PDA

Zobacz pełną wersję : Dlaczego żel piecze w lampie UV



seqoya
16-03-2009, 20:57
Na naszym forum był poruszany temat, więc i tu wklejam ;)

Utwardzanie żelu polega na polimeryzacji, czyli łączeniu, jego cząsteczek pod wpływem promieniowania UV. W trakcie utwardzania, cząsteczki żelu zaczynają się szybko "przemieszczać" i wytwarzać ciepło, im grubsza warstwa żelu, tym ciepło będzie bardziej odczuwalne nawet jako pieczenie. Możemy spowolnić proces utwardzania poprzez kilkukrotne wyjęcie dłoni z lampy na kilka sekund. Dłoń należy umieścic poza zasięgiem światła.
Im bardziej wrażliwa płytka, tym bardziej ciepło będzie odczuwalne.

DymciA
16-03-2009, 22:33
nooo spotkalam sie juz z tym :))

Artlia
16-03-2009, 23:03
no ja czasem jak sobie robie to mnie grzeje :crazy:

kingaaa
17-03-2009, 20:35
Jeśli płytka paanokciowa jest zbyt mocno opiłowana, to wtedy też może zapiec :)

aga
17-03-2009, 20:50
Jeśli płytka paanokciowa jest zbyt mocno opiłowana, to wtedy też może zapiec :)
:yes:

Agusia_pa2
18-03-2009, 12:26
Dokładnie tak, jak przepiłowana to piecze ;) ale ogólnie to zależy to chyba też od firmy, bo mnie czasami piekło a na innej firmie nie hmm :rolleyes:

magoo
18-03-2009, 12:51
Pamiętajmy wszystkie, że aby żel miał wysoką trwałość i dużą przyczepność, zawiera w sobie kwasy. Podczas procesu utwardzania w wyniku polimeryzacji, cząsteczki najpierw oddzielają się od siebie, lżejsze cząsteczki kwasu ulegają większemu podgrzaniu i opadają niżej, przez co wnikają szybciej i łatwiej w płytkę paznokcia łącząc ją z cząsteczkami twardniejącego żelu. :) Intensywniejszych i mniej przyjemnych wrażeń dostarczają nam żele wykańczające tzw. ultra UV z formułą nielepiącą. Zapobiegają żółknięciu żelu bazowego, nakładane są jako ostatnia warstwa, najczęściej są w ciemnych buteleczkach z pędzelkiem, ułatwiające ich nakładanie (sprawdziłam i polecam firmy Sun Flower - Błysk UV, formuła nielepiąca) nie wymagają przemywania płytki. Płytka żelowego paznokcia, kończona w ten sposób jest twardsza a warstwa żelu trwalsza i odporna na żółknięcie.
Nie polecam tego sposobu na końcówki tzw. kryształowe - same z siebie są kruche i szybko pękają pod warstwą żelu.

Dla wrażliwych płytek zdecydowanie lepsze są żele mineralne, bezkwasowe z witaminami. Nie pieką, nie bolą i dodatkowo pielęgnują naturalną płytkę. Zbyt mocno spiłowanej płytce najpierw dajemy się zregenerować zanim znów obciążymy ją żelem lub akrylem.

barbara_kawka
19-03-2009, 10:10
mineralne ?? z jakiej firmy np?? ja pracuje na activie i z tej fimy jest np z wapniem zel :) ale szczerze to jeszcze go nie probowalam :)

martakolo
26-03-2009, 00:28
Na naszym forum był poruszany temat, więc i tu wklejam ;)

Utwardzanie żelu polega na polimeryzacji, czyli łączeniu, jego cząsteczek pod wpływem promieniowania UV. W trakcie utwardzania, cząsteczki żelu zaczynają się szybko "przemieszczać" i wytwarzać ciepło, im grubsza warstwa żelu, tym ciepło będzie bardziej odczuwalne nawet jako pieczenie. Możemy spowolnić proces utwardzania poprzez kilkukrotne wyjęcie dłoni z lampy na kilka sekund. Dłoń należy umieścic poza zasięgiem światła.
Im bardziej wrażliwa płytka, tym bardziej ciepło będzie odczuwalne.


zgadza się, gdzieś już ten temat czytałam:cwaniak:, moja kochana seqoyka buzi, buzi:*

Chanti25
26-03-2009, 01:40
oj żeby to tylko raz mnie tak piekło :cwaniak:
dobrze to to tylko przez sekundki piecze :P i nie zawsze :D

ivonna70
26-03-2009, 08:04
Dodam jeszcze, że jeśli klientka odczuwa silne pieczenie, to może dojść do odklejenia paznokcia od łożyska, dlatego dobrze jest przez pierwsze 15 sekund potrzymać dłonie przed wejściem do lampy, a potem już można utwardzać w lampie.
Dobrym i sprawdzonym sposobem na niezbyt silne pieczenie jest mocne naciśnięcie opuszkami palców na płytkę w lampie.

jolanta
26-03-2009, 08:33
Mnie tez sie pare razy zdazylo, ze plytka mnie piekla ale to bylo efektem przepilowania plytki paznokcia(moje trudne poczatki) lub zbyt gruba warstwa zelu naraz nalozona(to tez piecze). Wiec wkldanie i wyjmowanie rak zlampy naprawde pomaga >>jak juz wspominaly inne dziewczyny<< A tak na marginesie, ja pracuje na zelach firmy Nailscompany i jest on dla mnie naprawde rewelacyjny.

