PDA

Zobacz pełną wersję : Stylizacja paznokci a ciąża



jolanta
19-04-2009, 13:17
Dziewczyny mialam w pracy taki przypadek, ze mi juz zaczelo sil brakowac. Przyszla do mnie klientka na utwardzenie naturalnej plytki. Wiec wzielam sie do pracy. Dlonie miala ogolnie b. zadbane i powiedzila mi ze ma bardzo miekkie paznokcie. Nadalam inm odpowiedni ksztalt na zyczenie, usunelam skorki i wzielam sie do nakladania zelu. Nalozylam preimer i zaczelam nakladac zel frenchowy a ona mi mowi ze ja palce zaczynaja piec wrecz palic- wystraszylam sie nie na zarty(piekly ja nie na plytce paznokcia tylko na samych czubkach).Po chwili zmylam wszystko cleanerem a ona ze bardziej piecze>kurde<. Przynioslam miseczke z zimna woda zeby troche sobie ulzyla i pomoczyla te palce. Po chwili powiedziala ze ok i zebym robila dalej. Ale musialam wytrawic paznokcie preimerem lecz mialam cykora. Po krotkiej rozmowie podczas tego Horroru dowiedzialam sie ze ona jest w ciazy ale nigdy nie miala takiej sytuacji drastycznej. Zaczelam jej znow robic te paznokcie juz uzywajac preimera bez kwasowego czyli bardziej delikaty, nakladam zel ( i juz ze srachu zaczynam sie ja pytac po kazdym pociagnieciu pedzla czy piecze) ale bylo ok. Utwardala w lampie z moja uwaga ze jak bedzie pieklo to ma wyciagac reke z lampy. Potem juz cala praca leciala bez zaklocen, az do momentu nalozenia nablyszczacza i utrwalenia go w lampie( znow pieklo). Ale ogolnie klientka byla bardzo zadowolona. Naprawde nie wiem co bylo powodem tych wszystkich problemow; plytka nie przepilowana, palce nie skaleczone tylko wielka nadwrazliwosc na te wszystkie produkty(bez ktorych nie moglam wykonac tego utwardzenia).
Prosze dziewczyny jezeli ktoras miala tez taka sytuacje to podajcie jakies rady ktore wam pomogly.

dzidzia
19-04-2009, 13:24
no ja mam nadzieję że mi się nigdy taka sytuacja nie zdarzy ... a może powodem była jej ciąża?? Ja ogólnie nie robię kobietom w ciąży pazurów, za bardzo mnie na kursach nastraszyli , wiem że teraz prawie wszystkie żele są bez kwasowe ale i tak się boję, u nas w mieścinie jedna laska robiła dziewczynie w pierwszym miesiącu ciąży tipsy , i w dodatku przepiłowała płytkę, dziewczyna poroniła i pytając się lekarza czy to mogło byc przez tipsy odpowiedział jej że tak...

ivonna70
19-04-2009, 13:34
Jeszcze nie spotkałam się z czymś takim. Jest nas sporo na forum i może ktoś miał podobny przypadek. Są też dziewczyny z dużym doświadczeniem i może znajdą odpowiedź.

Fusil
19-04-2009, 13:55
nie wolno robic paznokci w ciąży . i to nie chodzi o nadwrażliwośc płytki ale o dziecko w lampie są przeciez promienie UV co powoduje mutacje genotypu dziecka . Nasza Stylistka w szkole nas przed tym przestrzegała i to bardzo . Zresztą jej koleżanka robiła paznokcie w ciąży ( stylistka) i dziecko urodziło jej się z rozczepem kregosłupa :/ Także takiej Pani w ciąży lepiej powiedziec ,żeby dała sobie spokój dla jej komfortu psychicznego i zdrowia maleńswa :)

Anna Kosińska
19-04-2009, 14:17
dziewczyny moje drogie,ciaza nie jest zadna przeszkoda do zakladania zeli gorzej z akrylem lub dziewczyna chorowala wczesniej a dziewczyna musiala sklamac ze doktor jej powiedzial ze to moglo byc powodem poronienia,lub doktor do dupy ktory nie ma pojecia na temat paznokci,nie wierze w cos takiego bo z lekarzami rowniez dociekalam informacji co tu ma do rzeczy zakladanie na wierzchnia czesc naszego paznokcia jezeli nie ma stycznosci z wewnetrzna powloka naszego ciala aczkowiek przy zranionych skorkach jakby sie krew strumieniami lala to ok,to mogloby cos zaszkodzic,miala jak pisalas swoje cieniutkie paznokcie i organizm jest wrazliwzy u niektorych kobiet przy ciazy,robilam kilkunastu kobietom w ciazy pazurki i nigdy nie bylo problemu poza pieczeniem a nawet wampowiem ze wtedy paznokcie jeszcze dluzej utrzymuja sie na plytce jedna moja znajoma miala przez prawie trzy miesiace zelki i bylo dobrze..poniektore kobiety w ciazy moga byc uczulone na poniektore skladniki w zelu,na primer lub dehydrator. a nawet promienie w lampie,..i akryl rowniez nie jest przeszkoda ale gorzej z zapachem liquidu dla kobiety w ciazy ,choc lekarz mi powiedzial..ciaza to nie choroba i trzeba zycprzez te miesiace i nie jednio czasami sie robi co nie szkodzi a czasamio byle co moze zaszkodzic...

jolanta
19-04-2009, 15:40
dzieki dziewczyny. Nie chodzilo mi o straszenie takimi sprawami jak "zabronione w ciazy", bo ona przeciez cala do tej lampy nie wchodzila tylko dlon wkladala. Plytki (jak juz wczesniej pisalam) nie przepilowalam, bo tylko ja zmatowilam. A jezeli chodzi o ciaze to ona byla w tzw.bezpiecznych juz miesiach, bo jest w szostym miesiacu. Sama urodzilam dwie corki wiec wiem o czym mowie. Tez nie slyszalam zeby w ciazy to szkodzilo, ale jeszcze raz dziekuje wam i prosze o jeszcze rad.

Anna Kosińska
19-04-2009, 16:02
mowi sie wsrod wlasnie profesjonalitow ze w pierwszym trymestrze ciazy nie zaleca sie robienie pazurkow tak jak wiele innych rzeczy w tym wlasnie czasie...

sylwias
19-04-2009, 16:34
Ja byłam w ciąży i robiłam raz tipsy na wesele. Nic mnie ani nie piekło ani nic się innego nie działo, urodziłam zdrowego synka.

Kamis
19-04-2009, 19:08
to chyba jakieś bajki z tą wrażliwością podczas ciąży ;)

ivonna70
19-04-2009, 19:14
Ogólnie to kobitki w ciąży są bardziej wrażliwe, bo hormony nam szaleją i np coś co nam wcześniej odpowiadało nagle zaczyna drażnić. Ze szkodliwością akrylu to też jest tak, że ponieważ węch jest bardziej wyczulony, może przeszkadzać zapach liquidu i prowadzić do mdłości.

mala
20-04-2009, 12:38
nie wolno robic paznokci w ciąży . i to nie chodzi o nadwrażliwośc płytki ale o dziecko w lampie są przeciez promienie UV co powoduje mutacje genotypu dziecka . Nasza Stylistka w szkole nas przed tym przestrzegała i to bardzo . Zresztą jej koleżanka robiła paznokcie w ciąży ( stylistka) i dziecko urodziło jej się z rozczepem kregosłupa :/ Także takiej Pani w ciąży lepiej powiedziec ,żeby dała sobie spokój dla jej komfortu psychicznego i zdrowia maleńswa :)e

NIEPRAWDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja cala ciaze robilam sobie jak i klientkom paznokcie.oczywiscie za porozumieniem lekaza
a to ze dziecko si eurodzilo chore to najlepiej jes tpowiedziec ze przez paznokcie
moj pierwszy synek urodzil sie chory a wtedy z paznociami nie mialam nic do czynienia
w drugiej ciazy smigalam codzien i jakos jest dziecko zdrowe
to ze twojej kolezance dziecko urodzilo sie chore nie znaczy ze przez paznokcie
znam wiele kobiet ktore w ciazy robia paznokcie i dzieci sa zdrowe

---------- Dodano o godzinie 12:38 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 12:37 ----------


dzieki dziewczyny. Nie chodzilo mi o straszenie takimi sprawami jak "zabronione w ciazy", bo ona przeciez cala do tej lampy nie wchodzila tylko dlon wkladala. Plytki (jak juz wczesniej pisalam) nie przepilowalam, bo tylko ja zmatowilam. A jezeli chodzi o ciaze to ona byla w tzw.bezpiecznych juz miesiach, bo jest w szostym miesiacu. Sama urodzilam dwie corki wiec wiem o czym mowie. Tez nie slyszalam zeby w ciazy to szkodzilo, ale jeszcze raz dziekuje wam i prosze o jeszcze rad.


jolu a moze byla uczulona na te produkty
tez to mozliwe i dlatego odczuwala pieczenie

Jade
20-04-2009, 22:46
Znalazlam to na kosmetyczki.net

Jako lekarz ginekolog – poloznik czesto
musze odpowiadac na pytania pacjentek
– ciezarnych lub planujacych ciaze
– na temat, co tak naprawde szkodzi
ciazy, a co nie. Jakich substancji i narazen
powinny unikac, by ciaza prawidlowo
sie rozwijala, co zas jest w pelni
bezpieczne.
Padaja pytania o korzystanie z solarium,
farbowanie wlosów, trwala ondulacje,
takze o pielegnacje paznokci – Zele,tipsy,akryle.
Jest wiele znanych substancji o udowodnionym
szkodliwym wplywie na
rozwój ciazy i plodu. Sa to: alkohol, narkotyki,
palenie papierosów, promieniowanie
jonizujace w tym promienie Roentgena,
czy znany z lat szescdziesiatych
XXego wieku lek talidomid – tych substancji
ciezarne powinny unikac.
Srodki zawarte w produktach do pielegnacji
wlosów – farbach, zelach, plynach
do trwalej ondulacji sa calkowicie
bezpieczne, poniewaz stezenia substancji
o ewentualnej toksycznosci sa bardzo
male i w znikomej ilosci przechodza do
krwi.
Substancje zawarte w produktach do
pielegnacji i stylizacji paznokci to zwiazki
chemiczne takie jak: aceton, izopropanol,
octan etylu, polimetakrylan metylu.
Jesli chodzi o ewentualna szkodliwosc
tych substancji, nalezy problem rozpatrzyc
z dwóch stron:
1) Kobieta ciezarna, która chce wykonac
sobie tipsy, akryl lub paznokcie zelowe
i
2) Kosmetyczka- manicurzystka, bedaca
w ciazy, która swiadczy w/w uslugi
i pracuje wsród tych wyzej wspomnianych
substancji.
Ad. 1) Ciezarna – klientka moze podczas
ciazy wykonywac sobie wszelkie
zabiegi upiekszajace paznokcie, gdyz
nie udowodniono zadnej szkodliwosci
tych zabiegów dla ciazy lub plodu.
Pewnym problemem jest okres okoloporodowy.
Przy porodzie drogami natury
paznokcie zelowe, akrylowe czy
tipsy nie stanowia zadnej przeszkody
pod warunkiem, ze sa dostatecznie
krótkie. Inaczej sprawa wyglada, gdy
zachodzi koniecznosc wykonania cesarskiego
ciecia.
Podczas tego zabiegu, by dokladnie
monitorowac stan pacjentki, zakladany
jest na palec tzw. pulsoksymetr. Aby
podawal on prawdziwe dane, plytka
paznokciowa musi byc naturalna i czysta
tzn. niepokryta zadnymi chemikaliami.
A wiec zdrowa zasada – zdejmij jeden
tips lub akrylowy paznokiec przed porodem
– reszta moze zostac.
Ad. 2) Kosmetyczka – manicurzystka
bedaca w ciazy, która zajmuje sie stylizacja
i upiekszaniem paznokci, jest narazona
podczas swojej pracy na wdychanie
substancji potencjalnie szkodliwych.
Jednak stezenia tych substancji,
zawartych w produktach do nakladania
zelu, akrylu czy tipsów sa bardzo male.
Aceton i izopropanol zawarte sa w preparatach
do dezynfekcji, przemywania
i odtluszczania. Opary acetonu tylko
w bardzo wysokich stezeniach sa szkodliwe
dla zdrowia i wchlaniaja sie przez
pluca do krwi. Jednak nawet dosc wysokie
dawki sa skutecznie metabolizowane
i usuwane przez watrobe. Przeprowadzone
badania na zwierzetach,
nie wykazaly toksycznosci acetonu i izopropanolu
dla zwierzat doswiadczalnych,
zarówno droga oddechowa, jak
i pokarmowa. Akrylany stosowane powszechnie
do formowania „nowej” plytki
paznokciowej, moga miec dzialanie
drazniace na blony sluzowe oczu i dróg
oddechowych, ale ulegaja szybkiemu
wydaleniu z organizmu.
Nie wiadomo, czy maja dzialania ukladowe
i czy przy wieloletniej pracy w ich
oparach nie dochodzi do kumulacji
w organizmie. Ten wplyw akrylanów na
organizm czlowieka jest obecnie przedmiotem
badan przeprowadzanych m.in.
w Polsce – w Zakladzie Toksykologii
Akademii Medycznej w Lodzi. Na dzien
dzisiejszy nie udowodniono szkodliwego
dzialania akrylu lub jego opilków na
organizm czlowieka. Wydaje sie, ze skuteczna
metoda unikania ewentualnych
dzialan niepozadanych, jest czeste wietrzenie
pomieszczen, w których wykonuje
sie manicure lub przy opilowywaniu
i szlifowaniu akrylu – zakladanie
maseczki na twarz.
Podsumowujac: nie ma w tej chwili
zadnych aktualnych i wiarygodnych badan,
które udowodnilyby jakakolwiek
szkodliwosc w/w zwiazków dla matki
lub plodu. Nie stwierdzono wiekszej
ilosci niepowodzen polozniczych w grupie
manicurzystek lub kosmetyczek,
korzystajacych w swojej pracy z omawianych
substancji.
SYLWIA GULKOWSKA, GINEKOLOG-POLOZNIK

jolanta
22-04-2009, 16:42
Dzieki "Jade" za tak wyczerpujaca odpowiedz, utwierdzilam sie w tym ze nie ja zaszkodzilam tylko hormony ciezarnej. Ale sprawa sie juz wyjasnila, bo ta klienka przyszla do mnie wczoraj zebym jej sciagnela to co zostalo czyli niewiele tzn. cztery niecale paznokcie. Jak sie pytalam kiedy jej zaczely odpadac to ona powiedziala, ze w niedziele wieczorem zauwazyla braku juz dwoch calych paznokci tzn. zeli. Nawet nie zauwazyla kiedy zaczely odpadac czyli jak czytalam to tzw.standartowe dwa dni. Wiec nie moja wina tylko hormonow.

Anna Kosińska
22-04-2009, 16:52
bardzo trafne uwagi Jade...dobry lekarz...

Jade
22-04-2009, 21:51
Dzieki dziewczyny:) Jola o tym pisala wiec pogrzebalam troche na necie :)Ciesze sie ze sprawa sie wyjasnila z ta klientka:)

mala
22-04-2009, 22:08
no wlasnie hormonki roznie na pazury dzialaja

Pati88
23-04-2009, 13:17
nie wolno robic paznokci w ciąży . i to nie chodzi o nadwrażliwośc płytki ale o dziecko w lampie są przeciez promienie UV co powoduje mutacje genotypu dziecka . Nasza Stylistka w szkole nas przed tym przestrzegała i to bardzo . Zresztą jej koleżanka robiła paznokcie w ciąży ( stylistka) i dziecko urodziło jej się z rozczepem kregosłupa :/ Także takiej Pani w ciąży lepiej powiedziec ,żeby dała sobie spokój dla jej komfortu psychicznego i zdrowia maleńswa :)

promieniowanie UV nie ma wplywu na to ze dziecko urodzi sie z rozszczepem kregoslupa! ta przypadlosc jest tylko i wylacznie spowodowana brakiem odpowiedniej zawartosci kwasu foliowego w organizmie.sama mam siostre ktora jest w ostatnim miesiacu ciazy jednak musialam jej odmowic przedluzania paznokci ale to juz sie wiazalo z zupelnie innym problemem. promieniowanie owszem mutuje genotyp ale nie taka ilosc jaka posiada lampa.

Gość
24-05-2009, 10:51
Artykuł z akademii paznokcia nr7 (3/2006)

donna69
24-05-2009, 10:54
super artykul Woszczurek!!!!!!!!!!

jedyne co moze sie przyszlym mamusiom zdazyc to fakt ze przy zmianach hormonalnych modelaze moga sie nie trzymac lub trzymac sie krocej.

barbara_kawka
24-05-2009, 11:02
super artykul bo wlasnie mnie to meczylo... wychodze za maz a potem planujemy dziecko.. no ale bez robienia pazurkow to bym zyc nie mogla:(

Gość
24-05-2009, 11:04
spoko loko dziwczęta moje kochane:):P mam jeszcze kilka artykułów w rękawie i właśnie je skanuje więc dziś bedzie duuuuuuuuużo do czytania:)

mala
24-05-2009, 14:48
jak wy to czytacie bo ja nie moge nic przeczytac

paznokietek1000
24-05-2009, 14:51
zgadza się pazurki mogą się nie trzymać ale niestety niektórym panią się tego nie wytłumaczy, tak samo jak sobie wkręca ze to szkodliwe dla dziecka, itp, to mnie normalnie krew zalewa

donna69
24-05-2009, 15:08
nie tylko ciebie,ta sama sytuacja jest z akrylem,bo np. u mnie w rejonie jest tylko jedna co robi akryl,no i oczywiscie aziatyckie studia ktore do bolu piluja.
zanim zacznie sie dyskusja ze mna wyciagne im ulotke i sobie czytaja,po 10 min pytam i co????? dalej sa szkodliwe?????
i juz wtedy nic nie maja do zarzucenia a wszystkie mity i bajki ktore uslyszaly od zazdrosnych kolezanek sa przeszloscia.
jest tam wszystko od a do z czyli jak akryl pojawil sie na rynkuu,skad ,testy osrodka zdrowia zanim sie cos wypusci na rynek itd.
wiec cala prawda o akrylu,i spoko!

martakolo
06-06-2009, 19:47
nie tylko ciebie,ta sama sytuacja jest z akrylem,bo np. u mnie w rejonie jest tylko jedna co robi akryl,no i oczywiscie aziatyckie studia ktore do bolu piluja.
zanim zacznie sie dyskusja ze mna wyciagne im ulotke i sobie czytaja,po 10 min pytam i co????? dalej sa szkodliwe?????
i juz wtedy nic nie maja do zarzucenia a wszystkie mity i bajki ktore uslyszaly od zazdrosnych kolezanek sa przeszloscia.
jest tam wszystko od a do z czyli jak akryl pojawil sie na rynkuu,skad ,testy osrodka zdrowia zanim sie cos wypusci na rynek itd.
wiec cala prawda o akrylu,i spoko!

Woszczurek, super nam sie tu poświęca z tymi artykułami:kwiatek:
ja tylko jak mam kobietkę w ciązy albo miałam to lampe kieruje tak, żeby na brzuszek nie swieciła

Nnisiaa
06-07-2009, 20:33
ja w ciazy robilam pazurki...dzieciakowi nic sie nie stalo;)...jedynie co...to zel odchodzil mi z pazurkow jak guma do zucia... moglam go modelkowac jak plasteline:D...widac hormony zrobily swoje...a znowu kolezance tak sie trzymal ze ciezko bylo je zdjac..takze co organizm to inna reakcja:)

Pati88
06-07-2009, 20:39
taka ilosc promieni UV jaka jest w lampie nie wplywa negatywnie na płód.

dzidzia
06-07-2009, 20:55
a ja kiedys sie balam zakladac pazurow kobietom w ciazy, ale to przez babeczke ktora mnie szkolila bo mi nagadala ze pod żadnym pozorem mam nie robic... dopiero jak tu wlazlam na nasze kochane forum to sie przekonalam do zakladania tipsow ciezarnym ...

kasiasssss
06-07-2009, 21:47
ja robilam sobie tak jak pzred ciaza takze w czasie jej trwania,normalnie zero roznicy,dziecinka zdrowa

Nnisiaa
07-07-2009, 06:31
dokladnie maluszkowi nic nie grozi...

jest duzo mitow na temat pazurkow ze akryl bardziej szkodzi jak zel itp..a w akrylu jest tyle prawdy ze jesli ciezarnej zapach liquidu nie przeszkadza to tez smialo mozna robic :)

Zuzanna Rzeszewska
10-07-2009, 22:13
Ja nic nie widzę na tym skanie...

aga
10-07-2009, 23:21
To zapisz sobie na dysk i powiększ ;)

sweetpazurki
13-07-2009, 10:08
bardzo dużo kobiet robi pazurki w czasie ciąży :) ja bym nie robiła :P

natalia268
16-07-2009, 23:08
Hmm... moja mama dawno dawno temu mi opowiadała ze wszystko sobie wyliczyła jak była ze mna w ciązy i pojechala do szpitala w pełnym makijażu, z pomalowanymi paznokciami i wszyscy na nia krzyczeli czy jest nienormalna, bo podobno jak cos jest nie tak to płytka paznokcia zmienia kolor a na pomalowanych paznokciach nic nie widac, tymbardziej pod żelem czy akrylem wiec jak to jest...?

barbara_kawka
16-07-2009, 23:11
z tego co ja sie orientuje to wystarczy tylko jeden pazurek miec odkryty ;)

natalia268
16-07-2009, 23:13
to i tak beznadzieja.. wszystkie piekne jeden nie ? ;P nie fajnie...

Gość
17-07-2009, 10:39
z tego co ja sie orientuje to wystarczy tylko jeden pazurek miec odkryty ;)


to i tak beznadzieja.. wszystkie piekne jeden nie ? ;P nie fajnie...

dlaczego beznadzieja?? przeciez nie chodzi o to żeby przez całą ciążę chodzić bez jednego paznokcia tylko jednego ściągnąć na czas porodu. ja wprawdzie zaczełam robić paznokcie po porodzie bo dopireo w trakcie ciąży "dowiedziałam sie" jak się takie robi, ale gdybym kiedyś znow była w ciąży to będę robic sobie paznokcie, do porodu to zdejmę wszystkie a po porodzie znów szaleństwo:P

Anna Kosińska
17-07-2009, 10:48
to sa na prawde wyjatki gdzie zgadzaja sie w szpitalu by miec przedluzone paznokcie..
chociazby lekarze zwracaja uwage na bezpieczenstwo samej kobiety w ciazy jak i osob asekurujacych by nie poranic kogos innego..
lepiej na ten czas zrezygnowac z pazurkow a miec swiadomosc tego ze wszytko przejdzie bez zadnych niespodzianek...
a jeden pazurek czasami nie wystarcza tym bardziej jesli regularnie je przedluzamy..
Ja osobiscie sama nie mialabym paznokci na czas porodu..a po porodzie oczywiscie ze tak zeby chociazby przyzwyczaic sie do dziecka,do wsztstkich czynnosci z nim zwiazane i by jego nie skrzywdzic przy takiej dlugosci jaka osobiscie lubie...zbyt dlugie..a za krotkimi nie przepadam..

natalia268
17-07-2009, 12:46
dlaczego beznadzieja?? przeciez nie chodzi o to żeby przez całą ciążę chodzić bez jednego paznokcia tylko jednego ściągnąć na czas porodu. ja wprawdzie zaczełam robić paznokcie po porodzie bo dopireo w trakcie ciąży "dowiedziałam sie" jak się takie robi, ale gdybym kiedyś znow była w ciąży to będę robic sobie paznokcie, do porodu to zdejmę wszystkie a po porodzie znów szaleństwo:P

Beznadziejnie bo juz lepiej nie miec w ogóle nic na paznokciach... nie chciało by mi się by jeden był 'pusty' i w ogóle... jakos mi sie to nie widzi :/:

Agnieszka Praska
17-07-2009, 13:20
hmmm cos mi tu nie pasuje;) ja rodzilam z pazurami i przechodzilam 2 operacje i nigdy nie zazadano abym sciagala paznokcie, raz musialam jednego skracac bo do czujnika sie paluch nie miescil:D
jesli na lapkach sa pazurki wymalowane lub coverem przykryte wystarczy miec golaski na stopach:D
do operacji chcialam sciagac paznokietki i pani dr powiedziala ze szkoda takich pazurkow niszczyc i dala zmywacz zeby stopki zmyc;)

woszczur ja po porodzie sciagalam bo balam sie poharatac malenstwo ;)

natalia268
17-07-2009, 13:38
hmmm... to ja juz nie wiem jak to powinno byc..

Gość
17-07-2009, 18:05
(...)
do operacji chcialam sciagac paznokietki i pani dr powiedziala ze szkoda takich pazurkow niszczyc i dala zmywacz zeby stopki zmyc;)

to ja włąsnie odwrotnie!! u rąk nie miałam nic za to na stopach miałam oczojebny zółty brotak położony na sam lakier :glupek: :glupek: :glupek::glupek: :glupek: :glupek: :glupek: :glupek: :glupek: :glupek: ale nikt mi nic nie powiedział:D

Alexandraa
12-11-2009, 20:32
Hmm... moja mama dawno dawno temu mi opowiadała ze wszystko sobie wyliczyła jak była ze mna w ciązy i pojechala do szpitala w pełnym makijażu, z pomalowanymi paznokciami i wszyscy na nia krzyczeli czy jest nienormalna, bo podobno jak cos jest nie tak to płytka paznokcia zmienia kolor a na pomalowanych paznokciach nic nie widac, tymbardziej pod żelem czy akrylem wiec jak to jest...?


Tak tak, powinna być widoczna płytka paznokcia. :)

kasiasssss
12-11-2009, 21:34
ja nosilam zelki na pazurkach zawsze przed, w czasie i po ciazy,przy porodzie nikt nie zwracal uwagi na to,mysle ze przy cesarce to jest wazne,ale jak bedziesz miala french bez kowera z naturalnym pazurkiem,czyli bedzie widac zabarwienie plytki to ok

sylwia-p_86
12-11-2009, 21:49
Gdzieś czytałam,że wystarczy zabrac z sobą pilniczek i zdjąc jednego pazurka wtedy nie ma problemu.

kasiasssss
12-11-2009, 21:57
no wlasnie, i tylko jesli ma sie cesarke,bo wtedy anestejolog ocenia po plytce utlenienie organizmu

Anika
16-11-2009, 19:24
Dziewczyny, to w koncu jak to jest z tymi paznokciami? Chodzi mi szczegolnie o akrylowe. Slyszalam, ze nie powinno sie akryli klasc, ze wzgledu na jego zapach. Ponoc zawiera szkodliwe skladniki dla kobiet w ciazy. Natomiast zelki nie maja przeciwskazan.Co wiecie na ten temat?

jolanta
16-11-2009, 20:01
Z tego co ja wiem i doswiadczylam podczas mojej pracy, to przeciwskazan do noszenia paznokci akrylowych czy zelowych nie widze. A jesli chodzi o samo zakladanie to juz indywidualnie(czy zapach szkodzi ciezarnej czy nie) sa tez tezy ze lampa szkodzi (a to juz sa brednie). Dlugosc utrzymania sie sztucznych paznokci na naturalkach tez jest indywidualna(jednej klientce beda sie trzymac bez konca a innej znow zaraz odpadna) to jest sprawa hormonow. Czasami tez sie tak zdarza w pierwszy dzien miesiaczki. A co do sciagania paznokci do porodu to ja osobiscie proponuje sciagniecie przed pojsciem do szpitala, bo nigdy niewiadomo co sie zdarzy podczas porodu (wzgledy medyczne). A i opieka nad malenstwem jest latwiejsza w krotkich paznokciach (a wiem co mowie, bo sama mam dwie corki). Co wiedzialam to napisalam.

mala
16-11-2009, 21:16
zgadzam sie z wypowiedzia joli
jedna osoba bedzie przy zakladaniu akryli si ezle czula inna dobrze.ja bedac w ciazy robilam paznokcie jak i nosilam ale juz zapach priemera mi przeszkadzal dlatego nie wyobrazam sobie noszenia czy robinia akryli bo raczej bym nie wytrzymala tego smrodu

co do porodu mi tez w szpitalu powiedzieli ze lepiej zdjac bo jak wystapi nagly przypadek to oni nie patrza jak zdejmuja tylko po prostu zeby szybko
jak ja rodzilam to zdjelam ale widzialam ze babk miala zalozone.

Daria
25-01-2010, 15:12
tak jak w temacie... czy można robić tipsy osobie w ciąży ? czy są jakieś zagrożenia dla dziecka ?

Elizabeth76
25-01-2010, 15:22
Ciężarna - klientka może podczas ciąży wykonywać sobie wszelkie zabiegi upiększające paznokcie, gdyż nie udowodniono żadnej szkodliwości tych zabiegów dla ciąży lub płodu.
Pewnym problemem jest okres okołoporodowy. Przy porodzie drogami natury paznokcie żelowe, akrylowe czy tipsy nie stanowią żadnej przeszkody pod warunkiem, że są dostatecznie krótkie. Inaczej sprawa wygląda, gdy zachodzi konieczność wykonania cesarskiego cięcia.
Podczas tego zabiegu, by dokładnie monitorować stan pacjentki, zakładany jest na palec tzw. pulsoksymetr. Aby podawał on prawdziwe dane, płytka paznokciowa musi być naturalna i czysta tzn. niepokryta żadnymi chemikaliami.
A więc zdrowa zasada - zdejmij jeden tips lub akrylowy paznokieć przed porodem - reszta może zostać.

Ad. 2) Kosmetyczka - manicurzystka będąca w ciąży, która zajmuje się stylizacją i upiększaniem paznokci, jest narażona podczas swojej pracy na wdychanie substancji potencjalnie szkodliwych. Jednak stężenia tych substancji, zawartych w produktach do nakładania żelu, akrylu czy tipsów są bardzo małe. Aceton i izopropanol zawarte są w preparatach do dezynfekcji, przemywania i odtłuszczania. Opary acetonu tylko w bardzo wysokich stężeniach są szkodliwedla zdrowia i wchłaniają się przez płuca do krwi. Jednak nawet dość wysokie dawki są skutecznie metabolizowane i usuwane przez wątrobę. Przeprowadzone badania na zwierzętach, nie wykazały toksyczności acetonu i izopropanolu dla zwierząt doświadczalnych, zarówno drogą oddechową, jak i pokarmową. Akrylany stosowane powszechnie do formowania "nowej" płytki paznokciowej, mogą mieć działanie drażniące na błony śluzowe oczu i dróg oddechowych, ale ulegają szybkiemu wydaleniu z organizmu.
Nie wiadomo, czy mają działania układowe i czy przy wieloletniej pracy w ich oparach nie dochodzi do kumulacji w organizmie. Ten wpływ akrylanów na organizm człowieka jest obecnie przedmiotem badań przeprowadzanych m.in. w Polsce - w Zakładzie Toksykologii Akademii Medycznej w Łodzi. Na dzień dzisiejszy nie udowodniono szkodliwego działania akrylu lub jego opiłków na organizm człowieka. Wydaje się, że skuteczną metodą unikania ewentualnych działań niepożądanych, jest częste wietrzenie pomieszczeń, w których wykonuje się manicure lub przy opiłowywaniu i szlifowaniu akrylu - zakładanie maseczki na twarz.


Podsumowując: nie ma w tej chwili żadnych aktualnych i wiarygodnych badań, które udowodniłyby jakąkolwiek szkodliwość w/w związków dla matki lub płodu. Nie stwierdzono większej ilości niepowodzeń położniczych w grupie manicurzystek lub kosmetyczek, korzystających w swojej pracy z omawianych substancji.

SYLWIA GULKOWSKA, GINEKOLOG-POŁOŻNIK

Gość
25-01-2010, 15:25
był juz taki temat... nawet osobiście załaczyłam artykuł z AP :)
zaraz poszukam

---------- Dodano o godzinie 15:25 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 15:24 ----------

tu jest http://forum.wzorki.info/przedluzanie-paznokci/665-stylizacja-paznokci-ciaza.html

vanilla88
27-01-2010, 07:50
Dziewczyny mam pytanie bo juz sama nie wiem co myslec. a chodzi mi o liquid...moge go uzywac podczas ciazy?Wydaje mi sie, ze jest szkodliwy dla dziecka ale czytalam rozne opinie:/: zastanawiam sie tez czy bezwonny moglby rozwiazac ten problem...juz sama nie wiem;( POMOZCIEEEE:(

delyszys
27-01-2010, 12:47
Najwazniejsza sprawa to jak zacznie sie porod to nie mozna miec pazurkow bo lekarz nie pozwoli. Mialam klientke ktora musiala w szpitalu je Zrywac ! koszmar nawet lakieru nie mozna miec

Elizabeth76
27-01-2010, 13:12
Najwazniejsza sprawa to jak zacznie sie porod to nie mozna miec pazurkow bo lekarz nie pozwoli. Mialam klientke ktora musiala w szpitalu je Zrywac ! koszmar nawet lakieru nie mozna miec

Podczas tego zabiegu, by dokładnie monitorować stan pacjentki, zakładany jest na palec tzw. pulsoksymetr. Aby podawał on prawdziwe dane, płytka paznokciowa musi być naturalna i czysta tzn. niepokryta żadnymi chemikaliami.
A więc zdrowa zasada - zdejmij jeden tips lub akrylowy paznokieć przed porodem - reszta może zostać.

RoksiSK
27-01-2010, 13:59
Właśnie czekam na rozwiązanie ;) i już 2 tygodnie temu zdjęłam żelki, mimo iż miałam tylko swoje naturalki utwardzone. Różni są ludzie, a więc nigdy nie wiadomo, na jaką położną się trafi - jedne tylko stwiedzą, że ładne pazurki, a drugie będą besztać. Mam "swoją" położną ale licho nie śpi - wolę nie ryzykować, jakby nie mogła dojechać.

Gość
27-01-2010, 14:24
j wam powiem ze do porodu u rak to nie miałam nic ale pedicure to se taki do porodu strzeliłam że uuuuuu

połozyłam sobie na kilka warstw lakieru (bo żelowac zaczełam 2 miesiące po porodzie) oczojebny żółty i zielony brokat na skos na wsztstkich pazurach :)

ale nikt nic nie powiedział :D

RoksiSK
28-01-2010, 09:18
Dostałaś sobie do stópek? Ja już od 2 miesięcy mam z tym problem :D Mój musi mi nawet głupie paznokcie obcinać, bo z powodu brzuszka, to dla mnie nie lada wyczyn :D

hairkama
31-01-2010, 11:28
Ja mam sporo klientek w Ciąży i zawsze proponuje by nałożyły maseczke ochronna na twarz(takie jak mają na operacjach).I nie wdychają zbutnio pyłu jak i zapachów:)

Elizabeth76
31-01-2010, 14:20
Paznokcie żelowe są dużo zdrowsze dla naszego organizmu niż akrylowe ponieważ sklad masy uv jest delikatniejszy ,a w związku z tym wchodzi w reakcje z naszym organizmem dość powierzchownie i jest mało inwazyjny. Nie wskazane jest noszenie paznokci akrylowych kobietom w ciąży w przeciwieństwie do żeli.

desideriimarginis
16-06-2010, 19:54
Hej dziewczyny :)
Przeglądałam forum w poszukiwaniu natchnienia na pazurki na ślub i wpadłam na ten wątek.
Co prawda nie czytałam od początku, bo jest strasznie dłuuugi, więc nie wiem, czy podobny temat już się tu nie przewinął, a mianowicie: w ciąży nie powinno się robić paznokci! Wdychacie opary lakierów, a one do najzdrowszych nie należą. Mam nadzieję, że martwię się na wyrost i wszystkie dawno już uważacie :) Znam sama kilka dziwczyn, które w różny sposób straciły dziecko, przez choroby odzwierzęce albo inne - wydawałoby się - głupoty. Dlatego uważajcie :)
Zauważyłam, że macie tu, że tak powiem, bałagan ;) Jeśli potrzebujecie czegoś bardziej usystematyzowanego, jakichś informacji to zapraszam na portal twoja-ciaza.com.pl - sama jestem jego użytkowniczką (jestem w 3 miesiącu ciąży!) i jestem bardzo zadowolona :)

