Ja chodziłam do Cosinusa na fryzjerstwo do Lublina i drugi raz bym nie poszła, bo beznadziejna obsługa sekretariatu, ciężko załatwić praktyki ogólnie do bani. Ale na kosmetykę bym poszła tam. Choćby dlatego , że pracownia rzeczywiście i na fryzjerstwie świetnie wyposażona , tak i tu . Dziewczyny nie potrzebowały modelek na zabiegi, bo ćwiczyły na sobie, ale gdyby chciały to i tak każdy by poszedł do nich . My na fryzjerstwie miałyśmy gorszy problem, bo włosy jednak za szybko nie odrastają jak się spartoli. Także jeśli chodzi o egzaminy to jest ciężko przejść bez nauki, trzeba się przykładać. Ja właśnie czekam na wyniki egzaminu na tytuł technika i się niecierpliwię :placz: