Fajne pomysły :)
Printable View
Fajne pomysły :)
też mam taka tylko nie mam zdjęcia bo mkiałam awarie kompa i wszestkie dane poszły sie...
opalać :P
musze pisac recznie, chodziło o to że
niby normalnie by można napisac ze po 60, zlae jest lepsze wrażenie wzrokowe... hłyt martetindody :lol:
a gdybym miała przyjąć każą osobno nawet za 70 zł to nie przyjdą bo jak to z tymi klientkami była nawet na 10zł łase są;P
Ostatnio czytałam też o firmach tworzących pokazy slajdów etc. i nagrywają na płytki z nadrukowanym logo itp. a potem rozdają docelowej grupie klientów. Być może sprawdziłoby się w przypadku pazurków;)
a moim zdaniem to jest niegłupie, teraz w gazetach jest pełno reklam na cd i czasem na ulicy dają, a płytki tanie teraz w sumie
z nadrukiem to ok3zl na gotowo za sztuke, więc super rozwiązanie dla salonów:) Bo ja dla mnie np.byłyby to za duże koszty:)
fajny w sumie pomysł z płytkami:) nie pomyślała bym:)
na pewno bardzo oryginalny:)
mi tez sie pomysł z płytkami podoba:) kreatywny:D no ale tez by mnie stac nie było..
salon może zaszaleć z tymi płytkami ale my nie bardzo :)
płytki fajne bo ulotki w 90% tak naprawdę ludzie wyrzucają bez przeczytania nawet... a takiej płytki nikt nie wyrzuci:)
super pomysł z płytką !!
ja zrobiłam teraz promocję wiosenną:
Polecając mnie swojej znajomej otrzymasz 10% zniżki na przedłużanie paznokci.
Decydując się na typowo wiosenne zdobienie (kolorystyka, kwiaty etc.) otrzymujesz 20% zniżki na przedłużanie paznokci.
Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć na nowo klientki:) bo w wakacje dużo chętnych a w roku szkolnym lipa:(
Bardzo ciekawy pomysl z plytka,musze sie kiedys usmiechnac do meza poniewaz ostanio zakupilismy takowa nagrywarke dvd z mozliwoscia nadruku np.zdjecia pazurkow na plytce.Wiec kiedys bede musiala pomyslec o takim czyms:)
A ja to w ogóle nie wiem, co robić...
Mężulo mi pokupił wszystkie sprzęty potrzebne do robienia pazurków- nawet frezarkę- i mówi: rób se, jak cię to bawi. Ale właśnie: se. Nie chce słyszeć, zeby jakaś klientka do domu przyszła, a jak często można sobie robić? No i to chyba jest uciecha, jak ktoś ci płaci za zrobienie pazurków, czyli za twoją przyjemność :D
a wiecie co ja robię, żeby zdobyc klientki?? NIC!!! wrzucam fotki na bloga, na Naszą Klasę i tyle! aaa no i mam opis na GG i NK zapraszam na pazurki!! nigdzie się nie ogłaszam, nie daję ulotek, nie robię promocji! a dlaczego?? bo robię to w domu - nielegalnie i zaraz mnie podpieprzą ludziska, bo takie świnie tu są i tyle! już jedna mnie sprzedała! a klientki jak chcą to na NK piszą i się umawiam :) wczoraj wpadły 2 nowe, bo wrzuciłam nowe pazurki :) i tyle :D nic nie robię - raczej one przyprowadzają nowe osoby :) za pazurki biorę 70 zł max ze zdobieniem full wypas! i tak mi się opłaca :D mam na kim ćwiczyć, zawsze coś tam sobie zarobię i jest ok :) dużo tez niestety tracę i wiem o tym, a wszystko przez to, że pracuję w domu i kobiety boją się, że trafią na "domową tipsiarę" i wolą iść do salonu :( no ale trudno - nie narzekam i te które mam mi wystarczą i bardzo je szanuję :)
Silver musisz po prostu przekonać męża, że to nie jest jakies Twoje widzi mi się i "se będziesz to robić" !! musisz mu pokazać, że to Twoja pasja,którą najlepiej rozwijać poprzez ćwiczenia na klientkach!!
mój już dał sobie spokój z marudzeniem i teraz popiera mnie w tym co robię! zobaczył, że pazurki to moje życie! że bez nich mój świat bedzie szary! bardzo mu teraz dziękuję a pomoc, wsparcie i za sponsorowanie następnego kursu :D nawet wczoraj na kolejny żel mi dał :lol: Kochany chłopina :*
także pogadaj z mężem i powiedz jaka przyszłość chcesz wiązać z pazurkami, bo nie będzie Cie traktował poważnie! trzymam kciuki :ok:
Ja na wiosce, gdzie nikogo nie znam nie zyskałam klientek w domu, dlatego umieszczam się u fryzjerki, aby być bardziej zauważalną. Na "dzień dobry" proponuję 30% mniej przy pierwszej wizycie i masaż dłoni do każdego zabiegu. Nawet ulotki naprodukowałam. Idzie wiosna, ludzie ręce z rękawic wyjmują, ale mimo to się martwię, że będę podziwiała ściany... :huh:
A już mam pomysły na promocje kwietniowe (zniżki na zdobienia kwiatowe) i majowe :D
Ciekawa jestem, jak trudno jest na wiosce przekonać kobitki, aby wydały trochę grosza na swoje dłonie... :/:
Kamilko, problem w tym, że ja jestem nauczycielką i mojemu chłopu się to podoba :DZresztą sama bym się bała zmienić pewną pracę i płacę. Ale żebym dodatkowo robiła - przynajmniej znajomym (jeśli się znajdą) - to się w końcu zgodzi, bo przecież zabronić nie może :D Trochę tylko pozrzędzi:D Zresztą na większą skalę to bym nawet nie dała rady z uwagi na zawodowe obowiązki.
Tylko że na razie nikt się nie zgłasza, tylko moja przyjaciółka :(
A poza tym: ja lubię uczyć :)
silverghost nie wiem jak długo robisz pazurki i nie ma tu towjej galerii żeby zobaczyć choć kilka prac ale skoro lubisz to robić to mąż ci z pewnością nie zabroni a puki co jak tylko znajdzie się ktoś na pazurki to umawiaj się kiedy mąż jest poza domem... a jak mężulek zobaczy parę groszy zarobionych i ciebie zadowoloną to przestanie mu przeszkadzać że obce osoby będą mu się do domu schodzić ;) ja też przez długi czas robiłam tylko sobie i siostrze teraz też nie mam zbyt wielu chętnych ale pojawiają się czasem koleżanki siostry lub inne osoby które znalazły moje prace w necie.
Ja to dopiero zaczynam: sobie dwa razy zrobiłam i wszystko.
Każdy jakoś zaczyna :D a to że jesteś nauczycielka w niczym nie przeszkadza :D mamy tu ksiągowe, panie z zusu czy z branzy medycznej :D jesli lubisz pazurki i chcesz je robic to poswiec im chociaz kilka dni w m-cu, a wtedy zobaczysz, ze nie bedzies umiala bez nich zyc :love: z czasem wybierz sie na szkolenie (niedaleko Ciebie masz przeciez swietny salon ze szkoleniami i produktami do stylizacji!) i bedziesz smigac pazurki jak ta lala :)
Kamila ja również robię to co ty i jakoś nikt nie przychodzi a jak już ktoś zapyta i napisze cene to co cisza jest:) a pazurki robię od 50-65 i to jeszcze jest drogo wolą pójść do takich co [po 30 robią no ale cóż. w dodoatku mieszkam na wsi :)
a klientkę może mam raz w miesiącu:) albo wcale
Białaa przyjda zobaczysz :D u tych za 30 zl dlugo nie pociagna :D a te co robia po 30 zwina zagle jak tylko klientki sie przekonaja do jakosci twoich uslug :)
jesli nie pracujesz to mozesz sobie taka mala ulaotke zrobic :) ja jestem na L4 ciazowym i niestety nie moge :/: bo sie zus doczepi :P
właśnie pracuję ale boje się jakieś ulotki robić i rozdawać bo ludziska teraz to są straszne