Emilia B.
16-06-2010, 20:01
zapraszam do korzystania z wyszukiwarki :) ten temat jest tu http://forum.wzorki.info/przedluzanie-paznokci/665-stylizacja-paznokci-ciaza.html?highlight=ci%B1%BFa

kalaga4
27-06-2010, 17:32
mam 2 ciężarne klientki. jedna musiała zrezygnować z przedłużania, bo żel zaczął jej odchodzić jak guma. akrylu nie chciała. druga nosi bez problemu.
u mnie dzieje się to samo jeśli robię sobie pazurki między 1-3 dniem miesiączki. po ok 2 godzinach wszystko zaczyna odchodzić

sama pazurki nosiłam całą ciąże i nic się nie działo. ściągnęłam przed porodem, bo bałam się, że coś przypadkiem zrobię maluszkowi. od 4miesiąca po porodzie już przedłużałam sobie pazurki:]

mala
27-06-2010, 17:33
ja tez mam jedna ciazowa i nic sie nie dzieje

Emilia B.
27-06-2010, 18:19
miałam dziewczynę w ciąży i nic się nie działo :)

KaMiLaC.
27-06-2010, 18:52
Hej dziewczyny :)
Przeglądałam forum w poszukiwaniu natchnienia na pazurki na ślub i wpadłam na ten wątek.
Co prawda nie czytałam od początku, bo jest strasznie dłuuugi, więc nie wiem, czy podobny temat już się tu nie przewinął, a mianowicie: w ciąży nie powinno się robić paznokci! Wdychacie opary lakierów, a one do najzdrowszych nie należą. Mam nadzieję, że martwię się na wyrost i wszystkie dawno już uważacie :) Znam sama kilka dziwczyn, które w różny sposób straciły dziecko, przez choroby odzwierzęce albo inne - wydawałoby się - głupoty. Dlatego uważajcie :)
Zauważyłam, że macie tu, że tak powiem, bałagan ;) Jeśli potrzebujecie czegoś bardziej usystematyzowanego, jakichś informacji to zapraszam na portal twoja-ciaza.com.pl - sama jestem jego użytkowniczką (jestem w 3 miesiącu ciąży!) i jestem bardzo zadowolona :)

taaaaaaa :D
pracowałam całe 9 m-cy na akrylu :D w między czasie zrobiłam 2 kursy i do tego warsztaty po Polsce :D
moj syn podczas porodu miał prawie 3800 i 57 cm ^_^teraz ma 2 m-ce i jest boski :love:
totalna bzdura, że w ciąży nie można nosić albo robić paznokci!! jest to jedynie kwestia samopoczucia ciężarnej :D

kotek2121
27-06-2010, 18:53
też czytałam ten artykuł z AP i często się pytają panie czy to szkodzi w ciąży :) Do tej pory robiłam pazurki ciężarnej tylko raz (pani jest w 6 miesiącu ciąży), nic się nie działo, nie piekło i ogólnie było spoko. Nie wiem jak się trzymać będą bo to hormony szaleją i słyszałam opinie, że mogą się zapowietrzać ale narazie minęły 2 tygodnie i spoxik nic się nie dzieje. A co do opinii lekarza to osobiście słyszałam, że się nie poleca kryjących sposobów przedłużania płytki gdyż lekarze często obserwują po pazurkach niedotlenienie jak pazurki chorej robią się sine. Dlatego nie poleca się zdobień bardzo kryjących płytkę (coverów itp.). :D

KaMiLaC.
27-06-2010, 18:53
od 4miesiąca po porodzie już przedłużałam sobie pazurki:]

ja już przedłużyłam swoje tydz po porodzie :haha::haha::haha:

Chanti25
27-06-2010, 22:45
taaaaaaa :D
pracowałam całe 9 m-cy na akrylu :D w między czasie zrobiłam 2 kursy i do tego warsztaty po Polsce :D
moj syn podczas porodu miał prawie 3800 i 57 cm ^_^teraz ma 2 m-ce i jest boski :love:
totalna bzdura, że w ciąży nie można nosić albo robić paznokci!! jest to jedynie kwestia samopoczucia ciężarnej :D

Zgadzam sie w 100% z Kamilą :] Ja za niecałe 3 tygodnie rodze i nadal robie klientką pazurki :D i bede jeszcze robic bo czuje się świetnie :) no chyba , że urodzę hi hi hi

barbara_kawka
05-07-2010, 23:11
ja to mam wrazenie ze niektore dziewczyny nie potrafia czytac ze zrozumieniem... jak sie pisze ze zel/akryl nie szkodza tzn.ze nie szkodza... JEST TO ZA MALE STEZENIEE ABY MOGLO SIE COS PRZEDOSTAC DO KRWI!!! ja robie caly czas pazury i wszystko jest ok...

nerwy trzymamy na wodzy :]//Emist

lusia
13-07-2010, 10:34
ja tez kiedyś miałam klientke ,która w ciąży robiła sobie paznokcie ,farbowała włosy itd. dziecko urodziło sie zdrowe,wydaje mi si ,że duzo zalezy od wrażliwości danego organizmu
ja mam troszke inne pytanie ,czy nie orientujecie się czy praca przy żelach ,akrylach ,lakierach może zaszkodzić funcjonowaniu wątroby. Wśród lekarzy spotkałam sie z różnymi opiniami ,może znacie jakies przypadki tego typu.

zyza
13-07-2010, 11:39
lusia skor stezenie produktow wdychanych czyli wszelkich oparow jest zbyt male aby z pluc przedostalo sie do krwi, co jest napisane w podanym przez dziewczyny artykule to jak moze dostac sie do watroby?
no chyba ze ktos lubi sobie chlapnąc kieliszeczek liqiudu i popić cleanerem :D
to wtedy zadna watroba nie wytrzyma :D

albo ze klientka dziko i namietnie zżera nam akrylowe szpony to moze zoladek nie przerobic masy :D

asiekfr
13-07-2010, 12:39
zyza:leze:Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu)

zyza
13-07-2010, 21:16
no bo kazdy lekarz gada to co sobie wymysli...
ja akurta mam klopot z lekarzami bo co ide do innego to kazdy karze mi robic te same badania ale w swoim laboratorium bo nie honoruja z innego i takim oto sposobem na jedna przypadlosc mam robione 3 badania tego samego ale w roznych punktach :D ale to juz tak offtopowo :D

kobietki w ciazy sa narazone na wszystko a skoro im nie szkodzi robienie szponkow to tym bardziej bardziej odpornym zdrowym albo mniej zdrowym ludziom :D

luska102
15-02-2011, 08:34
Ja mam w piatek babke w ciazy i nie wiem czy mam sie zabrac za robote czy odmowic.

Po przeczytaniu tematu stwierdzam ze wiecej z was pisze iz nie ma broblemu za kobietka jest wciazy ale mimo wszystko mam jakies wachania zeby nie daj Boze miec cos na sumieniu .

Emilia B.
15-02-2011, 12:29
nic jej sie nie stanie chyba że
a. jest uczulona na akryl lub żel
b. będziesz ją karmić akrylem/żelem
opcja a jest mało prawdopodobna a b raczej niemożliwa :D
u mnie było dużo ciężarnych i żadnej nic nie jest ;) zresztą często są artykuły o nieszkodliwości stylizacji :)

luska102
17-02-2011, 20:47
zadzwonilam do niej i miala akurat dzisiaj termin u swojego ginekologa.
Spytala czy moze sobie przedluzyc paznokcie,i pani doktor powiedziala ze nie ma zadnych przeciwskazan i ze bez problemu moze sobie zroic piekne paznokcie.

Ale, powiedziala zeby sprawdzic jaki sklad ma klej ktorym przykleja sie tipy gdyz moze posiadac skladniki szkodliwe.

Ja pracuje na formie wiec bez problemu jutro przyjmuje nowa babke,yes yes..:)

katarynka89
02-07-2011, 10:28
"Tak na bank lekarz zna się na akrylu... i to nawet nie czytając składu... Dziewczyny nie popadajmy w paranoję... moja koleżanka nawet przy komputerze w ciąży nie siedziała bo to szkodliwe.... czyli co?? najlepiej na okres ciąży zamknąć się w ochronnej bańce?? Ja się zgadzam z Emilką. Taka sama szkodliwość jak i lakier do paznokci... i to śmierdzi i to..."



no ja jednak jestem zdania że jak ktoś od 15-20 lat prowadzi ciąże to się orientuje co jest szkodliwe a co nie. Ja odstawiłam stylizację na czas ciąży i pierwszy rok życia mojego synka i nie żałuję, przynajmniej gdy ma zapalenie oskrzeli czy wysypkę na pupie nie mam wyrzutów sumienia że to przez akryl. Ale każdy ma swój rozum, ja nikomu nic nie narzucam.


ps. tu nie chodzi o zapach sam w sobie tylko o związki chemiczne które przedostają się do organizmu... gdyby chodziło o zapach to przez 9 miesięcy byś się załatwić nie mogła :/

xsunnyolciax
02-07-2011, 11:19
Katarynka ma rację, uwierz mi Milenka, że lekarz ma ogromną wiedzę, a jeśli chodzi o związki chemiczne, które są czynnikami mutagennymi, to nie ma co ryzykować. i to ze cos smierdzi bardziej a cos mniej nie swiadczy o stopniu szkodliwosi, są związki, które są szkodliwe, a które nie są dla nas wyczuwalne.

rudzia1985
02-07-2011, 11:45
A ja tak mysle, ze:

Ile mamy dziewczyn na forum, ktore sa akrylowe/zelowe i pracuja/pracowaly normalnie w trakcie ciazy ?
Czy ktoras z nich miala problemy ? :)
Pamietajmy, ze to nie sa zapachy, ktore wdychamy przez caly dzien i noc...Moze jedna czy dwie maja przez caly dzien 4 panie na pazurki ale jutro czy dwa dni pozniej juz odpoczywaja...Za to przez cale tygodnie jestesmy podatni na inne trujace zapachy, srodki chemiczne, ktorych uzywamy na codzien :)

Patrzcie na Kure, najlepszy przyklad - kobieta w 8 miesiacu ciazy a pracuje za dwoje, troje, robi wszystko, pazury, rzesy, w domu zapierdziela, pisze artykuly i nie narzeka na zdrowie - albo nam nie mowi :)
Wydaje mi sie, ze wszystko na swiecie moze wplynac na rozwoj dziecka, nie tylko srodki chemiczne w akrylu czy liquidzie :)
Kazda przyszla mama wie jak powinna zadbac o siebie i przeszlego maluszka, co powinna robic a czego unikac dla dobra siebie i dziecka :)

Moze i lekarz zna sie na srodkach chemicznych, ktore moga szkodzi ale nie moze wiedziec, czy aby na pewno zwykle jajka nie zaszkodza dziecku w brzuszku jak i w przyszlosci :)

Tak mozemy wypisywac...

xsunnyolciax
02-07-2011, 11:51
Masz Rudzia rację. Ale jest taka zasada (z medycyny zresztą) LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ LECZYĆ i to znajduje zastosowanie wszędzie ;)

katarynka89
02-07-2011, 12:03
też jestem zdania ze lepiej zapobiegać niż leczyć :) Bynajmniej ja nie miałam odwagi sprawdzać czy to mity czy prawda :/

dzikakura
02-07-2011, 13:24
Hehe xunny to ja Wam jednak opowiem:)

Jestem w 9 miesiacu ciazy,(zagrozonej ponoc, bo po raku szyjki macicy juz w pierwszym trymestrze mialam lezec w szpitalu i sie nie ruszac... yhm, jasne.. najlepiej zwisac przez caly okres ciązy)

robię pazury, jak wiecie, kleje rzesy(klej) i jakos zyje, akrylu nie robię, bo w ciazy mam po nim wysypke-pewnie minie- poza tym nie jestem akrylowa wiec sie ciesze bo mam wymowke dla klientek:) malo tego sama nosze zele, teraz hybrydy, bo sie spodziewam, ze lada moment sie rozsypie, a ze prawdopodobnie bede miala cesarke to musze moc szybko zdjąć choc jeden pazur do monitorowania stanu przy znieczuleniu, dzidzia jest zdrowa,(mialam badania) a ja jak to ja.. stare matki tak mają, puchnę, jestem gruba, mam od dwoch miesiecy rwę kulszową, tydzien temu wysiadla mi lewa ręką, bo ucisk na nerwy to powoduje(lewa reka moze swietnie sluzyc jako podajnik jedynie, a wszystko wykonuje prawą):D
przeczytalam wątek, jak ktoś chce mi wmowic, ze dziecko przez zapach liquidu, albo przez dawke promieni UV, ktory emituje lampa ma rozszczep kregoslupa to sie zastanawiam kto zwariował... czy lekarz, ktore takie info sprzedaje, czy kobitka, ktora wierzy
ale kazdy ma prawo do roznych postaw zyciowych.

