Printable View
delyszys kochana ja na Twoim miejscu nie kombinowalabym z zakupem nie sprawdzonych rzesek. Dziewczyny tu opisuja rzeski na ktorych pracuja.
A prawie wszystkie no jakies 90% pracuje na rzeskach i ogolnie na produktach kupionych w EVO u Kurki i Edytki.
I nawet przesylka za granice nie stanowi dla nich zadnego problemu. Polecam i pozdrawiam:)
potwierdzam za zadna rzesa na swiecie nie posiada w skladzie naturalnego jedwabiu tylko syntetyczny:D
chlapnelam sobie u+ na bluzke ze 100% jedwabiu i wyjarala sie dziura az sie kopcic zaczelo:o
i tym sposobem bluzka za prawie 4stowy poszla sie je***:why:plakac mi sie chce :sciana:
o matko :wow: jakie drogie potwierdzenie naszych teorii. warto pracować w fartuszku. ja już kilka fartuchów mam poplamionych, nie są z jedwabiu, więc bez dziur ;)
w te upaly nie dalabym razy w fartuszku pracowac :(
Aga o matko...tez bym nerwy miala.....jak nie da rady w fartuszku to zmieniaj bluzke na taka ktorej szkoda nie bedzie w razie co;)
Agulusia - współczuję Ci i rozumiem złość, ja na początku mojej kariery rzęsowej zmarnowałam 2 koszulki a dokładnie mankiety rękawów, nie wiem jak to robiłam ale musiałam je wkładać w klej :(, ale to były raczej zwykłe nie to co Twoje jedwabie.
Ja też zrzucam fartuch bo gorąco!!! A klejem upapralam 2 prześcieradełka frotte nim łaskawie zainwestowałam w jednorazowe ;(
skoro tak się przechwalamy, to mam skarpetkę w kleju :skacze: i nadal mi służy :D
Skarpetkę?! Marchewkowy,nie mów że Ty nogami kleisz...:skacze:
heheh, ja mam jeszcze plamę na krześle i na panelach eh:porazka:
ja bardzo często sklejałam sobie włoski na łokciach jak niefortunnie położyłam lampki na kleju:)
a mam takie pytanie uczę się dopiero zakładania, ile mam brać od dziewczyn za uzupełnienie??
narazie za całość za założenie 70zl bo zakladam 4h:(
Przykro Mi Agus, Kurcze Babo kto klei w takich drogich bluzkach :)Cytat:
Napisał agulusia
Ale z jednej strony ciesze się ze potwierdza sie moja teoria sprzed ponad 2 lat, ze NIE ma rzęs jedwabnych o czym huczą wszyscy dystrybutorzy.
Ja od momentu jak uslyszalam, ze nie ma rzęs jedwabnych bo klej by je po prostu stopil wszystkim powtarzam ze tak jest, ale... nikt nie wierzy, bo tak sie roznioslo po swiecie "salonów", ze są rzesy jedwabne ("jedwabne") lub ewentualnie "norka".
Ostatnio nawet zadzwonila do mnie pani z zapytaniem o norki... jak powiedzialam ze w promocji 350 zł to powiedziala ze ogłupialam!, ze wszedzie zakladaja norki za 150... i rzucila sluchawka.
No a dzieje sie tak dlatego że gdzie sie tylko da oglaszaja się osoby zakladajace rzesy 1:1 za 50zł i jeszcze dojazd gratis, cyrkonie i kolorowe w cenie
a za syntetyczne 2:1 ile bierzecie
Mam takie pytanie:D
Bo jutro mam dziewczynie ściągnąć rzęski i wtedy od nowa założyć jeszcze raz i mam kilka pytań :)
Jak używałam jeszcze plasterków, to remover straszne rzeczy z nimi robił :D tak sie skudłaczyły itp:D
I teraz tak - co mam dokładnie robić gdy ściągam rzęsy?
nalożyć płatki, użyc remover, primer i nakładać nowe?
czy przed nakładaniem zmienić płatki ?
czy ich do ściągania rzęs w ogóle nie używać ?
I kiedyś tu jakaś pisała, że jakieś białe gluciki się robią po removerze :) to jak to mam się obchodzić z rzęsami po nim ?
Proszę o opisanie dokładnie co i jak mam robić :)
Bo już raz tak robiłam mniej więcej jak opisałam i rzęski nie trzymały się długo ..
