Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dowcipy :)



Strony : 1 [2] 3

RSS
22-01-2010, 18:00
Kolega dzwoni do kolegi.
-Stary, wczoraj buchnęli
mi brykę!-Dzwoniłeś na
policje?-pyta kolega.-
Pewnie!Powiedzieli, że to nie oni.

RSS
26-01-2010, 16:50
List blondynki:
Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.
twoja mamusia Dusia.
PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...

RSS
26-01-2010, 23:00
ksiądz zbiera na tace i podchodzi do takiej jednej starszej pani która chowa pieniądze i pyta:
-dlaczego pani nie da nic na tace?
-ale to jest na fryzjera
-Maryja nie chodziła do fryzjera
-a Jezus nie jeździł mercedesem

RSS
27-01-2010, 12:50
Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach:
- Sprzedam żonę za 360 zł. I Mówi do męża:
- Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś?
Mąż na to:
- Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka.
Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę:
- Sprzedam męża za 1,10zł. Mąż zdenerwowany mówi:
- Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi:
- 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy

hersa
29-01-2010, 19:15
Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:
- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:
- Co ty tam robisz?!
Na to dziecko:
- Nie chciałaś mu dać dupy , to się zastrzelił!



Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio.
- Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!


Podczas strajku kolejarzy do dwóch siedzących przy piwku maszynistów podchodzi trzeci i pyta co nowego słychać:
- A wiesz stary - jedziemy jak zwykle z Henkiem na trasie do Szczecina, nagle patrzymy - a przy torach leży rozebrana laska... mówie ci - tak ze dwadzieścia latek, pięknie opalona ...
... no to ja po hamucach, zatrzymaliśmy cały skład
- I wzięliśmy ją do lokomotywy ...
- I co http://www.pwr.info.pl/Smileys/default/huh.gif
- No jak to co? całą drogę do Szczecina i z powrotem - najpierw ja, potem Heniek. znowu ja, potem on dwa razy, no a potem obaj... jakie ciałko... stary !!! ale była jazda ....
- No tego chłopaki .... a .... do buzi brała http://www.pwr.info.pl/Smileys/default/huh.gif
- E no co ty stary !!! Głowy to myśmy nie znaleźli

nanami7
31-01-2010, 19:14
Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana.
Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookola, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie, kur*a! Most wiozłem i mi sie paliwo skończyło! :skacze:

Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin? ^_^

Z listu do kochanki:
...jedną ręką trzymam Twoją fotografię, a drugą ręką myślę o Tobie... :skacze: :skacze: :skacze:

paznokietek1000
31-01-2010, 19:28
list do kochanki jest boski

RSS
01-02-2010, 18:30
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
- Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
- Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
- Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
- Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
- Pała też była.

RSS
04-02-2010, 09:50
Nauczycielka sprawdza, czy wszystkie dzieci dobrze opanowały ostatną lekcję o zwierzętach hodowlanych.
-Przekonajmy się, drogie dzieci.
Co mamy od owiec?
-Od owiec mamy wełnę.
-Bardzo dobrze. A co daje nam kura??
-Kura daje jajka.
-Świetnie. A co mamy od krowy?
-Prace domowe.

Nowy Kawał: Klient w restauracji:-Kelner!! W mojej zupie utopiona jest
Klient w restauracji:
-Kelner!! W mojej zupie utopiona jest mucha! To nie do pomyślenia!!
Kelner przychodzi, spogląda w talerz z zupą i mówi:
-Ma pan rację.To rzeczywiście nie do pomyślenia... Zwykle muchy bardzo dobrze pływają!!

Nowy Kawał: Komendant informuje policjantów:-Przestępstwo zostało doko
Komendant informuje policjantów:
-Przestępstwo zostało dokonane w nocy z 15 na 16 lipca.
-Przepraszam nie dosłyszałem - mówi jeden z policjantów - Z 15 na którego? :)

RSS
04-02-2010, 14:40
Jasiu na lekcji pyta sie pani czy stosunek z ptakiem jest możliwy pani odpowiada że nie a jasiu krzyczy bo mama powiedziała że wyjebałem orła na schodach

RSS
05-02-2010, 15:50
Jasio przychodzi do taty i pyta:
tato co to jest polityka?
Tato mówi:polityka synku to:
-kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
-twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
-dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
-pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje
- ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo
-a twój mały braciszek to przyszłość
Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie
Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego:
-no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
-tak tatusiu wiem
-Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.

RSS
06-02-2010, 23:30
Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: Nie ma serka, nie ma serka!!!

RSS
11-02-2010, 19:40
Jest II wojna światowa. Polacy i Niemcy chowają się w okopach. Mija tydzień, mijają dwa tygodnie- nikt nikogo nie zabija. W końcu Polacy się wkurzyli i opracowali taktykę- Jakie jest najsłynniejsze niemieckie imię?, No chyba Hans, nie?, Dobra to robimy tak: Wszyscy krzyczą Hans, jeżeli któryś się podniesie to zabijamy!.
No i krzyczą:
-Hans!
-Ja?!- Zabijają.
I znowu:
-Hans!
-Ja?!- Zabijają.
Tak 2 tygodnie, Polacy szybko pną się ku zwycięstwu. No to Niemcy postanowili wykorzystać ich taktykę- Jakie jest najsłynniejsze polskie imię?, Chyba Stachu..., Dobra to wiecie co robic.
No i krzyczą:
-Stachu!
-Stacha nie ma! To ty Hans?
-Ja?

kobietazpazurem
20-02-2010, 10:19
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i k**** gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pierdolona wiosna do ***** nędzy? Co za poj***** kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to k**** wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba na*******a jakby ich tam w górze pojebało... Niby ponoć wiosna już jest, k**** - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, k**** ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...

Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!

W pewnym mieście wynaleziono maszynę do wykrywania kłamstw.
Siada brunetka:
- Myślę że jestem zgrabna...
Zabiło ją. Siada ruda:
- Myślę że jestem mądra...
Zabiło ją. Siada blondynka:
- Myślę..
Zabiło ją.

dzoana
21-02-2010, 11:47
hahaha to z blondynkami mnie zabilo :D:D:D:D:D:skacze:

kobietazpazurem
23-02-2010, 10:42
W ogólę zawsze z blondynkami dowcipy sa smieszne :D Ale to nic , że blondynka lubi dowcipy o blondynkach :D

RSS
23-02-2010, 16:40
Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi:
-Wszyscy nienormalni proszę wstać!
Wstaje Jasiu a nauczyciel sie go pyta:
-Jasiu dlaczego wstałeś?
A Jasiu na to:
-No bo mi głupio jak pan tak sam stoi...

kobietazpazurem
23-02-2010, 20:09
hahahha dobre RSS chyba bardzo lubisz dowcipy co :)>

RSS
24-02-2010, 08:10
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły.
Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji najświeższej w szkole nauczycielki.
Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- Ala ma kota.
Nawrót i pytanie do klasy:
- co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu?
Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.

RSS
24-02-2010, 15:00
Pani pyta Jasia w szkole:
- Jasiu wiesz kto to jest Mickiewicz, Słowacki, Prus?
- Jasiu na to:
-a wie pani kto to jest Zdzichu, Łysy, Marian?
- Nie
- To co mnie pani swoją grupą straszy?!

RSS
24-02-2010, 21:00
Jasio pisze wypracowanie. Pani podchodzi do niego i czyta: słoń w Himalajach powiesił się na jajach. Pani mówi: zmień to. Gdy już to zmienił pani podchodzi do niego i czyta: słoń w Himalajach powiesił się na trąbie i jajami w skałę rąbie

kobietazpazurem
25-02-2010, 10:20
Kobieta, której mąż często przychodził do domu pijany, postanowiła oduczyć go tego nawyku. W noc Halloween przebrała się za diabła i schowała się za drzewem, by zatrzymać go w drodze do domu. Kiedy nadszedł, wyskoczyła zza drzewa i stanęła przed nim z czerwonymi rogami na głowie, długimi pazurami i widłami w ręku.
- Kim jesteś? - zapytał mąż.
- Diabłem! - odpowiedziała.
- W takim razie, ożeniłem się z twoją siostrą.

RSS
25-02-2010, 15:50
przychodzi Irlandczyk do hotelu w którym pracuje polka
-two tea to room two- mowi
-tam ta ram tam tam- odpowiada polka

Nowy Kawał: -Co ty Jasiek? Dostałeś Po Gębie I Nie Zareagowałeś?-Owsze
-Co ty Jasiek? Dostałeś Po Gębie I Nie Zareagowałeś?
-Owszem Zareagowałem.
-Jak?
-Spuchłem

Nowy Kawał: Po ulicy jedzie samochodem blondynka w kapeluszu. Policjant
Po ulicy jedzie samochodem blondynka w kapeluszu. Policjant ją zatrzymuje.
- Przekroczyła pani sześćdziesiątkę.
Kobieta zdziwiona odpowiada;
- Ależ skąd panie władzo, to tylko ten kapelusz mnie tak postarza.

paznokietek1000
25-02-2010, 15:55
polka i Irlandczyk - boskie
a blondynka w kapeluszu super

kobietazpazurem
25-02-2010, 19:17
hhahahahaha ale się uśmiałam :D

RSS
25-02-2010, 23:10
-Pana pies szczekał przez całą noc-mówi rozwścieczony sąsiad.
-To nic,odeśpi w dzień- odpowiada właściciel psa.

kobietazpazurem
26-02-2010, 11:01
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...

RSS
26-02-2010, 13:40
Przychodzi ojciec Jasia i wkurzony odgłosami sąsiada mówi:
-Ale ten nowy sąsiad się bawi z panienką,idę go uspokoić.
A Jasio:
-Mama chciała powiedzieć mu to samo.
Ojciec:
-I co powiedziała?
-Nie wiem jeszcze nie wróciła-odpowiada Jasio.

Nowy Kawał: Student zaczepia profesora na korytarzu uniwersytetu. - Pan
Student zaczepia profesora na korytarzu uniwersytetu.
- Pan wybaczy, panie profesorze, czy mogę zadać jedno pytanie?
- Ależ naturalnie, młody człowieku, po to tu jesteśmy!
- Panie profesorze, czy pan śpi z brodą pod kądrą, czy na kołdrze?
- Hymmm, nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
- No trudno, dziękuję, przepraszam.
Po tygodniu student znów natyka się na profesora. Profesor wycieńczony, twarz ziemista, ciemne kręgi pod oczami.
Ujrzawszy studenta ryknął:
- A bodaj pana pokręciło, łajdaku! Od tygodnia spać nie mogę. I tak źle, i tak niewygodnie.

Nowy Kawał: Co robi blondynka jak jest jej zimno. Idzie do kąta bo jest
Co robi blondynka jak jest jej zimno. Idzie do kąta bo jest tam 90 stopni

RSS
01-03-2010, 08:40
Na światłach zatrzymuje się nowiutki Mercedes i pyrkocząca syrenka. Kierowca syrenki opuszcza szybę (uik,uik,uik) i puka w szybę merca (puk,puk).
Kierowca merca opuszcza szybę (bzzzzzzzt) i pyta:
- Czego?
- No nie ma pan może jakiś kaset video, bo bym se coś obejrzał, a na satelicie lecą same śmieci...?
- Nie mam. [skąd taki ciemniak ma video w syrence???].
Następnego dnia sytuacja się powtarza. (uik,uik,uik) (puk,puk,puk).
(bzzzzzzzt)
- Czego tym razem?
- A ma pan może jakieś kiełbaski? Grilla robię z przyjaciółmi i wyczyściliśmy już lodówkę...?
- Nie mam. [jaki grill w syrence???]
Kierowca Mercedesa ciężko ugodzony w swoje ego postanowił rozbudować samochód o bajery z Syrenki.
Spotykają się na światłach. (bzzzzzzt)
(puk,puk,puk) (uik,uik,uik).
Kierowca merca pyta:
- No może pan chce kiełbaski, chlebek na grilla. Mam całą najlepszą kolekcję wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba.
- K***a, to po takie gówno mnie pan z wanny wyciągał???

Nowy Kawał: Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to b
Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:
- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
- Nie.... nie ważne...
- No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
- Oooo to musiał pan się wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka się z NIM!
- Oooooo to musiał pan się ostro wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- Uuuu to musiało ostro pana wk***ić!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
- O kur... to musiał pan się maksymalnie wk***ić!!!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!
Barman patrzy zdezorientowany...
- To co pana tak wk***iło?
- Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!

Nowy Kawał: Stalin mówi swoje przemówienie nagle ktoś kichnął. Stalin:
Stalin mówi swoje przemówienie nagle ktoś kichnął. Stalin:
-Kto to?!
Nikt się nie odzywa. Stalin kazał wyprowadzić pierwszy rząd i rozstrzelać.
-Kto to był?!
Znowu nikt. I kolejny rząd poszedł
-Pytam ostatni raz!!! Kto to był?!
Na to jakiś biedny gość:
-Ja proszę pana.
Na to Stalin:
-Na zdrowie.

kobietazpazurem
01-03-2010, 19:33
Pewna para świeżo po ślubie.. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze.
- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona
- Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw.
Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku.. ale w barze.. no wiesz.. te kufle..
- Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu.. Proszę.
Mąż blady z wrażenia nie nie daje za wygraną;
- No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki.. nie będę długo obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki..
- Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język..
- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to kure****ie piwo, z jeba***o kufla, żryj pier****e przystawki!!!! Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie ***** nie wyjdziesz!!! Pojąłeś skur*****u???!!!

paznokietek1000
01-03-2010, 19:49
zeje.... ten dowcip

kobietazpazurem
01-03-2010, 20:09
w sobotni poranek facet przygotowuje się do randki ze swoją narzeczoną na której ma się oświadczyć. Wykąpał się, właśnie się goli i słyszy dzwonek do drzwi. Myśląc że narzeczona przyszła wcześniej szybko wkłada na siebie szlafrok i otwiera. Patrzy a tu listonosz:
- Polecony do Pana. Widze spieszy sie Pan.
- Tak dziś się oświadczam i jestem troszkę zdenerwowany.
- Ale naprawde sie pan bardzo śpieszy.
- Dziś ważny dzień ja późno wstałem więc muszę.
- Ale Panu naprawdę musi się śpieszyć
Facet nie wytrzymał już 3 raz tego samego pytania i mówi:
- Ale co Pan tak z tym spieszenie się?!
-Bo ma Pan szlafrok zapięty na 2 guziki i jajko :D

paznokietek1000
01-03-2010, 22:04
ha ha boski ten dowcip

kobietazpazurem
02-03-2010, 05:33
Pewnego dnia wybrał się do Zoo pewien gosć z żona. Żona, naprawdę
> atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy
> samonosne... Gdy szli pomiędzy klatkami małp,zobaczyli goryla, który
> na ich widok jakby oszalał i zaczał skakać na kraty, chrzakać, zawisać
> na jednej ręce, i druga uderzać w czaszkę, najwyrazniej niesamowicie
> podniecony. Maż -zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie
> podrażnić go jeszcze bardziej i zaczał podsuwać pomysły:
> - Obliż usta, zakręć tyłeczkiem...Żona wykonywała jego instrukcje, a
> goryl zaczał wydawać takie dzwięki, że chyba obudziłby martwego.
> - Rozepnij pasek... - (goryl prawie już rozginał kraty z napięcia)
> - a teraz podciagnij sukienkę nad pończochy... (goryl oszalał
> kompletnie).
> Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił żonę
> do srodka, zatrzasnał drzwi i powiedział:
> - A teraz mu się k**** wytłumacz, że boli cię głowa...

RSS
02-03-2010, 08:40
Tusk i Kaczyński mieli wypadek. Na to Kaczyński:
-Donaldzie. Może inaczej to załatwimy - i wyciąga flaszke. Tusk się zgodził. Wypił już 10 kieliszków i jest już wstawiony. Pyta się Kaczyńskiego, który jeszcze nic nie wypił:
-Leszek. A ty nie pijesz???
-Nie, ja na policję czekam.

Nowy Kawał: Mama mówi do taty: -Porozmawiaj z Jasiem, bo ma słabe oceny
Mama mówi do taty:
-Porozmawiaj z Jasiem, bo ma słabe oceny.
Ojciec woła Jasia, Jasiu przychodzi, a ojciec wyjmuje piwo:
-Może się napijesz?
-Tato, przecież wiesz, że nie piję.
-Bierz.
Jasiu bierze. Po chwili ojciec wyjmuje fajki.
-Maz, zapal se.
-Ale tato, ja nie palę.
-Bierz.
Ojciec wyjmuje Playboya:
-Masz, oglądaj
-Ale tato...
-Bierz.
Jasiu bierze, ogląda, po kilku minutach już sam sięga po papierosa i pyta się:
-Hej, tato?No kurcze i kto to wszystko dupczy?
-Prymusi, synu.Prymusi:(

Nowy Kawał: Pewien człowiek po śmierci trafia do piekła. Tam na wstępie
Pewien człowiek po śmierci trafia do piekła. Tam na wstępie wita go diabeł.
-Cześć, czemu jesteś taki ponury?
-Bo przecież trafiłem do piekła.
-Nie przejmuj się, zaraz pokażę Ci ile mamy tutaj świetnych rzeczy do roboty. Lubisz może pić?
-No pewnie.
-No to polubisz poniedziałki, wtedy od rana do nocy w kółko pijemy. A może palisz?
-Zdarza się.
-No to pewnie będą podobały Ci się wtorki. Tego dnia palimy cały czas. A lubisz może czasem poćpać?
-No czemu nie.
-No to spodobają Ci się środy, wtedy bez przerwy ćpamy. A co z seksem?
-Nie mam nic przeciwko.
-No to genialnie, polubisz czwartki. Mamy tu taką szafę, gdzie jest tyłek i możesz dymać ile Ci się podoba. A jesteś może gejem?
-Nie.
-Ojj, to nie podpasują Ci piątki. Bo wtedy jest Twoja kolej na siedzenie w szafie.

kobietazpazurem
02-03-2010, 08:47
Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
- Może pójdziemy do łóżka?
- Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie do łóżka idziemy? A jak coś usłyszy?
- Ja to załatwię - mówi mąż i idzie do Jasia.
- Jasiu, stań w oknie i licz ubranych na czarno ludzi. Za każdego dostaniesz ode mnie złotówkę.
Jasiu idzie do okna, rodzice do łóżka. Jasiu liczy:
- Złoty... dwa... trzy... oj, ojcu by taniej prostytutka wyszła,
procesja pogrzebowa idzie...

RSS
03-03-2010, 08:40
Królowa przychodzi do króla.
-zaatakowano nas-krzyczy.
-nie nas, naszych wojowników-mówi spokojnie król

Nowy Kawał: Jak najłatwiej zabić strusia???Przestraszyć go na betonie.
Jak najłatwiej zabić strusia???
Przestraszyć go na betonie.

Nowy Kawał: Jedzie facet w swoim nowiutkim Ferrari 130 km/h dogania go S
Jedzie facet w swoim nowiutkim Ferrari 130 km/h dogania go Syrenka, a gościu z Syrenki puka mu w szybę.
-Panie zna się pan na samochodach???
Gościu wkurzony przyspieszył. 150 km/h, to samo
-Panie zna się pan na samochodach???
No to już kompletnie wku****ny przyspieszył. 250 km/h, ale znów to samo!!!
-Panie znasz się pan na samochodach???
-No dobra znam się!!! Czego??!!
-Panie jak dwójkę wrzucić???

kobietazpazurem
03-03-2010, 12:55
Diabeł każe Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przynieść coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, a Rusek węgiel.
Diabeł im każe zjeść to co przynieśli.
Polak zjadł czekoladę, a Rusek śmieje się i płacze.
Diabeł pyta się Ruska:
- Te czemu płaczesz?
- Bo nie chcę zjeść węgla!
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Niemiec przyprowadził bandę murzynów!

pogodka20
03-03-2010, 18:07
No to z tą bandą murzynów mi się podobało:D

RSS
03-03-2010, 21:10
Jedzie facet w swoim nowiutkim Ferrari 130 km/h dogania go Syrenka, a gościu z Syrenki puka mu w szybę.
-Panie zna się pan na samochodach???
Gościu wkurzony przyspieszył. 150 km/h, to samo
-Panie zna się pan na samochodach???
No to już kompletnie wku****ny przyspieszył. 250 km/h, ale znów to samo!!!
-Panie znasz się pan na samochodach???
-No dobra znam się!!! Czego??!!
-Panie jak dwójkę wrzucić???

RSS
04-03-2010, 08:40
Pewien facet znajduje na pustyni starą lampę. Pociera ją i wychodzi z niej dżin, który mówi:
-Jako że mnie uwolniłeś, spełnię Twoje jedno życzenie.
Facet więc wyjmuje z kieszeni mapę i pokazuje ją dżinowi.
-Widzisz te dwa kraje? Walczą ze sobą od wieków, chciałbym by w końcu przestały.
-Stary, nie da rady. Te państwa są ze sobą tak skłócone, że nic nie mogę zrobić.
No to facet wyciąga z kieszeni zdjęcie i również pokazuje je dżinowi.
-To moja żona. W takim razie chciałbym byś sprawił by była najpiękniejszą kobietą na świecie.
Dżin wzdycha ciężko i mówi:
-Dobra, pokaż tą mapę.

RSS
05-03-2010, 08:40
Jedzie blondynka autostradą ,nagle dzwoni do niej szef :
-Co ty robisz do tej pory że nie ma cie jeszcze w pracy!?
-Przepraszam szefie ale jest wielki korek
-Jaki jest długi?
Blondynka spogląda i mówi szefie dokładnie to nie wiem bo jadę pierwsza .

Nowy Kawał: Na granicy amerykańsko-meksykańskiej strażnicy zatrzymują sk
Na granicy amerykańsko-meksykańskiej strażnicy zatrzymują skośnookiego uciekiniera.
- Dlaczego uciekasz do Ameryki?
- Bo ja bardzo kocham Koreańską Republikę Ludową!
- Co to za gadka? Przecież złapaliśmy Cię na granicy z USA, a nie z Koreą!
- Bo miłość do Koreańskiej Republiki Ludowej nie zna granic!

Nowy Kawał: Krzychu wstaje rano z łóżka i podchodzi do okna. Siostra
Krzychu wstaje rano z łóżka i podchodzi do okna. Siostra pyta:
- Jaka dziś pogoda?
- Skąd mogę wiedzieć? Jest straszna mgła, pada deszcz i niczego nie widać!

RSS
08-03-2010, 09:40
Kochany, zerknij przez okno, co to za sarenka biega w naszym ogrodzie.
- Po pierwsze: to nie sarenka, ale krowa.
- A po drugie: to nie okno, tylko lustro.

Nowy Kawał: Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubną uci
Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubną ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę.
- Kochanie, pośpiesz się i chodź do łózka...
Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi:
- Kochanie, nie każ mi czekać tak długo...
Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony:
- Wejdziesz w końcu do tego łóżka?!
Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany:
- Wiesz co kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę...

Nowy Kawał: Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się, kto opowie najw
Anglik, Amerykanin i Rosjanin zakładają się, kto opowie największą bzdurę.
- Dżentelmen z Londynu... - rozpoczyna Anglik - przepłyną Atlantyk w zwykłej wannie.
- Dżentelmen z Bostonu... - przebija Amerykanin - skoczył z otwartym parasolem z dachu wieżowca i cały czas paląc cygaro wylądował bezpiecznie na ziemi.
Zabiera głos Rosjanin:
- Dżentelmen z Moskwy...
- Wygrałeś - mówi Anglik.
- Wygrał - zgadza się Amerykanin.

RSS
09-03-2010, 09:00
Na lekcji religii pani się pyta dzieciom:
-Kto wie gdzie jest Pan Bóg??
Zgłasza się Jasiu:
- W mojej łazience.
- Jasiu dlaczego tam sądzisz??
-Bo jak rano wstaję słyszę jak mama mówi: Boże, znowu tam siedzisz...
:D:D

RSS
11-03-2010, 02:41
Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała.
Mówi do Jasia:
- Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem.
Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca:
- Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam!
Na to ojciec:
- To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.

RSS
11-03-2010, 12:40
pani pyta Jasia
-czy kogut znosi jaja
-tak
-jakim sposobem?
-jak schodzi po drabinie

Nowy Kawał: Trzy skazane uciekły z więzienia - brunetka, ruda i blondynk
Trzy skazane uciekły z więzienia - brunetka, ruda i blondynka. W lesie, gdy pościg już prawie ich doganiał, postanowiły skryć się na drzewach. Najpierw strażnicy trafili pod drzewo, na którym ukryła się brunetka:
- Jest tam ktoś? - wołają.
- Miau, miau - odpowiedziała brunetka.
- Ach, to tylko kot - machnęli ręką i poszli dalej. Doszli do drzewa na którym siedziała ruda.
- Jest tam kto?
- Huu, huu - usłyszeli.
- Ach, to tylko sowa - uspokoili się i poszli dalej. Gdy doszli do następnego drzewa, również zawołali:
- Jest tam kto?
- Muuuuuu...

Nowy Kawał: Mówi jedna blondynka do drugiej: -Patrz jak Kaśka zbrzydła,
Mówi jedna blondynka do drugiej:
-Patrz jak Kaśka zbrzydła, aż miło popatrzeć;)

RSS
11-03-2010, 19:40
Rozmawiają dwaj bracia.
Jeden mówi do drugiego: A może mamusia zamieszkałaby na trochę u Ciebie?
Na to drugi odpowiada: A chodzisz do kościoła?
-Tak
-Więc stosuj się do zasad i nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe.

RSS
12-03-2010, 09:40
-Dlaczego gmach sejmu jest okrągły?
-Bo nikt jeszcze nie widział kwadratowego cyrku...

RSS
12-03-2010, 15:50
Wchodzi Jasio do klasy kopiąc drzwi i siada na ławce rzucając teczkę. Pani mówi:
- Jasiu wyjdź i wejdź tak cichutko jak twój ojciec wraca z pracy.
Jasio wychodzi z klasy, po chwili ściąga z kopa drzwi i mówi:
- Co k****, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie??

RSS
12-03-2010, 19:40
Amerykanie wylądowali na księżycu.Już zbierają się do wyjścia, a tu nagle ktoś im zespawał drzwi.
Męczą się 5 minut - nic, 10 minut - nic, 30 minut - nic, po godzinie jednak udało im się wyjść.
Na zewnątrz zebrała się już spora grupka Marsjan.
Amerykanie podchodzą i pytają:
- Dlaczego nam drzwi zespawaliście?
Na to odpowiada przedstawiciel Marsjan:
- Robimy tak dla nowych, miesiąc temu byli tu Polacy,zespawaliśmy im drzwi, ale po 5 minutach byli już na zewnątrz, i nawet prezenty przywieźli.
- Polacy, prezenty? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
- A nie wiem, jakiś wpierdol, ale wszyscy dostali.

kmmp
12-03-2010, 21:57
Czym różni się mężczyzna od plemnika?
Niczym! Tylko jeden na milion może stać się człowiekiem:)

---------- Dodano o godzinie 21:57 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 21:53 ----------

Czym różni sie męzczyzna od plemnika?
Niczym! Tylko jeden na milion może stać się człowiekiem:):):)

RSS
12-03-2010, 22:00
Amerykanie wylądowali na księżycu.Już zbierają się do wyjścia, a tu nagle ktoś im zespawał drzwi.
Męczą się 5 minut - nic, 10 minut - nic, 30 minut - nic, po godzinie jednak udało im się wyjść.
Na zewnątrz zebrała się już spora grupka Marsjan.
Amerykanie podchodzą i pytają:
- Dlaczego nam drzwi zespawaliście?
Na to odpowiada przedstawiciel Marsjan:
- Robimy tak dla nowych, miesiąc temu byli tu Polacy,zespawaliśmy im drzwi, ale po 5 minutach byli już na zewnątrz, i nawet prezenty przywieźli.
- Polacy, prezenty? Jakie prezenty? - dziwią się Amerykanie.
- A nie wiem, jakiś wpierdol, ale wszyscy dostali.

RSS
14-03-2010, 12:10
Tato kto to jest alkoholik?-Pyta Jasiu.
-Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem.
-Ale tato tam są tylko dwa drzewa.

RSS
14-03-2010, 18:20
Nauczycielka od J.polskiego wchodzi do klasy i mówi:zadam wam teraz do napisania wypracowanie w którym musi występować
-wątek religijny,
-Wątek historyczny,
-wątek miłosny,
-wątek tragiczny.
No to zaczynajcie pisać.Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się go:
- A ty Jasiu już napisałeś?
- Tak
- A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś?
No i Jasiu zaczął czytać:

O mój Boże - wątek religijny
Westchnęła Hrabina - wątek historyczny
Zaszłam w ciążę - wątek miłosny
Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny.

RSS
15-03-2010, 08:40
Blondynka, ruda i brunetka jadą na gapę pociągiem.
W pewnym momencie słyszą kroki konduktora.
Pochowały się do worków które miały ze sobą.
Konduktor podchodzi do worka w którym siedzi ruda. Potrząsa nim i słyszy :
-hau hau
podchodzi do worka w którym siedzi brunetka.
Potrząsa nim i słyszy:
-miał miał
podchodzi do worka w którym siedzi blondynka
potrząsa nim i słysz
- ziemniaki

Nowy Kawał: Żona pyta męża: - Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężcz
Żona pyta męża:
- Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężczyzną w łóżku?
- Wziąłbym tę białą laskę - odpowiada mąż - i tak bym Cię sprał, że popamiętałabyś do końca życia.
- Jaką białą laskę? - pyta żona.
- Jak to jaką? Przecież ten facet musiałby być kompletnie ślepy, żeby się za Ciebie zabrać.

Nowy Kawał: W Warszawie- Idzie po chodniku zagraniczny.. Pyta przechod
W Warszawie-
Idzie po chodniku zagraniczny..
Pyta przechodniego:
-Czy tędy dojdę do Łazienek??
A ten mu odpowiada:
-No!
Idzie dalej i pyta:
- Czy tędy dojdę do Łazienek??
a przechodni:
-Tak!
Idzie dalej spotyka policjanta i pyta:
- Czy tędy dojdę do łazienek???
A policjant na to:
- Oczywiście!!!
A zagraniczny:
-To jak pan taki mądry to dlaczego na takie samo pytanie niektórzy odpowiadają no, inni tak, a pan oczywiście???
A policjant odpowiada mu tak:
- Tak jest ponieważ: no odpowiadają ci którzy skończyli podstawówkę, tak odpowiadają ci którzy skończyli szkołę średnią,a oczywiście odpowiadają ci którzy skończyli studia... Rozumie pan???
- tak tak rozumiem..., to znaczy, że pan skończył studia?
A policjant:
-No!!!

czarnyaniol121
15-03-2010, 18:38
Lekarz do lekarza:
- Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
Kolega:
- Tak,... czasem medycyna jest bezsilna.


Siedzi dwoch pijaczków w knajpie. Pija ostro. Około północy:
- Wiesz stary, musze już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja tez mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze.
- Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką!
- Chwila....... JACUS!?
- TATA???????


Przychodzi baba do lekarza z piłą tarczową w d*.*ie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Rżnę się na okrągło!


Pani w szkole zadała uczniom napisanie wypracowania tak aby w nim było kilka słów na temat fauny i flory.
Jasiu napisał:
Jesień sie skończyła liście z drzew już dawno opadły. Rzeki i jeziora pozamarzały, a na lodzie wilki się pi........ą.
Żle Jasiu!!!
- Pewnie że żle. Bo im się łapy ślizgają......

---------- Dodano o godzinie 18:32 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 18:20 ----------

Na egzamin z logiki studentka przyszla bardzo wydekoltowana i w mini
(podobno miala dziewczyna warunki). Myslala, ze pojdzie jej jak z platka.
Weszla do sali, profesor zadal jej kolejno trzy pytania, na ktore nie
znala oczywiscie odpowiedzi. Wdzieczyla się za to strasznie, wiec w koncu
zdenerwowany profesor wpisal jej dwoje i wywalil za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytaja jak poszlo. Ona na to:
- Ten alfons wpisal mi dwoje!!!
Profesor uslyszal to przez uchylone drzwi, wybiegl na korytarz i poprosil
ja o indeks. Przepisal ocene na 5 i powiedzial:
- Moze i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.


Dwóch wędkarzy spotkało się nad rzeką. Jeden z nich co chwilę wyciągał rybę za rybą.
-Jak ty to robisz? - spytał ten drugi.
-Cały sekret tkwi w dobrych robakach. Wiesz, ja idę z samego rana na pole, podłączam prąd i eleganckie dżdżownice same wychodzą.
Po tygodniu obaj wędkarze spotykają się ponownie. Na twarzy tego drugiego jest wielka śliwa.
-Co sięstało? - pyta kolega.
-No nic takiego. Właściwie to zrobiłem wszystko tak jak ty. Rano wyszedłem na pole i podłączyłem prąd do ziemi. Natychmiast wyskoczyły piękne dżdżownice. Ale pomyślałem sobie, że jak dodam jeszcze więcej voltów, to wyjdą większe. I podłączylem 500 voltów. Potem 1000, i na koniec 1500 voltów. Ale wtedy z ziemi wyskoczyli górnicy i dostałem wpierdziel.


Dwie blondynki śpiewają sobie: ty masz dwadzieścia lat, ja mam dwadzieścia lat - przed nami siódma klasa!


Starszy Francuz poszedł do spowiedzi:
- Ojcze, na poczatku Drugiej Wojny Światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ja ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
- To był wspaniały uczynek, nie powinieneś się z tego spowiadać.
- Niestety ojcze, ja byłem taki słaby, a ona taka piękna... Powiedziałem jej, że za schronienie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
- No cóż, to były ciężkie czasy... Gdyby Niemcy odkryli, że ją ukrywasz z pewnością zabiliby cie i miałeś prawo się obawiać. Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twoje uczynki sprawiedliwie.
- Dziekuję ojcze. To mi zdjęło kamień z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać?
- Oczywiście, pytaj.
- Czy muszę jej powiedzieć, że wojna już się skończyła?

- Panie doktorze, mój "mały" nie chce stać!
Lekarz obmacał członek pacjenta:
- No i stoi! Czego pan jeszcze chce?!
- Wytrysku!!
- Jest i wytrysk! Nie potrzebnie mi pan zawraca głowę, z panem wszystko
w porządku...
- No to jeszcze buzi na pożegnanie!

- Po co Amerykanie ściągnęli Polaków do Iraku?
- Żeby kradli Irakijczykom koła od czołgów.


Żona nie poznaje męża, który wrócił z wyprawy do dżungli. Jest smutny, nie odzywa sie, patrzy smętnie za okno. Po długich namowach mąż wyznaje, że w dżungli zgwałcił go goryl.
- Nie martw się kochanie - mówi żona - nikt się nie dowie. Wiemy o tym tylko ja i ty, a goryl przecież nie mówi.
- No właśnie - odpowiada smętnym głosem mąż - Nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...
.

---------- Dodano o godzinie 18:37 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 18:32 ----------

Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach: po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny, po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać drugą ręką.

---------- Dodano o godzinie 18:38 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 18:37 ----------

Studentka przychodzi do sali profesora, nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze:
- Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin... - i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha:
- Zrobiłabym wszszszyyystko...
Na to profesor pobudzony:
- Naprawdę wszystko?
Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy:
- Tak, wszyystkooo...
Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi:
- Aaa... pouczyłabyś się może trochę?

RSS
16-03-2010, 02:55
Jasio wchodzi do łazienki gdy mama sie kąpie i pyta: mamo co ty masz tam pomiedzy nogami? Mama na to: szczoteczke... Jasio mówi: A tato ma lepsza bo na patyku...
Mama: A skąd wiesz?
Jasio: Bo widziałem ja wczoraj sąsiadce zęby czyścił...

goslava
16-03-2010, 09:41
hahahahhhahahhahahaa poplakalam sie ze smiechu

kobietazpazurem
16-03-2010, 10:00
Młody mężczyzna widzi na wystawie sklepu rolniczego dojarkę. I nagle przychodzi mu do głowy pewien pomysł. Idzie do sklepu, kupuje dojarkę i natychmiast biegnie do domu. Podłącza się do niej i siada wygodnie w fotelu. Jest tak, jak sobie zamarzył - absolutna przyjemność, pełny błogostan i orgazm za orgazmem. Mija godzina, facet ma dosyć. Szuka wyłącznika? nie ma. Przerażony dzwoni do producenta.
- Panie, kupiłem u was dojarkę! Jak się ją wyłącza?
- Szanowny kliencie, przede wszystkim proszę przyjąć moje gratulacje! to był doskonały wybór. I proszę się w ogóle nie martwić, dojarka wyłącza się automatycznie po odciągnięciu 25 litrów płynu!

pogodka20
16-03-2010, 12:40
Dobre, biedny pan z dojarką:skacze:

KaMiLaC.
16-03-2010, 14:22
dla mnie dziś nr 1 to:

PROŚBA...

Ja PENIS zwracam sie z prośbą o podwyżkę z
następujących powodów:
1.Wykonuje pracę fizyczną.
2.Pracuje na głębokosciach.
3.Pracuje głową.
4.Nie mam wolnych weekendów i świąt.
5.Pracuje w wilgotnym pomieszczeniu.
6.Nie mam płacone za nadgodziny i nocki.
7.Pracuje w pomieszczeniu bez światła i wentylacji.
8.Pracuje w wyskoich temperaturach.
9Jestem narazony na choroby zakaźne.
Proszę o pozytywnw rozpatrzenie mojej prośby.

ODPOWIEDZ Z DZIAŁU KADR

Drogi Penisie z przykroscią odrzucamy Twoje podanie ponieważ:
1.Nie zawsze pracujesz w ubraniu ochronnym.
2.Gdzie jesteś tam brudzisz.
3.Wychodzisz i wchodzisz do pracy kiedy chcesz.
4.Nie pracujesz w systemie ośmiogodzinnym.
5.A po pracy wynosisz ze sobą dwa podejrzane worki .


hahaahahahah :skacze: :hahaha:

NiCoLa
16-03-2010, 14:27
:D niezłe :D

goslava
16-03-2010, 14:38
hahahaha penis odrzucony

RSS
18-03-2010, 08:40
Przychodzi mężczyzna do zakłady pogrzebowego i pyta
-jest szef
na to pracownik
-pojechał po towar

kobietazpazurem
18-03-2010, 19:13
hahaha to mi towar :P

RSS
19-03-2010, 08:40
-Barman, proszę szybko podać kieliszek koniaku dla mojego zemdlonego kolegi!
-Nie mamy koniaku , jest tylko czysta.
Zemdlony otwiera jedno oko i zbolałym szeptem mówi:
-Może być.

kobietazpazurem
19-03-2010, 21:05
Wraca mężczyzna całkowicie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*ja w świecie?
- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.

Pewien facet opalał się na plecach i zdarzyło mu się zdrzemnąć. Oczywiście wskutek tego doznał poważnych poparzeń skóry. Zabrano go do szpitala. Szczególnie skóra na nogach była mocno zaczerwieniona i najlżejszy kontakt z nią, sprawiał facetowi potworny ból. Lekarz przepisał mu zażywanie mnóstwa wody, delikatną maść oraz Viagrę. Zdziwiony pacjent pyta:
- A po co mi Viagra?!!!
- Dzięki temu pana spodnie nie będą ocierać się o nogi - odpowiada lekarz.

Nowożeńcy wyjechali sobie w podróż poślubną. Po jakimś czasie matka
męża dostaje pocztówkę:
"Mamo, jestem zadowolony, nakarmiony, odzież czysta, żona spisuje się na medal!"
- O żesz... ledwo co ślub wzięli, a ta już go kłamać nauczyła, suka!

Maz wraca do domu lekko niewyrazny:
- Piles?
- No cos ty, ani kropelki.
- Przeciez widze, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj sie. Piles?
- Nie pilem.
- Powiedz Gibraltar.
- Pilem

Co to jest nic?
- Pół litra na dwóch!

RSS
19-03-2010, 21:30
W Warszawie-
Idzie po chodniku zagraniczny..
Pyta przechodniego:
-Czy tędy dojdę do Łazienek??
A ten mu odpowiada:
-No!
Idzie dalej i pyta:
- Czy tędy dojdę do Łazienek??
a przechodni:
-Tak!
Idzie dalej spotyka policjanta i pyta:
- Czy tędy dojdę do łazienek???
A policjant na to:
- Oczywiście!!!
A zagraniczny:
-To jak pan taki mądry to dlaczego na takie samo pytanie niektórzy odpowiadają no, inni tak, a pan oczywiście???
A policjant odpowiada mu tak:
- Tak jest ponieważ: no odpowiadają ci którzy skończyli podstawówkę, tak odpowiadają ci którzy skończyli szkołę średnią,a oczywiście odpowiadają ci którzy skończyli studia... Rozumie pan???
- tak tak rozumiem..., to znaczy, że pan skończył studia?
A policjant:
-No!!!

kobietazpazurem
19-03-2010, 21:38
Przychodzi pewnego razu blondynka do banku i prosi o kredyt gotówkowy na miesiąc. Urzędnik pyta się ile chce pieniędzy i jakie ma zabezpieczenie. Blondynka chce 35 tys. złotych kredytu na wyjazd na wakacje. W ramach zabezpieczenia zostawi swoje Lamborgini. Urzędnik węsząc dobry interes daje jej kredyt na żądaną sumę pieniędzy i zabiera samochód. Po miesiącu blondynka wraca oddaje 35 tys. kredytu i 14 złotych odsetek. Odbiera samochód. Zdziwiony urzędnik mówi, że sprawdzili ją i okazuje się, że ma konto w ich banku na 3 mln dolarów, więc dlaczego brała kredyt gotówkowy. Na to blondynka odpowiada: A gdzie ja bym znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.

netus0406
19-03-2010, 22:27
heheheh dobre

kobietazpazurem
21-03-2010, 09:36
Mężczyzna widzi policjanta prowadzącego na sznurku kozę.
- Dokąd prowadzisz tego barana???
Policjant odpowiada:
- To nie baran, to koza!
- Nie do ciebie mówiłem!!!

Małżonek wraca ze szpitala gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.


- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam
sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja
teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.

RSS
23-03-2010, 10:40
Polak,Niemiec i Rusek spotykają diabła który mówi:
-weście swoją broń i przyjćcie tu.Potem.Polak przychodzi z pistoletem,Niemiec z karabinem MP-40
a Ruska gdzieś wcieło.Diabeł mówi:
-Wsadźcie sobie to w dupę
Polak nic nie robi sobie z tego,a Niemiec płacze i się śmieje.Polak pyta:
-Dlaczego płaczesz?
-Bo musze sobie wsadzić karabin w dupe.
-A dlaczego się śmiejesz.
-Bo Rusek przyjechał czołgiem

Nowy Kawał: Mama pyta Jasia: -Ile minut gotowałeś jajka?? -Dziewięć -
Mama pyta Jasia:
-Ile minut gotowałeś jajka??
-Dziewięć
-Przecież ci mowilam,ze masz gotowac je tylko 3 minuty
-tak ale to byly 3 jajka

kobietazpazurem
23-03-2010, 11:31
Rodzina je spokojnie obiad, aż tu nagle wpada Jasiu i drze się:
- Mamo, babciu, siostro, Tatuś się powiesił na poddaszu.
Wszyscy rzucają łyżki i talerze i pędza po schodach na górę, a Jasiu spokojnie:
- Prima aprilis...
No to wszyscy wielkie "UFFFFF"...
A Jasiu kończy:
- ... w piwnicy...

Przychodzi budowlaniec do majstra:
- Panie majstrze łopata mi się złamała!
- To się oprzyj o betoniarkę!

Trzy blondynki zginęły w wypadku samochodowym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:
- Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi: co to jest Wielkanoc?
Pierwsza blondynka odpowiada:
- Wielkanoc to takie święto, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich...
- Źle! Odpowiada Święty Piotr. Nie przestąpisz bram królestwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!
Odpowiada druga blondynka:
- Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!
Święty Piotr załamany wali głową we wrota do niebios, a następnie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.
Ostatnia blodnie uśmiecha się spokojnie i nawija:
- Wielkanoc to święto zmartychwstania Jezusa Chrystusa, który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał życie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej grocie, do której wejście zostało zamknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...
- Świetnie! Wykrzykuje Święty Piotr, wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!
Blondynka nawija śmiało dalej:
- ... zmartwychwstał i tak historia powtarza się co roku, Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima będzie sześć tygodni dłuższa...

julcia88
23-03-2010, 12:16
hah swietne niektóre ;D

kobietazpazurem
23-03-2010, 12:22
Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
- A ile pani ważyła najmniej?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze.

- Po czym poznać mądrą blondynkę?
- Po odrostach.

W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!

Czym się rożni blondynka od deski do prasowania?
- Desce czasami zacinają się nogi przy rozstawianiu!

Blondynka kupiła sobie nowy samochód. Wsiada i mówi:
- Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.

Co robi blondynka żeby mieć norki?
- To samo co norka, żeby mieć młode.

- Co jedzą blondynki dziewice?
- Pokarm dla niemowląt.

- Dlaczego blondynki czują zakłopotanie w damskiej ubikacji?
- Bo muszą same zdejmować własne majtki.

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzacy obok niej chłopak zauwaza to i mówi:
- ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
- No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny...

Notatki blondynki z podróży statkiem przez ocean:
Poniedziałek: Przedstawiono mi kapitana statku.
Wtorek: Kapitan jest dla mnie bardzo miły.
środa: Kapitan zaprosił mnie na spacer po pokładzie.
Czwartek: Kapitan zaprosił mnie na kolację do swojej kajuty.
Piątek: Kapitan zagroził, że zatopi statek, jeśli mu się nie oddam.
Sobota: Ufff! Uratowałam sześciuset pasażerów!

RSS
24-03-2010, 15:40
Przychodzi królik do sklepu i mówi:
-Poproszę capustę
-Nie mówi się capusta tylko kapusta, zapamiętaj to sobie
Następnego dnia przychodzi i mówi:
-Poproszę 3 capusty
-Nie mówi się capusty tylko kapusty, jeśli jeszcze raz tu przyjdziesz i powiesz capusta to wezmę młotek i gwoździe i przybije ci uszy do ściany.
Następnego dnia przychodzi królik i mówi;
-Czy jest młotek?
-Nie, nie ma.
-A czy są gwoździe?
-Nie, nie ma.
-To poproszę capustę!

kobietazpazurem
24-03-2010, 17:05
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, czuję się jakbym była w Gwiezdnych Wojnach.
- Kiedy to się zaczęło?
- Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...

RSS
25-03-2010, 16:40
Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.

RSS
26-03-2010, 08:40
Egzamin ornitologiczny. Egzaminator podnosi zasłonkę z klatki ptaka tak, żeby było widać tylko nogi i każe studentowi określić co to za ptak. Student nie wie. Egzaminator mówi:
-Nazwisko.
A studencik kładzie się na podłodze i podnosi nogi do góry, żeby zza biurka było je widać:
-Niech pan zgadnie!

RSS
27-03-2010, 03:44
Dwie blondynki oglądają TV
I jedna mówi do drugiej:
-Patrz !!! Benedykt XVI
Na to druga odpowiada:
-A Kubica który ???

pogodka20
27-03-2010, 08:32
I pomyśleć, że znam dziewczynę tak samo głupią jak te blondynki.:D

kobietazpazurem
27-03-2010, 11:41
Przychodzi Niemiec do polskiego sklepu i pyta:
- Czy są pomidory?
Sprzedawczyni odpowiada:
- Tak są.
Na to Niemiec mówi:
- Takie małe? U nas mamy takie duże pomidory.
- A czy są ogórki?
- Tak, mamy.
- U nas mamy większe.
Sprzedawczyni nie wytrzymuje zachowania Niemca i wychodzi na zaplecze, przynosi arbuz i pyta się Niemca:
- A widział pan kiedyś taki groszek?

Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.
Zaczyna pierwszy:
- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"
Drugi mówi:
- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie"
Trzeci myśli, myśli i mówi:
- "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę"

RSS
31-03-2010, 10:40
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.

RSS
31-03-2010, 11:40
Szef na zebraniu oznajmia swoim podwładnym, że ma dwie wiadomości dla nich - jedną dobrą i jedną złą.
- Od której zacząć ? - pyta.
- Od złej - odpowiadają pracownicy.
- Zła wiadomość jest taka że w tym miesiącu macie mniejszą wypłatę.
- A dobra szefie? - pyta pracownik.
- Dobra wiadomość jest taka, że w tym miesiącu pensja jest wyższa niż ta co będzie za miesiąc.

RSS
31-03-2010, 21:40
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.

naatajla
01-04-2010, 15:58
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec No więc ja go przydusiłam i mówię: - Zaduszki xD

RSS
07-04-2010, 12:40
Przychodzi Kubuś do Prosiaczka i mówi:
- Już wiem gdzie będziesz gdy dorośniesz.
- Gdzie?
- W pasztecie.

Nowy Kawał: Trzy rodziny zbierają się na pogrzebie znajomego. Jedna rodz
Trzy rodziny zbierają się na pogrzebie znajomego. Jedna rodzina płacze - druga śmieje - trzecia rzyga. Nagle grób plącze wielki chwast i jedno dziecko z śmiejącej się rodziny krzyczy:
- Jezus!

Nowy Kawał: Jasiu z mamą siedzą na podwórku w pewnej chwili jaś usłyszał
Jasiu z mamą siedzą na podwórku w pewnej chwili jaś usłyszał k**** i zapytał się mamy co to znaczy mama odpowiedziała kluska w pewnej chwili jasiu usłyszał s*******aj i zapytał się mamy co to znaczy a mama powiedziała przepraszam wrócili do domu i jedli obiad i spadła wujkowi kluska jaś powiedział wujek k**** ci spadła mama powiedziała przeproś a jaś na to s*******aj.

RSS
07-04-2010, 18:50
Polak, Rusek i Niemiec jadą pociągiem, nagle coś zaczęło kapać z sufitu.
Rusek na to:
- To wódka,to wódka!
Wziął kieliszek i zaczął pić.
Niemiec:
- To whisky, to whisky!
Wziął kieliszek i zaczął pić.
Na to Polak:
- Chłopaki ,to nie wódka, to nie whisky. To mój Azor sika z walizki!

RSS
09-04-2010, 18:50
Jeden facet miał dwa psy. Jednego nazwał Kultura drugiego Zamknij się. Wchodzi do sklepu, Kulturę pozostawił za drziami z kolei do sklepu wszedł z Zamknij się. Ekspedientka mówi:
- Och! Jaki śliczny piesek! Jak się wabi?
- Zamknij się.
- Gdzie pańska kultura?
- Za drzwiami.

RSS
12-04-2010, 20:20
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać.

RSS
13-04-2010, 17:40
Stoi Jasio na przestanku kolejowym i ciągle wyciera nos o rękaw. Wtedy przychodzi jakaś pani i mówi:
- Nie masz kusteczki?
A Jasio na to:
- Mam ale obcym babom nie pożyczam.

Nowy Kawał: Przyszedł mąż z żoną do lekarza i mówi:- Proszę pana lekar
Przyszedł mąż z żoną do lekarza i mówi:
- Proszę pana lekarza jestem bardzo chory bo jak idę do kibelka to mi sie samo zapala światło a jak wychodze samo gasi.
Lekarz poszedł do jego żony i mówi:
- Pani mąż jest bardzo chory bo jak idzie do kibelka to samo zapala mu się światło a jak wychodzi samo gasi.
Jego żona mówi:
- Niech pan nie mówi że z nowu nasikał do lodówki.

Nowy Kawał: Na lekcji religii katecheta pyta dzieci:- Dzieci jak miał
Na lekcji religii katecheta pyta dzieci:
- Dzieci jak miał na imie Św. Józef?
Zgłasza sie Jasiu:
- Pośpiech!
- Jak to Jasiu Pośpiech? - pyta katecheta.
- No bo w Bibli było napisane, że Maryja z Pośpiechem udała się do Betlejem.

RSS
14-04-2010, 13:40
Nie ma brzydkich dziewczyn, czasem tylko wina brak...

Nowy Kawał: Nauczyciel mowi: - Kto wie z was czym się różni radio od bo
Nauczyciel mowi:
- Kto wie z was czym się różni radio od bociana?
Jasiu odpowiada:
- Bocian ma dziub a radio Ma-ryja.

Nowy Kawał: Córka Kowalskich dostała od cioci prezent - walizeczkę z zes
Córka Kowalskich dostała od cioci prezent - walizeczkę z zestawem do makijażu. Ojciec popatrzył i powiedział:
- O narzędzia wędkarskie.
Na to córka razem z matką oburzone:
- Przecież to tusze do rzęs cień do powiek lakier do paznokci...
- No przecież mówię że zestaw wędkarski...Same przynęty.

RSS
23-04-2010, 15:20
Siedzi trzech żonatych chłopaków jeden mówi
-wiecie co moja żona czytała na porodówce Jasia i Małgosie i mam dwoje dzieci
-na co drugi-moja czytała trzech muszkieterów i ma troje dzieci
-na to ostatni zrywa się i mówi lecę bo moja czyta Alibabe i czterdziestu rozbójników

RSS
29-04-2010, 09:40
Rozmawia małżeństwo:
- Kiedy uświadomiłeś sobie, że mnie kochasz?-pyta się żona
- Kiedy ktoś powiedział, że jesteś drętwa i głupia. To mnie wkurzyło.
- Mój bohaterze! Wstawiłeś się za mną?
- Owszem. Powiedziałem, że moim zdaniem wcale nie jesteś drętwa.

Nowy Kawał: kobieta na ulicy uśmiecha się do jakiegoś faceta a on na to
kobieta na ulicy uśmiecha się do jakiegoś faceta a on na to
- po pani uśmiechu sądzę, że złoży mi pani wizytę
-oooo,podrywacz z pana!
-nie dentysta

Nowy Kawał: Tata Jasia słyszy modlitwę synka:-Panie Boże,błogosław mam
Tata Jasia słyszy modlitwę synka:
-Panie Boże,błogosław mamie,tacie,babci.Dziadziu papa.
Na następny dzień dziadek Jasia umarł na zawał.Po miesiącu tata Jasia znowu słyszy modlitwę synka:
-Panie Boże,błogosław mamie,tacie.Babciu papa.
Na następny dzień babcia umarła na zawał.Po kolejnym miesiącu tata znowu słyszy modlitwę Jasia:
-Panie Boże,błogosław mamie.Tato papa.
Tata przez cały następny dzień chodził jak struty.Kiedy wieczorem wrócił do domu i mówi do mamy Jasia:
-Dzisiaj miałem koszmarny dzień.
A na to mama Jasia:
-Ty miałeś zły dzień?!Ty?!Nasz listonosz na schodach zawału dostał!!!

RSS
04-05-2010, 15:20
Mąż i żona jedzą obiad, w pewnej chwili żona oblała się zupą i mówi:
O nie ! Wyglądam jak świnia !
Mąż na to:
Rzeczywiście... a na dodatek się zupą oblałaś !

RSS
04-05-2010, 22:20
Tata Jasia pyta się swojego szefa:
- Proszę pana czy dostanę urlop? Moja teściowa przyjeżdża.
- Absolutnie. Nie możesz koniec i kropka.
- Dziękuje! Wiedziałem że mogę na pana liczyć :)

RSS
06-05-2010, 08:50
Przychodzi baba do lekarza i mówi - panie doktorze.. mam pewien wstydliwy problem... bo widzi pan, na wewnętrznych stronach moich ud pojawiły się zielonkawo-niebieskie koła... co to może być?
-ma pani kochanka cygana? - pyta lekarz
-Tak, ale skąd pan to może wiedzieć?????
-Proszę mu przekazać,że te kolczyki nie są srebrne....

Nowy Kawał: Co powstanie jak się dogada Jaruzelski z Wałęsą? Firma Ge
Co powstanie jak się dogada Jaruzelski z Wałęsą? Firma General elektryk

Nowy Kawał: Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikajacych z b
Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych
wynikajacych z budżetu państwa przyjętego na rok 2002
Minister - porsche, whisky i artystki
Poseł - mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor - opel, starka i sekretarka
Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik - łopata, taczki i pupa sprzątaczki
Chłop - bimber, kilka uli i pupa krasuli
Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka

RSS
07-05-2010, 08:50
Skaczą dwie pchły jedna ze szczebelka na szczebelek,
druga idzie sobie torem
Na to pierwsza:
- Ty lepiej z tamtąd zejdź bo jak pociąg przejedzie, to dopiero zobaczysz!
- Eeeetam
Pociąg przejechał, pojechał i tak pchłę zmiażdżył że aż jej oczy na wierzch wyszły.
podchodzi druga i mówi:
- NO I CO ZDZIWIONA?

Nowy Kawał: Palikot pyta się Komorowskiego: - Po co w Sejmowym Sklepiku
Palikot pyta się Komorowskiego:
- Po co w Sejmowym Sklepiku są gumowe penisy???
- Po to że jak potrzeba, Zgadzała się liczba
członków!

Nowy Kawał: Idzie pedał i zobaczył żula który spal.Wyruchał go i zostawi
Idzie pedał i zobaczył żula który spal.Wyruchał go i zostawił mu 20 złotych. Żul się obudzi zobaczył 20 złotych i powiedział:
-Ale mam farta.
Poszedł do sklepu i sprzedawczyni się go pyta:
-Denaturat?
-Nie czysta.
Wypił i poszedł spać.Pedał zobaczył go i wyruchał go jeszcze raz zostawił 20 złotych i poszedł.Żul się budzi i mówi:
-Kurde drugi raz 20 złotych,ale fajnie.
Poszedł do sklepu.Sprzedawczyni się go pyta:
-Czystą?
-Nie denaturat od czystej dupa mnie boli!

RSS
19-05-2010, 08:50
Przychodzi do lekarza baba z niemowlęciem i mówi:
-Panie doktorze,ono bez przerwy płacze.
-Zaraz zobaczę,co mu dolega- mówi lekarz.Kładzie dziecko na stoliku i od razu widzi,że jego pielucha
jest tak pełna,że aż się przelewa,więc pyta babę:-Dlaczego nie zmieniła mu pani pieluchy?
-Bo na opakowaniu napisali: Do 24 kilogramów.

Nowy Kawał: Rozmawia mąż z żoną przy obiedzie -nigdy nie lubiłam psa na
Rozmawia mąż z żoną przy obiedzie
-nigdy nie lubiłam psa naszych sąsiadów-mówi żona
a mąż
-to nie jedz

Nowy Kawał: Jedzie blądynka rowerem. Nagle chłopak przecodzący obok krzy
Jedzie blądynka rowerem. Nagle chłopak przecodzący obok krzyczy:
- Nie ma pani powietrza w przedniej oponie.
Blądynka:
- Wiem, ale tylko na dole.

RSS
24-05-2010, 08:50
Przychodzi facet do księdza i mówi:
- Proszę księdza chciałbym, aby mi ksiądz ochrzcił kota.
- Przykro mi synu, lecz nasza wiara na to nie pozwala. Bóg też nie był zwierzęciem i nie mogę tego uczynić.
- Dobrze zapłacę.
Facet wykłada pieniądze. Ksiądz ochrzcił kota, ale miał wyrzuty sumienia, więc poszedł z tym do biskupa, opowiedział mu wszystko, a biskup na to:
- Co Ty zrobiłeś? Wiesz o tym, że tego nie można robić?
- Ale on dobrze zapłacił...
- Ile?
-Milion.
-To proszę przygotować kota do Komuni Świętej

Nowy Kawał: Wjeżdża rolnik kombajnem na pole po chwili staje i oznajmia:
Wjeżdża rolnik kombajnem na pole po chwili staje i oznajmia:
-O Kurdę!zapomniałem zasiać!!!!!!!!!!!

Gość
30-05-2010, 11:31
ponieważ twmat dowcipów jest zamkniety wklejam tu... jak to czytałam to mało mnie nie rozerwało... szukałam tematu gdzie to wcisnąc ale mam nadzieję ze mogy sobie z tym poradzą

Jak to przeczytałam to myslałam ze padne ze smiechu :haha:

PROBLEM:

Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie
paliwo
mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę
na
oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

POMOC:

- Przyswieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem
wlej
ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest
koloru
niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz.
Do
reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie.
W tym roku modne jest górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących

informacji.

- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to
ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej
gaz.

**********

PROBLEM:

Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na
penisie?
Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją
jedną
ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy
mają
czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet
guma
typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

POMOC:

- Musi u nasady takim zipem spiąć.

- Albo cybancik na śrubkę.

- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie
ślizgam.

- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

- Na lewą stronę?

- Nie, do góry nogami.

- To może niech założy sobie tez na jajka.

- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech
na
tyłku na supeł zawiąże.

- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to
nie
pomoże to łańcuchy.

- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru XL i jeszcze jest za
ciasna
wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić
większe?
Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!

- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a
potem
się wkłada członka. Chyba.

- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.

- Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa
rozmiarowo
prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.

- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym
miejscu?

**********

PROBLEM:

BLAGAM O POMOC!!!! - kolega mi powiedzial, ze plyta DVD lepiej
odbija
radar niz zwykla plyta - podpowiedzcie mi prosze, czy mnie nie sklamal
-bo jesli rzeczywiscie to jest prawda, to czy w kazdym hipermarkecie
jak pojade do miasta bede mógl taka plyte kupic? Na razie uzywam
zwyklej plyty i jestem zadowolony - nie dostalem zdnego
mandatu!!!

POMOC:

- Powieś sobie jeszcze trzy takie plyty - juz z daleka bedzie widac,
ze jedzie idiota.

- Fakt, oni swoich nie zatrzymuja.

- Jako ze plyta DVD ma wieksza pojemnosc, tak przy wiekszej
predkosci
plyta ta lepiej dziala. Tylko pamietaj, ze strona przeznaczona do
zapisu musi byc skierowana w strone policjantów, bo inaczej
spowoduje
wzrost predkosci pokazywanej przez radar. Sam stosuje 3 plyty DVD,
2
analogowe (tak na wszelki wypadek) i krawat samoobrony na
ewentualne
blokady.
Pozdrawiam.

- To prawda, w nowej wersji F-117A pokryty jest caly plytami DVD i
daltego jest niewykrywalny dla radarów

- Nie jestem pewien z ta plyta DVD, nie próbowalbym, najlepiej
stosowac sprawdzone sposoby, polecem plyte gramofonowa, ona ma
wieksza
powierzchnie i bardziej rozprasza wiazke z radaru

- Powies CD, DVD, FDD, HDD, memory stick i ZIPa, to na pewno
zaden
policjant cie nie zatrzyma, bo jak cie zobaczy zza zakretu to umrze
ze
smiechu.

- Najlepiej radar odbija plyta chodnikowa. Tylko trzeba nia rzucic w
radar z duzej odleglosci, zanim cie 'ustrzeli' a do tego trzeba sporo
krzepy..

Sildre
31-05-2010, 00:10
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

RSS
31-05-2010, 22:00
Jedzie Jasiu z babcia przez wies Dupa i widzi pogrzeb
- Babciu! pogrzeb w Dupie
- a sam sobie pogrzeb

RSS
01-06-2010, 08:50
Do policjanta stojącego na ulicy podbiega chłopiec i woła:
-Proszę pana, tam za rogiem ulicy biją się sadyści z lesbijkami!
-I co, nasi wygrywają?

Nowy Kawał: Pani w szkole pyta klase Jasia Kim zostaną w przyszłości. Je
Pani w szkole pyta klase Jasia Kim zostaną w przyszłości. Jeden mówi:
- Ja będę strażakiem
Drugi:
- Ja będę policjantem
Pani na końcu pyta się Jasia kim on będzie. Jasio wtedy odpowiada:
- Ja pójdę w ślady taty.
- A kim jest twój tata?- odpowiada zaciekawiona pani
- Księdzem- odpowiada Jasiu

Nowy Kawał: W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa dł
W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem!
- Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać.

RSS
07-06-2010, 18:50
Niemiec, Rusek i Anglik podróżują po świecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, jeśli pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakieś słowo to jezioro zamieni się w tą rzecz.
- Pierwszy biegnie Rusek, wyskoczył i krzyknął Vodka!! Jezioro zamieniło się w Wódkę.
- Następny biegnie Niemiec i krzyknął Bier!! Jezioro zamieniło się w piwo.
- Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, biegnie poślizgnął się i wrzasnął: O Shit!!!

Nowy Kawał: - Antek! Co ty tak źle wyglądosz? - Człowieku dziwisz się?
- Antek! Co ty tak źle wyglądosz?
- Człowieku dziwisz się? Tako robota! Cały dzień na kolanach!
- A długo tam już robisz?
- No, w poniedziałek mom zacząć.

RSS
08-06-2010, 01:13
- Antek! Co ty tak źle wyglądosz?
- Człowieku dziwisz się? Tako robota! Cały dzień na kolanach!
- A długo tam już robisz?
- No, w poniedziałek mom zacząć.

RSS
08-06-2010, 08:40
Student pyta kumpla:
-Co jesteś taki smutny?
-Wywalili mnie z uczelni!
-A za co?!
-A skąd mam wiedzieć?Pół roku mnie tam nie było!

Nowy Kawał: Rozmawiają dwa węże.Pierwszy pyta: -Słuchaj, Stefan, czy my
Rozmawiają dwa węże.Pierwszy pyta:
-Słuchaj, Stefan, czy my jesteśmy z gatunku,tych co rzucają sie na ofiarę i bezlitośnie ją duszą, miażdżąc jej kości? Czy raczej podpełzamy i kąsamy znienacka, by ofiara skonała w męczarniach od naszego jadu?
- A czemu pytasz??
- Bo się, cholera, ugryzłem w język...

Nowy Kawał: Himmler wzywa po kolei swoich współpracowników: - Powiedzci
Himmler wzywa po kolei swoich współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 45.
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach charakter nordycki i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 28.
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach charakter bliski nordyckiemu i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 33.
- A czemu nie... A, to wy, Stirlitz.

RSS
09-06-2010, 14:40
Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik.
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik.
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.

hersa
13-06-2010, 14:21
chciałam dodać do dowcipów, ale temat jest zamknięty... dziwne. Ktoś wie dlaczego? daje w takim razie tu, najwyżej później jakiś dobry duch przeniesie :)

Historia podobno faktycznie zdarzyła się w Denver.
Rejs United Airlines z kompletem pasażerów został odwołany z przyczyn technicznych. Wszystkie bilety były przebukowywane na następne wolne rejsy. UA miały w tym porcie tylko jedno własne stanowisko odpraw, obsługiwane przez młodą, rezolutną urzędniczkę, która robiła co mogła, by uniknąć awantur ze wściekłymi w takich sytuacjach pasażerami. Ustawiła się długa kolejka i panienka mozolnie zmieniała terminy odlotów.
Nagle do jej stanowiska podszedł bez kolejki niesympatyczny grubas, którego tusza raczej sugerowałaby odprawienie go jako cargo, a nie pasażera, rzucił swoim biletem o pulpit i mówi:
- Muszę mieć bilet na najbliższy rejs i koniecznie w pierwszej klasie!
Na co agentka:
- Najmocniej pana przepraszam, staramy się jak możemy i będę szczęśliwa spełniając pańskie życzenia. Jednak bardzo proszę o zajęcie miejsca w kolejce, muszę obsłużyć najpierw tych z państwa, którzy przyszli pierwsi.
Grubas, niezadowolony z jej reakcji, wykrzyknął głośno tak, aby słyszały to wszystkie osoby z kolejki:
- Czy pani nie wie kim ja jestem???!!!
Urzędniczka, bez chwili wahania, sięgnęła po mikrofon i oznajmiła przez megafony:
- Uwaga! Bardzo prosimy szanownych państwa o wysłuchanie komunikatu. Przy stanowisku United Airlines znajduje się pasażer, który ma problemy z ustaleniem swojej tożsamości. Gdyby ktoś był w stanie mu pomoc, prosimy o podejście do naszego stanowiska. Dziękuję.
Wśród pasażerów oczekujących w kolejce wybuchły salwy gromkiego śmiechu. Grubas, toczący prawie pianę z pyska, wycedził przez zęby:
- Fuck you...
Na co agentka:
- Przykro mi. W tej sprawie również musi pan zaczekać na swoją kolej.


Aktorka, zbierająca komplementy za świetnie zagraną rolę w "Orlątku", mówi kokieteryjnie:
- Tę rolę powinna grać kobieta młoda i ładna.
Na to wielbiciel jej talentu:
- Udowodniła pani, że niekoniecznie.


Lady Nancy Astor: Winston, gdybyś był moim mężem, to zatrułabym Twoją herbatę.
Winston Churchill: Nancy, gdybyś była moją żoną, to bym ją wypił.



Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem owielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie. Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie niemożliwe.
Dziewczynka powiedziała:
- Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
Nauczyciel spytał:
- A jeśli Jonasz poszedł dopiekła?
Odpowiedziała:
- Wtedy pan go zapyta.



Na lekcji religii nauczyciel omawia z 5 i 6-latkami 10 Przykazań. Właśnie omówili przykazanie o szanowaniu rodziców i nauczyciel spytał:
- A czy jest, jakieś przykazanie, które mówi o tym, jak traktować braci i siostry?
Mały chłopiec (najstarszy z rodzeństwa) odpowiedział:
- Nie zabijaj.


Pewnego dnia mała dziewczynka przyglądała się, jak jej matka zmywa naczynia. Nagle zauważyła kontrastujące z brązowymi włosami matki siwe pasma.
Spytała zatem:
- Mamo, dlaczego niektóre pasma Twoich włosów są siwe?
Matka odpowiedziała:
- Za każdym razem, gdy mnie zdenerwujesz lub doprowadzisz do płaczu niektóre moje włosy stają się siwe.
Dziewczynka przemyślała chwilę tę rewelację i odrzekła:
- Musiałaś nieźle wkurzyć babcię.

RSS
14-06-2010, 08:50
Mama pyta jasia
- dlaczego nie zadajesz się z Zenkiem?
- mamo a ty zadawała byś się z kimś kto pali, przeklina, kłamie, bierze narkotyki i napada na młodszych.
- oczywiście że nie synu.
- no widzisz Zenek też nie chce.

Nowy Kawał: Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę.Uradowany
Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę.
Uradowany odkorkował ją.Nie było w niej wody ,ale
za to wyskoczył z niej Dżin.
-Powiedz ,czego chcesz ,a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.
- Chcę do Białegostoku.
Dżin wziął go pod rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
-Ale ja chcę szybciej! -protestuje wędrowiec.
- No to biegnijmy.

Nowy Kawał: Przychodzi 3 bliźniaków do przedszkola. Pani się pyta: -tr
Przychodzi 3 bliźniaków do przedszkola. Pani się pyta:
-trojaczki ?
-tak
-no to przedstawcie się
-Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław
Pani sie pyta:
-dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki a ty masz taki męski?
-bo mama miała tylko 2 cycki a ja musiałem pić piwo

RSS
15-06-2010, 11:50
Grupka ludzi widzi policjantów i się śmieją, że jeden umie czytać a drugi pisać.
Podchodzą do nich ci policjanci i jeden mówi: dokumenty proszę.
Czyta w tych dokumentach, czyta, czyta i mówi do drugiego - pisz.

RSS
23-06-2010, 21:40
Małgosia ma pierwsza miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój
problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja ****ło.

RSS
24-06-2010, 09:40
Wchodzi Jasiu do pokoju i widzi jak ojciec posuwa od tyłu mamę..
Ojciec:
- Czego chcesz czego chcesz!!!?
Mama:
- dziewczynkę, dziewczynkę
Jasiu speszony wychodzi. Po 5 minutach wchodzi ojciec do niego do pokoju, a Jasiu podniecony podbiega wypina się ściąga spodnie i mówi:
- Tato, a ja chce klocki Lego

RSS
24-06-2010, 18:10
Polaka, Ruska i Niemca złapał diabeł. Diabeł im powidział że mają przynieść jakiegoś kwiatka.
Polak przyniósł stokrotkę.
Niemiec przyniósł różę.
Diabeł im to kazał wsadzić w dupę.
Polak wsadził i nic.
Diabeł się pyta Niemca:
- Dlaczego płaczesz?
On odpowiada:
- Bo mnie boli.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo rusek niesie kaktusa!

Nowy Kawał: Wiecie czemu blondynka nie umie zrobić kostki lodu?Bo nie
Wiecie czemu blondynka nie umie zrobić kostki lodu?
Bo nie ma przepisu.

RSS
25-06-2010, 00:10
+18!!
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

daruniunia
25-06-2010, 12:48
RSS hehehe niezłe z tą zakonnicą :D

kachna831
25-06-2010, 13:12
:leze: :leze: :leze: Uśmiałam się do łez z niektórych dowcipów :leze: :leze: :leze: A zakonnica... no nie mogę :haha: :haha: :haha:

RSS
25-06-2010, 14:40
Zajączek idzie przez las i śpiewa: Przeleciałem lwice, przeleciałem lwice...
Wychodzi miś zza drzewa i puka się w głowę:
- Jak usłyszy lew to co sobie wymyśliłeś to Cię ze skóry obedrze.
Zajączek wzruszył tylko ramionami i śpiewając swoją piosenkę poszedł dalej.
Zza drzewa wychodzi lis i przerażony mówi:
- Nie śpiewaj takich kłamstw bo lew Cię ze skóry obedrze.
Zajączek tylko wzruszył ramionami i śpiewając swoją piosenkę poszedł dalej.
Los chciał, że usłyszał to lew.
Zaczął gonić zajączka, a ten że sprytny i niewielkich rozmiarów przecisnął się pod wystającym korzeniem.
Biegnący lew utknął pod korzeniem w ten sposób że miał wypięty tyłek.
Zajączek zaszedł z tyłu Lwa rozpinając rozporek i powiedział sobie pod nosem:
- Teraz to już nikt mi nie uwierzy.

Nowy Kawał: Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony
Spotyka się dwóch kolegów i jeden jest strasznie pogryziony przez psa:
- Ty, co ci się stało, że jesteś taki pogryziony?
- Aaa pierwszy raz trzeźwy wróciłem do domu i pies mnie nie poznał.

Nowy Kawał: Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurc
Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom, przekłada, wybiera, przebiera, lecz nie znajduje wystarczająco dużego.
Woła ekspedientkę:
- Czy jutro będą większe?
- Nie, k**wa, nie będą! Są martwe!

RSS
25-06-2010, 22:10
Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani sie pyta Jasia: -
Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi: -
Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu: - Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno.
Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu.
Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....

RSS
26-06-2010, 10:40
Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- K****, widzę, że tu sami swoi!

RSS
26-06-2010, 16:40
Jasiu siedzi na lekcji i pani się go pyta:
- Jasiu gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu jeżeli jeszcze raz tak powiesz to idziemy do dyrektora
- To gdzie położyć papugę?
- Wypierdolić ją na szafę
- Jasiu idziemy do dyrektora
Później..
Dyrektor się pyta:
- Jasiu co zrobiłeś?
- No bo pani nauczycielka spytała gdzie położyć papugę, a ja powiedziałem, żeby wypierdolić ją na szafę
A dyrektor:
- A po chuj tak wysoko??

xD

Nowy Kawał: Przychodzi Jasiu ze Szkoły i musi napisać wypracowanie. Pyta
Przychodzi Jasiu ze Szkoły i musi napisać wypracowanie. Pyta taty:
-Tato, pomożesz mi w wypracowaniu?
-Nie teraz, czytam gazetę
Idzie do mamy i pyta:
-Mamo, pomożesz mi w wypracowaniu?
-Nie teraz jestem zajęta
Idzie do siostry i słyszy za drzwiami:
Za świnkę w butkach, za świnkę w butkach...
Idzie do brata i słyszy:
Za super-mena, za super-mena...
Idzie do kuzynki i słyszy:
Do tej świni ?!!!
Na następny dzień Jasiu siedzi w klasie i pani pyta go:
-Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie
-Nie teraz czytam gazetę...
-Jasiu przeczytaj to wypracowanie!!!
-Nie teraz jestem zajęta
-Jasiu, za kodo ty mnie uważasz???
-Za świnkę w butkach, za świnkę w butkach...
-A za kogo siebie uważasz???
-Za super-mena, za super-mena
-Jasiu , bo pójdziemy do dyrektora!!!
-Do tej świni???

hersa
26-06-2010, 19:11
zapamiętajcie to na święta :D


1.*Nie myję okien, ponieważ...**
*/...kocham ptaki i nie chcę, żeby jakiś uderzył w
czystą szybę i zrobił sobie krzywdę./

*2.**Nie pastuję podłóg, ponieważ...**
*/...boję się, że któryś z gości się pośliźnie i coś
sobie złamie, a ja będę mieć wyrzuty sumienia. Do
tego jeszcze mógłby mnie zaskarżyć./

*3.**Koty z kurzu są całkiem w porządku, ponieważ...**
*/...dotrzymują mi towarzystwa. Ponadawałam im
imiona, a one zgadzają się ze wszystkim, co mówię./

*4.**Pajęczyny zostawiam w spokoju, ponieważ...**
*/...wierzę, że każde stworzonko powinno mieć swój
dom./

*5.**Porządki wiosenne odpuszczam, ponieważ...**
*/...lubię wszystkie pory roku jednakowo i nie chcę,
żeby reszta była zazdrosna./

*6.**Nie wyrywam chwastów w ogrodzie, ponieważ...**
*/...nie będę się przecież wtrącać w boskie sprawy.
Bóg to projektant doskonały./

*7.**Nie chowam porozkładanych rzeczy, ponieważ...**
*/...nikt ich potem nigdy w życiu nie znajdzie./

*8.**Kiedy robię imprezę, nie szykuję niczego
wykwintnego, ponieważ...**
*/...nie/ /chcę, żeby się goście stresowali, co mają
mi podać, kiedy idę do nich z wizytą./

*9.**Nie prasuję, ponieważ...**
*/...wierzę etykietkom, na których napisano "nie
wymaga prasowania"./

*10.**Niczym zupełnie się nie przejmuję, ponieważ...**
*/...nerwusy umierają młodo, a ja mam zamiar jeszcze
się tu pokręcić i zostać pomarszczonym, zrzędliwym
starym prykiem!!!/

RSS
27-06-2010, 00:40
Siedzą dwie blondynki w aucie.
Na to jedna mówi do drugiej:
-Ty wyjdź z samochodu i zobacz czy migacz działa a ja tu posiedzę.
-Dobra. Działa, nie działa, działa, nie działa, działa .........

Nowy Kawał: Blondynka przychodzi do lekarza i mówi:- proszę pana, jest
Blondynka przychodzi do lekarza i mówi:
- proszę pana, jestem w 3 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
Lekarz:
- a jadła pani owoce?
- nie, a trzeba?
- tak trzeza
Za 3 miesiące blondynka znów przychodzi i mówi:
- proszę pana jestem w 6 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a jadła pani mandarynki?
- nie, a trzeba?
- oczywiście, że trzeba.
Przed porodem znów to samo:
- proszę pana jestem w 9 miesiącu ciąży a brzuszek nie jest gruby.
- a robiła pani sex z mężem?
- nie, a trzeba?

Nowy Kawał: W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który
W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał:
- Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia.
(W tym miejscu należy wyjaśnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale możeteż oznaczać męskiego członka).
- Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta?
Wszyscy mężczyźni wstali.
- Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
Wszystkie kobiety wstały.
- Oj, nie, to też nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy?
Połowa kobiet wstała.
- Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział ostatnio mojego koguta?
Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista...

NiCoLa
27-06-2010, 08:49
o matko zakonnica jest dobra :leze:

RSS
27-06-2010, 09:41
Dwie blondynki dostały konie:
- Ty, jak je odróżnimy?
- Ja obetnę swojemu ogon.
Rano oba konie nie mają ogona.
- A co teraz?
- Obetnę swojemu grzywę.
Rano oba konie nie mają grzywy.
- A co teraz?
- Ja biorę czarnego, Ty białego.

RSS
27-06-2010, 16:10
Jaki jest szczyt głupoty???
Zapytać głuchego: Co słychać? :D

Nowy Kawał: Idzie miś przez las i spotyka zajączka. - Zając gdzie idzi
Idzie miś przez las i spotyka zajączka.
- Zając gdzie idziesz?
- Na imprezę
- Zając weź mnie ze sobą....
- ni **** znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz
- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą
- no dobra jak obiecujesz...
Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku itd.
- misiek ty ***, obiecałeś, że mnie nie pobijesz
- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w g***kredki i powiedziałeś, ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły

Nowy Kawał: Alpinista wpada w przepaść. Koledzy krzyczą: - Piotr żyje
Alpinista wpada w przepaść.
Koledzy krzyczą:
- Piotr żyjesz?
- Żyję!
- Ręce masz całe?
- Całe!
- Nogi masz całe?
- Całe!
- To wstawaj!
- Nie mogę. Jeszcze lecę!