Gdyby ktorys z naszych przodków bylby, rzucony do zatloczonej obecnej Warszawy miedzy spaliny, "zdrowe" salaty i pomidorki holenderskie faszerowane związkami chemicznymi prawdopodobnie przekeciłby się na jakas ciezką chorobę związaną z zatruciem organizmu, odwrotnie to też działa wyobrazam sobie panienkę codziennie się kapiącą i uzywającą antyperspirantów w średniowiecznym Paryzu, gdzie odpadki walaly się wszedzie, fekalia byly wylewane wprost z okien na bruk, a smrod niemytych ciał niosl się szeroką falą- pewnie cywilizowany czlowiek zszedłby na dezynterię, albo inną fajną przypadłość:)

Ale człowiek to taka zmyslna istota, zreszta jak cała zwierzyna, ze sobie wykształca mechanizmy ochronne i jego geny też się mutują i przystosowują do istniejących warunków, trwa to oczywiscie pokolenia, ale tak jest:)

Ale faktem jest ze ja to w ogole hard core jestem, nie wierze w lezenie w ciażach zagrozonych, bo po nas natura wyposazyla w mechanizm poronny, aby bronic się przed rodzeniem dzieci kalekich i chromych

Nie wierze tez w niefarbowanie wlosow w ciazy, w nierobienie henny, paznokci(wierze w nierobienie np makijazu permanetnego bo to stres, a stres to mozliwosc poronienia) wierze rowniez, ze wszystkiemu złu na swiecie sa winni cyklisci i Zydzi:skacze:

Wierzę w stres, ktory powoduje, ze jestesmy coraz slabsi, mniej płodni, mniej witalni. Wierze w intuicję i hormony ktora kobietom w ciazy pozwala robić pewne rzeczy, a pewnych nie.

Mialam brac mase leków, ktore mi przepisał moj lekarz, a ktorych nie biorę bo mi przeszkadzają w normalnych funkcjonowaniu no slynny juz Fenoterol(8 razy dziennie, objawy drżączka, wymioty, bole glowy, ogolne oslabienie) od trzech miesięcy moj lekarz juz mnie nawet ginekologicznie nie bada, bo on.. sam mowi- nie wiem jak pani udaje sie nosic jeszcze tego dzieciaka, bez szyjki i z rozwarciem- ostatnio krzyczal przez okno w przychodni, Pani Bożeno, zabraniam jezdzic na skuterze!Kiedy to wsiadalam na skuter...jakos trzeba dojechac do domu, nie? cukrzyce ciazowa mialam , juz nie mam(lekow nie bralam) co by tu jeszcze dodać:)

Wszystko macie w glowach, wejrzyjcie w glab siebie, a calkiem ciekawe rzeczy tam znajdziecie, sile woli również:)

no:)

katarynka89
02-07-2011, 14:08
no i dzikakurka nie robi akrylu :O ooooo.....
ja nie piszę że noszenie akrylu czy żelu jest szkodliwe tylko WDYCHANIE substancji chemicznych znajdujących się w akrylu. o żelu sie nie wypowiem bo nie wiem :) nie napisałam nigdzie też że praca jest szkodliwa itd. w farbowanie włosów , noszenie łańcuszków, pasków itd też niewierze :) sama całą ciążę rozjaśniałam kudły ale tylko na foli ( wszystkie włosy ale zawiniente pasemkami w folię jak balayage) żeby nie wdychać oparów amoniaku przez bite 2 godziny :)

lenanails
02-07-2011, 14:26
teraz we wszystkim jest chemia... najlepiej to nic nie robić nic nie jeść i będzie dobrze:D ja tez w ciąży wszystko robiłam..dodam że przez 4 miesiace była nieświadomka...(u mnie to rodzinnie poszło że przez 4 miesiace normlanie plamienia były) w każdym bądź razie wtedy pracowałam na nocne godziny wielokrotnie biegłam na ostatni wieczorny autobus do domu, imprezowałam i inne czynności ktore na co dzień wykonuję i co...i urodziłam zdrowego synka, a tez miałam problemy w świadomej ciąży lekarz co tydz wysyłał mnie do szpitala bo miałąm małopłytkowość i strasznie mu to przeszkadzało dawał leki ktore oczywiscie nie brałam bo źle sie po nich czułam... wszystko zalezy od organizmu tak mi sie wydaje

Anna Kosińska
02-07-2011, 14:32
wszystkie czynniki szkodliwe jakie posiada liquid zostały wyeleminowane to juz nie te czasy za duzo nas w branzy klientek i samych firm ktore miedzy soba caly czas konkuruja..,
kiedys niestety gdzies 10lat wstecz bylo to nawet bardzo szkodliwe tylko o tym sie nie mowilo..
najbardziej niebiezpieczny na dzien dzisiejszy nie jest sam zapach,opary ktore sie unosza ale sam pyl przed ktorym chronmy sie maseczkami i dobra wentylacja pomieszczenia i to wszystko no i jezeli wychodza jakies uczulenia no to wiadomo,odstawiamy,
sama pracowalam przez dziewiec miesiecy w akrylu,bardzo intensywnie i nic zlego sie nie stało...
wiec nie panikowac..

Kurka pieknie to wszystko opisała..

xsunnyolciax
02-07-2011, 14:46
co innego teoria, a widać inaczej to wygląda w praktyce.

katarynka89
02-07-2011, 14:57
z jednej strony macie racje ale nasuwa mi się ciągle taka myśl że gdyby każdy tak podchodził to wszystkie ciężarne by piły i ćpały i bóg wie co jeszcze bo skoro chemia jest w pomidorach to co tam 3 skręty czy gram coxu raz na tydzień :/
chyba jestem nie z tego świata bo gdy tylko na teście pokazały się 2 kreski pojechałam do sklepu żeby wymienić zawartość lodówki , wywalłam popielniczki na balkon, przestałam pić , imprezować itd. a miałam niespełna 20 lat czyli w dzisiejszych realiach piach w głowie ( bez obrazy dla nikogo , ja akurat przed ciążą miałam piach w głowie, melanże, alko nieraz coś mocniejszego ... spontan po prostu. ) po wizycie u lekarza wiele nnych ograniczeń, nawet od soli się odzwyczaiłam, nie piłam kawy, mocnej herbaty itd.
Może dlatego jestem taka uczulona na zagrożenia w ciąży , bo u mnie to przebiegło naturalnie. Nie odczuwałam tego jako poświęcenie ale dbanie o moją fasolkę:) a akrylu nie miałam w domu do skończenia przez moją latorośl roku :O teraz jak robie to przy oknach otwartych a mały w drugim pokoju. Już taki pojeb ze mnie :/

Emilia B.
02-07-2011, 15:10
oj nie porównujmy akrylu do narkotyków bez przesady :) Wiesz nikt nikogo nie zmusza do robienia pazurków w tym czasie (ale nie uwzinajmy sie tak na akryl bo żel ma podobny skład). Ja też wszystko planowałam, dbałam, rok sie szykowałam, mnóstwo ograniczeń itp itd - i co ? i kupa...tak miało być i koniec. Tak jak kurka napisała natura sama siebie obroni.....niestety.A teraz na prawdę są wymogi co do produktów które wchodza na rynek i każdy który może być szkldliwy dla kobiety w ciazy ma (bądź powinien mieć) odpowiednią informacje na opakowaniu. Jak pewnie wiesz leki przeciwbólowe też szkodzą dzidzi i tylko apap wchodzi w gre....
Uważam,że nie ma co popadać w paranoje :) oczywiście jeżeli ktoś czuje większy komfort psychiczny nie korzystając z tego typu usług jak najbardziej prosze bardzo :)
tylko nie rozsiewać takich plotek wokół klientek!! bo potem sobie dopowiadają i rodzą się świetnie znane nam mity czasami wręcz absurdalne.... możemy wówczas klientce zaproponowac żel (jeżeli mamy takie poglądy na sprawę) mówiąc że to dla jej komfortu bo zapach jest dosyć intensywny a wiadomo nudności w tym okresie itp itd :)

xsunnyolciax
02-07-2011, 16:46
Katarynka :przytul: Emilka :przytul:
Katarynka, to dobrze świadczy o Tobie, o twojej dojrzałości, o tym jak kochasz i dbasz o swoje dziecko i jesteś skłonna do poświęceń i zrezygnowania z wygód, żeby mały był bezpieczny. :kwiatek: Ja się zgadzam z Twoim zdaniem.
Emilko, też masz rację, pewnie tak miało być. Jak już wcześniej mówiłam, to że żel tak nie śmierdzi jak liquid nie znaczy wcale, że jest bezpieczniejszy czy zdrowszy. I to chemia i to chemia. W sumie to każda z Was ma trochę racji- na swój sposób, a wiadomo, ile osób tyle zdań. Ważne, żeby każda postępowała zgodnie ze swoim sumieniem ;)

lenanails
02-07-2011, 16:54
racja każdy postepuję zgodnie ze swoim sumieniem...ja się tylko cieszę że przez to co robiłam gdy nie wiedziałam że w ciązy jestem że nic sie nie stało bo oczywiscie jak już okazało sie ze w ciązy jestem to od razu soczki warzywka zdrowe jedzonko wysypianie się praca zgodna z moim stanem... wszystko cacy:D

CYRUSS1703
06-07-2011, 23:52
No ja niedawno byłam w ciązy i wszystko piecze, szczypie tak, że się nie da opisać, niezależnie od żelu, grubości warstwy żelowej.

Wtedy pamiętam mi koleżanka robiła tipsiory i ona zasugerowała, że chyba jestm w ciązy. Bo miała w ciązy tak samo

---------- Dodano o godzinie 23:49 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:40 ----------

katarynka ja to samo miałam jak juz zrobiłam test to zero alko, papierochów, itp nawet kawy nie pilam, baaa ja nie pozwalałam przy mnie palić, nawet jak byłam u kogoś w domu :p
o słodyczki trzeba dbać
i sie przy okazji pochwale bo nie pale do dziś :D

---------- Dodano o godzinie 23:52 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 23:49 ----------

dzikakura wszystkie alergie ci miną. Mnie szampon w ciąży uczulił, którego od lat używałam.

murbania
16-08-2011, 21:33
Ja robiłam sobie i komuś do 4 miesiaca, potem mąż mi zabroniłcam bo własnie wyczytał gdzieś że to szkodzi :/ no żeby jakby co nie było na mnie to siedziałam w domu i sie nudziłam :(
A potem dzidzia czasu nie bylo i teraz jak już rok prawie a ja dopiero powram

lukasiatko
16-08-2011, 22:09
A ja pracowalam w ciazy do 8 mego miesiaca ,fakt niektore zapachy mnie draznily jak primer czy zmywacz .Prosilam klientki ,zeby same zmywaly sobie paznokcie ,no wkoncu ciazarnej nie odmowia ;) .Ogolnie pracuje na zelu takze smrodku mniej ,a prawie wcale !.Mialam tez pare klientek w ciazy i bylo ok ,raczej przestaly robic pazury po urodzeniu bo nie maja na to czasu :/ .Sama wiem po sobie od pol roku pierwszy raz zrobilam sobie pazury :/ .Jedno wiem ciaza to nie choroba!