Zuzia ja jestem początkująca tez i za dużo jeszcze nie wiem... Ja jak ściągam rzęski to nie zakładam tych płatków, bo wydaje mi się, że szkoda ich na ściąganie żeby później dawać drugie do zakładania... Ale jeśli chcesz to możesz sobie podkleić choćby taśmą czy plastrem... Mi póki co żadne gluty się nie robiły po ściąganiu, myślę, że jeśli przemyjsz lekko rzęsy i odtłuścisz po removerze to powinno być okej :) ale może się mylę...Poczekajmy na odpowiedź kogoś bardziej doświadczonego:)
ja remover zmywam cleanerem a pozniej primer dopiero :) woda nie ruszam bo bialy nalot sie robi ;)
rzesy usowam bez podklejania dolnych
A ja mam takie głupie pytanie. Na czym polega zagęszczanie rzęs, bo prawda byłam na kursie i mam certyfikat z przedłużania i "zagęszczania rzęs", ale za nic nie wiem na czym polega to drugie, dzwonilabym do instruktorki, ale ona teraz za granica w rozjazdach, i czy mogłybyście wytłumaczyć mi jak się zdejmuje rzęsy, bo tego szczerze powiem też nie miałam na kursie, nakłada sie remover odczekuje chwilke i wyczesuje te rzęski? i bardzo mnie kręci metoda 2:1, w związku z tym tez chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda w praktyce :)
Ok to ja wam postaram się wyjaśnic wszystko zeby nie bylo wątpliwości :)
Ja uzywam removera w żelu, jeśli ściągam całość to klientka siedzi ja podkładam jej palec (poziomo) pod zamkniete(!) oko i aplikatorem ( pierwsze z brzegu: Aplikatory bezwłókienkowe 1,5 mm 100 szt. [2287] - 18.00*zł : Black-Lashes Sklep On-line, przedłużanie i zagęszczanie rzęs Black Lashes. Przedłużania rzęs ,zagęszczanie rzęs ,Szkolenie i kurs. przedłużanie i zagęszczanie rzęs kursy,Przedłużanie Metod) na ktorym jest troszke removera 'maluję' po rzęsach od nasady po konce, mozna chwile tak porobić aż klej się rozpuści, potem rzęsy będą zostawać na palcu, na koniec przemywam zwilżonym wodą płatkiem a potem płatkami odtluszczającymi i włala. Przy moim żelu nic nie robi się białe, zadnych grudek, nic.
Do zagęszczania rzęs używa sie po prostu krótszych rzęs, tak tłumacząc łopatologicznie : klientka ma swoje rzadkie rzęsypowiedzmy króciaki 5,6 mm ale chce mieć je długie pod brwi - używasz np. 12, 13 mm. Wyjdą długie, ale cholernie rzadkie, nie będzie ładnego walcharza. Żeby zagęścić te jej rzęsy, użyjesz wtedy po prostu krótszych rzęs np 9, 10 mm. Wiadomo, że inna bajka jest w przypadku 2:1. Zawsze masz też rzęsy Y, W, V. To taka teoria ale w praktyce wiadomo - wszystko trzeba dostosować do naturalnych rzęs i oka, nie zapominając przy tym o preferencjach klientki.
Wątpię, czy dowiesz się tu jak krok po kroku kleić 2:1 albo 3:1, to są informacje za które płacimy jakby nie patrzeć spore pieniądze by dowiedzieć się ich na kursach. Byłoby to trochę nie w porządku wobec instruktorów i samych stylistek zdradzać tajniki pracy. Tak samo nie znajdziesz jak kleić rzęsy metodą piórkową. Ponadto jak domyślam się, kleisz od niedawna. Opanuj najpierw 1:1 i wtedy myśl o doszkalaniu z 2:1, bedzie ci łatwiej. :)
dziękuję ślicznie za wyczerpującą wypowiedź. Oczywiście, najpierw będę szła w kierunku perfekcji jeśli chodzi o 1:1, chciałam tak tylko z własnej ciekawości wiedzieć jak wygląda 2:1, aczkolwiek na razie porywać się nie zamierzam, po prostu patrze tak na Wasze prace i WOW, zastanawiam się jak Wy to robicie :)
Zen. ślicznie wszystko opisała. dodam tylko sprawdzony przepis na pozbycie się białego nalotu. doskonale z nim radzi remover w płynie. czyli, np. po tym, jak usunęłyście rzęsy removerem w żelu, trzeba przelecieć rzęsy patyczkiem, nasączonym płynnym remówerem, potem wytrzeć płatkami, chusteczkami, umyć buzię, czy kto co woli :)
szukam stylistki z Gorzowa Wielkopolskiego, jest ktos?
dopiero zauwazylam, ze napisalam w zlym temacie. prosze admina o przeniesienie postu do watku o szukaniu kogos, kto zrobi rzesy :) z gory dziekuje
hej,
czy jest tutaj ktos ze Świdnicy kto przedłuża i zagęszcza rzęski ?????
szukam pilnie !!!