Chanti25
26-03-2009, 10:28
Dodam jeszcze, że jeśli klientka odczuwa silne pieczenie, to może dojść do odklejenia paznokcia od łożyska, dlatego dobrze jest przez pierwsze 15 sekund potrzymać dłonie przed wejściem do lampy, a potem już można utwardzać w lampie.
Dobrym i sprawdzonym sposobem na niezbyt silne pieczenie jest mocne naciśnięcie opuszkami palców na płytkę w lampie.
też czasami tak naciskam w lampie palce, żeby mniej piekło :) ale myślałam że to tylko moje głupie wymysły ze to cos pomaga ;):D

agusiaani
26-03-2009, 10:33
a ja wychodzę z wniosku że przepiłowana płytka czego totalnie nie rozumiem to jedno a rodzaj żelu to drugie że dużo zależy od żelu gdy kładę żel na naturalne paznokcie po delikatnym zmatowieniu paznokcia to w większości klientki piecze przy czy przy tipsiorkach rzadziej to sie zdarza

martakolo
15-04-2009, 21:51
Dodam jeszcze, że jeśli klientka odczuwa silne pieczenie, to może dojść do odklejenia paznokcia od łożyska, dlatego dobrze jest przez pierwsze 15 sekund potrzymać dłonie przed wejściem do lampy, a potem już można utwardzać w lampie.
Dobrym i sprawdzonym sposobem na niezbyt silne pieczenie jest mocne naciśnięcie opuszkami palców na płytkę w lampie.

zgadzam się, że docisnięcie opuszków palców przynosi ulgę:)

natalcia134
18-04-2009, 23:49
Pieczenie zelu jest normalnym zjawiskiem, nie slyszalam o tym by przez pieczenie mogl paznokiec odchodzic od lozyska. Jedne klientki sa bardziej wraziwe i bardziej odczuwaja, inne mniej a jeszcze inne wcale.

afterglow
06-06-2009, 01:28
też czasami tak naciskam w lampie palce, żeby mniej piekło :) ale myślałam że to tylko moje głupie wymysły ze to cos pomaga ;):D


hehe ja też tak robie :D naciskam maksymalnie do "podlogi" lampy. i wtedy jest mniej bolesnie. kiedys jednak sama sciagalam sobie zel... a raczej go pilowalam... i to konkretnie zniszczylam tym pilowaniem swoja plytke. kiedy poszlam na kolejne zrobienie pazurkow, jakos tydzien po spilowaniu starego zelu, myslalam ze umre z bolu! powiedziano mi ze tak strasznie naruszylam plytke swoja- wiec mam teraz efekt swojej glupoty ;p

a co do samego pieczenia: podczas utwardzania cząsteczki żelu zaczynaja poruszać sie bardzo szybko (zastygają). przy tak szybkim ruchu wytwarzają ciepło. Stąd nasze uczucie pieczenia.
Tak mi fizyk tłumaczył ;p

Gość
06-06-2009, 03:54
Na naszym forum był poruszany temat, więc i tu wklejam ;)

Utwardzanie żelu polega na polimeryzacji, czyli łączeniu, jego cząsteczek pod wpływem promieniowania UV. W trakcie utwardzania, cząsteczki żelu zaczynają się szybko "przemieszczać" i wytwarzać ciepło, im grubsza warstwa żelu, tym ciepło będzie bardziej odczuwalne nawet jako pieczenie. Możemy spowolnić proces utwardzania poprzez kilkukrotne wyjęcie dłoni z lampy na kilka sekund. Dłoń należy umieścic poza zasięgiem światła.
Im bardziej wrażliwa płytka, tym bardziej ciepło będzie odczuwalne.

gzdies to czytałam w jakimś pisemku... nawet tu go gdzieś zamieściłąm, ale nie to chciałam napisac... przez chwile poczułam się jak na 2gim roku... jakbym była na termodynamice:D

ivonna70
06-06-2009, 04:54
Chciałabym jeszcze coś dodać w tym temacie. Ostatnio zmieniłam firmę, z której biorę żele i od tego czasu nie zdarzyło mi się, aby którąkolwiek klientkę piekły paznokcie w czasie utwardzania, nawet przy grubej warstwie. Więc jakość żelu ma bardzo duże znaczenie.

stella
06-06-2009, 10:17
ivonna a na jakiej firmie teraz pracujesz?

ivonna70
06-06-2009, 10:19
Przeszłam ze Star Nails na SPN Nails.

martakolo
06-06-2009, 20:39
chyba większośc z nas stosuje metodę, ze jak piecze to plauszek mocno przyciskamy..
kwiatki dla Was:kwiatek::przytul:

Sweet-ka
13-06-2009, 01:36
Więc aby podsumować wiadomosci to, zele posiadaja fotoinicjatory( Fotoinicjatory sa to skladniki zelu ktore rozpoczynaja reakcje utwardzania za pomoca swiatla. Pod czas utwardzania zelu czesto odczuwalne jest cieplo (im ciensza plytka tym bardziej jest to odczuwalne) spowodowane tym ze monomery poruszaja sie laczac sie w lancuchy- polimery.. Jedne zele maja ich mniej inne wiecej).Taki podobny opis kiedys ja sama odstalam od instruktorki, mam nadzieje ze sie przyda.

kasiadal2
02-07-2009, 16:58
dziewczyny nie wiem co sie dzieje...
robiłam bratowej tipsy i po nałożeniu pierwszej warstwy włożyła do lampy i bbyło ok a gdy nałożyłam jej warstwe budującą i włożyła do lampy strasznie ją piękło aż na chwile wyciągała rękę:(
nie wiem czy to możeby od żelu?
płytki napewno nie miała spiłowanej:/

dzidzia
02-07-2009, 17:55
kochana to jest normalne, zazwyczaj tak jest jak nakladasz warstwe budujaca , gdy zel sie wiaze , czasteczki pocieraja o siebie wytwarzajac cieplo... im slabsza plytka i im wiecej zelu tym bardziej piecze :)

jolanta
02-07-2009, 20:15
kochana to jest normalne, zazwyczaj tak jest jak nakladasz warstwe budujaca , gdy zel sie wiaze , czasteczki pocieraja o siebie wytwarzajac cieplo... im slabsza plytka i im wiecej zelu tym bardziej piecze :)

zgadzam sie i jeszcze jedno, moze jest uczulona akurat na ten zel. Tak sie tez zdarza.

spokojna88
03-07-2009, 00:03
też się zgadzam z powyższymi wypowiedziami
osobiście jeszcze nie miałam takiej sytuacji żeby ktoś powiedział mi że żel go piecze:)

Pati88
03-07-2009, 00:05
moja kolezanke strasznie pieklo ale ona byla w ciazy nie wiem czy to ma tez wplyw.

jolanta
03-07-2009, 07:51
Oj ma i to duzy. Ja juz mialam taka sytuacje extremalna. Hormony lubia byc zlosliwe.Hihihi.