RSS
27-06-2010, 22:10
Idzie Jasiu do kościoła wyspowiadać się. No i opowiada swoje grzechy:
- Nie słuchałem się mamy i przeklinałem...
Ksiądz zapukał...
A Jasiu:
- K**wa, co mnie straszysz?!

czarnyaniol121
28-06-2010, 01:24
znalezione w necie:
Pewnego dnia jechałam samochodem z moimi rodzicami gdzieś na wakacje. Nagle krzyknęłam z histerią w głosie:
- Taaaatuusiuu! Taaatuusiuu! STÓJ! STÓJ!!!
Przerażony rodzic od razu stanął i spytał mnie co się stało, na co już zupełnie spokojnie odpowiedziałam:
- Kokardeczki mi się w bucikach przekrzywiły...

RSS
28-06-2010, 12:40
Czerwony kapturek idzie do babci.
Babcia mówi:
- jak przyjdzie komisja powiesz, ze masz 63 lata, dwóch synów, mąż wyjechał zagranicę a krowa zdycha pod płotem.
Na drugi dzień przychodzi komisja:
- puk puk
- kto tam?
- komisja!!!
- jaka misja?
- KOMISJA!!!!
- mam 2 lata, 63 synów, krowa wyjechała zagranicę a mąż zdycha pod płotem.

Nowy Kawał: Dyrektor dzwoni do żony:#8211; Kochanie, przyjedź, będziem
Dyrektor dzwoni do żony:
#8211; Kochanie, przyjedź, będziemy uprawiać seks u mnie w gabinecie!
#8211; No co Ty, najdroższy, przecież Ty masz tam sekretarkę!
#8211; A mogę?!

RSS
28-06-2010, 20:40
SZKOŁA JEST JAK FILM I TELEWIZJA!!!
Geografia - Discovery Channel
WF - Szkoła przetrwania
Religia - Dotyk anioła
Chemia - Szklana pułapka
Fizyka - E=mc2
Historia - Sensacje XX-wieku
J.Polski - Magia liter
Muzyka - Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza - Na każdy temat
Poprawka - Stawka większa niż życie
Nowy w klasie - Kosmita E.T
Ostatnia ławka - Róbta co chceta
Pan konserwator - MacGyver
Wyrwanie do odpowiedzi - Losowanie Lotto
Wywiadówka - Z archiwum X
Wakacje z rodzicami - Familiada
Woźny - Strażnik Teksasu
Korytarz szkolny - Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki - Wejście smoka
Szkoła - Świat według Kiepskich

RSS
28-06-2010, 21:10
Jasiu przychodzi do taty i pyta:
- Tato jak to jest w teorii i w praktyce?
- Idź zapytaj mamy czy dałaby murzynowi za 2 mln dolarów.
Jasiu poszedł i zapytał:
- Mamo dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- No dałabym bo można by zrobić mały remont i nowe meble kupić.
Jasiu wraca do taty i mówi że mama by dała.
- To idź do siostry i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do siostry i pyta:
- Siostra dałabyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- Pewnie, że bym dała, mogłabym na imprezy chodzić, kupić sobie nowe ciuchy i kosmetyki.
Jasiu wraca do taty i mówi, że siostra też by dała.
- No to idź do dziadka i zapytaj o to samo.
Jasiu idzie do dziadka i pyta:
- Dziadku dałbyś murzynowi za 2 mln dolarów?
- A dałbym, bo wiesz renta nie za duża a na starość chciałbym sobie jeszcze coś kupić.
Jasiu wraca do taty i mówi że dziadek też by dał.
- No to widzisz synku w teorii to my mamy 6 mln dolarów, a w praktyce to 2 ***** i pedała w rodzinie.

Nowy Kawał: Dlaczego w okolicznych wsiach zabrakło wody? - Bo w Wąchock
Dlaczego w okolicznych wsiach zabrakło wody?
- Bo w Wąchocku, w kinie grają #8222;Potop#8221;.

RSS
29-06-2010, 03:25
Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........

RSS
29-06-2010, 09:40
Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem matka jest tylko jedna.
Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały.
- Małgosiu przeczytaj co napisałaś!
- Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna
- Gosiu 5 siadaj!
W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko
Jasiu.
- Jasiu przeczytaj co napisałeś!
- W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni
- Matka jest tylko jedna!!





Niezłe nie piszcie na gg 9137029

Nowy Kawał: Diabeł złapał Polaka Niemca i Ruska i mówi - Kto poda odleg
Diabeł złapał Polaka Niemca i Ruska i mówi
- Kto poda odległość której ja nie znam Ten wyjdzie na wolność
Pierwszy mówi Rusek
- 5km
- E tam znam
Na to Niemiec
- 50km
E tam znam
Polak zastanawia się chwile i mówi
-W chuj
Na to diabeł
- No nie znam takiej odległości możesz wyjść
Polak idzie zadowolony gdy nagle dogania go diabeł
i pyta
- Polak gdzie to w chuj dokładnie jest.
- Widzisz to drzewo?- pyta Polak
-Widze
-No to jeszcze w pizdu dalej

RSS
29-06-2010, 15:40
Blondynka miała stłuczkę samochodową.
Wychodzi facet z auta i prosi blondynkę żeby też wysiadła. Facet mega pod denerowowany maluje kółko kredą na jezdni i mówi do blondynki:
- Stań w tym kółku, i do póki Ci nie powiem nie możesz z niego wyjść.
No i blondynka stoi w tym kółku a w tym czasie, facet bierze młotek i zaczyna tłuc w jej aucie lusterka i przednie światła. Odwraca się, patrzy, a blondynka zaczyna się śmiać. Zdezorientowany facet wkurzył się jeszcze bardziej, i zaczyna tłuc blondynce szyby w aucie. Po chwili odwraca się, patrzy, a blondynka znowu się śmieje. Facet już nie wytrzymał, wkurwiony do ostateczności zaczyna niszczyć blondynce cale auto. Skończył swoją dewastacje, odwraca się a ona dalej się śmieje. Facet nie wytrzymał i pyta:
- I z czego się tak cieszysz, przecież całe auto Ci rozwaliłem?!
- Bo jak nie patrzałeś, to ja z kółka wychodziłam.

Nowy Kawał: Nauczyciel na lekcji wf-u: - prawa noga do góry! - lewa no
Nauczyciel na lekcji wf-u:
- prawa noga do góry!
- lewa noga do góry!
Jasiu na to:
- to co mam na chuju stać??

RSS
29-06-2010, 22:40
SZKOŁA JEST JAK FILM I TELEWIZJA!!!
Geografia - Discovery Channel
WF - Szkoła przetrwania
Religia - Dotyk anioła
Chemia - Szklana pułapka
Fizyka - E=mc2
Historia - Sensacje XX-wieku
J.Polski - Magia liter
Muzyka - Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza - Na każdy temat
Poprawka - Stawka większa niż życie
Nowy w klasie - Kosmita E.T
Ostatnia ławka - Róbta co chceta
Pan konserwator - MacGyver
Wyrwanie do odpowiedzi - Losowanie Lotto
Wywiadówka - Z archiwum X
Wakacje z rodzicami - Familiada
Woźny - Strażnik Teksasu
Korytarz szkolny - Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki - Wejście smoka
Szkoła - Świat według Kiepskich

Nowy Kawał: Perfekcyjny dzień dla mężczyzny: 6:00 - budzik dzwoni. 6
Perfekcyjny dzień dla mężczyzny:

6:00 - budzik dzwoni.
6:15 - ktoś ci robi loda.
6:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział sportowy w gazecie.
7:00 - śniadanie: stek, jajka, kawa, tosty, wszystko przygotowane przez nagą gosposię.
7:30 - podjeżdża limuzyna.
7:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko.
9:15 - lot prywatnym odrzutowcem.
9:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego; po drodze ktoś ci robi loda.
9:45 - gra w golfa.
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Dom Perignon.
12:15 - ktoś ci robi loda.
12:30 - gra w golfa.
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky).
14:30 - lot do Monte Carlo.
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podróży płci żeńskiej są nago.
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Annę Kournikową.
18:45 - kupa, prysznic, golenie.
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany, marihuana i hardcore-pornosy zalegalizowane.
19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach.
21:00 - Napoleon Cognac Cohuna, oglądasz sport w TV na szeroko-panoramicznym, dużym odbiorniku, Polska wygrywa z Brazylią 8:0.
21:30 - sex z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do nimfomanii.
23:00 - masaż i kąpiel w Whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne.
23:30 - ktoś ci robi loda na dobranoc.
23:45 - leżysz sam w łóżku.
23:50 - 12-sekudnowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który zmusza psa do opuszczenia pokoju.

RSS
30-06-2010, 04:46
Tato kto to jest alkoholik? - Pyta Jasiu.
-Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi osiem.
-Ale tato tam są tylko dwa drzewa.

RSS
30-06-2010, 11:40
Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.

Nowy Kawał: Rozmawia 3 gejów. pierwszy mówi: -Boks to jest za******y s
Rozmawia 3 gejów.
pierwszy mówi:
-Boks to jest za******y sport, zawodnicy tak się macają a jak jest zwarcie to już w ogóle prawie mam orgazm.
Drugi na to:
-Ja to jestem bardziej romantyczny. Ja lubię szachy, jak zawodnicy patrzą sobie w oczy to jest nie zwykle romantyczne.
A trzeci na to:
-To jesteście leszcze . Footbol amerykański to jest to. Biegniesz ostatni za minutę kopiesz piłkę i nie trafiasz i w tym momencie 10 tysięcy spoconych facetów wstaje i krzyczy 'H*j ci w dupę!' a Ty leżysz i marzysz.

hersa
30-06-2010, 14:14
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w
ogóle!... Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo
powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia:
- Ej, ku*wa, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No
powiedz coś...Ryś!...
Na to ryś dostojnie:
- Ryszard, pedale, Ryszard...

RSS
30-06-2010, 18:10
Jakie jest zajęcie dla blondynki na cały dzień? Dać jej kartkę i z obu stron napisać ODWRÓĆ !

Nowy Kawał: Przychodzi teściowa do zięcia:Teściowa: Cześć synku dawno
Przychodzi teściowa do zięcia:
Teściowa: Cześć synku dawno Cię nie widziałam.
Zięć: Ja mamusi też. Na ile mama przyjechała?
Teściowa: A mogę zostać tyle ile tylko chcesz.
Zięć: To co mamusia się nawet herbatki nie napije?

RSS
01-07-2010, 00:10
Do apteki wchodzi młody człowiek:
- Mógłby mi pan magister sprzedać prezerwatywę? Moja narzeczona zaprosiła mnie na kolację do domu. Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i robi się coraz goręcej. Myślę, że dzisiaj wieczorem dam jej spróbować ciasteczko.
Farmaceuta sprzedaje mu prezerwatywę, chłopak wychodzi... po chwili wraca:
- Niech mi pan da jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to niezła du*cia. Nieraz rozchylała przede mną nogi, czasem widziałem nawet jej mokre stringi. Wydaje mi się, że i ona coś chce, a idę do nich do domu dzisiaj wieczorem...
Farmaceuta wydaje mu drugą prezerwatywę. Po chwili młodzieniec wraca ponownie:
- A może jeszcze jedną, bo matka narzeczonej też niczego sobie. Ociera się o mnie kiedy przechodzę, a że idę do niech wieczorem do domu, no to wie pan...
Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi za stołem obok narzeczonej, a po drugiej stronie stołu usiadły siostra i matka. Wchodzi ojciec i zasiada za stołem. Chłopak opuszcza natychmiast głowę, składa ręce do modlitwy i zaczyna się modlić:
- Dziękujemy Ci, Boże, za to jedzenie... Dziękujemy Ci, Boże, za to jedzenie...
Mija pięć minut a on dalej się modli. Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia, a narzeczona mówi:
- Nie wiedziałam, kochanie, że jesteś taki wierzący!
- A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest farmaceutą.

RSS
01-07-2010, 08:40
Diabeł złapał Polaka Niemca i Ruska i mówi
- Kto poda odległość której ja nie znam Ten wyjdzie na wolność
Pierwszy mówi Rusek
- 5km
- E tam znam
Na to Niemiec
- 50km
E tam znam
Polak zastanawia się chwile i mówi
-W chuj
Na to diabeł
- No nie znam takiej odległości możesz wyjść
Polak idzie zadowolony gdy nagle dogania go diabeł
i pyta
- Polak gdzie to w chuj dokładnie jest.
- Widzisz to drzewo?- pyta Polak
-Widze
-No to jeszcze w pizdu dalej

RSS
01-07-2010, 15:40
Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
- Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza.
Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody.
Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby.
Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować.
Podczas rejsu nastąpił sztorm.
Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
- Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, dziwki, zbierałem w jedno miejsce!

Nowy Kawał: W pociągu jedzie Niemiec, Rusek i Polak. Kłócą sie, który z
W pociągu jedzie Niemiec, Rusek i Polak. Kłócą sie, który z państw najlepiej kradnie.
1. Niemiec wstał i mówi do Ruska:
- Tyyy Rusek wstań, zgaś światło i szybko je zapal.
Rusek:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił światło. Patrzy i nie ma sznurówek. Rusek mówi do Niemca:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
2. Rusek mówi do Polaka:
- Tyyyy Polak, zgaś i zapal szybko światło.
Polak na to:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił. Patrzy i nie ma krawatu.
Polak na to:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
3. Polak mówi do Niemca:
- zgaś i zapal szybko światło.
Niemiec zgasił i zapalił światło. Patrzy wszystko ma na sobie. I zaczynają się śmiać z Polaka, że w Polsce nie potrafią kraść.
Zaraz wpada konduktor i mówi:
- Panowie!! Panowie!! Ewakuacja, ktoś nam tory podpierdolił ;D

RSS
01-07-2010, 22:10
Spotyka się maluch z czołgiem i czołg się śmieje:
- hehehe... Maluch, Ty to masz silnik w d**ie.. heh
A maluch odpowiada:
- Wolę mieć silnik w d**ie niż h*ja na czole !

Nowy Kawał: Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak.Nagle p
Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak.
Nagle przed saniami wyskakuje stado wilków.
Rus spanikował i wyskoczył z sani ale wilki go dopadły.
Jadą dalej znowu przed saniami wyskakuje im stado wilków.
Niemiec spanikował i wyskoczył z sań.
Jadą już tylko Czech i Polak.
Przed saniami wyskakuje stado wilków.
Polak wyciągnął pistolet i zabił stado.
Potem wyjmuje flaszkę a Czech się pyta:
- Czemu wcześniej nie zastrzeliłeś wilków?
- Bo dla 4 by nie wystarczyło wódki.

RSS
02-07-2010, 08:40
Dwaj chłopcy dzień przed Wigilią śpią u babci i idą się modlić:
- modlę się o: nowy statek piracki, samolot i klocki lego.
- dlaczego tak głośno mówisz, Bóg nie jest głuchy.
- Bóg nie ale babcia tak

Nowy Kawał: - Tato, tato słyszałem, że Twój tata był głupi! - Chyba Twó
- Tato, tato słyszałem, że Twój tata był głupi!
- Chyba Twój !

Nowy Kawał: Brunetka ogląda telewizję z blondynką. Brunetka mówi: - P
Brunetka ogląda telewizję z blondynką.
Brunetka mówi:
- Patrz Benedykt VI.
Blondynka na to:
- A Kubica który?

RSS
02-07-2010, 14:40
- Tato, tato słyszałem, że Twój tata był głupi!
- Chyba Twój !

Nowy Kawał: Jedzie na skuterze dziadek, Norbert i Wojtek.Jadą 200 km n
Jedzie na skuterze dziadek, Norbert i Wojtek.
Jadą 200 km na godzinę i Norbert mówi:
- wo, wo....
- zwolnić? dobra
- wo, wo....
- jeszcze zwolnić? dobra
- wo, wo....
- Norbert jedziemy 1 km na godzinę a Ty jeszcze się boisz?
- Wo, Wo, Wojtas spadł.

Nowy Kawał: W przedszkolu pani mówi do dzieci:- dzieci teraz robimy ku
W przedszkolu pani mówi do dzieci:
- dzieci teraz robimy kupkę. Po zrobieniu kupki idziemy bawić się do ogrodu ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!
Dzieci siadają na nocnikach i robią swoje.
Po chwili Jasio zaczyna płakać.
Pani podchodzi do niego i pyta go:
- Jasiu czemu płaczesz?
- Bo nie pójdę się bawić.
- A co Jasiu nie możesz zrobić kupki?
- Już zrobiłem.
- No to czemu płaczesz?
- Bo Marcin mi ją ukradł!

frytusia
12-08-2010, 23:50
Żona informatyka wysyła go po zakupy.
- Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć.
Chłopina po wejściu do sklepu pyta:
- Czy są jajka?
- Tak - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę dziesięć parówek.



Płyną kaczki, jedna za drugą. Ile było kaczek?
.
.
..
.
.
.
..
..
..
..

..
.
.
..
..

3

kashia83
03-10-2010, 16:37
Gdzie śpią wasi rodzice? - pyta sie pani dzieci w szkole
Na łóżku mówi Małgosia, na kanapie mówi Staś, na sofie - powiedziała Nel
- A twoi Jasiu gdzie śpią?
- Moi to śpią na linie
- Jak to na linie? No bo mama, rano mówiła do taty: “Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz”:skacze:

---------- Dodano o godzinie 15:37 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 15:36 ----------

Mój faworyt wśród dowcipów :skacze::

Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon, szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się, kompletny odjazd, skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami. Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy. Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami. Lekarz na niego patrzy i mówi:
- A co to takie cudowne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic.
- A może Napoleon albo książę?
Facet nic.
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety do nas przyleciał?
Facet na to:
- Panie, k***a, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali internet podłączyć!

lirene21
05-10-2010, 15:39
Gdzie śpią wasi rodzice? - pyta sie pani dzieci w szkole
Na łóżku mówi Małgosia, na kanapie mówi Staś, na sofie - powiedziała Nel
- A twoi Jasiu gdzie śpią?
- Moi to śpią na linie
- Jak to na linie? No bo mama, rano mówiła do taty: “Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz”:skacze:

aż się popłakałam :haha::haha:“Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz”:leze:

Alexandraa
08-10-2010, 16:19
Gdzie śpią wasi rodzice? - pyta sie pani dzieci w szkole
Na łóżku mówi Małgosia, na kanapie mówi Staś, na sofie - powiedziała Nel
- A twoi Jasiu gdzie śpią?
- Moi to śpią na linie
- Jak to na linie? No bo mama, rano mówiła do taty: “Spuszczaj się szybciej, bo do roboty nie zdążysz”:skacze:

Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha, najlepszy! :haha:

To ja Wam coś teraz zapodam.

Mąż do żony:
- Czemu Ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść! Nawet suwakiem
logarytmicznym nie umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo
wypier*****!!!
Następnego dnia mąż wraca z pracy, a Żona wita go w korytarzu z suwakiem
logarytmicznym w dłoni:
- Twój członek ma 16 centymetrów długości. Moja pochwa ma 18 centymetrów
głębokości. Jesteśmy małżeństwem od ośmiu lat, więc całkowita suma
niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz, albo
wypier****!!!

czarnyaniol121
09-10-2010, 00:25
Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha, najlepszy! :haha:

To ja Wam coś teraz zapodam.

Mąż do żony:
- Czemu Ty taka tępa jesteś? Nie mogę już tego znieść! Nawet suwakiem
logarytmicznym nie umiesz się posługiwać! Albo się nauczysz, albo
wypier*****!!!
Następnego dnia mąż wraca z pracy, a Żona wita go w korytarzu z suwakiem
logarytmicznym w dłoni:
- Twój członek ma 16 centymetrów długości. Moja pochwa ma 18 centymetrów
głębokości. Jesteśmy małżeństwem od ośmiu lat, więc całkowita suma
niedoruchania wynosi 42 kilometry i 345 metrów. Albo doruchasz, albo
wypier****!!!

padłam :leze::leze::leze::leze::leze:
ide to chłopu pokazac :skacze::skacze:

paznokietek1000
09-10-2010, 12:39
Aleksandra ten dowcip jest rewelacyjny

Alexandraa
09-10-2010, 16:21
padłam :leze::leze::leze::leze::leze:
ide to chłopu pokazac :skacze::skacze:

Cieszę się, że Ci się podoba. :D

Następny. ;)

Trzech facetów cale życie zbierało na wyjazd do Kenii, ale zbierali aż
tak, że jedli suchy chleb popijając woda. No i w końcu uzbierali i
wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej chłopaki, może napijemy się wódki drugi mówi:
- Ok, super
a trzeci:
- ****a ja cale życie prawie nic nie jem, nie pije po to, żebyśmy
wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na
wycieczki!!! A wy wydajecie na wódkę??? ja się na to nie pisze! i
obrażony poszedł spać.
No wiec tych dwóch poszło, kopiło 2 flaszki, nachlali się i wrócili do
domu.
Rano wstają, patrzą- nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterkę...
Patrzą... A tam leży krokodyl
- gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwarta paszcza! Patrzą - a z tej
paszczy wystaje głowa tego trzeciego. Stoją tacy na****ni, patrzą i
jeden mówi:
- O staaaaaaarrrryyyyyy, na wooooodke sęęępiłłłłłł, a śpiwooorek toooo
od Lacosty

Emist
11-10-2010, 06:16
:lol: dawno się tak nie uśmiałam :D brawo!

