PDA

Zobacz pełną wersję : Uszkodzona macież, odrastający paznokieć



vica
25-06-2011, 00:52
Mam klientkę z takimi paznokciami, tzn będę mieć jak dowiem się co i jakimi preparatami mogę tutaj zrobić.

Macierz paznokcia została uszkodzona po bardzo intensywnym obgryzaniu wskutek stresu/tragedia osobista/ Pani była u profesjonalistki, ktora coś dolewała, wyrównywała i zrekonstruowała paznokcia, ale na tym się skończyły wizyty. Jak widać paznokieć zaczyna już rosnąć.

Proszę o pomoc, ponieważ nie miałam nigdy styczności z takim przypadkiem, a Pani chce/potrzebuje paznokcie. Powiedziałam, że dam odpowiedź do wtorku, czy się podejmę, czy nie.
Będę tu w niedzielę.https://lh6.googleusercontent.com/-cG_tiuWQNdg/TgT9AUfAHEI/AAAAAAAAAbQ/RKDK64wuL5k/IMG_4739.JPG

Agnieszka Praska
25-06-2011, 08:32
wcale maciez nie jest uszkodzona ;) bo paznokiec wyrasta prosty i nie zdeformowany
on jest najzwyczajniej w swiecie wyjedzony na chama
mialam identyczny przypadek
wystarczy rekonstrukcja i cierpliwe czekanie az zrosnie

asiek
25-06-2011, 09:51
Trochę się napracujesz, ale warto jak później klientka będzie zadowolona ;)

nanami7
25-06-2011, 12:34
próbuj próbuj, a klientka na pewno będzie zadowolona :)

dzikakura
25-06-2011, 13:46
agulusia, o matko, sliczne!:ok:

Anika
25-06-2011, 15:11
Agulusia moge się założyć że ta klientka na rękach Cie nosi :D

mysiula
25-06-2011, 18:56
Ja bede miała też niedugo taki przypadek tylko , że u stóp.. ponoć macierz jest uszkodzona.. rewelacyjna ta metamorfoza.. BRAWO!!

vica
25-06-2011, 20:26
Dzięki dziewczyny, będę się starać i pokażę efekty.

To, że macież jest uszkodzona dowiedziałam sie od klientki a ona od stylistki/manikiurzystki z salonu, gdzie została skierowana przez dermatologa. Teraz jest efekt kilka lat po tym obgryzaniu, i nie wiem kiedy Pani była u stylistki.

Agulusia ja bym jeszcze chciała wiedzieć jak się to robi. Czy są jakieś specjalne żele żeby to załatać? Czy mogą być zwykłe z Astonishing? Byłabym wdzięczna jak byś mogła opisać KPK, bo Twoja metamorfoza takowych jest świetna.

Zdaję sobie sprawę, że zajmie mi to sporo czasu przy pierwszej wizycie i jeszcze 4-5 miesięcy dalszej pracy, bo mało tego co rośnie, ale warto.

barbara_kawka
25-06-2011, 20:31
astonishing to dobra firma ;) po prostu musisz dobrze zmatowic to co jest i pozniej robisz na opuszku :) i z kazdym nastepnym razem pazurka bedzie wiecej ;) aha najlepiej bedzie jesli klientka bedzie ci sie czesciej pokazywac niz takie "zwykle" .

agulusia super przemiana :)

Agnieszka Praska
25-06-2011, 21:11
vica to stylistka wprowadzila pania w blad poniewaz po tych paznokciach nie da sie stwierdzic uszkodzenia maciezy poniewaz paznokciec u podstawy wzrostu nie ma naruszonej ciaglosci przy wale tylnim i nie widac degormacji,przebarwien czy zgrubien ;)


musisz dokladnie zmatowic i poprostu zalac wszysko zelem, nawet szablonow nie podkladaj, primer daj 2 razy ;)
i od razu napisze zrob coverkiem samym, bez szalenstw ozdob i frencha to pisze z autopsji ;)
frencza zafunduj jej jak zrosnie troche plytka
niestety przez pierwszy miesiac niech przychodzi co 1-1,5 tygodnia na kontrole, bo niekoniecznie bedzie sie wszystko dobrze trzymac i moze byc potrzeba zrobic drobne poproawki, dlatego tez warto zaproponowac klientce nizsza cene ze wzglegu na czestsze przychdzenie;)
i uprzedz klientke ze przez pierwsze 2 miesiace pazurki moga stac w miejscu :)
powodzenia :ok:

vica
25-06-2011, 21:26
Basiu, czyli wystarczy, że zrobię tak, jak normalną rekonstrukcję paznokci obgryzionych, mam rację?

Dałabym wyłącznie cover i to bez szablonu, żeby było bardziej przyczepne podłoże. I nawet 2x primer, tak na wszelki wypadek.

Tylko zrobić je chyba trzeba cieniej trochę i bez szaleństw typu krzywa, żeby nie przesadzić.

---------- Dodano o godzinie 21:26 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 21:23 ----------

Zanim mi komp załapał polecenie, to agulusia zdążyła mi odpisać.

Dzięki wielkie :D Mimo iż w zasadzie wiem co należy i umiem to zrobić, strasznie się boję tej stylizacji.

izago1
26-06-2011, 00:54
Mialam tez podobny przypadek, nawet gdzies wstawialam kiedys w metamorfozach. Ja zrobilam frenchyka kruciotkiego, ksztalt migdalka, tylko moja klientka chyba miala ciut dluzsza plytke (tak mi sie wydaje). Od razu uprzedz klientke, zeby nie oczekiwala jakichs super dlugich paznokci i ze troche uplynie czasu zanim plytka odrosnie.
Powodzenia i mam nadzieje, ze zrobisz zdjecia po zabiegu!!

tusia
26-06-2011, 12:48
agulusia światna robota!
ale ogryzki przed :porazka:boszsz jak tak mozna wyzrec sobie paznokcie:/:

vica
29-06-2011, 22:10
tusia, można...jak ci dziecko zabije kierowca, wjeżdżając w przystanek autobusowy, 500m do domu...

vica
30-06-2011, 15:22
No to byłam, zrobiłam, oceńcie...

Na usprawiedliwienie tylko powiem, że czasem nie miałam jak pilniczka wcisnąć, żeby dokładnie wypiłować. A na drugiej fotce na małym paluszku dopiłowałam się do ciała i widać jakby była rana, ale tam jej nie ma. Paznokcie zrastające wyglądają na bardzo grube, w rzeczywistości są cieniutkie i nie miałam z czego matowić. Przy macieży wszystko mięciutkie, jakby paznokieć dopiero na płytce twardniał, dlatego frezarką skórki tylko delikatnie spiłowałam.

RedSunset
30-06-2011, 17:04
różnica jest kolosalna, moim zdaniem poradziłaś sobie świetnie z tą metamorfozą :)

vica
30-06-2011, 17:23
Dzięki RedSunset, cały czas mam serce w gardle, co powiecie.
Wiem, że można by to lepiej zrobić, dokładniej i dłuższe, ale Pani i tak mówiła, że nic nie umie złapać. Musi sie przyzwyczaić do takich wogóle. Wypiłowanie ich to było wyzwanie, bo takie dziury, że pilniczkiem nie szło wjechać, a jak więcej żelu dałam, to wszystko zaraz na skórkach było. I tak jest tam 5 cienkich warstw covera, clear i nabłyszczacz.

rudzielec
30-06-2011, 22:21
no i dobrze Ci poszło, z czasem tą plytke wyprowadzicie o ile pani nie zje na nowo, ale badzmy dobrej mysli, sama nie wiedzialabym co mam zrobic z takimi paznokciami, bravo za odwage ze sie podjelas;)

kaka80
30-06-2011, 23:05
No to byłam, zrobiłam, oceńcie...

Na usprawiedliwienie tylko powiem, że czasem nie miałam jak pilniczka wcisnąć, żeby dokładnie wypiłować. A na drugiej fotce na małym paluszku dopiłowałam się do ciała i widać jakby była rana, ale tam jej nie ma. Paznokcie zrastające wyglądają na bardzo grube, w rzeczywistości są cieniutkie i nie miałam z czego matowić. Przy macieży wszystko mięciutkie, jakby paznokieć dopiero na płytce twardniał, dlatego frezarką skórki tylko delikatnie spiłowałam.
o ja cie takich to jeszcze nie widzialam,super sobie poradzilas :ok:

barbara_kawka
01-07-2011, 01:28
super kochana !! i widzisz udalo sie !! chcialabym kiedys dorwac taka klientke :)

kleo
01-07-2011, 06:25
vica świetna robota, teraz wiele też zależy od klientki

ja miałam podobny przypadek i mówiłam Pani o spotkaniach kontrolnych, ale niestety Pani się nie pojawiła, pewnie sobie wytłumaczyła, że to co zostało zrobine wystarczy
z rozmowy z nią wiem, że po 2 tyg. wszystko się trzymało, ale co jest teraz nie mam bladego pojęcia

Paulka
01-07-2011, 10:20
vica :uklon::wow::respekt:

vica
01-07-2011, 10:25
Dzięki dziewczyny :D

kleo, jestem z klientką umówiona na co tydzień. Pani ma motywację, bo praca związana z pisaniem umów i jej wstyd z takimi pazurami, więc ma motywację.

rudzielec odwaga była, ale jak mi się łapska trzęsły, jak zaczynałam to masakra.
Nie dałam po sobie poznać, a później to już jak standardowo każdej klientce.

Basiu, ja też chciałam taką klientkę i nawet ze dwa tyg. temu tak sobie myślałam, że dobrze by mieć takie wyzwanie...i się trafiło aż nadto wyzwaniowe wyzwanie!

kaka, ja też czego innego się spodziewałam, a tak drastycznie obżartych po moje oczęta nawet w necie nie widziały.

Gdzieś wyczytałam, chyba nawet tu, że STYLISTKĄ się jest, jak frencha robi się w 1,5h i ma doświadczenie 200 łapek /czyli 100 klientek?/ zrobionych. Mój najszybszy french /co prawda bez covera, bo płytka ładna/ trwał GODZINĘ i drugi 1,5h. Mam na koncie kole 150 klientek i ekstremalnie zżarte pazury...jestem już stylistką...?
Trochę mi odwagi brakuje, żeby się z Wami równać...1,5 roku dziobię...

---------- Dodano o godzinie 10:25 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 10:24 ----------

Dzięki Paulka, nie mam już łapki do podziękowań...

sztynka
01-07-2011, 14:05
Vica to nie tak. jedna dziewczyna ma talent i będzie stylistką od pierwszego frencza, a druga od 1000 łapki nie będzie. Stylistką zostaje się wtedy kiedy przychodzi do nas taka właśnie klientka, z która nie wiemy co zrobić, a jednak podejmujemy się i efekty są wspaniałe. Poradziłaś sobie idealnie, jak dla mnie jesteś stylistka na 100%. Ja dorzucam fotkę ostatniej rekonstrukcji,jeden pazurek, tylko u mnie było od razu na mięso, tam nie ma pazurka. środkowy, fakulec u rączki pod spodem :D Pani była wczoraj, pomalutku żel zaczyna odchodzić z prawej strony od wału, myślę, że za tydzień może odpaść, ale ten pazurek nie rośnie niestety :/: Jak myślicie jeśli Pani zostanie moją klientką i jak będę np. co 2 tygodnie robiła jej poprawkę tego jednego, to mam ją robić w cenie uzupełnienia, tj. za darmo, a brać potem przy uzupełnieniu? Czy liczyć jej powiedzmy 10 zł a przy uzupełnianiu odliczać?

emila
01-07-2011, 14:50
Vica poradziłaś sobie super brawo :ok:

vica
01-07-2011, 16:35
Poradziłaś sobie idealnie, jak dla mnie jesteś stylistka na 100%.
Pięknie dziękuję za taki komplement:D:D:D

Daleko mi jeszcze do perfekcji dziewczyn na tutejszym Forum, ale staram się robić to co lubię najlepiej jak potrafię.
O udziale w konkursie to już nawet nie myślę...nie miałabym odwagi się z Wami mierzyć.


jak będę np. co 2 tygodnie robiła jej poprawkę tego jednego, to mam ją robić w cenie uzupełnienia, tj. za darmo, a brać potem przy uzupełnieniu? Czy liczyć jej powiedzmy 10 zł a przy uzupełnianiu odliczać?
Pytanie, czy będziesz całego musiała zdejmować, czy nie i czy napewno przy uzupełnieniu. Może być tak, że pazurka będziesz robić co 2 tyg. a uzupełnienie/odnowę co 4. Ja bym policzyła za ten problemowy pazurek oddzielnie i za uzupełnienie /bo wszystkie/ normalnie, bez odliczeń.

---------- Dodano o godzinie 16:35 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 14:59 ----------


Vica poradziłaś sobie super brawo :ok:
Dzięki, znaczy, że będą ze mnie ludzie;)

asiekfr
04-07-2011, 23:03
juz sa z ciebie ludzie Vica i poradzilas sobie swietnie :)

Emilia B.
05-07-2011, 08:45
Vica kawał dobrej roboty!! :ok: teraz niech tylko Pani sumiennie i często przychodzi i pazurki będą nie do poznania :)

vica
05-07-2011, 13:03
Emilia, Pani już dzwoniła, że jeden walnęła i odpadł i chyba do niej zajadę szybciej, żeby czasem reszty nie uszkodziła. Może nawet dziś po południu.

Emilia B.
05-07-2011, 15:16
na początku wizyty co tydzień...z czasem można wydłużać.... trzeba przypilnować a na pewno bedzie wszystko dobrze :ok:

vica
05-07-2011, 15:59
Tak Emilia, jesteśmy umówione, na co tydzień. Ale w takim wypadku mogę podjechać wcześniej...oczywiście za opłatą. Z drugiej strony nie chcę narażać klientki na zbytnie koszty, bo 2x w tygodniu latać, do uszkodzonego pazurka to już przesada. Nawet jeśli za wizytę płaci tylko 15zł.

KarolciaK
05-07-2011, 17:26
pięknie sobie radzicie z takimi pazurami, a właściwie ich brakiem.

vica
28-07-2011, 17:03
No i mam problem z tymi pazurkami, bo klientka mówi, że jej odpadają i nawet tygodnia nie wytrzymały juz drugi raz. Pierwsze jak zrobiłam, to sie pieknie trzymały. Dwa pani wyrżnęła i odpadły, ale reszta OK. A po dwóch tygodniach mi mówi, że w nocy jej wszystkie odpadły i wczoraj dostałam SMS-a, że znów wszystkich nie ma.
Dodam, że nie wygląda na to, żeby je zgryzała, płytka jest OK.

Płytka wygląda tak, jakby od dołu rosła w górę i od macierzy.
Dałam już ostatnio 2xprimer, tak jak na początku przy pierwszym razie, ale boję się, że cotygodniowe matowienie tego co jest, też nie za dobre jest dla tych ochrympków.

Dziś dostałam zaopatrzenie z MM i pojadę zrobić jej tymi produktami

Jestem zła, bo robię wszystko starannie, staram się nie zalewać skórek i taki problem.

Czy może być przyczyna w końcówce primera /może jakieś zabrudzenie się do niego dostało i zmieniło jago prawidłową pracę/
albo w lekko zużytych żarówkach /ale utwardzam dłużej, na wszelki wypadek/

dzikakura
29-07-2011, 18:16
vica, wiem, ze te pazurki sa w okropnym stanie, ale nic nie odpada samo przez noc, naprawde, pani sie prawdopodobnie do tych pazurkow niestety dobrala, a ze miala co gryzc( w sensie material na pazurkach) to go rzetelnie i pracowicie zgryzla, taka jest moja opinia, pierwszym razem po prostu nie miala odwagi, a potem pomyslala, dobra nasza.. popodgryzam sobie, ot tak.. od wolnego brzezku troche potem rpzy walach, a ze to nie jest rowna powierzchnia paznokcia to naruszony material i zapowietrzenie leci w tempie blyskawicznym:(

vica
07-08-2011, 21:57
sztynka, wiem,że to nie tak, ale biorąc pod uwagę taki przelicznik, czystą kalkulację, to mogłabym już nazwać się stylistką, tylko odwagi brak.

nails-make-up gosjes
27-02-2012, 11:31
rozwinelyscie ten temat...
ja za to mam klientke (mialam) ktorej srodkowy paz. jest po wypadku i nic by niebylo dziwnego ale po miesiacu przychodzi i widze jak byk ze paz. odchodzi od podstawy... nagle wolny brzeg poszezyl sie z jednego boku az do skorek i byl miekki.(nagle -bo pazurek czysty niewygladal na grzyba lub co innego)
powiedzialam ze zrobie ale niebiore odpowiedzialnosci iz watpie by sie trzymal i mialam racje po 3 dniach odpadl. kazalam jej isc do dermatologa :)
(troszku mnie wpienila, bo na 3 wizyte spoznila sie ponad godz. i byla jeszcze wielce zaskoczona ze jej niewzielam i stanowczo odparlam ze dopóki z tym paz. niepojdzie do dermatologa to ja tu nawet niespojrze)

niestety niemam zdj. tego paz ale mam po zdobieniu ....

kobietazpazurem
27-02-2012, 17:02
Moze po prostu onycholiza sie wdarła?

zosia_29
29-02-2012, 15:51
Samo na pewno nic nie odpada, ale aby mieć właściwie doprowadzić do takiego stanu pazurki to po prostu niektóre panie maja pusto w głowie....

vica
29-02-2012, 21:09
To już sporo czasu, od kiedy zajęłam się tymi pazurkami...

Niestety nie rosną...
Nie mam fotek, ponieważ Pani zrezygnowała z moich usług. Jednak po pół roku mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jak urosły o 1-2mm to świat i komedia.

ana_zaba
01-03-2012, 08:40
no to normalnie rece ci pewnie opadaly, bo ty sie starasz a tu nic

vica
01-03-2012, 10:19
Wiedziałam, że będzie ciężko, ale, że aż taaaak, to sie nie spodziewałam.
Sądziłam, że po pół roku, to choć połowa juz zrośnie, a tu doopa :(

anna7813
28-08-2016, 19:21
Witam i proszę o opinie(w jakim stopniu jest uszkodzony czy jest możliwe żeby wyglądał lepiej?) to mój obgryziony paznokieć[ http://pliki.wzorki.info/images/XAqH.jpg