syrena16
28-02-2011, 17:23
Dziś muszę się Wam pochwalić małym sukcesem... otóż dwa dni temu zastanawiałam się jak uzyskać pewien kolor żelu beż pyłków i gotowego żelu w tym kolorze... I tak doszłam do pytania co by było gdybym połączyła żel i farbki akrylowe. Otóż pierwsza moja próba dotyczyła białego żelu alle p z różową farbka akrylową z tubki jak do storkow:)Efekt był fajny, fajnie kryło i mimo prawie stosunku 1:1 masa się utwardziła.Ku mojemu zdziwieniu.
Dziś zaplanowałam podczas dzemki mojego bąbla dalasze próby. To jest efekt : ale zanim zaczniecie oceniac prosze wyciąc z tej oceny kształt pazurka i dekoracje- bo się spieszyłam a w tym wszystkim to nie dekoracja ani dokładność opiłowania się liczy tylko zastosowanie tej metody.
- warstwa żelu z farbką położona na cienkim podkładzie z cleara żeby nie odbarwić płytki (żel easy off- bo tymczasowo tylko taki mam) 3 warstwy przy czym tym razem farbki mixowałam z clearem i jest gorsze krycie stad 3 warstwy, przy czym podczas oprawiania pazurka nic nie odpryskiwało , ładnie się utwardzało, a i zmieniłam stosunek składników z 1:1 na 1:3.
Nie wiem jak reszta Pań bo może ktoś jeszcze eksperymentował z tym pomysłem... chętnie posłucham a może ktoś tez chce się pobawić... niestety ja mam ograniczony czas bo Olcia pochlania mnie bez reszty.
Jak by komuś coś fajnego wyszło lub miał jakieś sugestie lub poprostu uznał że pomysł mixowania jest do kosza proszę o wpisy
Pozdrawiam
Dziś zaplanowałam podczas dzemki mojego bąbla dalasze próby. To jest efekt : ale zanim zaczniecie oceniac prosze wyciąc z tej oceny kształt pazurka i dekoracje- bo się spieszyłam a w tym wszystkim to nie dekoracja ani dokładność opiłowania się liczy tylko zastosowanie tej metody.
- warstwa żelu z farbką położona na cienkim podkładzie z cleara żeby nie odbarwić płytki (żel easy off- bo tymczasowo tylko taki mam) 3 warstwy przy czym tym razem farbki mixowałam z clearem i jest gorsze krycie stad 3 warstwy, przy czym podczas oprawiania pazurka nic nie odpryskiwało , ładnie się utwardzało, a i zmieniłam stosunek składników z 1:1 na 1:3.
Nie wiem jak reszta Pań bo może ktoś jeszcze eksperymentował z tym pomysłem... chętnie posłucham a może ktoś tez chce się pobawić... niestety ja mam ograniczony czas bo Olcia pochlania mnie bez reszty.
Jak by komuś coś fajnego wyszło lub miał jakieś sugestie lub poprostu uznał że pomysł mixowania jest do kosza proszę o wpisy
Pozdrawiam