Zobacz pełną wersję : Bąbelki w żelu :(
Dziewczyny, używam żelu firmy reni-nail. Choćbym nie wiem jak się starała i jak uważała, w robionych przeze mnie pazurach widoczne są bąbelki powietrza. Nie wiem, czy to wina badziewnego bądź co bądź (ma się rozumieć z tych tańszych) żelu, czy też może robię coś nie tak. Nie mieszam w nim pędzlem, raczej postępuję tak, aby go nie wzburzyć. Jednak zawsze jest to samo. Drobniutkie bąbelki nie mogą się uwolnić z nałożonego żelu i w takiej postaci to się utwardza. Może macie jakieś rady, czy poprostu zmienić żel na inną firmę? Nie chciałabym aby to był drogi produkt bo zwyczajnie mnie na to nie stać.
rudzielec
10-06-2011, 19:45
hmm mi sie pierwsze co, to wydawalo, ze za bardzo pędzelkiem mieszasz jak budujesz, ale sama to wykluczyłaś, moze odkręć żel i niech postoi tak chwile i wtedy bąbelki powinny sie ulotnić, jeśli nie, to w takim razie nie wiem dlaczego tak ci sie dzieje, ale pewnie zaraz sie dowiesz. ja tak nigdy nie miałam, wiec nie pomoge ci zbytnio.
Być może tutaj znajdziesz odpowiedź: http://forum.wzorki.info/metoda-zelowa/909-bablujacy-french.html
Ja mam to samo w żelu clear firmy SPN ... stosuję się do wszystkich rad instruktorki a bąbelki w żelu jak i później na paznokciu są cały czas :( nabieram żel jakby od spodu (tak jak łyżeczką?!), uważa, żeby nie wycierać pędzelka i brzeg opakowania (bo potem mi strasznie wypływają ;() i na paznokieć, pracuję w powietrzu, delikatnymi ruchami ... Nie wiem już co robię źle :/:
barbara_kawka
13-09-2011, 21:59
hm od spodu zel nabierac ?? hmmm ... mi sie wydaje ze lepiej aniuska przy brzegu ... hm cos jakbys chciala dziecku dawac tą najbardziej wystydzona zupke :D ;) mam nadzieje ze dobrze to zobrazowalam :D
jakbys chciala dziecku dawac tą najbardziej wystydzona zupke :D ;) :skacze::skacze::skacze: Fajowe porównanie :skacze::skacze::skacze:
Ja nie pamiętam jakiej miałam firmy żel, ale tez się tak robiło. Kupiłam inny i już nie było problemu, a obchodziłam się z nimi tak samo.
Karusiaa
14-09-2011, 10:37
A czy w pudełku już są te bąbelki? Czy one tworzą się dopiero przy nakładaniu żelu? Jeśli są - żel mógł przejść jakąś ciężką podróż:) i się mocno zapowietrzyć. Niestety jak zauważyłaś żele te nie są najlepszej jakości i to może być główną przyczyną. Może spróbuj żeli innej firmy, na początek małe 5 g opakowanie. Podobne cenowo są żele DR, a naprawdę jakościowo b. dobre (z grupy tańszych żeli).
zosia_29
14-09-2011, 10:56
Ja przygodę z pazurkami zaczynałam z firmą reni-nail i powiem że nigdy nie miałam bąbli na pazurkach, ale tak jak dziewczyny piszą w transporcie się może zabąblować trzeba odkręcić aby odstał swoje, albo zmień na firmę na i-nails DR weź 5 do wypróbowania ja ci polecam celeste bardzo ładnie się poziomuje jest gładki i pięknie się trzyma minusy: tylko 5 lub 15 większych pojemności nie ma :(
hm od spodu zel nabierac ?? hmmm ... mi sie wydaje ze lepiej aniuska przy brzegu ... hm cos jakbys chciala dziecku dawac tą najbardziej wystydzona zupke :D ;) mam nadzieje ze dobrze to zobrazowalam :D
No ja słyszałam żeby o brzeg nie wycierać bo to zwiększa wypływanie żelu ;)(ja mam te brzegu ubrudzone i całe opakowania mi się kleją ;() i instruktorka mówiła, że tak odjakbym łyżeczką chciała nabrać, oczywiście nie z samego dołu :D no nie wiem jak to wyjaśnić ... :skacze:
A co do DR ja mam maskeda i polecam :ok: jest cudowny :D
Agnieszka Praska
15-09-2011, 19:09
aniuska uderz kilka razy zelem o stol tylko sloika nie rozwal ;) babelki wyplyna i poprzekluwaj je, to jedyna metoda na zele geste:) dano temu jak pracowalam na spnie to tylko to pomagalo:)
czornula
13-10-2011, 20:50
a ja mam troszke inna sutuacje bo babelkow w zelu jako taki nie mam dopiero jak na pazurka poloze ;( i to nei zawsze jest odrazu tylko czasami jak wyciagma lapke z lapmy a pracuej na zelu jednofrazowem z silicare no name chyba nie jest taki zly :( help :(
barbara_kawka
13-10-2011, 23:06
czornula moij zdaniem jakosc zelu ;)
olesia88
28-12-2011, 22:57
ja mam z modena nails żel jednofazowy i on jest gęsty, widzę ze po wyciągnięciu pędzelkiem zostają bąbelki ale mam rade na to tak mi na kursie podpowiedziano że trzeba wyciągać żel przy krawędzi słoiczka (nie ze środka)
aniak125
20-06-2012, 00:50
Wiem co to znaczy, też mam jeden taki gęsty żel który bąbelkuje. Po prostu musiałam nauczyć się nabierać go i nakładać bardzo wolno, bez pośpiechu, stresu i tym podobnych:P, teraz bąbelki pojawiają się tylko czasami. A co do żeli DobrejRady to także polecam
syrena16
20-06-2012, 08:24
jeśli chodzi o żele spn to w trakcie doszkolenia u nich Dziewczyny sprzedały mi kilka patentów na ich produkty i tak jesli chodzi o clear spróbuj faktycznie najpierw daj sie napić pędzelkowi żelu, potem nabierz tak jak mówisz jakby łyżeczką żel clear ale nie szarp nim wolniutko pracuj pędzelkiem tak aby po jednej tylko stronie pędzelka była jakby kulka żelu.
Potem zacznij aplikację od wału paznokcia, ale nie ciapciając żelem tylko tak jakbyś go przesuwała tą łaską częścią pędzla gdzie nabrałaś żelu.
I w bardzo wolny sposób , przesuwasz żel nie dotykając płytki pędzelkiem i tak do wolnego brzegu.
W ten sposób nie tylko szybciej rozprowadzisz żel ale będzie on czyściutki i krystaliczny:) powodzenia
zosia_29
20-06-2012, 09:45
Żele nie lubią gmerania w nim pędzelkiem jak się zrobi to w miarę wolno i tak samo na pazurku bez kręcenia pędzelkiem itd. to na mur beton wszystko powinno być ok ja pracowałam na reni nail i zawsze było ok nie mam do tej marki zastrzeżeń :)
czornula kochana ja też pracuję na NoName z Silcare i chwalę sobie :)
Czasami, ale baaardzo rzadko jak się spieszę, to są bąbelki gdzie niegdzie, a tak to właśnie robię tak jak dziewczyny pisały... Nie "ciapciam" pędzelkiem w żelu... Nabieram go przy krawędzi, nie ze środka... i rozprowadzając żel na płytce, tak jak pisała syrena16, staram się nie dotykać właśnie płytki :)
barbara_kawka kochana nie koniecznie jakość zelu:) Może technika pracy :) Wiem, ze te żele są jednymi z tańszych na rynku, ale nie zawsze co tanie znaczy złe, prawda? ;) Moje pazurki trzymają się do 5-7 tygodni, żelami NoName z Silcare;) A próbowałam już i DobrejRady, i InfinityNails i SF i wielu innych firm:) Ale zawsze jakoś wracałam do Silcare bo po prostu dobrze mi się nimi pracuje:)
zgadzam się
w pierwszej kolejności jest ważna technika pracy
a dopiero potem jakość produktu ...
Ja pracuje m in na no name silcare i byl czas ze robily mi sie babelki a teraz juz jest ok ;) i dobry sposob potrzaskac pojemnikiem o stol zeby bable wyplynely tak jak Agulusia pisala :)
O tak nanami7 :) Ale ja tylko kilka razy (chyba tylko ze 3) musiałam uderzyć żeby bąbelki wyleciały ;) Zazwyczaj ładnie, grzecznie są transportowane <skacze> Teraz tak myślę... W sumie jeden pojemniczek miałam taki że były bąbelki, nawet uderzenie o stół nie pomogło.. Ale teraz tez już jest okej :)
No i czasami bąbelki mogą się pojawić z zanieczyszczonego żelu :) Tzn jak np opracowujecie pazurka, po warstwie budującej i macie otwarty pojemniczek żelu, może tam się dostać pył z piłowania:) Możemy tego nie zauważyć, a on może się ujawnić właśnie w postaci takich bąbelków;)
Anna Wisz-Gancarz
16-07-2012, 16:29
To też jest racja, że należy przymykać słoiczek z żelem podczas piłowania, bo pył zanieczyści nam żel i po utwardzeniu mogą być widoczne opiłki, czy bąbelki... średni efekt:/:
Zresztą w rzadkich zellach łatwiej tworza sie bąbelki. Ja od jakiegos czasu pracje na zelu esperto z Mistero Milano i powiem szczerze, że jestem zadowolona:D jest bardzo gęsty, prawie jak galaretka i nie mialam problemu z babelkami nigdy, cenowo też jest bardzo przystępie
Żel 3-fazowy konstrukcyjny ESPERTO (15 ml) - MisteroMilano (http://www.misteromilano.pl/pl/system-zelowy/15-zel-3-fazowy-konstrukcyjny-esperto.html)
Może i racja, że w rzadszym żelu szybciej się bąbelki robią, ale też szybciej z niego uciekają, bo łatwiej jest im przedostać się ku górze. A jeśli nie ma się wprawy w nabieraniu żeli gęstych (tak jak ja :D), to bąbelki pojawią się na pewno i tak szybko się ich nie pozbędziemy (o ile w ogóle).
I popieram tu moje przedmówczynie, że bąbelki mogą pojawić się od zanieczyszczonego pyłem żelu, mi tak się stało,kiedy zaczynałam pazurki robić:/ Bąbelki mogą nam się też niestety pojawić jeśli źle odpylimy paznokcia i nałożymy na niego żel.
Ja czytałam jeszcze o innym sposobie na bąbelki w żelu, jeśli w nim są. Trzeba włożyć na chwilę do pojemniczka z gorącą wodą ;) ciepło zawsze ucieka do góry i bąbelki pękają :)
Ja w okresie grzewczym korzystam z kaloryfera :D
ja również mam sprawdzony sposób z ciepełkiem:) szybko i bez problemu:)
a dalszy ciąg to technika nakładania żelu, najważniejsze jest nie "szarpanie" żelu tylko delikatna jego aplikacja:)
Pscolka Kwiatowa
06-12-2012, 22:40
W moim przypadku bąbelki zniknęły jak zmieniłam pędzelek którym aplikowałam
Bożena P
10-03-2014, 17:10
W moim przypadku bąbelki zniknęły jak zmieniłam pędzelek którym aplikowałam
w moim przypadku również :)
niestety poprzedni pędzelek najwidoczniej był już za bardzo wysłużony :)