Anna Kosińska
03-07-2009, 09:50
Dziewczyny jest pare przyczyn pieczenia zelu...
niektore kobiety wogole nie maja z tym problemu
najczesciej to przepilowana plytka
za duzo polozonej masy
utwardzenie zelu polega na na polimeryzacji czyli laczeniu jego czasteczek pod wplywem promieniowania uv
w trakcie takiego utwardzania czasteczki zelu szybko sie przemieszczaja i wytwarzaja cieplo wiec im grubsza polozona warstwa tym bardziej odczuwalne cieplo a nawet bardzo nieprzyjemne pieczenie
im bardziej wrazliwa plytka tym bardziej odczuwalne cieplo
takim najlepszym sposobem jesli kogos bardzo juz piecze to wyjecie kilkukrotne dloni z lampy i ponowne jej wlozenie..odstep tak po 4 sekundy i tak powtorzyc z trzy,cztery razy nie bedzie tego bolu az tak intensywnego
rowniez zalezec moze to od lampy dziewczyny im wiecej watow tym bardziej mozemy to odczuwac...

natalia268
05-07-2009, 15:10
Jak robilam mamie paznokcie to ją strasznie piełko... aż mnie wystraszyła.. bo tak gwałtownie wyjęła rękę z lampy, ale wlozyła po chwili i było w porzadku..

Agnieszka Praska
05-07-2009, 15:30
jak piecze zel podczas utwardzania nalezy wyjac reke z lampy na kilka sekund i wlozyc ponownie, juz nie bedzie pieklo;)

nalozenie za grubej warstwy i przepilowanie plytki to najczestsze przyczyny pieczenia w lampie, jesli wiemy ze klientka jest "wrazliwa" nalezy nalozyc 2 ciensze warstwy:D

Anna Kosińska
05-07-2009, 21:39
widac ze dziewczyny nie czytaja postow...

Magda75b
22-07-2009, 10:18
Pamiętajmy wszystkie, że aby żel miał wysoką trwałość i dużą przyczepność, zawiera w sobie kwasy. Podczas procesu utwardzania w wyniku polimeryzacji, cząsteczki najpierw oddzielają się od siebie, lżejsze cząsteczki kwasu ulegają większemu podgrzaniu i opadają niżej, przez co wnikają szybciej i łatwiej w płytkę paznokcia łącząc ją z cząsteczkami twardniejącego żelu. :) Intensywniejszych i mniej przyjemnych wrażeń dostarczają nam żele wykańczające tzw. ultra UV z formułą nielepiącą. Zapobiegają żółknięciu żelu bazowego, nakładane są jako ostatnia warstwa, najczęściej są w ciemnych buteleczkach z pędzelkiem, ułatwiające ich nakładanie (sprawdziłam i polecam firmy Sun Flower - Błysk UV, formuła nielepiąca) nie wymagają przemywania płytki. Płytka żelowego paznokcia, kończona w ten sposób jest twardsza a warstwa żelu trwalsza i odporna na żółknięcie.
Nie polecam tego sposobu na końcówki tzw. kryształowe - same z siebie są kruche i szybko pękają pod warstwą żelu.

Dla wrażliwych płytek zdecydowanie lepsze są żele mineralne, bezkwasowe z witaminami. Nie pieką, nie bolą i dodatkowo pielęgnują naturalną płytkę. Zbyt mocno spiłowanej płytce najpierw dajemy się zregenerować zanim znów obciążymy ją żelem lub akrylem.
Wielkie dzięki :kwiatek:

delyszys
18-08-2009, 23:53
Ja przetestowalam kilka firm i nie ktore nie pieka inne piekna lekko a inne na maxa:/ Naj bardziej jestem zadowlona z firmy Ra Nails moge klasc duzo zelu gdy zatapiam wystajace ozdoby i nic nie piecznie nigdy, zadna klientka sie jeszcze nie wila z bolu ;) a np mocno pieka żele Active szczególnie rozowy oraz Classic Manicure Clear a wcale nie naleza do tanich zeli. Duze znaczenie ma sklad żeli oprocz tego ze klienkta jest wrazlia czy ma delikatna plytke. Nie pieka tez wogole żele SPN.

Gakka
19-08-2009, 00:28
Racja racja kobietki ;).
Chanti25 -> Ja też byłam pewna, że to mój chory wymysł z tym dociskaniem.. :P

elinka
19-08-2009, 14:38
ja używam żele z reni nail i nigdy mnie nie piekło

Anika
14-09-2009, 01:58
To prawda, ze jakosc zelu jest istotna jednak wydaje mi sie, ze pieczenie zalezy glownie od wrazliwosci plytki. Natomiast moja znajoma, ktora rowniez zajmuje sie pazurkami zrobila sobie pewnego razu zelki. Caly wieczor bolal ja jeden paznokiec az w koncu musiala zdjac z niego zel. Jestem ciekawa czym to bylo spowodowane. Polozeniem zbyt duzej warstwy zelu? Co o tym sadzicie?

kasiasssss
14-09-2009, 08:46
moze przepilowala plytke w tym pazurku moze bolec dlugo

Agusia_pa2
15-09-2009, 14:56
Dziewczyny ja nie mam siły, każdaj klientka co robię jej pazurki kwiczy z pieczenia podczas pierwszej warstwy co przedłużam na formie i potem przy warstwie budującej...co jest??? ża duzo na raz daje??? ale nie sądze bo nie mam duzo piłowania a chyba widać że nie są za grube..ja juz nie wiem co mam mówić..czemu piecze...nawet nowej klientce co nigdy nie miała pazurków...;( Matowie 180 i tylko tak żeby nie było widać błyszczenia pazurka...juz nic nie wiem...wkurza mnie to...i miałam nawet próbki innej firmy żelu za kosmiczną cene i tak samo było...:/:

Agnieszka Praska
18-09-2009, 09:12
moze byc wrazliwa plytka, mam to samo, mnie juz piecze jak daje bonder i co najsmieszniejsze piecze nawet przy glosie:wow:

dlatego akryle sobie robie od jakiegos czasu i jak nablyszczam to tez czuje na akrylu:/: w takim wypadku zmiana zelu niewiele daje

asia
18-09-2009, 14:43
nio, mnie zwykle piecze przy drugiej

anika, może została przepiłowana skórka z boczku i podlana, albo po prostu pod płytkę weszła jakaś drzazga

iwa1223
18-09-2009, 18:47
a co powiecie na to - pracuję ostatnio na i-nails od dobrejrady, gdy utrardzałam go w mojej lampie piekł lekko ale jak na jakiś czas musiałam sobie pożyczyć lampę (bo nie mogłam dostać takich żarówek jak miałam oryginalne) to ten sam żel piekł okropnie że nie można było przetrzymać łapki w lampie tylko koniecznie wyjąć, potem dokupiłam żarówki do mojej lampy i znowu lekko piecze i tu moje pytanie... czy lampa ma znaczenie????

asia
18-09-2009, 19:11
jeżeli żarówki są dobre i 9 to nie powinno być różnicy.. może ten co piekł to były stare żarówki?

Agnieszka Praska
18-09-2009, 20:26
jesli maja wieksza moc to moga piec:D zuzycie zarowek tu chyba nie ma nic do rzeczy, bo jesli by byly stare to poprostu ciezko byloby utwardzic zel
tak mysle ale jak sie myle to mnie wyprostujcie:D

asia
18-09-2009, 20:36
a świeciłyby w ogóle wyższe? nie przepaliłyby jakis tam zlaczen? nie wiem nie znam sie..

dzidzia
18-09-2009, 20:39
no ja tak samo uwazam jak Agulusia jak lampy sa juz slabsze to pieczenia nawet nie bedzie i zel sie nie utwardzi dobrze , a jak nowe to moze ladnie dac popalic...
Agusia nie przejmuj sie jak mam tak samo z klientkami ze je piecze, ale teraz sie nauczylam zamiast jednej grubszej warstwy robic dwie ciensze...
aaaa i ja zawsze klientkom mowie ze piecze bo zel sie wiaze , a jak sa bardziej dociekliwe to im tlumacze dokladniej ;P

---------- Dodano o godzinie 19:39 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 19:38 ----------


a świeciłyby w ogóle wyższe? nie przepaliłyby jakis tam zlaczen? nie wiem nie znam sie..

no mi sie wydaje ze by sie moglo cos zaczac dziac nie tak...

asia
18-09-2009, 20:49
teraz sie nauczylam zamiast jednej grubszej warstwy robic dwie ciensze...
aaaa i ja zawsze klientkom mowie ze piecze bo zel sie wiaze , a jak sa bardziej dociekliwe to im tlumacze dokladniej ;P
.

ja też tak mam:)

iwonadc78
23-09-2009, 22:52
u mnie tez tak bywalo ,ze pieklo jak cholera..nawet wyciagniecie dloni z lampy nic nie pomoglo:(,poprostu zachodzi ta reakcja laczenia sie zelu z naturalna plytka ,to czy w lampie czy poza nia ,jak ma piec ,to bedzie piec.Mi przynajmniej nic to nie dawalo:porazka:. Przez to nie nakladalam odrazu grubej warstwy,tylko cienka,nawet 2 razy jak trzeba bylo .Ale ostatnio zamowilam sobie zel innej firmy,w sumie doplacilam tylko jakies 3 Euro,ale roznica jest niesamowita:D...piecze tylko wtedy ,kiedy sie zagalopuje z iloscia zelu,chociaz ten bol,to juz nie bol...:skacze:
Oczywiscie przepilowana plytka robi swoje.
Moim zdaniem slabe zarowki nie utwardza dobrze zelu.:papa:

sylwia-p_86
23-09-2009, 23:07
Tez ma problem piekacego żelu,ale u mnie spowodowane jest tym,że żelik jest kwasowy,a kwasówki zawsze pieką.Kiedy żel "twardnieje" ulega polimeryzacji w tej reakci czasteczki łącza się w łańcuchy,ale aby do tego doszło to te czasteczki pocierają o siebie i wówczas tworzy się ciepełko,które przeradza się czasem w oooogromne pieczenie :(

Duzy wpływ ma też stan płytki paznokcia poniewaz przy pazurkach bardziej zniszczonych czy przepiłowanych odczówa klientka bardziej.Znaczenie też ma to czy w momencie przedłuzania nasz klintka ma okres bądź jest mocno zmęczona i na sam koniec ilośc żelu jaki nakładamy tzn przy warstwie budującej jest go więcej i ciepełko staje się bardziej wzmozone.

ostanio wymieniłam żaróweczki i sa tak mocne,że reakcja zachodzi niemal od razu jeszce kleintka dobrze nie umieści dłoni jak piecze.mam lampe tunelową więć każe wpierw na sam brzeg kłaść aby światło uv lekko docieroło dopiero po 30s łapka wendruje dalej.

dor@
24-09-2009, 09:11
ja robie narazie swoje, ale moja plytka znatury jest bardo cienka, a jak juz robie ktorys razz kolei to piecze jak cholera. wiec mysle ze u mnie to wina mojej plytki

kasiasssss
24-09-2009, 14:02
to piluj delikatnie,nie piluj do konca zelu,przeciez chcesz sie uczyc tez zdobic,spiluj tylko ozdoby,nie dokopuj sie do pazurka

Evelina.J
24-09-2009, 22:07
Dziewczyny ja tez odkąd zmieniłam żarówki w lampie mam problem z pieczeniem pazurków klientek. Ale dają sobie radę :) Wyciągaja rękę i wkładają po chwili spowrotem. A nieraz wystarczy tylko przydusic. Zobaczymy co bedzie jak żarowki osłabną. Moze znow będzie jak przed zmianą na nowe :)

sylwia-p_86
25-09-2009, 12:30
To zupełnie ja u mnie;] Nówki maja taką moc,że szok ;] Co masz na myśli pisząc"przydusić"??

