PDA

Zobacz pełną wersję : Nocne koncerty czyli CHRAPANIE...



czarnyaniol121
20-04-2010, 06:26
nie wiem czy to dobry dzial na ten temat, w razie co prrzeniescie go gdzie trzeba...

Macie jakies sprawdzone sposoby na chrapanie????
Poza uduszeniem i rozwodem :D

Emist
20-04-2010, 07:13
spanie w drugim pokoju ;] wychodzi najlepiej ;]
a poza tym :
- zmiana pozycji śpiącego (delikatnie acz stanowczo szturchamy chrapiącego łokciem pod żebra po czym, udajemy,że śpimy)
- pogwizdywanie (efekt marny)
- mlaskanie (o dziwo na moim mężu skutkuje, ale ile można?!)
- przytykanie noska (ale delikatnie i jak delikwent się prawie budzi zabieramy szybko rękę i udajemy,że to nie my.Ofiara ma minę wielce zdziwioną a my udajemy nagły nocny atak kaszlu odwracając się zadkiem w stronę ofiary, coby się nie wydało)
- są w aptece specjalne plasterki,nie skutkują przy skrzywionej przegrodzie nosowej - więc o mało nie zbankrutowałam,ale bratu pomogło .
- rzut poduszką ( no i oczywiście "to nie ja,ja sobie smacznie śpię nie wiem o co chodzi"

Więcej sposobów nie mam.

Gość
20-04-2010, 07:17
u mnie skutkuje zwykłe tyrpnięcie i "Qrxxa nie chrap bo pójdziesz spać do psa"

julcia88
20-04-2010, 08:21
Ja mam zatyczki do uszu w razie co i spie jak zabita cala noc wtedy :D:D

Emist
20-04-2010, 09:02
Ja mam zatyczki do uszu w razie co i spie jak zabita cala noc wtedy :D:D

też używałam,póki nie przespałam budzika,bo były zbyt szczelne :D

Emilia B.
20-04-2010, 10:11
mój też takie koncerty daje...nie wierzył póki go nie nagrałam :D Co się okazało ja też chrapię :huh: przyciełam się na tym kilka razy-w momencie obudzenia chrapnięcie :D :D :D no cóż człowiek taki zmęczony i wogóle:wstydek::P

kachna831
20-04-2010, 10:17
u mnie skutkuje zwykłe tyrpnięcie i "Qrxxa nie chrap bo pójdziesz spać do psa"

Ja też stosuję taką metodę :D

julcia88
20-04-2010, 13:20
też używałam,póki nie przespałam budzika,bo były zbyt szczelne :D
ja na szczescie słysze budzik :D ale zawsze telefon przy uchu wtedy :D

czarnyaniol121
20-04-2010, 14:00
widze że problemy takie same i metody zreszta też :skacze:
chyba go jednak uduszę :D

Emilia B.
20-04-2010, 14:07
haha jakby nie patrzeć najskuteczniejszy :D

karna26
20-04-2010, 14:12
O kurde widze ze nie tylko mój daje koncetry!
Ja kupiłam mojemu takie plastry na nos ułatwiajace oddychanie i SnoreEze listki na podniebienie i szczerze mało to daje,najlepsze sa jednak stopery do uszu,ja jak moj mocno chrapie to mu mowie zeby sie obrucił na bok bo w tedy nie chrapie,chrapie tylko jak spi na plecach .
A jak np.bylismy na imprezie i cos wypił to w tedy chrapie duzo bardziej a ja spie w innym pokoju bo sie nieda !!:D

eksnail
20-04-2010, 14:14
mojego wystarczy szturchnąć żeby sie odwrócił i nie chrapie, no i te jego chrapanki to nie sa takie głośne. Ale mamy sąsiada, którego nieraz słyszę w nocy - ten to dopiero ma koncert

Emist
20-04-2010, 14:37
A jak np.bylismy na imprezie i cos wypił to w tedy chrapie duzo bardziej a ja spie w innym pokoju bo sie nieda !!:D

mam to samo w domu;] po % to dopiero okres godowy jelenia gardłowo urządza,bębenki pękają,a jak go nagrać,to mówi,że to nie on tylko odkurzacz ;]

Etna
20-04-2010, 14:45
mój ociec nawet pomimo ze spi w innym pokoju chrapie zawsze gdy nie leży na boku, więc jak tylko się przekręci i zaczyna dawaj jaazu to wstaje do niego i najpierw szturcham, a jak nie pomaga to krzyczę "Qr**a ojciec na bok, bo spać nie mogę!!! " po %% nic nie działa :D:D:D

karna26
20-04-2010, 14:46
A mój jak ostatnio byl u dentysty to usnoł i obudził sie własnie od chrapniecia :D az mu sie głupio zrobiło bo pani dentystka nie mogla sie powstrzymac od smiania sie :D

Etna
20-04-2010, 16:41
hahaha ale śpioch z niego :P

czarnyaniol121
20-04-2010, 16:41
A mój jak ostatnio byl u dentysty to usnoł i obudził sie własnie od chrapniecia :D az mu sie głupio zrobiło bo pani dentystka nie mogla sie powstrzymac od smiania sie :D

buhehe żeby zasnąć u dentysty :D:D:D

a z chrapaniem to maskra :/:

karna26
20-04-2010, 16:44
Mój mąż to wszedzie usnie taki jest spioch ale nie sadziłam ze u dentysty mu sie tez zdazy hahaha:D

samaron
20-04-2010, 17:08
O rany mój też chrapie, im bardziej zmęczony tym głośniejsze dźwięki,
chrapie nawet jak leży na brzuchu, więc od szturchania to mnie tylko łokieć boli.
Ma krzywa przegrodę, niby już mu to naprawiali, ale nic to nie dało.
Zastosuję metodę z psem:D

moniska139
20-04-2010, 17:32
chyba wszyscy faceci chrapią :P mój też jak się mu zdrzemnie to daje z siebie co może ;) ale ja sie nie czepiam bo ze mnie się śmieją, że taka gaduła jestem, że w nocy nawet nie przestaję nadawać :D

