Rudzia pokoik boski i brzuś też :)
a imię cu'''dne:)
Printable View
Rudzia pokoik boski i brzuś też :)
a imię cu'''dne:)
Dzieki dziewczynki ^_^
Po wczorajszej wizycie nic nie wskazuje, ze wyjdzie szybciej, szkoda ale poczekam cierpliwie, jednak wolalabym by zlapalo mnie znienacka :)
W sobote jade kupic ostatki dla Malej i to bedzie juz wsio co zaplanowalam :)
O kurcze :) Ja to podziwiam jak łóżeczko jest poza zasięgiem wzroku ( inny pokój). Ja to jestem panikara :)
Aż mi tak miło się na serduchu zrobiło jak widzę te pokoiki, przygotowania bo mój Miki ma już prawie 3 miesiące i taki kawał chłopa... Już nawet nie wiem pamiętam jak to było w ciąży :D;)
To co. Szybkich i znośnych porodów :D
Ja na samym początku też dziecka w innym pokoju sobie nie wyobrażam a panikarą nie jestem. Ale tak już od 6 miesiąca jak najbardziej:)
Ja niestety albo stety nie mam wyjscia, musze miec lozeczko w pokoiku bo w sypialni nie mam miejsca, dlatego tez stoi dodatkowo sofa dla mnie do spania kolo lozeczka :)
W sumie i dobrze, przynajmniej od malego nauczy sie spac u siebie ;)
u nas łóżeczko stoi od dawna ale tak naprawdę to jeszcze w nim nie spała bo na dniu jest bujaczek lub wózek a w nocy śpi z nami przy cycu z synem też tak było ;) czasem to wam zazdroszczę że wasze pociechy są tak samodzielne od małego :wow:
Ja myślę, że moja mała będzie spała na początku w wózku, w gondoli. Mam dość obszerną, a przez 3 tygodnie w zimie, to raczej na spacer nie wyjdę, bo znając życie spadnie wtedy śnieg :leze: i będzie -20 st.C jak będę rodziła. Mnie ostatnio dopadł "syndrom wicia gniazda". Rwa kulszowa samoistnie po kilku tygodniach męki odeszła. Wiem, że wróci jeszcze, ale wykorzystuję, że teraz to już tylko kręgosłup mnie boli. Zapalenie zatok przeszło, to przylazła angina z gorączką, którą wyleżałam w łóżku, ale przekształciła się w ostry kaszel i palenie w oskrzelach :/: Przerobię w ciąży wszystkie choroby, a potem będę zdrowa jak rybka :leze: Tak w ogóle to już dziś 34 t.c. Mała nisko, głowa w dół i napiera mnie w krocze. Boję się, że nie donoszę. Klientki mam na walentynki jeszcze zapisane , a termin na 23.02 :D Już chyba do nich pojadę ze spakowaną torbą, bo z gabinetu mam 4km do szpitala :lol: Przytyłam 11 kg do tej pory, rozstępy się rozrastają na boki. Smaruję cepanem, bo on dozwolony w ciąży, ma naturalne składniki.
Sztynka moja przyjaciolka tez mowi ze jej rozsadza krocze i biodra ja bola a jest juz na koncoweczce. Termin ma na 2.o2. :) jedyne co jej doskwiera to wlasnie te bole w kroczu.
Ja to jestem przeciwnikiem spania dziecka w gondoli w domu :D
Oj, ja tez wolalabym nie przyzwyczajac dziecka do gondoli, lepiej w lozeczku :)
A co do bóli, to cos mnie dzisiaj jakos krzyz boli i jakies klucie na dole czuje, tyle ze u mnie to pewnie powoli tez wlasciwy czas nadchodzi bo zostalo 7 dni ( dzis 39 tydzien ).
