to były moje pierwsze naturalki zażelowane jeszcze w tedy nie wiedziałam jak robić frencha
Printable View
to były moje pierwsze naturalki zażelowane jeszcze w tedy nie wiedziałam jak robić frencha
Kaja... Jak zobaczylam Twoje paznokcie to az się usmiechnełam :P
Moje pierwsze zazelowane naturalki wygladaly identycznie :D
Witam :)
Postanowiłam stworzyć nowy rozdział w moim życiu.... Rozdział pt Pazurki ;) który rozpoczęłam zaledwie tydzień temu małym prologiem - zakupując zestaw startowy.
Mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Waszą pomoc, jak i krytykę.
Na tę chwilę bawię się tylko frenchem i tylko w żelkach, kusi mnie akryl, ale boję się że nie podołam...
Zrobiłam pazurki 3 modelkom, którym bardzo dziękuję :*
Wrzucę kilka fotek, prosząc jednocześnie o komentarze uwagi i porady
Dziękuję
Na zdjęciu powyżej zrobiłam nowym żelem Sun flowera - przezroczystym, i nie wiem dlaczego pełno bąbelków powietrza się narobiło :(
Wyczytałam, że przyczyną może być zły pędzel, i możliwe że tak jest :/
bardzo ładne :) świetnie te frenche wyszły :)
ładne pazurki ;)
Nie wydaje mi się, by tak wyglądały pazurki po tygodniowej samodzielnej nauce..
No, moze jeszcze te pierwsze, ale nie pozostałe..
hmm jak na pierwszy raz to te pazurki są aż za idealne, nio chyba, ze taki talencik nam się na forum trafił, czekamy na więcej prac
Witam kochane!
Czytam wątki na tym forum już długo. Mam chęć zająć się stylizacją paznokci. Jeszcze nic nie zaczęłam oprócz małej próby u koleżanki w salonie. Efekt był marny, jak się zapewne domyślacie. Ale trochę mnie to wkręciło. Na razie czytam, kompletuję sprzęt. Przez lato będę się na mamie uczyć. Później chyba na kurs się wybiorę... Zobaczymy... :tuptup::)
dobrzeze ja nie mam swoich pierwszych bo wstyd by bylo je tu wstawic:leze::leze::leze:
Witam :)
Mialo byc o poczatku a u mnie w zasadzie poczatku nawet jeszcze nie bylo =] Wyglada to tak ze przez cale zycie obgryzalam swoje pazurki wiec jakis czas temu (bedzie ze 3 lata) zdecydowalam sie na zrobienie sobie sztucznych :) od tamtej pory podejmowalam kilka prob zrywania z brzydkim nawykiem ale za kazdym razem nic z tego nie wychodzilo i co jakis czas na nowo robilam sobie pazurki akrylowe albo zelowe (znaczy nie sama sobie tylko u kogos czy w sumie to ktos mi robil :D ) ostatnio znowu pojawila sie okazja poniewaz jechalam na wesele i tak jakos od miesiaca udaje mi sie moich wlasnych nie obgryzac ale poniewaz znany jest moj slaby charakter w tej materii, a poza tym stylizacja paznokci zawsze mnie ciekawila (moze dlatego ze nigdy nie mialam swoich =]) na nadchodzace urodzinki rodzinka postanowila mi zafundowac moj wlasny zestaw no i zobaczymy jak to wszystko sie potoczy.. Narazie zestawu jeszcze nie mam za to znalazlam to forum i az mi sie w glowie kreci od mnogosci ciekawych i przydatnych informacji tu zawartych :o takze mozna powiedziec ze niniejsze forum jest poczatkiem poczatku :P
Naprawdę dopiero zaczynam :P
Ale napatrzyłam się na moją stylistkę (rok) , i stąd troszku się orientuję co i jak ^_^
Jest jednak dużo niedoskonałości, może na zdjęciu tego nie widać, ale są napowietrzone w sensie bąbelkowym, i zalewam wciąż skórki czego wynikiem jest potem podchodzenie powietrzem :(
Hmm ;)
ubieglego roku zaczelam pracowac w solarium z hurtownia żeli do paznokci.
No i tak dziwiąc na te wszystkie rózne akcesoria , ozdobki , zeliki , i rozmawiajac ze stylistkami na ten temat pomyslalam ze czemu by nie zacząc sporbowac.