Etna
20-04-2010, 17:41
hahahhaha :skacze::skacze: Ciekawe czy ja przypadkiem nie nawijam, chyba się kiedy nagram :P

czarnyaniol121
20-04-2010, 18:06
z ta przegrodą to zastanawiajace to chyba tylko u facetów dziala bo ja mam przegrode we wszystkie strony swiata nos mialam wuchte razy polamany a jakos nie chrapię :D

moniska139
20-04-2010, 18:23
z tymi nocnymi rozmowami to ciężko bywa, bo taki nieświadomy człowieczek wszystko wypapla... a potem się z ciebie śmieją, a tobie jest głupio ;)

anchel
20-04-2010, 18:26
Mój mąż ten okropnie chrapie,ja już się wyprowadziłam do innego pokoju a i tak go słyszę :) Na mojego nic nie działało,szturchanie,gwizdanie,spraye itp. Czasem jak budzi mnie jego chrapanie to biorę telefon i do niego dzwonie,budzi się natychmiast i czasami mam spokój nawet na 15 min :) a czasem po minucie chrapie dalej... :(

honeypuff
20-04-2010, 18:27
stopery kupcie ;p albo jakies paski na nos dla chrapiacego sa chyba ale nie mam pojecia czy to dziala

Etna
20-04-2010, 19:13
czasem w tv reklamowali jakieś różne rzeczy od chrapania, w aptekach do kupienie, ale nie mam pojęcia czy cokolwiek działa. Może ktoś coś sprawdził i może się wypowiedzieć na ten temat?

BasiaPazderska
20-04-2010, 20:05
Mój też chrapie,ale już go nauczyłam,że gdy zaczyna koncertować to go szturcham i mówię na bok.
On automatycznie się przekręca i w dodatku przeprasza:)

julcia88
20-04-2010, 20:28
taaa też tak na poczatku robiłam :P ale potem już sie doprosić nie mogłam i dobudzić. Chyba z 5 minut próbowałam:P i teraz mam zatyczki :D... i swiety spokój a raczej sen:skacze:

Etna
20-04-2010, 22:16
W takim razie chyba tylko zatyczki nas wybiawią :P

czarnyaniol121
20-04-2010, 22:31
u mnie zatyczki sie nie sprawdzaja...
uprawialam kiedys wyczynowo strzelectwo sportowe jak sie strzelalo z wojskowej czy policyjnej broni to huk niemilosierny niestety jedyne co jest glosniejsze to moj łysy...wiec nawet takie zatyczki nie pomagaja:/:

Emilia B.
20-04-2010, 22:35
przyduś poduszką poczekaj 5 minut i cisza gwarantowana ;) :D
może zostawiaj włączony tv albo słuchawki w uszy i muzyczka :)

czarnyaniol121
20-04-2010, 22:39
on wszystko zagłusza niestety...
a najlepsze jest to ze sie zawsze wypiera...
nawet jak go nagralam to stwierdził ze to nie on i jeszcze focha strzelił ze go nagrywam "bez jego wiedzy i zgody" :D

alfa14
20-04-2010, 23:34
mój mąż też chrapie ale to jeszcze nic bo kiedyś coś mu sie śniło i złapał mnie za ramie i zaczoł bić ja sie obudziłam bo mnie boleć zaczeło ,masakra ale na szczęście on w tym samym momęcie sie obudził i zaczoł mnie przepraszać ,ale nie wiele mu to pomogło.

honeypuff
21-04-2010, 00:16
biedne dziewczyny, wspolczuje
moj rzadko chrapie ale jak juz to go budze i mowie ze ma przestac chrapac ;) jak narazie dziala

nadya188
03-06-2010, 04:56
ha a ja koncerty daje razem z mężem. Gorzej jest jak mąż śpi na plecach po kilku piwach. Zagłusza mi tv i do tego zasłania obraz. Znalazłam sposób "kochanie weź mnie od tyłu"- szturchając go w ramie. Szybko się budzi i przytula mnie od tyłu. Zasypiamy razem a chrapania brak.....
gorzej jak facetowi nie chce się boczku przewrócić wtedy leci coś innego np do psa "Lusi szukaj pana, szukaj" ona przyłazi, liże męża po buzi, mąż się przewraca na bok sam bez pomocy:)
Raz ja go obudziłam chrapaniem i nagrał mnie na koma:) Niezły mam power....jak panewki w polonezie buahhahaha

ladyboss
17-07-2010, 14:43
haha to ciekawe miałyście przeżycia mój na szczęście chrapie rzadko.. jak jest po paru piwkach...:D to piłuje masakrycznie..:D

barbara_kawka
07-03-2011, 14:59
to tak apropo tematu ;)

Kobitka skarży się sąsiadowi:
- Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
- Jest sposób – mówi sąsiad. - Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
- Dziękuję, wszystko zrobiłam, jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś lekarzem, sąsiad?
- No nie... Z zawodu żem zdun. Kominy i piece stawiam.
- A jak zdun wyleczył chrapanie?
- Jakżeś nogi rozsunęła, to mu jajka opadły i dupę przytkały. Cugu zabrakło...