PDA

Zobacz pełną wersję : problem z paznokciami



sarusia
13-08-2012, 18:50
Mam pewien problem z paznokciami. Nawet nie wiem jak to dokładnie opisać. Na płytce paznokcia mam dołki takie poprzeczne na całej długości. Brzydko to wygląda. Już od dłuższego czasu wogóle nie maluję paznokci. Wydaje mi się że będzie wyglądało jeszcze gorzej a poza tym może to lakier ma jakiś wpływ? Jeżeli macie jakieś pomysły, rady to czekam. Już myślałam żeby iść do jakiegoś lekarza ale raczej staram się ich omijać w poważniejszych sprawach a co dopiero mówić o tym problemie. W końcu to tylko paznokcie.

asia
13-08-2012, 19:08
żadne "tylko"!!!:aty: na pazurach najszybciej widać różne poważne schorzenia, niedokrwistości etc! nie wolno ich lekceważyć, nie licząc tego, że zadbana, estetyczna dłoń to wizytówka każdego czlowieka !

wrzucaj fotke zaraz zobaczymy co to jest i czy masz stan chorobowy. czy mialas jakis wypadek, przytrzasnięcie plytki drzwiami czy cos w tym stylu? od jak dlugiego czasu masz bruzdy? czy zawsze są w tym samym miejscu? jaki mają kolor?

sarusia
13-08-2012, 19:26
To są po prostu takie dołki bez żadnego koloru. Wiem że dłonie zawsze powinny być zadbane i z tego powodu trochę się wstydzę. Może to nie rzuca się aż tak w oczy innym ale kiedy ja widzę je blisko jest mi trochę źle. Mam je dłużej niż miesiąc. Są na kilku paznokciach. Raczej nie przypominam sobie żebym je uderzyła przytrzasnęła czy coś. A może to być efekt źle zrobionych paznokci żelowych? Tylko że to było już dawno gdzieś z 3 lata temu. Wtedy pamiętam kilka mi pękło i był straszny ból.

KarolciaK
13-08-2012, 20:15
może uszkodziła Ci się macierz i dlatego masz takie bruzdy. Powodów może być wiele.

RedSunset
14-08-2012, 10:32
Jeżeli bruzdy pojawiły się kilka miesięcy temu, to nie jest możliwe aby macierz została uszkodzona podczas tamtej stylizacji - 3 lata temu, bo...gdyby tak było, paznokcie od razu po tejże stylizacji rosłyby z bruzdami. Tak samo to że paznokcie pękły...dlaczego one pękły?? uderzyłaś o coś?? miałaś zbyt duży odrost, krzywa się przesunęła i pękły??
Może wycinasz skórki?? Odsuwasz je patyczkiem?? Może podczas odsuwania uszkodziłaś macierz na tych kilku paznokciach?

KarolciaK
14-08-2012, 23:16
RedSunset nie chodziło mi o uszkodzenie macierzy podczas stylizacji wykonanej 3 lata temu ;p tylko właśnie w wyniku usuwania skórek lub jakiegoś innego urazu mechanicznego ;)

Nysza
16-08-2012, 12:47
wrzucone zdjęcie tych paznokci bardzo by pomogło w ocenie problemu ...

RedSunset
16-08-2012, 13:15
Nyszka ma rację, zdjęcie byłoby bardzo pomocne.
Karolcia, wiem o co Tobie chodziło :D Odpowiadałam Sarusi, gdyż zadała pytanie czy te bruzdy mogą być wynikiem źle wykonanych paznokci żelowych :)

Candynails
16-08-2012, 20:33
sarusia bardzo prosimy, wrzuć zdjęcie paznokci z danym problemem, bo bez tego możemy w nieskończoność stawiać błędne "diagnozy":)

aga1504
10-07-2013, 13:13
Witam :)

Kilka miesięcy temu złamał mi się na całej długości bok paznokcia u małego palca u nogi. Nie bolało ani nic. Nie wiem dokładnie jak to się stało, ale po niedługim czasie jakby kawałek się wykruszył i ta reszta złamana zaczęła odstawać i np. podczas chodzenia w skarpetach czy spania zahaczała się o materiał co powodowało ból. Obcięłam to maksymalnie krótko i było ok. Teraz znowu odrosło i jak spałam to zahaczało mi się o kołdrę i bolało :( znowu ukróciłam, trochę boli, boo podrażnione. I jest teraz sobie taki mały kikucik przy samym początku paznokcia, w ogóle nie zrośnięty z jego resztą. Nie wiem co z tym robić. Ta ułamana część rośnie sama sobie, ani myśli zrosnąć się z pozostałą częścią paznokcia.
Czy jest na to jakaś domowa rada? A jeżeli nie to powinnam udać się do dermatologa czy raczej do kosmetyczki?
Będę ogromnie wdzięczna za jakąkolwiek pomoc.