Alexandraa
28-10-2010, 14:10
Cieszę się, że się Wam podobają. :)

Kolejny:

Murzyn na kontrakcie w Polsce pracował na budowie.
Nieszczęśliwie, któregoś dnia piłą odciął sobie palec
wskazujący. Pobiegł do lekarza, lekarz mówi, że jego
własnego palca nie da się już przyszyć, ale jeżeli chce
to w szpitalu są palce od białych ludzi i taki można
mu przyszyć. Murzyn, że nie był wybredny zgodził się.
Lekarz przyszył mu biały palec, po kilku godzinach.
Murzyn wyszedł ze szpitala, wsiadł do tramwaju.
Jadąc ogląda palec, nie mogąc wyjść ze zdumienia,
że już jest sprawny. Obok siedzi podchmielony
gość i przygląda się z ciekawością. Nagle mówi:
- Widzę, że pan kominiarz od dziewczyny wraca....


Rosyjskie małżeństwo bogaczy pojechało na luksusowe wakacje na jedną z egzotycznych wysp. Przyjeżdżają do apartamentu, rozpakowują się, nagle słychać krzyk żony bogacza.
- Kochanie co się stało?
- W tym apartamencie jest mysz! Tyle tysięcy dolarów a tu mysz! Szybko, dzwoń na recepcję i powiedz, żeby ją zabrali.
- Ale ja nie znam angielskiego! - odpowiada bogacz
- Ja też, ale poradzisz sobie, dzwoń!
Bogacz dzwoni na recepcję i mówi:
-Helo,
- Helo,
- Do you known Tom and Jerry?
- Yes.
- Jerry is here!

luna07
28-10-2010, 15:53
[quote=martitek;56719] Jak kobieta bierze prysznic?
1. Rozbiera się i sortuje ubranie do koloru i temperatury prania.
2. W drodze do łazienki zakłada długi szlafrok, jak mija męża, zasłania wszystkie krytyczne części ciala.
3. W lusterku ogląda swój nastrój, stwierdza, że powinna trenowac mięśnie brzucha.
4. Pod prysznicem używa gąbki do twarzy, szerszej gąbki do ciała, szczoteczki do stóp, szczoteczki do rąk i pumeks.
5. Myje włosy szamponem ogórkowym, potem szamponem z 43-trzema witaminami, jeszcze raz myje włosy, aby upewnic się, że są czyste.
6. Nakłada odżywkę z grejpfrutu i naturalnego olejku avocado.
7. Myje twarz szczoteczką do twarzy z rozdrobnioną morelą, aż zczerwienieje, resztę ciała myje emulsją z imbiru, orzecha i pomidora.
8. Spłukuje odżywkę. Goli nogi i pod pachami. Wypuszcza wodę.
9. Gabką wyciera wszystkie krople wody, czyści umywalką i wannę.
10. Wychodzi spod natrysku, wyciera sie ręcznikiem o wielkosci małego państwa, włosy wyciera ręcznikiem super wchłaniajacym wodę, aż będą suche.
11. Obszukuje całe ciało czy nie ma pryszczy, wyrywa brwi pęsetą.
12. Wraca do sypialni, ma na sobie długi szlafrok, a na głowie ręcznik.
13. Mijając męża, zasłania szczelnie wszystko.

Jak mężczyzna bierze prysznic?
1. siada na brzegu łóżka, rozbiera sie i rzuca rzeczy na kupę
2. nago leci do łazienki, mijając żonę, macha ptaszkiem i woła "hu,huu!"
3. patrzy w lusterko, ogląda ptaszka i drapie się po dupie
4. wchodzi pod prysznic
5. jeszcze raz się drapie, teraz po jajach
6. wącha palce, upajając się męskim zapachem
7. bierze pierwszy lepszy szampon i rozprowadza go po całym ciele
8. smarka, i tak siê spłucze
9. myje rowek i jednocześnie pierdzi
10. puszczając bąki, cieszy sie jak to dziwnie pod natryskiem brzmi
11. wiêkszośc czasu spędza na myciu części dolnych
12. myje pupę, włosy zostają na mydle
13. myje włosy i twarz
14. szamponem tworzy fryzurę irokeza
15. siusiu
16. spłukuje się i wychodzi spod natrysku
17. lekko wycierając siê rêcznikiem, sam do siebie mówi, ile wody jest na posadzce, bo zapomniał zaciągnąc zasłone
18. jeszcze raz patrzy w lusterko, ocenia wielkośc ptaszka
19. zostawia mokry dywanik i zapalone swiatło
20. wraca do sypialni z ręcznikiem na biodrach, mijając żone, uchyla ręcznik, macha ptaszkiem i wola "hu, huu!"
21. rzuca mokry rêcznik na łóżko



o kuuurdeee normalnie leże i kwicze :leze: :leze::leze:

total
29-10-2010, 19:09
:leze: buahahahaha muszę ,to pokazać koleżankom z pracy :D

luna07
30-10-2010, 08:46
Stworzyciel przygląda się nie ukończonemu jeszcze w pełni Adamowi i mówi do niego:
- ”Adamie: mam dla ciebie dwie wiadomości jedną dobrą drugą złą. Dobra wiadomość jest taka, że zamierzam cię wyposażyć w dwa bardzo ważne organy: mózg i penis.
- Świetnie, a jaka jest ta zła wiadomość?!- pyta Adam.
- Dam ci tylko tyle krwi, że w tym samym czasie będziesz mógł korzystać albo z jednego albo z drugiego.”




Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym:
- Och, przepraszam pana!
- Nie, nie, to ja przepraszam.
- Zagapiłem się, bo wie pan, szukam gdzieś tu mojej żony....
- Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda?
- Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem.
- A pańska?
- Nieważne szukajmy pańskiej!



- Jak mężczyźni definiują podział obowiązków ”pół na pół”?
- Ona gotuje - on je, ona sprząta - on brudzi, ona prasuje - on gniecie... :haha:

---------- Dodano o godzinie 08:46 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 08:41 ----------

Młode małżeństwo, tydzień po ślubie siedzi przy obiedzie.
Żona zwraca się do zachmurzonego męża:
- W poniedziałek zrobiłam ci kluski i powiedziałeś, że ci smakują. We wtorek, środę, czwartek i piątek było tak samo... a teraz nagle, w sobotę, już ci moje kluseczki nie smakują!

Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i wola:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- ... Mać, mać, mać...!

Co to jest: 30 żabek i ropucha?
- Teściowa wiesza firanki.

Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teściowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teściowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem "dla kochanego zięcia TEŚĆ"

Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi: prośże obciąć psu ogon.
- Weterynarz na to, szkoda ,taki piękny pies
- Właściciel: proszę nie dyskutować tylko ciąć.
- Ale dlaczego?
- Przyjeżdża teściowa i domu nie ma być żadnych oznak radości.
:D:D:D

asiekfr
01-11-2010, 14:41
:leze: ale sie usmialam ...to z prysznicami jest swietne!

tusia
04-11-2010, 20:53
a tu takie na zły dzień:D;) +18
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

kasias3k
04-11-2010, 21:15
hahaha:D bardzo dobre są te kawały :D może trzeba spróbować sposobu na chandrę ?:D

luna07
26-11-2010, 08:58
coś tu cicho się zrobiło ;P

Pewnego dnia zajączek złowił złotą rybkę. Rybka, jak to złote rybki mają w zwyczaju rzekła:
- Zajączku wypuść mnie to spełnię trzy twoje życzenia!
- Dobrze - odpowiada zajączek - wypuszczę cię ale, jak spełnisz trzy pierwsze życzenia misia, które wypowie po przebudzeniu ze snu zimowego.
- No co ty, zajączku! Chcesz oddać swoje życzenia misiowi?!!! Rybka nie kryła zdziwienia.
- Tak, to moje ostatnie słowo - stanowczo rzekł zajączek.
- Zgoda! Odrzekła złota rybka.
Jakis czas później miś budzi się ze snu zimowego, przeciąga się leniwie i mruczy zaspanym głosem: Sto ch..ów w dupę i kotwica w plecy, byle była ładna pogoda!
:D

---------- Dodano o godzinie 08:57 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 08:53 ----------

Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco stukoczące dźwięki.
- Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu smoczka.
Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk, syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa.
- Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten: syk, ale co to za stukot, który pojawia się tak często?
- Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik - Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
- Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
- Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.

Facet spędza miłe chwile u kochanki. Nagle do domu wraca mąż. Kochanka szybko bierze worek ze śmieciami, daje stojącemu w drzwiach mężowi i mówi:
- Kochanie, proszę wynieś śmieci.
Kochanek w tym czasie wymknął się niepostrzeżenie i idąc w drodze do domu myśli o swojej kochance w samych superlatywach:
- Jaka ta moja kochanka jest inteligentna, sprytna i ma refleks.
Wchodzi do domu, a tu żona daje mu worek ze śmieciami i mówi:
- Kochanie, proszę wynieś te śmieci.
Facet bierze worek i mruczy do siebie pod nosem:
- A to zołza. Cały dzień w domu siedzi i nawet śmieci nie może wynieść.

---------- Dodano o godzinie 08:58 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 08:57 ----------

W kościele za chwile ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza. Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:
- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę?
- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo szczęśliwa - odpowiada matka.
- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

hi hi hi :D

joystynka
26-11-2010, 09:00
:haha::leze::) ten z workiem ...super !!!!:haha: musze przeczytac mężowi,pewnie już nigdy śmieci nie wyniesie :)

Evelyn.
26-11-2010, 09:08
:haha::haha::haha: współczuję misiowi...:leze::leze::leze:

total
26-11-2010, 15:09
już teraz wiem dlaczego mojego nie mogę się doprosić o wyniesienie śmieci :haha:

luna07
28-11-2010, 20:39
misio jak misio wymyślony ale mąż to już czysty realizm hi hi ;D

---------- Dodano o godzinie 20:39 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:36 ----------

Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To Twoja siekiera? - zapytał
- Nie - odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając drwala, czy to jego.
- Ta również nie jest moja - odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg izapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody.
Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
- To Twoja żona? - zapytał.
- Tak - odparł drwal.
Bóg się na poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym nie Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz i jeśli znowu powiedziałbym nie, poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym tak, a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem tak za pierwszym razem.

Jaki z tego morał? Jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i zaszczytnym celu! :D

Alexandraa
29-11-2010, 10:14
Stasek chodził do Hanusi, ale stary gazda nie kcioł, żeby sie zynił z jego dziewkom. Co przyseł, to go stary gazda gonił i pyndził łod chaupy. No to Stasek catowoł kiedy Hanusia bydzie pasła krowy daleko od chaupy, bo jom wtedy dopatrzy... I tak sie stało. Zacon Hanusie prosić i błagac, ale Hanusia godo:
- Stasek! Zostow, nie rob, musym krow pilnować!
- Hanuś! Krowy moja rzec - i uwionzoł krowy u swoik nog.
No i zacon kochać swojom Hanusie. W pewnym momyncie łosy i bonki pogryzły krowy, ty zacyły uciekoć i wlyc Staska za sobom.
Hanusia wrescy na cale gardło:
- Stasek! Cho*era! Obroć sie na plecy, bo nom całe zimnioki zrypies!

luna07
29-11-2010, 20:16
:haha::haha::leze::skacze::haha::haha::leze::leze: :skacze::leze::haha::leze::haha::skacze:
hahahha super napisane fonetycznie a kawal the best!! hahaha jeszce z niego nie moge hi h ih i:leze:

---------- Dodano o godzinie 20:12 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:08 ----------

Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turystai pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, cółenko sobie strugom.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
- Baco! Co teraz strugacie?
- Jak nic nie spiepse, to wykałacke...

---------- Dodano o godzinie 20:16 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:12 ----------

Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u bacy. Wieczorem gdy kładą się spać mówi Baca:
- Ja się kładę w środku a wy na boki.
Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty:
- Ty, w nocy mi ktoś konia walił.
Na to drugi:
- No mi też.
Baca się budzi i zaczyna mówić:
- Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem...

Baca popijał z turystą japońskim w gospodzie. Jak popili, to
postanowili się sprawdzić w walce. Japończyk szybko pokonał bacę. Góral
podnosi się z ziemi i pyta:
- Co to było?
- Dżu-dżi-tsu!
Wypili znów a po chwili Japończyk znalazł się na podłodze. Kiedy po
tygodniu oprzytomniał w szpitalu, spytał bacę:
- Co to było?
- Ciu-pa-ga!

Przez góry idzie kobieta z balejażemi widzi Bacę pasącego owce
- Baco! jak wam powiem ile macie owiec to mi dacie jedną? - pyta kobieta.
- A dom!!
- To macie ich 132 sztuki!
baca dotrzymał słowa i oddał kobiecie owcę. Po kilku chwilach baca krzyczy:
- A jak wam powiem jaki kolor włosów miała pani przed zafarbowaniem to mi pani odda owcę?
- No dobra oddam!
- To byłyście blondynką!
- A skąd baca wie?
- Bo mi pani owczarka zabrała!

Turysta wybrał się w góry. Po drodze zatrzymał się przy studni. Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA. Turysta wrzucił kamień i nasłuchuje... Nic. Wrzucił większy kamień... Nic. Wrzucił taki duży kamień, nasłuchuje... Nic. Nagle do studni wskoczyła koza. Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry. Wracając napotkał bacę przy studni. Baca pyta:
- Panocku nie widzieliście mojej kozy?
- Widziałem, wskoczyła do studni.
- Jak to wskoczyła, jak była do takiego duuużego kamienia uwiązana?!

xjotkax
29-11-2010, 23:02
w sklepie obuwniczym.
Pewnego dnia przychodzi dość roztargniony klient. Chodzi po całym sklepie i szuka czegoś, coś ogląda itp. Więc podchodzę do niego i pytam na początek:
- Jaki ma pan rozmiar buta? Na to klient patrzy na mnie wielkimi oczami i odpowiada lekko zmieszanym głosem:
- ...19 cm w zwodzie...
Okazało się że usłyszał: "Jaki ma pan rozmiar f**ta?" Dopiero po chwili klient zrozumiał pomyłkę, po czym zrobił się czerwony i szybko wyszedł ze sklepu.



W kolekturze, stały klient kupuje Dużego Lotka (wtedy jeszcze był Duży Lotek a nie Lotto), a na koniec mówi:
- Może podrapiemy?
Chodziło mu o zdrapkę, a że kazali nam wciskać jeszcze Twój Szczęśliwy Numerek, no to ja do niego:
- A może numerek?

total
30-11-2010, 15:10
xjotkax :haha:

luna07
30-11-2010, 21:19
Idzie turysta i widzi bacę drapiącego się w plecy.
- Co, Baco, wsiura gryzie? - zagaduje turysta.
- Nie, w plecy - odpowiada baca.

Wpada mężczyzna do domu teściowej. Gwałtownym ruchem rozpina koszulę odsłaniając klatkę piersiową i krzyczy:
- Pluj mamusiu, pluj! - lekarz kazał smarować jadem żmii.

- Hej, co jutro robisz, stary?
- Idę z synem za miasto, kupiłem latawiec - będziemy puszczać w powietrze takiego ogromnego smoka! A Ty?
- No w sumie prawie to samo - odprowadzam teściową na lotnisko.

Teściowa leży na łożu śmierci, powoli, ale miarowo oddycha, a przy łożu czuwa zięć. Nagle do pokoju wpada mucha, zaczyna sobie fruwać i brzęczeć, teściowa zaczyna wodzić wzrokiem za tą muchą, na co zięć mówi:
- Mamusia się nie rozprasza.

a z tego to sie uśmiałam wierszyka naj naj :haha:
Portret teściowej:
Pysk okrągły,kibic tłusta, brzydkie łapy,wstrętne usta.
Szpetna morda, wielka gęba i przy stole dłubie w zębach.
Piekłem zionie, gdy otwiera swoją paszczę ta hetera.
Stara kwoka i ropucha, ta matrona nieco głucha.
Głupie, gorzkie czupiradło, co zjełczałe dźwiga sadło.
Wiedźma, suka, lampucera, stare pudło et cetera.
Ta ohydna, wzdęta klępa, w charakterze ma coś z sępa.
Obrzydliwa, stara krowa - taka właśnie jest teściowa. :leze::leze::leze:

weronisiaaa88s
18-12-2010, 20:07
Gdzie nie wolno całować posłanki?


W PISie... :P

hersa
21-12-2010, 20:51
Hipermarket koło godziny 22, tuż przed zamknięciem. Przy kasie (M)atka z dzieckiem ok 4-5 lat. Za nią (S)tarsza pani koło 70 i typowa (B)lachara, blond włoski z odrostami, kilo tapety ta fejsie, mini że pół d... wystaje, a "wypachniona", że w obrębie 5 metrów idzie się udusić.
Matka miała sporo zakupów i wypakowywała na taśmę. Brzdąc się nudził i dokazywał, skakał przez barierki oddzielające kasy.
(M) - Synku nie biegaj.
Synek nic.
(M) - Synku nie biegaj, bo zrobisz sobie krzywdę.
Synek dalej dokazuje.
Na to wypala blachara
(B)- O tej porze bachory dawno powinny być w łóżkach!!
Na co z miejsca się odwraca starsza pani i:
(S) - A ku..wy w pracy!!



Prof. podzielił nas na grupy i kazał każdej złożyć coś samodzielnie według schematów. Jak to on, dał takie, że powstała jedna wielka plątanina kabli. Po 2 godzinach czas na szybką demonstrację. Wychodzi pierwsza grupa:
- Mógłby pan profesor podejść?
- No co tam?
- A bo nie wiemy czy to jest dobrze, to może by sor rzucił okiem...
- Wszystko okej. Odpalać!
Po czym przysiadł się do kolegi obok i do niego z uśmiechem:
- Pa, jak zaraz je*nie.

luna07
21-12-2010, 22:26
Dziesięć przykazań szczęśliwego :D

Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, aby odpoczywać.
Kochaj swe łóżko jak siebie samego.
Odpoczywaj w dzień abyś mógł spać w nocy.
Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego, pomóż mu.
Praca jest męcząca więc należy jej unikać.
Co masz zrobić dziś, zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego.
Jeśli zrobienie czegoś sprawia ci trudność, pozwól zrobić to innym.
Nadmiar odpoczynku nikogo nie doprowadzi(ł) do śmierci.
Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj, aż ci przejdzie.
Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.


---------- Dodano o godzinie 22:24 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:24 ----------

Jedzie gość mercedesem i widzi na poboczu faceta grzebiącego w syrence. Pomyślał, że i jego mogłoby to spotkać i zatrzymał się. Okazało się że rozrusznik nie działa.
- Wezmę pana na hol, a jak silnik zapali, to mi pan zamiga światłami - zaproponował właściciel mera. Ruszyli i jadą wolniutko. Nagle wyprzedza ich BMW. Gość w mercedesie:
- Coooo, żadna beema mnie nie będzie wyprzedzać!!!
I w gaz. Mijają wóz policyjny, na radarze 200 km/h. Gliniarz do radia:
- Do wszystkich wozów! Ja śnię!!! Mercedes i BMW prują 200 na godzinę!!!
- No i co w tym dziwnego?
- Za nimi pruje syrenka i jeszcze mruga światłami żeby zjechali na bok!!!

---------- Dodano o godzinie 22:26 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:24 ----------

Przychodzi facet do swojego kumpla, patrzy, a tam u niego na podwórku nowy kompleks sportowy, wielki kort tenisowy z trybunami na kilka tysięcy ludzi. Podchodzi bliżej, a tam na korcie Agassi z Samprasem sobie rozgrywają mecz. Idzie do kumpla i pyta:
- Skąd ty miałeś tyle kasy, żeby zafundować sobie to wszystko?
- A wiesz, mam złotą rybkę, która spełnia każdemu życzenie.
- Pożycz mi ją! Jutro ci oddam!
- Dobra, tylko uważaj, ona jest trochę przygłucha, musisz do niej wyraźnie mówić.
Pożyczył rybkę i szczęśliwy wraca do domu. Postawił ją na stole i głośno, wyraźnie i powoli mówi do niej:
- Złota rybko! Chcę mieć górę złota.
Rybka na to:
- OK. Idź spać a rano życzenie będzie spełnione.
Wstaje na drugi dzień a jego dom przygnieciony przez górę błota. Chwycił rybkę, leci do kumpla i mówi:
- Coś ty mi dał! Chciałem od niej górę złota, a ona mi dała górę błota!
Kumpel na to:
- Mówiłem ci, że jest trochę głucha. Co to myślałeś, że ja chciałem mieć wielki tenis???

