PDA

Zobacz pełną wersję : Pomóżcie proszę, złamany paznokieć...



prettysimple
28-05-2012, 10:49
Wiem, że to pewnie jest forum dla profesjonalistów, ale proszę, pomóżcie mi, bo nie bardzo wiem co robić. Ja robię paznokcie żelowe u stylistki, złamał mi się jeden z nich w połowie długości razem z naturalnym i mocno krwawił. Najpierw zalożyłam plaster, później dowiedziałam się, że powinnam go zdjąć i najlepiej obciąć górną część paznokcia (złamał mi się w taki sposób, że nic nie odpadło, tylko zrobiła się przerwa, z której wylatuje krew), ale niestety go nie obetnę bo jak tylko ruszę górną część nawet lekko to zaczyna boleć. Na jakimś forum przeczytałam, że wpuszcza się w takiej sytuacji kroplę kleju kosmetycznego, ale takiego nie mam. Na innych forach nie mogę się doprosić o pomoc. Może Wy będziecie wiedzieć, czy rzeczywiscie powinnam to kleić czy nie? Czy zakładać plaster, nie wygląda ta rana najlepiej... i nie rozumiem czemu mi paznokieć w tym miejscu pękł i to wcale nie przy mocnym uderzeniu, tylko przy zwykłym podparciu... czy macie jakieś sprawdzone sposoby na takie pęknięte paznokcie?

samaron
28-05-2012, 11:23
wpuszczać to możesz wodę utlenioną a nie żaden klej !!
zakleić plastrem i czekać, najlepiej skrócić kawałek, ale rozumiem, że boli.

prettysimple
28-05-2012, 11:28
Ok, dzięki za odpowiedź. Jesteś pewna, żeby zakleić plastrem? Stylistka mi powiedziała, że jak będzie lepszy dopływ powietrza to szybciej się zagoi. I teraz już zupełnie nie wiem co robić :) Z tym klejem też dziwne mi się wydawało, ale tak napisali na jakimś forum, że wtedy przestaje krwawić, natomiast ja nie wpuszczałam tam żadnego kleju bo nawet takiego do tipsów to nie mam.
Cóż, w takim razie pójdę po plastry do apteki, bo nie mam ich za wiele i mam nadzieję, że niedługo się zagoi...

samaron
28-05-2012, 11:36
Tak dopływ powietrza przyspiesza gojenie, ale jeśli otwarta rana krwawi, to trzeba jakoś zabezpieczyć przed zanieczyszczeniami i urazami, na noc np można plaster zdjąć i najlepiej taki starego typu na materiale, nie taki plastikowy, szczelny.

Nysza
28-05-2012, 11:42
tak się zdenerwowałam jak przeczytałam o tym kleju, ze na koniec wykasowałam sobie niechcąco wiadomość ....

żadnego kleju !!! zabronione
dobrze że nie napisały że plasteliną też można zakleić - również krew nie wypłynie

przemyj wodą utlenioną tak jak sami mówi
jak możesz to skróć paznokieć a jak nie
to dokładnie zabezpiecz plastrem aby go nie naderwać jeszcze bardziej
przeważnie po 2 dniach przestaje boleć i zabliźnia się ranka
wówczas możesz delikatnie skrócić paznokieć na maxa
a po kilku dniach możesz tez udać się na przedłużenie

w takich przypadkach nie wolno kleić jakimkolwiek klejem
a tym bardziej spajać materiałem do stylizacji

NiCoLa
28-05-2012, 12:07
O matko! :wow: ciekawa jestem czy ten ktoś kto napisał o tym kleju zrobiłby to samo ze swoimi paznokciami :/

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami i oczywiście staraj się uważać na tego paznokcia, aby nie naderwać go bardziej

zołzella
28-05-2012, 12:17
najlepszy sprsób to własnie zrobienie go na nowo...ale wiem ze to strasznie boli jeżeli chodzi o piłowanie a stara mase trzeba spiłowac by nałożyc nową.... wiec albo chodż z zaklejonym ale udaj sie do swojej stylistki i zrób na nowo - troche pocierpisz ale jutro minie
jesli go nie zakleisz - w mysl tego ze z dostepem powietrza szybciej sie goi - to jesli go ugniesz po raz kolejny to dopiero będzie ból :/.
a ten klej co za mądrala poleciła? :/

natalia268
28-05-2012, 12:29
kiedys też tak miałam, wiem ze strasznie boli i skrócić sie nie da, bo bol jest nie do wytrzymania. Polecam zaklejac kilka dni plastrem, a jak bol minie to wtedy udac sie do stylistki

prettysimple
28-05-2012, 12:30
Dziękuję wam za odpowiedzi. Niestety stylistka powiedziała, że nowego paznokcia nie zrobi dopóki to się nie zagoi bo może wdać się zakażenie, więc poczekam. Obciąć tego też nie idzie w żaden sposób bo przy lekkim nawet dotknięciu boli... więc nawet sobie nie wyobrażam jaki ból będzie jak zacznę to obcinać, zwłaszcza, że nie mam odpowiednich narzędzi, jedynie troszkę udało się spiłować... Staram się nigdzie nie dotykać ale wiadomo, czasem podczas czesania włosów czy robienia kanapki niechcąco coś dotknę i zaczyna boleć. Jak nic z tym paznokciem nie robię to po kilkunastu minutach już prawie przestaje boleć, ewentualnie czuję tylko lekkie pulsowanie. Wyleciało dość dużo takiej ciemnej krwi, jak na razie już nie krwawi, ale jak gdzieś wyjdę z domu to zakleję plastrem bo to nieładnie wygląda. W każdym bądź razie dzięki za rady, a o tym kleju przeczytałam na forum.styl.fm - cytat:
"Wymocz go w alkoholu lub spirytusie do 1 min,
DOBRZE wysusz (nawet suszarka, zimnym lub letnim powietrzem).
Otworz zlamanie troszenke i wpusc 1 (ale tylko 1) krople kleju do paznokci (ale nie jakiegos taniego kleju, musi byc do pazokci, kosmetyczny!!).
Przytrzymaj zlamanie, niech sie sklei. (odczujeszc natychmiastowa ulge poniewaz koncowki nerwowe nie beda juz odsloniete)"

To już stary post ale tam właśnie jakaś dziewczyna pisała z takim samym problemem, że paznokieć żelowy złamał się razem z naturalnym do mięsa.

Askar
28-05-2012, 13:08
Dziewczyny poradziły Ci wszystko fachowo. Tylko z tym zrobieniem nowego się nie zgodzę, Twoja stylistka ma świętą rację, nie można założyć nowego pazurka na tak świeżą ranę. Myślę, że już za kilka dni, kiedy ranka całkowicie się zagoi możesz zaryzykować naprawę u stylistki.

nanami7
16-03-2014, 15:28
patrzcie co moja klientka zrobila (przytrzasnela pazur drzwiami od auta)...
masakra :( poradzilam jej co moglam, ale narazie jej tego nie zdejme, no bo jak, skoro paluch z bolu pulsuje ? Polecilam namaczanie w rivanolu. U nas zawsze na wszelkie rany pomaga. a za kilka dni jak sie zasklepi to go zdejmiemy.

TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH I NIE UWRAŻLIWIONYCH NA WIDOK KRWI !

Zdjęcia Paznokci, Wzorki, Video tutoriale widoczne tuż po zarejestrowaniu

markotka
16-03-2014, 15:49
Tak samo się kiedyś urządziłam w sklepie, drzwiami od lodówki przytrzasnęłam :/: bolało 3 dni, jak przestało boleć to właśnie zdjęłam delikatnie masę, swój paznokieć też miałam na pół trzaśnięty.