Na wielkanoc dostalam od rodziców zestaw no i sie bawie.. ;)
aaa dziewczyny za chwile mam pierwsza powazna klientke haha trzymajcie kciuki !!!!
czekamy na fotki :):)
Sama aż sie zaczełam smiac jak je teraz oglądam :)
pięknie wychodziło mi zalewanie skórek :)
Załącznik 24479
Ja zaczelam jakies 4 lata temu a dokladnie poszlam zrobic sobie paznokcie na wesele i dostalam tzw olsnienia szalu paznokciowego i zaczelam robic wszystko aby zaczac szkolic sie w tym zawodzie :) teraz prowadze wlasne male studio paznokci :) i nadal sie szkole bo w tym zawodzie trzeba byc na bierzaco i caly czas doskonalic swoje umiejetnosci :)
Ja tez jak aswalcik22 poszłam zrobić paznokcie na wesele:D. Z tego co słyszałam jest to dobry salon bo dużo osób przychodzi. Ale jak potem poczułam ból i zarazem wściekłość, że na wszystkich palcach, wał okolopaznokciowy miałam poraniony;(. Typisy owszem były wytrzymałe, ale jak się nie zbulwersować gdy dookoła paznokci są krwawiące rany?? I dlatego stwierdziłam, że sama zacznę robić paznokcie bo jak widziałam co ta "stylistka" robi to nie wydawało mi się trudne:) Ale teraz wiem, że trzeba dużo świczyć, żeby byc coraz lepszą:D
Kolejny pierwszy raz ;)
---------- Dodano o godzinie 20:46 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 20:41 ----------
A to zrobione samej sobie :/:
http://images38.fotosik.pl/300/69ef8cc3af3c052bm.jpg
http://images46.fotosik.pl/303/83e12ec75c7ae3d0m.jpg
Te pazurki pozwoliła mi zrobić sobie koleżanka na jej sprzęcie. No i myślę że jestem zielona, ale wyszły całkiem nieźle. Ale to wy się na tym znacie, zajęło mi to jakieś 2 godziny z hakiem. Przepraszam, że takie niewyraźne.
Nie wiem gdzie mogę wrzucać kolejne zdjęcia z mojej pracy nad frenchami więc znów prezentuję je tutaj
http://forum.wzorki.info/%3Ca%20href...9000c012cm.jpghttp://images41.fotosik.pl/300/d4545fe9000c012cm.jpg
Liliath piekny ten french
Witajcie :) to i ja pokażę jak zaczynałam :) oto fotka pierwszych w życiu żelowych paznokci jakie zrobiłam koleżance
:) co o nich sądzicie ?
A to z kolei pazurki jakie zrobiłam sobie dzień po ukończeniu kursu :)
Jest różnica :) A ile już czasu jesteś po kursie ?:)
w pierwszych fajne zdobionko, za to w drugich juz nadganiasz budowa :)
kursy robia swoje... :)
Witam!
Moja przygoda z pazurkami zaczęła się przez starszą siostrę....od ładnych paru lat chodziła to tu to tam "na paznokcie". W styczniu tego roku zaczęłam przegląd internet w poszukiwaniu fajnego wzorku dla siebie na wesele przyszłej szwagierki. Tak jakoś trafiłam na to forum. Chwała Bogu,że na to,bo chyba bym się nie podjęła samodzielnej próby robienia paznokci;) Potem siostra zaczęła mnie namawiać,że skoro umiem i lubię układać fryzury, robić makijaż i malować dość fajnie lakierami to "mogłabym się wreszcie na coś przydać i nauczyć się robić żelowe pazury"....Wjechała mi na ambicję,oj wjechała:placz: Po urodzinach zakupiłam zestaw startowy a allegro,było do niego parę ozdób i tak akurat przyszło to w Wielki Piątek i na prośbę drugiej siostry zaczęłam robić jej paznokcie....Straszne były....45minut zajęło mi samo przyklejenie tipsów-mlecznych,bo gdzieś wyczytałam,że są łatwiejsze w obróbce dla początkujących. Guzik prawda...przebijał mi kolor tipsa spod żelu clear. Warstw żelu dałam chyba z 5 a i tak po5dniach odpadły jeden po drugim:( Ćwiczę cały czas na sobie,siostrach,czasem mama się zdecyduje. Może się kiedyś odważę pokazać Wam te moje pierwsze "kociuby".