Dorotix miło czytać takie słowa :*
12 lat w branży to szmat czasu, pochwal się koniecznie swoimi pracami na produktach Silcare :ok:
Printable View
Dorotix miło czytać takie słowa :*
12 lat w branży to szmat czasu, pochwal się koniecznie swoimi pracami na produktach Silcare :ok:
Miło mi "poznać" Ciebie Anikol. Co do stylizacji, jak najbardziej jeśli tylko coś zrobię, wstawię zdjęcie. Obecnie nie pracuję, bo opiekuję się małą córeczką w domu, ale kiedy tylko podejdzie mi pod ręce któraś z bliskich kobietek z rodzinki (bo tylko te w tej chwili obsługuję) z pewnością podzielę się z Wami swoją pracą.
Dzisiaj jedynie udało mi się wypróbować kolejne żele na tipsie. Nie wytrzymałam, musiałam sprawdzić choćby konsystencję:) Nie zmienia to mojego zdania na temat produktów, nadal jestem zachwycona!!
Cieszy mnie to bardzo :ok:
zarażam Was Silcarem skutecznie z tego co widzę ;) trzeba chwalić i pokazywać że nie tylko bardzo drogie firmy oferują dobre jakościowo produkty.
Masz rację, skutecznie zarażasz, również mnie:-) Chyba nawet skuszę się na konkurs, jeśli tylko czas mi pozwoli.
Powiedzcie mi Kochane proszę jakiej konsystencji jest ten żel white z basic do frrencha? Czy jest to geścioch czy raczej rzadka konsystencja? :)
Mnie bardziej interesował by konsystencji kremu jak z SPNu
Zosia_29 : Takiego gęstego jak angel white z Spnu raczej nie ma w Silcare,białe są dosyć rzadkie.Na pewno nie na tyle gęste żeby zrobić 5 pazurków na raz.
Dzięki za odpowiedź tak tez i myślałam :)
Dziewczyny moje kochane bardzo Was proszę z pytaniami do innego działu :piatka:
Fajnie byłoby tu wejść i zobaczyć samą galerię z podpisami jaki konkretny żel został użyty to bardzo ułatwia sprawę.
posty przeniesione ;)
Milenka ,śliczny wisiorek :)
Od dobrych dwóch miesięcy testuje żele Silcare i z bólem serca musze stwierdzic że base one violet strasznie mi się zapowietrza ;( wiem że to może być kwestia wykonania ale przy poprzedniej firmie zapowietrzeń nie miałam. Affinity chyba lepiej mi sie sprawowal ale juz nie pamiętam dokładnie. Moze jeszcze raz mu się bacznie przyjrzeć? Teraz testuje base one clear v, moze bedzie lepiej bo bardzo bym chciała przerzucić sie na ta firmę ale zapowietrzeń nie zniose :(
Zdarzyła mi się nie raz przy fiolecie taka sytuacja więc przestałam robić nim szkielety.
Później uzywałam do budowy to mnie znów bąble dobiły,ale teraz przy okazji zakupów znów go kupiłam i czeka na swoją kolej
Powiem Wam , że mnie clear-v też zawodzi :(. Niektórym klientkom się trzyma bez zapowietrzeń a innym nie. Robiłam ostatnio poprawę zapowietrzeń gratis. Głupio jakoś tak.... I klientce też szkoda czasu przecież... Chyba już nie będę ryzykować. A tak poza tym to jak pazurki robię nim od zera to jest ok przez te trzy tygodnie (u niektórych klientek). Niestety nie polecam już na nim robić odnowy. Najlepiej zdjąć cały materiał i od nowa wszystko zrobić. Żel po trzech tygodniach robi się jakiś taki kruchy... Macie podobne odczucia czy tylko mi się tak wydaje?
Violet jest dla mnie za gęsty więc na dzień dobry go przeprosiłam i powiedziałam nie dziękuję ale Clear-V u mnie to strzał w 10 :ok: i będę go skubańca bronić bo mi się nim świetnie pracuje.
Nie ma płytek idealnych na których żel będzie się trzymał w 100% idealnie i pojawiające się zapowietrzenia nie są niczym miłym.
Czy Wy kochane używacie odtłuszczacza Silcare przed aplikacją primera i żelu?
Pytam bo on fantastycznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia i bez niego ani rusz.
