Joannah mnie nie zachwycił Hs7 wole już Hs4 chociaż ostatnio muszę przyznać, że bardzo polubiłam ten nowy D z Noble jednak jest zupełnie inny niż stary.
Printable View
Joannah mnie nie zachwycił Hs7 wole już Hs4 chociaż ostatnio muszę przyznać, że bardzo polubiłam ten nowy D z Noble jednak jest zupełnie inny niż stary.
Dziewczyny, napisała do mnie kobieta po chemioterapii. Z tego co zrozumiałam chyba jeszcze jej nie skonczyła - pozwolę sobie wkleic treść bo może coś źle zrozumiałam: " i had chemotherapy last year n im still on treatment but have some eyelashes now ,,, could you do something with them xxx" Jesli dobrze pamiętam ze szkoleń to nie zakończona chemia wyklucza z zabiegu ???
pomożcie, muszę jej coś dziś odpisać :)
nie wyklucza, jesli onkolog wyrazi zgode to mozna wykonac aplikacje
mam klientke ktora jest od ponad roku na chemii robimy rzeski caly czas
W koncu i ja sie urzesilam :skacze:
jeny, ale sie zalotna kotka zrobilam!
ja też mam klientkę, która przyjmuje już bardzo długo chemię i ciągle robię jej rzęsy. Twierdzi, że ma już "wszystkie raki świata" i że nie odmówi sobie tej przyjemności :)
Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że jej rzęsy są mega mocne i rosną bardzo syzbko. :)
Cataleya 1981 radzilabym dac do podpisania oświadczenie, ze nie ponosisz odpowiedzialnosci za ew. "skutki uboczne" np utratę rzes. Organizm podczas choroby i leczenia jest nieprzewidywalny jesli Pani straci nagle swoje rzesy naturalne bedziesz miec zabezpiczenie :) Jesli podpisze dzialaj smialo :) Ja mialam taka sytuacje i Pani nie zgodzila sie na podpisanie oswiadczenia :( zapachnialo mi to problemami. Teraz cieszę się, ze nie wykonalam zabiegu bo moge spac spokojnie ;)
Dzięki dziewczyny :) Napisałam do niej i czekam na odpowiedź.
A czy ktos by mogl mi napisac sklad kleju Ulotrabond Pro x 5, albo samej pro 5?
Ktos pracowal na hs 10?
Dziewczyny, które kleją rzeski w salonach, mam prośbę. :)
Mogłybyście zajrzeć do tematu:
http://forum.wzorki.info/wlasny-gabi...tml#post407283
i odnieść się do mojego posta?
Pisałam tutaj, licząc na większy odzew, ale post przeniesiono i tam niestety nikt nie zagląda. :( Nikt mi nie odpowiedział, a potrzebna mi rada. :)
Mam problem.kleilam rzeski szwegierce i wszystko bylo by ok gdyby nie fakt,ze sklejaja mi sie rzesy.mam klej z noble lashes ten hs szybko schnacy. Gdy mocze rzese w kleju miziam rzeske naturalna i nadmiar kleju jesli jest odbilam na tasmie dopiero wtedy kleje. Przykleja sie ladnie ,prosto i nastepna kleje na dlugim oku. A mimo to sie sklejaja z innym rzsam. Potem musze je rozklejac :( co robie zle.prosze o pomoc.
Thalia HS należą do grupy szybkoschnącej czyli praktycznie dotykowej. Jeśli dobrze rozumiem Twoje sformułowanie "miziam" to to nie jest prawidłowe jego użycie. Może też ciut za szybko puszczasz rzęsę? Jeśli masz do wyklejenia gęste lub krzyżujące się mocno włoski to daj mu jeszcze sekundkę dla pewności, aby te które na niego "upadną" nie miały już szans na doklejenie się.
Thalia bo takimi klejami szybkoschnącymi nie wolno miziać, trzeba zdecydowanym ruchem odpowiednio polozyć rzęskę na rzęsie naturalnej. Nie wolno wręcz miziać, bo te kleje działają jak magnes, jeśli po jednym przetarciu nie położysz rzeski ona właściwie się nie przyklei.
Druga sprawa zwróc uwagę na to ile rzesy maczasz w kleju może za dużo, spróbuj mniej nie tak głęboko, będzie lepiej zobaczysz
Joannah - hs7 zdecydowanie lepszy od U+ bo szybciej schnie i dobrze mi sie na nim pracuje a odpokac tfu tfu nie ma uczulen poki co jak dla mnie cos w stylu hs4
Witam
Mój wpis będzie dotyczył trudnych klientek.
Mam problem z tym jak się zachować w stosunku do dziwnych osób ,które przychodzą na rzęsy.
Ostatnio koleżanka mi przysłała swoja znajomą,która przyszła z dzieckiem ok.6 lat.
