PDA

Zobacz pełną wersję : Klientka po chemioterapii



kelli
06-06-2010, 16:17
Witam serdecznie wszystkie forumowiczki. Pozwole sobie zalozyc nowy temam, poniewaz takiego jeszcze nie udalo mi sie znalezc.

We wtorek bede miala klientke, ktora rok temu zakonczyla leczenie chemioterapii, mowi, ze jej paznokcie sa nadal bardzo slabe i miekkie.Wiem, ze chemioterapia, leki z nia zwiazane naleza do przeciwwskazan przy przedluzaniu paznokci, ale u niej przeciez minal juz 1 rok.
Pisze, poniewaz chciala bym poznac wasza opinie na ten temat.
Czy powinna sprobowac wykonac wzmocnienie naturalnej plytki zelem, czy moze tak jak ona sobie marzy odrobine przedluzyc na formie, czy lepiej w ogole nie robic nic. Z cala pewnoscia musze ja poinformowac, ze to jest dla nas duza proba i 100% pewnosci nie mam.
Mialyscie juz podobne doswiadczenia?

Emilia B.
06-06-2010, 18:03
Takiej sytuacji nie miałam ale myślę, że można delikatnie przedłużyć i spróbować czy to się sprawdzi :)

goslava
06-06-2010, 19:41
ja tez nie mialam takiej sytuacji i tak jak emilka mysle ze sprobowac mozna

xsunnyolciax
06-06-2010, 20:01
hmm... raczej nie będą się trzymały długo, tak jak u normalnej klientki, ale spróbować zawsze można :)

nanami7
06-06-2010, 20:32
ja uważam,że na naturalny nie, ale delikatnie byłoby można przedłużyć :)

kobietazpazurem
06-06-2010, 21:05
jeżeli zakonczyla chemioterapię i oficjalnie jest zdrowa nie widzę przeciwskazań jednak warto dokladnie przed zabiegiem obejzeć płytki.

Agusia_pa2
06-06-2010, 21:47
spróbować zawsze można a zobaczysz jak się bedę trzymały bo chyba o to tylko chodzi...ale moim zdaniem to pazurki takie same jak każde inne, też mam znajomą po chemii tylko ze ona miala trochę dłuzszy juz okres po jak jej robilam i nic sie nie dzialo, a nawet powiem ze bylam w szoku jakie długie mogła uchodować...;)

kelli
06-06-2010, 22:03
Dziekuje wam wszystkim za wskazowki, ja tez mysle, ze w sumie sprobowac mozna, zobaczymy, troszke jej przedluze i bede po prostu czekac.
Jak je wykonam to wkleje fotke i oczywiscie dam znac czy sie ladnie trzymaja czy nie.
Ta Pani zawsze wczesniej nosila swoje dlugie zadbane paznokcie, ale teraz wymagaja wzmocnienia.
Zobaczymy, trzymajcie kciuki :ok:

Anika
06-06-2010, 22:54
Zgadzam się z tym co napisała kobietazpazurem.

Dodatkowo może warto by spróbować wzmocnić paznokcie odpowiednimi zabiegami? O ile to w ogóle by coś pomogło...po chemoterapii może być różńie. Ale wydaje mi się, że warto spróbować. Zobaczyć jakie byłyby rezultaty i dopiero póżniej spróbować przedłużyć paznokcie. Oczywiście przygotować klientkę na ewentualność, że przedłużone paznokcie mogą się nie trzymać.

Yasumi
07-06-2010, 10:24
spokojnie mozesz przedluzyc,tylko nie szalejcie z dlugoscia,hihihi i proponuje zdobienie,ktore nie obciazy zbytnio pazurka,czyli bez nadmiaru materialu :),ja mam kilka dziewczyn po chemii ,trzem z nich bardzo szybko rosna pazurki pod zelem ,uzupelniam je po 2 tygodniach bo maja odrost wygladajacy na co najmniej miesieczny,nic sie z tymi pazurkami nie dzieje,jednej tylko czesto musze robic poprawki,ale to tylko dlatego,ze odkad dowiedziala sie ,ze jest chora onkologicznie strasznie obgryza pazurki,niewazne czy naturalne czy przedluzone,ma taki tik nerwowy i juz :),ale juz zauwazylam minimalna poprawe :)

powodzenia

AtelierStylizacji Carolla
07-06-2010, 10:30
ja mam klientke która jest to chemii- wszystko jest ok, paznokcie zadbane , klientka zadowolona, nie było żadnych niemiłych niespodzianke

kelli
07-06-2010, 13:04
No to mnie uspokoilyscie, dziekuje wam za to, ze podzielilyscie sie ze mna swoimi doswiadczeniami.
Bede dzialac :ok:

No dobrze, zrobilam Pani pazurki wedle jej zyczenia, chciala dosc dlugie, bo zawsze wczesniej takie, tylko ze swoje nosila. Uprzedzilam, ze moze byc roznie, teraz tylko czekam na skutki, mam nadzieje, ze pozytywne dla mnie. Pani jest spokojnie kolo 60...
A oto fotki przed i po. Moze nie sa jakies super, ale ona jest bardzo zadowolona.

Emilia B.
08-06-2010, 14:46
od razu inna ręka :) trzymam kciuki żeby wszystko było ok :ok:

IWONAUMINSKA
15-06-2010, 22:35
Pazurki osoby po chemii sa bardzo słabe aczkolwiek można je przedłużać oraz żelować np naturalną płytkę. Moja przyjaciółka, która uczyła mnie paznokci zachorowała na raka i już niestety nie ma jej koło mnie :( Robiła pazurki swoje oraz innym klientko i uczyła mnie wszystkiego od początku, jedyny problem polega na tym, że trzeba koniecznie być bardzo ostrożnym przy skórkach i uważać aby nie zranić danej osoby, gdyż w tym stanie ranki wszelkie bardzo długo i ciężko się goją a o infekcje już nie trudno :( można tez doprowadzić do tego, że małe skaleczenie długo się może "babrać" i nie wygoić :(

:) poradziłaś sobie świetnie :) napewno klientce poprawił się humor :)

kelli
16-06-2010, 22:22
Dziekuje bardzo za mile slowa oraz za ta jakze wazna przestroge, zawsze staram sie uwazac na skorki, no ale skoro tak piszesz, to bede uwazac przy tej klientce jeszcze bardziej.
Klientka na razie nie dzwoni, wiec pewnie wszystko ok.
Jak sie odezwie to dam wam znac.:ok:

Sildre
18-06-2010, 22:26
kelli pewnie odezwie się... za miesiąc na odnowę ;)
Rzeczywiście ładnie wyszło i zgadzam się, że zupełnie inna dłoń.

P.S. Mogę tylko zapytać czy widziałaś znaczną różnicę w stanie płytki?

eveli
21-06-2010, 16:05
ja mam klientke która jest to chemii- wszystko jest ok, paznokcie zadbane , klientka zadowolona, nie było żadnych niemiłych niespodzianke


tez mam taka klientke i nic sie brzydkiego nie dzieje a nawet pieknie trzymaja sie pazurki :) miesieczny odrost i zadnych podplywkow nawet najmniejszych :)

paznokietek1000
21-06-2010, 16:09
nie miałam nigdy takiej klientki, ale na przyszłość będę wiedziała, ze można pazurki założyć, i nic nie powinno się dziać

farbstift
22-06-2010, 08:04
Ale trzeba uważać z długością oraz kolorami. Taka płytka musi się odpowiednio zregenerować, więc trzeba unikać ciemnych barw. No i trzeba na skórki uważać, bo ranki goją się o wiele wolniej niż u przeciętnej klientki.

Ewelina83
22-06-2010, 08:45
Swietne pazurki wyszly tak jak dziewczyny pissaly zupelnie inna reka!
Moja mama jest pochemi i ja jej robilam pazurki inic sie nie dzialo trzymaly sie jak beton!Z reszta moja mama ma bardzo mocne i twarde paznokcie one bez zelu wygladaja jak by byly juz utwardzone-niestety czego ja po niej nie odziedziczylam:)

kelli
23-06-2010, 21:46
No, mysle, ze ten temat byl po prostu potrzebny, jeszcze raz dziekuje wam za opinie:-)
W wygladzie i zachowaniu plytki nie zauwazylam zadnych roznic, poza tym, ze paznokcie byly bardzo slabe i sie rozdwajaly, ale ten problem ma rowniez wiele ''zdrowych'' kobiet i ja tez...

daruniunia
23-12-2012, 15:58
Witam. Chciałam wrócić do tego tematu bo mam właśnie przypadek klientki po chemioterapii. W czasie gdy była leczona (latem) paznokcie żelowe na natralnej płytce- trzymały się. Na chwilę obecną robiłam jej już 2 razy i na 3 tydzień jej już odchodziły. W czwartek robiłam jej nowe i napisała mi sms-a że jej odchodzą. Nie wiem co mam robić. Jak jej wytłumaczyć to że się nie trzymają i kiedy może to minąć? Proszę o radę bo nie wiem co mam robić :(

asiekfr
27-12-2012, 20:05
Ja bym jej zaproponowala mala przerwe.Niestety organizm po chemi reaguje roznie.Moja mama miala kilka i nigdy nie bylo tak samo.