienie i manicure] to ona chciała żebym umiała żel, strasznie na to naciskała.
Ta Pani mi zaproponowała 600zł miesięcznie+jakiś tam mały %. za siedzenie 10h, przez 6 dni w tyg. Ja nie wiem czy to takie standardowe stawki dla stylistek-manicurzystek?
W praniu wyszło, że tam tylko manicure i pedicure się robi.. bez przedłużania,a jeśli już to żel.
Ja wolała bym coś tworzyć niż tylko malować pazurki. W efekcie końcowym podziękowałam, i tyle.

Zuuzaneczka
31-08-2011, 21:13
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu
No ponoć takie są stawki właśnie :/: co jest dla mnie śmieszne, bo robiąc w domu można zarobić duuuużo więcej :( w Twojej sytuacji dużymi minusem był brak możliwości rozwoju w pracy

mnathalia
17-11-2011, 14:04
... mam pytanko????????
czy któraś z Was mogłaby mi coś powiedzie o warunkach pracy w warszawskich salonach Franck Provost?
byłam ostatnio tam na rozmowie o prace i Panie które ze mną rozmawiały w salonie na Puławskiej zaproponowały mi stanowisko na Nowym Świecie
ale wychodzi na to że musiałabym pracować ok 200godzin miesięcznie na umowe zlecenie i jedynie na procent ale też niejasno zostało mi to przedstawione
bowiem od całego mojego utargu odejmują 10% na materiały i jakiś Vat podobno ok 40% zostaje dla mnie ale nikt mi nie jest w stanie powiedzie jakie jest średnie wynagrodzenie manikiurzystki - to dziwne bo przecież chyba wiedzą ile im płacą ?
niby mam pracowa na ich materiałach ale cążki, i wszystkie pędzelki do akrylu i żelu musze miec swoje i najlepiej żele też na początek???????

prosze dajcie zna czy coś wam wiadomo o pracy w tych salonach

bestilka007
18-11-2011, 09:14
ehhh;/ z ta praca tak jest ciezko....
ja w sierpniu bylam na rozmowie i babeczka zebym pokazala co umiem na jej jednym paznokciu (mysle sobie spoko jeden ) a jak zabralam sie za robote to ona kolejne 9 wystawila .... ogolnie tematu nie ogarniala jak rozmawialysmy jakby troszke nie douczona.. ale coz po wszytkim wziela odemnie nr telefonu i ze zadzwoni dla 10zl za pazury i do tej pory cisza u mnie zbytnio nie mam gdzie szukac ale strasznie bym cie cieszyla jakbym cos znalazla. ost byla u mnie dziewczyna z paznokciami od tej babki oi masakra!!! goiry i doliny .... takie ze ja jak pierwszy raz w zyciu robilam paznokcie to o 100 razy lepiej wygladaly i co tu zrobic z takimi co to salony maja a nie wiedza nawet jak pazur zbudowany.
wszytkim zycze owocnych poszukiwan i super zarobkow :):):*

Taisia90
03-01-2012, 21:41
mnathalia myślę że trochę nie dokładnie Ci powiedziały o co im chodzi jeśli chodzi o godziny pracy wiesz... 200h/msc i sam procent to jeśli jest tam super ruch, to ok. ale jak różnie to bywa to możesz przesiedzieć przez pare dni bez klientek i nikt Ci za to nie zapłaci.. a będziesz siedzieć i się nudzić. wiem coś o tym bo sama miałam taką sytuację. Miałam pomóc Pani której odeszła dziewczyna od paznokci i ją zastąpiłam przed świętami i sylwkiem i było tak raz że cały dzień siedziałam a po umawiane klientki po odwoływały z braku czasu .. i co. Kto mi za to zapłaci ? Nikt.. siedziałam i się nudziłam i zła byłam bo nic nie robiłam i nic nie zrobiłam przez ten dzień a też tylko byłam na procencie poza tym teraz jakoś ludzie kasy nie mają żeby często łazić do salonów z tego co zauważyłam

marshall
23-01-2012, 15:44
witam. ja nie szukam pracy , poszukujemy kogos do naszego salonu ale tuw niemczech , i takie pytanko dowas mam , jak placic ? gdysz robimy sami z zona paznokcie i pieniazki sa dla nas wszystkie , nikt nam nie płaci pensji :), na jakich warunkach placic pracownikowi za prace od klientki? od czasu spendzonego w salonie ? my nie mamy wyznaczonego czasu pracu , pracujemy czasem od rana do wieczora w zaleznosci jak ustawia sie klientki na termin, jest tak ze czsem mamy 2 dziennie a czasem 10 , , i tu jest problem jak sie rozliczac,żeby było uczciwie i sprawiedliwie


ps.do admia . nie wiem czy moge tu o tym pisac jak nie to prosze o przeniesienie w odpowiedni dział :)