Kobieta ta raczej nie była typem elegantki,chodź taka zgrywała.Nie bedę owijac w bawełnę,kobieta zniszczona,trochę brudna i nie pachniała ładnie.Zaczęło się od tego że najpierw te dziecko zaczęło ryczeć ,musiałam pol godziny czekac zanim sie połozy na łóżku,a zaraz po niej miałam inne osoby na rzęsy.Jak się polożyła na lózku,to zaczela gadac,jak katarynka,ale tak ze cala twarz jej sie ruszała.delikatnie są uspokoiłam.Zaczela mi pyskowac ,że nie mowiłam ze nie można sie śmiać i gadać.Dla mnie to było logiczne,robię jej w końcu rzesy,nie wolno ruszac sie cala głowa.Co chwila odbierała telefon,wierciła się .Najgorsze bylo ciagle pytanie mnie: A CO PANI teraz robi? sięgam po rzęskę a ona ,czemu pani nie klei? co sie dzieje.Masakra jakaś.Pozniej te dziecko się tak rozbrykalo,ze włączyło na ipadzie na cały regulator gre,jakies wyscigi aut,zaczęło biegac ,skakac kolo mnie,co chwila do łóżka podchodziło,trząść nim ,"mamo a kiedy już do domu pojdziemy"? wsadzalo mi glowe w te rzesy,patrzylo jak kleje,ja doklejam rzęskę,a one paluchami szybko reką dotknęo rzęs.Myślałam ze wstanę i poproszę ta kobietę o opuszczenie pomieszczenia.,ze dziękuje .
Dziewczyny jak się zachować w takiej sytuacji? jak uczulić klinetki ze nie można się tak wiercić,zachowywac,ze ten moment doklejania,to chwila relaksu.Zawsze mi dziewczyny usypiają na łóżku,ale już drugi raz mi się taka trafiła,chociaz tamta byla inna,wiercila się ,ale jak poprosilamo spokoj przestała,ta natomiast oczy ocierała,otwierała w trakcie.Pozniej na drugi dzien marudzila do mojej kolezanki,ze ja wkurzaja te rzesy,a zorbilam jej 0.15 8 mm.delikatne bardzo.Co ja mam robic jak mi sie tak ktos zachowuje? Dziewczyny macie na to jakieś sposoby>?
Zapytaj się czy chce mieć te rzęsy czy nie. Jeśli chce, to w jej interesie jest zachowywać się tak, żeby nie utrudniać Ci pracy. ;] I dokładnie tak bym powiedziała, gdyby delikatne sugestie nie skutkowaly.
No niby tak,ale czasem się mówi a ludzie i tak swoje,wydaje im się że są nie wiadomo kim.Mam wrażenie że takie osoby tłumaczą sobie że po prostu ja nie umiem chyba robić rzęs i problem lezy po mojej stonie.Najgorsze było jak po aplikacji jej mówiłam jak powinna teraz dbac o rzęsy a ona narzekała,że już załuje bo nie może tak nie trzeć oczu,że uwielbia i nawet specjalnie kupiła najlepszy tusz jakis chanela czy cos takiego ,bo najmniej się ściera.Bosz..Niby dorosła kobieta a taka upierdliwa.Wszystkie mnie zawsze chwalą,po 2o razy się oglądają w lusterku a ta pojechała tak mi po morałach że miałam już ochotę kazać jej wyjść,totalnie niewdzięczna i brak szacunku do innych.Teraz nie wiem ,co mam zrobic jak bedzie chciala przyjsc na uzupełnienie?nie chce już jej,porostu nie.
Ja mam na to sprawdzony sposób. Jak będzie chciała się umówić na uzupełnienie, daj bardzo odległy termin :) będzie szukać taniej/szybciej, natnie się i wróci w mgnieniu oka i to odmieniona :)
Dziewczyny, czy tasme perforowana kupie w aptece?
Znalazlam perelke. Nie znam jezyka ale wnioskuj, ze ten filmik ma na celu pokazac wszystkie z mozliwych bledow podczas aplikacji rzes.....no chyba, ze:wow:
[ame]http://m.youtube.com/watch?v=TYyhQXBpN3Q[/ame]
Masakra :D te grudy i źle doklejone rzęsy budzą grozę :D
Ale sobie życie utrudniła tą pęsetą, kieliszkiem i ilością kleju, zresztą wszystko woła o pomstę.
tpo zalezy jaką... taka foliowa tak, nie wiem czy chodzi Ci o ta jak na filmie.
taka jak na filmie to ja mam taką:
http://allegro.pl/elastopor-elastpor...258718788.html
ale używam jej do "opatrunków" na stopy po zabiegu pedicure
Chodzi mi o te foliowa tasme.
kim jest ta Pani? wynalazcą nowej metody doklejania rzęs? okropne!
Zatrzymałam film na doklejaniu taśmy... miałam taką reakcję jak w trakcie oglądania horroru:boi_sie: Nie chcę wiedzieć co było dalej.