:haha::haha::haha:

xsunnyolciax
27-12-2010, 03:14
koleś z Traviana: Mam psa labradora i właśnie kupowałem worek Pedigree Pal w supermarkecie czekając w kolejce do kasy. Kobieta za mną zapytała czy mam psa (!). Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i właśnie ponownie rozpoczynam dietę Pedigree Pal. Chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu ramionach. Powiedziałem jej, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedna lub dwie gdy poczujesz głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i mam zamiar znowu ja zastosować. Muszę zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza wysoki facet za tą kobietą. Zszokowana, zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo zatrułem się pożywieniem dla psów. Powiedziałem jej, że nie. Po prostu usiadłem na ulicy, by wylizać sobie jajka i samochód mnie uderzył

prawdziwe:

Do rozpoczęcia zajęć jeszcze kilka minut. Mgr G. siedzi na biurku i macha nogami przy ogólnym rozgardiaszu. Jedna ze studentek opowiada o tym, jakie trudne były praktyki i że dużo, ciężko i w ogóle. Mgr chyba tylko udaje, że słucha i nagle, spoglądając przez okno mówi, trochę do studentki, trochę sam do siebie:
- No to z dupy...
Nagle wszyscy w sali milkną. G. orientuje się w sytuacji i lekko zakłopotany pyta:
- Powiedziałem to, czy tylko sobie pomyślałem?


Nauczyciel elektroniki p. Zazula wchodzi na pracownię elektryczną i mówi:
N: - Potrzebuję dwóch dobrych z elektroniki.
Na sali lekkie zdziwko.
N: - No co, nikt nie ma 4 z mojego przedmiotu?
Kujony nieśmiało podnoszą ręce w górę.
N: - Dobra wy dwaj chodźcie - tu wskazał palcem na 2 uczniów - Trzeba wnieść telewizor na drugie piętro.


Lekcja polskiego, nauczycielowi dzwoni telefon.
Wyjmuje, przeprasza, odbiera:
- Czego chcesz kobieto, ja tu na kieliszek chleba zarabiam?!


Panie profesorze, rozwiązałam zadanie poprawnie, nic pan nie pokreślił, a dostałam tylko 2 z 5 możliwych do zdobycia punktów. Dlaczego?
- A bo rozwiązałaś to prymitywnym sposobem...




- W szminkach występuje związek BiOCl, który był stosowany do leczenia kiły. Co ma uzasadnienie, jeśli myślimy o tym samym...


Języku angielski.
Wykładowca: - Niektóre rzeczowniki powstają po połączeniu jakiegoś wyrazu ze specyficzną końcówką, np. congestion - końcówka -ion. Czy ktoś może podać inny przykład?
Uczeń: - ...Lion?


Systemy liczbowe, przeliczanie i prosta algebra. Profesor Rosjanin do studentki:
Prof: - Umie to Pani zrobić?
X: - Yyy, nie...
Prof: - To zastanowi się Pani w domu przy kieliszku herbaty.



Na egzaminie.
Dr.Cz: - Odpowiedzi możecie państwo zaznaczać w dowolny sposób. Możecie zamalowywać kratki z poprawną odpowiedzią, zaznaczać je krzyżykiem bądź ptaszkiem.
Student: - Przepraszam, a czy długopisem można?
Dr.Cz: - Jasne, inaczej panie na tej sali miałyby spory problem.




Pani profesor (P) czyta listę studentów na ćwiczeniach, zatrzymuje się na momencik,
P: Kamil Z, który to?
K: Tutaj.
P: Czy ja przypadkiem nie uczyłam twojego brata rok temu?
K: To byłem ja...




- Jakby ktoś jakimś cudem został porażony to trzeba kolegę na fazie odłączyć ale nie odciągając go bo wtedy się tworzy łańcuszek podskakujących ludzi.

Hania31
16-01-2011, 15:51
Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, że jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy:
- Stop! Pokaż poprzednie zdjęcie! Nie! Jeszcze wcześniejsze!
Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy:
- O! Takie zasłony do kuchni chcę! :haha:

weronisiaaa88s
19-01-2011, 11:24
Przychodzi mama(M) do domu, ściąga buty, płaszcz wchodzi do kuchni, patrzy a tam Jasiu(J) siedzi przy otwartej zamrażarce i wpieprza zamrożone pierogi.
M - Jasiu co Ty robisz?! Trzeba było sobie te pierogi ugotować!
J - Co? Ja?! Ja nic nie paliłem! :D

Mowi Bulgar do Bulgara:
- Sluchaj Polska to jest taki za******y kraj, ze jak wstajesz z rana to masz seks, po sniadaniu seks, po obiedzie seks, wieczorem tez.
No a w nocy, to juz z kilkoma na raz!
- Wow! Byles?
- Niee - moja siostra. :P

xCombination
19-01-2011, 20:51
Młode małżeństwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkoś pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje
na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i
wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!


- Halo, proszę pani! Proszę nie wypływać poza boje!
- To nie boje, kretynie! Ja na wznak pływam!


- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?

:haha:

Hania31
21-01-2011, 20:27
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków. Siedzą, dobrze się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku.
Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go skosztował. Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka. Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki: solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki. Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu tłumaczy: "Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki. "Chłopak,pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki,
aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo! W końcu bierze kieliszek z limonką... W pierwszej sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej słono-zwarzono-gorzki smak paraliżuje jego przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem.
Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny.
Ta usmiecha się szczerze i szeroko:
"I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda''.`

anchel
26-01-2011, 10:03
Jasio zwraca się do ojca z pytaniem: co to jest polityka?
Ojciec:
- Wiesz co, synku, spróbuję ci to wytłumaczyć na przykładzie naszej rodziny. Ja jestem kapitalistą, bo pracuję i przynoszę pieniądze do domu. Twoja mama jest rządem, ponieważ zarządza tymi zasobami. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, ty jesteś narodem, a twój mały braciszek, który jest jeszcze w pieluszkach, jest naszą przyszłością. Zrozumiałeś?
Jasio niezbyt zrozumiał i położył się do łóżka. W nocy obudził się i chciał się jeszcze ojca dopytać, ale nie znalazł go w sypialni rodziców, tylko w sypialni pokojówki. Gdy chciał się dopytać ojca, to ojciec go olał, bo bzykał się z pokojówką.
Nazajutrz ojciec pyta Jasia, czy zrozumiał.
Na to Jasio:
- Kapitalista wykorzystuje klasę robotniczą gdy rząd śpi, naród jest totalnie ignorowany, a przyszłość jest zas*ana.

trendy77
28-01-2011, 17:25
dziewczyny wklejam kawał przeznaczony dla 18+
ciekawe czy ja kiedys tak mojemu powiemhttp://www.dobrarada.com.pl/forum/images/smilies/laie_67.gif

Syberyjski myśliwy Wania przyniósł ciężarną żonę do syberyjskiego szpitala i zapowiedział że wróci za trzy miesiące z polowania i jeżeli będzie coś nie tak z żoną lub dzieckiem to On się zemści.
Poród przebiegł pomyślnie ,ale dziecko urodziło się czarne.
Po trzech miesiącach wraca myśliwy Wania niesie na plecach ubitego niedźwiedzia i od drzwi krzyczy że chce zobaczyć dziecko.
Ordynator przestraszony wysyła lekarza aby pokazał dziecko.
Lekarz każe to zrobić pielęgniarce.
Pielęgniarka przerażona daje dziecko salowej. Salowa doświadczona życiowo bez obawy bierze dziecko i wychodzi do myśliwego.
- Długo byłeś na polowaniu ?
-Trzy miesiące
-A kiedy ostatnio się myłeś ?
-Trzy ,cztery miesiące temu , bo co ??
-To teraz zobacz coś tym brudnym chujem narobił !!

weronisiaaa88s
03-02-2011, 11:57
Przychodzi mały Jasiu do taty i pyta:
- Jak ja się znalazłem na świecie?
Tata myśli co mu powiedzieć.
- Jasiu, bocian Cię przyniósł.
- Tato, czemu Ty jesteś taki głupi?
...- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?
- Bo mamy taką fajną mamę, a Ty bociany pi##z ^_^ :D


Murzyn złapał złotą rybkę i rybka powiedziała , że może spełnić jego jedno życzenie no i Murzyn myśli i w końcu mówi :
- Chciałbym przez chociaż jeden dzień być kwiatkiem
Więc rybka wzięła nóż odcięła mu k##a - Na to wkurzony Murzyn :
- Coś ...ty mi k**** zrobiła ? Miałem być kwiatem !
- No i jesteś " czarny bez "

Shizunia
05-02-2011, 18:31
Kawały +18 ;)
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

ducek07
08-02-2011, 16:41
+ 18 :P
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

Alexandraa
23-03-2011, 14:50
Przyszedł mężczyzna do agencji towarzyskiej i mówi:
-Coś za 2zł
Panienka prowadzi go do pokoju i daje mu deseczkę z dziurką.
Sytuacja się powtarza, aż któregoś dnia mężczyzna przychodzi i znowu mówi:
-Coś za 2zł
Panienka prowadzi go do pokoju i tym razem daje mu deseczkę bez dziurki:
-Dla stałych klientów mamy dziewice

[/ukryj]


:leze:

kobietazpazurem
23-03-2011, 19:44
Ulubiona piosenka administratorów??



Chcę oglądać Twoje logi logi logi:D

Anika
31-03-2011, 01:13
Kobiecy orgazm ma podobno 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz! :D

A wiecie co znaczy symbol lekarzy?
Że chytry jak wąż i od kielicha nie stroni. :D

Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie interesuje się innymi kobietami, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, nie bije mnie...
Na to druga:
- A od dawna jest sparaliżowany? :D

kobietazpazurem
31-03-2011, 07:51
haahahahaha dobre z tym kobiecym orgazmem :D Geograficzny najlepszy :D

Alexandraa
04-04-2011, 10:01
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie interesuje się innymi kobietami, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, nie bije mnie...
Na to druga:
- A od dawna jest sparaliżowany? :D

:torba:


Ha ha :D

Anika
08-04-2011, 19:20
W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?
:skacze:

Wiecie czym sie rozni polska galerianka od chinskiej ? - polska mowi : kup mi spodnie to ci zrobie loda - chinska mowi : kup mi loda to ci zrobie spodnie. :skacze:

Zagadka z Polski:
- Kiedy wybudowano Tesco w Świebodzinie?
- 5 lat przed Chrystusem! :D

Alexandraa
14-04-2011, 14:04
W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?

:skacze:



Ej to bez sensu, skoro był niewidomy to skąd wiedział, że ma garba. :D



Wiecie czym sie rozni polska galerianka od chinskiej ? - polska mowi : kup mi spodnie to ci zrobie loda - chinska mowi : kup mi loda to ci zrobie spodnie. :skacze:

Ha ha ha ha ha ha, mega. :D




Zagadka z Polski:
- Kiedy wybudowano Tesco w Świebodzinie?
- 5 lat przed Chrystusem! :D
:skacze:

ela-k
29-04-2011, 11:21
Dwie zagadeczki ^_^:

- Po co jest słoniowi trąba?
- Żeby się tak nagle nie zaczynał :D

(moja ulubiona):

- Jak eskimos może poznać, że zima jest naprawdę sroga?
- Jak mu się psy łamią na ostrych zakrętach :haha:

xCombination
05-06-2011, 00:04
Dziewczyny, mała porcja humoru na niedzielę :skacze:

W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Huśtał się więc w przebraniu goryla codziennie, aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem.
Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunku!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!


Mąż wraca z pracy,wchodzi do sypialni i widzi nagą małżonkę leżącą na łóżku.
-czemu goła po domu łazisz?!
-no bo wiesz kochanie ,nie mam się w co ubrać...
-tak? to ja Ci zaraz pokaże
Mąz podchodzi do szafy,otwiera ją z rozmachem i krzyczy:
-jedna sukienka!
-spódnica!
-druga sukienka!
-żakiet!
-cześć staszek!
-kolejna sukienka!

Spotyka się dwóch dresiarzy:
- Stary, byłem wczoraj na dyskotece, poznałem taką laskę za******ą.
- Eee, cienki jesteś. Stary, ja wpadam na imprezkę w nowym dresiku, łańcuch na łapie. Taką laskę wyrwałem, poszliśmy na plażę. Ta się rozbiera i do mnie "rób co umiesz najlepiej".
- I co? Tańczyłeś z nią?
- Nieeee. Z bańki jej je**ąłem.

Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!

+18 :D
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

rudzielec
05-06-2011, 11:10
hahaha jak dla mnie najlepsze z dresem co z banki pociągnął:D

barbara_kawka
05-06-2011, 23:54
hahahahaha hot dogi wymiataja :D:D:D:D :skacze:

Paulka
06-06-2011, 09:30
:haha:hot dog:ave:

ana_zaba
06-06-2011, 09:35
-jak nazwywa sie zona Gagarina???\

-Lady Gaga

barbara_kawka
06-06-2011, 18:42
a ja wiem opowiem kawał o żydzie ...
albo lepiej nie bo boje sie że go spale ....

xsunnyolciax
06-06-2011, 19:22
Baaaaasiaaa :D Jesteś brutaaalna :haha: to wcale nie było śmieszne :nunu:
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

barbara_kawka
06-06-2011, 20:53
oj tam oj tam :D zaraz brutalna ;) trzeba sie smiac ze wszystkiego :D

kochanaa
06-06-2011, 21:32
Moja dawka humoru o żydach :D

Jak sie nazywa zyd zakopany glowa do ziemi?
- Żydkiewka

idzie dwóch żydów na lody jeden dostał 3 kulki a drugi z automatu

W przedziale kolejowym toczy się rozmowa o sławnych ludziach. Przy oknie siedzi inteligent żydowski i co chwila wtrąca uwagę, dotyczącą pochodzenia omawianej osoby.
-Zamenhof...
-Żyd.
-Spinoza...
-Żyd.
-Kolumb...
-Maran, wychrzczony Żyd hiszpański
-Mickiewicz...
-Miał matkę neofitkę
Siedząca obok kobieta wykrzykuje ze zgorszeniem:
-Jezus, Maria!
-Też Żydzi...

Wojna. Getto. Idzie sobie może dziesięcioletnia dziewczynka z opaską z sześcioramienną gwiazdą. Przechodzący obok niemiecki żołnierz zagaduje złośliwie:
>
> - Co, Żydówka?
>
> - Nie, kur*a, Strażnik Teksasu


Czego nie powie Ci Żyd jadący z Tobą samochodem??
-dodaj gazu

Żyd do syna :
- Ile jest dwa razy dwa ?
- Sześć - odpowiada syn
- Nie prawda, bo cztery nieuku !!!
- Oj tatko, ja chciałem się tylko potargować

i inne :

Kobieta czeka na windę i oglądając się za siebie widzi mężczyznę w kominiarce.
Wsiada szybko do windy a mężczyzna za nią.
Jadąc windą mężczyzna do niej:
- Na kolana i rób mi loda
Kobieta przestraszonym głosem:
- Nie, błagam nie!
Mężczyzna jeszcze raz się powtórzył.
Więc kobieta zrobiła co trzeba.
Wnet mężczyzna ściąga kominiarkę i okazuje się że jest jej mężem i mówi:
- I co k**** jednak można?

Egzamin z fizyki.
Wykładowca mocno wku....ony.
Wchodzi pierwszy student i dostaje pytanie:
- Jedzie pan autobusem i jest bardzo gorąco co pan robi?
- Otwieram okno
- I bardzo dobrze, to proszę mi teraz obliczyć zmiany ciśnienia we wnętrzu pojazdu.
- Eeeeee..... nie wiem
Dostał 2.
Po godzinie zadawania tego samego pytania wynik wykładowca kontra studenci 8:0.
Wchodzi młoda studentka i słyszy pytanie:
- Jedzie pani autobusem i jest bardzo gorąco co pani robi?
- Ściągam bluzkę.
- Ale jest bardzo bardzo gorąco!
- To ściągam spodnie.
- Ale pani mnie nie zrozumiała. Jest taki upał, że żar się z człowieka leje
- To ściągam stanik i majtki i choćby mieli mnie wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna za ch..a nie otworzę.

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

:D:D:D

barbara_kawka
06-06-2011, 22:14
o jezus ale sie usmialam :D kawaly o zydach sa faajneeee :D ale zeby nie bylo : nie jestem rasistka ani nikim takim !! :)

---------- Dodano o godzinie 22:14 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:09 ----------

>
> Ona i On.
> Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny -
> rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On
> podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
> - Wyjdziesz za mnie...
> Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się
> odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem!
> Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to
> całe lata,
> odpowiedziała:
> -Tak.
> On , nie przestając miętolić bokserek:
> - ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?

Paulka
07-06-2011, 09:23
w windzie byl dobry:leze: ale o żydach mnie nie smiesza.

kochanaa
07-06-2011, 16:07
Nowa dawka uśmiechu :D


Jedzie sobie koleś mercem przez Rosję.
Zatrzymuje się koło autostopowicza.
Patrzy, a ten jakiś brudny śmierdzi i te sprawy:
- Nie zabiorę cię, bo jakiś brudas jesteś, merca mi pobrudzisz.
- Proszę zabierz mnie, dam ci 2000$.
Koleś pomyślał, merca w końcu umyje i będzie luks, a 2000 drogą nie chodzi.
No to wsiadł i jadą.
W końcu autostopowicz mówi:
- Daj mi papierosa.
- Chyba cie pojebało. Jeszcze ci papierosa dawać?
- No daj, płacę 300$ za jednego fajka.
Koleś pomyślał, że paczka kosztuje niecałe 2$, a tutaj 300 za jednego, to dał mu fajkę, tamten pali i mówi:
- Stary weź mi obciągnij druta.
- No to teraz już przegiąłeś. Jeszcze mam ci druta ciągnąć?
- Słuchaj daję 10000$.
Koleś pomyślał, ze kasa się przyda, a i tak nikt nie widzi.
No to dobra.
Zatrzymał samochód, nachylił się, zdejmuje najpierw spodnie brudne, śmierdzące, później majty - obsrane i zaszczane i zabiera się do roboty.
A autostopowicz się rozłożył na fotelu, zaciągnął fajkiem i mówi:
- K****, jeszcze w życiu się tak nie zadłużyłem.

Policjant zatrzymuje w krzakach srającego mężczyznę i mówi
- Proszę pana tu nie wolno srać, płaci pan karę w kwocie 5 zł
- Ale ja mam tylko 10zł
- To niech pan idzie rozmienić
Chłop wychodzi z krzaków i krzyczy:
- Eee, Zdzisiek choć się wysrać ja stawiam!



Polak, Rusek i Niemiec chcą się dostać do wojska.
Jako test wytrzymałości mają zabić swoją teściową.
Do pokoju wchodzi Rusek, widzi swoją teściową i mówi:
- Nie zabiję jej, przecież to matka mojej żony.
Następny wchodzi Niemiec, widzi swoją teściową i mówi:
- E, no bez jaj, nie zabiję jej, przecież to babcia moich dzieci.
Ostatni wchodzi Polak.
Słychać jakieś strzały, po wystrzelaniu całego magazynku z pokoju słychać jakieś trzaski.
Po paru minutach Polak wychodzi i mówi wkurzony:
- Kur*a, nabiliście broń ślepakami, musiałem ją krzesłem dobić.

Podchodzi facet do prostytutki i mówi:
- co mogę zrobić za 5 zł?
- wsadzić i wyciągnąć - ona odpowiada
Dobra facet ściąga spodnie, wsadził ...mija 10 min zdenerwowana prostytutka pyta:
- czemu nie wyciągasz?
Na to facet odpowiada:
- bo mam tylko 2,50 zł

Janek chrześcijanin jest bliski śmierci.
Rodzina wezwała księdza.
Ksiądz stanął przy łóżku chorego, który nie mówił.
Ksiądz rozpoznał, że Jasiek gestykuluje, aby dano mu coś do pisania.
Dał mu więc kartkę papieru i długopis.
Jasiek coś napisał na kartce, którą ksiądz schował do kieszeni.
Po kilku dniach odbył się pogrzeb, po którym ksiądz przypomniał sobie o kartce od Jaśka.
Podszedł więc do rodziny i powiedział:
- Przed śmiercią Jasiek dał mi kartkę, na której coś napisał. Jeszcze jej nie czytałem ale znając go dał nam na pewno jakieś słowa natchnienia.
- Proszę przeczytać - prosi rodzina.
- Oto i one: "Dupku stoisz na mojej rurce od tlenu".

Na lekcji biologii nauczycielka przeprowadza eksperyment.
Ma trzy dżdżownice.
Pierwszą wkłada do wódki czeka... robal zdechł.
Drugą wkłada do papierosa czeka...robal zdechł.
Trzecią zaś wkłada do wody czeka...robal żyje i pani pyta Jasia:
- Jasiu jaki z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten nie ma robali.

Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.

Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju.
Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza.
Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą.
Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
- Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
- O miesiączkę mamusiu.

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju.
Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy.
Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn.
Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała: "To bardzo miło z ich strony - tez postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek.
Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
- A, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuje moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha...

CYRUSS1703
04-07-2011, 21:51
Idzie Czerwony kapturek przez las, wyskakuje wilk zboczeniec:
- a teraz pocałuję cię tam gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
-chyba ku**a w koszyczek -odpowiada czerwony kapturek

KarolciaK
05-07-2011, 16:55
dobre dobre hahahah
Przychodzi dresiarz do stomatologa siada na fotelu na co ten do niego
-gdzie ma pan zęby?
- mam wyj***ne

Przychodzi kobieta z dużą pupą i małymi cyckami do lekarza i mówi:
- panie doktorze, co ja mam zrobić żeby mieć duże piersi?
lekarz myśli, myśli i w kocu mówi
- niech pani sobie codziennie wciera papier toaletowy w biust.
kobieta na to:
- a czy to pomoże?
- du*ie pomogło

CYRUSS1703
05-07-2011, 21:01
-Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem, dość spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek...
Przerywa spoglądając zdziwiona na Męża, który zaczął zakładać buty i kierować się w kierunku wyjścia:
- ... a TY dokąd?
- Do apteki
- Po co?
- Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...

KarolciaK
05-07-2011, 22:48
oooo matko... hahahaha

Policjanci spisuja dresiarza
-imie
-Jan
-nazwisko
-Kowalski
-adresik
-nówka Adidasa

CYRUSS1703
05-07-2011, 23:24
:D
Nie przepadam za długimi ale ten jest ok:

W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc.
Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności starszych.
Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in flagranti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie:
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli:
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k*****ę poznali.
Ojciec sobie myśli:
- Moja krew! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła dupcia!
A serce matki:
- Jak ta zdzira nogi trzyma! Przecież mu niewygodnie!

lenanails
06-07-2011, 21:25
czytam i płacze ze śmiechu:D

CYRUSS1703
06-07-2011, 23:07
Przychodzi króliczek do nowego sklepu misia:
- No, misiu, ładny masz sklep. To ja może kupię od ciebie tak z pół kilo soli.
- Wspaniale, króliczku, tylko jest jeden problem. Bo widzisz, nie kupiłem jeszcze wagi, więc postaram się nasypać Ci na oko...
- Do du*y se nasyp, debilu!

---------- Dodano o godzinie 23:04 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:02 ----------

I jeszcze taki stary tekścik:
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia
kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria
byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać
polbemórw ze zozumierniem tksetu.Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie,
ale cłae sołwa od razu.

---------- Dodano o godzinie 23:07 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:04 ----------

I trzeci ale nie najgorszy:P

Szpital, odprawa oddziału, atmosfera gorąca, starzy, młodzi, lekarze, lekarki... Nagle jedna z młodych lekarek zrywa się:
- Panie ordynatorze, ale ja zapomniałam pieczątki.
- Koleżanko! Przychodzi pani do pracy bez najważniejszego narzędzia pracy lekarza?
- Myślałam, że najważniejszym narzędziem pracy doktora jest głowa - burknęła urażona.
Palec ordynatora spoczął na karcie choroby:
- Koleżanko, niech pani podejdzie i pierd*lnie tu głową...

xsunnyolciax
06-07-2011, 23:30
Spotyka się 2 arabów w Nowym Jorku.
- Siemasz Abdul? No i jak, dostałeś tę pracę w radiu?
- Nie...
- Jak to nie?!
- J-ja myślę, Mu-muhamed, że o-oni tam ni-ni-nie lubią a-a-a-arabów.

Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski towarzyszko tylko Josef Wisarionowicz Stalin.
- A co on takiego zrobił ten Stalin?
- On wygnał Niemców z Polski.
- Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.

Żona latarnika woła do męża:
- Kochanie! Wygraliśmy w konkursie!
- Cudownie! Ale co?!
- Dwutygodniowe wczasy nad morzem!

Teściowa do zięcia:
- Dziś w radiu puścili przebój mojej młodości!
- "Bogurodzicę"?!





Na przystanku stoi dwóch typków czekających na najbliższy autobus, jeden z nich wyjmuje papierosa i zaczyna palić, drugi po chwili podchodzi do niego:
- Sorry, masz może poczęstować papierosem?
- Trzymaj.
- I jeszcze jakbyś mógł ognia dać...
- Widzę, że z przyrządów do palenia masz tylko mordę.

Ojciec obserwuje córkę, która wraca z randki.
- Masz oczko na prawej pończoszce.
- Wiem.
- Gdy wychodziłaś miałaś na lewej.

Czemu na świecie są białe koty?
Żeby murzyn też mógł mieć pecha.

Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać.

Facet wybrał się na plaże nudystów, żeby złapać trochę opalenizny. Obawiając się oparzeń położył kapelusz na klejnoty.
Przechodząca obok kobieta zauważyła to i powiedziała:
- Gdyby był pan dżentelmenem uniósłby pan kapelusz.
- Sam by się uniósł, gdybyś nie była taką paskudną świnią.

Notatka z sex-shopu: Prosimy oglądać magazyny trzymając je DWOMA rękami!

Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, wyobraź sobie, że zaoszczędziłem dzisiaj 10 pensów bo zamiast pojechać autobusem, biegłem za nim!
- Idioto! Gdybyś biegł za taksówką zaoszczędziłbyś 5 funtów!

CYRUSS1703
07-07-2011, 09:40
:leze: dobre
Egzamin przed komisją na studia prawnicze:
Egzaminator: - Dlaczego zdecydował sie Pan studiować na Wydziale Prawa
Student: - Tato, nie wygłupiaj się....

Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz".
- Wyskoczyłem z samolotu i poczułem się jak ptak...
- Taki wolny? - przerywa jeden ze słuchaczy.
- Nie po prostu leciałem i srałem...

To jest naprawdę zagadkowe!

1. Otwórz 'Worda'(tak WORD!!!)
2. Wpisz: =rand(200,99) (nie zapomnij o znaku równosci)
3. Nacisnij 'Enter'
4. Poczekaj ... (nawet w Microsofcie nie wiedza czemu tak jest) !!! :P

xsunnyolciax
07-07-2011, 10:39
to z prawnikiem, haha :haha: śmieszne, bo niestety prawdziwe :placz: punkty za rodzicow prawnikow :sciana: debilizm


Młode małżeństwo w hotelu:
- Pokój na dobę - mówi młody mąż.
- Ma pani szczęście - mruga portier do żony, zwykle bierze pokój na godzinę.

Żona leży w łóżku. Przychodzi mąż z owcą pod pachą i mówi:
- Widzisz, kochanie, z tą świnią kocham się, jak ciebie boli głowa.
Żona:
- Mam nadzieję, że wiesz, że to jest owca.
Mąż:
- Mam nadzieję, że wiesz, że nie mówię do ciebie.

W 40 rocznicę ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie.
Mąż wrzeszczy:
- Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: "Tu leży moja Żona zimna jak zawsze!"
- W porządku - odpowiada Żona - a kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem: "Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny!"

Stoi na dyskotece dwóch policjantów po służbie:
- Jak ty podrywasz te wszystkie dziewczyny?
- Zaraz ci pokażę.
Podszedł do dziewczyny i mówi:
- Wybierz liczbę od 1 do 10.
- 5!
- Gratuluję, wygrałaś, a nagrodą jest randka ze mną.
Drugi chłopak widząc jak kolega tańczy już z dziewczyną pomyślał:
- Aa, też tak zrobię.
Podchodzi do dziewczyny i mówi:
- Wybierz liczbę od 1 do 10.
- 2!
- Przykro mi, przegrałaś!

- Franek! Sprawdź czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz - mówi milicjant do kolegi.
- Działa... nie działa... działa... nie działa...


Dwaj wiejscy idioci spotykają się na drodze. Jeden z nich trzyma w dłoni reklamówkę z napisem "kurczaki".
- Hej, jeśli odgadnę, ile niesiesz kurczaków, dasz mi jednego z nich?
- Jeżeli odgadniesz, to dam ci oba.
- No dobra. Hmm...pięć?

KarolciaK
07-07-2011, 14:32
ooo matko ale ale głupie ;p hahahaha sikam ze śmiechu

fantasyola
02-08-2011, 12:54
Pracownik często spóźniał sie do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi sie rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknely. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
- Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek.
Po zabiegu, pyta dentysty ile sie należy, ten mówi 400 zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40 zł. od sztuki, dentysta na to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela.:skacze::leze::haha:


Mój były szef mawiał, że wszystko da się wyleczyć seksem analnym.
Nikt w pracy nie śmiał kaszlnąć.:yess:;(

KarolciaK
02-08-2011, 20:58
hahahaha dobre!!

kochanaa
03-08-2011, 09:44
Obrazek, który mnie rozbroił :leze::leze::leze::skacze::skacze:

xsunnyolciax
03-08-2011, 12:12
taaaak, widziałam na demotywatorach i też się uśmiechnęłam, dobre :D

ducek07
21-08-2011, 16:04
Haha no to się pośmiałam, aż mi się humor poprawił :D :skacze:

kochanaa
21-08-2011, 16:26
Jak działaja pigułki antykoncepcyjne:

1. Kobieta bierze pigułki, a następnie wydala je wraz z moczem.
2. Żaby w wodzie wchłaniają te hormony i w następstwie nie mają potomstwa.
3. Bociany nie znajdują żab na polach więc giną z głodu...
4. ... i nie ma kto przynosić dzieci.

Pewien mężczyzna miał 50-centymetrowy interes. Żadna kobieta go nie chciała ze względu na to. Poszedł to czarownicy, a ta przepowiedziała mu że ma iść do lasu, tam na polanie będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie "nie" i wtedy interes skróci się o 10 cm. Poszedł więc i pyta żabkę:
- Żabko, dasz mi buzi?
Żabka na to:
- Nie!
Ubyło 10 cm. Mężczyzna już wraca, ale postanowił, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
- Nie!
Teraz mężczyzna wraca z 30 cm. Stwierdził jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
A żabka na to:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!

Siedzi przy stoliku stary pijak i na talerzyku gania widelcem marynowanego grzybka. Podchodzi barczysty facio, bierze leżący obok nóż i nabija sobie na niego tego grzybka. Wkłada do ust i połyka. Pijak podnosi wzrok i pyta. I co przeszedł?? Przeszedł bo co? A mi się sku*wiel trzy razy wrócił.

Facet z blondynką wsiadają do windy. Facet pyta: "na drugie?" a blondynka na to: "Agnieszka"

Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 choler pyta:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz jeszcze pił ?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz jeszcze pił ???
Na co mąż z wysiłkiem:
- ooooossssssssszzzzzzzzzzz, kurna, doobraaaaaaa, naleej...

:D:D:D

Alexandraa
22-08-2011, 13:15
Kochanaa, świetne :skacze: tabletki antykoncepcyjne - :leze:

ducek07
22-08-2011, 16:58
To z żąbką dobre :D

xsunnyolciax
22-08-2011, 18:07
hahaha :haha: to z żabką :leze:

Anika
24-08-2011, 01:05
kurczaki w reklamówce the best :D

kobietazpazurem
21-09-2011, 20:55
żabka najlepsza haha :D:D

hersa
26-09-2011, 20:12
Na zamku króla żył pewien dworzanin. Od lat ogarnięty był obsesją popieszczenia języczkiem ślicznych piersi Królowej. Tylko świadomość kary śmierci połączonej z kastrowaniem powstrzymywała go przed zaspokojeniem swoich żądz. Pewnego razu dworzanin zdradził swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk zaproponował pewne wyjście z sytuacji, więc panowie zawarli dżentelmeński układ. Medyk miał użyć swoich wpływów oraz magicznych ziół, aby umożliwić spełnienie marzeń dworzanina, za co ten zobowiązał się zapłacić tysiąc dukatów w złocie. Następnego dnia, medyk jak zwykle przygotował leczniczą kąpiel dla Królowej. Korzystając z chwili królewskiej nieuwagi, wsypał do staniczka szczyptę białego proszku wywołującego uporczywe swędzenie. Kiedy tylko Królowa się ubrała, proszek natychmiast zaczął działać. Nie pomagały żadne maści, swędzenie wciąż narastało na sile. Doszło nawet do obrazy kilku posłów obcych mocarstw. Nieprzystojne drapanie się po biuście odbierało Królowej cały majestat. Król w końcu posłał po medyka. Medyk rzecz obadał dokładnie, a jakże, po czym stwierdził, że tylko specjalny enzym występujący w ślinie, dozowany przez cztery godziny, może wyleczyć uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazały, że jego ślina może być całkiem dobrym lekarstwem. Król natychmiast posłał po dworzanina... Zobowiązany kontraktem medyk, dał dworzaninowi garść antidotum, które ten szybko włożył do ust i udał się do apartamentów Królowej. Przez bite cztery godziny dworzanin używał sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minął, dworzanin był kompletnie wyczerpany, a także wyleczony ze swojej obsesji. Następnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedzińcu, zgodnie z umową zażądał tysiąca złotych dukatów. Zaspokojony już dworzanin zaczął się wykręcać od zapłaty, wymawiając się niewielkim wysiłkiem ze strony medyka. Mocno zniesmaczony medyk udał się do swojej komnaty, gdzie przygotował następną porcję swędzącego proszku. Rankiem medyk udał się do apartamentów Króla, gdzie wsypał proszek w świeżo wyprane królewskie gacie.

W południe... Król posłał po dworzanina...





Dziadek zabiera się do babci w wiadomym celu, ale ta stanowczo żąda, by przed zbliżeniem założył prezerwatywę. Dziadek oponuje i wyjaśnia babci, że już od dawna nie grozi jej zajście w ciążę.
Babcia na to:
- To wiem, tylko nie chcę zarazić się salmonellą od starych jajek.



Mężczyzna wyjechał w delegację i mówi koledze:
- Pilnuj mojej żony, a jak mnie zdradzi, to wyrwij jedną sztachetkę z płotu.
Po pewnym czasie wraca do domu a widząc, że jedna sztachetka jest wyrwana, myśli: "Ten jeden raz to jej wybaczę".
Wchodzi do domu, a żona krzyczy:
- Dobrze, że już wróciłeś, bo co ja tu przeżyłam! Trzy razy nam cały płot sztachetka po sztachetce jakieś łobuzy rozebrały!

barbara_kawka
26-09-2011, 22:14
Putin robi specjalne spotkanie rządu, generałowie, najwyższe głowy itp.
Putin do zgromadzonych mówi: Proszę Państwa trzeba coś zrobić..., żeby w Europie był wszędzie jeden czas, bo tak to nie może być, żebym dzwonił do Tuska z kondolencjami... a Tusk mi mówi, że jeszcze nie wylecieli.

kochanaa
27-09-2011, 17:29
haha boskie !!
A ten o Putinie- genialny ! :D

ducek07
28-09-2011, 15:48
O dworzaninie najlepsze :skacze::skacze:

Alexandraa
06-10-2011, 10:27
Putin robi specjalne spotkanie rządu, generałowie, najwyższe głowy itp.
Putin do zgromadzonych mówi: Proszę Państwa trzeba coś zrobić..., żeby w Europie był wszędzie jeden czas, bo tak to nie może być, żebym dzwonił do Tuska z kondolencjami... a Tusk mi mówi, że jeszcze nie wylecieli.

:leze:

Hersa, pierwszy i ostatni super.

:skacze:

kochanaa
17-10-2011, 20:30
Przychodzi facet do sklepu metalurgicznego i prosi sprzedawcę o podanie rurki metalowej. Nagle zza klienta wyłania się Shaggy i mówi do sprzedawcy:
- A mi stalowa.

Suuchar ;D

Jak ktoś nie wie o co chodzi to posłuchajcie sobie początek:
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

edytakon
20-10-2011, 11:19
a to cudo wyczytalam dzisiaj n facebooku :)
Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Papaj palił fajki i miał pełno tatuaży. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą. A Pan Kleks czytał poradniki Młodego Zielarza, Kaczor Donald chodził bez majtek, a Smerfetka była tylko jedna na wioskę :)

DiamondShine
20-10-2011, 11:28
hahahaha :leze::leze:

wercia
20-10-2011, 16:48
Edykaton niezle hehe w sumie racja mogli jeszcze napisac o teletubisiach:skacze::skacze::D:D:D:D

hersa
17-03-2012, 17:52
Z góry przepraszam kilku panów, którzy są na forum ;)

Jedna, samotna szara komórka zabłąkała się w mózgu mężczyzny. Idzie, idzie, wszędzie cicho, ciemno, pusto.
- Halo, halo! Jest tu kto? - woła. Cisza, poniosło się tylko echo.
- HALO! JEST TU KTO?! - woła głośniej.
Nagle z oddali słychać czyjeś kroki. Po chwili zjawia się druga szara komórka i pyta:
- Co ty tu biedna, sama robisz? Wszyscy bawimy się na dole!

honeypuff
17-03-2012, 19:11
o jaaaaaaaaaa :D hahaha :)

nanami7
17-03-2012, 19:40
a wiecie co to oznacza jesli blondynka ma odrosty ?

( z gory przepraszam wszystkie blondynki, ale pewnie jestescie uodpornione :P )

Że jej mózg jeszcze walczy :P

kochanaa
17-03-2012, 20:08
Jak nazywa się glut wystający z nosa ??


Koza na bandżi :D:D (wiem, że pisze się to inaczej ale tak było łatwiej :D )

Nysza
17-03-2012, 23:26
hahahh dziewczyny - leżę na kompie i kwiczę :haha:

DiamondShine
18-03-2012, 07:53
hahaha z tymi kozami niezłe...
no to a dlaczego leje sie krew z nosa??

bo kozy okres dostały :leze:

Alexandraa
13-04-2012, 14:17
Jak się nazywają prostytutki w dżakuzi?







Bicze wodne. :D




:skacze:

Paulka
13-04-2012, 14:26
ile pompek zrobi chuck norris??




wszystkie:P

kochanaa
13-04-2012, 14:44
A ile pompek w ciągu minuty zrobi chińczyk ?



2 rowerowe i 1 samochodową :skacze:

nanami7
14-04-2012, 12:01
Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz? :P

zosia_29
14-04-2012, 12:36
hahaha nieźle się usmiałam dobre te dowcipy :D

Iraa
14-04-2012, 21:05
Już 15 min czytam te dowcipy,ale muszę wyjść z tego tematu, bo mój brzuch już nie daje rady :leze:

Alexandraa
16-04-2012, 11:10
Nanami7, ha ha dobre. :D

kobietazpazurem
17-04-2012, 15:39
po prostu padłam hahahha super dowcipy :)

marcia34
06-11-2012, 16:37
Kto to jest mąż?
- Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych


xD

dzidzia1987
07-11-2012, 09:29
o matko ale sie usmialam:leze:
to cos ode mnie:

Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki.
Pierwsza mówi:
- Wiecie jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka.
Druga mówi:
- Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka.
Na to trzecia:
- Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku.
Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się
- Co ci się stało?
Ona odpowiada:
- Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię:
- Jacek !!! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka - jak Zenek i Franek ....


Facet mówi do żony:
- Kochanie, przynieś mi piwo.
Na to żona:
- Może jakieś magiczne słowo?
Facet:
- Hokus pokus czary mary, za*******aj po browary!
A na to żona:
- Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!!
Na to Facet:
- Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata!
Żona:
- Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!


Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne: cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma!...