Nysza
23-01-2012, 16:17
a nie lepiej w takim układzie płacić od klientki ?? sam piszesz. że czas pracy macie uzależniony od ilości zapisanych klientek .....
no chyba ze stać was na płacenie za samo przebywanie w pustym salonie

albo zrobić tak iż w godzinach kiedy nie ma klienta ma płacone minimum za to, ze jest
ale w tym czasie ma obowiązek zając się przeglądem/zamawianiem asortymentu, porządkiem itp
natomiast więcej płacone w momencie gdy ma klientkę - i wówczas i wilk syty i owca cała ;)

marshall
24-01-2012, 10:49
Nysza (http://forum.wzorki.info/members/10021-nysza.html)
ok zgodze sie z toba , ale ile płacic od kilentki , jaka częsc ? materiał nasz , my oplacamy wynajęcie pomiesczenia , prad i media , wiec jak to rozliczac bo nie mamy pojecia :(

olao
24-01-2012, 11:08
Marshall ,ja chodzę do gabinetu ''na procent" i mi płaci 30 % za wykonanie.Ale idę tylko na telefon,zrobię swoje i do domu.Czasem mam 2 klientki pod rząd,czasem jedna na tydzień. Szefowa tak mi umawia,żebym nie siedziała za darmo.

Nysza
24-01-2012, 11:29
marshall nie wiem jakie masz koszty
ale wydaje mi się że te 30% tak jak olao pisze to dobra oferta

marshall
24-01-2012, 11:40
aha ok dzieki dziewczyny za info :) fajny pomysl na telefon, zobaczymy czy ktos sie znajdzie na taki pomysl :]

sztynka
24-01-2012, 14:22
Mi zaproponowano 50% od usługi i ja się martwiłam, że to mało ehh czekam tylko na rozmowę o prace i zobaczymy. Zależy jaka jest cena pazurków, bo ja jest np 80 zł, to by mi się nie opłacało za 30% iść, czyli niecałe 30 zł...

DiamondShine
24-01-2012, 14:35
mi w sumie zostało jeszcze 1,5 roku nauki ale juz mysle, aby pracowac jako stylistka i nie wiem jakie rozwiazanie byloby najlepsze no nie wiem ;(

marshall
24-01-2012, 16:19
sztynka (http://forum.wzorki.info/members/9530-sztynka.html)
no wsumie 30 procent to nie duzo jak w polsce takie ceny niskie są w niektórych salonach , no tak po przeliczeniu u nas to od klientki wyszlo by za uzupelnienie 10 euro od osoby , kiedys mielismy jedna kolezanke do pomocy , na swieta nam pomagała rok temu jak jescze ja nie umiałem :D, i żona płacila jej 12 euro od osoby ,a jak pamietam dziennie ich z 5 zrobila ,wyszlo 5 x 12 no to jak by nie bylo 60 euro dziennie to jest cos ;), no w tym roku juz nikogo nie mielismy ,było ciężko ale dalismy rade :), ale warto by bylo miec kogos dodatkowo do pomocy na stałe :),

---------- Dodano o godzinie 16:19 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 16:17 ----------

DiamondShine (http://forum.wzorki.info/members/13831-diamondshine.html)
dla ciebie widze tylko mozliwosc na etat ,bo jednak dziecko potrzebuje opieki matki, zakładajac własny salon musisz poswiecic cały wlasny czas na prowadzenie

emila
24-01-2012, 16:31
Za 60 euro dziennie to ja bym na skrzydłach leciała do takiej pracy :) żeby tylko babeczki przychodziły i rzeczywiście ten czas wypełniony był pracą

murbania
12-02-2012, 10:57
ja mialam fuks, dostałam prace w super salonie. Tak niechcąco w sumie wyszło, poszłam na rozmowe na zwiady bo czekam na przyznanie dotacji i chciałam obczaić nową konkurencje. Pokazałam fotki na komorce i praktycznie od razu powiedzieli że mnie biorą. jestem w szoku bo zero doswiaczenia zawodowego, do tej pory tylko w handlu siedziałam.
mam mieć najniższą plus 20% od klientki Jak to się ma do rzeczywistosci? Powiedzcie mi prosze bo nie wiem. pozatym zrobią mi kursy jakie im podam w tym również przedłużanie rzęs i inne i zakaz robienia w domu na boku :) wydaje mi się że warunki super i tak zastanawiam się teraz czy nie zrezygnować z dotacji (jak zostanie przyznana)? Doradzicie?

asia
12-02-2012, 17:41
co do warunkow, to chyba zalezy jak w twojej okolicy to wyglada, fajnie ze jest podstawa, ale procent moglby byc wyzszy :) oraz jezeli zrobia ci kursy, to na jakis czas bedzie obligowac cie umowa :)

zawsze mozesz popracowac tam troche i zobaczyc czy rzeczywiscie jest tak fajnie, jak ci sie na poczatku wydaje :)

