Rudzia ja to biorę jeszcze witaminy dla kobiet w ciąży. Też jestem chora od wczoraj zaczęłam mieć drapanie w gardle, a dziś już katar :-/ przeziębienie dwa razy pod rząd , ale do pracy muszę iść niestety, bo nie ma mnie kto zastąpić.
Printable View
Rudzia ja to biorę jeszcze witaminy dla kobiet w ciąży. Też jestem chora od wczoraj zaczęłam mieć drapanie w gardle, a dziś już katar :-/ przeziębienie dwa razy pod rząd , ale do pracy muszę iść niestety, bo nie ma mnie kto zastąpić.
Justyna kuruj sie :) i cieplutko ubieraj :) ja w ubieglym roku o tej porze lezalam z zapaleniem oskrzeli i prochami na podtrzymanie :) a teraz mi maly choruje :|
My jesteśmy już we dwie poprzez cc :D
Lenka Marika
ur. 09.10.2013r.
waga: 3280g
53 cm
http://pliki.wzorki.info/images/8yq3.jpg
http://pliki.wzorki.info/images/gsiv8.jpg
Moje gratulacje!! slodka kruszynka:)
Zdrówka dla was:)
Gratulacje Claudia :)
Przeslodka, malutka Kruszynka. Duzo zdrowka dla Was oboje :kwiatek:
Claudia gratulacje:kwiatek::* śliczności.
No to mamy poczatek 27 tygodnia. Malutka ma juz ok 1000 g i nadal bardzo ruchliwa.
Serduszko bije ok 140-160 razy na minutke czyli w normie. Nagralam sobie nawet 3 min na telefon i slucham jak ide spac :D Dostalam przeciwciala bo moja krew ujemna a mala bedzie miala plusowa i moja zaczyna nietolerowac jej krwi :(
Za niecale 2 tyg idziemy na 3d USG, juz sie nie moge doczekac :D
Claudia - gratulacje, śliczna dziewczynka :D
W koncu zgralam fotki z aparatu :D Zrobilam sobie wszystkie czarno-biale, jakos lepiej mi sie podoba niz w kolorze :)
Zdjecia duze bo jakos mi sie nie chce ich zmniejszac. Tygodnie widac, zdjecie z bucikami to 28 tydzien a wczoraj zaczelismy 29 tc, do konca 76 dni :wstydek:
W poniedzialek mielismy sesje 3d, moja Kruszynka jest sliczna, jednak nie pozwolila sobie zrobic zdjec i wyszly lekko zamazane, wiercila sie i miala wiecznie raczke na twarzy, zostala usunieta komputerowo.
Jestem na plusie juz 4 kg. Licze oczywiscie od powrotu do mojej wagi z przed ciazy czyli 66 kg bo pierw schudlam , teraz bedzie ok 70 kg a Ona ma gdzies ok 1200 g
Juz nie mogę sie doczekać tego Sloneczka :) :serce:
Rudzia, ale masz śliczny brzuszek :wow: Taki gładki, malutki, delikatny. Ja to mam piłkę, przyklejoną do żeber i mój jest wieeeelki w porównaniu do twojego. :leze: Aż sobie zrobię jutro fotki, zobaczysz jaki jest żylasty. Ja mam teraz też 4kg na plusie, wychodziłam z wagi 52,4, a teraz około 56 już ważę, a to 24 tydzień tera kończę dopiero. Najbliższe USG mam w 28-32 tygodniu.
Niestety jestem chora po raz 3 w ciągu 8 tygodni, i znów na zapalenie zatok, z tym, że teraz już z gardłem, ropą i gorączką. Jeśli do poniedziałku nie przejdzie domowymi sposobami to idę po antybiotyk. Niestety cierpię na przewlekłe stany zapalne od 10 lat z przerwami i mam już sporo ropy, ale nic się nie da zrobić prócz operacji zaplanowanej na 14 maja 2014, a którą muszę przełożyć ze względu na to, że pewnie będę karmiła wtedy piersią i nie jest to raczej dozwolone. Z resztą jeśli będzie cesarka, to i tak pół roku musi minąć :/: Bardzo cierpię. Tym gorzej, że do końca roku muszę pracować, żeby mieć jako taki zasiłek macierzyński :( Nie wiem czemu tak choruję. :huh: Biorę witaminy, jem mięsko, ryby, szpinak, owoce , no ogólnie dietę mam idealną, bo do tego mieszkam na wsi i wszystko zdrowe, swojskie i nie pryskane. A moja doktor ciągle krzyczy bo anemia jest. :(
Rudzia słodki brzuszek :) pamiętam jaki ja miałam w 27 tyg :) a za 2 tygodnie mija równy rok jak urodziłam...
Gratuluje dziewczyny ;)
Ja sie przeziebilam, bylam u lekarza i jestem na zwolnieniu do konca tygodnia :( Wczoraj mialam tak grube gardlo od srodka, ze nic nie moglam przelknac. Na szczescie nic powaznego, typowe, jesienne przeziebienie.
Co do mojego brzucha - jest taki niewidoczny, ze lekarka jak powiedzialam, ze jestem w prawie 30 tygodniu to popatrzyla na mnie i mowi, ze sie chyba przejezyczylam i jestem w 13-tym :D
Ja ciągle cierpię. Zatkany nos i krwawienie z nosa doszło. Dziś mam wizytę u gina i się poskarżę, bo mi bardzo ciężko. Od grudnia już idę na zwolnienie na pewno. Teraz mam jeszcze urlop do wykorzystania etc, więc będę w pracy w sumie ze 3 razy na cały miesiąc.
Przytyłam do 57 kg :wow: Źle mi z tym, ciężko, źle się czuję, szybko się męczę.
Brzuch mam duży, a wczoraj w busie nikt miejsca nie ustąpił, prawie zemdlałam, musiałam kucać na środku busa i zupełnie nikogo nie obchodziło. Szok ;(
Rudzi u Ciebie brzucha faktycznie nie ma, więc nie dziwię się, że nikt go nie widzi :leze:
Widze, ze u Ciebie jak u mojej sasiadki. Ona juz od 6 miesiaca nie mogla pracowac bo zawroty glowy miala, chodzic chodzila ledwo co, chudzinka jak Ty stad tez problemy a u Ciebie dochodzi jeszcze anemia co powoduje, ze jestes wykonczona.
Ja sie prawdopodobnie bede kulac do pracy do konca listopada, od grudnia ide na okres ochronny - 6 tygodni przed porodem - i czy chce czy nie to musze isc, takie prawo :)
Brzuch maly ale mam tak napiety, ze kazdy ruch Malej powoduje, ze podskakuje i lekko boli :D
Oj znieczulica jest... mi o dziwo miejsca zawsze ustępowały stare babcie.... a wszyscy młodzi głowy w okna i tak siedzieli
No miałam iść od wczoraj właśnie na L4, ale pracuję 40h w miesiącu, z czego mam 24 h urlopu do wykorzystania, więc jutro zamierzam porozmawiać z szefową, że już po prostu nie przychodzę. Do tego okazało się, że NFZ nie ma już kasy i muszę chodzić do ginki prywatnie od grudnia :( Boli mnie po prawej stronie, objawy jak na wyrostek, ale nie mam gorączki, więc wstrzymam się z wizytą na IP. Pewnie to macica daje się we znaki. A do tego zdechł mi wczoraj samochód i jestem uziemiona :/:
wspolczuje Justyna... idz najpierw na urlop i na l4 nie ma juz zartow jak cos cie boli.
Ha ha Justynka na urlopie, do przyszłego piątku, a potem 1 dzień pracy i już KONIEC :skacze: Idę na L4 :yess:
No widzisz :D Teraz tylko wypoczywaj z nogami i brzuchem do gory...Wstaw tez w koncu jakies zdjecie i pochwal sie brzuszkiem...
Moj ostatni dzien l4, w sumie moge isc juz na zwolnienie ale jeszcze jestem na silach.
Ja wczoraj mialam chwilowa depresje bo zaczynam byc niewyspana i powoli mnie drazni wszystko co robie a ze ja jestem z nartury cholerykiem to w ogole nerwostan w domu. Mala sie strasznie kreci wlasnie wtedy jak ide spac, wierci sie z godzine, pozniej spi a pozniej znowu a matka na drugi dzien umiera z bolu kregoslupa :(
Jutro w koncu po mebelki, pokoik juz prawie skonczony, juz sie nie moge doczekac kiedy to wszystko bedzie na swoim miejscu :)
Zaczynamy 30 tydzien, zostalo 70 dni do konca ciazy :)
Rudzia ty zobaczysz co to nie wyspanie jak sie urodzi :D
To bedzie co innego bo nie bede musiala do pracy isc, teraz akurat jestem w domu ale od poniedzialku zaczynam wstawac o 6 a nie lubie byc nieprzytomna i zaden ze mnie pozytek ;)
Mój "brzusio" wieloryba w 25 tygodniu.
Co prawda widac, ze wiekszy od mojego, choc siedzisz i ciezko dokladnie stwierdzic ale nie taki wieloryb, nie przesadzaj. Brzuszek masz ladny a pepus podobny do mojego :D
Rudzia mój bebzolek z pewnością taki jest :leze: a większy od twojego to już na 1000%. Choć ze względu na figurę , po włożeniu kurtki go nie widac i muszę się dopominać o przywileje :D
Claudia moja też mega kolkowa byla..;/
dopiero infacol dał rade...
Sztynka to jest duży brzuch??:D proszę cię...:D
no ładnie ładnie:). rośnij zdrowo:D
No brzuszek ma troche okraglutki w 25 tygodniu, ja nie mam takiego w 31 :p
W sumie kazda ma inny w roznych tygdniach :)
U mnie pojawily sie pierwsze zawroty glowy, nawet jak leze :huh: Wczoraj bylo super, nic mi nie bylo a dzis ot tak sobie kreci sie w glowie ;)
Rudzia no ja mówię , że to mój brzuch to taka piłka, lub arbuz przyklejone do żeber. Na moim chudym ciele wygląda to komicznie :haha2::leze:
Zawroty głowy to sygnał, że gorzej z ukrwieniem, albo z ciśnieniem. Trzeba zmierzyć ciśnienie:ok: Ja mam co kilka dni dziwne ataki bólowe. Wysiadam z samochodu i łapie mnie w dole brzucha jakaś kolka, czy takie skręcanie. Trwa to kilkanaście minut i przechodzi. Jak nie przejdzie do wizyty, to zrobię dodatkowe badania w kierunku nerek i pęcherza.
Krew mam do tej pory idealna, ponad 12 jednostek hemoglobiny ( czy co oni tam badaja :p ), stawiam predzej na cisnienie barometryczne niz moje - 115/70 dzis wiec normalne przez cala ciaze :)
Jutro wizyta, zobaczymy co lekarz powie bo mam chwilowy brak apetytu :(
Nic mi nie jest, chwilowe oslabniecie. Od rana w pelni sil, z humorem, jakby nigdy nic.
Dzisiaj cisnienie 110/73. Mam wiecej wypoczywac z nogami do gory. Brak apetytu nie gra roli, jesli jest chwilowy bo dziecko zywi sie wtedy zapasami matki a moja Malutka ma juz 1700 g ale nie wiem jaka dluga. Ja za to przez 4 tyg przytylam 2,5 kg :p
31 tydzien zaczelismy dzisiaj
oo rudzia to juz blisko.:)
Ja natomiast w tym tygodniu dostalam tak po prostu mowiac i w przenosni ,w ryj.
Trzecie bejbe w drodze:D
Ogolnie rzecz biorac lekka panika na pokladzie :placz:!
Asia ostro!!:wow: no i moje gratki!!:yess:
Asiek ale jazda:), dużo cierpliwości, zdrówka i miłości Ci życzę. Jesteśmy z tobą:*