prosze o przejrzenie forum i napisanie postu w odpowiednim temacie nim zalozy sie nowy watek. Nie zasmiecamy forum, dbamy o porzadek :)// Nanami

Zuuzaneczka
10-07-2013, 15:20
Dziewczyny, mojej mamie zrobiło się kilka dni temu takie coś. Boli ją, nie może chodzić. Z racji tego, że mama ma skłonność do brodawek, od razu założyłam, że to kolejna, ale teraz myślę, czy to po prostu nie odcisk. Nie wiem jak jej pomóc, nie chcę tego ścinać, frezować ani nic, bo jak kurzajka to jeszcze się rozniesie! Ktoś coś? :sos:
P.S. Nie krytykujcie kiepskiego stanu pięt, mama jest tydzień po pedicurze, niestety u nas taki problem z naskórkiem to rodzinne :(:(:(

kiwaczek2
10-07-2013, 16:20
wydaje mi się ze to właśnie nagniotek. widac chyba nawet srodek. ale na stówę nie wiem.

sztynka
10-07-2013, 20:55
Zuzaneczka jest to nagniotek z rdzeniem. Śmiało możesz opracować skalpelem i frezem próżniowym, a potem frezarką. Sama mam hiperkeratozę, więc stan pięt mnie nie dziwi.

kasiulka81
15-07-2013, 22:36
Ja mam problem następujący: kilka miesięcy temu odgniotłam sobie tak bardzo duży palec u stopy, że zrobił się siniak. Zażelowałam (tak wiem, możecie krzyczeć bo żelowanie czegoś takiego to głupota) i pojechałam na urlop. Po urlopie pazurek coraz bardziej odstawał od palca, aż w końcu po ściągnięciu żelu prawie cały go obcięłam.
Teraz mam praktycznie jeden palec łysy :P Wiem, że do końca lata mi pewnie nie odrośnie ten pazurek, ale mam pytanie czy mogę mu jakoś pomóc żeby rósł szybciej??? Polecacie jakąś odżywkę na taką głupotę????

kiwaczek2
15-07-2013, 22:41
a nie możesz przedłużyć? bo coś zostało prawda?

kasiulka81
15-07-2013, 22:52
No ze 3 milimetry zostały :/: nieestetycznie to wygląda. Jutro postaram się fotkę wstawić. Kurcze całe lato bez pazurka to tak niefajnie, tym bardziej że jeszcze kolejny urlop przede mną :(

kiwaczek2
15-07-2013, 22:57
no, wstaw fotę zobaczymy. w razie czego zakleisz plastrem :)

kasiulka81
16-07-2013, 17:13
Wstawiam tą fotkę, ale uprzedzam, że nie wygląda to ładnie :(
Wszystko jest suche, nic się nie sączy, nic nie boli, ale wygląda nie fajnie :/:

kiwaczek2
16-07-2013, 17:34
wg mnie jest ok, w sensie nic sie nie dzieje. ja bym przedłużyła (zaczep zrobić) i przezroczystym akrylem przedłużyć (czy też zelem) i pomalować. no i kontrolować, po to przezroczysty :)

kasiulka81
16-07-2013, 17:42
Dziękuję :) ale nie wiem o co chodzi z tym zaczepem??? Jak to zrobić, co to takiego??? Nie bardzo wiem :/: nigdy czegoś takiego nie robiłam, nie widziałam czegoś takiego. Gdzieś mogę podpatrzeć taką czynność??? Wiem, że dla Ciebie to pewnie głupie pytanie, ale ja pazurki robię tylko hobbystycznie :crazy:

kiwaczek2
16-07-2013, 18:22
wyjedź akrylem bądź żelem na opuszek (kilka mm), potem (po utwardzeniu) odczep delikatnie od palca (nie powinno być problemu) i masz jakby zaczep pod szablon.

tak się teraz zastanawiam co by było gdyby cały palec pokryć masą i właśnie odczepić od palca, czy tak by nie można :) ale tego to ja już nie wiem

kasiulka81
16-07-2013, 18:30
Aha mniej więcej już rozumie o co chodzi, postaram się sprostać temu zadaniu i jak tylko się za to zabiorę to oczywiście wstawię fotkę :)
Kiwaczek bardzo Ci dziękuję za pomoc :przytul:trzymaj proszę kciuki oby się udało :yess:

claudia.c
20-07-2013, 14:43
jeżeli pazurek nie będzie wystawał poza opuszek to nie potrzebny jest szablon tylko budujemy normalnie bez i nic nie podważamy w trakcie wzrostu sam sobie poradzi

kiwaczek2
20-07-2013, 16:29
czyli jednak tak prostu na skórze można jednak? w sumie to się pewnie i samo odczepi

Nysza
20-07-2013, 17:24
jeżeli pazurek nie będzie wystawał poza opuszek to nie potrzebny jest szablon tylko budujemy normalnie bez i nic nie podważamy w trakcie wzrostu sam sobie poradzi
... a jak klientka będzie uczulona na masę to na drugi dzień przyjedzie ze spuchniętymi palcami
nie powinno się ciapać na gołe ciało - powinno się robić zaczepkę i podłożyć łaskawie szablon
no chyba, że szukacie przygód ...

claudia.c
20-07-2013, 20:24
jeśli jest uczulona a robiła pazurki wcześniej to na pewno o tym wie
przecież można położyć też żel
czy też posmarować skórę oliwką
produkt w tej sytuacji ma kontakt ze skórą cały czas a nie przykleja się do niej
ale ile szkół tyle opinii

kasiulka81
21-07-2013, 19:40
Widzę, żę toczy się tutaj żarliwa dyskusja na tema moje biednego paluszka :P Jutro mam zamiar się zabrać za niego i powiem Wam wtedy jak to zrobiłam. Korci mnie, żeby zrobić go bez tej formy, ale nie wiem czy sobie nie zaszkodzę, bo przecież przy utwardzaniu żelu w lampie będzie bolało :(
A tą oliwkę to należałoby wcześniej wmasować??? Wiem, że dla Was to banalne pytania, ale jak już wspomniałam, moja przygoda z pazurkami to tylko hobby, a umiejętności zdobyte do tej pory to dzięki temu forum, a co za ty, idzie dzięki Wam :piatka:

claudia.c
21-07-2013, 21:47
ja mam takie problemy często nawet i w tej chwili mam zrobionego dużego palucha coverem akrylowym
i ja już jako weteranka nic nie podkładam nawet oliwki nie daje, bo tak robiłam za pierwszym razem jak mnie uczono ok. 8 lat temu ;) nakładałam ją przed nałożeniem masy akrylowej
a żelem robiłam normalnie jak zawsze a budującym coverem wyjeżdżałam poza i nic nie boli

kasiulka81
21-07-2013, 21:55
Czyli mam tym żelem normalnie po skórze (po palcu) malować i do lampki??? Kurcze jakoś muszę to zrobić bo już mam dość przykrywania tego plastrem jak zakładam sandałki:/: że też akurat latem musiało mi się to stać :[

claudia.c
21-07-2013, 22:02
tak tylko nie nakładaj dużo żelu od razu bo niektóre pieką w lampie

kasiulka81
21-07-2013, 22:08
Ok, też tak zrobię :D dziękuję Wam wszystkim za pomoc :przytul:
I proszę, paznokieć prawie jak nowy:P
A tak na poważnie to wiem, że szału nie ma bo nie jest zrobiony idealnie, pierwszy raz coś takiego robiłam i starałam się jak mogłam, postępowałam następująco:
- natłuściłam paluch oliwką
- starałam się zrobić ten zaczep, ale nie chciał się odczepić od skóry więc po prostu "przeleciałam" żele po skórze, ze 3 cieniutkie warstwy clear (nic nie piekło)
- podważyłam i wtedy bez problemu całą długość nadlanego pazurka odeszłła od skóry
- potem trochę opracowałam ten "szkielecik" i na to 2 warstwy pastelowego żółtego
- a z tej radości to aż z kwiatkiem zaszalałam :skacze:
- no i oczywiście finich i bezbarwny lakier do paznokci
Dziękuję Wam kochane za cenne rady, bardzo mi pomogłyście i wywołałyście mega uśmiech na mojej buzi :D:D Jutro zakładam oczywiście do pracy SANDAŁKI :cwaniak2:
A tak to wygląda:

MOje kochane jestem zmuszona odświeżyć temat:(
Znowu konkretnie zabalowałam jakiś miesiąc temu i odrastający pazurek ponownie ucierpiał, to co odrosło gdzieś połowa płytki, podeszło krwią (najpierw był siniak) i musiałam znowu wyciąć go do gołej skóry. Moje pytania są następujące, czy mam z tym iść do jakiegoś specjalisty??? Pazurek przy skórce jest jeszcze trochę zasiniaczony, czy mam cierpliwie czekać aż zacznie rosnąć??? Czy ewentualnie mogę jakieś środki zastosować żeby szybciej pojawił się nowy??? Nie będę już tam żelem paprać, bo całe szczęście mamy jesień i chodzimy w pełnych butkach. Bardzo Was proszę o radę ;(

Proszę o odpowiedź na pytanie zamieszczone powyżej, co mam z tym pazurkiem nieszczęsnym zrobić, jak mu pomóc :( Pomóżcie proszę kochane

mania818
11-11-2013, 21:16
Ja bym czekała cierpliwie aż sam odrośnie :)

natalia268
11-11-2013, 21:21
No niestety... trzeba czekac.. i nie balować ! :skacze:

kasiulka81
11-11-2013, 21:52
Dziękuję Wam z odpowiedź :* no z tym nie balowaniem będzie ciężko bo Sylwester się zbliża, no ale zakupię jakieś baleriny zamiast obcasów na 13 cm obcasie i chyba będzie OK :ok: Mam tylko nadzieję, że to zasinienie zejdzie wreszcie i że pazurek ruszy. Będę Was informowała o postępach ;)

monkas
16-01-2017, 17:03
Cały czas porządna odżywka i ogólna dbałość o paznokcie. Nie mam żadnych problemów, płytka jest zdrowa, efekty udało się uzyskać po kilku tygodniach, ale najważniejsze, że po tym wszystkim nie ma żadnych śladów. Trochę pracy było, ale efekt super.

Malwa233
19-04-2017, 09:55
na takie bruzdy na paznokciach dobra jest odżywka Unglax - tylko wybierz tą specjalną na taki problem, bo z tego co wiem jest jeszcze na rozdwajające się paznokcie i na łamliwe.

Ozdobna
09-08-2017, 10:34
Ja w ogóle o takiej odzywce nie słyszałam.

rekon69
01-10-2017, 10:01
Mam pewien problem z paznokciami. Nawet nie wiem jak to dokładnie opisać. Na płytce paznokcia mam dołki takie poprzeczne na całej długości. Brzydko to wygląda. Już od dłuższego czasu wogóle nie maluję paznokci. Wydaje mi się że będzie wyglądało jeszcze gorzej a poza tym może to lakier ma jakiś wpływ? Jeżeli macie jakieś pomysły, rady to czekam. Już myślałam żeby iść do jakiegoś lekarza ale raczej staram się ich omijać w poważniejszych sprawach a co dopiero mówić o tym problemie. W końcu to tylko paznokcie.

Wydaje mi się, że nie ma co unikać lekarza. Lekarz jest od tego, żeby pomóc. Najwyższa pora, aby wszyscy to zrozumieli.

olgierka
09-01-2018, 10:18
Najlepiej udać się jednak do lekarza, żeby po tem po czasie nie było z tym kuku

justyna99
14-01-2018, 16:45
Polecam salon Gnatyshyn na warszawskim Ursynowie. Ostatnio przy okazji wizyty u fryzjera zrobiłam sobie paznokcie u p. Marysi. Bardzo mi się podobało profesjonalne podejście do klienta. Na pewno tam wrócę.[COLOR="Silver"]

---------- Dodano o godzinie 16:45 ---------- Poprzedni post był napisany Wczoraj o godzinie 12:00 ----------

valeria
09-02-2018, 09:24
Dzięki za podpowiedź:)

marcela22
17-02-2018, 14:37
U mnie temat paznokci u lewej stopy z mojej winy do czego sie swiadomie przyznaje, dodał mi chyba z 5 ;at wiecej. Masakra... dziewczyny - nie polecam tak zaniedbać problemu! W kazdym razie zaczelo sie jedynie od drobnego ucisku, a pozniej byl dramat! Po 2 mscach okazalo sie ze paznokiec mi wrosl w skore i piekielnie bolalo! Wylądowałam z rykiem u podologa. Podzialali ta metoda Wrastający paznokieć, masz problem? Satin Warszawa (http://satin.pl/zabiegi-podologiczne/wrastajacy-paznokiec-leczenie/) Arkady i wlasciwie pomoc przyszla juz na piwrewszej wizycie. Ale nigdy nie zapomne tego bolu - odradzam zwłokę...