Ja raczej staram się pracować bez szkieł kontaktowych. Mam sporą wadę wzroku, ale jestem krótkowidzem i z bliska widzę doskonale. Nie używałam nigdy szkiełek powiększających. Rzęsy pobieram z podładki obok głowy.
Printable View
Ja raczej staram się pracować bez szkieł kontaktowych. Mam sporą wadę wzroku, ale jestem krótkowidzem i z bliska widzę doskonale. Nie używałam nigdy szkiełek powiększających. Rzęsy pobieram z podładki obok głowy.
Myślę,że klientki nie miałyby nic przeciwko temu, gdybyś nawet korzystała z soczewek powiększających
Czy któraś z Was dziewczyny miała klientke po laserowej korekcie oczu? Lub wiecie po jakim czasie moge zrobić jej rzesy? Ona mi mówi, ze juz moze, a minął dopiero tydzień.. :co:
6 tygodni - 6 miesięcy. Napewno nie po tygodniu ;)
Mowilam, tłumaczyłam.. po jedym tygodniu to byłam pewna, ze napewno nie moze, ale nie potrafiłam jej powiedzieć od kiedy mogłaby:]
Idzie sie załamać z tymiklejami :/ Zaczęłam używać D z NL i rewelacja. Znalazłam swoj klej. Ale przez alergie kupiłam nawilżacz powietrza i D nie klei wcale. Nie zastyga a ja już zastygnie łaskawie to przy dotknięciu rzesy penseta odpada.
Jakie kleje dotykowe długo trzymające i lubiące duża wilgotność polecacie?
W wielu konkursach i sesjach zdjeciowych zauwazylam piekne ozdoby, doczekiane na powieki, dolne czy gorne rzeski...
Przeszukalam internet ebay,allegro... nic takiego nie moge znalezc... :(
Jedyne co to ozdoby do wlosow, ale obawiam sie, ze beda za duze.
Gdzie znajde takie cudenka?
Wrzucam przykladowa fotke.
Piórka, suszone kwiatki i te małe wszystkie motylki itp. to szukaj w ozdobach do paznokci a małe koraliki w pasmanterii albo jako półprodukty do biżuterii. W necie tego jest mase :)
Hej dziewczyny,
Mam do Was pytanie.. Dopiero zaczynam przygodę z rzęsami i chciałam zapytać jak zaczynacie przyklejać? Od wewnętrznego kącika, od zewnętrznego? czy może po trochu do różnych części powieki?
Czy w zewnętrznym kąciku oka pomijacie kilka krótkich rzęs czy może doklejacie rzęski krótsze niż w pozostałej części?
Bardzo będę wdzięczna za pomoc :)
A co mówił ci instruktor na szkoleniu ?
nie ma znaczenia od którego kącika zaczynasz,bylebyś to robiła naprzemiennie i wykleiła prawie 100 % rzęs w wewnętrznym kąciku również.. ile się da...
opracowanie kącików oka jest niezmiernie mozolne. Zawsze zaczynam doklejać od 3/4 długości powieki zakładając, że początkiem jest wewnętrzny kącik oka. Tym sposobem poznaje rzęsy klientki i ich humorki :D. później wewnętrzne kąciki naprzemiennie i zewnętrzne i kończę na środku oka, gdzie uwielbiam gmerać pęsetami :skacze: i szukać "niedobitków".
Z drugiej strony zastanawia mnie różnica między efektem fluffy a russian style 3-8D. Może uzmysłowicei mi różnice- byłabym wdzięczna :*.
mam jakiś problem z tym zeby Rzesy szły w jednej pięknej linii. Co mogę robić nie tak?
Dziewczyny, a jeśli uzupełniamy rzęsy to jak to jest z cleanerem?? Przeciez nie dam rady odseparować kilku pojedynczych rzęs, które wymagają uzupełnienia żebym mogła je posmarować cleanerem.. Proszę o jakies rady
Smakujesz wszystkie :P
myszka0804- ja przy uzupełnianiu clinerem traktuję wszystkie rzęsiska bez wyjatku przedłużone czy nie. Czyszczę w ten sposob od razu przedłużone rzesy z pozostałości makijażu lub innych "zanieczyszczeń".
