Matura

Siemka! Matura to bzdura, każdy o tym wie ale zdać jednak trzeba. Szukam miejsca na korepetycje z języka polskiego. Mój polski wypadł bardzo kiepsko i muszę się wesprzeć czymś z zewnątrz bo sam tego nie ogarnę. Korzystaliście kiedyś z http://edun.pl/ Sądzicie, że to dobry pomysł wydać na nich kasę czy raczej średnio? Matka ciśnie żebym się za to szybko zabrała, bo inaczej nie dostanę obiecanej nagrody za jej zdanie, na ktorej bardzo mi zależy, a wiec motywacja jset duza.

Korki zawsze coś dają.

Nie jestem w 100% pewny czy masz rację. Wydaje mi się, że ważne jest podejście nauczyciela i ucznia. Obydwa podejścia mogą być bardzo różne. Mam pewne doświadczenie w tym temacie. Rzecz jasna chodzi mi o przykre doświadczenie.

Matura to totalna bzdura.

Od kilku lat matura z polskiego to wykucie się na pamieć klucza. A do tego wystarczą aktualne opracowania. Niestety nie liczy się własna interpretacja i twórczość :/

Chcesz dobrze napisać maturę, zapisz się na korepetycje... taka prawda niestety i potwierdzają to wyniki

Ja wcale nie uważam, żeby zdać maturę to koniecznie musisz iść na korepetycją. Ja nie chodziłam na korki i zdałam maturę bardzo dobrze. I wcale nie jest to bzdura. Tylko maturzyści tak to traktują i zamiast przyłożyć się do nauki stosują zasadę 3Z zakuć, zdać, zapomnieć. Ale korki warto wziąć i się przyłożyć do nauki warto też chodzić na dodatkowe lekce organizowane z szkole.

Na co komu matura... No chyba, że chcemy iść na studia.