Nysza
12-02-2012, 17:58
też nie wydaje mi się to az takie różowe
ten procent jest zbyt mały ... a w jakiej cenie maja usługi ??

murbania
12-02-2012, 21:52
no własnie własnie, tylko czy jak zrezygnuje jednak z dotacji nie będe pluć sobie wtedy w brode gdy okaże sie ze jednak nie fajnie.. :-/

KarolciaK
13-02-2012, 06:54
ja uważam, że swoje to zawsze swoje. Na swoim nikt Ci nie będzie patrzył na ręce ;)

asia
13-02-2012, 21:42
a to na pewno :) ale z uzytecznego pktu widzenia, czasami wygodniej jest miec zwykla umowe niz DZ, to zalezy co tobie konkretnie pasuje. ja osobiscie tez bym wolala na swoim, szczegolnie jesli dotacje dostaniesz :)

białaaaa
16-02-2012, 20:12
ja mialam fuks, dostałam prace w super salonie. Tak niechcąco w sumie wyszło, poszłam na rozmowe na zwiady bo czekam na przyznanie dotacji i chciałam obczaić nową konkurencje. Pokazałam fotki na komorce i praktycznie od razu powiedzieli że mnie biorą. jestem w szoku bo zero doswiaczenia zawodowego, do tej pory tylko w handlu siedziałam.
mam mieć najniższą plus 20% od klientki Jak to się ma do rzeczywistosci? Powiedzcie mi prosze bo nie wiem. pozatym zrobią mi kursy jakie im podam w tym również przedłużanie rzęs i inne i zakaz robienia w domu na boku :) wydaje mi się że warunki super i tak zastanawiam się teraz czy nie zrezygnować z dotacji (jak zostanie przyznana)? Doradzicie?

ooo to widzę że ci się udało super i to jeszcze w tbg ja po stw chodziłam szukając pracy i nic patrzyli się na mnie jak na dziwaka co ja chce :) co to za salon jest??

dziewczyny mam do was pytanie byłam dziś na takiej rozmowie o pracę i Pani mnie sie pyta ile bym chciała od zrobienia paznokci ?? gdzie french kosztuje 100 zł więc według was ile bym mogła zawołać??

białaaaa
07-06-2012, 20:46
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

Ponawiam pytanie ile byście wy dziewczyny wołały żeby było dla was na + i dla stylistki ok

nanami7
07-06-2012, 20:49
Bialaaa ja wlasnie znalazlam prace z ogloszenia i umowilam sie na stala stawke, bo uwazam ze wole wiedziec ile mam i za ile pracuje, bo z klientkami to jest roznie ;) i ja jestem zadowolona :)

białaaaa
07-06-2012, 21:13
nanami to na jaką kwotę się umówiłaś ? bo mi mówiła że 3 dni w tyg bym była tzn on by tak umawiała żebym nie musiała dojeżdżać za każdym razem bo by się to nie kalkulowało z resztą jeszcze nie powiedziała że mnie przymnie czekam na tela

fryzzz
08-06-2012, 10:14
Niestety mojego męża nie da się porzekonać... puki co pracy jeszcze nie znalazłam ale... dzwoniłam dziś do szkoły kosmetycznej i najprawdopodobniej będę się dokształcać w studium kosmetycznym z wizarzem... 140zł miesięcznie... mam nadzieję że znajdę pracę do tego czasu żebym miała z czego opłacać...


Ja bym proponowała spróbować wykorzystać pewną opcję, którą oferują urzędy pracy. Są to kursy indywidualne (o wartości z tego co słyszałam do paru tysięcy, jeśli się nie mylę to 5000). Należy jedynie mieć zapewnioną prace po ukończeniu kursu lub założyć własną działalność, ale słyszałam, że wiele osób mówi potem, że np przyszły pracodawca się rozmyślił, nie wiem tylko czy są tego jakieś konsekwencje. Jeśli nie to warto spróbować. Tym bardziej, że jeśli znajdziesz jakieś dobre centrum szkoleniowe to oni załatwią za ciebie wszystkie formalności :) życzę powodzwnia

asia
10-06-2012, 15:42
stala kwota sie oplaca tylko w przypadku, gdy jest malo klientek. bo jak jest duzo, to niestety:/

zazwyczaj daja albo sam procent, np 35%, albo procent z podstawa, ale wtedy % jest mniejszy.

plus jeszcze trzeba sie dogadac na czyich produktach pracujesz. a to bylo w lutym nie ugadalyscie sie jeszcze? czy to taka dlugofalowa opcja?

iwa1223
10-06-2012, 19:27
fryzzz :) to chwilowo nieaktualne :)

Dostałam z pup staż w salonie kosmetycznym na 6miesiecy+ 3miesiące na które muszę być zatrudniona po stażu.Będę kosmetyczką całą gębą ;). Pracuję już od 23 maja (dnia moich imienin... taki prezencik od pośredniaka ;) ) i jak narazie jest fajnie choć klientek na pazurki chwilowo brak bo w tym salonie do tej pory pazurków nie robiono, więc trzeba klientki przekonać do siebie :) Produkty do pazurków wybierałam i zamawiałam sobie sama a szefowa zrobiła baner reklamowy i płaciła za produkty. Szefową mam bardzo fajną (jak narazie) ;) tak właściwie to prawie od początku jestem w salonie sama i pilnuję interesu, bo ona była zmuszona iść na rehabilitację na oddział, ale jesteśmy w kontakcie telefonicznym. Myślę że jak wróci to będzie nadal fajnie :D
Szkoda tylko że za staż niewiele płacą, powiedziano mi w pup że dziewięćset coś i to było by fajnie ale jeśli od tego odejmą podatek to z 700 zostanie :(

fryzzz
13-06-2012, 21:51
fryzzz :) to chwilowo nieaktualne :)

Dostałam z pup staż w salonie kosmetycznym na 6miesiecy+ 3miesiące na które muszę być zatrudniona po stażu.Będę kosmetyczką całą gębą ;). Pracuję już od 23 maja (dnia moich imienin... taki prezencik od pośredniaka ;) ) i jak narazie jest fajnie choć klientek na pazurki chwilowo brak bo w tym salonie do tej pory pazurków nie robiono, więc trzeba klientki przekonać do siebie :) Produkty do pazurków wybierałam i zamawiałam sobie sama a szefowa zrobiła baner reklamowy i płaciła za produkty. Szefową mam bardzo fajną (jak narazie) ;) tak właściwie to prawie od początku jestem w salonie sama i pilnuję interesu, bo ona była zmuszona iść na rehabilitację na oddział, ale jesteśmy w kontakcie telefonicznym. Myślę że jak wróci to będzie nadal fajnie :D
Szkoda tylko że za staż niewiele płacą, powiedziano mi w pup że dziewięćset coś i to było by fajnie ale jeśli od tego odejmą podatek to z 700 zostanie :(


Mało kasy ale dobre i to, ja jak miałam praktyki to przez prawie 2 z 3 lat siedziałam za darmo w salonie fryzjerskim po conajmniej 8 a czasem nawet 13 godzin dziennie, obsługując wszystkie klientki a nawet dzikuje nie usłyszałam :)

iwa1223
14-06-2012, 20:14
nie narzekam :) sama chciałam ten staż tyle że co innego praktyki jak się ma naście lat i jest się u mamy na utrzymaniu a co innego jak się ma rodzinę :) ale jest ok dorobię po godzinach w domu a papierek że potrafię coś robić będzie ;) :*

zapomniałam napisać że za staż pup płaci 950 na konto :) staż mi się już kończy pomału, za miesiąc mam podpisywać umowę tylko nie wiem jeszcze na jakich warunkach.

3524
19-02-2013, 07:06
Byłam jakiś czas temu na rozmowie o pracę, wcześniej pytałam tę panią, czy mam wziąć ze sobą swoje rzeczy, wiadomo przecież, że na swoim pracuje się lepiej, niż na produkcie, którego się nie zna. Absolutnie nie, wszystko tam jest. Poszłam, myśląc, że wybór nie wiadomo jaki...
Pani mówi, kamuflaż, brokacik, ozdóbki, malowania i cyrkonie - klientka patrzy z przerażeniem i prosi o coś co się w oczy rzucać nie będzie. Robię. Kamuflaż całkowicie kolor nie dobrany, ale cóż poradzić, takie polecenie, ozdób tyle, że się po prostu nie da - pani sobie wymyśliła, żeby dziurę wywiercić i w to naklepać więcej. Masakra. Nie zrobiłam tego - wolałam, żeby klientka była zadowolona. Nie podpiszę się pod pracą, która nie spodoba się ani mi, ani klientce.
Serwet niet, o dezynfekcji nie wspomnę. Kolejna klientka, nazywają ją Ania. Dostaję pilnik - "to pilnik tej pani". A na pilniku napisane Marzena. Zaciskam zęby i robię.
I kolejna klientka. Rzeczy po poprzednich odkładam na bok, z nadzieją, że pani właścicielka zabierze je z oczu i choćby umyje. Gdzie tam. Każe robić - robię, jeden komplet narzędzi. Biorę cążki i o zgrozo tępe. Męczę się, męczę. Nie da rady - informuję. Obraziła się i powiedziała "zadzwonię jutro". Jak się pewnie domyślacie - nie zadzwoniła.

Chyba wolę głodować na bezrobociu, niż robić taką krzywdę klientom... :)

marshall
02-03-2013, 22:09
rany tu w niemczech tak trudno o kogos do pracy , szukamy stylistki lub stylisty :), do naszego salonu bo juz nie wyrabiamy z terminami , mielismy polke 4 miesiace na przyuczeniu ,to po tych 4 miesiacach czas stylizacji nie schodził ponizej 3 godz uzupełnienie, masakra jakas :(, w polsce nie bylo by problemu ze znalezieniem kogos ,aa tu kicha a dodam ze oferujemy całkiem całkiem płace , na poczatek szukamy do pomocy , wiadomo najpierw trzeba wyrobic sobie klientele kolejna dla takiej osoby ale to sie zrobi w krótkim czasie ,tylko dajcie nam taka osobe ktora cos potrafi zrobic w miare szybkim czasie i z dobra jakoscia

DiamondShine
02-03-2013, 23:18
a ja nie wiem co mam z soba zrobic:(

sandrus
03-03-2013, 09:05
Jak to nie wiesz co ze sobą zrobić?

chantelle_
08-03-2013, 18:56
Ja tez bym chciala wrocic do salonu :( W domu nie chce juz robic..robilam w kilku salonach na własnej DG, zamknelam ją kiedy zbankrutowal salon w ktorym wynajmowalam stanowisko i teraz nie wiem co robic, jak otworzę nową dzialalnosc to mam duzy Zus na start..echhhh :/

białaaaa
10-04-2013, 17:35
dziewczyny pomóżcie mi, mam ofertę na sam % od zrobienia paznokci cena 80 przedłużanych, 50 hybrydy, manicur 30, jaki % zaproponować kobiecie żeby była zadowolona ona i ja, w tym dojazd mi wychodzi około 20zł w 2str.
albo 2 opcja robiła bym na swoich produktach i wtedy ile odpalać jej ?

sztynka
10-04-2013, 20:46
Jeśli robisz na swoich produktach, to oddawaj nie więcej niż 10-15% kwoty. Jeśli chcesz być na procencie, to u nas w mieście jest 30-50% w zależności jaka umowa i jaka kwota za paznokcie. Masz tak samo jak ja dojazd 20 zł mnie kosztuje, a czasem mam jedną klientkę na 8 zł i lipa.

natalia.gras
08-08-2013, 21:11
Mam do Was pytanie...

Jak powinno wygladac curriculum kiedy szukamy pracy jako stylista paznokci?

Czy dolaczyc do niego jakies portafolio ze zdjeciami?

Chcialabym zeby w cv dalo sie zrozumiec ze lubie to co robie a nie wiem nawet jak sie za to zabrac :/:


Moze z wlasnego doswiadczenia wiecie jak powinno takie cv wygladac....bo moje paznokciewe cv to pierwsze

kasiek2501
09-08-2013, 17:17
Ja zapraszam kreatywną stylistę do pracy w salonie La premiere w Warszawie
Proszę jedynie o podesłanie cv i swoich prac na meila studio@lapremiere.pl

kiwaczek2
09-08-2013, 17:20
Ja bym dolaczyla zdjecia ale zmienione na. Pdf .i potem wszytko razem z cv w jednego pdfa zeby bylo jako jeden plik

tiffani
13-12-2014, 12:46
Hejka dziewczyny, mam do wynajęcia stanowisko dla stylistki paznokci w Salonie w Norwegii od lutego :-) moze któraś zainteresowana :-)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

monkas
22-12-2014, 07:35
U mnie droga wyglądała tak, że od razu po szkoleniu zawodowym poszłam na darmowe praktyki, trwało to ponad 2 miesiące, później już normalnie pracowałam, teraz mam własny salon. Radzę próbować na początku za free - tak jest dużo łatwiej.

evcia
29-12-2014, 13:52
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Przeczytałam cały wątek. Już kiedyś pisałam, że się zajmowałam pazurkami hobbystycznie (nawet mam ukończony kurs na żele). Teraz jestem bezrobotną. Zrezygnowałam nawet z oferty pracy w Biedronce, bo chcę się na poważnie zająć tym co lubię-ale tchórz ze mnie straszny ;( Dowiedziałam się w swoim UP, że po nowym roku mogę się starać o staż. Ale nie wiem czy chcę. Poza tym poczytałam na tym i innym forum, że pracodawcy nie są zbyt chętni do przyjmowania stażystek. Szczególnie w branży paznokciowej :(
Mam też drugą opcję-kurs indywidualny finansowany przez UP. Ale jak wiadomo w naszym kraju nic nie jest takie proste. Składając wniosek o taki kurs muszę przedstawić jeden z załączników: A chęć otwarcia DG w ciągu trzech m-cy od ukończenia szkolenia bądź B dostarczyć zaświadczenie od przyszłego pracodawcy, który wyrazi chęć zatrudnienia mnie po takim szkoleniu. Kto mnie zatrudni bez doświadczenia? Poza tym ja nie chcę pracować u kogoś. Sama chcę pracować dla siebie. Ale otwarcie DG w ciągu trzech m-cy jest wg mnie nierealne finansowo. Wątpie abym tak szybko zdobyła stałe klientki, żeby móc opłacić chociaż podstawowe składki, ZUS itp.
Czy któraś była w podobnej sytuacji. Czy są tu dziewczyny, które skorzystały ze szkolenia finansowanego przez UP? Musiałyście składać wniosek A lub B? Jestem w kropce :( nie wiem co mam robić?

