PDA

Zobacz pełną wersję : Przedłużanie rzęs - wątek ogólny cz.2



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 16

katii777
23-10-2013, 09:18
Są takie zabawki dla dzieci. Balon wypełniony mąka do ugniatania, raz mi dziecko przerwalo... Mąka lubi się rozprzestrzeniać w chmurze hehe, dziecko było jak albinos, pół przedpokoju i cała kuchnia, chyba wolałabym żeby pękł pusty:-)

Agnieszka Praska
23-10-2013, 09:30
No ale masz pesetami na tym pracowac aa nie gimnastyke artystyczna uprawiac ;) a balon ukluty nie rozerwie sie tylko dziurka sie zrobi ;) fizyka!! :P przeciez nie chodzi o wpakowanie w niego 10kg maki tylko troszke zeby go wypelnic nie rozciagajac mocno :P juz sobie wyobrazam pogon z pesetami za nadmuchanym balonem po pokoju, ktory przy delikatnym ruchu bedzie spod rak uciekal:leze:

BeautyEvolution
23-10-2013, 23:31
Dziewczyny nie wiem gdzie to napisac wiec pisze w watku ogolnym bo czasami mam taki problem ze po calej aplikacji rozdzielam rzesy zeby nie byly posklejane cala rzeska mi odchodzi od naturalnej i nie wiem co jest tego przyczyna a jestem pewna ze przyklejam rzese od nasady uzywam klei z Noble Lashes HS5, WL new very strong i black lashes ale jaki juz nie pamietam, czy to wina kleju czy klientka juz ma tak oslabione rzesy.

I druga sprawa mam klietnke ktora jest moja pierwsza czyli zakladam jej juz rzesy od dokalnie 18 wrzesnia 2012 uzupelniala rzesy co 3-4 tyg jak jechalam na aplikacje to miala wieksza polowe rzes z tym ze uzywala tej odzywki do rzes revitalash, a od 3 miesiecy jak jade na uzupelnienie to nie ma praktycznie nic i cala aplikacja od nowa, powiedzialam jej zeby zrobic przerwe ale chce sie dowiedziec moze ktorac wpadnie na genialny pomysl czy to przez to ze jej rzeski sa slabsze bez revi? na zdjeciu w 1 pozycji rzesy po odzywce, teraz bez niej ma o polowe krotsze no moze 3/4 , zawsze zakladalam jej 15mm 3:1 - najdluzsze bo jak zalozylysmy 13 to czula sie jak bez oczu!! i co poczac z taka klientka?

Cataleya 1981
24-10-2013, 07:53
Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu
Przy HS5 wogole nei powinnas miec sklejek bo tak szybko schnie :) Jesli ci czasem mimo wszystko odskakuje to dopracuj odtluszczanie (albo wymien cleaner na nowy - to produkt alkoholowy wiec tez mogl troche odparowac). Klej tez trzeba regularnie wymieniac na nowy - ja wymieniam co miesiac bez wzgledu na to czy mi sie skonczyl czy tez nie.
Mnie sie tez czasem zdaza jesli juz jakas sklejka wyskoczy, ale odtluszczam tą rzeske dodatkowo i doklejam ponownie.

Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

Gdybyś poprawnie aplikowała 3:1 to podejrzewam ze nie prosiłaby o 15mm. U ciebie są duże prześwity miedzy rzęsami przez co wydają się rzadsze. Klientki czesto wtedy proszą o dluzsze rzesy zeby byc bardziej usatysfakcjonowaną.
Revi to silna odzywka ktora powoduje ze rzęsy rosną silniejsze i grubsze - bardzo pomaga przy wiekszych obciążeniach. Natomiast z mojego punktu widzenia bardzo podnosi cene zabiegu przedluzania rzęs. klientka musi placić 2x:za rzesy i za odzywke. W tej cenie moglby miec zrobiony piekny wachlarz prawdziwą norką który nie obciążyłby jej rzęs. Normalne jest ze pod odstawieniu revi rzesy rosna bez wspomaganie takie jakie dadzą radę.
Niestety: biegiem na doszkolenie z 1:1. Jak dopracujesz 1:1 to szkolenie z objętościowek. Nie bardzo rozumiem też dlaczego kleisz objętościowki skoro nie masz pojęcia jak je poprawnie zrobić ;)

iosa
24-10-2013, 07:57
Kurko pięknie to napisałaś:)

kto nie ma małego dziecka - nie zrozumie :D

Mój młody goni wokół klientki z aparatem i bawi się w paparazzi :skacze: Nie obce mu jest także łaskotanie klientek i próby złożenia łóżka pod nią - a i każda która przyniesie mu jajodzianke ( kinder niespodziankę), jest jego ukochaną ciocią.

bombelkowa
24-10-2013, 08:34
Moja Hania zawsze poduwa stołeczek (o ile pracuje w domu) nachyla się nad klientką i robi : WOOOOOW, mama WOOOOW :D niezła reklama co ? :D
No a młody, jako 3miesięczne dziecko jakoś się za bardzo stylizacją rzęs nie interesuje ;)

Cataleya 1981
24-10-2013, 08:39
Kurko pięknie to napisałaś:)

kto nie ma małego dziecka - nie zrozumie :D

Mój młody goni wokół klientki z aparatem i bawi się w paparazzi :skacze: Nie obce mu jest także łaskotanie klientek i próby złożenia łóżka pod nią - a i każda która przyniesie mu jajodzianke ( kinder niespodziankę), jest jego ukochaną ciocią.

Hehe, no to ja jestem taką co nie zrozumie ;)
Świadomość że mama grzebie ostrymi pensetami przy moich oczach, a w najbliższej okolicy krąży mały człowieczek po którym nie wiadomo czego się spodziewać, skutecznie zniechęciłoby do ponownego przyjścia - niestety.

Jako stylistka kilka razy miałam możliwość obserwowania zachowania dzieci - kiedy np. jakaś klientka z nimi przyszła bez uprzedzenia. A ja mam psa który dzieci nie znosi. I zonk... Wprawdzie jest szkolony i pod moim okiem dziecka nie ruszy - jesli ono mu do legowiska nie wlezie. Ale dzieci jak to dzieci. Nigdy nie wiedziałam na co ja mam patrzec - na klientke, czy dzieci i psa. Do tego regularne wieszanie sie na lozku na ktorym lezy mama, trzepanie nim, wyciaganie wszystkiego z kuferka, grzebanie mi po szafkach i wyciąganie noży, bawienie sie kaskiem motocyklowym ktory jak upadnie na ziemie jest do wyrzucenia. Juz nie mowie o mamie ktora w sumie ani chwili spokoju nie miała - gdzie ten relaks przy zabiegu ?
Normalnie w sytuacji ja+klientka puszczam zestaw chilloutowej muzyki, odpalam świece albo kominek zimą, zacieniam okna, robimy ogólnie nastrój i luz blues. Mimo pracy ja też odpoczywam - psychicznie. Z dziećmi ? Harmider, bieganie, puszczone z komputera teletubisie czy inne dzieciece muzyczki przy których po godzinie dostaję szajby. Nie, nie, nie !:)
Byłam tez kilka razy u Pani ktora miała cudną 2 miesięczną coreczkę. Planowany 2h zabieg nagle stawał się 5 godzinnym bo pani musiała nakarmic, przewinąć, ukołysać, przytulić - a tato siedział w innym pokoju i dupy nie ruszył. Dojezdzalam okolo 60 km do tej pani wiec w sumie tracilam 7h. Mimo próśb żeby zorganizowac na 2h opieke do dziecka - nic. Zrezygnowałam.

Oczywiście planuję mieć dzidziusia kiedyś. Ale w pierwszej kolejności będę się starać zeby tak sobie prace poukladać zeby stać mnie było na opiekunke na godziny pracy. Juz samo to ze bede w domu obok opiekunki i dziecka będzie komfortowe. Robiąc aplikację za 150zł już mozna sobie pozwolić na opiekunkę za 10zł/h - tym bardziej ze jestes pod ręką i zawsze możesz jej coś zasugerować czy zerknąć co się dzieje. Ty masz spokój, klientka ma spokój, dziecko opiekę. Niestety żeby tak działać trzeba też mieć odpowiednie ceny. Robiąc aplikację za 100zł nie bardzo widzę opłacalność takiego działania.

Agnieszka Praska
24-10-2013, 09:08
KoChana gdzie ty widzialas opiekunke za 10zl :P u mnie stawki godzinowe oscyluja miedzy 30-40zl :P
Ale nie o tym ;)
Do mnie przyjezdzaja klientki z dzieciakami ale sa poinformowane o tym ze musze o tym wiedziec przynajmniej dzien wczesniej :D wtedy przywoze zabawki autka,gry i inne duperele dziewczynki dostaja zestaw lakierow tipsy i ozdobki ktore nie nadaja sie do stylizacji paznokci ;) ale i tak dzieciaki najbardziej lubia zabawe w styliste rzes ;) zakladaja czepki jednorazowe, rekawiczki i maseczki i patyczkami kosmetycznymi udaja ze aplikuja rzesy:leze: ubaw po pachy a mama odpoczywa ;) grunt to dobre podejscie ;):P
Ostatnio jedna mama sie smiala ze brakuje mi jednego certyfikaty :P salon przyjazny dziecku :o^_^ hahaha

kiwaczek2
24-10-2013, 09:14
BeautyEvoltion - może być też tak że hs5 jest dla ciebie za szybki i zdąży wyschnąc nim rzęsa dojdzie do rzęsy i dlatego trzyma ledwo ledwo. może więcej kleju bierz.

druga sprawa - już pisałam w poprzednim wątku, że niestety twoje objęościówki nie wyglądają za dobrze, więc tu doszkolenie. również można kombinować ze zmianą klejów. hs5 jest kapryśny, ja np go nie lubię i w ogóle nie używam. dlatego że krótko mi trzyma.

mikakami
24-10-2013, 09:33
Dziewczyny - proszę o pomoc w wyborze kleju .Mam sensitive z NL ale on jest tak powolny -że mnie coś bierze;(nie wiem na który się zdecydować - czy na D czy ultra+.Zaznaczam jestem początkująca.

dzikakura
24-10-2013, 09:39
absolutnie nie na ultra plus mikakami- to bardzo oparowy klej, a jak rozumiem chodzi ci o delikatniejszy. d plus lepszy, ale demonem szybkosci on tez nie jest. Wysycha w poltorej sekundy

Cataleya 1981
24-10-2013, 09:48
W Krakowie 10zl/h pracy opiekunki to norma. Prawie wszystkie moje dzieciate kolezanki wynajmuja opiekunki za tyle, klientki rowniez. Czasem cena dochodzi do 15zl/h - jesli to wykwalifikowana opiekunka i zostaje zatrudnona na pelen etat (znam kilka takich rodzin gdzie ta sama niania odchowuje juz 2 lub 3 dziecko i jest normalnie zatrudniona) ale mowimy o dorywczej opiekunce na kilka h dziennie az malec nie pojdzie do przedszkola. Ja niestety nie mam skad wziac zabawek dla dzieci. U mnie w rodzinie dzieci na razie nie ma ;)

mikakami
24-10-2013, 09:48
no to i tak super , bo sensitive schnął mi 5s;(

---------- Dodano o godzinie 09:48 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 09:47 ----------

dzikakura a ten zielony to błyskawiczny? tak go zachwalacie

Izi
24-10-2013, 10:28
Ja jestem tego samego zdania co Cat. A przybycie na zabieg z dzieckiem bez uprzedzenia to jak dla mnie całkowity brak szacunku. Ostatnio klientke umowioną na 9tą zaczęłam kleić o 11stej bo dziecko nie chciało zasnąć. A poźniej dwie przerwy w trakcie... Może pamiętacie jedną moją przygodę "przedkonkursową" jak mi pani z czwórką przyszła:( Jeśli obie się na to zgadzacie to OK, każdy pracuje po swojemu. Ale ja na taki standard pracy godzić się nie będę. Nie ma opcji.:nunu:

BeautyEvolution
24-10-2013, 11:19
Powiem Wam tak ja kleje przy swoim 2 latku i jest spokoj bo jest nauczony i przyzwyczajony tylko czasami przychodzi sie przytulic, ale przewaznie ostrzegam klientki ze jesli im 11 w poludnie nie przeszkadza z dzieciakiem to ok:)tylko czasami ja sama sie denerwuje ze on sie za glosno bawi bo jak wysypuje te wszsytkie zabawki z pudelek to taki huk!!naprawde musze przyznac ze mam zlote dziecko pod tym wzgledem. tylko raz zdarzylo mi sie ze przyszla damulka ktora pozniej nie wrocila, ale generalnie klientki sa zachwycone moim malcem:)
Wlasnie czekam na klientke, pozniej mam o 16 tez w domu, Zobaczymy jak to bedzie:)bo mnie pomaga rowneiz mama bo przyjmuje w 2 miejscach ale wiadomo jak jest jak ktos moze wysikac twojego malca to jest ok a wstawanie na samo sikanie co pol godizny to czasami sie denerwuje ze klientkom to przeszkadza ale one w roznych sytuacach mowily nie przejmuj sie to tylko dzieciak:)

violcias
24-10-2013, 15:24
W Krakowie ceny za opiekunkę zaczynają się od już 6 zł / h :/:

nadiuszka
24-10-2013, 15:38
Klej D będzie akurat, zielony będzie dla Ciebie za szybki. Ja nawet jak na szkoleniach dziewczynom pokazuję na D to się nie wkurzam za bardzo bo dosyć szybko łapie ale daje możliwość poprawki. Mówię o D z Noble oczywiście.

BeautyEvolution, HS5 to szybki klej i jak już Kiwaczek napisała jest pewnie dla Ciebie za szybki. Podzielam zdanie Cataleya co do objętościówek. Objętościówki bez szkolenia to jak jazda autem bez kursu. Niby się wie, przecież ileż to sprzęgło i gaz, ale jak się wsiądzie i zacznie jechać to pierwsze słupy są Twoje ;) tu tak samo widać że te słupy są Twoje. bez obrazy, ale tak to właśnie wygląda.

iosa
24-10-2013, 16:06
spróbuj wynająć opiekunkę do dziecka na wsi :skacze: choćby ta wieś była koło Krakowa.

agulusia - fantastyczny pomysł na zabawę dzieci!


Mod - przenieś nasza rozmowę dzieciową do odpowiedniego wątku bo galerię zaśmieciłyśmy :kwiatek:

BeautyEvolution
24-10-2013, 23:55
Juz telefon wykonany w sprawie doszkolenia takze tylko teraz czekac:)

AnastazjaB
25-10-2013, 02:38
Ja miałam taki problem z hs5. Rzęsa niby się przykleiła, ale zaraz spadała przy najlżejszym dotyku. Wyrzuciłam po 3 takiej aplikacji, otworzyłam następne opakowanie i to samo.

Nie wiedziałam w czym problem więc na wszelki wypadek wymieniłam wszystko (odtłuszczacz, primer, płyn do demakijażu). Kupiłam tez 3 mocne kleje 3 różnych firm i jeszcze sprawdzam.

Obstawiam, że coś z klejem było nie tak. Teraz jest ok, chociaż rzęsy niezależnie od kleju trzymają się dobrze, ale jednak nie tak jak kiedyś...

Cataleya 1981
25-10-2013, 07:44
Juz telefon wykonany w sprawie doszkolenia takze tylko teraz czekac:)

:ok:moge spytac z ciekawości u kogo ?

dzikakura
26-10-2013, 02:11
A ja jeszcze o dzieciach (ale mam poslizg, nie? To w głównej mierze przez dzieci, ale ktoś na Wasza i moją emeryturę pracować musi:D:D)

tak ogólnie:
Chyba moje przesłanie nie do końca zostało zrozumiane, albo trafiło nie tam, gdzie miało trafić. :):)

Tu nie powinno być żadnego głosu "przeciw"

Jeśli myślicie dziewczęta, że fajnie jest pracować w atmosferze dziecięcego pisku, huku zabawek, wiecznego "pić, jeść, siku "mama, a on mi to zabrał", mieć oczy dookoła głowy, wyrywać z małych rączek pincety i primery (fajna buteleczka to możnaby się z niej napić:))) to się mylicie.

My- matki polki naprawdę wiemy czego chciałybyśmy, wiemy jak praca w ciszy i spokoju skraca czas aplikacji, muzyczka, świece, fiu, fiu , fiu- bosko. :D:D:D

Tyle bajek, a teraz zejdźmy na ziemię:D:D


10 złotych na godzinę niania? Ależ owszem, nawet taniej, pod warunkiem, że ta niania jest nianią stałą. Więc na nianię patrzymy nie z perspektywy jej wynagrodzenia godzinowego tylko całościowego miesięcznego. Taka niania kosztuje od 800 do 1200 zlotych miesięcznie.
Przeciętna polska domowa stylistka rzęs (takich jest najwięcej) ma 10-15 klientek stałych w miesiącu oraz dwie trzy okazjonalne - nowe, bądź jednorazowe.

A teraz liczby. Jeśli to klientka stała, to znaczy , że to jest uzupełnienie rzęs, a nie cała aplikacja- więc najczęściej to jest to pogardzane przez Ciebie Cat 100, noo doobra 150 złotych:D:D(wątpię). Jaki mamy bilans zysków?

2350(zarobek)- 1000 (opiekunka-uśredniając)- 400(materiał). zostaje 950 złotych-normalnie nie wiadomo co z takimi pieniędzmi zrobić, tyle tego:)

Dlaczego piszę, że opiekunka na stałe? Bo żadna, ale to żadna opiekunka nie będzie dyspozycyjna i na każde żądanie za 300 złotych w miesiącu.
A dlaczego na każde żądanie, bo klient to zwierz kapryśny. Statystycznie rzecz ujmując tylko 30% klientek umawia się na następną wizytę od razu po aplikacji , większość dzwoni ad hoc. Jak posłuchacie klientek, każda Wam powie, że nie znosi umawiać się na "za miesiąc", bo nigdy nie wiedzą co im wypadnie w międzyczasie.
No chyba, że jesteś rozrywaną stylistką i klientki o tym wiedzą,to masz wtedy luksus wpisywania w kajet na następną wizytę, a jeszcze Ci za to podziękują (rozrywana stylistka ma 60-100 klientek stałych, ale przecież nie o takich tu piszemy):):). Gratuluję serdecznie tej szczęściarze,która ma opiekunkę za 10 złotych taką, do której się dzwoni "pani Kasiu dzisiaj na 15:00", bo klientkę mam. I Pani Kasia za każdym razem może być.
Jeśli Pani Kasia nie może, tracimy tą spontaniczną klientkę, która może "już-teraz", ale jutro już raczej nie- bo jak rozumiem zakładamy,że przy swoich dzieciach nie pracujemy:ok::ok:
Zakładamy też, że nie dojeżdzamy do klientek, które mają dzieci i nie mają do nich opieki no bo przecież cenimy sobie nasz komfort, prawda?Znów nam odpada ten rodzaj klienta
Odpada nam również taka klientka, która owszem dojedzie, ale ze swoimi dziećmi- no bo przecież klient musi u nas wypocząć, a my znów musimy mieć komfort pracy.

To co nam zostaje? Klientka bezdzietna, planująca każdy swój krok, tak żeby nam też zawsze pasowało albo mająca z kim zostawić swoje dzieci. Dla dobra sprawy szacuję to na 60% rynku.

Każdy oczywiście robi jak chce, zarabia ile chce, wybiera sobie klientki jakie chce, wolność wyboru oczywiście, a dzieci powinno się mieć jak się ma już wszystko poukładane, żadnej prowizorki:D

Ja tam bierę wszystko, dzietne, niedzietne, laski,szare myszki, prostytutki, panie domu, panie na włościach i nie wyrabiam na zakrętach, ale to tak fajnie wypaść czasami z toru. Być może dlatego kleję 16 rzęs metodą objętościową w 3 minuty?(liczyłyśmy z edytką) A może dlatego edytakon(soory edzia, ale Ciebie jako matkę trójki dzieciaków przywołać tu muszę, robi frencha w 50 minut?), ma być szybko, dokładnie, ładnie i w atmosferze obopólnego zrozumienia, mają zapłacić kobitki i iść-po prostu



P.S Izi, przychodzenie z czwórką dzieci to oczywiście totalny brak szacunku, uprzedzenie o takiej sytuacji należy do podstaw dobrego wychowania
P.S 2 Cataleya, kask chowamy do szafki, choć ile razy spadł mi z bagażnika mój i mimo to wciąż w nim jeżdżę, to tylko ja wiem:nie_powiem::nie_powiem:- totalny brak szacunku dla swojego życia, wiem, wiem:)

A teraz mała sesyjka zdjęciowa

fot 1. mama przed stylizacją, mały Kaziu chce wyjść i poszaleć, więc zaraz będzie ryk:))), bo nie wolno...

fot 2. Kaziu zajął się zabawkami, chwilo trwaj wiecznie:)))

fot 3. spłakany kącik mamy Kazia (matka słyszy co robi jej dziecko, więc nerwy i stres)

fot 4. Szafka rzęsowa poobklejana taśmą. Chwila minie zanim Kaziu taśmy rozpracuje

Tak wygląda życie,a komfort, a czort wziął komfort, ważne, że wszystkie moje baby są szczęśliwe:P:cool:

Agnieszka Praska
26-10-2013, 07:43
nic dodac nic ujac :D trafione w 10

kiwaczek2
26-10-2013, 09:37
nawiazujac do postu kury
Ile macie miesiecznie klientek pi razy oko- stalych?
pytam zarowno osoby z duzym i malym stazem, poczatkujace i instruktorki.
Bo ja mam cale kurde 5 -6 ktore regularnie uzupelniaja. I troche mnie to przeraza.

Cataleya 1981
26-10-2013, 09:56
10 złotych na godzinę niania? Ależ owszem, nawet taniej, pod warunkiem, że ta niania jest nianią stałą. Więc na nianię patrzymy nie z perspektywy jej wynagrodzenia godzinowego tylko całościowego miesięcznego. Na pewno masz tutaj rację, natomiast 2 z moich koleżanek za nianie ma zaprzyjaźnione emerytki z sąsiedztwa, które swoje pociechy odchowały, trochę się nudzą z innymi emerytkami na ławeczkach i chętnie przychodzą zając się maluchem. Jedna z dziewczyn ma nienormowany czas pracy - zazwyczaj pracuje w domu, ale jak musi nagle wyjść to dzwoni po panią Basię i za pół godziny leci. Oczywiście znalezienie tego typu opieki za nieduze pieniadze wcale nie jest łatwe, choc uważam że nie niemozliwe :)


A teraz liczby. Jeśli to klientka stała, to znaczy , że to jest uzupełnienie rzęs, a nie cała aplikacja- więc najczęściej to jest to pogardzane przez Ciebie Cat 100, noo doobra 150 złotych.
Kura, a gdzie ja napisałam że pogardzam stówką :wow: No nie rób ze mnie już nie wiadomo kogo :aty:Ja tylko stwierdziłam, że przy niskich stawkach za usługę, nie bardzo się da zorganizować opiekę do malca.


Dlaczego piszę, że opiekunka na stałe? Bo żadna, ale to żadna opiekunka nie będzie dyspozycyjna i na każde żądanie za 300 złotych w miesiącu.
A dlaczego...
P.S 2 Cataleya, kask chowamy do szafki, choć ile razy spadł mi z bagażnika mój i mimo to wciąż w nim jeżdżę, to tylko ja wiem:nie_powiem::nie_powiem:- totalny brak szacunku dla swojego życia, wiem, wiem:)

Tak wygląda życie,a komfort, a czort wziął komfort, ważne, że wszystkie moje baby są szczęśliwe:P:cool:

Ja się z Tobą Kurko zgadzam co do większości. Tyle tylko że z uporem maniaka będę twierdzić, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Oczywiście każdy ma to na co się godzi, co akceptuje, co potrzebuje. Ale świat nie jest czarno-biały, są też kolory pośrednie. Np moje mieszkanie kompletnie nie jest przystosowane pod dzieci, ma 23 metry i jest jednym pomieszczeniem ktore jest sypialnią, kuchnią, pokojem dziennym i kącikiem rzęsowym w jednym. Dziecko u mnie to katastrofa bo wszystko musiałabym chyba podwieszać do sufitu :D Kaski już trzymam na szafkach kuchennych bo z szafek mi wszystko wyciagały, włącznie ze smarami do łańcucha, które fajnie pryskają ;)

Co do tego jakie jest życie... mówienie komuś że "takie jest życie" uważam za nie na miejscu. Nie wiem dlaczego zawsze ze strony matek odczuwam coś w rodzaju pogardy i ciągle słyszę: dzieci nie masz to życia nie znasz. Nosz kur.... de. Za to mam młodszego brata po wypadku z amputowaną nogą, sparaliżowanego od szyi w dół, pod respiratorem i w dodatku z potężnymi uszkodzeniami mózgu i brakiem możliwości skontaktowania się z nami. I żeby pomóc trochę rodzicom finansowo muszę wyjechać z kraju, czemu zawsze byłam przeciwna, bo w Polsce się jakoś urządziłam. Muszę znosić półroczną rozłąkę z narzeczonym, który już pojechał przetrzeć mi szlaki. I mimo ze mam 32 lata i chcielibyśmy juz miec dzidziusia, to musimy sie wstrzymać jeszcze przynajmniej 2-3 lata - aż się zawodowo nie urządzę w Anglii. W przeciwnym wypadku obawiam się że będzie mi ciężko wesprzeć rodziców, a przecież między innymi po to zdecydowaliśmy się wyjechać. W związku z tym pozostawiam sobie pełne prawo eliminowania ze swojego życia wszystkich elementów które dodają mi stresu. Nawet jeśli jest to najukochańsze dziecko mojej klientki.
Amen :)

Agnieszka Praska
26-10-2013, 10:36
nawiazujac do postu kury
Ile macie miesiecznie klientek pi razy oko- stalych?
pytam zarowno osoby z duzym i malym stazem, poczatkujace i instruktorki.
Bo ja mam cale kurde 5 -6 ktore regularnie uzupelniaja. I troche mnie to przeraza.

60-90 zalezy od miesiaca
tylko u mnie 90% kobitek umawia sie z wizyty na wizyte lub na 2 do przodu :)
np na swieta zapisuja sie juz na poczatku pazdziernika

iosa
26-10-2013, 12:54
Cat, serio? pogardę od matek?
to ja tu po twoich postach czuję się zmieszana z błotem właśnie dlatego że mam dziecko i nie jestem super dyspozycyjna i nie nie mogę zapewnic super warunków klientkom o jakich ty piszesz.

Cataleya 1981
26-10-2013, 13:20
Cat, serio? pogardę od matek?
to ja tu po twoich postach czuję się zmieszana z błotem właśnie dlatego że mam dziecko i nie jestem super dyspozycyjna i nie nie mogę zapewnic super warunków klientkom o jakich ty piszesz.

Absolutnie nie zamierzałam nikogo mieszać z błotem, zapewniam ^_^ Jeśli tak to odczułaś to bardzo Cię przepraszam :kwiatek:
Po prostu, ja OSOBIŚCIE idąc na jakiś zabieg do kogoś czułabym się niekomfortowo kiedy w otoczeniu jest dziecko. OSOBIŚCIE idąc na zabieg kosmetyczny oczekuję spokoju, szansy na odprężenie psychiczne, ewentualnie spokojną pogawędkę, a to przy dziecku niemożliwe. Więc może trochę mierzę swoją miarą i staram się zapewnić swoim klientkom to, czego ja oczekuję. Czułabym się źle gdyby moje dziecko przeszkadzało przy zabiegu. Wystarczy że pies mi przebiegnie przez pokój, albo zacznie "walczyć z zabawką" i zaczynam się jeżyć że tupie i przeszkadza klientce :D
Co nie znaczy że u kogoś nie może być inaczej. Przecież nie jestem niczyim wyznacznikiem.
Ja też nie jestem dyspozycyjna bo pracuję zawodowo i jeszcze opiekuję się bratem - więc siłą rzeczy rzęsy robię wieczorami lub w weekendy :)

A co do pogardy od matek, to może jako matka tego nigdy nie odczułaś, ale ja jako kobieta po 30tce, niezamęzna i bezdzietna nie zliczę ile razy usłyszałam teksty typu: "daj spokój, jakie ty masz problemy... nie masz dzieci to nie masz problemow" albo "bedziesz miala dzieci to zycie poznasz". Strać tyle koleżanek/znajomych co ja z powodu ich dzieci i stwierdzenia "nie mamy wspólnych tematów" etc. Zobaczysz jaka się wyczulona zrobisz na podobne stwierdzenia :) Myślę, że jako kobieta wiesz, że łatwo pogardę w słowach i spojrzeniu dostrzec. Niestety nie jest to tylko moje spostrzeżenie bo dokładnie na to samo narzekają inne bezdzietne dziewczyny które znam. Myślisz że cos takiego bierze się z powietrza ?

markotka
26-10-2013, 14:09
dzikakuro podziwiam Twoją cierpliwość i humorystyczne podejście do tematu :D sama jestem mamą, mój synek ma 2 lata i nie wyobrażam sobie pracy przy nim, zazwyczaj staram się, żeby nie było go w domu nawet jak mam klientkę. Paniom on co prawda nie przeszkadza, ale ja się bardzo denerwuję jak zaczyna mi grzebać po kuferku, biega po mieszkaniu itp... a wtedy praca dużo gorzej idzie. Fajnie, że Twoim klientkom i przede wszystkim Tobie taki układ z dzieciaczkami odpowiada i dajecie tak radę, bardzo pozytywna osoba z Ciebie z tego co czytam :ok:

Jak wspomniałam ja sama nie lubię pracować przy małym i nie lubię jak ktoś przychodzi z dzieckiem, raz miałam panią, której córka z uporem maniaka piłowała mi drewniany stół pilnikiem do paznokci, a mama ani słowa, mi samej też było głupio zwrócić uwagę, więc już pani do mnie nie przychodzi, nie mam wolnych terminów ;)

Sama idąc do kogoś na zabieg też wolę poleżeć/posiedzieć w spokoju, bo na co dzień mam rozbrykanego szkraba, więc napawam się ciszą i spokojem.
Rozumiem też, że ciężko jest czasem zorganizować opiekę nad dzieckiem, ja mam ten komfort, że mama mi młodym się zajmie, ale też nie za często, więc klientek mam garstkę.

Tak czy owak rozumiem obie strony dyskusji i każda ma swoje racje :)

A jeżeli chodzi o temat rzęsowy, to powiedzcie mi proszę, czy jak mam swoje rzęski w kącikach zewnętrznych opadające, to da się je wystylizować tak, żeby nie opadały? Ja sama rzęs nie robię, tylko paznokcie, więc nie wiem, a jak do tej pory każda stylistka rzęs tak mi wyklejała, że jeszcze mocniej mi opadają, aż dotykają dolnych rzęs.

kiwaczek2
26-10-2013, 14:45
markotka - niech ci nie wykleja do końca i tak będzie najłatwiej. lub da cienkie krótsze, ale ja uważam że lepiej zostawić te kilka rzęs w kąciku pustych. ale tez zależy jak bardzo opadają, z tego co rozumiem to bardzo.

Agulusia - wow! po ilu latach pracy? wszystko z polecenia?

iosa
26-10-2013, 14:55
A ja po okresie wakacyjnym (oj błąd było brać urlop w sierpniu) mam 3 dziewczyny które chodzą się uzupełniać:(:/:;(

Cat - ja teraz słyszę takie coś - "co ty wiesz o życiu - dopiero jak będziesz mieć drugie dziecko, to zobaczysz jak to jest". :skacze:

dzikakura
26-10-2013, 15:09
Się porobiło:D:D

Ja tu muszę chyba częściej wchodzić:D. Jako praktyk, matka pracująca, kobieta 40 letnia jak zarzucę temacik, to wąteczek rumuńców i czeczeńców nabiera:D

Ej Cataleya, nie roztkliwiaj się nad sobą, bo Cię walnę w ten brązowy łeb:D:D. Każdy ma inną optykę, bo w innym punkcie życia siedzi, tak?

Jeszcze raz:
Pisząc takiego posta o dzieciach chodziło mi bardziej o to, aby podpowiedzieć różne rozwiązania dziewczynom, które dzieci mają, a chciałyby pracować w zawodzie stylistki, bo najłatwiej załamać rączki białe- powiedzieć- nie da się i iść na garnuszek do mamuni rencistki wspomagając się wszystkimi zasiłkami z pomocy społecznej jakie są dostępne na rynku. I robić dwie klientki w miesiącu, jojcząc, że na produkty pieniędzy nie ma, na opłaty nie ma, na zabawkę dla dziecka nie ma etc.
Ja mam otwarte uszy , słucham co mówią do mnie moje rzęsowe baby. A mówią różne rzeczy jak mantra powtarza się parę zwrotów

- potrzebuję na już teraz, na dzisiaj, bo wyjazd, bo impreza, bo póżniej się rozmyślę
- czy pani dojeżdża? Bo nie mam z kim dziecka zostawić
- oj, drogo ma Pani
- pracuję do późna, nie dam rady przed 20:00
- nie chodzi mi o pieniądze, chodzi mi o efekt (takiego czegoś lubię słychać najbardziej):D:D
Posłuchajcie swoich potencjalnych klientek (bo to co dzwoni do Was pierwszy raz nie zostanie Waszą klientką jeśli jej od pierwszego strzału bezbłędnie nie zdiagnozujecie, nawet taką z polecenia jesteście w stanie skutecznie zniechęcić do usługi)

Przez telefon też słychać przekazy podprogowe, Wasze cmoknięcia, zniecierpliwienia, żachnięcia, trzeba się nauczyć obalać kontrapunktami wszystkie wahania klientek, jeżeli się te klientki chce mieć. Jeśli jesteś stylistką pod pewnymi warunkami- nie płacz, że nie masz wystarczającej ilości klientek.

Klientki wybaczają gorszy dzień, to, że jesteś niemiła, nawet to, że czasem Ci nie wyjdzie (nie może nie wyjść ten pierwszy raz)- nie wybaczają jednak niedyspozycyjności

Robienie rzęs to usługa, to sprzedaż usługi. SPRZEDAŻ. Nie myśl, że jak nauczysz się robić rzęsy wspaniale, usiądziesz sobie cichutko w kąciku i ktoś cię w tym kąciku odkryje. Odkrycie roku.. psia matka, no:D:D

Zresztą, o tym jak sprzedawać usługę, będziemy rozmawiać na warsztatach rzęsowych 17 listopada w Częstochowie. zajawiam wstępnie. Program tych jedniodniowych warsztatów już wkrótce, ilość miejsc ograniczona, a cena nie będzie wygórowana , oczywiście o rzęs klejeniu również będzie i to prakatycznie afkors:)
oj nie o tym chciałam. Ja tam pracuję ciężko. Może za ciężko, w stresie z dziećmi, czasem swoimi, czasem cudzymi, o dzikich godzinach, uskarżam się? Nie, bo tak chcę, to mój wybór, moje życie i tak Cat, to jest życie , życie większości społeczeństwa. I nie widzę niczego zdrożnego, ani nie na miejscu w tym, że jestem przedstawicielem większości,- Dziewczyny bezdzietne w pewnym wieku są w mniejszości i ani to źle, ani dobrze- po prostu tak jest.

Pogarda w spojrzeniu, że nie masz dzieci- eeee, to nie tak chyba, przeczulona jesteś, bo też może już byś chciała, bo Ci babki, kuzynki i ciotki pewnie mówią, że już czas. Po prostu bezdzietnym i dzietnym rozchodzą się drogi, nie starcza wspólnoty tematów, inne priorytety, inne podporządkowania, inne zależności. I nie przejmuj się, że ktoś powie "Co ty wiesz o życiu" pewnie wiesz o nim dużo, jednak z praktyki niewiele jeśli chodzi o posiadanie dziecka, no bo skąd. Przewinięcie i nakarmienie cudzego, które zawsze można oddać to odrobinkę co innego niż swojego, Z małego brata można się zawsze wymiksować, (poczucie przynależności do rodziny i więź z nią i pewnie zwykła ochota pomocy i miłość mówi Ci, że tego robić nie należy) z małego synka się nie wymiksujesz nigdy, to radość ale i ciężar na całe życie.

Jeśli chodzi o to ile ja mam klientek stałych na rzęsy w miesiącu? A tak między 50 a 70 sztuk. Czemu taka rozpiętość, a bo niektóre karnie przychodzą co 3 tygodnie, a niektórych nie widzę i półtora miesiąca, a jeszcze inne przychodzą 5 razy do roku, bo czyjś ślub, duża impreza, 13 tka w pracy- jest kasa. Nie liczę jednorazowych. Tych wpada z 3-6 w miesiącu. Usługi to rotacja- wg mojego ulubionego ojca ekonomii E. Smitha zakłada się, że w usługach cyklicznych (czyli takich, gdzie usługobiorca wraca do usługodawcy) rotacja klienta to 30% i jeśli nie chcesz w krótkim czasie zwinąć żagli musisz te 30% lukę wciąż wypełniać.

o musialam zedytowac posta, bo ja tu pisze epistoly, a w miedzyczasie dziewczyny sie rozpisaly.

