Zobacz pełną wersję : czy to humor czy porazka
Pilnie poszukujemy Kosmetyczki do Salonu Urody na Bródnie - Praca Fryzjerki Kosmetyczki Manicure - Gumtree Warszawa (http://warszawa.gumtree.pl/c-Praca-pielegnacja-uroda-Pilnie-poszukujemy-Kosmetyczki-do-Salonu-Urody-na-Brodnie-W0QQAdIdZ197590978)
19917
pkt 6 wymagań.... nie no... az brak mi słów...
to jest chyba brak elokwencji u wlasciciela:D
nie wiem co o tym myśleć. Dla mnie "umieć sprzedać siebie" to potrafić sie wypromować, żeby ludzi zachęcić itp (tzn. nie dla mnie tylko tak pomyślałam ze właścicielowi o to chodziło). bardziej zainteresował mnie punkt "szybka". Rozumiem że większość właścicieli woli babki które robią na białych tipsach frencz w 30 min (o ile tak się da) ale moim zdaniem powinno w jednym punkcie byc napisane że potrzebuje kogoś kto robi w takim konkretnym czasie ale porządnie. O ile potrzebuje stylistki, bo kosmetyczka jeśli robi jakiś zabieg to sobie nie wyobrażam żeby to jakimś magicznym sposobem przyspieszyła... Maseczki, henna czy inne zabiegi.
Całe to ogłoszenie średnio pasuje do "ekskluzywnego salonu"...
No właśnie! Jakoś mało ekskluzywnie mi to zabrzmiało...np. "paznokcie"- w sensie, że co??? wyrywają czy jak :D A to: sprzedać samą siebie?! Ekskluzywny dodatek dla panów?! hehehe Może wymagają, żeby w ten wolny dzień biegać po ulicach i naganiać klientki. SUPER EKSKLUZIV usługi!!! :D:D:D
Bez sensu !!! dla mnie to jakaś chyba zasłona dymna a może tu chodzi o jakiś burdelik ? no w końcu ma być reprezentacyjna, szybka no i umiejąca sprzedać się :D
aneczka19895
10-04-2010, 22:07
Całe to ogłoszenie średnio pasuje do "ekskluzywnego salonu"...
Jestem tego samego zdania
Zuuzaneczka
10-04-2010, 22:08
No niestety niefortunnie ułożono całe to ogłoszenie, nie tylko tę część o "sprzedaży" :D podejrzewam że chodziło o umiejętność "sprzedania swoich umiejętności" a nie dwuznaczne "sprzedanie siebie" ;)
ha ha ha :D bardzo eskulyzwny salonik :P
Zuzaneczka, no raczej tak, ale skoro to taki ekskluzywny zakład, to jeszcze samemu trzeba się lansować? Żart i to w kiepskim stylu
A napisali, że mają swoje stałe klientki.........też ekskluzywne hehe
hehehe:D zuzaneczka, tak dokładnie:D ale baardzo sie uśmiałam..:D
a salonik to salonik, jeszcze nie burdel :D
hehe kiepski dowcip... :] Rzeczywiście ktoś za bardzo nie ma poczucia taktu :]
sylwia-p_86
12-04-2010, 19:29
przypusczam,że podstawa tak mała i jeżeli laska nie sprzeda samej siebie czyli nie nakreci klietki to za duzo nie bedzie miala no ale czegos takiego nie pisze sie w ogloszeniu..żal ;/
Chanti25
12-04-2010, 19:59
Praca w takim salonie, co w ogłoszeniu ma pkt 6 " UMIEJĄCA SPRZEDAĆ SAMĄ SIEBIE" mnie rozwala na łopatki. Brak wysławiania się szefostwa świadczy o ich inteligencji ha ha ha ja bym podziękowała za pracę w tym ekskluzywny salonie ;)
nadya188
12-04-2010, 20:08
buhahhahaha dobre ogłoszenie. Nie długo będą ogłoszenia że przyjmą tylko kobietę o rozmiarze miseczki C która da się dotykać poniżej pępka, powyżej kolan:P:P
Nie oszukujmy się wygląd i "sprzedawanie siebie" coraz częściej jest wymagane:(
spotkałam się, że do fryzjerki potrzebują a zainteresowanych proszą o CV wraz ze zdjęciem ciała i twarzy. Dla mnie to dziwne bo chyba umiejętności się liczą....a zresztą:huh:
ej ale zobaczcie godziny pracy czy one was tez nie zaskakują? u mnie w spa co prawda pracowalam do 21 ale tylko ze wzgledu na gosci hotelowych bo oni pozno chodzili do sauny... bez kitu jakis mini burdelik :D
rudzia1985
13-04-2010, 12:28
moglaby ktoras dla jaj isc tam zobaczyc :D hahahah
ciekawe czy faktycznie to salon...hmmmmm :P
salon salon, u mnie na osiedlu (ogłoszenie dorwałam przypadkowo, bo pracy szukam właśnie blisko domu)
pogodka20
15-04-2010, 21:18
Babka po prostu chciała ladnie napisać, a wyszło odwrotnie i tyle.
czarnyaniol121
27-04-2010, 06:15
dobrze że w wymaganiach nie napisali :
Tania, łatwa i ogólnodostępna"
:skacze::skacze::skacze::skacze::D
evevlina
21-08-2010, 10:31
W sumie nie wiedziałam do jakiego tematu to dać ale tutaj chyba nadaje się najlepiej bo nie wiadomo czy to śmieszne czy żalosne :P Ale z pewnością dziwne. Dzisiaj przypadkiem natknęłam się na takie ogłoszenie. Komentarz pozostawiam wam :P
farbstift
21-08-2010, 10:57
Bardzo często widuję takie ogłoszenia. sama też dostawałam dziwne propozycje, gdy dawałam ogłoszenie typu "szukam pracy". Faceci potrafili pisać, że po co mam się przemęczać i pracować jak mogę np. pojechać z nim na wakacje i on mi za to zapłaci... Dla mnie to żałosne.
eh niestety u nas tez jest duzo takich ogloszen i to nawet bardziej doslownych :(
farbstift
21-08-2010, 12:34
Ja potem jak dawałam ogłoszenie, że poszukuję pracy, dodawałam dopisek, że wszelkie propozycje matrymonialne będą ignorowane i już mniej napaleńców pisało. często można też spotkać coś w stylu "Szukam miłej, otwartej, osobistej asystentki oddanej firmie i szefowi"...ehhh
evevlina
21-08-2010, 13:10
ehhh ja nie wiem co sie z tymi ludzmi porobiło :/:
dareksos90
12-05-2016, 22:02
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywiście, ale przecież ty masz własną studnię!
- Tak oczywiście ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody...
Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teściowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teściowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem "dla kochanego zięcia TEŚĆ"
Spotykają się minister Francuski i Polski we Francji. Francuz ma okazałą willę piękny samochód. Polak się go pyta:
- Jak do tego doszedłeś z ministerialnej pensji.
Francuz pokazuje ręką na autostradę i pyta:
- Widzisz tą autostradę?
- No widzę - mówi Polak
No właśnie tu koncesja, tam udzialik, zakręciło się i się ma!
Polak pokiwał głową. Po 3 latach ten sam minister Francuski u Polaka. Polak go przyjmuje a tam willa taka, że ta Francuza to można powiedzieć zaścianek. Garaż na 10 samochodów a w nim same najdroższe. Usługują im piękne służące, za domem basen, potem masa ziemi, stadnina, raj jednym słowem. Francuz oniemiały zapytuje:
- No jak do tego doszedłeś, skoro 3 lata temu podziwiałeś mój dom?
Polak wyciąga rękę i mówi:
- Widzisz tą autostradę?
- Nie widzę - odpowiada Francuz
- No właśnie...
jolkusia
09-12-2016, 15:45
Spotykają się minister Francuski i Polski we Francji. Francuz ma okazałą willę piękny samochód. Polak się go pyta:
- Jak do tego doszedłeś z ministerialnej pensji.
Francuz pokazuje ręką na autostradę i pyta:
- Widzisz tą autostradę?
- No widzę - mówi Polak
No właśnie tu koncesja, tam udzialik, zakręciło się i się ma!
Polak pokiwał głową. Po 3 latach ten sam minister Francuski u Polaka. Polak go przyjmuje a tam willa taka, że ta Francuza to można powiedzieć zaścianek. Garaż na 10 samochodów a w nim same najdroższe. Usługują im piękne służące, za domem basen, potem masa ziemi, stadnina, raj jednym słowem. Francuz oniemiały zapytuje:
- No jak do tego doszedłeś, skoro 3 lata temu podziwiałeś mój dom?
Polak wyciąga rękę i mówi:
- Widzisz tą autostradę?
- Nie widzę - odpowiada Francuz
- No właśnie...
Fajny dowcip.
Ogłoszenia na gumtree zawsze mnie rozbrajają
Grepor49
27-07-2018, 09:41
Całe to ogłoszenie średnio pasuje do "ekskluzywnego salonu"...
Mnie to rozbawiło haha :D! Ale masz trochę racji :D