Sylla sama zauważyłaś że powietrze podchodzi dopiero po 3 tyg więc żel się świetnie sprawuje mimo wszystko, gdyby coś było nie tak powietrze podeszłoby zaraz na drugi dzień, piszesz że u niektórych trzyma się ok u niektórych nie. To jest logiczne ale winy nie należy zwalać ani na żel ani na nas same. Pazurki nie są ze stali, prawda.
Niestety nie ma żelu idealnego, ja bynajmniej z takim się nie spotkałam dlatego też mam kilka w swoim zapasie, jedne bardziej plastyczne drugie dość twarde. Znam już na tyle moje klientki a w zasadzie ich pazurki że wiem po który żel mam sięgać a który absolutnie ze względu na pracę trzymać się nie będzie. No tak już jest ;)
a ja powiem tak: wg mnie violet jest bardzo gesty i baaardzo mi sie dobrze na nim pracuje i mam zero zapowietrzen, uzupelniam normalnie i tez jest zero zapowietrzen... trzeba tylko pamietac zeby dobrze " wetrzec" mala ilosc zelu przy skorkach i boczkach ( nie dotykajac ich) i bedzie bez zapowietrzen...
Jak tam z Liquidem z Silcare ? :) Ktoś cos wie?
Drapi ma rację, trzeba cieniutką warstwę dokładnie wetrzeć w pazurka, ja używam żelu violet i pod niego daje jeszcze żel podkładowy, jeśli są jakieś zapowietrzenia to raczej z mojej winy jeśli po boczkach coś tam troszkę spłynie, co do wytrzymałości tego żelu to nie zauważyłam żeby się kruszył, niektóre klientki przychodzą po 6 tygodniach i wszystko jest jak trzeba, a niektóre coś złamią, ale to wskutek uderzenia więc na to nie ma rady i z reguły są to ciągle te same klientki.
Do mnie właśnie ostatnio przyszła klientka po tygodniu z takimi zapowietrzeniami :placz: z tym że ona ma naprawde trudną płyke ale na X firmie używanej wcześniej aż tak źle nie było. Uparłam się jednak zeby to jakos dalej Silcare uratowac a nie wracac do poprzedniej firmy, Odpiłowałam zapowietrzenia na ok 1/3 paznokci , dałam primer i następnie ten żel silikonowy
Exellent Easy Vanish Clear - Nails Silcare
Po trzech tyg wróciła do mnie na zmiane wzoru a na paznokciach zero zapowietrzeń :wow: ... zakochałam się w tym żelu od razu :) teraz tak sobie myśle jak by tu go w życie wdrożyć no bo on jest silikonowy czyli elastyczny no i z tej seri nie ma kamuflażu silikonowego ani french więc jak wykonac tzw klasyczny french? jak myślicie jak bedzie lepiej- silikon kamuflaż biała końcówka silikon czy może na podkład dac twardy żel na to kamuflaz końcówka i silikon? podobny problem bedzie przy kolorze na całą płytke- bo jak na twardy kolor połozę silikon to nic sie nie stanie ale co dac na podkład? podobno twardy żel połozony na elastyczny moze popękac, choc tu by była tylko cienka warstwa podkładowa tego silikonu pod kolor...
łoooooooo Nataszko u Ciebie totalne eksperymenty :D
Nabłyszczacza sylikonowego nie odważyłabym się położyć klientce na gołego pazura, sobie owszem ale to jest nabłyszczacz mimo wszystko daje się go na wykończenie.
Moja znajoma natomiast aplikuje go śmiało pod hybrydy lub pod lakier, takie szybkie zdobienie salonowe. Lakiery trzymają się pięknie na nim.
Twardego żelu na sylikon nie polecam, nie tędy droga, odlezie.
---------- Dodano o godzinie 20:47 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:47 ----------
Ja mam tylko do kwiatków ale jest oki doki :ok:
U mnie vilolet base on sprawował się świetnie, jednak za gęsty i po opiniach dziewczyn skusiłam się na clear-v. Konsystencja idealna, taki średni, bąbli brak :D super się rozprowadza, nie sprawia problemów. dopiero go kupiłam, więc zobaczę pazurki nim robione jakoś na dniach, jak wyglądają po pewnym czasie.
Za to sklep silcare, po przygodzie z moją przesyłką zachował się godnie i dostałam przy następnym zamówieniu 4 żele pastelowe. Jednak nie przypadły mi do gustu. Szczerze? Aby uzyskać idealne krycie, musiałam dać 6:wow: warstw koloru dark mint i nadal gdzieniegdzie mam smugi. Najpierw dałam na nieopracowany szkielet, ale przy opracowaniu mi się porobiły dziury, więc pomyślałam, że moja wina i zdjęłam, opracowałam szkielet i na to cienkimi warstwami kolorówkę. Kładłam i kładłam i przy 6 się zatrzymałam, bo miałam dość. Tak samo z kolorem pastel beige , nie wiem jak z yellow i olive, bo jeszcze nie testowałam. Niestety dla mnie lipa, nie polecam. Mam takie same kolory z Activ, tylko , że z serii 3D i one kryją po 2-3 warstwie, zależnie od koloru.
Anikol to nie nabłyszczacz!!! nabłyszczacz jest w czarnej buteleczce a to normalny żel jednofazowy tylko że silikonowy
A widzisz Nataszko nie spojrzałam ;) wcześniej pisałaś o nabłyszczaczu i tak sobie skojarzyłam.
Sztynko żele pastelowe kryją 2 warstewkami, te ciemniejsze jak violet, szary i róż ciemny daję po jednej większej i nie ma smug. Jedynie nie przypadł mi do gustu zółty ale idzie go okiełznać.
Ale żeby 6 warstw to pazur ma chyba z 1cm :D nie wyobrażam sobie 6 warstw koloru na pazurku a gdzie budowa jeszcze....możesz zrobić fotkę na wzorniku jednej warstwy obok 2......a może masz pazurki wykonane tymi żelami?
A pigment nie trafił na dno?
a ja ostatnio kupiłam na wypróbowanie affinity violet i jestem z niego mega zadowolona.
Super się nakłada,dobrze utwardza.Generalnie dla mnie super.
Sandrus a jaka jest konsystencja tego zelu ?
Anikol powiedz cos o tych zelach affinity bo tez mnie zastanawiaja szczegolnie clear ;)
Dorotka seria Affinity to żele bardzo plastyczne. Dla mnie to połączenie żelu twardego z sylikonem, tak mam odczucia jak go piłuję. Świetnie sprawdza się na trudnych płytkach bo nie odpryskuje przy pierwszym lepszym uderzeniu a w połączeniu z nabłyszczaczem sylikonowym Exellent na wierzchu są niczym dobrze dobrane małżeństwo :ok:
Żele są gęste ale nie za gęste to nie jest typowa galaretka. Nie lubię nimi robić szkieletu ale jak kto woli. Generalnie uwielbiam tą serię i gorąco polecam :kwiatek:
A ja chciałabym sie dowiedzieć jak to jest z nabłyszczaczem z serii perfect i z serii base one. Czy nie zapowietrza sie przy skórkach??I czy nie macie z nim problemu na wolnym brzegu pazurka. Ja szczerze mówiąc boję się nabłyszczaczy typu quick finish bo zawsze albo pekaja albo sie zapowietrzaja albo płytka na wolnym brzegu zaczyna sie odwarstwiać od żelu co w konsekwencji daje rychłą reklamacje...
Nie chce mi się robić zdjęć, ale mam na sobie właśnie miętowe. Nie są grube, ale dużo grubsze niż powinny. Dawałam cienkie warstwy, bo przy grubszej niestety się marszczyły. Wiem, że żele trzeba mieszać, ale te mnie akurat zawiodły. Za tydzień zmienię sobie kolorek, właśnie na zółty i zobaczymy.
zadam pewnie głupie pytanie :wstydek: Jak otwieracie żele one base? Próbowałam na wszelakie sposoby, nawet pęseta poszła w ruch...koniec końców przebiłam sreberko i porozdzierałam - wygląda to bardzo nieestetycznie:/ Pierwszy paznokieć za mną :skacze: jutro wrzucę do oceny :wstydek:
wcale nie takie głupie:P
Tez nie lubię tego w tych żelach.
wbijam szpikulec i jadę dookoła,az do miejsca w którym się wbiłam i po folii:)
Tym oto sposobem nic się nie rozrywa i wyrywa i w finale wygląda tak jak powinno.
ps.szpikulec musi być ostry hehe.Mi do tego celu służy metalowe kopytko też z silcare a raczej jego druga taka ostra część.
dokładnie tak samo robię Sandruś:) ale zdecydowanie lepsze są folie... bo są dwa rodzaje - takie błyszczące i chropowate... i właśnie te chropowate są super, bo można je całe zerwać!! a te błyszczące niet;( drogie SILCARE zróbcie wszystkie takie chropowate- nie będzie problemu:)
Sztynko gdyby Ci się jednak zechciało pstryknąć fotę byłabym wdzięczna bo jak mam ocenić czy cos jest nie tak z żelem? Czy może raczej problem tkwi w aplikowaniu produktu, a może stare żarówki kiedy były wymieniane?
Sztynko argument typu nie chce mi się, przepraszam jest ciut nie na miejscu bo piszesz że żele Silcare to lipa więc chcę dociec o co chodzi.
Jak coś jest nie tak piszmy o tym, ja zawsze zgłaszam wasze opinie, sugestie dalej ale niech to będzie w obie strony :*
Kochane zgłoszę Wasze sugestie odnoście sreberek, przyznam że i mnie to irytuje :huh:
Mam ten liquid Monomer Fast Clear LUX - Nails Silcare
Co do nabłyszczacza Perfect ani nie pęka, ani się nie zapowietrza choć nie zalecam stosować go bezpośrednio na naturalka, ale jak się ciut wyjedzie to nic się nie dzieje. Nabłyszczacz z seri Base one nie daje takiego błysku jak ten Perfect.
Ja do tej pory bardzo lubiłam pracować na clear-v. Idealna konsystencja zero bąbelków powietrza. Ale jakoś się zraziłam po ostatniej klientce :( .
W sumie może to i nie jest wina żelu. Testuje na tej klientce żel innej firmy który mnie jeszcze nigdy nie zawiódł. Zobaczymy co się okaże za jakiś czas....?
Co do tego żelu to innej klientce też jak robiłam odnowę w zeszłym tygodniu to szkielet wydał mi się jakiś taki kruchy... Postanowiłam wszystko zrobić od nowa. Żeby jakiejś wtopy nie było. Pomyślałam , że może pora żarówki wymienić w lampie. Ale inne warstwy żeli (cover i pink) są w porządku .
Co do żeli pastelowych to zgadzam się ze sztynką. Też nakładam więcej niż dwie warstwy. Niestety ale są prześwity. A żółty to już w ogóle słabo kryje....
Na wzorniku pięknie pokryło ale jeżeli chodzi o pazurka przedłużonego to trzeba trochę żeby zakamuflować łączenie.
Wybaczcie za moją opinię bo jest niezbyt przychylna ale jakoś tak o wszystko widzę. Na szczęście mój ulubiony cover Basica nigdy mnie nie zawodzi i nie zamienię go na żaden inny! :)
Myślę że w tym temacie bardziej są cenione szczere opinie poparte testami niż te przychylne ot tak. Nie ma firmy idealnej, kazda bedzie miała lepsze i gorsze produkty.
Nataszko oczywiście :*
Wszystko czytam i przekazuję wyżej :ok: to są bardzo cenne uwagi dla firmy, uwierzcie mi.
W końcu klient nasz pan....
przypomniał mi się skecz kabaretu Ani mru mru pod tym tytułem :D dobry był :leze:
Ja bym poprosila firmę o nowe hybrydki,tamte dla mnie byly tragiczne, a w większości pracuje na Silcare i na pewno by się przydały :))
Anikol czy to nie był skecz w którym klient zamawiał dupe (zupe) a potem chłeptowine kwi kwi (wieprzowine) he he
To jeden z ulubionych skeczy tego kabaretu :D .Cytat:
przypomniał mi się skecz kabaretu Ani mru mru pod tym tytułem dobry był
Powracając do żeli... to mam z NoName sporo kolorków i są dla mnie idealne. Bardzo ładnie kryją tak te zwykłe jak i transparentne (jeżeli można tu mówić o kryciu ;) ) I co ważne za dobrą cenę są! Kupiłam pare innej firmy na Allegro i się zawiodłam w ogóle nie kryły a na dodatek były droższe... :( .
tak kochane zamawiana była łeptowinka :leze:
Sylla to prawda kolorówka jest super i cena zadowalająca :ok: choć u mnie standardowe kolorki teraz stoją i czekają, pastele wymiatają w tej chwili. Nic innego sobie kobietki nie robią.