Markotka- nie to nie, tak, sa Panie, ktorym to przeszkadza, wtedy usuwam dzieci z pola rażenia:), a są takie ktore wręcz pytają dlaczego Zośki dziś nie ma i jeszcze raz powtarzam, ja też wolę pracować w spokoju i przy zapachu kwiatu wiśni ( polecam brise, ten z psikadełkiem na ruch, rewelka do miejsca rzęsowego), wtedy idę jak burza i się skupiam, ale nie zawsze mogę, a jak któraś babeczka chce mieć rzęsy, a ja mam wtedy dzieci przy sobie- trudno, to jej wybór, ja zawsze uprzedzam.
ale jesli ja mam średnio 70 klientek miesięcznie to nietrudno sobie wyliczyć ile na dzień przypada, tak? A jeszcze te klientki chcą o róznych godzinach, w przedziale od 8 rano do 21 - to rozpiętość 13 godzinna, tak? a ja nie mogę pozbyć się dzieci na 13 godzin dzień w dzień. Oczywiście jak każdy stosuję rozwiązania. Zośka wdraża się w przedszkole (ma 2 lata i 3 miesiące) Zbyszek siedzi zamknięty z tatą w innym pokoju, ale Zoska kiedyś z przedszkola wraca, a maly musi czasem zobaczyć mamę:)- opadające kąciki zewnętrzne albo nie wyklejamy w ogole, albo podbijamy krótką rzęsą o mocnym skręcie i to niezaleznie od tego jakim skrętem wystylizowane jest całe oko

iosa- nic nie wiesz o życiu!! Ja mam trókję swoich i dwójkę przybranych. I im wszystkim trzeba dać jeść:))))

Agnieszka Praska
26-10-2013, 15:43
kiwaczku rzeski kleje od lat 3, ale wczesniejszy lokal byl bardzo toksyczny ze wzgledu na towarzystwo fryzjerek w niewypazonymi gebami wiec mialam tylko takie stale ok 20 sztuk i zadnej nowej nie przybywalo albo mialam telefony od nowych ze ok moze przyjsc ale dopiero po godzinach pracy fryzjerki wlascicielki:P :/ od maja zeszlego roku jestem sama , mam duzy lokal i telefon zaczal sie urywac

BeautyEvolution
26-10-2013, 16:56
Cataleya 1981 (http://forum.wzorki.info/members/19194-cataleya-1981.html) u Aguli:)

Jesli chodzi o te warunki pracy to ja tez mam bardzo roznie bo klejac przy malcu raz jest spokojny raz nie, innym razem go babcia pilnuje innym tata, mnie tez nie przeszkadza harmider w domu jak jestem u klientki. Jedyna rzecza ktora mnie irytuje to to ze jak prosze klientke zeby nie gadala bo jej sie tak powieki trzesa i nie moge trafic w rzese na 2 min zamknie buzie ale dalej jest to samo - uwielbiam jak zasypiaja, jak dla mnie blogosc:)

Moze jak stwierdzilyscie nie kleje idealnie rzes ale troche tych klientek mam bo ok 40 ale nie biore takich pieniedzy o jakich pisalyscie w innym poscie np 300 za syberyjki 2:1, moze kiedys tak bedzie:)

markotka
26-10-2013, 21:57
zanim zaczęłam przedłużać rzęsy nie zauważałam opadania, ładnie się poddawały tuszowaniu i były super podkręcone, dodam, że mam swoje rzęsy raczej długie. Mam teraz kąciki zewnętrzne zrobione krótsze na moją prośbę i nadal opadają... strasznie mnie to wkurza szczególnie jak trochę podrosną, bo czepiają mi się rzęs dolnych, które też są długie i dość mocno odbite. Wybieram się niedługo do innej babki na rzęsy, może ona je okiełzna.

Star Lash Academy
26-10-2013, 22:30
markotka info na PW co ma zrobic ta stylistka ;)

marchewkowy_las
26-10-2013, 23:30
nadrabiam wasze posty, ciekawe są wasze opinie o pracy przy dzieciach i ogólnie o warunkach. ale dlaczego nie poruszacie tematu bezpieczeństwa?

pracujecie przy bardzo delikatnym organie, trzymając ostre pęsetki. co prawda, jeszcze nie słyszałam, by ktoś wyjął klientce oka, ale nie stwarzajcie ku temu okazji.

jeżeli jest prawdopodobieństwo, że dziecko zacznie grzebać w szufladach, to narażacie i jego zdrowie - klej, primery, ostre pęsetki, płyny do dezynfekcji, remówery nie są przeznaczone dla maluszków, które próbują wszystko posmakować. chwila nieuwagi może obrócić się tragedią.

dzikakura
27-10-2013, 03:17
Wiemy, wiemy marchewkowa, dlatego jak dziecko u mnie buszuje, a to się zdarza, (przejrzyj fot)y, zobacz co robie ze stolikiem do rzęs. Oklejam taśmą.
Co do bezpieczeństwa podbicia ręki z pincetą- nie ma takiej mozliwości, po pierwsze ja mam stół na najwyższym poziomie (tak lubię), po drugie ten stół i tak dla mnie za niski (więc nogi mam z dwóch stron stołu, a nie pod nim) co skutecznie odgradza jakiekolwiek dziecko od mojej reki z pincetą,

Poza tym apeluję, abyśmy nie przesadzały. Większość stylistek dzierżawiących miejsce nawet jak pracują gdzieś po salonach i tak jeszcze dorabia w domach, a tam w tych domach, koty, psy, papugi i dzieci również cholercia... niestety:/:

Pamiętajmy o tym, że w Polsce dozwolona jest tzw mobilna działalność gospodarcza, jedną z usług dopuszczonych w tego rodzaju działalności jest również aplikacja rzęs- mobilny-znaczy jedziesz do klientki. Wygonisz jej psa albo dziecko? Czy usuniesz przedmioty (w miarę możliwości), ktore mogą zrobić krzywdę), wszystkich jednak nie usuniesz, bo nie wiesz co zastaniesz i tu kółko się zamyka- możesz odmówić usługi, to Twoje święte prawo, albo podjąć to szalone ryzyko aplikacji przy dziecku


Nie traktujmy więc problemu bezpieczeństwa demonicznie i po to aby sztucznie podbić dyskusje, nie wiem jak można wykłuć komuś oko pincetą szczególnie gdy ktoś ma oko zamknięte, (zakładam najgorszy scenariusz jak ktoś Cię z nagła trąci). Jeśli masz tyły i boki zabezpieczone (ja mam, z tyłu opieram się o regał z pudełkami rzęs, mysz sie nie prześlizgnie, z przodu widzę, że dzieciak się zbliża, każda z nas widzi, z boków mam swoje kolana, to jak niby?) Zośka co prawda wkłada czasem swoje skrzydełka wróżki z tiulu i mówi "Zosia latając":D, ale choćby bardzo chciała nie uniesie się w powietrzu i nie spadnie mi na głowę niczym jastrząb, teoretycznie i dorosły przechodząc koło Ciebie może Cię potrącić zupełnie niechcący

Zresztą - dziecko nie zwierzę, swój rozum ma, szczególnie to od maleńkiego przyzwyczajone do tego "że mama pracuje, nie wolno ruszać", a z obcymi uważam szczególnie.

Jako ludzie dorośli potrafimy przewidzieć skutki swoich działań chyba, nie wyobrażam sobie np robić przy dziecku makijażu permanetnego,ani przy psie kocie, czy papudze. Ze względów czystości, ale też bezpieczeństwa właśnie (z tych i innych powodów permanent jest zabroniony w mobilnej dziłalności gospodarczej, oczywiście też ze względu na przerywanie tkanki , wyrzucanie odpadów zabrudzonych krwią do ogólnych śmieci etc, etc)- inaczej siedzisz, z boku klientki , igły nie skontrolujesz tak jak pincety, no po prostu nie ma opcji, tam jak ktoś Cie potraci możesz wyrysować kropkę nie w tym miejscu co trzeba, ale pincety? Jak klientka zaciśnie oczy, cofasz je automatycznie, to samo robisz jak się wierci i rzuca głową, często bez ostrzeżenia, jak jej głowa spadnie nagle na bok w śnie- cofasz pincety. Jak się wzdrygnie we śnie -cofasz pincety

Błagam Was nie dajmy się zwariować.

wisienkakwspz
28-10-2013, 12:39
A ja z innej beczki - klientka mi się ostatnio żaliła, że jak zmoczy rzęsy to jej bardziej odpadają i to nie jak je pociera czy osusza, tylko podobno samo zamoczenie tak na nie wpływa - co może być przyczyną?

dzikakura
29-10-2013, 00:30
wisienka, a jaki klej?

śmieszna
29-10-2013, 13:52
Cataleya - ja z metrażem mam podobnie 25 m2 pełniące funkcję wszystkiego! z dziećmi przychodzą tylko najbliżsi a i tak to męka straszliwa. Ja mam jeszcze psa, który jak jestem sama z klientką ładnie śpi. A jak jest szkrab to razem buszują i to nie sa warunki do pracy, wręcz jest to niebezpieczne. Dlatego jak tylko się da staram się to organizować tak , żeby dzieci nie było. Ale mój szeroko rozwinięty altruizm ;) ;) czasami każe zgodzić się na wyjątkowe sytuacje.

---------- Dodano o godzinie 13:52 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 13:40 ----------

kiwaczek - ja mam 4 w salonie, ale tu rzęsy do niereklamowany dodatek do do innych usług i ok 10-15 domowych/dojazdowych + mama, siostra, bratowa (im robię za free), i właściwie każdego miesiąca mam jakąś Panią jednorazową okazyjną (bo na święta, wesele, imprezę).

wisienkakwspz
29-10-2013, 14:52
kurko klej green z Noble ;)

Agula Hol
30-10-2013, 17:14
Dawno mnie tu nie było, a tu takie zacięte dyskusje. Sama jestem mamą 4 letniej dziewczynki która chodzi spać o godz 19, a od 2 miesięcy chodzi do szkoły (8-15 godz) więc jest łatwiej ale wcześniej... kombinacje:skacze:
Aczkolwiek nigdy nie zdarzyło mi się pracować bezpośrednio przy dziecku. Klientką które pytają czy mogą przyjść z dzieckiem mówię w delikatny sposób że niestety nie, bo bezpieczeństwo, bo zwiększony czas pracy, bo brak komfortu itd... wtedy potrafią jednak wymyślić do kogo by tu dziecko podrzucić. Jeśli chodzi i moją córcie to ma zakaz wchodzenia do "mojego pokoju" (jeden pokoik w mieszkaniu przeznaczyłam na swój gabinecik) Nawet gdy nikogo tam nie ma ona tam nie zagląda, od zawsze miała mówione że to mamusi praca i koniec, i tak się przyzwyczaiła. Zawsze było tak że umawiałam tylko w godzinach kiedy miałam dla niej opieke lub po godz 19. Teraz przyjmuję już cały dzień bo jej szkoła wiele ułatwiła, mam ok 30 stałych klientek. Gdy zdarzały się Panie które mówiły: NA JUŻ POTRZEBUJĘ, wtedy mówiłam że zadzwonie do mamy, męża, opiekunki... i spytam czy będą mogli zająć się dzieckiem bo przy niej pracować nie będę.

Jako klientka to hmmm... myślę że nie chciałabym aby w pomieszczeniu było dziecko, czy to moje czy Pani stylistki. Jadę do kosmetyczki odpocząć a przy dziecku jest to ciężkie do wykonania.

Rozumiem że łatwo nie jest, sama to przechodziłam dlatego rozumiem obie strony dyskusji, wszystko ma swoje plusy i minusy.
Nikogo nie powinno się krytykować za sposób i warunki pracy. Jeśli się klientka i stylistka na to zgadzają to ok, nic dodać nic ująć.:yess:

beauty86
30-10-2013, 18:50
Czy henna zrobiona dzień przed przedłużaniem może mieć wpływ na zabieg????
Miałam dziś dziewczynę, która zamiast parę dni wcześniej iść na hennę tak jak jej mówiłam, zrobiła sobie hennę wczoraj.:sciana: Podczas klejenia rzęsy prawie w ogóle nie chciały się przykleić, ślizgały się na rzęsach naturalnych, próbowałam na 3 klejach, dwa razy je odtłuściłam, już nie wiedziałam co jest grane, dopiero ona mi mówi, że wczoraj robiła hennę. :glupek:

carmenita
30-10-2013, 19:57
Ma wpływ.

Ja mam pytanie czy jak ściągacie stare rzęsy i macie zakładać nowy set to czy wymieniacie płatek?? Czy po prostu dobrze go obcieracie a rzęsy odtłuszczacie i są gotowe do dalszego zabiegu?

Agnieszka Praska
30-10-2013, 20:23
Jak sciagam wszystko to nie podklejam wogole ;) nie lubie pracowac na upapranych platkach :D

Izi
30-10-2013, 20:26
Ja ostatnio stosuje do tego silikonpady które nie sprawdziły się mi przy zakładaniu i leżą odłogiem, a później je ściągam i zakładam inne, które lubie.

Pozostałości removera mogą Ci przeszkadzać w klejeniu - rozpuszczać go albo zmieniać jego właściwości.

kiwaczek2
30-10-2013, 20:41
Ja z kolei podklejam tasma chusteczke;) lub wacik bezpylowy.

beauty86
30-10-2013, 20:41
Ma wpływ.

Ale czy ma taki wpływ, który opisałam??

edytakon
30-10-2013, 20:47
Tak rzęsy nie będą się trzymały, są zafarbowane a taki włos żle trzyma

Co do pracy przy dzieciach... muszę mieć więcej czasu żebym i ja jako matka trójki małych nadal dzieci mogła się wypowiedzieć bo dyskusja fantastyczna i dotyczy bezpośrednio mnie i moich klientek.

carmenita
30-10-2013, 21:02
Są różne teorie co do henny, ale ja skłaniam się właśnie do takiej co edytakon.

Dobry pomysł z podklejeniem wacika bezpyłowego :D albo zrobię to na plastrze, ściągnę i do aplikacji rzęs założę już płatek. Muszę tylko dobrze odtłuścić rzęsy, bo boję się niespodzianki w postaci odpadających rzęs. :/ Czy jak nie mam primera mogę użyć delikatnie spirytusu dla pewności usunięcia removera? Ja osobiście trochę jestem sceptyczna, ale po zapachu można się domyśleć, że spirytus to część składowa primera. Naprostujcie mnie jeżeli się mylę.

edytakon
30-10-2013, 21:07
Carmenita porządnie wyczyścisz oko płynem micelarnym i będzie ok, później odtłuszczamy, dajemy primer i dawaj :) kleisz śmiało

nadiuszka
30-10-2013, 21:25
Carmenita, a to twój primer nie ma składu na odwrocie?

carmenita
30-10-2013, 23:42
Dziękuję za rady. Jeszcze nie ściągałam i nie zakładałam nowego seta od razu dlatego się dopytuję.

Co do składu to zapewne miał, ale skoro pytam to znaczy, że nie mam go obecnie na stanie. :)

AnastazjaB
31-10-2013, 20:30
Ktoś wcześniej podlinkował ta gwiazdę i tka sobie obserwuję "rozwój", a dzisiaj wrzuciła takie coś...

Nie dość, że na bieżąco usuwa każdy nie pozytywny komentarz (neutralne również) to teraz ośmiela się kogos innego oczerniać, mimo, że jej prace są na podobnym poziomie.

I ostro ciśnie w zaparte, a co...
Co się dzieje z tym światem :/


LINK (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=645286252182254&set=a.589426547768225.1073741842.584092501634963&type=1&theater)

nadiuszka
01-11-2013, 07:06
żałosne.
przejrzałam i się tylko zastanawiam po kiego grzyba jej tyle materiału? pilników chyba z 200. dziewczę leci hurtowo po wszystkim, nie rozdrabnia się.

mini89
01-11-2013, 18:54
mnie dziwi tylko jedno, że jej klientki nie widzą jaką krzywdę mają na oczach ;/
ale taka klientka pojdzie do niej bo ma tanio, nie ważne że zle.

amorek
02-11-2013, 13:00
Tak rzęsy nie będą się trzymały, są zafarbowane a taki włos żle trzyma



Ja ostatnio byłam pierwszy raz na rzęsach (jakieś 2,5 tyg temu) i Pani mi zrobiła hennę stricte przed założeniem rzęs :/: A ja nie miałam bladego pojęcia o tym, że nie można.. :spiacy: ehh

nadiuszka
02-11-2013, 18:10
może pani też bladego pojęcia nie miała że nie można :leze:

Mysiaczeq
02-11-2013, 23:26
najczesciej panie nie maja pojecia ze nie mozna robic henny, ostatnio kobieta ktora uczy mnie pracowni kosmetycznej probowala mi wyperswadowac ze trzeba i koniec i wez wytlumacz. poza tym panie takie nie maja tez pojecia na temat samego przedluzania

a i tak, to ja, przyznaje sie, to ja ja podlinkowalam :P

katiaa162
02-11-2013, 23:58
Fajnie wiedziec, ze sie henny nie kladzie :) Dobrze, ze nie probowalam, a juz nie raz malo brakowalo :leze:

nadiuszka
03-11-2013, 16:31
katiaaa, przecież pisano o tym chyba z milion razy na tym forum ;)

dzikakura
03-11-2013, 22:05
Ktoś wcześniej podlinkował ta gwiazdę i tka sobie obserwuję "rozwój", a dzisiaj wrzuciła takie coś...

Nie dość, że na bieżąco usuwa każdy nie pozytywny komentarz (neutralne również) to teraz ośmiela się kogos innego oczerniać, mimo, że jej prace są na podobnym poziomie.

I ostro ciśnie w zaparte, a co...
Co się dzieje z tym światem :/


LINK (https://www.facebook.com/photo.php?fbid=645286252182254&set=a.589426547768225.1073741842.584092501634963&type=1&theater)

Yhmm, a gwiazda "pożyczyła" sobie ode mnie foty moich rzęs, dziewczyny mi doniosły zrobiłysmy rozróbę i usunęła... ja nie mówię, że jestem mistrzem świata, ale jak się domyslacie troche się róznily od jej prac....

