nablyszczanie

ja lubię glossa indigo i infinity - indigo jest gęstszy , nie trzeba się bardzo starać , by pieknie pokrył płytkę - jedno pociągnęcie i nie trzeba nic poprawiać ... infinity też świetny , rzadki , czasem muszę w jednym miejscu przejechac 2 razy - świetna cena . ..
miałam też NSI glaze'go - śiwetny - długo trzyma błysk.... do stóp używam perfect silcare sealer i też go bardzo lubię ...
miałam też kilka innych glossów ,ale w większości przypadków robiły się takie jakby utwradzone kropeczki kiedy zbyt dużo glossa nałożyłam , a z tymi które opisałam nie ma takiego problemu :)

Cytat:

---

Napisał wilczus

indigo jest gęstszy , nie trzeba się bardzo starać , by pieknie pokrył płytkę - jedno pociągnęcie i nie trzeba nic poprawiać
miałam też kilka innych glossów ,ale w większości przypadków robiły się takie jakby utwradzone kropeczki kiedy zbyt dużo glossa nałożyłam , a z tymi które opisałam nie ma takiego problemu :)

---

To prawda. Aczkolwiek, nie jest to produkt marzeń. Szybko matowieje :( Pod tym względem rewelacyjny jest gloss z La Femme. Nie matowieje i naprawdę można go kłaść na naturalną płytkę. Jakiś czas temu pokryłam nim półcentymetrowy odrost bez primera i po 1,5 tygodnia zero zapowietrzeń. Niestety przy grubszej warstwie powstają grudki, o których piszesz, a zbyt cienka się ściera w ciągu jednego dnia i traci zupełnie błysk... Takim glossem trzeba sie nauczyć pracować, wyczuć go. Ja nie miałam dość cierpliwości, ale kto wie, może się jeszcze skuszę :P

shonali a ten gloss jest bez przemywania? ostatnio dzwoniła do mnie pani z tej firmy (skąd oni mieli moj numer tel? ) i się zastanawiam czy mającoś godnego polecenia.

Tak, bez przemywania. 49zł

Pewnie Cię znaleźli na jakimś portalu ogłoszeniowym, albo forum :)

Cytat:

---

Napisał Zen.

shonali a ten gloss jest bez przemywania? ostatnio dzwoniła do mnie pani z tej firmy (skąd oni mieli moj numer tel? ) i się zastanawiam czy mającoś godnego polecenia.

---

pomimo tego , że jest Ochrona Danych Osobowych
naszymi danymi, które zostawiasz np. na targach, czy w jakiś ankietach
po prostu handlują
firmy płacą za takie "nielegalne " listy z danymi ...

Cytat:

---

Napisał Nysza

pomimo tego , że jest Ochrona Danych Osobowych
naszymi danymi, które zostawiasz np. na targach, czy w jakiś ankietach
po prostu handlują
firmy płacą za takie "nielegalne " listy z danymi ...

---

Mają nawet wtyki w urzędach... Przed takimi rzeczami się niestety nie uchronimy...Jest ochrona danych osobowych, jest ochrona praw autorskich. I co? I nic :( Nawet próbując coś zrobić, jest to walka z wiatrakami :(


Na zdjęciu macie glossa w pędzelku Indigo po 4 tygodniach i po uzupełnieniu

a ten nabłyszczacz z alle ten srebrny jest rzadki? i nie pęka? bo słyszałam że bez przemywania pęka:(

Ajda ja go mam i nie pęka... nie narzekam :)

a długo błyszczy?:D

Ja mam nablyszczacz twardy z Sunflower i swieci sie bardzo dlugo. Jak klientka dba to 3-4 tygodnie. Jest extra. Nablyszczacz miekki mam z SPN. Nie powiem, zebym z niego byla bardzo zadowolona.:)

ajda ja miałam ten z alle... z przemywaniem i bez przemywania. Obydwa były dobre . Żadem mi nie pękał. Teraz mam ciekłe szkło z Charbone (chyba tak się pisze) i nie widzę w ogóle by był wart swojej ceny. Był dwa razy droższy a efekt ten sam.

Ja tez mialam ten srebrny z Alle bez przemywania, jest rzadki ale dobry. Blyszczy dlugo jak potrzymasz go troche dluzej niz 3 min a jak sie robil lekko matowy to ciut kremu do rak na pazurek i wypolerowac :)
Jednak w mojej pracy ( produkcja kosmetykow ) szybko stawal sie matowy i porysowany ( czasami pekal ) bo ja grzebie bardzo czesto przy chemikaliach, olejkach, maszynach itd. Ale nie narzekalam na niego. Juz mi sie skonczyl i teraz jestem bez. Uzywam normalnego bezbarwnego lakieru :P

Ja różnych używałam nabłyszczaczy. Zwykły w butelce z reni nails jest oki ale często są bąbelki po nim. Długo używałam z sunflower twardego i miękkiego oba są dobre nie żółkną ale ścierają się. Ostatnio mam z inm i jestem bardzo zadowolona długo błyszczy się tylko cieniutko trzeba nakładać. Teraz mam ochotę kupić i wypróbować z indigo bo z reszty ich żeli jestem zadowolona a nabłyszczacza jeszcze nie miałam

a uzywala ktoras z was nablyszczacza z spn ??
bo jestem ciekawa opini

niestety ja nie

Wlasnie zamowilam ten nowy gloss z SPN ( czarny, malutki w buteleczce). Podobno jest dobry, zapobiega zapowietrzeniom i dlugo sie swieci... hmm zobaczymy ;P
SUN FLOWER chyba powoduje u mnie zapowietrzenia... jak uzywam innego to zapowietrzen nie ma. .:cool:

Witam Was :) mam taki problem, po namalowaniu jakiegoś wzorka farbką akrylową, poczekaniu aż wyschnie, nałożeniu nabłyszczacza, utwardzeniu go potem przemyciu.. zmywam cleanerem nabłyszczacz razem z farbką...nie zawsze i nie w każdym miejscu ale w większości... przy czym używałam już kilka farbek i kilku nabłyszczaczy i ciągle to samo... w czym problem?

hmm... a wzorek malujesz na przemytym wcześniej cleanerem pazurkach? bo pamietam kiedys tez mialam taka sytuacje,ze nalozylam nablyszczacz [ale ten bez przemywania] na pazurki,gdzie nie usunelam uprzednio warstwy dyspensyjnej i dlatego gloss nie chcial sie utwardzic..

jeszcze ew. wymiana zarówek,ale to by ci się nie utwardzały poprzednie warstwy...

spróbuj użyć nabłyszczacza bez przemywania, ja jeszcze po namalowaniu wzorków wkładam na chwile łapki do lampy żeby ewentualne pozostałości wody w farbce odparowały

dziękuje za rady:) nie jest to też winą lampy bo właśnie nieutwardzałyby mi się poprzednie warstwy a po drugie to mam dwie lampy i w każdej to samo ;)
i wzorek malowany na opracowanym odpylonym paznokciu..
może spróbuje właśnie nabłyszczacza bez przemywania i to z odparowaniem wody z farbki... swoją drogą nie wiedziałam że lampa może tak zadziałać oparowująco wodę z farbki...;)

Kochana mi na doszkoleniu mowiono, ze farbki po pierwsze musza dobrze wyschnac.
Rowniez bardzo wazne jest uzywanie zelu nablyszczajacego miekkiego, nie twardego.
Ja nakladam zawsze miekki dwa razy jak farba dobrze wyschnie. Potem przemywam i jest rewelacja. Dodatkowo mozesz wypolerowac oliwka, to juz wogle pieknie bedzie sie swiecic.

Rowniez bardzo delikatnie nablyszczaj kwiatki, nie marz duzo po nich :):

Kochane
Ten chwalony z infinity to ten.?

Shining żel 15ml :: Infinity Nails

tak to ten :)
Polecam, chociaż po przejściu z nabłyszczacza modeny musiałam się przyzwyczaić ze rzadki bardzo jest, ale nawet na 2 tygodniowy odrost się nadaje i nic nie odłazi.

Też go uzywam :)

mam pytanie, czy jak kładę hybrydę na zbudowany żelem paznokieć (czyli w momencie gdy używam jej jak zwykły kolorowy żel) to muszę użyć nabłyszczacza do hybryd czy mogę zwykły? (mam Infinity bez przemywania)

A jaką masz hybryde ? Jeżeli prawdziwa miękka hybryda to nablyszczacz hybrydowy. Jeżeli nalozysz zwykły twardy to popeka. ;)

nawet jak jest żel pod spodem to popęka? bo w sumie wtedy żel utwardza paznokieć i nie jest on elastyczny. Hybrydki mam prawdziwe (harmony) ;)
Tak się tylko upewniam ;)

tak, niestety popęka. :(

mi kiedyś popękał nabłyszczacz na zdobieniu farbami akrylowymi, a dodam, iż były one wykonane na opracowanych paznokciach żelowych...

ok :) to dziękuję :* pierwszy raz będę nakładać hybrydę na żel i to nie sobie, więc wolałam mieć pewność, bo nie zdążyłabym nawet przetestować ;)

ja klade na zel, hybryde i to nablyszczam twardym nablyszczaczem i mi nie peka ... ;)

A jakie masz hybrydki nanami? :) Przecierasz hybrydę przed nałożeniem nabłyszczacza ? Bo w przyszłym tygodniu przetestuję to u siebie :P

Ja kładłam Infinity i bywało rożnie, na jednych mi pekał pajęczynką( częściej), a na innych nie(rzadziej), teraz daje hybrydowy top i jest fajnie bo pazury wydaje mi się, błyszczą dłużej :)

patrycja a czym przecierasz top od hybrydek?

Spirytusem normalnie, spirytus, a cleaner to to samo, więc uzywam zamiennie :)

spirytusem z monopolowego czy z apteki?

jeden i drugi odtłuszcza - chodzi przecież tylko o to
aby ściągnąć film który wytrącił się w procesie utwardzania
jednak zalecam używanie cleanera - w mniejszym stopniu wysusza skórę :)

Z apteki :)

kurcze ja tez uzywam z apteki i zauwazylam ze cos malo blyszczy... uzywam top gelisha...

Ja mam cleaner z silcare.
litr chyba 13,90 kosztował.
Jest ok.