rzęsowa
29-12-2014, 14:51
przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź ale czytaj nie jako autor tylko jako osoba postronna
odpsowiedx dałaś sobie juz sama

a czy wystarczy na wydatki?
wiadomo ze bedzie cieżko- każda z nas to przechodzila i manna z nieba nie leciała i kazd a znas zaczynała od 1-2-3 klientek a mimo to działamy dalej..
takie rzeczy muszą trwać- taka jest kolej rzeczy

grunt to pozytywne myslenie i odrobina chęci... marudzeniem i zastanawieniem sie bedziesz nadal w kropce- dziś, jutro, za tydzien rok i 10lat

ania38
30-12-2014, 23:42
RZĘSOWA ŚWIETNIE ODPOWIEDZIAŁA NA PYTANIE.
Myślę,że Ty należysz do dziewczyn które wiedzą co chcą
,najlepiej dla Ciebie będzie otworzyć DG,gdzie i jak nie wiem bo nie napisałaś.....

ale jak chcesz być na swoim i znasz się na tym co robisz to możesz spróbować!
trzymam kciuki.........powodzenia

Ewita 1
06-01-2015, 14:43
Witam,
zatrudnię do salonu w Kędzierzynie-Koźlu stylistkę paznokci. Nie jest wymagane wykształcenie kosmetyczne. W salonie obsługujemy dużą ilość klientów którzy w szczególności zainteresowani są stylizacją paznokci metodą żelową, manicurem hybrydowym jak i Panie w salonie uwielbiają zdobienia na pazurkach. Z chęcią przyjmę też na staż a po stażu jeśli osoba się sprawdzi to oferuję umowę o pracę. Praca od zaraz. Zapraszam też stylistki ze śląska. cv wraz ze zdjęciem można wysyłać na maila salonkosmetologii.rekrutaja@wp.pl . pozdrawiam

evcia
08-01-2015, 11:59
RZĘSOWA ŚWIETNIE ODPOWIEDZIAŁA NA PYTANIE.
Myślę,że Ty należysz do dziewczyn które wiedzą co chcą
,najlepiej dla Ciebie będzie otworzyć DG,gdzie i jak nie wiem bo nie napisałaś.....

ale jak chcesz być na swoim i znasz się na tym co robisz to możesz spróbować!
trzymam kciuki.........powodzenia


Dziękuję za odpowiedzi. To prawda, że wiem co chcę robić. Ale chyba potrzebuję porządnego kopniaka :D Jak już wcześniej pisałam, mam możliwość odbycia stażu z UP (płaci mi wtedy UP). I skłaniam się w tym właśnie kierunku. Nawet znalazłam potencjalnego pracodawcę. Przeglądając oferty pracy na olx.pl trafiłam na ogłoszenie o przyjęciu stylistki paznokci. Wysłałam e-mail z zapytaniem czy byłaby możliwość odbycia stażu. Otrzymałam twierdząca odpowiedź. Mam się przypomnieć na początku lutego, staż byłby od marca. Plusem jest to, że ten salon jest na liście RIS (Rejestr Instytucji Szkoleniowych) w urzędzie, w którym jestem zarejestrowana. Czyli prowadzą też szkolenia.
Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć, jak wygląda sprawa certyfikatów po stażu? Czy po zakończeniu stażu pracodawca jest zobowiązany wystawić mi certyfikat ukończenia poszczególnych szkoleń np.: stylizacja żelem, manicure hybrydowy, pedicure itp.
Czy są tu dziewczyny, które korzystały ze stażu z UP właśnie w salonach ze stylizacją paznokci? Jak wyglądała wasza współpraca z pracodawcą?





Witam,
zatrudnię do salonu w Kędzierzynie-Koźlu stylistkę paznokci. Nie jest wymagane wykształcenie kosmetyczne. W salonie obsługujemy dużą ilość klientów którzy w szczególności zainteresowani są stylizacją paznokci metodą żelową, manicurem hybrydowym jak i Panie w salonie uwielbiają zdobienia na pazurkach. Z chęcią przyjmę też na staż a po stażu jeśli osoba się sprawdzi to oferuję umowę o pracę. Praca od zaraz. Zapraszam też stylistki ze śląska. cv wraz ze zdjęciem można wysyłać na maila salonkosmetologii.rekrutaja@wp.pl . pozdrawiam

Szkoda, że nie bliżej, bo chętnie bym skorzystała.

Ewita 1
09-01-2015, 00:06
Wielka szkoda !!! przeczytałam Twój wątek o stażu. U nas odbywa się to w ten sposób że po stażu ja jako pracodawca mam obowiązek stażystkę zatrudnić.I po to biorę stażystów aby czas w trakcie stażu był poświęcony na przekonanie klientów salonu do stażystki która po odbytym stażu ma stać się pracownikiem salonu a ja już nie będę się martwić czy dana osoba zarobi na swoją wypłatę. Jak dotąd zawsze się u mnie w salonie ten sposób sprawdzał dlatego polecam staże z obiecanym zatrudnieniem bo na spokojnie dana dziewczyna może zjednać sobie klientów. Jeszcze mam taki system że jeśli stażystka już w trakcie odbywanego stażu szybko uzbiera sobie grono klientek i przynosi dochody dla salonu wtedy także dopłacam jej do stażu - myślę że taki system jest bardzo motywujący i współpraca staje się jeszcze bardziej owocna dla obydwu stron. :]

Jeśli chodzi o certyfikaty to nie mam pojęcia jak to się odbywa w firmach które również szkolą ale myślę że jeśli ten potencjalny pracodawca chce po stażu cię zatrudnić to pewnie zrobi ci szkolenia ale jeśli potraktuje cię jako tanią siłę roboczą to na darmowe szkolenia raczej bym nie liczyła. Chociaż mogę się mylić.

Ladyss
09-01-2015, 12:09
No jestem trochę innego zdania. Staż to nie szkolenia więc dlaczego masz dostawać jakieś certyfikaty? Pierwsze słyszę. Idziesz do pracy, masz zdobyć jedynie więcej doświadczenia w tym co robisz a nie uczyć się zabiegów od podstaw. Od nauki masz szkolenia, staż to już Twoja praca!
Nie rozumiem dlaczego uważasz że jeśli pracodawca nie szkoli za friko z wydaniem certyfikatu to oznacza że traktuje ludzi jak tanią siłę roboczą :/: to pracownik powinien podnosić swoje kwalifikacje żeby pracodawca był zainteresowany jego osobą :/: nie wyobrażam sobie zrobić komuś pakietu szkoleń za kilka tysięcy gdzie następnie ta osoba złoży wymówienie.

Ewita 1
09-01-2015, 17:15
Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją że biorą dziewczyny na staż a po stażu nie ma mowy o zatrudnieniu i to właśnie nazwałam tanią siłą roboczą bo za free mają pracownika.U mnie w mieście w jednym spa jest to nagminnie jedna stażystka za drugą. Najwidoczniej z UP mają niezłe układy bo byle salonik tyle stażystów w życiu by nie dostał jeśli nie gwarantowałby zatrudnienia.
Właściwie Ladyss zastanawiam się dla kogo była Twoja odpowiedź???
Staż to podnoszenie umiejętności i zdobywanie doświadczenia itp. Jeszcze nie spotkałam się z sytuacją aby pracodawca "podarował" stażystce stos certyfikatów.

evcia
09-01-2015, 21:09
Staż to nie szkolenia więc dlaczego masz dostawać jakieś certyfikaty? Pierwsze słyszę. Idziesz do pracy, masz zdobyć jedynie więcej doświadczenia w tym co robisz a nie uczyć się zabiegów od podstaw. Od nauki masz szkolenia, staż to już Twoja praca!
:/: nie wyobrażam sobie zrobić komuś pakietu szkoleń za kilka tysięcy gdzie następnie ta osoba złoży wymówienie.

Ja nie oczekuję, że po stażu otrzymam certyfikaty. Zapytałam z ciekawości, ponieważ nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Nie wiem jak to wygląda w praktyce.

Ladyss
09-01-2015, 23:12
Ewita pierwsza część wypowiedzi była do Evci, druga część do Ciebie.
Napisałaś cyt "jeśli potraktuje cię jako tanią siłę roboczą to na darmowe szkolenia raczej bym nie liczyła" dlatego z tym absolutnie nie mogę się zgodzić bo jak napisałam wcześniej staż w salonie nie ma służyć darmowym szkoleniom i żadna rozsądna osoba nie wykona stażystce kursów za kilka tys złotych za free.
Evita salon spa o którym wspomniałaś może faktycznie mieć jakieś znajomości ale i bez nich może mieć stażystów bez późniejszego zatrudnienia. Wiesz jak? Dziewczyny szukają staży bo potrzebują pracy/papierka że gdzieś pracowały. Takie salony to wykorzystują. Wystarczy że przyjdzie dziewczyna a salon powie "ok, dostaniesz staż ale idziemy na układ że po ukończeniu stażu nie ma możliwości zatrudnienia". Dziewczyna się zgadza bo jej zależy dlatego po zakończeniu stażu idzie do urzędu i mówi że rezygnuje z pracy w tamtym salonie. No i salon jest czysty bo to stażyści zrezygnowali tak? Sprawdzone osobiście na własnej skórze.

kasia885
18-02-2015, 14:33
Może daj ogłoszenie na Favore.pl - ogłoszenia, usługi i zlecenia ze wszystkich branż (http://www.favore.pl/) Nie musisz otwierać od razu salonu, ale na pewno zwiększy to ilość twoich domowych klientek. Powszechnie wiadomo, że pracując dla siebie zarabia się więcej niż robiąc u kogoś. Myślę, że warto od tego zacząć ;)

kiecolek
16-07-2015, 16:35
teraz jest ciężko bo jest przesycenie rynku.

Pannamarzanna
04-03-2016, 18:15
Cześć dziewczyny!
Proszę o pomoc. Paznokciami zajmuje sie niedługo, ale jestem w tym totalnie zakochana. Mam certyfikat stylistki paznokci, doświadczenie mam tylko "w domu", zadnego udokumentowanego. Ostatnio zauważyłam, ze wychodzą mi naprawde bardzo dobrze, wiec postanowiłam poszukać pracy w tym co lubie. Jutro mam rozmowę w salonie jednym z najwiekszych miast w Polsce . I tu pojawia sie moje pytanie: czego oczekiwać? Na co sie godzic, na co nie? Nie mam pojęcia nt obecnych stawek dla stylistek w dużych miastach. Na życzenie pracodawcy w przyszłym tygodniu mogę zarejestrować sie w up i dodatkowo jestem uczniem.
Proszę o jakies porady :przytul:

ella_paznokcie
18-10-2016, 10:31
Może spróbuj z ogłoszeniem w lokalnej gazecie?

obityno
27-07-2017, 23:29
W tym zawodzie chyba najlepiej pracować na własną rękę.

olkaFA
27-08-2017, 12:32
jeśli rekrutuje sie na bardzo profesjonalne stanowisko to do takiej rozmowy koniecznie nalezy się odpowiednio przygotować. ja pamietam jak startowalam z cv do swojej agencji to bylam kompletnie zielona, wiec zgłosiłam się do agencji doradztwa personalnego do hre.pl w sprawie odpowiedniego przygotowania - opracowaliśmy moje cv i profil kandydata stricte pod wytyczne firmy prowdzacej rekrutacje. naprawde szkoda zmarnowac taka szanse, jesli juz uda sie umowic rozmowe

Grarzka
09-07-2018, 15:45
Obecnie stylistek paznokci jest bardzo dużo, można powiedzieć, że jak grzybów po deszczu, więc konkurencja jest naprawdę duża.

Bilia
26-07-2018, 10:31
Ja myślę, że najlepiej pomysleć o otwarciu czegoś swojego, albo po prostu kupić lampę i zacząć robić, a potem pomyśleć o otwarciu.

monkas
29-11-2018, 08:18
Beauty Lux - solidne podejście do tematu, zaangażowanie i wszystko powinno wyglądać jak należy. Działam w tej branży już naprawdę bardzo długo.
Bazujemy na podstawowych rozwiązaniach, nieźle nam to wychodzi.
Ale tutaj wszystko musi przebiegać z głową. Jeśli tak będzie, to i wy zauważycie zmiany na plus. A kiedy będziesz dobra, to i z pracą nie będzie problemów.

cass
21-06-2019, 08:05
Jeśli chcecie zdobyć doświadczenie, polecam wybranie się na kurs. Obecnie najlepsze kursy prowadzone są w Krakowie w szkole Natalii Lariny. Kurs bardzo wiele mnie nauczył, podobało mi się podejście wykładowców i bardzo duża ilość praktycznych ćwiczeń. Atmosfera na kursie była rewelacyjna, co też było dodatkowym atutem, wszystko bardzo fajnie zorganizowane - same kursy są podzielone na wiele modułow tak wiec można przyswoić naprawdę wiele dobrych informacji. https://natalialarina.pl/ Daję kontakt

Jeśli bedziecie oferowały wysokiej jakości pazurki to na pewno latwo znajdziecie pracę!

agus123
06-10-2020, 23:31
A może sama założysz Polski biznes (https://www.polskibiznes.info/) ?

Caliope
10-03-2022, 14:09
A oferty pracy nie pojawiają się w tym zawodzie na portalach z ogłoszeniami?