A ja mam dość nietypowe pytanie, kieruję je do Was, bo na pewno macie znacznie większe doświadczenia ogólne z rzęsami i okolicami oka. Otóż zadzwoniła do mnie sąsiadka, która wie, że trochę siedzę w kosmetyce, opowiedziała o swojej ciotce która ma bardzo nietypowy problem. Jej rzęsy na dolnej powiece rosną tak dziwnie wygięte, że wchodzą do oka (mam na myśli naturalne, bo starsza już zapewne kobieta). Powoduje to ciągłe podrażnienie oka i infekcje. Miała przeprowadzoną operację, która nic nie dała i na ostatniej wizycie u lekarza, on jej te rzęsy, drażniące oko, wyrwał (!). :oI ta sąsiadka chce, żebym ja teraz zrobiła to samo. Nie mam pojęcia czy podjąć się takich rzeczy, jak do nich podejść.;( Proszę o radę :huh:
lekarze widocznie bardzo nie lubią płci pięknej :( już trzeci raz słyszę historię, gdzie lekarz wyrywa :nie_powiem: rzęsy pacjentce. ja bym nikogo nie skazywała na takie tortury. jeżeli rzęsy na dolnej powiece aż tak przeszkadzają, to może je przyciąć, a nie wyrywać. ja miałam kiedyś rozdzielane dolne a górne rzęsy poprzez niedoświadczoną stylistkę rzęs nożyczkami :skacze: no i nie miałam dolnych rzęs, póki nie odrosły :D tylko uważaj, by górnych nie obciąć :skacze::skacze:
kurczę, jakiej długości trzeba mieć dolne rzęsy, by wchodziły do oka, i do tego podrażniały i wywoływały infekcje :huh: Mysiaczeq, zrób dla nas zdjęcie, proszę :)
ja sama nie wiem, jak to wygląda, kiedyś miałam taką jedną na górnej powiece, że wyrastała nie na linii rzęs tylko tak rosła do dołu i też wchodziła, ale urosła i było ok, a tu chyba tej kobiecie chodzi o to, że jej rzęsy nie są jakieś długie tylko tak rosną, czy tam wrastają tak,że drażni to oko i non stop jest jakas infekcja, a problem co chwilę powraca, bo jak niedawno była u tego lekarza i jej wyrwał tak znów trzeba, więc myślę, że nożyczki by były ok na kilka dni a potem musiałabym wracać. Dziwna sprawa
najpierw musisz ją zobaczyć i sama ocenić sytuację. jeżeli rzeczywiście pani musiałaby co kilka dni podcinać rzęsy (jak okropnie to brzmi, brrr ), to może tego się nauczy ;)
ciężko mi się wypowiadać, bo nigdy nie widziałam, by dolne rzęsy rosły do oka.
zorientuję się w sytuacji tak jak mówisz i na pewno nie obejdzie się bez zdjątka dla Was, bo myślę, że takie rzeczy nie zdarzają się codziennie :)
Dziewczyny, nigdy nie zwracałam na to większej uwagi ale ja mam coś podobnego. Tylko że dotyczy to tylko jednej rzęsy:) Na dolnej powiece prawego oka rośnie mi właśnie taka jedna rzęska, która wykręca się w przeciwnym kierunku i wchodzi mi do oka. Umiera, wypada a w jej miejsce rośnie kolejna również "kopnięta". Już się do niej przyzwyczaiłam i jak mnie zaatakuje:P to rozchylam sobie oko przesuwam paznokciem po krawędzi powieki i rzęska zaplątuje się między inne, które ją podtrzymują i na jakiś czas mam spokój - dopóki nie poczuje wolności i znów nie wykręci się w drugą stronę.
Podeszłam do lusterka i chciałam zrobić Wam fotkę ale jest w tej chwili wyjątkowo grzeczna. To jest rzęsa która ma kształt przypominający U. I to nie jest tak że wbija się na beszczela jak sztylet tylko bardziej wślizguje się po brzegu powieki.
To taki drobiazg ale jak bym miała takich więcej.... to faktycznie nie ciekawie:porazka:. I nie mam pomysłu jak poradzić tej pani. Przyszło mi na myśl coś w rodzaju trwałej (da się na dolnych??) ale to i tak efekt krótkotrwały bo kolejne nowe będą znów rosły tak jak chcą.... dziwna sprawa.
A ja piszę w sprawie, która doprowadza mnie do szału od bardzo dawna :/: otóż mam jedną jedyną klientkę, której rzęsy się nie trzymają (miałam wcześniej jeszcze jedną agentkę której też niby się nie trzymały i nawet tu pisalam, ale wydało się, że wyskubała rzęsy, ogólnie osoba z problemami, itp.) ale do rzeczy. Babka koło 30-stki. Swoje rzęsy ma dość dobre, długie, całkiem mocne, łatwe do aplikacji. Przyszła pierwszy raz pare mc temu z polecenia innej mojej klientki i zażyczyła sobie skręt C, zrobiłam, rzęski może nieco za proste na C, ale poszło bezproblemowo, kompletna aplikacja, tak jak zawsze itd. Po kilku dniach napisała, ze spadły jej rzęsy z lewego oka, ale spokojnie, bo ona CZASEM TAK MA. Dokleiłam jej trochę. Przyszła na uzup już po 2 tyg (bo mówiła że ona zawsze chodziła na rzęsy co 14-18 dni bo tak musi) i miała bardzo mało rzęs, zmartwiłam się, ale dopełniłam i już. I zaczęło się...kobita jest u mnie na uzupełnieniu CO TYDZIEŃ, płaci bez problemu, choć już 2 razy nic od niej nie wzięłam bo mi wstyd ;( po tygodniu zostaje jej może połowa rzęs? A może nie? Kleiłam na różne sposoby dwoma klejami, ultra+ i d+, cudowałam, doklejałam do najmniejszych rzęsek, żeby był full. Nic to nie dało. Miałam spokój 2 tyg od niej ostatnio, po czym odezwała się że nie ma już rzęs W OGÓLE i robimy nowe. Faktycznie przyszła bez rzęs, ale nie zostały wyrwane, po prostu ich nie było! Dla niej kupiłam ultra+ z secret lashes bo zawsze wydawał mi się bardzo mocny i odtłuszczacz, odtłuszczałam 2 razy, zmieniłam skręt rzęs na B żeby zbliżyć sztuczne do naturalnych kształtem, kleiłam ponad 2h, każda rzęska została idealnie doklejona. Full rzęs. Bylam zadowolona i zapewniłam ją, że tym razem nic już nie wypadnie. Dziś napisała, że na lewym oku prawie nie ma rzęs, a reszta się odkleja... PO 5 DNIACH OD APLIKACJI!!!! To pewne, że już jej nie przyjmę bo nie mam zdrowia ani czasu tak się męczyć (i ją męczyć), ale o co tu kurde chodzi??!! Dodam, iż opowiadała mi że jedna dziewczyna robiła jej rzęsy tak, że się trzymały, ale były brzydkie i jej się nie podobały, zaś inna stylistka z 5letnim doświadczeniem robiła jej przepiękne, ale wszystko jej odpadało po niecałych 2 tyg.
zuzaneczka niestety tez mam takie klientki :(
taka ich "uroda" i wcale nie zalezy to od typu cery czy uzytkowania
zauwazylam ze to moze byc zaburzony wzrost wlosa, poprostu rzesy wymieniaja sie 2x szybciej niz u normalnego czlowieka i wcale nie chodzi tu o odklejanie sie rzes ;)
takie babeczki przychodza co 10-14 dni i placa 20zl mniej niz normalne klientki ktore przychodza co 3-4tygodnie :D ja mam prace a i one zadowolone
Zuuzaneczka a czy ona zauważyła czy doklejone spadają z naturalnych czy wypadają razem z nimi? Agulusia może mieć rację, też znałam kobietę (zresztą instruktorkę rzęskową:) ), której rzęsy wymieniały się co jakieś 3 tygodnie. Czyli co niecałe 2 musiała biegać na uzupełnianie. W końcu dała sobie spokój i teraz już nie dokleja. Szkoda czasu, kasy i nerwów.
no właśnie dziś myślałam o mojej koleżance, która podobnie skarży się na krótki czas noszenia rzęs. ja już zaczynam podejrzewać, że ona ma w domu remover :) gdy przychodzi do mnie po 2 tygodniach, nie ma ani jednej sztucznej rzęsy i ani śladu po kleju, nie ma złamanych, ani uszkodzonych rzęs. a ponieważ jest to moja koleżanka z pracy, to rozliczamy się symbolicznie. we wtorek kleiłam jej na HS-4, który otworzyłam w zeszłym tygodniu, a w czwartek zadzwoniła do mnie, że z prawego oka jej połowa wyleciała. umówiłam się z nią na dzisiaj, czyli poniedziałek, bo w piątek i sobotę pracowałam w innym salonie. i dziś ona mówi, że nie chce poprawiać, bo wkleiła sobie tam kępki. dodam, że kępki sobie dokleja na profesjonalny klej dla przedłużania rzęs, który kupiła na allegro. (stąd moje podejrzenia, że kupiła też remover).
jej rzęsy są piękne - zdrowe, długie, proste. skóra tłusta, nadczynność tarczycy, okulary na co dzień, przyjmuje mnóstwo leków i witamin, chodzi na siłownie kilka razy w tygodniu. z tą koleżanką wypróbowałam już tyle metod, sposobów, klejów, odtłuszczaczy. ręce mi opadają, bo czuję porażkę zawodową ;(
mam ten sam problem.. :( mojej koleżance się odklejają :( kleiłam ją w piątek.. dzisiaj nie ma już dużo..w niedziele wypadły jej dokładnie 34 rzęsy :porazka:
masakra normalnie...
ja tez mamm niestety takie przypadki :(
chyba zdublowałam wątek , jak cos to proszę usunąć
dziewczyny otworzyłam właśnie nowy klej z Secret Lashes dla alergików za 120 zł - i dupa ledwo kleił....i po tygodniu kobiecie odpadają rzęsy , a mi opadają ręce, miałyście takie doświadczenia??totalna załamka
o ile dobrze pamiętam, to klej dla alergików SL trzyma maksymalnie (nie minimalnie) 2 tygodnie. z drugiej strony, mógł (lecz nie musiał) być przeterminowany, ponieważ ten klej nie cieszy się popularnością wśród stylistek.
Kobieta i uroda jeśli miałaś klej Advanced to wszystko możliwe. Producent daje mu trwałości ok 2-4 tygodni (a wiadomo że daje "górką"). Ja kleiłam nim dwa razy w życiu i napewno do niego nie wrócę, jeśli ktoś ma na tyle wrażliwe oczy... to niech da sobie spokój z doklejaniem czegokolwiek do nich. Po co ryzykować, albo przychodzić co kilka dni na uzupełnianie. Kleiłam Ultra Plus z SL i HS-5 z EVO i nigdy nikomu po nich nic się nie działo.
Cześc dziewczyny, zaczełam przedłużać rzęsy w ubiegłym roku.Od początku pracowałam na kleju HOLLYWOOD LASHES i trzymał genialnie.Pózniej (z powodu wysokiek ceny w/w) i kupiłam FLASH LASH.Toltalna porażka, niejednolita konsystencja, nie dał sie rozmieszać, z butelki leciała przejrzysta zupa z czarnymi smugami :/:. No i najgorsze, rzesy sypały sie po 3 dniach... za dwa dni mam klientkę wiec kupiłam hs5 evo. Czy to dobry wybór? jak długo trzyma rzęsy??
Hej, pracowałam na 3 klejach i uważam że Ultra Plus z SL jest z tamtych najlepszy i kleję na nim, zamawiam tylko mniejsze pojemności a częściej, dla alergików mam Pro5 z NL ale go niecierpię.
Jeśli chodzi o odpadające rzęski jak pisałyście wcześniej, to powodem jest siłownia (czyt. pot,sebum)
Wrastające rzęski - mam jedną klientkę, przyszła z rzęską wyrastającą krzywo w górę w dolnej powiece i z zaczerwieniem w tym miejscu, mówiła, że coś jej lekarz przepisał ale nie pomaga, ja ją wyrwałam i po miesiącu przyszła i mówiła, że jak ręką odjął, na razie spokój, ale zapewne za jakichś czas, góra 3 m-ce wyrośnie znowu. Gdyby miała takich więcej nie zrobiłabym tego, nic bym nie robiła, bałabym się :/: