No nic to bede próbować :) dziekuje
Printable View
A ja z takim pytaniem,
Czy Jak uzupelniam i wczesniej musze sciagnac pare rzesek ktore sie wyginaja to juz wczesniej musze podklejic plasterek lub platek by nie podraznic naskorka removerem czy nie ma on zadnych szkodliwych wlasciwosci i nie ma potrzeby wczesniej klejic plaserkow?
ja zawsze robię to juz na podkładce, żeby nie pokłuc klientki pensetami w trakcie rozdzielania rzęs ktore chce usunąć.
Dziewczyny z okolic Krakowa
http://forum.wzorki.info/oferty/8018...lub-2-1-a.html
Luśka zrób na podkładce, ale pozniej przemyj ta podkladkę rowniez delikatnie płynem micelarnym i odtłuśćraz jeszcze calość
Edyta;( tak przed moimi oczami takie cos;( ja tez chce do krakowa. Ale mój maz to mnie chyba zwolni Jak tak bede do krakowa jezdzic. Zobacze jaki termin ustalicie. Buzka
A gdzie ja tutaj taki plyn dostane?
Luśka przemyj płynem do demakijażu, tonikiem, czymkolwiek nietłustym (czym zmywasz klientkę) :)
samaron nie wiem do kogo to konkretnie napisane czy do mnie czy kogoś innego ale ja przeczytałam dość spory kawał tematu. Nie znalazłam tego czego szukam wiec pytam o to czym jestem zainteresowana. Większość z nas nie robi pazurków czy tez innych zabiegów wyłacznie sobie lecz ma swoje klientki ktore wypelniaja codzienny wolny czas przez co go poprostu nie mamy wiec przepraszam jesli kiedykolwiek w jakimkolwiek temacie powtórzę jakieśkolwiek pytanie. Naprawdę staram się czytać spory kawał tematu (jeśli ma setkę i więcej stron) znanim zapytam....... I napewno nie ja jedna....
edytka rzesiory pierwsza klasa :) slicznie wyglądaja jak naturalki faktycznie :)
EvelinaJ. - szczerze? nie przywiązałam uwagi do nicków, ale co rusz pojawia się pytanie nt szkoleń bądź produktów. Dziewczyny dzielą się swoją opinią odnośnie przebytych szkoleń i wyłania się z tego obraz taki, że ten kto ma uprawnienia instruktora nie zawsze jest dobrym szkoleniowcem. Do takiej opinii można dojść właśnie po rzetelnej lekturze.
I to, że ktoś nie ma czasu przeczytać nie jest dla mnie argumentem, (ja też mam zawodową pracę niepazurową dla jasności), bo to jest nieprzygotowanie się do tematu. W moim przekonaniu należy najpierw zrobić rozpoznanie, żeby po pierwsze odnaleźć się w sytuacji (a rzęsowo nie jest tak łatwo jak pazurowo), po drugie zaoszczędzić czas i pieniądze na kiepski kurs, kiepskie produkty itd, po trzecie zaoszczędzić innym własnego "biadolenia". Tym bardziej jak się ma klientki, o które chce się dbać, żeby potem nie powiedzieć: "a wie pani, niedouczyłam się bo wątek miał 100 stron, kto by to czytał"
Z góry przepraszam jeśli odbierzesz to jako atak personalny pisze na zaś, bo widzę, że temat nabiera rozpędu i za chwile będzie pełno "stylistek rzęs" z zestawami z allegro i drukowanymi certfikatami i zrobi się tak jak jest z pazurami, a wolałabym, żeby nasze forum wylęgarnią takowych nie było.
Loginka - dokładnie chodziło mi taki wątek jaki założyła Edyta, albo jak był z warsztacikami w Toruniu ;)
luska to tonikiem przemyj, tonik dostaniesz, a potem spirytem te podkladkę, ja tam zdejmuje tak, ze podkladam wacik bezpylowy, a nie podkladkę ale ile osób, tyle szkół
Edzia pięękne norczęta i widzę moją kreskę permanentną, hyyyyy
a tu takie kocie oczko
ja najpierw separuję górne rzęsy od dolnych podkładkami, i potem zaczynam "myć" rzęsy. jeżeli zdejmuję rzęsę remowerem, to później odtłuszczam (np. płyn do demakijażu oczu, bez tłuszczu Rival de Loop w Rossmannie ok. 3-5zł), potem myję solą fizjologiczną i na koniec primerem.
dzikakura - już miliony raz mówiono ci, że jesteś bardzo zdolna :love:
piękna praca, gratuluję talentu i staranności :kwiatek:
kurka aaaaa;e gąśżćż :) piękne :)
a moje takie cośik
http://www.voila.pl/118/do8i5/index.php?get=1&f=1
http://www.voila.pl/119/d973e/index.php?get=1&f=1
marchewkowy las- staranna tak, zdolna nie. Ja zawsze powtarzam, jestem czeladnikiem, mistrzem nigdy nie będę, bo takiego zespołu cech nie mam, ale zdeterminowana i staranna owszem i chocby mi się bardzo nie chcialo, nie wykleję co trzeciej rzęsy, bo mi bedzie wstyd jak laska wróci z reklamacją, a ja bede wiedziała, ze.. przeskrobałam. A tak jak wraca z reklamacją to mam czyste sumienie i mogę bronić swojego stanowiska pt: zrobiłam wszystko jak należy i jako czeladnik też chyba całkiem dobrze uczę, bo moja wiedza wynika z praktyki
zołzella- ladne rzesistki:skacze:, znow kąciki wewnetrzne, jak Ci jest trudno je kleić, zastosuj wygięcie o numer mniejsze, czyli jesli kleisz B, w kącikach zastosuj wygięcie J(A)
Zołzella mnie sie wydaje ze przez to, ze zaczynasz od kącików to one tak sie wyginają... pamietasz co mowilam jak sie widziałyśmy... :)
Kura no kreseczka cudna sama wiesz... moze jak ja bede miec rzesiory tez się pochwalę... tym co mi narobilaś :D
Samaron nie odbieram tego jako atak. Zgadzam sie z Tobą po częsci. Faktem jest że pytania się powtarzają. Za to sobry za siebie i za innych hehe ;)
Jedno co mi sie nie podoba to Cytuję:
"za chwile będzie pełno "stylistek rzęs" z zestawami z allegro i drukowanymi certfikatami i zrobi się tak jak jest z pazurami"
Z tym się nie zgodzę.
Na kursik umówiłam sie z Edytakon z czego się bardzo cieszę i to właśnie dzięki naszemu forum. gsyby nie forumowiczki kochane i Edytka kto wie do kogo bym trafila i czym bym sie czegokolwiek nauczyła.... :):):) Kuferek też u niej zamawiam więc nie jest to allegro. Nie odwarzyłabym się bo mialabym raczej same reklamacje i tylko szkoda by było wydanych pieniędzy na kurs itd itd
Nie będę sie rozpisywac bo wiadomo o co chodzi. Nie zamierzam robic bubli bo to się poprostu nie oplaci. W roku 2012 zamierzam otworzyc swoj salonik wiec naprawde nie widze sensu w badziewiarstwie ....
kura myslisz ze ja posiadam kazde wygięcie :P one chca podkrecone to mają a ja jakos nigdy nie wyczesuje tak ładnie jak wy :) Edi wiem wiem ale jak nie zaczne wewn to ich nie umiem dopracowac,..ale teraz i tak nie robie jak robiłam dzięki tobie :D jak bede miała wprawe to moze i bedzie lepiej ale jak mam 2-3 na miesiąc to nie mam gdzie ćwiczyc....
:/:Dziewczyny wczoraj kleiłam rzęsy mamie-mama jest alergikiem, więc po namyśle zamiast podkładek żelowych,dałam plasterki(oczywiście wcześniej posmarowałam wazelina),w trakcie klejenia nic się nie działo-żadnych odczynów alergicznych.Cały dzień o.k ,nic nie swędział,nie szczypało-ale jak mama poszła spać to rano oczu otworzyć nie mogła-masakra(oczywiście rzęski zdjęłam),martwie się bo z oczu leciała ropa jakby ktos jej kijem oczy wydłubał:(
Mamie żal,bo bardzo chciała mieć rzęski- i tak siedze i zastanawiam-uczulenie to gołym okiem widać,ale co zawiniło-nieszczęsne plasterki plus wazelina?Opary kleju(chociaż chyba powinny wtedy oczy w trakcie zabiegu łzawić?)A mże to kwestia samych rzęs?Może na to jest uczulona?Oczywiście teraz nic kleić nie będe-niech się oczy zregenerują.
Na drugie podejście przykleiłabym kilka rzęs- i tak się zastanawiam-gdyby zmienić klej,dać rzęsy z innej firmy,czy to y pomogło?
ee zołzella, ale te trzy wygięcia to powinnas mieć, kup se trzy miksy:D
zmień klej a_now, być moze przykleiłas rzesy za blisko powieki, nie wiem. Są w sprzedaży kleje dla alergików, bez oparów prkatycznie, tylko musisz sie liczyc z tym, ze rzesy odpadną po dwoch trzech tygodniach od naturalnych, ale chyba lepiej tak, niz robić mamie krzywdę
kurka kiedys pewnie se kupie ;>
Hej ostatnio spotkałam się z stwierdzeniem (od kosmetyczki), że jeśli rzęski odpadną z cebulką to już więcej nie wyrosną lub sie bardzo przerzedzą....
szczerze to jakoś specjalnie nie zwracałam na to uwagi ale przeciez wszystkie wypadają z "cebulkami"
co o Tym sądzicie??
Moja mama miała to samo, na drugi dzień wszystko ją swędziało, łaskotało, szczypało i ropa litrami. Zamówiłam jej klej dla alergików, ech... Sposób aplikacji chyba nie miał tu znaczenia, bo wszelkie inne osoby którym robiłam nie narzekały na żaden dyskomfort. Ach te nasze mamy :P ;)
Dziewczyny jestem tak wciągnieta tym zakladanie rzęs ze bym z chęcią polowe rodziny zawołała na zakładanie hehehe
Teraz powiczyc i klientki werbowac. Juz zacieram rączki :skacze::cwaniak2::skacze:
Mialam dzis szkolenie z Edytką. Świetna babeczka. Może do mnie co dzien przyjeżdżac heheh... Swietny kontakt się z nią łapie. Naprawdę Polecam i dziękuję!!!!!
samaron o tych szkoleniach to pewnie do mnie było ;) Wybaczcie jeśli wcześniejszym postem "zaśmieciłam" temat, ale nie znalazłam osobnego wątku o szkoleniach z rzęsek, a akurat zależało mi na w miarę szybkiej opinii... A temat czytam sumiennie od początku i notuję sobie co uważam za ważne... Tak na marginesie gratuluję dziewczyny wiedzy i umiejętności :D
No nic wracam do lektury co by znowu gafy nie było ;)
Drugie podejście,z klejem dla alergików, będe robić chyba w styczniu.Mama wzięła wczoraj leki przeciw alergii, i dziś już oczy wyglądają o wiele lepiej.Jeszcze trochę przekrwione,ale przynajmniej nie ropieją.
I ja dojechałam do domku :)
a tu zdjęcia naszej Evelinki :)
Super Dziewczyna i juz widać, ze urodziła się z pęsetkami w dłoniach. zero posklejanych rzęsek... cierpliwość... zaraz po zaaplikowaniu piewszych trzech :)
Evelka przy pracy
http://images46.fotosik.pl/1220/0e56de9aae451694med.jpg
modelka przed
http://images40.fotosik.pl/1254/88c2075ca929d141med.jpg
a po nie chce mi sie wgrac nie wiem dlaczego :(