sztynka
16-08-2011, 23:01
O to ja mam dobre klientki, same sobie piłują nawet jak przychodzą na odnowę, to już masa z góry zdjęta razem z wzorkiem, ja tylko matowię. Także jak za kilka lat zajdę w ciążę, to będzie dobrze. Tylko ja się boję jednego, bo mam alergię na pyl, czy to żelowy, czy z naturalków strasznie mnie uczula i wiadomo w ciąży nie wezmę leków, miałyście z tym problem? Nie planuję jeszcze ciąży, bo zamierzam jeszcze popracować, ale wolę wiedzieć na przyszłość :D

Kasiao88
24-08-2011, 12:46
ja pazurki w ciąży robiłam i sobie i klientkom...i mój synek jest mega zdrowy;D w ostatnim miesiącu tylko nie miałam pazurków zażelowanych a jak się urodził Jacek to po 2 tyg. zrobiłam już pazurki i nie miałam żadnych problemów żeby dziecko się uczulało na żel czy akryl przy przewijaniu czy kąpaniu...ale wiadome wszystko zależy od dziecka...jak będzie miało tendencje do alergii to od wszystkiego je będzie miało...
ja w ciąży włosy farbowałam i wykopki robiłam, i pranie wieszałam z rękoma do góry w 8 miesiącu...i pod drabiną przechodziłam (!!!;p) to i pazurki robiłam...takie moje przekonanie...że nie należy popadac w paranoje....a jak ktoś się boi chemii to niech na okres ciąży zmieni żele na takie o bezpiecznym składzie...np pina parie albo planując ciąże zacznie zakładać eko farmę przed domem żeby jeść produkty bez chemii, wprowadzić dodatkowy filtr wody w domu, zmienić wszystkie kosmetyki na hipoalergiczne albo całkowicie naturalne samemu wykonywane itp itd...;p he he nie no sorry za sarkazm ale w czasie ciąży się nasłuchałam tylu głupot czego to nie wolno a co wolno, że aż mi się śmiać chce jak sobie nieraz przypominam ;p serio wszystko z głową i przemyśleniem...a przede wszystkim ze zgodą ze swoim sumieniem i przekonaniami...nikt nikogo do niczego zmusić nie może...każdy ma własne zdanie...PS a się rozpisałam;p;p

murbania
29-08-2011, 23:25
swięta racja w sumie, ale ja miałam nakaz ze strony męża. Jakby cos było nie tak to by bylo że przez pazury i zyc by mi nie dał. Zresztą sama miałabym do siebie pretensje.

zyza
01-09-2011, 12:03
po pierwsze ktos tu chyba nie przeczytal tematu od poczatku

http://forum.wzorki.info/9880-post12.html

a po drugie telefony komorkowe sa baaardzo szkodliwe a nie znam zadnej ciezarowki ktora by z nich zrezygnowala wiec nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc

po trzecie jak ma kogos uspokoic nie robienie akrylu to spoko 'w ciazy nie rob' ale prosze nie szerzyc mitów :)

moje dziecko akrylowo-żelowe jest przykladem zdrowego rozwoju przy robieniu pazurow w ciazy :) wlasnie niedawno sam zaczal chodzic taki 'uszkodzony' jest tfu, tfu! :leze:

murbania
01-09-2011, 13:35
..dodam jeszcze że niektóre palą i piją w ciąży i rodzą zdrowe dzieci..

zyza
01-09-2011, 19:11
..dodam jeszcze że niektóre palą i piją w ciąży i rodzą zdrowe dzieci..
Murbania ale ja nie pilam do ciebie i nie wiem co ma na celu porownanie akrylu z piciem alkoholu i paleniem papierosow... malo przyjemny ten twoj post...

murbania
01-09-2011, 21:57
oj, nie tak miał on zabrzmieć. Jeśli Cię uraziłam to przepraszam, nie taka była moja intencja, zresztą ja też nie pisałam wyłącznie do twojego postu.
Ale co prawda to prawda. Niektóre piją palą nie dbają nic o siebie i jest ok, a znam osobiscie dwie dziewczyny, które dbały o siebie niesamowicie w ciaży i przygotowywały sie przed ciążą a tu jedna poroniła a druga chore dziecko.
Ja zrezygnowałam z robienia w ciąży bo mąż mi awantury straszne o to robił :(

Anna Gorońska
01-09-2011, 22:29
Ja nosilam przez cala ciaze paznokcie.. zdjelam jak juz bylo blisko porodu..jednak uwazam , ze wszystko to sprawa kazdego indywidualnie...jezeli mamy pozniej sobie co zarzucac badz ma to nas dreczyc to lepiej sciagnac... taka moja opinia....

zyza
02-09-2011, 12:58
ja np. dla zasady nie pilam kawy z kofeina tylko tą bezkofeinową... ponoć nie szkodzi jak sie pije jedna dziennie z mlekiem ale mimo wszystko nie chcialam bo jesli ktoś 'żlopie' nadmiernie kawe dzieci rodza sie z niedowagą (a moze trzeba bylo pic to Adek urodzilby sie jakieś 3500 a nie 4880? :leze:) ale jestem zdania ze kto co lubi i my nie jestesmy fachowcami w dziwdzinie wchlanialnosci substancji szkodliwych...

i kiedy czytam artykul w którym wypowaida sie specjalista że nie ma zagrozenia to dla mnie znak ze mozna :)

murbania wybaczone :P poprostu poczulam jakbys postawila mnie razem z tymi które nie potrafią sobie odmówic 'chlapnięcia' w ciazy :)

murbania
02-09-2011, 14:20
heh, zyza uf no to mi sie upiekło :) Ja to taka, że co mi slina na jezyk przyniesie..

Patii
05-09-2011, 00:18
Ja w ciązy na razie nie bylam, ale niedlugo może...:P Ale nie o tym...
Murbania moja mamcia paliła w ciązy:P Paliła? Ćmiła jak lokomotywa podobno:P
A ja zdrowa:) Ani alergii żadnych, ani astmy ani nic;) Jedynie mam tarczyce, ale tarczyca po rodzinie od strony taty, tam wszyscy mają...
Nie licząc palenia dbała o siebie:) To że ktoś pali (nie mowie o alkoholu, bo jednak alkohol przenika w większym stopniu do krwiobiegu niż nikotyna) nie znaczy że nie dba o siebie i nie urodzi zdrowego dzieciątka:)

Ja palę, wstyd mi to przyznać, ale nauuczyłam się i trudno, od 14roku życia. Obecnie mam 19lat, żałuję że zaczęłam tak wcześnie ale stało się.
Jak zajdę w ciąże na pewno będzie mi ciężko rzucić palenie... Możecie mnie zlinczować za to co napisałam, bo będę się starała rzucić, ale czy mi wyjdzie. Na razie rzucałam 3 razy, i najdłuzej wytrzymałam 2 miesiące. Potem przyszedł stres i... no.. znów palę...

Sorry za off topa.

BTW, miałam 2 klientki w ciąży (ale na żel, bo ja żelowa jestem:) ) i nic im się nie stało, nic się nie działo wszystko okej, dzieciątka zdrowe i wgl wszystko git majonez:)

murbania
05-09-2011, 10:06
pati ja cie nie zlinczuje, co do reszty się okaże heh :D tez pale niestety, dwa razy w ciąży i nie rzuciłam, z mega wyrzutami sumienia popalałam w tajemnicy przed wszystkimi. I dzieci zdrowe i z normalną wagą urodzeniową. No mąż o paleniu nie wiedział ale jak wyczytał o tym akrylu to wydał ZAKAZ

---------- Dodano o godzinie 10:06 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 10:06 ----------

no to teraz i ja do LINCZU :0

samaron
05-09-2011, 11:42
Ja przyznam, że jestem nieco zszokowana :o, to, że dziecko urodziło się z prawidłową wagą, nie znaczy, że jest zdrowe i palenie nie miało na niego wpływu, dziewczyny !
Dziecko może mieć mikrouszkodzenia mózgu, wynikające z zatrucia w stadium rozwoju, co potem może objawiać się chociażby trudnościami w koncentracji, gorszym uczeniem się, czy gorszą sprawnością fizyczną, ogólnymi zaburzeniami rozwoju.
Papieros to nie tylko nikotyna, ale wszelakie substancje, których wpływ jest znacznie bardziej groźny, a i tak nie wszystko zbadane.
Oficjalnie uznajcie to za lincz.

murbania
05-09-2011, 11:54
Ała..:) wiem wiem, jednak jedno dziecko moje chodzi już do 4 klasy, w szkole same wyróżnienia i prawie nigdy nie choruje. Drugie skończyło roczek i już widać że rośnie niezly gagatek.

Czyli tak jak pisałam wczesniej- niektóre piją, palą i dzieci zdrowe mają, a inne chuchają dmuchają i buch trafi sie chore :-/

Ok nie pisze już nic na ten temat, bo ta moja wypowiedz nie miała być wcale zachętą do palenia. Ogólnie też jestem zagorzałym przeciwnikiem, pamiętam jak wielkie miałam wyrzuty sumienia, ale jednak to było silniejsze ode mnie. mam słabą silną osobowość. po dziś dzień Bogu dziękuję że moje dzieci są zdrowe.

lukasiatko
05-09-2011, 12:58
Hmmm palenie w ciazy ??jak dla mnie cos okropnego ,ale to kazdego idywidualna sprawa .Tak czy inaczej ja pale juz kupe lat ,ale na czas ciazy rzucilam ,bo uwazam ,ze to jest dla dobra dziecka i to nieprawda ,ze dziecko sie rodzi zdrowe calkiem zdrowe jak kopci sie jeden za drugim .W ogole jak mozna tak krzywdzic mala istotke ;(.

zyza
05-09-2011, 18:39
ja tez jestem przeciwna paleniu w ciazy... ale to chyba temat stylizacja a ciąza? inaczej prosze zmienic temat na czynniki szkodliwe w ciazy :)

samaron
05-09-2011, 19:07
Zyza ma rację, zboczyłyśmy nieco z tematu, więc powracamy, powracamy :)

murbania
05-09-2011, 23:04
święta racja.. :)

Karusiaa
07-09-2011, 10:04
Witam, jestem nowa na forum, ale paznokcie robię od 10 lat - fakt głównie żelki, ale czasem z akrylowymi dodatkami kwiatkowymi:) - "przeszło" przez moje ręce już mnóstwo Pań w ciąży. Nigdy nie miałam wątpliwości, że nie robię krzywdy dzidziusiowi w brzuchu, bo miałam mądrego instruktora, który mi wytłumaczył, że zagrożenia nie ma. Poczytałam również o tym sporo artykułów, zarówno w polskiej jak i zagranicznej prasie. Oprócz tego używam sprawdzonych produktów z atestami, dobrych firm (wcale nie najdroższych, ale nie firm krzaków), dbam o dezynfekcję narzędzi i miejsca pracy. Wszystkie dzidziusie zdrowe, piękne, a niektóre już nawet do szkoły chodzą:) (upppsss po dzieciach widać upływający czas:)). Teraz sama jestem w 3 miesiącu ciąży i zamierzam pracować i nosić paznokcie tak długo jak się da.

Co do lekarzy - zgadzam się ich wieloletnie doświadczenie jest nie do przecenienia, ale... czy jesteście pewne, że Pan/Pani doktor mówiąc "akryl, żel szkodzi" - zapoznali się głębiej z tematem, sprawdzili skład i temat???

Ciąża to nie choroba - nie róbmy rzeczy ZABRONIONYCH o naukowo potwierdzonej szkodliwości - czyli picia, palenia (i nie chcę nikogo tym obrazić, wiem że nałóg jest straszny i nie każdy potrafi zerwać z nim), brania narkotyków. Nie wymyślajmy mitów.

Ja mimo, że "żelowa" przez cały okres pracy walczę z mitem, że "akryl jest rakotwórczy" itd. Kto jak kto, ale my jako profesjonalistki musimy dbać o prawdziwość przekazywanych informacji. Bo to od nas zależy jaka informacja pójdzie w świat.

