Ja zawsze na święta robię "taką inną karpatkę". Po prostu uwielbiam - pyszne ciasto, dość proste w przygotowaniu i nie trzeba piekarnika - ale bardzo sycące. I chciałoby się jeść nawet wtedy, gdy żołądek mówi "dość". :D
agaciorka93, a to takie pierniczki bez konieczności czekania? Normalnie pierniczki można jeść po kilku tygodniach od zrobienia, bo wcześniej są za twarde... Ale jeśli te są gotowe od razu, to bardzo bym prosiła o przepis. Chętnie wykorzystam w te święta!