Witam,
Od jakiegoś czasu śledzę ten wątek, az w koncu postanowiłam sie zarejestrowac. Przedłużam rzęsy metodą 1:1 od niedawna. Nasuwa mi się takie pytanie na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi, a mianowicie, zdarza mi się czasmi źle podkleić dolne rzęsy taśmą co powoduję ze przy klejeniu górnej rzęsy skleja mi się tez dolna i klientka czuje że w jednym miejscu ją ciągnie jak otwiera oko. Macie jakies sposoby na to żeby delikanie odkleić tą dolną rzęse od górnej? Taka sama sytuacja jest w tedy kiedy górna rzęsa przyklei mi się do taśmy, w tedy też ciężko jest to odkleić i klientka odczuwa dyskomfort. Możecie mi doradzić co w takiej sytuacji zrobić?
Ja chwytam dwoma pensetami dolna i górna,czasem wystarczy dotknąć penseta i puszcza. Jak juz naprawdę nie daje rady to biorę nożyczki kosmetyczne i po prostu ucinam przy sztucznej rzęsie. Ale mam niektóre takie klientki co otwierają i ciągną sobie same jak np chowam sprzęt i często zostają na dole bo sobie wyrwa sztuczna z naturalna to wtedy mnie strzela. A zawsze mowię zeby nie otwierały dopóki nie pozwolę i zeby nie ciągnęły na sile jak sie skleja a te dalej swoje. :/:
:aty:
ewciaaa90 jak już Ci się coś takiego przytrafi to chwytasz jedną pęsetką górną rzęse a drugą pęsetką dolną i delikatnie je "rozdzielasz". Tylko nie tak aby pociągnąć którąś i wyrwać tylko takim ruchem który tylko je rozklei. Pamiętaj aby nie kierować pęset w kierunku oka. Z płatkiem podobnie, jedną ręką/pęsetą przytrzymujesz płatek drugą unosisz przyklejoną rzęsę.
Dziekuje dziewczyny za pomoc, przy nastepnej takiej sytuacji postaram sie wykorzystac Wasze rady :)
enedi przed schowaniem sprzętu można delikatnie podciągnąć powiekę palcami, wtedy linia rzęs się unosi i widać czy nic się nie przykleiło czy skleiło.
Nie powinno sie używać nożyczek, oj aż mam ciarki. Niektóre klientki ot tak bez uprzedzenia potrafią sie wstrząsnąć na łóźku... to niebezpieczne.
Zlepione rzęsy najlepiej rozkleić pęsetkami.
Ale ja każe im nie otwierać jak odkleje płatki zeby odczekać z oparami kleju bo potem otwierają i piszczą ze piecze i zaleją te Rzesy łzami ze nie idzie wytrzeć a nie słuchają moich zaleceń i wykorzystują czas kiedy ogarniam stanowisko jak nie widzę i otwierają. To samo tyczy sie penset jak nagle wstanie to nie chce myślec co można zrobić a nożyczkami jednak od boku. Na szczęście przy taśmie Microfoarm bardzo rzadko wyjdzie jakaś z dołu także nie ma problemu. :)
Dziewczyny pomóżcie :) Mam jedną panią, której rzęsy po 2 tygodniach wyglądają jak u innych po 4-5 tyg. Klej ten sam, rzęsy te same, odtłuszczam normalnie, wszystko robię tak samo. Zastanawiam się czy winę ponosi to, że nie myje ona twarzy wodą, nie moczy jej w ogóle. Twarz zmywa płynem micelarnym, omija rzęsy. Czy dobrze kombinuję, że wtedy rzęsy są natłuszczone i to osłabia klej? Nie wiem co jej poradzić i sama nie wiem wtedy jak to traktować. Czy brać wtedy mniej pieniędzy i traktować jako winę mojej aplikacji?
Jeśli u innych klientek wszystko jest w porządku, winę za taki stan rzeczy ponosić może albo nieprawidłowa pielęgnacja, albo stan fizjologiczny klientki.
Nieprawidłowo utrzymywana higiena rzes, może prowadzić do zalegania wydzielin skórnych wraz ze złuszczonym naskórkiem między rzęsami, co z kolei może skutkować rozwojem infekcji i obniżeniem trwałości aplikacji. Także jak najbardziej Twój tok rozumowania jest poprawny. Podczas uzupełnienia zwróć uwagę na to, czy między rzęsami nic nie zalega, innymi słowy czy jest czysto. Jeśli tak, to warto szczegółowo wypytać czy zaczęła przyjmować jakieś nowe leki lub czy zdiagnozowano u niej jakąś chorobę. Tak czy inaczej, jeśli nie jest to Twoja wina, powinnaś liczyć ją zgodnie ze stanem faktycznym, bez żadnej taryfy ulgowej.
Dziękuję za odpowiedź :) Może jakieś rady jak mogłaby utrzymać ich higienę bez moczenia całej twarzy woda?