PDA

Zobacz pełną wersję : co na to powiecie???//grzybica



mala
06-05-2009, 23:10
wiecie cos dzis doznalam szoku
jak wam to powiedziec.moj maz ma kuzyna iten kuzyn ma dziewczyne.i mama tej dziewczyny przychodzi do mnie na paznokcie.jeden paznokie c ma bardzo zagrzybiony.z grzybica sie maeczy 1.5 roku.juz wybglada to lepiej ale i tak jest grzybek.kiedys pytala mnie czy jej zazeluje i odmowilam.dzis przyszla i powiedziala ze wyjezdza na wycieczke i nie pojedzie z takim paznokciem i ze mam jej zazelowac.pow ze nie moge bo jej wyjdziewiecej
a ona sie uparla.ale powiedzialam jej ze na swoja odpowiedzialnosc to robi,zeby potem nie mowila ze moja wina jak sie cos stanie.pow mize jest swiadoma co robi i ze mam zelowac.to zazelowalam.co wy na to co byscie zrobily?

Agusia_pa2
06-05-2009, 23:21
hmm jeśli była świadoma i chciała...:/:hmm jej wybór ;)

mala
06-05-2009, 23:23
no mowilam jej kilka razy
ale mowila ze wrazie co to szybko to zdejmie
ale dla mnie to dziwne
1.5 roku sie z tym meczy a nagle jej obojetne

Agusia_pa2
06-05-2009, 23:25
no mowilam jej kilka razy
ale mowila ze wrazie co to szybko to zdejmie
ale dla mnie to dziwne
1.5 roku sie z tym meczy a nagle jej obojetne

Co kobieta zrobi żeby pięknie wyglądać hehe :P Ale czasami też nie umie zrozumieć postępowania różnych osób ale cóż..moze nie musze heh

Chanti25
06-05-2009, 23:25
mala ja bym nie za zelowała bo co z żelem i narzędziami którymi pracowałaś-wiesz żeby potem nie zarazić innej klientki :(

barbara_kawka
06-05-2009, 23:29
malenstwo w jednej gazetce kiedys wyczytalam ze jesli grzybka sie juz zwalcza ( leczenie ) to pazurki mozna zrobic... wlasnie dla estetyczniejszego wygladu dloni klientki ... oczywiscie w bardzo sterylnych warunkach , na jednorazowkach ... no i zaswiadczenie od lekarza o mozliwosci wyk.zabiegu.

Anna Kosińska
06-05-2009, 23:30
mala na prawde kiepsk pomysl,chcialam tez poruszyc ten temat,nawet jakby was blagaly na kolana w zadnym wypadku tylko skierowanie natychmiatowe do dermatologa...a napisalas ze na jej odpowiedzialnosc jakas kartke z jej podpisem..??

mala
06-05-2009, 23:30
wiem wiem
pilnik poszedl do kosza,pedzelek odlozylam wrazie wu jakby chciala jeszcze raz bo nie bede nowego dawala.takze wsio poszlo do kosza.no ale co sie nie robi dla klientki-jej wybor.bylam niepewna no ale co mialam zrobic.nawet szczoteczke uzylam ta co czyszcze pylek ze stolu hihi nie wiedziala bo szkoda mi bylo tej normalnej czystej

barbara_kawka
06-05-2009, 23:30
mala ja bym nie za zelowała bo co z żelem i narzędziami którymi pracowałaś-wiesz żeby potem nie zarazić innej klientki :(
wypadaloby przed kazdym zamoczeniem pedzla dezynfekowac go... bleee kupa roboty :/

mala
06-05-2009, 23:33
ona sie leczy tylko u niej problem jest taki ze lekaz jej kazal brac tabletki a ona nie moze bo ma cos z watroba i leczy sie tak dlugo dlatego ze spilowuje caly ten grzyb.panokcia miala hmmm tak do polowy (wiecie o co mi chodzi) od spilowania..
wlasnie nie wzhielam od niej kartki ale mazh byl przy tym.no i to rodzina
ja jej juz wczesneij tego odmowilam i dzis gadalam kilka razy ze na jej odpowiedzialnosc
wytlumaczylam ze pod zelem grzyb sie wytworzyc moze

Chanti25
06-05-2009, 23:34
mala masz za dobre serduszko!!!!

Anna Kosińska
06-05-2009, 23:34
malenstwo w jednej gazetce kiedys wyczytalam ze jesli grzybka sie juz zwalcza ( leczenie ) to pazurki mozna zrobic... wlasnie dla estetyczniejszego wygladu dloni klientki ... oczywiscie w bardzo sterylnych warunkach , na jednorazowkach ... no i zaswiadczenie od lekarza o mozliwosci wyk.zabiegu.
co do tego sie zgodze ale pedzelka i plynow nie ma jednorazowych...ja sie w kazdym badz razie w takie rzeczy sie nie bawie bo to po prostu strach..nie warto..

mala
06-05-2009, 23:36
co do tego sie zgodze ale pedzelka i plynow nie ma jednorazowych...ja sie w kazdym badz razie w takie rzeczy sie nie bawie bo to po prostu strach..nie warto..
to prawda dlatego wszystko poszlo do kosza
dobrze zemialam jeden pedzelek taki zuzyty co zostawilam sobie do ozdob.to jego uzylam.

moze mam za dobre serce nie wiem
w sumie jesli mi baba gada po moim 10 tym wytlumaczeniu ze ona wie to jej robie a nie jest mloda,bo normalnie jak mi sie cos takiego zdaza to nigdy nie robie.

Anna Kosińska
06-05-2009, 23:39
mala masz za dobre serduszko!!!!

Chanti ma racje...

Jade
06-05-2009, 23:41
No to mala mialas niezlego,,orzecha,,do zgryzienia.Ale ja bym nie zrobila tych paznokci,pal licho z pedzelkiem,pilnikiem i czy tam jeszcze.Ludzie sa rozni najpier mowi ze na swoja odpowiedzialnosc a pozniej moze tak byc ze wine zwali na Ciebie.Ale oby tak sie nie bylo.

mala
06-05-2009, 23:42
mam nadzieje ze mnie nie zlinczujecie
bo wiem ze takiego czegos nie mozna zrobic
dlatego jej odmawialam
ona byla u mnie 3 raz teraz i zakazdym razem mnie prosila i jej odmawialam
teraz pow ze na swoja odpowiedzialnosc bo nie chce z takim paluchem jechac
jeny nie zlinczujcie mnie

Jade
06-05-2009, 23:47
:*Nikt Cie tu nie linczuje,napisalas o tym a my odpowiadamy co bysmy zrobily w takiej sytuacji.

mala
06-05-2009, 23:48
ihih dlatego napisalam
bo chcialam uslyszec wasze opinie
no mam nadzieje ze tak nie powie
ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
ja to zawsze mam ciezki wybor albo cos z paznokciami
te paznokcie byly super tylko ten kciuk walniety jeden........

Anna Kosińska
06-05-2009, 23:48
mam nadzieje ze mnie nie zlinczujecie
bo wiem ze takiego czegos nie mozna zrobic
dlatego jej odmawialam
ona byla u mnie 3 raz teraz i zakazdym razem mnie prosila i jej odmawialam
teraz pow ze na swoja odpowiedzialnosc bo nie chce z takim paluchem jechac
jeny nie zlinczujcie mnie
nikt cie mala nie zlinczuje,sama sie powinnas za to zlinczowac...:aty::aty:miejmy nadzieje ze nie zrobi problemu,a jak przyjdzie ponownie,przepros ja niech sie gniewa ile chce ale nie powtarzaj zabiegu..to dla twojego dobra i twoich klijentek...bo takie informacje sie rozchodza co moze wplynac negatywnie na twoja prace i stracie klijetow..

barbara_kawka
06-05-2009, 23:49
mam nadzieje ze mnie nie zlinczujecie
bo wiem ze takiego czegos nie mozna zrobic
dlatego jej odmawialam
ona byla u mnie 3 raz teraz i zakazdym razem mnie prosila i jej odmawialam
teraz pow ze na swoja odpowiedzialnosc bo nie chce z takim paluchem jechac
jeny nie zlinczujcie mnie
szefowo nikt cie linczowac nie bedzie ... ;)

Emcia
06-05-2009, 23:49
mała będzie dobrze, pewnie pani sobie zaplanowała wypad na sexturystyke a taki pazur mógłby zniweczyć jej plany więc wybrała co uważała za słuszne :P

mala
06-05-2009, 23:52
mała będzie dobrze, pewnie pani sobie zaplanowała wypad na sexturystyke a taki pazur mógłby zniweczyć jej plany więc wybrała co uważała za słuszne :P
hahahaha wlasnie nie
ona jedzie z corka i z jej klasa ( bo cokra jest nauczycielka) na wycieczke i mowila ze nie chce sluchac pytan co ma z paznokciem bo mowi ze zawsze go zawija i jej nawet w sklepiej jest w styd.

---------- Dodano o godzinie 22:52 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:51 ----------


nikt cie mala nie zlinczuje,sama sie powinnas za to zlinczowac...:aty::aty:miejmy nadzieje ze nie zrobi problemu,a jak przyjdzie ponownie,przepros ja niech sie gniewa ile chce ale nie powtarzaj zabiegu..to dla twojego dobra i twoich klijentek...bo takie informacje sie rozchodza co moze wplynac negatywnie na twoja prace i stracie klijetow..
hih no ja sie chyba dzis zlinczjue hhihih

nonastepnym razem jej powiem zhe to lepiej zdjac
kurde juz teraz sama zwatpilam czy dobrze zrobilam
ale sobie tlumaczylam ze 10 razy jej tlumaczylam i ze chciala a ze dorosla to wie co robi ja ja poinformowalam co moze byc przez takie cos

ivonna70
07-05-2009, 09:05
Ja tylko powiem, że przyłączam się do annamon, miałam kiedyś klientkę, która też mówiła, że na własną odpowiedzialność. Nie ma, że boli, odesłałam ją z kwitkiem.
A że serduszko masz miękkie to fakt.

Anna Kosińska
07-05-2009, 10:47
w Polsce juz taka jedna sytuacja wyladowala w sadzie,dziewczyna stracila juz dozywotnie wykonywania zawodu pracy stylisty...

gogosobo
07-05-2009, 10:51
tez tak mysle

barbara_kawka
07-05-2009, 11:52
w Polsce juz taka jedna sytuacja wyladowala w sadzie,dziewczyna stracila juz dozywotnie wykonywania zawodu pracy stylisty...
aaaa ja bym sie chyba zalamala ;(

pisiowa21
07-05-2009, 12:04
to ja miałam taka sytuacje ze przyszla kolezanka na paznokcie.wlasnie sobie kupilam nowy sprzet no i jej zrobilam.Wszystko pieknie cacy.No i ta idiotka mi po skonczeniu oznajmia ze ma zółtaczke typu C....
czyli jest nosicielem.
Ale sie KUR**** wściekłam.Wszytko musialm wywalic.
To sie nazywaja nieodpowiedzialni klienci. Teraz każda jaka ma jakies schorzenie grzecznie informuje ze nie zrrobie i juz

mala
07-05-2009, 12:11
ehhhhhhhhhhh
mam nadzieje ze nie bedzie robila problemow tymbardzoiej ze mozna powiedziec ze to prawie rodzina
ale jak przyjedze to jej powiem ze teraz lepiej zdjac

Pati88
07-05-2009, 12:32
ostatnio na dermatologii nam facetka mowila ze ma kolezanke kosmetyczke podczas wykonywania zabiegow nigdy nie zakladala rekawiczek i przyszla do niej bo wyskoczyly jej 4 kurzajki na dloni zarazila sie od jakiejs innej klientki, kurzajka rozwija sie do 5 miesiecy wiec w ciagu tego czasu nieswiadomie mogla zarazic mnostwo swoich klientek.

mala
07-05-2009, 12:34
upssssssss........
ja patrze bardzho na higiene
uzywam maski i rekawiczek
i tak jak mowilam wsio poszlo od okosza
nawet tenpedzelek ktorym nakladalam zel

Euphoria
07-05-2009, 12:34
o boże pisiowa to straszne. ale to prawda, ludzie są nie dość że nieodpowiedzialni to jeszcze nieuczciwi....nigdy nie wiadomo kto jest nosicielem(moę tego nawet nie wiedzieć)i czym nas dana osoba może zarazić.....brrrr....aż strach myśleć.....
dlatego ręakwiczki i dezynfekcja to podstawa

mala
07-05-2009, 12:36
to prawda
nigdy nie wiadomo0
a najgorzej jak sie na m skorka zaciacha (bo sie czasem zdazy przynajmniej mi ) to powiem wam ze nie wiem jak te osoby bez rekawiczek robia i si enie boja

Sildre
24-04-2010, 18:41
Tak sobie czytam ten temacik i muszę powiedzieć Wam kobitki, że utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że jednak dobrze robię i już tłumaczę o co mi chodzi...
Otóż "robieniem żeli" zainteresowała mnie koleżanka, po czasie sama kupiłam sprzęt i książeczkę autorstwa A. Sójki. Zauważyłam, że temat mnie wciągnął i postanowiłam dokształcać się dalej oraz zbierać na porządny kurs. Kupiłam zatem drugą książkę - Dermatologię dla stylistów paznokci. Wiele znajomych krzywiło się i uznało, że przecież takie przypadki są skrajne i niepotrzebnie wydałam kasę. Jednak teraz sądzę, że pogłębianie tego rodzaju wiedzy jest równie ważne co i same zdobnictwo.

Co do tematu ja po przeczytaniu wyżej wymienionej książeczki raczej nie zdecydowałabym się na zrobienie żeli nawet najbliższej rodzinie po godzinach błagań i zapewnień.

LAURKA
12-09-2010, 22:19
Miałam przypadek, że kobietka zrobiła akryle gdzieś w salonie i przyszła do mnie po 2 miesiącach. Zrobiłam jej żelowe pazury wcześniej spiłowałam akryl i pojawił się na jednym paznokciu zielonkawy osad. Przyszła znowu i prosiła, żebym to pokryła żelem - zrobiłam to , ale wyrzuty mnie dręczyły. Zadzwoniłam do niej i kazałam przyjść. Jak przyszła to spiłowałam jej ten żel i wysłałam do lekarza. Nigdy, przenigdy juz nie będę sie bawic z takimi przypadkami. Do lekarza i koniec!

Tekila_18
13-09-2010, 00:09
Też miałam taki przypadek, że dziewczyna przyszła na uzupełnienie i zauważyłam, taką brudną plamkę na paznokciu, równiez jej ten żel spiłowałam i wysłałam do lekarza. Co się potem okazało dziewczyna do lekarza nie dotarła jak jej mowiłam, ale potem pogotowie ją zabrało do szpitala, bo dostała ostrego bólu korzonków i przez tydzien brała zastrzyki. Żeby nie było jak by mnie posłuchała to by może i inaczej się to potoczyło:)

KlaudiiS
30-08-2011, 10:39
to ja wam teraz opowiem chyba najbardziej absurdalną historie. Tylko zacznę od początku. do salonu w miasteczku obok mojego pani szukała do pracy dziewczyny do wykonywania przedłużania paznokci, manicure, pedicure i henny, szybko wiec złożyłam swoje cv i poszłam na rozmowę, jednak pani mnie nie wybrała, tylko inną dziewczynę, którą po miesiącu zwolniła i zadzwoniła do mnie czy by mogła mnie jak najszybciej zatrudnić... a że ja mam prace to się z nią umówiłam na tydzień próbny i tu zaczyna się ten horror .

Pierwszego dnia miała przyjść mam właścicielki salonu na 'dopełnienie', tzn zostały jej 4 paznokcie resztę trzeba było od nowa zakładać. Zacznę od tego, że Pani miała zatopiony lakier pod masą, co jak się dowiedziałam standard u nich, ponieważ nie używają mas kolorowych tylko lakierów. Gdy zabrałam się do piłowania tego lakieru i masy zobaczyłam ze ma ciemnego pazura :wow: zapytałam ich co się stało, bo myślałam ze trzaśnięty może, bo pani miała chyba milion warstw starych zapowierzen zalanych po prostu żelem. Pani mi powiedziały ze to coś jej się stało już za czasów dziewczyny która pracowała tam 9 lat i że to już schodzi i można spokojnie robić. Jak już się dopiłowałam do naturalka to zobaczyłam ze to jest jeden wielki grzyb na 3/4 paznokcia i na innych też miała, normalnie mnie zamurowało, że obie nie miały o tym pojęcia ze to grzybica. Powiedziałam ze może dobrze by było gdyby zobaczył to lekarz, a pani która zaprosiła mnie na rozmowę, powiedziała nie nie proszę robić, che zobaczyć jak pani robi cale paznokcie, wiec już wtedy ręce mi opadły.

W tym salonie zero higieny, nie wiem jak sanepid to sprawdzał, cążki brudne, nie wysterylizowane, ze starą skórą jakąś i w ogóle nie ostre, rękawiczek brak, dobrze ze miała swoje, do dyspozycji tylko wata, a cleanera mogłam użyć tylko tam gdzie naturalny paznokieć, i mogłam go nabrać tylko na wacik do uszu by za dużo nie zużyć, resztę musiałam przemywać zmywaczem, tipsa mi kazała nakleić wyżej do skórek, nie na tyle ile kieszonki jest, stwierdziła ze się tak lepiej trzymają i jeszcze wiele hitów tam było, o których już nawet nie chce wypominać.

oczywiście odmówiłam tej pani współpracy od razu, bo chyba bym nie podołała psychicznie robiąc takie rzeczy.

Dodam tylko ze wszystkie pani które tam pracowały, były uczone przez panią właścicielkę która nie ma ani kursu, ani szkoły, nic... Wiec czego ona mogła je nauczyć...:/:

ducek07
30-08-2011, 11:44
O matulu! Fujjjj... Nie wierzę, że istnieją takie zakłady

asiek
30-08-2011, 11:47
To straszne! Jak można nie mieć higieny, jak się pracuje z żywym ciałem...
A ja wam powiem, że ja nie robię w rękawiczkach ;| bo mi nie wygodnie, ale teraz jak jakaś klientka będzie to musowo..

carmenita
30-08-2011, 16:49
Dajcie spokój ,choćby klientka błagała na kolanach to bym nie zrobiła... Przecież ile to problemu z żelem, pędzlem, płynami itp itd. A co jak nie daj Boże zarazimy inne klientki to proces murowany... :/:

Tosiaczek
30-08-2011, 17:32
Mała rzeczywiście ciężka sprawa he :) Ja na szczęście nie miałam jeszcze takiego przypadku, i obym nie miała...

RedSunset
30-08-2011, 20:32
KlaudiS padłam...Jedyna co mi przychodzi na myśl po przeczytaniu Twojego posta to - Strzeż nas Boże przed takimi "SALONAMI". Ale ta klientka też bystra...już nie mówię o tym że mogła się połapać że to grzyb...ale mogła się chociaż zaniepokoić że coś się dzieje. Tym bardziej że wiedziała że coś jej się tam robi i nawet się tym nie zainteresowała.
Ja sobie tego nie wyobrażam :wow::wow:
--OO Pani ma tu grzyba:wow::wow:
- E nie to tylko takie tam :haha::haha:
Z jednej strony to jest to aż śmieszne ale z drugiej to jest tragedia....Wyobraźcie sobie że kobitka jeszcze jakiś czas tak pochodzi to dopiero jej się pod tymi zapowietrzeniami narobi...
Słabo mi dosłownie.
I jakim prawem ta "szefowa" robi pazury bez kursu??prowadzi salon?? i uczy swoje pracownice?? A sanepid jak zwykle śpi :/:
ehhh szkoda słów normalnie :placz:

ducek07
31-08-2011, 13:02
--OO Pani ma tu grzyba:wow::wow:
- E nie to tylko takie tam :haha::haha:
:leze::leze::leze: nie mogę ze śmiechu :skacze::skacze::skacze:

losek78
31-08-2011, 13:49
masakra , horror na kółkach