Pozdrawiam

Emilia B.
11-09-2011, 10:24
Karusia super napisane :ok: Zgadzam się w 100% :) No i gratuluję maleństwa w brzusiu - zapraszam również do przezywania tych 9 miesięcy razem z innymi ciężarnymi http://forum.wzorki.info/zdrowie/2143-wyjatkowe-dziewiec-miesiecy-czyli-forumkowy-klub-ciazowy-73.html :)

Askar
11-09-2011, 17:58
Karusia, świetnie powiedziane. Ja sama pewnie nałożę sobie pewne ograniczenia kiedy będę w ciąży, ale racją jest,że każdy sam o sobie decyduje, my możemy jedynie uświadamiać. :)

sztynka
14-09-2011, 13:16
Ja to pewnie będę musiała zrezygnować z pazurków, bo jadę na lekach przeciwalergicznych i do tego przewlekłe zapalenie zatok, więc będę musiała na ten czas zrezygnować. bardzo bym chciała być mamą, ale przeważa fakt, że moje obecne dziecko, czyli moja firma i pazurki są jak na razie wyżej w randze. Pocieszam się faktem, ze mam parkę chrześniaków i mąż jedną chrześnicę :D Ale zdrowie najważniejsze, a pył z którym w pracy mamy do czynienia, grzybki na stópkach itd. nie jest miłe dla naszego maleństwa, także trzeba by było rozważyć w sumieniu.

Alexandraa
06-10-2011, 10:23
A ja nadal nie mam zdania na ten temat, czytam sporo opinie na nie i na tak i jestem gdzieś w tym wszystkim pośrodku...

Monika7
14-11-2011, 10:24
Ja cala ciaze robilam paznokcie i sobie i klientkom, wachałam akryl, siedziałam w pyle bez maseczki, piłam kawe litrami, bo jestem uzależniona, coca-cola szla hektolitrami i nic mi nie było. Urodziłam 3 dni przed terminem 3650g 57cm i 10pkt Synka zdrowego, silnego, ma pol roczku i ekstra sie rozwija, ja wyniki miałam swietne do przeddnia porodu nie wiedzialam co to sa skurcze, wiec mysle, ze nie ma co sie przewrazliwiac, bo mnie sie wydaje, ze wszystko zalezy od organizmu. Wiadomo, ze bez przesadyzmu, bo alkohol czy papierochy aut ale ja tam sie jakos nadmiar nie pilnowałam. Jedno tlyko mnie zastanawia...nie cierpie mleka i wszystkich jego przetworów jogurty, maslanki, smietanki, a w ciazy mialam na to taka chcice, ze wypijalam po litrze maslanki dziennie, zarlam jogurty na sniadanie, obiad i kolacje no i moje dziecko ma skaze bialkowa, wiec wydaje mi sie, ze to chyba z naglego nadmiaru...nie wiem czy to moze meic wplyw ale tak sobie mysle...
Wiec reasumujac i wracajac do tematu paznokci w ciazy mysle, ze jesli nic nam nie dolega, nie szkodzi to chyba nie ma przeciwwskazan, no chyba, ze komus przeszkadza won akrylu...dlatego ja pracuje na zelach a z akrylu tylko kwiatki, bo ciezarnych klientek mam sporo, szczegolnie panny mlode

nails-make-up gosjes
13-03-2012, 18:52
hej... ja w sumie jestem od niedawna na forum
po przeczytaniu postow musze troszke dodac ze swojego doswiadczenia

ja w ciazy nie robilam paz. ani sobie ani klientkom iz mnie sie nie trzymaly a niebylam w stanie usiedziec na dupie tyle czasu strasznie sie meczylam :/:
ale po 3 dniach powrotu do domu zrobilam sobie paz. O RANY JAKA BYLAM SZCZESLIWA :skacze:

kiedys przyszly do mnie dwie mamuski

pierwsza mamuska (1) miala 3 miesiczna dziewczynke przy robieniu akrylu mialysmy 10 minutowa przerwe by nakarmic mala, gdy usiadlysmy spowrotem do roboty to miala pecherze na kazdym palcu :wow:

druga mamuska (2) miala 5 miesiecznego chlopca i bez problemu paz. zrobilam i sie dlugo trzymalay

POPROSTU HORMONY JESZCZE SIE NIEUSPOKOILY

CO DO UZYWEK W CIAZY moim zdaniem wszystko mozna tylko w ograniczonych ilosciach
ja mialam problem od 6 miesiaca z wydalaniem i sam lekarz mi zaproponowal szklanke piwa i na kibel:D a ja zeby bylo szybciej dokoptowalam papierosa! a ze robilam raz w tygodniu to ta ilosc mi niezaszkodzila ani dziecku. do tego mialam wysoka cukrzyce ciazawa i problemy z cisnieniem :placz:
ALE SNIKERS PRZY LOZKU MUSIAL BYC BO GDY BUDZILAM SIE TO MUSIALAM PRZEGRYSC COS SLODKIEGO BO SPAC NIEMOGLAM , A KAWE DZIENNIE MUSIALAM WYPIC BO Z BOLEM GLOWY JAK MIGRENA NIEDA SIE ZYC :placz: A NIGDY PREDZEJ KAWY NIEPIJALAM I TAK SIE NAUCZYLAM NASTEPNEGO UZALEZNIENIA :P

MALY PRZEZ CUKRZYCE (PRAWDOPODOBNIE) MA PROBLEM ZE SLUCHEM ALE ,LEKARZ MOWI ZE CO DRUGIE DZIECKO PO LATACH OKAZUJE SIE ZE MA PROBLEM ZE SLUCHEM I MIGDALEM A ZWLASZCZA CHLOPCY .

ewelinka:*
15-03-2012, 01:01
słuchajcie tego: moja znajoma Kasia jest w ciąży, za kilka dni termin, a ona... wczoraj fryzjerka, dzisiaj rano brewki, potem ja pazury... i Kasia mówi: No teraz mogę iść rodzić!! Bo wiesz nie pójdę taka zaniedbana! hehehe świetna jest!
do tego dodała mi anegdotę o swojej koleżance, którą już skurcze wzięły... obudziła męża, zbiegł do garażu po auto, wraca po nią... a ona... a ona GŁOWĘ MYJE! bo przecież z taką brudną głową nie pojedzie!

pękałam ze śmiechu jak tego słuchałam! dobre laski;P

sylla
15-03-2012, 09:52
Co do ciąży to akurat u mnie aktualny temat :)
Jestem w siódmym miesiącu. Przez cały ten czas chodzę w pazurkach( nie licząc okresu gdy mnie męczyły mdłości i nie miałam weny do robienia pazurków). Nie zauważyłam by coś się zmieniło. By były mniej wytrzymałe czy coś... Tak , że wszystko jest dla ludzi.

Co do dziewczyny która myła głowę z bólami porodowymi...
Miała racje, jak to z nie umytą głową między ludzi :D :D :D
Chciałabym tylko widzieć minę jej męża jak to zobaczył. Pewnie taki biedny , spanikowany... a tu proszę żona zachowuje zimną krew :D

zyza
15-03-2012, 10:15
Gosjes prosze nie szerz takich informacji... cukrzyca w ciazy nie szkodzi dziecku... szkodzi tylko i wyłacznie tobie i twoim narządom... dziecko jest bezpieczne :) jedyne niebezpieczenstwo ze jest duze i trzeba wyciagac szybciej z brzuszka....
sorki za offtop

ewelinka:*
15-03-2012, 10:28
sylla to widzę, że jesteś kolejną zadbaną kobietką w stanie błogosławionym...

Nie zauważyłam by coś się zmieniło. By były mniej wytrzymałe czy coś... Tak , że wszystko jest dla ludzi. dzięki za w Twoją opinię! moje ciężarne koleżanki, a mam ich 4;) robią pazury... chyba do końca będą robić! a jedna, która w tamtym roku rodziła i ściągnęła pazurki przed porodem, potem zrobiłyśmy za 2 miesiące, bo po prostu nie było czasu oderwać się od malucha, ale stwierdziła potem, że niepotrzebnie je ściągała...
bała się, że będą przeszkadzały przy pielęgnacji malucha, ale jednak nie... jak są króciutkie nie przeszkadzają;)

sylla
16-03-2012, 12:23
Ja nie mam zamiaru rezygnować z pazurków jak urodzę. Oczywiście dostosuję długość do reali i potrzeb. Żeby maluszka szpicami nie podziergać...
Mam nadzieję, że będę miała czas na zrobienie sobie pazurków :D

izu91
21-04-2012, 21:47
Ja też nie zrezygnowałam z robienia pazurów w czasie ciąży. Tzn ograniczyłam sie jedynie do żeli, akryl poszedł precz (przez zapach.)
A co do papierosów paliłam tylko na początku ciąży. Tzn jakoś do 5 tygodnia tylko - bo nie wiedziałam w tedy jeszcze, że jestem w ciąży. A tak to poszło wszystko w odstawkę.
No i biegam ciągle na jakieś szkolenia/pokazy/warsztaty. :D Nie wiem, czy przy dzidzi będę miała na to czas.
A pazurki się trzymają dobrze. Tylko będę musiała zrezygnować z nich później. :( Żeby Szkraba nie podrapać, czy coś.

DiamondShine
22-04-2012, 07:19
ja tez pazurki nosilam ale miesiac przed terminem sciagnelam bo mi mowila mama zeby lepiej nie miec jak czasami komplikacje by byly czy cos ... now alsnie nie wiem dlaczego tak?? ale po porodzie nie wyttrzymalam jak przyjechalam do domu od razu paznokcie malowalam a po kilku dniach jak juz bylam na silach zrobilam sobie zelowe krótkie czyściochy ;)

zyza
22-04-2012, 12:22
diamond w przypadku operacji np cesarka, powikłania po porodzie nie wolno miec nawet pol paznokcia pomalowanego bo wszystko na nich widac jak sie cos zle dzieje w organizmie...

DiamondShine
22-04-2012, 13:28
to chyba dobrze ze ja zdjelam te paznokcie bo mialam cesarke

izu91
22-04-2012, 13:39
Mi koleżanka mówiła, że u nas w szpitalu położne się strasznie czepiają, jak ktoś ma chociażby nawet troszkę paznokcie pomalowane. Przynoszą zmywacz i do widzenia. Także jeszcze troszkę i trzeba będzie zdejmować. :( Będę się czuła, jak bez palców. ;d

syrena16
22-04-2012, 17:24
ja odradzam typową stylizację ciężarnym- proponuję typowy manicure, pedicure, hybrydy i easy off-french.
Przynajmniej sumienie mam czyste:)

zyza
26-04-2012, 13:22
Mi koleżanka mówiła, że u nas w szpitalu położne się strasznie czepiają, jak ktoś ma chociażby nawet troszkę paznokcie pomalowane. Przynoszą zmywacz i do widzenia. Także jeszcze troszkę i trzeba będzie zdejmować. :( Będę się czuła, jak bez palców. ;d

Izu bo na pazurach musi byc widąc co sie z toba dzieje... jak one zobacza poprzez krwista czerwień ze akurat sinieje ci paznokciec? to sie cos złego dzieje z tobą??
no ratunku baby przy porodzie nie mysli sie wyglądzie paznokci... macie w nosie wszystko! czy jesteście gołe, ubrane, umalowane, czy włosy wam stercza czy depilacja zrobiona, ile osob ogląda wasze rozłozone nogi itd.... przy porodzie chcecie zeby przestało bolec i zeby młodziez na świat wyszła! :) a nie podziwiacie pieknie zrobione pazury :)

Zen.
26-04-2012, 13:32
a Zyza tu się zdziwisz bo znam całą masę babek które przed porodem (czy naturalnym czy cesarką) muszą byc 'zrobione' bo jak one będą wyglądać na zdjeciach i jak to znajomi i rodzizna je zobaczą takie zaniedbane. Moze w czasie porodu o tym nie myslą ale przed to i owszem chcą ze spokojem pojechać do szpitala dobrze przy tym wyglądając :)

Ja sama robiłam 2 dni przed cesarką rzęsy znajomej - uparła sie ze musi i koniec. I wyleżała bez zadnego jęknięcia a jaka była szczęśliwa ze pójdzie rodzić jak człowiek i będzie przy tym jak człowiek również wyglądać.

