Problemy przy stylizacji paznokci - wszystkie których nie ma w tematach :)

Cytat:

---

Napisał malinka

Czyli tą pierwszą warstwe przed nałożeniem białego mam odtłuścić zmatowić i na to biały?Bo jak teraz robiłam lekierami to wlasnie tak jak pisałam utwardziłam 2 min przeźroczysty potem odtłuściłam i zmatowiłam. Tylko właśnie ten żel nie był taki gładki tylko jakby wiecie wlać do farby rozpuszczalnik i ona się tak "rozdziela".Postaram się jutro zrobić zdjęcie jak mały będzie w przedszkolu.

---

A jakim pilknikiem matowisz ?Jaka gradacja? Bo jak pilnik jest za gruby a warstwa żelu za cienka to moze sie tak robic

Cytat:

---

Napisał malinka

Czyli tą pierwszą warstwe przed nałożeniem białego mam odtłuścić zmatowić i na to biały?Bo jak teraz robiłam lekierami to wlasnie tak jak pisałam utwardziłam 2 min przeźroczysty potem odtłuściłam i zmatowiłam. Tylko właśnie ten żel nie był taki gładki tylko jakby wiecie wlać do farby rozpuszczalnik i ona się tak "rozdziela".Postaram się jutro zrobić zdjęcie jak mały będzie w przedszkolu.

---

tak wlasnie powinnas zrobic:) a jezeli zel nie ma jednolitej konsystencji to trzeba go wymieszac:)

Aha,no to spróbuje jutro i dam znać co mi wyszło:]
Dziękuje Wam bardzo za rady:kwiatek:

a może masz coś nie tak z żelem?? może jest po terminie ważności?? ja też zachwalałam żele z alle aż do dziś :(
kupiłam biały, na pierwszy rzut oka bardzo fajny, jednak nie chciał się utwardzić w lampie... po 3 minutach był nadal rzadki...dopiero po 6 się utwardził ( i to cienka warstwa), spróbuj go wymieszać jeszcze, poczekaj aż trochę bąbelki powietrza zejdą i zobacz jeszcze raz.

białe żele sa z reguły mocno z pigmentami które sie osadzają na dnie naczynka, wymieszaj żel delikatnie żeby nie wsunąć w niego powietrza i powinno byc wszystko ok

No i dłużej potrzymaj, jesli żel ma dużo pigmentu to nieraz 2 minuty mu nie wystarczą. Poza tym dziurki się robią prawdopodobnie dlatego, że żelu jest za dużo i z zewnątrz robi się skorupka utwardzona, a spod spodu go "wywala" do góry, robi się bąbelek i pęka co powoduje powstanie takich właśnie dziurek.

Dziewczyny błagam pomożcie ;( szukałam takiego wątku, ale nie znalazłam, otóż... Sporadycznie pracuję akrylem, właściwie robię głównie kwiatki... Mam akryle z RaNails (biały, kamuflaż, pink, clear) i liquid również tej firmy, wszystko zamówione z hurtowni Silhouette DCD, świeżutkie... Problem polega na tym, iż zrobiony przeze mnie biały kwiatek akrylowy po jednym dniu koszmarnie żółknie, mało powiedziane - niemal rdzewieje! Poza tym nic się nie dzieje, kwiatki świetnie się trzymają i są ładne, ale muszę je usuwać bo wyglądają jak GRZYB! ;(Ostatnio natomiast pokryłam siostrze 2 pazurki clearem żeby wtopić kwiatuszki fimo, po 2 dniach siostra dzwoni i mówi że paznokcie są prawie brązowe... Nie wiem co jest grane, zawsze używam świeżego liquidu, pracuję chyba poprawnie, skoro wszystko wychodzi tak jak chcę, kulki są plastycze, mam dobry pędzel z którym nic się nie dzieje, no nie wiem o co chodzi! Wstyd mi zaproponować kwiatka klientce... Próbowałam pokrywać kwiatki lakierem UV ale nie pomaga!!! :why:help!!!!

Dodaje fotki...
1. Tak było po zrobieniu
2. Tak jest!