Agnieszka Praska
25-09-2009, 16:58
wydaje mi sie ze chodzilo o ucisk na nerwy:D tzn wyjac z lampy i delikatnieopuszki so stolu przycisnac:)pomoze napewno;)

asia
25-09-2009, 16:59
a mi się wydaje że przydusić znaczy przetrzymać ten ból w lampce (te kilka sekund). ale też ciekawa jestem:)

korcia225
26-10-2009, 22:48
ja kupiłam kiedyś tak gęsty żel z firmy dcd bardzo dobrze sie go nakłada i niezacieka na skórki ale jak dawałam grubsza warstwę to aż mi gwiazdki przed oczami migały tak szczypało mocno i zmieniłam żel bo po co sie tak męczyć

maboul
16-11-2009, 21:13
o kurde laski ja dopiero będę zaczynać swoją przygodę z żelkami, czekam właśnie na paczki- lampa już doszła dziś (swoją drogą polecam, od samaron :good:) i mnie tu straszycie pieczeniem :wow: hihi niech to!

Emist
16-11-2009, 21:28
ja kupiłam kiedyś tak gęsty żel z firmy dcd bardzo dobrze sie go nakłada i niezacieka na skórki ale jak dawałam grubsza warstwę to aż mi gwiazdki przed oczami migały tak szczypało mocno i zmieniłam żel bo po co sie tak męczyć
czyżby ESN?super gesty jeszcze bardziej super sie łuszczy (10 osobom na 15 ;]) a piecze tak,że zejść rzeczywiście można ;]

Anika
18-11-2009, 22:46
Wydaj mi sie, ze to co napisala sylwia-p_86 wydaje sie byc sensowne i chyba nasz problem zostal rozwiazany ;-)
,, Kiedy żel "twardnieje" ulega polimeryzacji w tej reakci czasteczki łącza się w łańcuchy,ale aby do tego doszło to te czasteczki pocierają o siebie i wówczas tworzy się ciepełko,które przeradza się czasem w oooogromne pieczenie''

PAZURKOMANIA
18-11-2009, 23:46
zgadzam sie z Aniką..stad tez czym gestszy zel i grupsza warstwa tym wieksze uczucie pieczenia...czasami zele pieka równiez w przypadku bardzo osłabionej naturalnej płytki paznokcia..:)

wercia
19-11-2009, 23:31
Mnie zawsze kluje tak jak by mi igly wbijali:( okropne uczucie...:(

anoxa
23-11-2009, 22:46
z tym pieczenem to zalezy od grubosci nakladanej warstwy od firmy od plytki ale po co ja sie powtarzam :)

daisy77
06-12-2009, 02:13
a ja przewaznie robie sobie szkielet z akrylu i potem zele, nigdy zaden mnie nie zapiekl,
ale jak kladalam sam zel ,to zdazalo sie ze podpiekało czasem :)

goonis
07-12-2009, 00:33
no cóż, dziwna sprawa, ponieważ ostatnio, z koleżanką zaczęłyśmy próbować żel na formie, używam żelu silcare i galareta nie piekła w lampie, a no name to była po prostu masakra... Dodam, że grubość żelu była mniej więcej taka sama...

aneczka19895
07-12-2009, 11:47
ja na szczęście nie mam tego problemu. choć dopiero zaczynam to żadna z dziewczyn którym robiłam pazurki nie narzekała :) ale tak jak mówicie to zależy od żelu i płytki naturalnego pazurka

asia
07-12-2009, 17:07
może jako pierwszy użyłaś galaretki. a za drugim razem koleżanka miała już bardziej naruszoną płytkę?

goonis
08-12-2009, 09:33
jeśli to było do mnie, to nie :D, po prostu próbowałyśmy sobie żelki na formie, którym się da robić :D, więc jeden był na jednym pazurki, a drugi na drugim... a płytkę sama opiłowywałam, bólu nie lubię, więc delikatnie :D :D

Gość
23-01-2010, 14:54
piweim wam że chciałam przetestowac przy jakiej warstwie bedzie piekł żel z allepaznokci i (i tak mam odrost i będę robic nowe więc pozwoliłam sobie na experyment). spiłowałam warstwe nabłyszczacza, połozyłam wielka kulę coś mniej wiecej jak ziarno fasoli na pazur i wlożyłam do lampy... powiem wam że nawet tak wielka kula nie piekła aż tak mocno jak (mój ulubiony z resztą) cieniuteńka wartwa basica galaretki...

Elizabeth76
28-01-2010, 22:44
Żel podczas utwardzania w lampie UV szczypie gdy:
żarówki są świeżo wymienione, wówczas szybciej utwardzają masę żelową,
żel aplikowany jest grubą warstwą. Im grubsza jest warstwa żelu tym bardziej odczuwalny jest dyskomfort utwardzania masy,
żel mocniej szczypie w okresie letnim, wyższa temperatura żelu i otoczenia wpływa na mocniejsze szczypanie w lampie,
płytka klientki jest cieniutka i mocno unerwiona. Szczypanie nie jest odczuwalne przez paznokieć, który sam w sobie jest martwy, tylko przez unerwione łoże.
Uwaga! Aby żel nie był tak bardzo dokuczliwy w czasie utwardzania, zaleca się po odczuciu pierwszego zakłucia wyjęcie dłoni z lampy i późniejsze pełne utwardzenie.

nnataliaa@op.pl
02-03-2010, 23:52
Mam dwa doswiadczenia zwiazane z pieczeniem w lampie.
Na poczatku jak zaaczynalam robic zel to nie nakladalam zbyt duzej warstwy budujac "C" i wszystko bylo ok potem w miare nabeirania doswiadczenia moja krzywa stawala sie bardziej pełniejsza a ten sam żel (SF 1fazowy) szczypal coraz bardziej, wymienilam go na SF3fazowy ale bez zmian. Postanowilam kupic all i one nails company i faktycznie jest bardzo delikatny i przy nawet duzej ilosc zelu na plytce szczypanie da sie zniesc i nie ma potrzeby wyciagania lapki z lampy ale niestety odpada on od plytki... teraz planuje zakup IBD, na szkoleniu nic nie pieklo ale czytalam gdzies na forach ze on sie zalicza do tych piekacych rowniez...

anikol
22-03-2010, 10:01
ja mam jedną bardzo wrażliwa klientkę coś w stylu zabieranie rąk przy piłowaniu ciągle ała ała nawet przy matowieniu bloczkiem wyobraźcie sobie że nawet nabłyszczacz ja piecze taka cieniunia finalna warstwa końcowa :/: dla niej rezerwuję ponad 4 godziny i sobie pomaluniu dziubiemy, ma szczęście że jest moją dobrą koleżanką bo nie wiem czy inaczej bym to zniosła to jest bardzo uciążliwe w tym czasie mogłabym zorbić dwie babeczki i mieć podwójną kasę ;(ale nie zawsze to się tylko liczy :P

kobietazpazurem
22-03-2010, 10:04
Oj te zabieranie ręki jest okropne kiedyś się tak przestraszyłam ze żel potrąciłam i się wylał. Raz w twarz dostałam, od tamtej pory te babki już łapkami nie rzucają.

zyza
22-03-2010, 16:06
ja mam kumpele ktora zawsze piecze zel... obojetnie jaki... robilam jej pazurki oczywiscie nie przepilowując paznokcia :P i robie jej pierwsza warstwe mowie moze zaszczypac... a ona przy kazdej czula pieczenie :D bardzo wrazliwa a poza tym dosc wrazliwa na kosmetyki i nie moze stosowac wszystkiego :D
jakbym nie znala dziewczyny to bym pomyslala - ha, pewnie stylistka jej plytke zalatwila:P

kobietazpazurem
22-03-2010, 19:13
jeżeli chodzi o żel to i mnie czsami piecze.. na tym punkcie jestem też wrażliwa ale zacisne zeby i za chwile pieczenie ustepuje.

tusia
23-03-2010, 12:51
ja masochistką nie jestem i wyjmuje ręke z lampy jak zaczyna mnie piec:D mam jeden zel z holywood nails nie ma róznicy czy połozy się cienką warstwę czy wielka kluchę .......piecze niemiłosiernie...nie do wytrzymania:huh:

Agnieszka Praska
23-03-2010, 12:57
tusia tak samo jest z galaretka basic piecze jak diabli, mnie przy szkielecie loze poparzyl, jak piecze to reke lepiej wyjac niz sobie pozniej kuku zrobic;)

ja sobie kiedys tak pazura zajechalam ze nawet nablyszczacz mnie piekl:o:lol:

wiewioora
16-06-2010, 13:16
a ja niedawno postanowilam wyprobowac zel z ra nails i chyba jestem inna bo mnie niesamowicie piecze.juz jak tylko na niego patrze to paznokcie sie kurcza ze strachu.nie wiem dlaczego bo czytalam dobre opinie a i inne zele nie daja tego efektu.moze mam uczulenie.a generalnie to dobry zel i troche mi szkoda bo dobrze sie z nim pracuje.

Anika
16-06-2010, 13:24
Może porównaj sklad tego żelu do poprzednich, które Cię nie piekły.

tusia
16-06-2010, 13:28
wiewioora wyciagaj rękę z lampy jak tylko zaczyna piec, przestanie...włóz spowrotem.....tak jak pisałam wyzej piecze mnie zel HN i strong GN...ale nie mam zamiaru ich wyrzucac bo są dobre i pazurki trzymają sie jak beton:D
dla mnie jest plus pieczenia żelu w lampie......jak zaczyna mnie piec, to wiem ze juz moge pazura zaciskać:D

justi9
16-06-2010, 15:19
wiewioora wyciagaj rękę z lampy jak tylko zaczyna piec, przestanie...włóz spowrotem.....tak jak pisałam wyzej piecze mnie zel HN i strong GN...ale nie mam zamiaru ich wyrzucac bo są dobre i pazurki trzymają sie jak beton:D
dla mnie jest plus pieczenia żelu w lampie......jak zaczyna mnie piec, to wiem ze juz moge pazura zaciskać:D

ja tez zaciskam jak zaczyna piec zauwazylam za lepej mi to idzie :D

Emilia B.
16-06-2010, 20:29
Ja się tak odzwyczaiłam od żelu, że na warsztatach jak robiliśmy żele to mnie tak piekło, że ło matko :D Kiedy wsadzamy paluszka do lampy nasz żel się utwardza=zachodzi reakcja chemiczna i przy niektórych wrażliwszych płytkach niestety czujemy gorąco :) Sprawa po 1. indywidualna 2.Rodzaju płytki (problematyczna czy nie, grubość itp) 3. Moment cyklu (nami kobietami rządzą hormony i podczas @ lub tuż przed jesteśmy bardziej wrażliwe na bodźce, a co za tym idzie również na pieczenie w lampie-dlatego najlepiej umawiać tak pazurki aby ominąć ten najgorszy dla nas jak i otoczenia :D okres) Jako punkt 4 mogłabym napisać inne :D Czasami stres, stan naszego organizmu czy nawet nastrój :)

Anika
17-06-2010, 11:39
Tak jak wspomniałą Emilia B. czynników wywołujących pieczenie jest kilka.
Warto również nadmienić, że duży wpływ na to czy będzie nas piekł żel podczas utwardzania czy nie, jest ile materiału położymy do przedłużenia paznokcia. Tzn. Jeżeli na raz nałożymy bardzo dużo żelu wówczas proces polimeryzacji będze bardziej odczuwalny.
Kolejnym powodem może być złe przygotowanie płytki paznokcia, np. jej przepiłowanie.
Ale o tym już chyba wcześniej pisano ?? :huh:

W każdym bądź razie jak czuje się lekkie ciepło przy utwardzaniu trzeba wyjąć na chwile rękę z lampy co powinno załatwić problem pieczenia :)

Koleżanka Seqoya bardzo ładnie napisała na stronie pierwszej tegoż tematu :) :

,,Utwardzanie żelu polega na polimeryzacji, czyli łączeniu, jego cząsteczek pod wpływem promieniowania UV. W trakcie utwardzania, cząsteczki żelu zaczynają się szybko "przemieszczać" i wytwarzać ciepło, im grubsza warstwa żelu, tym ciepło będzie bardziej odczuwalne nawet jako pieczenie. Możemy spowolnić proces utwardzania poprzez kilkukrotne wyjęcie dłoni z lampy na kilka sekund. Dłoń należy umieścic poza zasięgiem światła.
Im bardziej wrażliwa płytka, tym bardziej ciepło będzie odczuwalne.''