Wizyta u lekarza o 17 to sie okaze czy mam juz rozwarcie bo to czekanie jest okropne :p
moj w gondoli to tylko na spacerach spal w domu tylko w lozeczku.
i naspacery wychodze codziennie nawet jak maly ma katar- dla mnie to marna wymowka ze dziecko ma katarek to w domu sie siedzi :P nawet jak byly mrozne dni to malego w kombinezon i na dwor dzis tylko w domu siedzimy bo p***zi jak nie wiem co a malego juz widze ze "nosi". dziecko najlepiej sie hartuje w chlodne dni i mrozy
Hola, hola !! Bez przekleństw Lirenko ;)
Po wizycie wczorajszej stwierdzam, ze chyba nie wyjdzie w terminie. Glowka jest juz nisko osadzona, mam lekkie skurcze, te nieregularne, chwilowe i kazde gdzie indziej, dopiero jak razem bede miala to juz ten czas, jednak rozwarcia brak. Czekam dalej...
Dzis czuje sie fatalnie, boli jak diabli na dole.
Tez jestem zdania, ze male dzieci najlepiej hartowac od najmlodszych lat. Wyjsc nawet na 30 min, tylko dotlenic organizm. Dlugie spacery zostawic na wiosne i lato, chyba ze pogoda taka jak teraz i to zima - u mnie 13 stopni :p
podpowiem wam ze pospacerze dotlenieniu dziecko lepiej spi ^_^
ja z moją w tamtym roku wychodziłam jak było -20 nawet :D aż wózek skrzypiał na tym mrozie :D
O tak, spacer działa cuda :) Ale spacer z pełnym brzuszkiem :D
oooo Rudzia ,to juz bliziutko:ok:
ja tez wychodzilam z dziecmi w zimie i to praktycznie zaraz po porodzie .jeden jest z listopada i mlodszy syn z pazdziernika ,wiec juz raczej zimno . moi chlopcy naprawde prawie nigdy nie choruja. pozniej dziecko lepiej spi a i mamie robi dobrze spacerek.
ja jestem po wizycie u lekarza . wszystko dobrze i chyba raczej bedzie chlopiec ,ale to takie nie pewne jeszcze . chyba nie ogarne tylu facetow w domu??:o:o
Asia ty to się masz z tymi facetami :D
kolejny chlop :D ja bym chciala kiedys jeszcze dziewczynke :) ale pewnie chlopak nam wyjdzie bo i u mnie i u meza duzo facetow :P
Coz Aska, nie zawsze ma sie to co chce :p Moja siostra ma 4 facetow w domu ( maz, 2 synow i tesc ) i daje rade, tez sobie dasz :)
Ja chcialam pierw dziewczynke, potem gadali, ze chlopca bede miala a okazalo sie, ze jednak dziewczynka i tez jestem szczesliwa. Poczekaj jeszcze, moze jednak nic nie urosnie miedzy nozkami :)
Moja tesciowa bedzie miala szosta wnuczke (wnukow brak i smiejemy sie, ze tylko same dziewczyny robia), zas moja mama ma 3 wnukow i teraz bedzie pierwsza wnusia :D
O ja też miałam mieć niby synka, bo tak wszyscy uważali, a tu panienka się wykluła :skacze: chociaż może się jeszcze odmieni? Jestem przygotowana na obie okoliczności.
wezme co Bog mi da i mowie prawde ,bede sie cieszyc :) Ogolnie mialam kiepski dzien. Moj starszy syn jakis bunt przechodzi....:sciana: masakra jakas. Mam nadzieje ze mu minie ,bo jak nie:pistol::pistol: to wyladuje u czubkow:blink:
Rudzia,sztynka dopiero co w ciąże zaszłyście a tu zaraz rozwiązanie:)
U kogoś to tak szybko leci:)
Zaraz to faktycznie powinnam miec rozwiazanie bo termin mam na jutro lub w czwartek a tu nic :P Boli na dole przy chodzeniu a chodze dosc sporo, jeszcze wczoraj latalam po sklepach :D
Boze, to czekanie jest straszne. Juz sie tak nie mozemy doczekac, ze dni robia sie coraz dluzsze a to dopiero ciut przed terminiem a co bedzie jak bedzie trzeba jeszcze czekac :D
Moj brzusio w 39 tygodniu.
Moi synowie (dziś 13 i 5 lat)rodzili się po terminie.
Porody wywoływane.Takie czekanie to koszmar:)
Złapało by człowieka to nie,trzeba było w nerwach żyć :)
Rudzia maleńki masz ten brzuszek:) nie to co ja miałam :D
rudzia1985 masz taki brzusio jak ja miałam :D
No i nic :( Nie chce wyjsc, juz mam corke "przeterminowana" :P
Do lekarza na popoludnie, moze w koncu powie czy mam rozwarcie...A jak mnie czasami zaboli miedzy nogami :o ;)
Sluchajcie, a u Was jak bardzo czop byl widoczny ? Czytalam, ze rozne zabarwienia moze miec.
mi czop wyciągnli w szpitalu już przy pierwszym badaniu wiec nie pomoge...
rudzia pokaz jaką fotkę z przodu :)
No wlasnie, mi tez jakos tak na raty, dzis chyba zszedl caly, byl lekko zielony, jak smark :P Rozwarcie mam juz na 1 palec ale stwierdzil, ze jakby sie postaral to by i dwa wlozyl, nie chcial mi lekarz bolu sprawiac ;)
Ze jestem po terminie to musze co dwa dni chodzic na ktg do szpitala, jak sie nic dziac nie bedzie to za 6 dni dostaje zastrzyk na wywolanie i zostaje do porodu w szpitalu :)
Nati, jak uda mi sie jeszcze cyknac fotke to wstawie :)
Dawaj Rudzia ostatnia fotka z lokatorką w lokalu zastępczym :D Ja mam już skurcze przepowiadające. Bolesne i ciut za wcześnie. Jeszcze niecałe 2 tygodnie muszę wytrzymać , chodzę jak pokraka i nie sypiam już więcej niż 4h na dobę.
Bole przepowiadajace mam podobne do boli miesiaczkowych wiec strasznie nie mam z nimi, jednak juz bym chciala miec prawdziwe skurcze :P Sztynka, z niewysypianiem sie mam podobnie, tez spie po 4-5 godzin a do tego co prawie 30 min latam pisiac, nawet w nocy i jest to meczace :D
Daje ostatnie fotki brzuchola, nie smiac sie z przedniego ujecia ^_^ I oczywiscie dopiero na zdjeciu bocznym zauwazylam dwa rozstepy, musialy mi sie pokazac w ciagu tygodnia lub dwoch bo wczesniej nie widzialam :o Z przodu zakryte :skacze:
Rudzia czekaj cierpliwie !Trzymam kciuki. :przytul:
Jak fajnie sie to czyta że już na mecie :D Świetnie oglada sie brzuchy jak rosną :D TRzymam kciuki Dziewczyny zeby było już pieknie, cudnie po :)
Asia szkoda ze chłopak, chcialam zobaczyć jak będzie córa wyglądac w mixie Twoim i Męża :))
hihi sama bym chciala zobaczyc :DCoz na 100% jeszcze nie wiadomo,wiec czekamy i zobaczymy.
Ale Rudzia ucichla??? Moze juz??
Też bym chciała zobaczyć :D
A U rudzi może faktycznie to już :) i zaraz nam tu fote z zaskoczenia wklei :D
hej :) Mam do Was pytanie, właściwie prośbę, abyście mi doradzili ;) Otóż należę do grupy przyszłych mam (23 tydzień) i tak siedzę w domu na zwolnieniu i się nudzę. Wytrzymać już nie mogę, ile można sprzatac, gotowa, prac itd. Pomyslalam,ze moze to wlasciwy moment, zeby zadbac o siebie i moze poszłabym do szkoły kosmetycznej, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Rozwiązanie mam na 24 maja troche się boję co z zaliczeniami. Ogólnie czuje się całkiem dobrze. Doradźcie mi prosze jako doświadczone i przyszłe mamy .
Hej z doświadczenia własnego powiem, że ja do 8 miesiąca czułam się ok ,oprócz jakiś tam zatok było i sama miałam chęć pracować i jeszcze się dokształcać. Ale jak przyszedł brzuch i moja nieporadność to zrezygnowałam :/: Im dalej tym gorzej... Nie mówię, że tak będzie u Ciebie, ale ja bym sobie dała spokój. Może zajmij się w wolnych chwilach czymś związanym z maluszkiem? Czytaj książki, oglądaj filmiki. Albo kup zestaw do szydełkowania, maszynę do szycia etc. i wypoczywaj , bo potem mało czasu już na to będzie.