Dzień dobry ja witam dzień:
Dzidzia pięknie wyglądałaś na chrzcinach!:)
pokaż nam to maleństwo śliczne :)
Printable View
Dzień dobry ja witam dzień:
Dzidzia pięknie wyglądałaś na chrzcinach!:)
pokaż nam to maleństwo śliczne :)
przegladam forum a zaraz obiadek :]
Ja właśnie skończyłam obiadek i teraz odpoczywam przy kompie:)
ja sie nasprzatałam.. az mnie plecy bolą.. yhh.. a zaraz musze sie zabrac za wypracowanie :zly: ;(
ja sobie leze i umieram bo mam ''ciezkie dni'' :/
Wróciłam z sklepów ;D
maly spi,krece wlosy i ogladam'nigdy w zyciu'
a ja coś zjebana jestem , to po tych chrzcinach chyba.. posiedzę tu jeszcze troszku i znikam :*
no to szostke dostaniesz:good::good:
Ja -Nigdy w życiu- też już nie wiem ile razy oglądałam;) uwielbiam :skacze: :skacze: :skacze:
oczy mi się kleją ale siedzę na kompie i lukam tu co chwilunia :D
wróciliśmy z pracy i na kompa:):)
Ja już podszykowałam na dzisiaj obiadek (rosół, kotleciki z kurczaka, surówka z porów z jabłkiem i jajeczkiem, ziemniaczki i kompocik ze śliwek) jeszcze upiekę ciasto i mogę czekać na rodziców, który dzisiaj wracają od mojego brata z Anglii.
A ja nadrabiam zaleglosci na forum i nk :)
---------- Dodano o godzinie 09:18 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 09:18 ----------
I szykuje sie na wielkie zakupy u dobrej rady:):)
zrobiłam roladę i lecę się kąpać:)
Właśnie wstałam i wciągam pępek xD
dzis sie lepiej czuje to staram sie nadrobic czas co mnie tu nie bylo-oj duzo mam do czytania :)
najgorsze ze i tak ostatnio tu tak rzadko bywam to jeszcze jutro zabieraja mi laptopa na tydzien-popekala mi obudowa przy zawiasach a gamonie z serwisu nie chca tego wymienic na miejscu
hej no właśnie dawno cię nie było:)
ja zjem śniadanie i zabieram się za sprzątanie itp
wrocilamz pracy,chwile odsapne,potem obiad i znow do pracy:/:
wrrr... malowałam farbkami akrylowymi i nagle ciach kartka na którą wyciskałam farbe na moje spodnie.. ;( własnie je czyściłam i czyściłam.. cos a nie cos zeszło.. ale zszedł równiez kolor spodni :( ehh.. nie wiem co bedzie... wszystkie moje ulubione spodnie na ktore wydam wiecej pieniedzy musza miec jakies zagrożenia... :( wczesniejsze przedarły sie gdy usiadłam na gwoździu i ciach wielkaaa dziura na pupie... aa jeszcze sie wkurzyłam bo jak je wieszałam za oknem na suszarce to 'sznurek' pekł i łubudu spodnie spadły na parapet o pietro nizej.. juz miałam schodzic do sąsiada ale nagle brat mowi ze on je zrzuciał na dól.. no i musiałam po nie schodzic.. :( eh.. oby nie było duzych śladów bo się zapłacze chyba ;(
Oj bidulko wniosek z tego ze musisz wiecej par spodni miec:)A ja zaraz bede miala klientke bo jej pazurek trachna,ciekaw jestem jak wygladaja te co ma zrobione przez kogos innego
a no musze.. :(
ehh.. zaraz lekturka jakze interesująca mnie czeka...
znowu nigdzie na dwór niw wyjde :/:
ja zrobiłam sobie kolorek na włoskach,potem obiadek. nakarmiłam moją gromadkę i teraz wlazłam na forum myślę nad jakimiś pazurkami. i atak naprawdę to mi się nie chce nic robić..:skacze::skacze::skacze::skacze:
;( dzis mam jakiegos pecha chyba... teraz niechcacy zrzuciałam aparat i pdłamało sie zamkenie gdzie chowa sie baterie... tata mnie zabije ;(