Patios
03-11-2013, 23:31
Boże, co za masakre ona propaguje,. Aż się nie mogłam powstrzymac i jej wiekszośc tych zdjęć pokomentowałam. A niech sie trudzi w usuwaniu :P

patysiak
04-11-2013, 22:26
Witam przedłużam rzęsy juz jakiś czas , pracuje na produktach secret lashes .Pisze do was o rade poniewaz trafiła mi sie tzw upierdliwa klientka.Były robione 4 aplikacje rzes 1 do 1 tego samego dnia.3 klientka trzyma sie ładnie odpadło niewiele rzesek (ok 1 na dzien) natomiast 4 klientka(dodam ze jest kosmetyczka) ciagle cos wybrzydza po 2 dniach odpadło jej okolo 20 rzesek przyszla na reklamacje, pozniej znowu odpadło jej kilkanascie.Znowu reklamacja.Po tygodniu dzwoni ze znowu odpadło.Przyslala zdjecie i to wyglada tak dziura ,kilkanascie rzesek, znowu dziura.Tak jakby rzesy wypadały jej w jednym miejscu a w drugim aplikacja trzymała się.Oczywiscie zada zwrotu pieniedzy.Tamte klientki do teraz maja rzeski i nic sie nie dzieje.U problemowej klientki aplikacja zostala wykonana prawidłowo.Pomozcie

Patios
04-11-2013, 22:44
"przedluzam rzeski juz jakis czas" tzn jaki? jesli robia sie takie luki w rzesach to najczesciej są sklejki i klientki je po prostu wydrapują, bo je swedzi.. gdybysmy mialy zdjecie to moznaby cos iweccej powiedziec. A jesli uwazasz ze klientka jest upierdliwa to zwroc jej pieniadze i odeslij gdzies indziej, abys nie musiala ciagle za darmo poprawek robic.

patysiak
04-11-2013, 22:51
Witaj to są duże przestrzenie ,nie ma mowy o sklejkach.Aplikacja została wykonana poprawnie .To wygląda tak 2 cm przerwy,aplikacja,1,5 cm przerwy ,aplikacja.I ona jeszcze sobie liczy te rzeski.Masakra.

---------- Dodano o godzinie 22:51 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:50 ----------

A rzesy przedłuzam 2 lata.

katiaa162
04-11-2013, 22:54
katiaaa, przecież pisano o tym chyba z milion razy na tym forum ;)




oj nadiuszka .. nie siedze tu codziennie :P gdzies mi umknelo :D:skacze:

Agnieszka Praska
04-11-2013, 22:55
jesli tak to wyglada jak opisujesz to jest skubaczko wyrywaczka:P
po zobaczeniu fotek bede w stanie wiecej napisac :)

katiaa162
04-11-2013, 23:13
Spotkalam sie ostatnio z dosc niezwykla ciekawostka :P

Dowiedzialam sie, ze rzesy do metody 2:1, 3:1 chwyta sie jednorazowo !! SUPER pewnie wszystkie to wiecie, a mnie instruktorka na szkoleniu uczyla doklejac jedna, a do niej pozniej druga i czasowo aplikacja wychodzila straaaaaasznie dlugo :(

Do tego SECRET LASHES ma norki za 199zl za paczke. Nie maja wcale skretu C tylko ledwo co B :( Za to na EBAYU udalo mi sie kupic sprawdzona norke za 100zl i jest rewelacyjna !! :skacze:

AnastazjaB
04-11-2013, 23:21
katiaa - co to znaczy jednorazowo? Że jak raz złapiesz i Ci wypadnie to już nie możesz drugi raz złapać? :P

Można i tak i tak. Jeżeli chodzi o to, ze łapiemy albo pojedyncze rzęski albo po kilka.

katiaa162
04-11-2013, 23:32
Dokladnie,po kilka. To mialam na mysli :)

P.S. Tu bardzo latwo pomylic tematy, jest ich miliony :D wiele podobnych.... a myslalam, ze trafie :P

nadiuszka
05-11-2013, 00:17
To wygląda tak 2 cm przerwy,aplikacja,1,5 cm przerwy ,aplikacja.I ona jeszcze sobie liczy te rzeski.Masakra.
3,5 cm i jeszcze jej się powieka nie skończyła? :wow::wow::wow:

nitko
05-11-2013, 19:31
... jesli robia sie takie luki w rzesach to najczesciej są sklejki i klientki je po prostu wydrapują, bo je swedzi.. gdybysmy mialy zdjecie to moznaby cos iweccej powiedziec...

Patysiak zgadzam się z Patios. Miałam ten sam problem na swoich oczach. Jestem bardzo wrażliwa, swędziało więc drapałam i miałam wtedy takie dziury jak piszesz ( no... może trochę mniejsze, bo nie mam tak długiej powieki :-) Gołym okiem nie było widać sklejek, dopiero jak zrobiłam sobie zdjęcia oczu to zobaczyłam, że moje baby są posklejane. Oczy zaczynały mnie swędzieć po 2-3 dniach. Dziewczyna, która mnie kleiła miała duże doświadczenie i też mówiła, że innym jej klientkom to się nie zdarza - zmieniłam stylistkę i problem znikł.
Dzisiaj jak sama zajmuję się klejeniem rzęs to już wiem, że nie ma przebacz. Pracuje więc przy dobrym oświetleniu i dodatkowo z lupą na oczach, bo wiem jak łatwo jest te maluchy przeoczyć.

Patios
05-11-2013, 22:39
Miałam to samo.. Dlatego teraz nauczona na własnej skórze staram się odseparować każdego najdrobniejszego baby lashes , bo wiem, że jeden czy dwa takie na oku przyczepione gdzieś do dorosłej rzęsy potrafią zmusić klientkę do wydłubania prawie całej aplikacji zanim znajdą dokładną lokalizacje sklejki. ale najczęściej widać to właśnie po takich lukach..

karolasc
05-11-2013, 22:52
Natomiast ja mam inny problem, przedłużam rzęsy klientkom, ale też sama kilka razy poddałam się zabiegowi przedłużania, zaufanym osobom które wiem że wiedzą z czym to się je... tylko problem polega na tym ze za każdym razem jak przedłuża mi ktoś rzęsy ( już robiły to różne stylistki) dostaję zapalenia spojówek :( Najpierw myślałam że to klej, później że to może taśma, przeszłam na płatki i inny klej to samo, później primer, rzęsy zmieniłam też ... i tak próbowałam drogą eliminacji dojść dlaczego tak jest i nic... poprzednim razem... Wylądowałam 5 godz później po aplikacji na pogotowiu. Zapalenie było na tyle poważne że tydzień spędziłam na L4, następny też nie wychodziłam za bardzo bo ciężko było. Zrobiłam przerwę pół roku. Dzisiaj poddałam się aplikacji po tej przerwie, sama dobrałam sobie produkty. Pęsety mam swoje, tylko dla mnie. Zdezynfekowałam po ostatnim. Podczas aplikacji moja kosmetyczka była poinstruowana na co ma zwracać uwagę... szło nawet ok. Przede wszystkim kazałam odseparować jak najdalej rzęsy dolne, żeby płatek nie dotykał oka. Płatki nie przeszkadzały. Później zaczął delikatnie mnie podszczypywać kącik w jednym oku. W drugim nic. Jestem kilka godzin po aplikacji oraz po wizycie u okulisty i z zapaleniem spojówek... :( tracę już jakiekolwiek chęci do dalszych prób :( ehhhhhhhh. Miał ktoś podobne przypadki? Ogólnie to wydaje mi się że nie jestem wrażliwą osobą jeśli chodzi o oczy lub skórę... a jednak...

Patios
05-11-2013, 23:33
Hej, a nosisz może okulary bądź soczewki kontaktowe?
I czy podczas zapalenia spojówek masz jakąś wydzielinę na oku?
Czy oczy łzawią? Masz światłowstręt?

I czy oko zaraz po otwarciu jest czerwone? Najprawdopdobniej szkodza ci opary z kleju, który jak wiadomo jeszcze co najmniej pare - parenascie godzin po aplikacji sie utwardza..

karolasc
06-11-2013, 06:05
Nie noszę ani soczewek ani okularów. Światłowstrętu nie mam, resztę a i owszem. odnośnie zaczerwienienia to miałam na 1 oku, ale niestety zapalenie już jest na dwóch.

nadiuszka
06-11-2013, 07:47
zawsze masz na płatkach robione?

Agnieszka Praska
06-11-2013, 07:50
karola a nie masz ty moze niedomykalnosci powieki?? moze osoba ktora ci robila nawet nie zauwazylas i masz oparami kleju opazenie chemiczne, wyglada identycznie jak zapalenie spojowek, alergia rowniez tak wyglada:)
pozatym klej paruje jeszcze po calej aplikacji i wtedy opady moga podrazniac ;)
sprobuj na klej dla alergikow :D
wtedy bedzie mozliwosc wykluczenia kleju :D i szukanie czegos innego

wyzej pisala ze po tasmie tez tak ma :(
ja bym najpierw klej wymienila, jesli bedzie to samo to ewentualnie na silkopadach sprobowala ;)

marchewkowy_las
06-11-2013, 09:40
ja też bym próbowała klej dla alergików i warto sprawdzić, czy nie jesteś uczulona na tlenek żelaza (który jest odpowiedzialny za barwienie).

karolasc
06-11-2013, 14:54
Miałam robionym kiedyś klejem takim że można na otwartym oku działać i też to samo, ale nie mam pojęcia czy on strikte dla alergików był. Tzn ja nie czuje żeby mi się nie domykała ale kto wie z góry siebie nie widzę :D Na razie walczę żeby się tego pozbyć ( zapalenia). Tym razem rzęs nie ściągam ( bo zawsze zakładałam i na drugi dzień trzeba było zdjąć). Więc poczekam jak na uzupełnieniu ten sam nr będzie to podziękuję. Ja to pół biedy bo jakoś próbuję sobie to wytłumaczyć i szukać przyczyny ale gdyby mi się trafiła taka klientka z takim problemem to nieciekawie ;/ Ten test na tlenek żelaza to jest skórny ?

marchewkowy_las
07-11-2013, 14:45
tak, na tlenek żelaza (II) - czarny pigment, który jest stosowany w kosmetykach barwiących. albo spróbuj zrobić uzupełnienie na przezroczystym kleju.

Pani rzęsa
14-11-2013, 10:24
Dziewczyny czy któraś z Was miała może szkolenie u Grażyny Kleby z Nobli w Gdyni? Znacie tego instruktora?

KatarzynaMolo
14-11-2013, 10:50
Pani rzęsa nie wiem jak Pani Kleba ale słyszałam bardzo dużo dobrego o drugiej instruktorce Nobla z terenu Pomorza Iwonie Oleksy sama nie miałam okazji jej poznać ale koleżanka która była na szkoleniu baaardzo sobie polecala :)

Iwona Oleksy
14-11-2013, 13:20
Pani rzęsa nie wiem jak Pani Kleba ale słyszałam bardzo dużo dobrego o drugiej instruktorce Nobla z terenu Pomorza Iwonie Oleksy sama nie miałam okazji jej poznać ale koleżanka która była na szkoleniu baaardzo sobie polecala :)

KatarzynaMolo a czy nazwiska nie zostały pomylone? ;) albowojewodztwo - bo z Elku do pomorza trochę daleko

amorek
14-11-2013, 14:22
Ja wiem, że człek człekowi nie równy, ale ile mniej więcej zrobiłyście aplikacji zanim zabrałyście się za profesjonalne usługi? Mam nadzieję, że mnie rozumiecie :P po jakim czasie czułyście się już dobrze w tym co robicie i brałyście normalnie pieniądze?

śmieszna
14-11-2013, 16:21
od razu! ja w tym samym miesiącu, w którym zrobiłam kurs zaczęłam brać pieniądze, ale nienormalne :D tzn. robiłam na koleżankach, rodzinie itp. za kwotę niższa z racji tego, że "się uczyłam".

Patios
14-11-2013, 19:07
ja tez od razu, tyle że mniejsze. Z doświadczenia z paznokciami. Jak zrobiłam kurs na akryl to robiłam wszystkim za darmo jak leci. Pracowałam na bardzo drogiej firmie, więc materiały pochłaniały mi ogrom gotówki. Nie mówiąc o moim czasie. Teraz postąpiłam inaczej. I z perspektywy czasu widzę, że to była słuszna decyzja. Poza tym jak ktoś płaci to ma zupełnie inny szacunek do tego co mu robisz.

KatarzynaMolo
14-11-2013, 19:47
Iwona wybacz albo mi sie coś pomieszało albo zawiodła moja geograficzna wiedza :p tak czy siak słyszałam dobre opinie o Tobie :)

śmieszna
15-11-2013, 11:21
o tak - zgadzam się z Patios, jak zapłacone to bardziej szanowane..

Drozja
15-11-2013, 15:07
Jeśli chodzi o Gdynie, to ja polecam forumową Dziką Kurę, sama byłam u niej na szkoleniu w zeszłym tygodniu, jechałam aż z Bydgoszczy i nie żałuję. :) Porządnie wyłożona teoria, wymagająca modelka do ćwiczeń praktycznych, mile spędzony czas, duuużooo przekazanej wiedzy, czego chcieć więcej. ;) Ja się strasznie bałam przed szkoleniem, ale nie ma czego. :D

Patios
15-11-2013, 23:22
Ja wiem, że człek człekowi nie równy, ale ile mniej więcej zrobiłyście aplikacji zanim zabrałyście się za profesjonalne usługi? Mam nadzieję, że mnie rozumiecie :P po jakim czasie czułyście się już dobrze w tym co robicie i brałyście normalnie pieniądze?


a co do tego po jakim czasie poczułam się pewnie.. hmm.. wiesz, nadal czuję , że mogłabym robić lepiej to co robię. Dziewczyny reprezentuja wysoki poziom znacznie podwyższajacy poprzeczkę moich umiejetności. Ale myśle, ze po jakis 15 aplikacjach zaczelam to robic zdecydowanie szybciej i pewniej i na tyle dobrze by obserwowac, ze rzesy klientkom trzymają się tak jak powinny.
Podklejanie oczek wchodzi w nawyk i robisz to niewiele się zastanawiąjac, przygotowanie stanowiska pracy tez przestaje byc stresujace (np ze o czyms zapomnisz) no i samo manewrowanie pensetami przestaje byc klopotliwe.

ania38
16-11-2013, 23:01
kontynuacja z wątku galeria rzęs


nie znam Was ale ten wpis kojarzy mi się tylko po to aby kasę zbijać,że niby szkolenie....................ale trzeba podnieść wartość usługi:( nie wiem czy w rzeczywistym świecie wypali gdzie każdy szuka jak najtaniej a dobrze,mam na myśli grupowe zakupy typu groupon czy gruper lub innych masa nowo powstałych wyjadaczy!

Cataleya 1981
16-11-2013, 23:27
Ania38, a Tobie się wydaje że ludzie robią szkolenia, żeby robić coraz taniej ? :wow: A po co ludzie chodzą na specjalistyczne studia ? Po co robią kursy językowe? Po co walczą o doświadczenie ? Żeby pracować na "przysłowiowej kasie w markecie"? Nie. Żeby być dobrym i miec pracę, żeby dostać podwyżkę, żeby wiecej zarabiać ! Czy to nie jest oczywiste ?:)
Dlaczego mam wrażenie, że się bulwersujesz na podnoszenie cen przez dziewczyny po profesjonalnym szkoleniu ?
Dlaczego po wydaniu kilku tys na szkolenia(kilka) mają zarabiac tyle samo co dziewczęta po byle jakim kursie za 300zł, skoro jakość ich pracy jest z nimi nieporownywalna ?

Na świecie normą jest że im ktoś lepszy w zawodzie, bardziej doswiadczony tym wiecej zarabia. I tak powinno być.
Zaniżanie cen bo "klientka tego oczekuje" spowoduje, ze w ktoryms momencie ci braknie kasy na rozwój, a to sie przelozy na jakość usługi.
Klientka predzej czy pozniej pojdzie tam, gdzie jej zaoferują coś nowego w przyzwoitej jakosci. Ty jej tego nie mozesz zaoferowac bo cie nie stać na szkolenie. Musisz utrzymac pewien poziom cen zeby klientka przyszla i zeby cie bylo stac na zycie i rozwój.
Zawsze klientki bedą sie dzieliły na te co chcą tanio i te dla ktorych priorytetem jest jakość.
My chcemy te drugie. Te pierwsze i tak nie docenią jakosci pracy bo dla nich priorytetem jest kasa.

Ty określasz którą grupę klientek chcesz do siebie ściągnąć i Twoja w tym głowa, żeby się o Tobie dowiedziały i chcialy przyjść. To juz jest jak z rozreklamowaniem firmy. Żebys byla nie wiem jak dobra, to jak ludzie o Tobie nie wiedzą to nie przyjdą.
A propo - Jędrek co wieczór modlił się do Boga: Panie Boże spraw zebym wygral w lotka... I tak dzien w dzień. W końcu Bóg się wkurzył i mówi: Jędrek, ty mi daj szansę, ty zagraj w koncu w tego lotka !"

PS. od kiedy na gruponie są usługi tanie i DOBREJ JAKOSCI ??

Znasz powiedzenie? Szybko i tanio - nie będzie dobrze, szybko i dobrze - nie będzie tanio, dobrze i tanio - nie będzie szybko.

wani
17-11-2013, 10:19
Dokładnie tak, na dobrze wykonaną usługę zawsze znajdzie się klient. Oczywiście, że wiele osób kieruje się jedynie zasobnością swojego portfela, ale nie wszyscy - na szczęście. Idealnym przykładem różnorodności klientek są Panie decydujące się na makijaż permanentny, powiedzmy brwi. Panie kierujące się jedynie ceną są w stanie wybrać się na taki zabieg podkładając się, jako modelka na szkoleniach - ryzykują wszystko, ale zaoszczędzą powiedzmy 400 zl ;) Dla mnie jest to zupełnie absurdalne i w życiu bym tam nie postąpiła... Wolę zapłacić za super brewki nawet 1000 zł, ale uzyskać wymarzony kolor, kształt i jakość! Dokładnie taka sytuacja jest przypadku rzęs. Groupon i tego typu serwisy oferują usługi kiepskiej jakości i nikt mi nie powie, że jest inaczej ;)

/przepraszam za offtop :o

ania38
17-11-2013, 22:16
nie trzeba tak krzyczeć

nie!! robia szkolenia i ja też je mam i ciągle się szkolę!!!

miałam na myśli ćwiczenia,wyrobienie sobie odpowiedniej techniki

szkoda ,że wątek przenieśli bo nie ma punktu odniesienia do mojego wpisu:((

PS. od kiedy na gruponie są usługi tanie i DOBREJ JAKOSCI ??

Znasz powiedzenie? Szybko i tanio - nie będzie dobrze, szybko i dobrze - nie będzie tanio, dobrze i tanio - nie będzie szybko.

ja się tak ogłaszałam i chcę powiedzieć,że nie robiłam tego źle!! wręcz przeciwie,starałam robić jak najlepiej ,najdokladniej po to tylko żeby dziewczyna do mnie wróciła!! bo moje założenie było takie,żeby przyciągnąć klientki nawet wtedy, że przy pierwszej aplikacji nie miałam zysku,szłam po kosztach!!

i wiesz co udało mi się,klientki zostały u mnie!!

dlatego nie krytykuj za wcześnie jak nikogo nie znasz!! nie wrzucaj wszystkich do jednego worka!!

Cataleya 1981
17-11-2013, 22:34
A po co tyle wykrzykników ? :)
Ja Cie wcale nie oceniam.
Po prostu nie spotkałam ani jednej osoby, która byłaby zadowolona z usługi gruponowej stąd moje zdanie.

Za to nie rozumiem celowości twojego komentarza odnośnie podnoszenia cen usług w miarę wzrostu kwalifikacji.

cyt:"nie znam Was ale ten wpis kojarzy mi się tylko po to aby kasę zbijać,że niby szkolenie....................ale trzeba podnieść wartość usługi:( nie wiem czy w rzeczywistym świecie wypali gdzie każdy szuka jak najtaniej a dobrze,mam na myśli grupowe zakupy typu groupon czy gruper lub innych masa nowo powstałych wyjadaczy! " Gdzie tu jest nawiązanie do twojego : "miałam na myśli ćwiczenia,wyrobienie sobie odpowiedniej techniki" ???

A może po prostu cie gryzie, że inni podnoszą a Ty na gruponie jedziesz ? Może masz problem z reklamowaniem się. I nie, to nie jest szydera tylko normalne pytanie.
Tak tylko gdybam :nie_powiem:

ania38
17-11-2013, 22:47
Nie jadę na gruponie,takie były moje początki,wydaje mi się,że udane bo klient pozostał.
Osiągnęłam założony cel i jestem zadowolona.

Co do kursów i szkoleń ,dziś jedna z dziewczyn na warsztatach pokazała,że go nie posiada a rzęsy klei znakomicie,widziałam to na własne oczy!

co do wykrzykników to taki mam sposób pisania:(

Cataleya 1981
17-11-2013, 23:13
No wiesz, ale taka co nie ma kursów i calkiem dobrze sobie radzi to niestety olbrzymi wyjątek.
Patrząc na to co wyrabia wiekszość dziewczyn po jednym, dodajmy słabym szkoleniu, to nie byłabym taka hura optymistyczna co do tego ze wystarczy jedno.
Jedna ma jakis talent i smykalke inna nie. Wiekszosc potrzebuje szkolen.

Czyzbyś była w Czestochowie ?? :skacze:
Któraś to ty ? :D

DianaT
18-11-2013, 20:59
Dziewczyny HELP! Co mam zrobic z takimi oczami? Jest to moja ciotka i juz kilka razy jej robilam rzesy i ciagle cos mi nie pasuje. Ciezko mi idzie z dobieraniem stylizacji do oka a te oczy nie sa latwe bynajmniej dla mnie. Moze jakos poratujecie. Bede wdzieczna bo jutro znow ja bede kleic.

http://pliki.wzorki.info/images/1zMQu.jpg
Lepszego zdjecia niestety nie mam

marchewkowy_las
18-11-2013, 23:07
to zdjęcie wystarczy.


zrób stylizację na otwarte oko,
nie wyciągaj kącików.
użyj profilu B,
najlepiej pomieszać z brązowymi. jeżeli nie masz, to choćby dowolnym kolorem należałoby rozjaśnić,
maksymalnie możesz wydłużyć rzęsy o 50%, najlepiej tylko o 30%.

natasza1689
19-11-2013, 01:50
Witam ,przeczytałam cały pierwszy wątek ogólny i połowę drugiego.Szkoda tylko ,że "po fakcie" :/: Szkolenie odbyłam pod koniec października.Na szkoleniu instruktorka chciała nas uczyć na mojej modelce -gdy po 8 próbie nie udało jej się podkleić oka mojej modelce stwierdziła ,że się nie da i przeszła do kolejnej.Oko podkleiłam sama i zaczęłam walkę o każdą rzęsę (oko głęboko osadzone,wszystkie rzęsy chowały się pod taśmę).W połowie klejenia poprosiłam o pomoc bo moja modelka z kursu jechała prosto do pracy.Pani wkleiła jakieś 10 rzęs i się poddała :P Dopiero po przeczytaniu tego forum widzę jak powinno wyglądać szkolenie.Wykonałam do tej pory jakieś 10 aplikacji-poprawnych ale przy każdej dałoby się wkleić jeszcze ok po 15 rzęs na oko.Dzięki forum wiem,że mam za wolny klej.
Podziwiam Was wszystkie dziewczyny
Uwielbiam dziką kurę za jej humor oraz podejście do pracy
Po przeczytaniu jestem załamana tym na co wydałam pieniądze i wiem jedno - albo uzbieram na kurs u dzikiej kury albo będę gdzieś klęczeć na grochu żeby dostać kurs na raty :D
Musiałam napisać żeby jakoś się odciążyć psychicznie i wyjrzeć z dołku w którym się znalazłam :)
Pozdrawiam Was wszystkie i dalej będę się posiłkować Waszymi radami i doświadczeniem :*

Izi
19-11-2013, 07:39
po 8 próbie nie udało jej się podkleić oka mojej modelce stwierdziła ,że się nie da
:leze:ale jaja:leze:

Natasza znam kilka dziewczyn które nie dotrwały do 10tej aplikacji rzucając pęsetami w kąt. Jesteś na dobrej drodze. Zachęcam do wstawiania w galerii WYRAŹNYCH zdjęć. Jest na forum wiele "kumatych" stylistek i instruktorek, które na pewno podpowiedzą na co powinnaś szczególnie zwracać uwagę. Tu nikt nie gryzie - chyba;)

(admin: wiem że się nie cytuje pod postem ale nie mogłam się powstrzymać:D)

kiwaczek2
19-11-2013, 07:50
malutkapumcia i marchewka - a ja oczywiście bym zrobiła po swojemu :D czyli nie wyklejała do końca zewnętrznych! , przeszła na C za tęczowką (lub nawet ciut wcześniej). a jak nie masz jaśniejszych rzęs, to 0,10. to jest oko podobne do mojego (chyba haha) i uważam że wyklejenie do końca nic dobrego mu nie przynosi.

iosa
19-11-2013, 07:53
:wow: instruktorka nie potrafiła podkleić oka?????? ja pitolę - masakra jakaś
natasza gdzie ty takie cudo dorwałaś????

gratuluję, bo ja po takim szkoleniu nawet nie podeszłabym do samodzielnego klejenia.

nadiuszka
19-11-2013, 08:22
iosa, czego ty się dziwisz? niektóre instruktorki i kleić nie potrafią, a co dopiero radzić sobie z ciężkimi przypadkami ;)

iosa
19-11-2013, 09:41
Nadiuszka no dziwię się. :o
Instruktorka jak lekarz - ma się znać na wszystkim, być skarbnicą wiedzy, doświadczenia, cierpliwości. Ma pokazać, nauczyć, prowadzić kursantkę a później wspierać, dopingować, opierdzielić jak jest taka potrzeba.


Instruktor nie ma prawa czegoś nie wiedzieć jeśli naucza z danej dziedziny - takie jest moje zdanie. :cisza:

Może to była instruktorka samozwańcza? albo z castingu - typu "pokaż mi zdjęcia prac ( nie koniecznie będziemy sprawdzać czy są twoje), a zostaniesz nasza instruktorką"?

natasza - przyznaj się - gdzie się szkoliłaś?:skacze:

zyza
19-11-2013, 09:54
Iosa nie dziw się kiedys dostawano instruktora rzęs np. w gratisie do szkoleń pazurowych (jeszcze jak ta dziedzina raczkowala) i tak samo z pazurami często jest instruktor raczej nie z posiadanej wiedzy tylko z powodu reklamowania jakiejs firmy... dobrze ze to sie zmienia coraz szybciej :)
Natasza moim zdaniem sporo wiecej nauczysz sie na swoim doswiadczeniu a reszte podszkolisz na doszkoleniach :) pomine ten znany fakt ze wtej dziedzinie trzeba stale sie doszkalac :)

natasza1689
19-11-2013, 14:22
U mnie doszkalanie jest musowe -aplikacja zajmuje mi bite 4 godz i to i tak za mało :P Muszę zmienić klej na szybszy bo gruszka zabiera mi mnóstwo czasu.Za kurs zapłaciłam 400zł :P I dostałam certyfikat w koszulce (na adres mamy która właśnie dzwoniła mi o tym powiedzieć czym mnie dobiła)
Na kolejny kurs upatrzyłam sobie dziką kurę -nie wiem czy to się uda ale jakoś ta konkret babeczka wpadła mi w oko :skacze:
Panik która nas szkoliła miała o ile dobrze pamiętam 4 lata doświadczenia :P
A gdzie było? Po przeczytaniu forum wstyd się przyznać :P Szukałam kursów z Bydgoszczy i znalazłam - Go Work :P
Koleżanka poleciła :P
Także teraz o ile mi się info nie pomieszały - czas zbierać 500zł :P
Dzięki za odzew dziewczyny.Jak zrobię zdjęcia jakieś to na pewno wstawię :)

edytakon
20-11-2013, 10:35
Kura to doskonały wybór, uwierz mi odpowie na każde zadane pytanie, przyspieszy czas pracy a do tego nastawi Cie mega pozytywnie do klejenia :)

mucha
20-11-2013, 10:36
natasza a co oznacza "certyfikat w koszulce" ?

natasza1689
20-11-2013, 12:57
Myślałam ,że certyfikat będzie wyglądał jakoś porządniej a nie na zwykłej kartce prosto z drukarki jak samoróbka włożony w koszulkę foliową :P

Drozja
20-11-2013, 14:15
Ja od Kury wyszłam z certyfikatem zapakowanym w kopertę bombelkową i jakoś nie było mi źle z tym faktem. :P W ramkę oprawiłam go w domu. ;)

Z innej beczki: Czy któraś z was jest w stanie wytlumaczyć mi w jakim celu zostały przyklejone taśmy na pierwszym zdjęciu? Ona tak separuje rzęsy??? Pomijając fakt, że wydaje mi się ( z dosyć dużą pewnością), że oczy ze zdjęcia należą do właścicielki fanpage. Nie sądzę żeby sama sobie przedłużała rzęsy. Dala się komuś uzupełnić, a potem zdjęcia wstawia jako swoje? To jeszcze bardziej perfidne niż kradzież cudzych zdjęć...

http://s3-eu-west-1.amazonaws.com/screenshooter-legacy/ad-diuxyvojkcwrlkmuasrk.jpg

natasza1689
20-11-2013, 15:08
Gdzieś mi mignęły certyfikaty od dziewczyn i wyglądały dużo lepiej :P Ale może po prostu czepiam się już szczegółów bo jestem sfrustrowana tym ,że źle zainwestowałam pieniądze :) Wybaczcie

Drozja
20-11-2013, 15:26
No akurat ta nieszczęsna koszulka to o niczym nie świadczy. Ale certyfikat powinien być na grubym papierze dobrej jakości. :)

gosialicious
21-11-2013, 06:49
Kolezanka zrobila sobie rzesy u sasiadki, ktora metoda 1:1 pracowala 4godziny! A dziewczyna ma 3 lata doswiadczenia.

4 godziny, BO NORMALNIE KLEI Z KOLEZANKA NA POL. Raz ona jedna oko, kolezanka drugie i tak na zmiane.

Owa rzesistka jest latynoska... moze maja jakies metody, o ktorych nikt nigdy nie slyszal? :)

Izi
21-11-2013, 08:23
Gosia toż to przecież 2:1;)

Cataleya 1981
21-11-2013, 08:56
Kolezanka zrobila sobie rzesy u sasiadki, ktora metoda 1:1 pracowala 4godziny! A dziewczyna ma 3 lata doswiadczenia.

Moze 3 lata temu zrobila kurs. Pytanie ile od tego czasu wykleila aplikacji - to jest raczej istotniejsze.
Jesli malutko to nie miala jak wyrobic reki.

Pierwsze aplikacje po kursie robilam od 4-5h !
Teraz - 9 miesiecy później 2-2;15h, z aplikacjami 3D udaje mi się zmieścić w 3h przy przecietnych rzęsach.
Ale od kursu wykleiłam około 200 par oczu - włącznie z uzupełnianiem.
Sporo moich klientek nie chce wierzyc ze tylko 9 miesiecy kleje, a nowym sie nawet nie przyznaję bo czesto je to info odstrasza - myslą ze jestem total świeżak.
Fakt mam jeszcze dużo do nauczenia, ale to juz są drobne techniczne aspekty których klientka nie zauważa.

Nie liczy sie czas ale ilosc, zakladając ze się do każdej aplikacji naprawdę przykladamy.

gosialicious
21-11-2013, 09:16
Dziewczyna normalnoe pracuje jako stylistka :)
Praca byla ladna ( na moje oko) i czysta. Chodzi mi o ten czas 4godzin i robienie rzes na zmiane ze wspolniczka ;)

Cataleya ja kleje 6miesiecy i kobietki "wala drzwiami i oknami", bo w salonie to im sklejaja, tna nozyczkami rzesy!! (Mieszkam w Szwajcarii).
Sama jeszcze nie jestem mistrzynia, duzo mi brakuje, ale to co robia w salonie z rzesami, to az strach.

namezaneta
21-11-2013, 14:21
Hej dziewczyny wiem ze to watek dot. przyklejania rzes metoda 1;1 itd ale mam pytanie dotyczace kepek . Zawsze je przyklejalam na klej DUO (na bazie lateksu) teraz zamowilam klej ARDELL lashtite ktory jest przeznaczony do kepek jest wodoodporny i trzyma do 3 tyg podobno i moje pyt brzmi jak je zdjac nie naruszajac swoich rzes wiem ze istnieje remover z tej firmy ale w polsce nie moge go dostac a na stronie pisza ze oliwka mozna sprobowac aczkolwieka na innych forach ang. dziewczyny mowily ze nie da rady ze mocno trzyma. bo z LATEKSOWYM nie ma porblemu oliwka , mleczko do demakijazu czy cos i juz . Moze ktoras uzywala i wie ? BYLABYM WDZIECZNA . DZIEKUJE ;):yess:

Agnieszka Praska
21-11-2013, 15:05
Ale po co ci tak mocny klej do kepek ? Nie wolno tak dlugo ich nosic ;)

namezaneta
21-11-2013, 15:28
wiem ze nie wolno ;) i wlasnie zamiaru nie mam dlatego pytam czy ktos mial z nim stycznosc i moze wie jak go bezpiecznie usunac ;)

wisienkakwspz
21-11-2013, 15:29
namezaneta ja używam LashTite z Ardell, ale nikt mi nie zgłaszał, żeby trudno go było usunąć, normalnie przy demakijażu kępki odchodzą... No i nie słyszałam, żeby ktoś z kępkami 3 tyg chodził, chociaż niektóre artystki kleją je na klej do 1:1...

namezaneta
21-11-2013, 15:36
O o super bo juz sie balam ze zaloze na imoreze (wesele kolezanki) i potem bede miec problem z zdjeciem. ;) ale Cieszy mnie ze mi odp. wiesz napisane ze trzyma do 3 tyg ja nie wiem nie uzywalam , ale wydaje mi sie ze jak ktos chce miec rzesy tak dlugo to metoda 1;1 i prosze bardzo . ale w szoku jestem ze tak nie ktore stylistki robia jak mowisz az starch sie bac.DZIEKUJE

AnastazjaB
21-11-2013, 17:06
Jak to przecież kosmetyczki aplikują kępki na 3tyg, a nawet dłużej się trzymają, chyba jakaś niedouczona jesteś :D

Zdarzyło mi się kiedyś coś takiego usłyszeć ;) Ehh... chyba jeszcze wtedy próbowałam wyjaśnić jak to działa, ale potem zorientowałam się, że w takich przypadkach nie warto. Spróbuje przegadać, a jak się nie uda to się obrazi :)

Mnie już nic nie zdziwi, przez internet kupić można wszystko, uczyć się dziewczynom nie chce (nie mówiąc o drogich, wartościowych kursach), więc jak wyobraźnia poniesie tak będą robiły ;)

Drozja
21-11-2013, 20:52
Dziewczyny kolejne pytanie ode mnie i w sumie tym razem serio zaczęłam się zastanawiać, czy ja o czymś nie wiem, może babeczka odkryła nową technikę, bo jeszcze nie spotkałam się z takim podziałem. Można sprzedawać to samo pod rożnymi nazwami, ale skąd w takim razie taka różnica w czasie aplikacji i w cenie? To jest fragment cennika jednego salonu z mojego miasta. Chodzi mi o punkt "zagęszczanie..." i "przedłużanie..."

http://s3-eu-west-1.amazonaws.com/screenshooter-legacy/ag-eczvcarihsbcnxjpgzqi.jpg

nadiuszka
21-11-2013, 21:55
może chodzi o przedłużenie rzęs krótszych do długości najdłuższych naturalnych i wtedy jest to niepełna aplikacja i cena odpowiednia ?

marchewkowy_las
22-11-2013, 01:20
raczej mniejsza ilość, ale grubszych rzęs, stąd krótszy czas i niższa cena.

Drozja, taki sposób podklejenia taśmy tłumaczy tylko jedną przyczynę - niedomykająca się powieka. owszem, jest podstawowym przeciwwskazaniem do zabiegu, ale w praktyce często staramy się to ominąć i upiększyć klientkę.

Drozja
22-11-2013, 11:09
Dzięki, o tym nie pomyślałam, ani się z tym wcześniej nie spotkałam. ;)

A odnośnie taśm, widać że one nie są przyklejone, tylko ledwo się trzymają, tak jakby tylko je położono na powiece luzem, więc to chyba nie pomaga w domknięciu powieki?

marchewkowy_las
22-11-2013, 14:33
masz rację :D nie pomaga :D

gosialicious
29-11-2013, 07:03
Nie moglam nigdzie znalezc odpowiedzi.

Dziewczy rzesy mi dziwnie na kleju "slizgaly". Dziewczyna nie plakala.
Aplikacje robilam wczorah, klej nie ma nawet 2miesiecy. Mialam jednak wrazenie, ze bylby jakby wymieszany z woda? Dziwnie wygladal.
Klej trzymam w lodowce.

Czekam na wiadomosc od klientki, zobacze czy cos sie dzieje.

_kasiunia_4
29-11-2013, 07:21
a wymieszałaś klej przed aplikacją?

bombelkowa
29-11-2013, 07:34
nie wymieszany klej ...

asiuniak33
29-11-2013, 08:59
Następnym razem dobrze wstrząśnij przed nalaniem kropelki,jak nie pomoże dokładniej odtłuść rzęsy, zmniejsz temperaturę w pokoju... jeśli nadal dupa to do kosza :/:

gosialicious
29-11-2013, 09:17
Wszystko zrobilam jak nalezy. Tak jak zawsze.
Zaraz zamowie nowy klej ;)

Beautiful eyes
29-11-2013, 13:41
No to teraz ja mam pytanie :-)
Pytanie dotyczy demakijażu oczu przed zabiegiem, właściwie nigdy nie miałam z tym problemu.
ALE mam Klientkę, która jest modelką, pracuje w tv i ma wiecznie niedoczyszczone oczy. Na rzęsach tona cieni do powiek, raz zdarzyły się gluty z tuszu (zanim zaczęła do mnie przychodzić). Jak wykonać jej porządny demakijaż bez użycia wacików, czy patyczków kosmetycznych. Czy pozostają mi tylko patyczki bezwłókienkowe (a raczej ich cała paczka:-)) czy jest jakiś inny sposób?
Pozdrawiam

bombelkowa
29-11-2013, 14:04
a dlaczego nie możesz używać patyczków zwykłych?
ja używam też chusteczek do demakijażu :)

Beautiful eyes
29-11-2013, 14:13
Po wacikach i patyczkach, zostają włókna, ale o chusteczkach nie pomyślałam ;-)
Dzięki :-)

bombelkowa
29-11-2013, 14:27
ee tam :) jak są dobrze sprasowane to nic nie zostaje :)

dzikakura
29-11-2013, 20:31
beautyfull eyes, a chusteczki do demakijazu rzes przedluzanych? podałabym linka, ale nie moge bo to reklama, w kazdym razie sa u nas w evo i drozsze i tansze, do takiego syfu na oku polecam te tansze, bo to gabeczki

marchewkowy_las
30-11-2013, 01:41
Beautiful eyes, a próbowałaś welurowe aplikatory z noblelashes? one są duże i bardzo wygodne. ja właśnie nimi domywam wszystkie resztki makijażu. potem oddaję klientce, bo dla mnie są jednorazowe, ale klientka w domu jeszcze wielokrotnie używa do mycia rzęs i powieki. moje klientki te aplikatory kochają :ok:

Star Lash Academy
01-12-2013, 18:03
a ja nie domywam tuszu i innych glutów miedzy rzesami :) Nie mam takich klientek u siebie, które nie szanują mojej pracy a nawet jeśli się malują to przychodzą CZYSTE do mnie bo wiedzą, że za ewentualne domywanie itp płacą wiecej... Jeśli przyjdzie do mnie klientka i w dniu zakladania rzes jest wymalowana to owszem robie jej demakijaż sama płatkami włókninowymi ( nie zawierają żadnych farfocli ) namaczam je płynem do demakijażu oczu Refectocil i mam to samo co jest pakowane w tych pudełeczkach do demakijażu oczu przy rzęsach przedłużanych... Wychodzi dużo taniej a i domyjesz bez żadnego ryzyka zostawienia jakiegoś farfocla między rzęsami.
Jeśli mi się zdarzy bo nie mówię, że nowe klientki zawsze dbają o rzęsy to poprostu wysyłam je do łazienki, myją twarz porządnie oczy szarym mydłem i dopiero zapraszam na łóżko. Wtedy wiem, że rzęsy będą się trzymać tak jak należy bo je wcześniej o tym informuje, że moje domywanie rzęs może nie być tak skuteczne jak umycie oczu porządnie mydłem :) Nigdy nie domyje się samemu przedłużanych rzęs w 100% idealnie. Natomiast jeśli klientka pójdzie do łazienki i umyje porządnie oczka to wtedy raz, że sobie sama jeszcze odtłuszcza rzęsy bo nie zawierają żadnych tłuszczy od sebum skóry oraz tuszów itp... ;) Warto na to uczulać kobiety, a jeśli usłyszą argument taki że przedłużane rzęski będą się trzymać znacznie lepiej to zawsze pójdą do łazienki umyć buźkę ;) Możecie mieć pod ręką jakiś podkład bo wiadomo, że nie każda Pani chce wyjść od Ciebie całkiem sote więc warto ją uświadomić, żę po zabiegu będzie mogła się lekko podmalować ;)

3524
01-12-2013, 20:45
Mam takie pytanie. Znalazłam w cenniku pewnego salonu

Blink &go 100zł
uzupełnienie blink &go 75zł

Jak się blinka uzupełnia?

marchewkowy_las
01-12-2013, 20:59
Blink&Go nigdy się nie uzupełnia. Widocznie osoba, wykonująca tę usługę w salonie nie ma pojęcia o niuansach tej metody :/:

nadiuszka
02-12-2013, 12:26
nie ma pojęcia i wygląda na to że uzupełnia ;)

do mnie kiedyś przyszła dziewczyna z rzęsami 1:1 na uzupełnienie (bo myślała że ma 1:1) a był to blink.
zawsze miała to ściągane i zakładane na nowo (czyli w teorii i praktyce wszystko by się zgadzało) ale pani chciała to uzupełniać, bo jej kawał konstrukcji wypadł. pomijam to że ten blink był zalany klejem cały jak przysłowiowy balkonik.
najlepsze było to że po tym jak uzupełnienia odmówiłam pani mnie poprosiła tylko o załatanie dziury na te parę dni i później przyszła ściągać i robić prawdziwe 1:1. moje łatanie polegało na wkładaniu rzes metodą blinkową w ową dziurę ;) może więc pani od cennika robi to samo? tam gdzie się powykrusza, tam łata dziury?

natasza1689
03-12-2013, 16:46
Dziewczyny jak wiecie dopiero zaczynam swoją przygodę z rzęsami.Wiem ,że pisałyście o uczuleniach bo przeczytałam całe dwa wątki :P Dzwoniła dzisiaj babeczka bo słyszała ,że zakładam cieniutkie rzęsy.Mówi ,że miała już dwa razy zakładane i ,że za każdym razem miała "zapalenie" i czerwone oczy i ,że to przez to ,że miała bardzo grube i ciężkie rzęsy zakładane.Czy to rzeczywiście może być powód?Ja mam najcieńsze 0,15 ale są naprawdę cieniutkie ,Pani która dzwoniła mówi ,że ma mega gęste rzęsy więc efekt będzie ładny.Pytała też czy w razie czego jej ściągne bo poprzednie tak jej dały czadu a stylistka nic nie chciała chyba pomóc bo sama w końcu je wyrwała z naturalnymi.Zapewniłam,że ściągnę w razie czego.Mam remower z tej samej firmy co klej więc ładnie ściąga.
P.S. Już wiem dlaczego aplikacja trwa u mnie tak długo - po pierwsze klej schnie w żółwim tempie a po drugie mam pensety do duszy :P Są bardzo mało precyzyjne i o ile z dorosłymi rzęsami sobie radzą to baby lashes się spod nich wymykają i muszę się ostro nakombinować żeby się nie dokleiły co zabiera mi mnóstwo czasu.Po Waszych wypowiedziach przestawiłam prostą pensetę do lewej ręki a zakrzywioną do prawej i muszę stwierdzić ,że lepiej mi się pracuje.

DianaT
03-12-2013, 20:44
Musze to napisac bo normalnie niewytrzymam. No ale do rzeczy. Jakiś miesiąc temu przyszła do mnie koleżanka mojej siostry na rzęsy i wiecie co se wymyśliła, że ona też będzie robić. Myślałam, że to tylko żarty, ale jednak nie. Znalazła już kilka ofiar a oto jedna z nich Iga :)) - misqqa (http://www.photoblog.pl/misqqa/161951452/iga.html). Jak mozna komus zrobic cos takiego. Dziewczyna nie ma szkolenia i myslisz ze wszytsko moze. Jakies pol roku temu byla u mnie na hybrydach to se kupila zestaw do hybryd i zaczela hybrydy robic ale juz jej chyba minelo. I co najlepsze z tego co slyszalam robi te rzesy po 100zl. Ona powinna jeszcze za ta krzywde tym dziewczynom placic.

natasza1689
03-12-2013, 21:00
Malutka myślę ,że ona sama sobie nóż w plecy wbija publikując coś takiego :haha:
Nie dziwię Ci się ,że masz nerwy...
Dzisiaj też się wkurzyłam -chciałam jechać w rodzinne strony i przy okazji bratowa miała mi znaleźć dwie dziewczyny do wyklejenia ale się okazało ,że chętnych brak bo w mojej małej miejscowości jest STYLISTKA która robi rzęski za 60zł a objętościówki za 75 -80zł. Jak usłyszałam o jej cenach to zrozumiałam dlaczego się wkurzacie ,że dziewczyny psują rynek niskimi cenami ...Brak słów :/:

markotka
03-12-2013, 21:37
Dziewczyny poradźcie mi jak odżywić naturalne rzęsy po kiepskich aplikacjach? Przeraziłam się jak przyjrzałam się dzisiaj sobie w lustrze-nie mam połowy swoich rzęs, a te które zostały są strasznie cienkie :/: w czwartek mam mieć zakładane norki, ale nie wiem czy będzie do czego kleić :/:

ania38
03-12-2013, 22:43
kilka dni kuracji to za mało moim skromnym zdaniem,albo wzmacniasz rzęsy po nieudanych stylizacjach albo czekasz aż się wzmocnią............

śmieszna
04-12-2013, 00:08
Musze to napisac bo normalnie niewytrzymam...
Kochana nie masz się czym przejmować. To nie konkurencja dla Ciebie...

marchewkowy_las
04-12-2013, 02:09
Dziewczyny poradźcie mi jak odżywić naturalne rzęsy po kiepskich aplikacjach?
jeżeli nie zostały uszkodzone w sposób trwały, to same się całkowicie zregenerują w ciągu 2-3 miesięcy. musisz im dać czas, by włoski, które dopiero wykiełkowały urosły do swojej właściwej długości.
poprawnie wykonana aplikacja oraz prawidłowy dobór sztucznych rzęs względem możliwości rzęs naturalnych absolutnie nie obciążają naszych naturalnych rzęs.
jeżeli teraz będziesz zakładała naturalne norki, to bez problemu da się zamaskować luki bez obciążenia rzęs naturalnych. już przy uzupełnieniu powinnaś zauważyć znaczną poprawę.

nadiuszka
04-12-2013, 07:39
na osłabione rzęsy polecam ProLash z Noble, jest bardzo fajna i wzmacnia rzęsy, można stosować na przedłużone.
norki to dobry pomysł na osłabione rzęsy, byle by nie za dużo ich na jednej naturalce było. jak dobrze marchewkowy napisała odpowiedni dobór i będzie dobrze już na kolejnej wizycie.
zobacz moje ostatnie zdjęcie w galerii, pani przyszła prawie łysa, a po 2 miesiącach nawet bez norek już miała gęściutkie rzęsy. Stylistka porządna to teraz konieczny lek na Twoje rzęsy.

markotka
04-12-2013, 13:57
Dziękuję za rady :) wiem, że w kilka dni nic nie zdziałam, ale właśnie po przedłużeniu chcę je wzmocnić. Norki naturalne to raczej nie będą, bo cena za niska, no ale zobaczymy. Swoje rzęsy zawsze miałam dość długie i gęste, a teraz jak łysa... mam nadzieję, że się zregenerują.

nadiuszka właśnie widziałam to zdjęcie, pięknie rzęski odrosły :) ja też właśnie taka łysa teraz jestem :(

nadiuszka
04-12-2013, 14:15
to może poproś o jakieś 0,12 6-10 (najdłużej 11 mm). na jeden miesiąc może być a później już będzie lepiej ;)

Joschianna
04-12-2013, 15:06
No właśnie, tez mam klientkę która między rzęsami ma cuda przed aplikacją. Oczyszczam jej to najlepiej jak mogę choć nie ukrywam że to trudne. Nie wiem jak wy to robocie, ale ilość cleanera jaką muszę użyć jest duża... w tym czasie bywa, że i oko się podrażni. No i płatki... pracujecie potem na tych samych płatkach czy wymieniacie na nowe? U mnie po takim oczyszczaniu płatki są bardzo brudne :/:

markotka
04-12-2013, 22:13
nadiuszka na pewno poproszę o delikatną-naturalną stylizację, chociaż marzy mi się mocny efekt, ale wiem, że teraz to jak zabójstwo dla moich rzęs. Nie wiem jakie rzęsy dziewczyna będzie miała, bo idę do niej pierwszy raz, robiła mojej kuzynce i wyglądają ślicznie.

gosialicious
08-12-2013, 09:52
Mam dziewczyne, ktora od 2lat robi rzesy i na 80%dlugosci chce 14i.
Uprzedzam ja za kazdym razem, ze moze to zniszczyc jej naturalne rzesy, bo jej naturalne maja nie wiecej niz 9mm. Nic do niej nie dociera.

Teraz zamarzyly jej sie 17i!! :crazy: :crazy:
czy tak dlugie rzesy w ogole istnieja?

Kiedy jej powiedzialam, ze taka dlugosc rzes moze zaszkodzic jej naturalnym rzesom, to sie mnie spytala, czemu jej takie rzeczy mowie, skoro ona rzesy jeszcze ma :rolleyes:

Na uzupelnienie przychodzi raz na miesiac i ubytkow ma mniej wiecej tyle, co inne dziewczyny.
Poradzilam, zeby zrobila przerwe na 2-3 miesiace, wtedy rzesy odrosna silniejsze.
Zaczela krecic, ze ona policzy dokladnie jak dlugo robi rzesy, ale na pewno nie dluzej, niz rok... :/: :/:

Jak sobie radzicie z takimi klientkami?
Nie chce jej stracic, ale juz nie wiem jak jej tlumaczyc, zeby zeszla z dlugosci.

Izi
08-12-2013, 11:46
Gosia są i 20ki:)

może ją namów na objętościowe? One są delikatniejsze. Ja tak ostatnio zrobiłam ze swoją klientką dla której 11ski to już zabójstwo:wow: tak wyjątkowo krótkie rzęsy mi się jeszcze nie zdażyły, mają chyba po 4 mm po całości.
Ale faktycznie zadażają się takie dziewczyny które według zasady powinny być już łyse a te chodzą i trzepoczą dłuuuuugimi o grubości 0,20 czy nawet 0,25 w najlepsze bez szkody dla naturalnych.

Przeważnie przejście z 1:1 na objętościowe daje "efekt wow", i samo zagęszcenie jest wystarczającą zmianą bez konieczności wydłużania. (niestety nie zawsze na długo, apetyt rośnie w miarę jedzenia:/:)

markotka
08-12-2013, 12:11
mam założone rzęski i jestem bardzo zadowolona, takich ładnych jeszcze nie miałam, chociaż wiem, że można i dużo ładniejsze zrobić, niestety u mnie w mieście jeszcze a taką mistrzynię nie trafiłam :) byłam wyłysiała i obawiałam się o to co da się z moimi rzęsami zrobić, a tu efekt bardzo mnie zaskoczył, bo jest bardzo gęsto :) tutaj mogę wrzucić fotki czy raczej do galerii?

gosialicious
08-12-2013, 15:08
Gosia są i 20ki:)

może ją namów na objętościowe? One są delikatniejsze. Ja tak ostatnio zrobiłam ze swoją klientką dla której 11ski to już zabójstwo:wow: tak wyjątkowo krótkie rzęsy mi się jeszcze nie zdażyły, mają chyba po 4 mm po całości.
Ale faktycznie zadażają się takie dziewczyny które według zasady powinny być już łyse a te chodzą i trzepoczą dłuuuuugimi o grubości 0,20 czy nawet 0,25 w najlepsze bez szkody dla naturalnych.

Przeważnie przejście z 1:1 na objętościowe daje "efekt wow", i samo zagęszcenie jest wystarczającą zmianą bez konieczności wydłużania. (niestety nie zawsze na długo, apetyt rośnie w miarę jedzenia:/:)



Odmowilam jej zakladania czegokolwiek dluzszego, niz 14. Po prostu boje sie, mimo tego, ze 100 razy tlumaczylam to i tak do mnie beda pretensje...

Bo ona chce je na calej dlugosci :o

Zaproponowalam objetosciowke, powiedziala, ze pomysli nad tym.

Poczekam i zobacze co wymysli :)

nadiuszka
08-12-2013, 17:19
Gosialicious, niech Ci pani podpisze oświadczenie i śpij spokojnie.

bombelkowa
08-12-2013, 19:11
dokładnie to co wyżej :]

Factum
11-12-2013, 10:56
Dziewczyny pomóżcie!
Trafił mi sie dziwny przypadek i ni w ząb nie moge dojść przyczyny.
Dziewczyna pierwszy raz założyła sobie Rzesy :

12.10 So długie swoje gęste 12J 0,15 1:1

25.10 Pt 2 tyg pózniej minimalne uzupełnienie wszystko jak poprzednio

04.11 Pn 1 tydz. pózniej zero rzęs..

Robię jej aplikacje w ramach reklamacji ale już lżejsze 1:1 0,10 12J.

Kleje ciagle na Goldzie 15 ml, który był bez zarzutu, który ma już 2 miesiące, trzymany w lodowce. Używam cleanera do odtluszczania. Wszystko z rożnych film.

W międzyczasie zamawiam nowego Golda 10 ml i odtluszczacz z tej samej firmy.


08.11 So 4 dni pózniej dziewczyna zgłasza sypanie rzęs i ze nie ma już żadnej.

Robię jej kolejna aplikacje w ramach reklamacji na nowym Goldzie i nowym cleanerze.

13.11 Śr 5 dni pózniej znowu jest lysa.

Robię jej aplikacje w ramach kolejnej reklamacji tym razem HS 5. Rzesy 12J 0,10 1:1.

W miedzy czasie mam inwazje dziewczyn z sypiacymi sie rzęsami. Masowo dzwonią ze cos jest nie tak śale żadna nie jest lysa. Maja duże ubytki bardzo ale nie tak ze nie maja ani jednej Rzesy.

Robię uzupełnienia na nowym Goldzie.

18.11 Pn 5 dni pózniej dziewczyna dzwoni i zgłasza sypanie rzęs. Załamka.

Zamawiam Greena , Zetke, Super mocny, Ulta plus i robie testy.
Zamawiam nowy cleaner z tej samej firmy co green i primer.

30.11 So dziewczyna umawia sie na aplikacje
Robie jej 12J 0,15 1:1 na Green'ie lewe oko na Zetce prawe oko. Odtłuszczam + primer i kleje. Pod koniec aplikacji oczy zaczynaja szczypać dość mocno. Uzupełniam jej kąciki na Goldzie dosłownie 20 rzęs i oczy sie uspakajają. Zaznaczam, ze nosi soczewki i zawsze je miała na sobie mimo mojego nalegania by zdjęła. Tym razem zdjęła na moja usilną prośbę. Oczy jak nigdy wcześniej zareagowały bardzo mocno już pod sam koniec.

07.12 So 1 tydz. pózniej dziewczyna przychodzi z ok. 1/2 rzęs trochę więcej ma na oku klejonym Greenem. Robie uzupełnienie takie samo jak ostatnie na Zetce całość.

W miedzy czasie dziewczyny klejone na nowym Goldzie 10 ml dzwonią i mówią ze jest słabo. Minimalnie lepiej ale to nie to co zawsze.

11.12 Śr 4 dni pózniej dzwonię do niej i pytam jak sie trzymają a ona ze pół na pół.

Wszystkie pozostałe klientki klejone na Green'ie , Zetce informują ze jest ok.

Zostaje mi zrobić ostatni test całość na Green'ie. Ale powiem szczerze ze totalnie zbaranialam.

Dziewczyna nie jest w ciazy, nie bierze hormonów, nie ma okresu gdy kleimy, nie wiem co robie złe i czy robie cos złe.

Macie pomysł! Pilne!!!!

katii777
11-12-2013, 12:40
Jedyne co mi przychodzi do głowy: Gold podobno jest ostatnio trenfny, jakas kiepska patria, albo zmienili coś w składzie. Green i Zetka są bardzo szybkie, może akurat u niej masz problem z separowaniem szybko rzęs i klej pi drodze już trochę wysycha, klei ale wiązanie jest nietrwale.Green potrzebuje dużej wilgotności powietrza, ja mam nawilżacz blisko łóżka. I ostatni pomysl, najbardziej prawdopodobne; klientka źle je pielęgnuje,u jednej z moich powodem posypania się rzęs, była zmiana szamponu/ odżywki i mycie głowy z pianą spływająca po oczach.

Factum
11-12-2013, 13:10
Katii777 masz racje, cos jest nie tak z Goldem, cos przekombinowali.
Co do Greena i Zetki, to nie martwiłam sie o szybkość idzie mi to bardzo sprawnie 2 sek i kleje, nie mam tez problemów z separacja. To nie ten etap, ale każda uwaga jest cenna. Mogłabym wziąć pod uwagę i szybkość i wilgoć jesli inne klientki tez by miały podobny stan rzęs a jest odwrotnie. Tylko ta jedna.
A co do złej pielęgnacji no cóż, zawierzam jej, ze robi to zgodnie z tym co jej przekazałam o pielęgnacji, czego nie powinna przy przedluzaniu rzęs itd., a jak jest naprawdę...
Początkowo myślałam, ze może krople do oczu bo przecież nosi soczewki ale twierdzi ze nie zakrapla przez dwa pierwsze dni a jak to robi pózniej, to ostrożnie. Nie moczy ich, nie używa tuszu na dolne Rzesy, nie maluje powiek. W sumie wydaje sie idealne postępowanie a jednak cos nie gra.
Zasugerowałam jej badania hormonalne może tarczyca...
Siedzę i analizuje.

Ale wielkie dzięki gdyby Ci cos przyszło jeszcze do głowy koniecznie daj znac!

Agnieszka Praska
11-12-2013, 17:15
mozliwe ze skubie;) te bardziej wprawione w skubaniu potrafia to tak zrobic ze naturalki na tym nie traca ;) wiem co pisze;)

katii777
11-12-2013, 21:27
Ja sama tak skubie:-) w 2 tyg pozbywam sie wszystkich rzęs, bez uszczerbku w naturalach:-) tu zdecydowanie obstawiam szampon lub odżywkę do włosów, niektóre babeczki nie wiedzą, że na stojąco głowy nie myjemy:-)

nadiuszka
11-12-2013, 21:29
:o Kasiu, a jak myjemy? na leżąco?

Agnieszka Praska
11-12-2013, 22:01
Np nad wanna z glowa w dol ;)

gosialicious
11-12-2013, 22:23
Czy ktoras z was orientuje sie jak cenowo wyglada przedluzanie rzes w Kanadzie?

Wlasnie mialam Kanadyjke, ktora norki miala zalozone za 50dolarow (nie znam sie jeszcze tak dobrze, zeby odroznic fake od norki), a fake zakladaja za 25dolarow.

"2D i 3D sa duzo latwiejsze, niz 1:1, dlatego zaklada sie je za 20dolarow"

Czy kobieta mnie czarowala opowiadajac historie swiata?? :-)

karolasc
11-12-2013, 22:41
przeczytałam posty i czystam o felernym goldzie... który zamówiłam, mam nadzieję, że mój będzie ok i nie zadziała na mnie efekt placebo :P

bombelkowa
12-12-2013, 07:47
ja postanowiłam sprawdzić Golda.. kupiłam małą butelkę 5ml i jest ok.. ale hs4 to nadal mój ulubiony klej ;)

Agnieszka Praska
12-12-2013, 08:16
oj bardzo cie czarowala ;) nie wiem jak w kanadzie ale w stanach objetosciowki powyzej 100$
A norke bardzo latwo odroznic ;) sciagasz z oka kilka rzesek i podpalasz beda smierdziec przypalonymi wlosami ;)

kiwaczek2
12-12-2013, 08:16
Gosialiscious - hybryda w miami jest po 10-15$ wiec też tanio. widocznie mają tam taniej

co do zakazu mycia na stojąco - nie wiedziałam :D

nadiuszka
12-12-2013, 15:07
z tym myciem to myję jak Agulusia napisała na stojąco w głową pochyloną do przodu, nie wyobrażam sobie inaczej ale to pewnie przez to że włosy mam długie. Ci co mają krótkie może i myją stojąc pod prysznicem, ale żeby od tego rzęsy leciały? jakoś nigdy mi to do głowy nie przyszło.

gosialicious
12-12-2013, 19:14
Ja mam jedna klientke, ktora myje rzesy podczas mycia wlosow na stojaca CODZIENNIE (reszta klientek unika kontaktu rzes z woda) i jej sie najlepiej trzymaja rzesy, sa czyste, bez zadnych syfkow i brudu.

kiwaczek2
12-12-2013, 21:41
a czemu reszta unika kontaktu z wodą? nie wyobrażam sobie nie myc oczu wodą

katii777
12-12-2013, 22:11
Musi mieć spoko szampon:-) nie lubię generalizowac, ale szampony, nie wszystkie i raczej wszystkie odżywki nie są przyjazne rzesom doklejonym.

galbi
12-12-2013, 22:50
czyli same zakazy? nie myc glowy w pozycji jakiej sie chce, unikac zeby szampon i odzywka nie miala kontaktu z rzesami i najlepiej jeszcze ich nie moczyc woda, bo wtedy sie gorzej trzymaja? Rzesy sa po to aby upiekszac, ale wydaje mi sie, ze sa tez troche po to, aby ulatwiac nam zycie.. a jakby sie chcialo to mozna byloby tutaj cala liste wypisac czego nie wolno. Jak najbardziej nalezy o nie dbac, ja nie zdecydowalabym sie informowac o tych wszystkich rzeczach klientke

Izi
12-12-2013, 22:56
A ja informuje, nie lubie niedomówień. Zakaz daje na dwa dni a później... wiadomo w granicach rozsądku. Nie tyle szampon co odżywka może narobić większych szkód. Zresztą chyba każdy podczas mycia głowy stara się omijać oczy - bo szampon szczypie. Nie sądzę żeby celowo ktoś je oblewał kosmetykiem, no chyba że johnson&johnson ten nie szczypie w oczy:) i jest bezpieczny dla sztucznych rzęs;)

galbi
12-12-2013, 23:06
o 48godzinym nie uzywaniu wody przy oczach, korzystania z sauny lub solarium to standard, chodzilo mi przeciesz o te nastepne tygodnie lub miesiace posiadania rzes ;)

Izi
12-12-2013, 23:42
No tak, ale nigdy nie wiesz kto i co stosuje a niektóre kosmetyki (zwłaszcza te tanie) mają w sobie takie świństwa że szkoda gadać. Nie lubie też jak ktoś przychodzi na uzupełnienie a rzęsy się aż ślizgają od nieznanej mazi... Wiesz, galbi takie gadanie jest może nudne i staje się monotematyczne dla nas ale sądzę że jest z korzyścią dla obu stron. Jak poinformujesz to klientka ma świadomość że może sobie zaszkodzić (w sensie sztucznej rzęsie) a jak już coś zastosuje i powypadają to nie powinna mieć do Ciebie pretensji - bo ostrzegałaś.

Ale myć je trzeba, tam zbiera się brud, kurz i lać po tyłkach te co nie moczą ich wcale:aty::aty:

gosialicious
13-12-2013, 07:22
Ale dziewczyny ja zabraniam kontaktu z woda przez 2 dni po aplikacji i tyle.
To ze ktos oczu nie myje i chodzi z brudami na rzesach, to jego wolna wola.
Ja zawsze powtarzam, zeby je przemyc. Chociaz co kilka dni.
Nie i koniec

A pozniej czyszcze rzesy z "glutow", normalnie jak guma do zucia takie brudy.

Myjac glowe na stojaco jest mniejszcze prawdopodobienstwo, ze woda wleci do oczu, niz jak z glowa w dol. Przerabialam oba sposoby :-)

galbi
13-12-2013, 12:02
Izi jak najbardziej, o kosmetykach informowac mozna, ze wszystko czego sie uzywa moze miec jakis wplyw, ale nie musi, ale byc ostroznym, masz racje :)
Tez slyszalam od kogos kto mowil ''zeby rzesy sie dluzej trzymaly najlepiej nie moczyc''

ja tez myje na stojaca i pochylam glowe w dol, ale raczej nikomu nie bede mowic jak ma myc, bo kazdy myje jak mu wygodnie :)

Agnieszka Praska
13-12-2013, 15:35
galbi nie moczyc a myc codzinnie ;) zmywamy sebum, ktore sie gromadzi na powiekach
a wiadomo jak tluszcz wplywa na wiazanie klejowe

galbi
13-12-2013, 16:22
myjac twarz pozbywamy sie cieniutkiej warsty potu i oleju, znowu czeste mycie prowokuje do produkownia wiecej sebum, ale przeciesz mi wogole oto nie chodzilo, nie wiem chyba tlumaczyc nie potrafie ;) chodzilo mi o dokladne wytykanie wszystkiego klientce czego nie wolno, w tym wymieniac pozycje i jak czesto z czegos korzystac lub myc twarz itp
tylko po prostu poinformowac ze kazdy kosmetyk przez nas uzyty moze miec jakis wplyw jezeli ma kontakt z rzesami, a reszta tak jak mycie, solarium i sauna z umiarem, to tyle, mialam od poczatku na mysli ze wystarcza takie ogolne informacje, a nie wytykanie i zaglebianie sie ile razy i w jaki sposob.

AnastazjaB
14-12-2013, 17:28
Wystarczy prosta ulotka, przez 48h nie robić tego i tego, potem unikać tego i tego i tyle.

mucha
15-12-2013, 15:32
Coś Wam wkleję. Moja dawna klientka...wróciła z czymś takim. Poprzednia stylistka nie kazała moczyć rzęs w ogóle :(

Nie było przyjemnie sciągać te "strupy" z ropy i kurzu. :porazka:


Choroby się jakiejś można nabawić ...

Ja każdej nowej klientce daję ulotki after care, (noble ma fajne ulotki w sklepie), każda nowa klientka dostaje ode mnie aplikator do błyszczyka, który świetnie czyści wszystko co między rzęskami się nazbiera. Każda klientka u mnie ma przykazane stanie pod prysznicem pod strumieniem wody co 15 - 20 sekund.

Tylko te pierwsze 48 godzin same zakazy. Niestety. Dlatego denerwuje mnie jak ktoś umawia się na 3 cią, wraca do domu bierze prysznic, ładuje make up i leci na bal. I zdziwiona, że rzęsy lecą....

nadiuszka
15-12-2013, 15:42
a fuuuuuuj... brrrrr.... masakra.... :wow:

DianaT
15-12-2013, 15:47
Aż niedobrze mi się zrobiło jak to zobaczyłam. Do wrażliwców nie należę ale jak można z czymś takim na powiece chodzić fujjjjjjjjjjjjj:/:

Cataleya 1981
15-12-2013, 15:55
O boże.... wierzyć się nie chce...

karolasc
15-12-2013, 18:22
ooooo maderyjo... poleciała po bandzie równo, wychodzi na to że ona nie myła oczu od x czasu, tfuuuu okropieństwo. Ok jakieś zalecenia, żeby nie moczyć, no ale bez przesady zachowajmy zdrowy rozsądek!!!!!!!!!!!!!!! Pokazałaś jej to zdjęcie ? bo jestem ciekawa jak to skomentowała

Star Lash Academy
15-12-2013, 19:29
ooooo fuuuuuuj oblecha aż się nie chce wierzyć, że niektóre babki są takie naiwne i tępe sory za słowo ale na logikę oczy trzeba myć, przecież to jest zbiorowisko kurzu i brudu, nasze rzęsy nas przed tym chronią więc jeśli mamy przedłużane to tez trzeba je umyć bo właśnie można doprowadzić do czegoś takiego... wynika z tego że baba to flejtuch totalny skoro wzieła sobie tak do serca "niemycie oczu" bleee

śmieszna
16-12-2013, 12:57
Nie wierzę! współczuję czyszczenia tego...

mucha
16-12-2013, 14:02
Powiem Wam, że babka na biedną nie wygląda i nie pachnie ... wiekowa z resztą same widzicie, napiwek spory zostawia.... uciekła odemnie przez brak salonu, teraz kiedy wreszcie otworzyłam własne studio wróciła. Powiedziałam jej czym to grozi, wzięła sobie do serca. Dała sobie zrobić zdjęcia ku przestodze innym ...

śmieszna
17-12-2013, 14:40
widziałyście jaki myk? dystrybutorzy wprowadzicie? :)

Cataleya 1981
17-12-2013, 16:06
widziałyście jaki myk? dystrybutorzy wprowadzicie? :)
Mnie sie nie przyda. Nie pamietam kiedy ostatnio przedlużalam rzęsy z uzyciem mniej niż 6-7 pasków :D

Agnieszka Praska
17-12-2013, 16:33
Ta kontrukcja jest za malo stabillna ;) lepsza jest "zrob to sam" pracuje tak od jakiegos czasu ;) bardzo przydatna przy volume'ie w polaczeniu z jeszcze jednym sprzecikiem ;) ultra lighta wyklejasz w 50 minut ;)



Ula nie ma problemu zeby tam upchac do 8 rozmiarow :D

Cataleya 1981
17-12-2013, 16:58
Ta kontrukcja jest za malo stabillna ;) lepsza jest "zrob to sam" pracuje tak od jakiegos czasu ;) bardzo przydatna przy volume'ie w polaczeniu z jeszcze jednym sprzecikiem ;) ultra lighta wyklejasz w 50 minut ;)


zaciekawiłaś mnie :cwaniak:

marchewkowy_las
17-12-2013, 21:50
agulusia, a nie odkleja ci się pasek z rzęskami od pasku, na którym były mocowane? bo mi się odklejały, jak wyklejałam w podobny sposób. zrezygnowałam. tak w SL czasem bywa z rzęsami w paletach - odkleja się paseczek z rzęskami, a papierowy paseczek zostaje w palecie :P

Agnieszka Praska
17-12-2013, 22:36
Chodzi ci o ten zelowy paseczek na ktorym rzesy sa przymocowane, jesli tak to nic sie nie odkleja :)

Gorzkajakmokka
23-12-2013, 12:19
Tak ostatnio sobie dumałam. Powiedzcie mi. Jak to jest z instruktorami? Kiedy wiadomo, że ktoś mógłby zgłosić się do jakiejś firmy, aby zdobyc ten tytuł? Ja wiem, że mam jeszcze daleką drogę, ale chyba kiedyś chciałabym być na takiej pozycji. Co prawda głupio mi o tym pisać, ale wydaje mi się, że wiele stylistek o tym marzy. Nie tyle nawet przez szkolenia co przez magiczny tytuł, który budzi większe zaufanie.
Jak to jest z wymaganiami jakie należy spełniać? Poza odłożeniem sporej sumy i klejeniem nienagannych rzęs. :) Może przez najbliższe lata uda mi się zrezlizować cele :)

kiwaczek2
23-12-2013, 12:38
wg mnie robisz kolejne kursy np objetosciowy i potem idziesz na instruktorski i wsjo. No zapewne nalezy miec nwyklejono sporo osob i to porzadnie. Mozerowniez warto dodatkowe warsztaty. I sadze ze wiele lat na to nie trzeba. Twoj instruktor powinien ci na to odpowiedziec.

iosa
23-12-2013, 13:39
a w praktyce okazuje się że wystarczy, że kleisz rzęsy i masz zdjęcia tych prac.

Ostatnio przynajmniej dwie firmy właśnie w ten sposób pozyskiwało instruktorki.

kiwaczek2
23-12-2013, 15:10
Ej no iosa;) chyba gorzka nie ma na mysli takich firm.

iosa
23-12-2013, 15:51
:) to jeśli chodzi o te lepsiejsze firmy :) to chyba rożnie jest.

Niektóre firmy same zapraszają.

Gorzka najlepiej to zapytać w firmie, o której myślisz jako o "swojej" na przyszłość - oni tam napiszą jakie kryteria musi spełniać instruktor

marchewkowy_las
23-12-2013, 18:17
tak, Gorzka, powinnaś zapytać kogoś z firmy, do której chciałabyś ewentualnie dołączyć. ja z doświadczenia wiem, że warunki mają bardzo różne, niektóre firmy wymagają, byś pracowała tylko na ich produktach, niektóre, byś robiła zamówienia na określoną kwotę itd. niektóre firmy same będą składały ci oferty, do niektórych trzeba samemu się zgłosić. ja zapoznałam się z ofertami kilku firm, zanim wybrałam "swoją", wybrałam najlepszego szkoleniowca - katiii777, która zgodziła się mnie przeszkolić i której wiele zawdzięczam.
teraz, mimo że już jestem instruktorką, to nadal otrzymuję oferty od konkurencyjnych firm, te oferty są inne - "ciekawsze". ale nie ma takiej, dla której mogłabym opuścić swój zespół.

katii777
24-12-2013, 11:03
Ala, dziękuję:-) tak jak napisałaś, różne firmy rekrutują w rozny sposób, do naszego teamu wybieramy najlepszych, nie wszystkie osoby, które się zglosza moga zostać szkoleniowcem. Ze zdjęć oceniamy precyzję i estetykę, to pierwsze kryterium. Później rozmowa-wywiad z kandydatką:-) na szkoleniu przede wszystkim czymy, jak uczyć, bo nie wystarczy umieć stylizować rzesy, trzeba mieć też ogromną wiedzę teoretyczną i umieć ja przekazać. z niektórych rzeczy nie zdajemy sobie sprawy, są dla nas oczywiste i wykonujemy je automatycznie, a kursantka potrzebuje nawet pomocy w ułożeniu rąk. Tak przy okazji życzę wszystkim Wesołych Świąt, a w Nowym Roku samych udanych stylizacji, zadowolonych klientek, owocnych szkoleń, wygranych w konkursach oraz niezmiennej miłości do swojej pracy stylistki:-)

alexhome
03-01-2014, 12:47
:tuptup: właśnie do Was docieram :) i dotarłam...przekopałam się przez masę tematów z pierwszej części, została jeszcze druga :) wiedza absolutna !!! Podziwiam Was dziewczynki jak piękne są Wasze prace. Ja kleję rzęski ze dwa lata ale w szkole kosmetycznej tylko leciutko liźnięty temat...reszta samouk :) teraz widzę ile jeszcze mi brakuje....ale nic to....szkolenie to podstawa i tak też zrobię... problem na dziś .... uprałam sobie klej :( bbbbbuuuuu na 40 stpni w pralce.....raczej pewne, że do śmieci .... mam rację ???:/:

bombelkowa
03-01-2014, 15:57
masz :(

Mysiaczeq
05-01-2014, 17:10
dziewczeta ja z takim pytaniem podążam do Was, ile czasu trwa zdrowienie po zapaleniu spojówek i po jakim czasie od zachorowania lub wyleczenia mozna kleic rzeski?

nadiuszka
05-01-2014, 18:47
podejrzewam że tylko lekarz może się na takie tematy wypowiadać, tak samo co do zakładania ponownego, jak stwierdzi że już pacjentka całkiem zdrowa ;)

natasza1689
06-01-2014, 16:18
Witam
dwa pytanka dziewczyny.
Po pierwsze czy może któraś doradzić na jaki klej przejść?Robię rzęsy od listopada ,używam Ultra Bonding z SecretLashes i jestem zadowolona z tym ,że jest już za wolny dla mnie.Nie chce jeszcze wchodzić na ten najszybszy i w związku z tym nie wiem który wybrać.Czy któraś z Was przechodziła może z tego kleju na ciut szybszy i może coś doradzić?A druga sprawa jest taka ,że chcę wystawić ogłoszenia z tym ,że nie mam żadnego "spektakularnego" zdjęcia ,takiego które nadawałoby się do ogłoszenia.Nie chcę kraść nikomu zdjęć ,nie wiem jak to jest z grafikami z google i chciałam się Was zapytać czy można skądś wziąć jakieś zdjęcie wstawić.Może to głupie pytanie ale nie chcę po prostu nikomu zrobić krzywdy biorąc obrazek z google.

nadiuszka
06-01-2014, 16:36
co do kleju to niestety nie doradzę, ale jako reklamę najlepiej jednak używać swoich zdjęć. niech to będzie jedno ale Twoje zdjęcie.
ja już na kursie robię dziewczynom pierwsze zdjęcia żeby je trochę zarazić i żeby od razu mogły swoje wstawiać.

Askar
06-01-2014, 17:11
Natasza, z klejem to chyba musisz popróbować, który Ci odpowiada. Ja kleje na hs5, kiedys Dzikakura mi go wcisnęła, choc balam się ze jest za szybki na mnie, ale jak juz spróbowałam, to w glebi ducha dziekowalam ze Bozenka mi go wdusiła ;)
Co do zdjęć, to NIGDY, ale to NIGDY nie reklamuj sie cudzymi zdjeciami. Skoro chcesz sie oglaszac, ze kleisz, to znaczy ze juz troche tych rzes wykleilas, a skoro wyklielas to masz jakies tam klientki, jesli nie masz zadnego zdjecia to na razie zareklamuj sie bez zdjecia i przy nastepnym klejeniu koniecznie zrób.

natasza1689
06-01-2014, 20:23
Tak myślałam właśnie ale wolałam zapytać.Dziękuję dziewczyny.Mam już trochę klientek na koncie ,nawet kazały mi podnieść cenę i napiwki duże zostawiały więc są zadowolone.Wcześniej nie miałam aparatu a teraz ostatnie bratowej zrobiłam tel i wyszło koszmarnie :P Na żywo rzęsy ładnie ,rozdzielone i wyprofilowane a na zdjęciu wygląda jakby połowa była nie wyklejona.Poczekam do następnej klientki ,już mam aparat więc postaram się zrobić ,może coś wyjdzie godnego uwagi :)

Mysiaczeq
06-01-2014, 21:13
Pracuję jako pielęgniarka u okulisty więc co do zapalenia spojówek zapytam jutro :) jak macie jakieś "oczne" pytania to piszcie też zapytam. ;)

potrzebne mi tylko mocno bylo, bo wczoraj kolezanka przyszla narzesy niby po leczeniu, balam sie wiec odmowilam

Gorzkajakmokka
16-01-2014, 16:59
Dziewczyny, chcę kupić lampę-lupę. Wiecie czym dokładnie różni się ta led od tej z świetlówką? Którą lepiej kupić? Bo skłaniam się do tej ze świetlówką ze względu na cenę ;D Myślicie że duża będzie różnica podczas pracy i przy robieniu zdjęć?
Bo póki co pracowałam przy takiej wąskiej długiej Activ i chyba od niej to każda z tych będzie lepsza..?!

Valia
16-01-2014, 18:09
ja mam lampę lupę ledową i szczerze mówiąc polecam. naprawde dobre biale swiatlo, wszystko widac elegancko ;)

Izi
16-01-2014, 18:28
Ja długo pracowałam na świetlówce też z activ, trochę już się rozregulowała i pożółkła na elementach z plastiku a w dodatku wpadła do środka... mucha:nie_powiem: Od dwóch miesięcy pracuje na ledach. Na obydwu pracowało mi się dobrze a przejścia na nową lampę nie zarejestrowałam jako "wow". Obie są dobre, a wydaje mi się, że to raczej kwestia przyzwyczajenia do światła. Dla mnie w lampie priorytetem jest też stabilność, w obecnej podstawę mam podlaną betonem:ok:

maritek
16-01-2014, 19:22
Dziewczyny a ja mam takie pytanko. Próbowałam tu coś znaleźć ale nic nie znalazłam :) szkoliłam się w looksus i tam p. Dagmara wyraziła się, że one robią szkolenia tylko z 1:1, bo reszta na dobrą sprawę to to samo, wystarczy się przyjrzeć pierwszemu lepszemu filmikowi na yt czym się technika różni. Chciałam się dowiedzieć jak wygląda metoda objętościowa - 2:1 czy 3:1, zaglądam na yt a tam pani pogmerała kilkoma rzęskami w pierścionku, rzęsy się skleiły i to przykładała do naturalnej. To na serio ma tak wyglądać?? :wow::wow:
Kolejne moje pytanko, jak to jest z tymi szybkimi klejami? Jeśli na wolniejszym kleju rzęski muszę czasem rozczepiać, to w przypadku szybkiego kleju już ich nie rozkleję czy raczej mniejsze prawdopodobieństwo że one w ogóle mi się skleją?

Gorzkajakmokka
16-01-2014, 19:23
A klientki widzą różnicę? Bo zastanawiam się czy może ma ona łagodniejsze i przyjemniejsze światło? Bo u mnie wiele dziewczyn nie umie otworzyc oczu przy tej lampce activ- nawet jak odsuwam daleko od oczu.

Ladyss
16-01-2014, 19:40
szkoliłam się w looksus i tam p. Dagmara wyraziła się, że one robią szkolenia tylko z 1:1, bo reszta na dobrą sprawę to to samo, wystarczy się przyjrzeć pierwszemu lepszemu filmikowi na yt czym się technika różni.
:o:o:o Jestem w szoku! Jak ktoś kto nazywa siebie szkoleniowcem może doradzać naukę metod objętościowych przez yt! Po pierwsze to na yt nigdy jeszcze nie widziałam przyzwoitego filmu pokazującego przedłużanie rzęs. Po drugie to kobieta która Cię szkoliła chyba sama nie ma zielonego pojęcia na czym polegają objętościówki skoro mówi że to jest to samo. Po trzecie to po to są szkolenia żeby ktoś Ci doradził jak wystylizować oko, jakich rzęs użyć, jak je profilować. Marzę o zrobieniu szkolenia z metod objętościowych, mam nadzieję że uda mi się je zrobić...

nadiuszka
16-01-2014, 20:02
Dziewczyny a ja mam takie pytanko. Próbowałam tu coś znaleźć ale nic nie znalazłam :) szkoliłam się w looksus i tam p. Dagmara wyraziła się, że one robią szkolenia tylko z 1:1, bo reszta na dobrą sprawę to to samo, wystarczy się przyjrzeć pierwszemu lepszemu filmikowi na yt czym się technika różni. Chciałam się dowiedzieć jak wygląda metoda objętościowa - 2:1 czy 3:1, zaglądam na yt a tam pani pogmerała kilkoma rzęskami w pierścionku, rzęsy się skleiły i to przykładała do naturalnej. To na serio ma tak wyglądać?? :wow::wow:

nie znam osobiście tego szkoleniowca, ale jak ktoś nie jest w stanie czegoś nauczyć to przeważnie wymyśla jakieś bajki. zapytaj każdej dziewczyny co była na szkoleniu objętościowym czy było warto. założę się że każda odpowie twierdząco.
wybierz sobie porządnego szkoleniowca i heja na kursik, nie pożałujesz.

Izi
16-01-2014, 20:27
A klientki widzą różnicę?

Mi trudno powiedzieć bo ostatnio jedna z klientek mówiła że lekko drażni ją światło ale to nowa klientka i nie miała porównania z poprzednią lampą. Zresztą ma problem z niedomykaniem powiek więc sama nie wiem czy to wina lampy była...

Ja się zdecydowałam na tą ledową bo była stabilna i miała atest medyczny co oznacza że światło jest "bezpieczne".

maritek
16-01-2014, 21:23
Sama się zdziwiłam ale ona sugerowała że to wyciaganie pieniędzy tak na dobrą sprawę... a teraz zagladam na yt a tu masakra jakaś, nawet 1:1 nie ma porządnie zrobionych filmików a co dopiero bardziej wymagajace metody :) w takim razie odkladam na kolejny kurs... w ogóle żałuję że się tam szkolilam, teraz przeszłam na rzęsy i kleje z Evo i i jedno i drugie dużo bardziej mi odpowiada. Kuferek z looksusa w kącie :( może ktoś korzysta z rzęs z looksusa? Chętnie odsprzedam, ruszone na jedną klientke :)

nadiuszka
16-01-2014, 21:48
te bardziej oczytane dziewczyny raczej ich rzęs nie używają ;) jest w Polsce dużo znacznie lepszego materiału po niewygórowanych cenach...
jedyne rzęsy w LL warte uwagi to rzęsy marki MACY

Gorzkajakmokka
16-01-2014, 22:12
Ja mam z looksusa rzęsy zarówno te macy jak i Sky. Dodatkowo używam czasami tych rzęs beżowych w paletce- Mink. Ponieważ mają fajny skręt D :) Może 0,2 w minkach jest nieco sztywniejsze, ale czy aby aż tak złe...?!
A tu zapewnie chodzi o sypkie? Chociaż jak dla mnie sypkie w większości takie same :) ( z tego co ja próbowałam).

maritek
16-01-2014, 23:01
Tak, chodzi mi o te sypkie w woreczku. Założyłam je tylmp mamie i w zasadzie prezentują się ładnie tylko że mi szkoda czasu na układanie rzesek, jako początkująca i tak zbyt długo mi schodzi :)

iosa
17-01-2014, 08:19
Maritek odłóż sobie szkolenie z zaawansowanych metod stylizacji oka na później. Skup się teraz na porządnym klejeniu 1:1 a jak zejdziesz z czasu, będziesz dobrze i szybko separować rzęsy i dobrze je profilować - wtedy pomyśl o dokształcaniu się.

Szkolenie z metod objętościowych ma sens - poza nowymi technikami aplikacji rzęs, stylizacji oka, dowiesz się również jak przyspieszyć pracę, jak eliminować błędy. Jednak żeby do tego etapu dojść, musisz już trochę tych prac zrobić.


Jak będziesz wybierać się na szkolenie, wybierz dobrze szkoleniowca. Polecam Ci nasze dziewczyny z forum - pooglądaj ich prace i poczytaj opinie tych które takie szkolenia już mają za sobą.

maritek
17-01-2014, 19:09
Generalnie w tej chwili wyklejenie klientki zajmuje mi 2-3 godziny. Kwestia kolejnego szkolenia na pewno nie wchodzi w grę teraz - miałam na myśli raczej plan odlozenia na niego pieniędzy :) na pewno w tej chwili przydałoby mi się jeszcze doszkolenie z 1:1, bo jak dobrze dobrać skręt i długości, o tym była tylko wzmianka. Chciałabym usłyszeć nieco teorii na ten temat i zyskać trochę z techniki innego szkoleniowca :)

edytakon
20-01-2014, 16:08
Często niestety stylizacja oka i odpowiednie dobieranie długości, grubości i skrętu jest pomijane na szkoleniach :(

Dla mnie to najważniejsza część szkolenia z teorii :) bo co jak co ale klejenie rzęs to nie tylko klejenie

zania37
20-01-2014, 20:05
Często niestety stylizacja oka i odpowiednie dobieranie długości, grubości i skrętu jest pomijane na szkoleniach :(

Dla mnie to najważniejsza część szkolenia z teorii :) bo co jak co ale klejenie rzęs to nie tylko klejenie
Na moim szkoleniu niestety pominięto ten temat
Pani oczywiście powiedziała, ze trzeba odpowiednio dobrać rzesy
i na tym koniec, tylko jedno zdanie, a co dalej? ucz sie sama
sama zdaje sobie sprawę, ze potrzebuje doszkolenia
tylko, ze za daleko do Polski
na razie czytam i czytam informacje z forum
Wklejalam kilka zdjeć do oceny i biorę sobie do serca krytykę :)

nadiuszka
20-01-2014, 20:54
Szwecja za daleko od Polski? :) ostatnio galbi leciała do mnie i doleciała za jakieś grosze szybciej niż moja koleżanka spod Wrocławia do pracy trafia ;)

Co do szkoleń to zawsze starałam się wepchać w szkolenie podstawowe jak najwięcej informacji teoretycznych. Teraz widzę że dziewczyny na szkoleniu podstawowym jak mają za dużo informacji to połowy nie są w stanie przyswoić. Szkolenie podstawowe jest po to aby nauczyć się dobrze... ale podstaw. No chyba że jest dwudniowe, to w tedy inna bajka.

zania37
20-01-2014, 21:29
Ok poprawiam sie nadiuszka
Nie za daleko, tylko jakoś brak czasu no i nie po drodze
wiem, bilet nie drogi
Trzeba odwiedzić mamę i zapisać sie na doszkolenia

k_ropka
27-01-2014, 07:57
Cześć dziewczyny, witam was serdecznie :) do tej pory na forum za bardzo się nie udzielałam, ale czytam Was regularnie. Mam pytanko (jeśli nie w tym temacie, to bardzo przepraszam)

Chciałam kupić przenośne łóżko do masażu i czy mogłybyście wypowiedzieć się na temat tego
PRZENOŚNY STÓŁ ŁÓŻKO DO MASAŻU + dodatki + GRATIS (3906378445) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/przenosny-stol-lozko-do-masazu-dodatki-gratis-i3906378445.html)


A jeśli te niedobre, to jakiego szukać? Kiedyś, czytając dokładnie forum, znalazłam jakąś wzmiankę na ten temat, ale teraz nie mogę nigdzie informacji znaleźć. Z góry dziękuję ;)

kiwaczek2
27-01-2014, 08:38
ja mam takie , jestem zadowolona. jesli chodzi o noszenie do klietów oczywiście. moze nie jest jakieś super wygodne w noszeniu, ale proste w obsługdze, 2 ruchy i złożone. w salonie mam fotel kosmetyczny, bo jest wygodniejszy.

KarolciaK
27-01-2014, 09:10
ja mam takie łóżko, wygodne :) polecam i od tego samego sprzedawcy :)

Mysiaczeq
27-01-2014, 09:15
ja mam czterosegmentowe również od tego sprzedawcy i jest ok ;)

iosa
27-01-2014, 09:31
też mam takie, bo jak kupowałam to byłam pewna, że będzie mi wygodnie nogi rozprostować miedzy nóżkami - ale się nie da. Minusem tego łóżka jest to, że nie można szybko go wyregulować. W aluminiowym regulacja nóżek jest znacznie szybsza ( jeżeli komuś zależy na czasie)- tyle się mogę doczepić.

kiwaczek2
27-01-2014, 09:50
racja iosa. ja mam ustawione na 1 wysokość i jedyne co muszę u niektórych klientek to poduszke na krzesło kłaść.
co do nóg - zapomniałam że trzeba rozkraczonym siedzieć.
a aluminiowe chyba z kolei mniej stabilne.

bombelkowa
27-01-2014, 10:13
stabilne ;)

k_ropka
27-01-2014, 10:46
jak wcześniej szukałam informacji, to dziewczyny raczej właśnie polecały drewniane (ale nie pamiętam dlaczego). Czy coś pokręciłam? Ilepsze3- czy 4segmrntowe? i czemu okrakiem siedzieć? na zdjęciu wygląda, że można nogi zmieścić :)

iosa
27-01-2014, 11:37
no ja właśnie tez myślałam po zdjęciu że można - ale nie można -niewygodnie - no chyba że kwestia tego, że moje nóżki nie są raczej chudziutkie a tym co maja szczuplutkie lepiej się siedzi ?

Izi
27-01-2014, 12:20
Ja pracowałam jakieś 2 lata na identycznym i było dla mnie wygodne. A jeśli chodzi o aluminiowe to któraś kiedyś pisała (chyba Dzikakura) że jej się złożyło w trakcie klejenia:nie_powiem:
Moje stało stacjonarnie więc nie miałam problemu ze składaniem i noszeniem ale chyba średnio wygodne bo ciężkawe i duże (jak dla mnie bo ja z metra cięta).

k_ropka
27-01-2014, 12:56
no właśnie i mi się coś kojarzy, że się złożyło. Dobra, to zamawiam :) dzięki wielkie.

Cataleya 1981
27-01-2014, 14:53
Ja szukam jakiegos lozka na kilka mies na dojazd do klientek w Anglii. Niestety z powodu poteznej wady wzroku -9D nie wolno mi nosic niczego powyzej 10 kg (ryzyko odklejenia siatkówki). Niestety poki nie znajdziemy z TZ odpowiedniego domu w Anglii zostaje mi dojazd i mam klopot z lozkiem...
Doradzicie cos ?

monisiaczek
27-01-2014, 19:06
Dziewczyny ja tak z innej beczki:) Używała któraś z Was kleju S z EVO i moze cos o nim powiedziec? Czy nadaje sie dla początkującej?:) Na stronie EVO nie ma nic napisane...