:porazka:

Kochanie on może sie przebarwiac od prac domowych czy solarium, czy nawet podkladu :) Zabezpieczasz czymś kwiatuszki? Sprawdz lakier bezbarwny ( lub top coat bez połysku ) lub klej do pazurkow ;) To zabiepieczy kwiatuszki :D I daj znac czy nadal jest to samo bo wiesz osobiscie nie pracowalam na tym akrylu wiec nie wiem czy ma taka tendencje :)

Dzięki :* malowałam lakierem z filtrem (inglot uv techno coat) ale jest to samo, spróbuje z klejem...

ja mam i mi nie brązowieje. może wadliwa partia jakas? albo czy to nie ubrudzone? kurcze środki są białe! tylko tam gdzie "cieniej" jest!

Zuzaneczka rzeczywicie koszmarnie to wyglda ,pedzel musi byc idealnie czysty i liquid a innych powodow nie znam :)

Aj jestem zła, już spiłowałam to g**** :( zamówię coś innego... Dodam, że raz liquid (kolor lekko fioletowy) stał w naczynku porcelanowym zamknięty przez dwa dni, otwieram a tam herbata :D Chyba coś nie halo z tym płynem...

I tu jest pies pogrz*****!!!! :)

Dobrze że się wyjaśniło że to sprawka liquidu , te pazureczki śliczniutkie zrobiłaś , więc szkoda trochę ich , ale najważniejsze że problem z głowy:) :D

mnie sie tak samo robila z proszkiem i liquidem ra :/: mozliwe ze znowu wypuscili wadliwa serie:huh:

a kazdy liquid zrobi sie herbaciany jak postoi kilka dni zamkniety w naczynku^_^ oczywiscie brudny taki ktorego nie wylalo sie po pracy skonczonej

no to jestem w szoku że tak się dzieje z liquidem Ra... a właśnie zastanawiałam się nad kupnem kilku akryli tej firmy... ale na Twoim miejscu Zuzaneczka...spróbowałabym jeszcze z innym liquidem... Z drugiej strony, ja też przez kilka dni trzymałam używany liquid w zamkniętym naczynku i nic się z nim nie stało...na dodatek zrobiłam nim paznokcia i też nic się nie stało (liqiud mam z alle).

Dziewczyny jesteście niezastąpione, potrzymałam żel w lampie dłużej ,zmatowiłam i już jest wszystko ok, wymieszałam jeszcze biały i pazurek wyszedl super:skacze: Dziękuje Wam bardzo:kwiatek::*Chyba bede czestszym gościem na Forum:)
Pozdrawiam

a ja co do ra zawsze ale to zawsze jestem super zadowolona :D chociaz biały puder jest bardzo "czuły" przy frenczu lepiej się inne sprawdzają ;)

Mnie też się dobrze pracuje na RaNails, akryl jest bardzo plastyczny, no ale chyba to jakaś kiepska partia :[

Wyjezdzajac na wakacje "odswiezylam" paznokcie warstwa top coat - koszmar
Tandetny mi sie trafil, po ok. 2-3 dniach intensywnego plazowania moje paznokcie z fajnych kolorowych
zrobily sie szaro - zolte :/:

kurcze dziewczyny szukam i nie mogę wyszukać frencza z końcówką z czerwonych plastrów miodu a wydaje mi się ze gdzieś je widziałam możecie mi pomóc jak je nałożyć:(

z dużych czy małych?? nakładasz na mokry żel bądź akryl (cienka warstwa) ukladając linie uśmiechu, przy dużych możesz zrobić taki myk, że układasz trochę grubszą końcówkę (tylko bez przesady, bardziej chodzi o dołożenie tam gdzie będą końcówki uśmiechu) nast, coverem robisz dopiero łoże (powstaje głębsza linia uśmiechu) :) wszystko oczywiście zalewasz clearem :)
Można również zrobić czerwonym akrylem końcówki i na to plastry, nie widać wówczas ewentualnych przerw między plastrami.

Emilko bardzoo Ci dziekuję:* ( z dużych)

Moze ktoras z was wpadnie na pomysl czemu tak sie dzieje.Mam kolezanke ktorej robie pazurki bardzo czesto,zelowe,akrylowe,na tipsie na formie.Wszystkie zawsze sie trzymaja bez zarzutow do kolejnych uzupelnien lub odnowy.Ale jeden pazurek jest taki wredny ze zawsze sie cos z nim dzieje,parzy podczas matowienia i po kilku dniach nawet caly odpada.Co z nim jest nie tak??
p.s.paznokiec jest zdrowy

może coś tym palcem smaruje (np linomagiem pupcie dziecka albo jakiś krem), czy nigdy go sobie nie uszkodziła, nie zerwała paznockia, nie dłubie przy nim (do tego ci się nie przyzna) i czy nie jest to spowodowane czynnościami mechanicznymi (np przyciskanie guzika tym jednym palcem, ogólnie robienie jakiejś czynności jednym palcem,ciągle tym samym)?

moze to wskazujacy wiec wszystko mozliwe, Jade nie napisala jaki to palec
ja tez mam/mialam problemy z dwoma palcami u prawej lapki, srodkowy i serdeczny, zawsze mi sie zapowietrzaja i nie wiem czemu...
w zadnych oliwkach dla dzieci nie grzebie, niczym nie smaruje, ewentualnie oliwka do paznokci ale to na skorki, wiec to nie moze byc to bo wtedy na wszystkich bym tak miala...
moze nie jest podatny na taki "zabieg" i dlatego odpada...nie wiem sama...

A może trzeba odtłuścić kilkakrotnie...:huh: Czytałam, że może se tak zdarzyć , że płytka jednego palca może być ,,tłuściejsza" od pozostałych:)

może być tak że coś konkretnymi palcami robimy co mocno naraża je na uszkodzenia ale nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy bo jest to jakaś nasza codzienna zwykła czynność :)
Emilka też tak może być :) warto spróbować dać o jeden raz więcej primera ;)

z tego co wiem jade chodzi 0 duży palec ;)

ja smaruje rece linomagiem, ale nic mi nie jest w pazury :D

a ja mam problem z nabłyszczaczem, tzn mam klientkę, której wszystkie się ścierają po ok tygodniu. jakieś pomysły?:D

próbowałaś trzymać 2 razy dłużej w lampie?? jak to nie pomoże to znaczy że kobitka robi coś co je mocno ściera i matowi :)

no wlasnie, ja mam taka prace, ze ciagle grzebie w chemii, myje lapy, sprzatam itd. i mi szybko matowieja ale ostatnio przytrzymalam 2 razy dluzej w lampie i mi sie blyszczaly do prawie samego konca :) mam z alle nablyszczacz...

a mi sie cos zrobilo wczoraj i nie wiem co - zrobilam pazury normalnie tak jak zawsze i dzisiaj mi sie zapowietrzyly :o nie wszystkie bo tylko na prawej lapie i wszystkie od strony prawej patrzac na lapke - co to mogo sie stac ? rozlal mi sie nablyszczac po skorkach ?

trzymam 180 sek, ok nastepnym razem zaszaleje:D

a może źle tam wypiłowałaś, nie maznęłaś w tamtych miejscach primerem albo o coś dotknęłaś (np przy robieniu lewej reki) :)

no wlasnie nie wiem co sie stalo i co moglam zrobic, zawsze robie pazury, gdy chlopa nie ma bo wtedy mam spokoj :)
lewa lapke zrobilam cala ( bez pilowania i nablyszczacza ), wzielam sie za prawa i pozniej obie opracowaywalam i nablyszczalam, a primer dalam na pewno...
wlasciwie mam to na prawej lapce na kciuku, wskazujacym, srodkowym i malym i teraz zauwazylam na lewej na srodkowym, ludzieeee :placz:
nie chce tez pilowac bo jak sie okaze, ze to nie od nablyszczacza to bede musiala pilowac pewnie cale i odnowa robic ;(chyba poczekam i zobacze jaki bedzie rozwoj tych zapowietrzen :/:

e to to nie, bo to tylko ta jedna klientka i to za kazdym razem :D

rudzia a moze za cienko akrylu?

na zelkach pracuje, ale to mi sie pierwszy raz zrobilo, ze na drugi dzien mi powietrze wlazlo :huh: co prawda jeszcze mi sie zapowietrzaja ale nie tak odrazu po 24 h i nie na tylu pazurach, ehhh nie wiem

hm moze gdzies reke wsadzilas? albo za bardzo je przepilowalas wczesniej, te by sie zapowietrzylo

no wlasnie nie ;) nie mam pojecia co to, zobacze jak sie beda zachowywac przez kilka nastepnych dni, jak pojdzie dalej powietrze to zrobie nowe :)

rudzia1985 a może wyjechałaś nabłyszczaczem na naturalka?

no tak wlasnie pisalam wyzej i sie zastanawiam czy mi sie nie rozlalo po bokach :huh: