Napisał
kobietazpazurem
też tak mialam i te pojedyncze wloski po prostu wycielam ;)
a co do moczenia pędzelka w żelu podam przyklad: w salonie tak moja koleżanka robiła, a ze salon jest z dość slonecznej strony biurko stalo kolo witryny, przez szybe przenikalo sloncze, moja kolezanka tez zanurzala leciutko pędzelek w żelu clear, zeby wlosie bylo ladne az ktoregos dnia przyszla po weekendzie a pedzelek byl utwardzony. Dlaczego? bo przez witryne slonce utwardzilo zel (slonce zawiera promienie uv) i przez weekend pedzelek a mianowicie zel na pedzelku sie utwardzil. I tak oto kolezanka sie pozbyla pedzelka wartego ponad stowke, ja wole miec wszystkie pedzelki czyste nie klejace i nie martwic sie o nie :)