Paznokcie bym akurat zostawiła w spokoju i zostawiła naturalne, wlasnie po to zeby kontrolować co sie dzieje z organizmem ale też dlatego że jednak nie ma się takiego 'czucia' i o zadrapanie maluszka nietrudno. tak myslę.

izu91
26-04-2012, 16:29
Ja rozumiem, moje drogie, że nie wolno, bo po płytce wszystko widać itp. Tylko no szkoda, szkoda. Dziwne uczucie będzie, jak się non stop praktycznie nosi pazury, a później nie wolno... No i przy dzidzi też nie, bo to moje pierwsze i bez wprawy z pazurami, to jeszcze sobie dzidziochę uszkodzę..
A pomarudzic też sobie muszę, a co! ;-) :P

DiamondShine
26-04-2012, 21:02
a ja w sumie siedze i zastanawiam sie dlaczego akurat na plytce widac jak cos sie dzieje?? i np. co ma sie dziac zeby bylo widac??hm

nanami7
26-04-2012, 22:36
Izu ja Ci powiem ze sie opiekuje dzieckiem i kiedys ja podrapalam naturalsami a zelami jej nigdy nic nie zrobilam. A nosze na prawde dlugie :) kwestia przyzywczajenia.
Teraz dzidzia jest wieksza bo ma 2,5 roku wiec nawet mniejsze prawdopodobienstwo zrobienia krzywdy :)

natalia268
27-04-2012, 15:25
a ja w sumie siedze i zastanawiam sie dlaczego akurat na plytce widac jak cos sie dzieje?? i np. co ma sie dziac zeby bylo widac??hm

w razie niedotlenienia sinieją paznokcie - to pierwszy znak dla lekarzy...
można zobaczyć czy krew dobrze przepływa

ale...
Muszą mieć inne sposoby niż sprawdzanie po paznokciach (choć zdaję sobie sprawę, że pewnie to jest najprostsze) .. ale jak ktoś trafia nagle do szpitala to przedłużonych paznokci sobie nie ściągnie, a jak leci od razu na sale operacyjną to w locie nie będzie czasu na zmywanie...

wiem, że są takie 'czujniki' na palec (nie wiem jak to się fachowo nazywa) ... i przy tym (niby) nie można mieć pomalowanych paznokci na ciemne kolory no i raczej żadnej masy na nich też nie powinno być, ale tak czy siak wyłapuje to co powinno, jak nie na jednym palcu to na drugim, a jak nie na drugim to na trzecim (oczywiście jeśli jest czas na takie próbowanie)

izu91
27-04-2012, 15:27
a ja w sumie siedze i zastanawiam sie dlaczego akurat na plytce widac jak cos sie dzieje?? i np. co ma sie dziac zeby bylo widac??hm
Lekarz patrzy na płytke i po kolorze wie, czy wszystko ok, czy nie. Jak coś się dzieje złego, to płytka sinieje, czy coś takiego.. :P



Izu ja Ci powiem ze sie opiekuje dzieckiem i kiedys ja podrapalam naturalsami a zelami jej nigdy nic nie zrobilam. A nosze na prawde dlugie :) kwestia przyzywczajenia.
Teraz dzidzia jest wieksza bo ma 2,5 roku wiec nawet mniejsze prawdopodobienstwo zrobienia krzywdy :)
Będę myśleć o pazurach jak już nabiorę troszkę wprawy w opiece nad dzieckiem. :P bo tak to nie ma co. A tyle mogę sobie odmówić na chwilę. Będę próbowała zapuścić swoje, ale ciężko to widzę. Więc może chociaż żel na naturalną płytkę.



A wiecie może jak to jest z metodą akrylową przy karmieniu piersią? Bo teraz to akrylem nie robię ze względu przez zapach, a nie chcę 'gazować' maleństwa. A czy później nie odbija się to jakoś na mleku matki? Bo się tak właśnie zastanawiam, czy po porodzie będę mogła wrócić do akryli, czy dalej żele, dopóki nie przejdziemy na butelkę..?

zyza
27-04-2012, 23:51
Zen nie zdziwie sie bo ja jestem juz po i wiem ze teraz sie takimczyms bym nie przejeła a przed panikowałam bo nie miałam stóp zrobionych :)

Izu ja nadal mam mlokosa w pampersach i am robione pazurki... ważne zeby prawa dlon była funkcjonalna (u mnie migdałek)
a na lewej robie co mi sie zywnie podoba :) co do karyli przeczytaj temat od początku tam jest ze opary nie wchłaniaj sie do organizmu :)

Natalia przy mojej cesrce i znieczuleniu ogolnym mialam taki czujnik i tez mowili o pazurach :) to zawsze jest w razie komplikacji albo cesarki... lepiej dmchać na zimne :) nawet na talicy wywiesozne było ze kobieta ktora przyjdzie rodzic nie powinna miec zamalowanych pazurów :)

DiamondShine
29-04-2012, 20:40
no ja jak mialam cesarke to wiem ze mialam taką "nakładke" na palcu ale tez nie wiem jak to sie nazywa

natalia268
30-04-2012, 13:01
zyza no jasne że tak.. ale tak jak pisałam, jak trafi się nagle do szpitala to co ? muszą miec inne sposoby ;)

sylla
30-04-2012, 13:43
Pytałam ostatnio moją panią ginekolog o to. Zaleciła by przynajmniej dwa palce zwolnić ( by były wolne od żelu , lakieru i takich tam...)
Stwierdziła , że teraz to nic nie robią na oko i jak będzie potrzeba założenia właśnie tej "nakładki" (zapomniałam jak to się nazywa) to czujnik się nie przebije przez warstwę żelu.
Tak więc u mnie chyba dwa palce tylko "zwolnię" Ale jeszcze zobaczę bo może wszystkie....
Przecież potem i tak nie będę miała czasu , żeby się zajmować uzupełnieniami .

Alexandraa
19-06-2012, 14:04
zyza no jasne że tak.. ale tak jak pisałam, jak trafi się nagle do szpitala to co ? muszą miec inne sposoby ;)


To wtedy zrywają na żywca :D

---------- Dodano o godzinie 14:04 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 14:03 ----------

A swoją drogą jeśli można ułatwić lekarzom pracę to czemu tego nie robić? Oczywiście w przypadku kiedy wiemy, że idziemy na operację czy będziemy rodzić. :)

Nysza
19-06-2012, 15:12
ten klips na palec to pulsoksymetr
ciężarne klientki powinny być przez nas poinformowane
o obowiązkowym ściągnięciu masy z paznokci przed porodem
to samo tyczy się wszelkich operacji czy zabiegów chirurgicznych

to nie przelewki - tu chodzi o życie nasze i małej istotki
pierwsze objawy nieprawidłowości w trakcie porodu widać na płytce paznokcia poprzez zmianę zabarwienia
wówczas lekarz może natychmiast reagować ...
nie widzę żadnego rozsądnego powodu aby narażać siebie, klientkę i dziecko na takie ryzyko

pewnie, są przecież jeszcze paznokcie u stóp - często bez żadnej stylizacji
tylko że anestezjolog przeważnie jest w okolicach głowy pacjenta
więc logiczne że będzie mu "po drodze" obserwować paznokcie u dłoni

moim zdaniem w gabinecie powinna wisieć informacja
iż przed zabiegiem chirurgicznym bądź porodem
stylizacja paznokci powinna być ściągnięta

a te dziewczyny, które nie mają gabinetów ...
generalnie każda profesjonalna stylistka
powinna informować swoją ciężarną klientkę
o fakcie usunięcia stylizacji przed porodem - i kropka

a to czy ona ściągnie czy nie - to już jej ryzyko i sumienie..

agnieszka-nails
09-04-2014, 15:42
A jak jest w przypadku ciąży zagrożonej? Moja koleżanka jest chyba w 4-5 miesiącu ciąży i uparła się na paznokcie żelowe. W dodatku przed chwila mi powiedziała, że ta ciąża jest zagrożona i bierze leki na "donoszenie". Powiedziałam jej moje przeciwne zdanie na ten temat ale zaczyna się wykłócać... Żeby dała mi spokój powiedziałam, że będzie musiała podpisać mi papier, że robię to na jej odpowiedzialność i, że nie poniosę żadnych konsekwencji. A ona, że nie ma problemu, że podpisze i że lekarz nie widzi przeciwwskazań. Co o tym myślicie?

natalia268
09-04-2014, 16:24
Myślę, że to już zalezy od Ciebie..

__
Ostatnio byłam na jednym z pokazów (nie dotyczących paznokci) ale facet prowadzący pokaz powiedział, że nie przyjmują klientek w ciąży, chyba że są to ich klientki od wielu wielu lat, które zajdą w ciąże, to robią nawet paznokcie do porodu (bo znają te klientki, wiedzą czego mogą sie po nich spodziewać, do czego są zdolne w razie co). Nie przyjmują nowych ze względu na to, że gdyby się coś stało z płodem to pierwsze co, to klientka miałaby pretensje do nich, nawet podpisując papiery, że na własną odpowiedzialność itd. Gdyby się coś stało tfu tfu to później człowiek by się źle czuł z tą świadomością, nawet wiedząc, że nic złego nie zrobił...
Jakoś bardzo do mnie przemówiło to co powiedział...

Niby powszechnie wiadomo, że przeciwwskazań nie ma, ale ja teraz do tego tematu podchodzę sceptycznie. Znaczy w sumie myślę, że facet prowadzący gadał dobrze..

Happyhandy
09-04-2014, 17:23
Kilka lat temu "czyste" paznokcie uratowały moją siostrę po cesarce - miała zapaść. Zrobiły się przed tą zapaścią strasznie sine. Nasz Tato, który to zauważył i uratował jej życie, bo uparty był jak osioł i nie dał się wyprosić z oddziału, do rana siedział i wpatrywał się w nie ze strachu, żeby znów nie ściemniały...

markotka
09-04-2014, 21:35
Jeżeli ma ciążę zagrożoną i leki na podtrzymanie, to raczej powinna jak najwięcej leżeć, dbać o siebie i dziecko, a nie o paznokcie, na to przyjdzie jeszcze czas. Ja sama miałam ciążę zagrożoną, w 24tc zrobiło mi się rozwarcie i wtedy zrezygnowałam z paznokci. Ja bym odradzała w takiej sytuacji, nawet jakby podpisała, że robi na swoją odpowiedzialność.

agnieszka-nails
09-04-2014, 21:41
mówiłam jej o tym, że paznokcie od razu dają znak przy niedotlenieniu ale nie dociera...mówiłam też inne rzeczy próbując ją odwieść od tego pomysłu szczególnie, że to ciąża zagrożona ale ona dalej swoje, że lekarz pozwolił. W dodatku pod koniec miesiąca ma swój ślub i to na tą okazję mają być... A mam złe doświadczenia jeśli chodzi o wesela kobiet w ciąży- moja ciotka po własnym weselu poroniła.
Nie wiem jak podejść do tego tematu... robić... nie robić... niby kobiecie w ciąży się nie odmawia, niby to tylko żel french... miałam jej zrobić z kamuflażem ale chyba się zgodzę na clearu, żeby było widać co się dzieje z płytka...

Kamillka
10-04-2014, 15:02
Ja nosilam pazurki cala ciaze tylko ze przezroczyste i lekarz nie zabronil,do porodu tez mialam i nikt mi nic nie powiedzial.dwa dni temu moja klientka miala zabieg i tez nie pozwolila mi zdjac pazurkow tulko zrobilam jej clear i wszystko bylo ok.zreszta mam klientke pania doktor ktora sprawdzala jak to dziala i faktycznie przez kolor nie przeda te promienie a bez juz nie ma problemu.

markotka
10-04-2014, 15:26
Trochę nieodpowiedzialna ta babka, ciąża zagrożona, leki na podtrzymanie, a ona teraz ślub bierze. Nie sądzę, żeby lekarz się na to zgadzał przy ciąży zagrożonej, chyba że jakiś lekcewicz. Sama miałam ciążę zagrożoną i jak lekarz kazał leżeć, to leżałam, bez dyskusji i do głowy by mi nie przyszło, żeby wesela urządzać czy paznokcie sobie robić. No, ale każdy robi jak uważa. Jeżeli te paznokcie na ślub i tak bardzo się upiera, to jak chcesz, to jej zrób właśnie bez covera i po ślubie niech już nie robi, albo nawet zdejmie.

kika karol
21-09-2017, 08:47
Odkryłam ostatnio efekt syrenki (http://www.biokur.pl/ozdoby-do-paznokci-c-102.html), zadowala mnie on w 100%. A wam jak się podoba?

madzialenka27
12-06-2018, 15:59
okk dobree