Milijanovic
09-07-2010, 23:58
ja tez zaciskam jak zaczyna piec zauwazylam za lepej mi to idzie :D

co zaciskac?? macie na mysli formowanie tunelu?? Tutaj sie tylu rzeczy nauczylam .. :D Dziekujeeeeee.. a tak wogole to u mnie nikt nie mowi o formowaniu tunelu badz o tym gdzie trzeba wzmacniac najbardziej paznokietki.. Mieszkam w Serbii i tutaj dziewczyny nie za bardzo sie chca podzielic doswiadczeniem i radami :( Takie baby okropne :D !!

planetka
10-07-2010, 00:21
Kazdy zel ma swoja tzw. termokurczliwosci, energia jak wytwarza sie w prosesie polimeryzacji, to poporstu wysoka temperatura, jedne zele maja ja bardzo wysoka inne nizsza, troche to zalezy od jakosci zelu (choc nie zawsze) im wiecej zelu nalozymy, tym energii w procesie polimeryzacji wiewcej i temp. wyzsza...ale sposob na stopniowe utwardzanie, czyli wkaldamy i wyciagamy reke, jest dobry ale niestety wydluza czas stylizacji..najlepiej pracowac na takich ktore nie pieka, komfort dla nas i klientki:]

sweetkicia84
13-07-2010, 20:19
a ja na poczatku myślalam ze to przez primer tak pieklo w lampie :D co za blondynka ze mnie!! :D ale teraz dzieki wam sie dowiedzialam cos innego :D :*

edytakon
16-07-2010, 13:07
a czy nie wydaje się Wam ze teraz w te upały jest jeszcze gorzej? moja kazda klientkę pieką już wszystkie żele oprócz białego:) nawet te, które kiedys nie piekły

farbstift
16-07-2010, 13:10
no przez te upały niestety tak jest...na dodatek żel bardzo szybko spływa

Emilia B.
16-07-2010, 13:10
nasze ciało jest przegrzane i jeszcze bardziej w taką pogodę odczuwamy wszelkie bodźce (zwłaszcza te gorące). Tak samo z frezarką-moje klientki szybciej "się nagrzewają" :) niestety...
Płytka jest już i tak ciepła + reakcja chemiczna (żel) lub tarcie (frez) = uczucie gorąca i pieczenie :)
Co tam, żeby być piękną trzeba trochę pocierpieć :D

edytakon
16-07-2010, 16:20
ja czasem wymiękam kiedy zamiast adnie uformowanych pazurków na szablonie powstają mega gluty-kulfony

KaMiLaC.
18-07-2010, 12:41
treść artykułu mojego autorstwa, który można przeczytać na portalu dla stylistek :D
"Dlaczego żel piecze w lampie?"

Ostatnio bardzo często można spotkać się z tym pytaniem. Proces utwardzania polega na łączeniu, czyli polimeryzacji, cząsteczek żelu pod wpływem promieni UV. W trakcie utwardzania cząsteczki żelu zmieniają swoje położenie i łącząc się w łańcuchy zaczynają wydzielać ciepło, które objawia się pieczeniem. Następuje reakcja łańcuchowa. W składzie żelu znajdują się fotoinicjatory, czyli związki chemiczne, które zaczynają reakcję twardnienia pod wpływem światła ultrafioletowego.

Pieczenie żelu zdarza się w kilku przypadkach tj. gdy warstwa żelu jest zbyt gruba, płytka zostanie przepiłowana, paznokieć jest w stanie chorobowym lub zachodzą zmiany hormonalne, np. podczas ciąży, ponieważ wpływ hormonów jest taki, iż łożysko naturalnej płytki staje się bardziej unerwione i bardziej wrażliwe na bodźce, w tym również na proces łączenia żelu. Sama płytka jest martwym tworem, ale podczas polimeryzacji to nie sama płytka nas piecze, a łożysko paznokcia. Rosnąc, płytka posuwa się po łożysku paznokcia. Łożysko jest unerwione, bo jest tkanką, która pod wpływem hormonów jest bardzo wrażliwa. Mnie samą, będąc w ciąży, żel piekł o wiele bardziej niż poza tym okresem.

Pieczenia można uniknąć poprzez kilkakrotne wyjęcie dłoni z lampy i umieszczenie jej poza zasięgiem świtała. Bardzo często stylistki proponują klientce, aby „piekący” palec docisnęła do blatu stolika, co jest błędem, gdyż podczas takiego dociskania przedłużony paznokieć „napręża się”, co może wpłynąć na proces łączenia z naturalną płytką. Dociskając palec do blatu musimy zauważyć, iż paznokieć chwilowo się „odkształca”. Odkształcona naciskiem płytka zmienia kształt, rozciąga się, napręża w miejscu stresu, a „przymrożony” już w lampie żel nie rozciąga się wraz z płytką. Może w ten sposób odejść od płytki lub w kilku punktach się zapowietrzyć, a nawet popękać. Mnie się tak zdarzyło na początku mojej pracy z żelem i moimi spostrzeżeniami w tej kwestii podzieliłam się z instruktorami, u których odbywałam szkolenia. Potwierdzili, iż tak właśnie może się wydarzyć podczas silnego naciskania palcem o blat czy spód lampy UV. Dlatego polecane jest kilkusekundowe „zamrażanie” żelu w lampie, a potem wyjęcie dłoni. Czynność taką należy powtórzyć trzy razy, a potem utwardzać tak jak zwykle.

:D

riczka
16-08-2010, 23:18
Aktualnie mam cleaner z Activ i strasznie piecze, z wypowiedzi zauważyłam ,że nie tylko ja mam problem z tym żelem więc spróbuję z innej firmy, którą polecacie.
Po za tym inne rodzaje żeli z tej firmy nie pieką.

silverghost
02-10-2010, 23:39
Jak chodziłam na pazurki do jednej dziewczyny, to piekło mnie za każdym razem. Teraz, gdy robię sobie sama, nie piecze. Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest (przeczytałam temat i za dużo kombinacji różnych możliwości), ale się cieszę :)

riczka
09-10-2010, 16:31
No więc tak :D Cleaner z ACTIV jest bardzo dobry poza tym,ze piecze, więc chcę sie przeżucić na taki co nie piecze, więc który z tych trzech jest najlepszy:
a) RANAILS
b) RENI-NAILS
c) SPN Nails

tusia
10-10-2010, 19:54
No więc tak :D Cleaner z ACTIV jest bardzo dobry poza tym,ze piecze, więc chcę sie przeżucić na taki co nie piecze, więc który z tych trzech jest najlepszy:
a) RANAILS
b) RENI-NAILS
c) SPN Nails

ja mam pytanie czy aby na pewno chodzi o cleaner? czy to zwykła pomyłka i chodzi o żel?:D

riczka
12-10-2010, 19:31
ja mam pytanie czy aby na pewno chodzi o cleaner? czy to zwykła pomyłka i chodzi o żel?:D
Kurczę sorry chodziło mi o żel przeźroczysty :D

Sieciunia
10-12-2010, 17:46
cleaner raczej piec nie moze:skacze: Chyba, ze pozacinalas skorki i przejechalas po nich to moze zaszczypac, bo to przecie alkoohol :P
Ja z RaNails uzywam i czasem zapiecze, zalezy tez jak grube warstwy uzywasz, bo jak robilam moje aktualne pazurki to nie szczypalo. Reni Nails dobra slawo sie nie cieszy. SPN z tego so wiem dobra firma, ale RaNails jest tansza napewno od SPN, wiec wybor nazely do Cebie :)

Kamilia B.S.
14-12-2010, 00:08
z mojego doświadczenia wynika , że pieczenie żelu zależy też od jego czasu polimeryzacji; tzn, że im krótszy czas polimeryzacji żelu -inaczej mówiąc im szybciej się utwardza, tym większe prawdopodobieństwo pieczenia
miałam żelik, który utwardzał się w 30sek. i pracowało się nim super -szybciutko, no ale piekł niestety jak szatan ;)

sztynka
14-12-2010, 23:15
U mnie to nie wiem od czego zależy pieczenie . Pracuje na tych samych markach i jak robię sobie to czasem przy uzupełnieniu piecze, a np. przy zakładaniu nowych już nie, więc obstawiam na cykl kobiecy :skacze:

Sieciunia
15-12-2010, 00:10
Ja mysle, ze to juz kwestia przygotowania (przepilowania :P) plytki, grubosci wartswy

Emilia B.
15-12-2010, 00:17
Pamiętajmy że nie zależy to od jednej rzeczy a od szeregu warunków: stan płytki, rodzaj żelu i sposób wykonywania stylizacji, nawet pogoda a także indywidualne predyspozycje klientki (wrażliwość, aktualny moment cyklu - hormony itp) :)

sztynka
15-12-2010, 12:08
Pogoda, to na pewno, gdy jest gorąco, to polimeryzacja jeszcze intensywniej zachodzi. Dużo tez zależy od lampy, bo ja na mojej starej z allegro, która była lipna wykonałam kilkadziesiąt stylizacji,ledwo utwardzała, ale nie piekła. Natomiast po wymianie lampy na Euro i nowe żarówki, klientki tylko kwiczały na krzesełku he he :skacze:

weronisiaaa88s
15-12-2010, 15:03
Moje klientki czasami az krzykna i podskocza jak przypiecze ale to malo kiedy... Jak paznokiec jest cienki.
Praacuje na La Feem i Ra. Jest ok.

Blejsia
05-11-2011, 12:36
Hm..przeczytałam wszystkie wypowiedzi i powiem wam że pracując na IBD nie było pieczenia,zaczełam prace na ACTIV i kazde zrobienie paznokcie = ogromnym pieczeniem na poczatku myslalłam że może za silna lampa bo nowa:|. A teraz to juz sama nie wiem;/

DiamondShine
05-11-2011, 13:01
ja tez mialam activ tez pieklo zmienilam i koniec z pieczeniem

Mróweczka
30-12-2012, 20:27
Hej dziewczyny, ja również dopiero raczkuje w paznokciach żelowych i jestem samoukiem- obserwuje inne stylistki przy pracy, porównuje ze stylami innych i szukam własnego sposobu by wszystko wychodziło jak trzeba. Pracuje na żelach IBD i mam lampę 36 wat, ale odczuwam może nie tyle co pieczenie, ale ukłucie jakby igła od strzykawki- ale może to smieszne- tylko w miejscu gdzie tips łączy się z płytka paznokcia. Po sekundzie dosłownie wszystko przechodzi, ale zastanawia mnie dlaczego tak jest i dalczego w tym miejscu. Paznokcie moje naturalne mam bardzo mocne i twarde (mogę zrobić dziurę w płycie pancernej :D) i jeśli chodzi o matownie płytki to rad udzielała mi bliska stylistka i poprawiała moje błędy, ucząc co i jak. Do zdejmowania masy używam frezarki i jak do tej pory nigdy nie przepiłowałam swojej płytki. Czy to, że jest takie sekundowe ukłucie bólu w miejscu tipsa jest normalne? Czy to jest np jakaś reakcja kleju albo cholera wie co jeszcze? Byłabym wdzięczna za każdą odpowiedź. A i ps jeszcze jedno- nie wiem jak to nazwać, ale jakis czas temu kupiłam nowe tipsy i po nałożeniu żelu i utwardzeniu go okazało się, że dół tipsa tak jakby się rozpłaszczył, przez co paznokci wyglądają jakby na dole były szersze....