jejciu dobrze ze mam juz to za soba:) zdalam za 3 razem..minelo 3 lata juz i powiem wam ze rzadko co jezdze..moj facet robi za kierowce:)
Printable View
jejciu dobrze ze mam juz to za soba:) zdalam za 3 razem..minelo 3 lata juz i powiem wam ze rzadko co jezdze..moj facet robi za kierowce:)
a ja wlasnie sie strasznie boje jezdzic :( i jak cos jezdze po wsi jak cos trzeba i najlepiej jak siedzi ktos kolo mnie. jeszcze sama nie jechałam. strasznie boje sie do miasta jechac, jeszcze nie bylam :( ale czekam na meza, wroci teraz zza granicy i będę chciała aby mnie nauczył jeździć :(
ja mam 10-tego testy, teoria nie jest zła, gorzej z praktyką. Instruktor zamiast spokojnie tłumaczyć jeszcze specjalnie mnie podpuszczał na jazdach i taką sieczkę w głowie robił, że masakra..:/:
zresztą prawie 20h jezdzilam po jakis wioskach i placach, a potem koles mi wypomina, że na mieście miejscami sobie nie radze, tymbardziej, że miasta tego co miałam jazdy nie znam.:/:
Ja we wtorek mam pierwszą jazdę i jestem jak na razie zestresowana:p ale zobaczymy jak bedzie :)
Bez stresu Jula:* mnie mój instruktor na pierwszą jazdę na plac, a później w miasto. Do dziś nie wiem jak ja to zrobiłam, że pojechałam :P
Julcia, dasz radę! :) Wierzę w Ciebie :)
ja się na razie nie wybieram... bo te przepisy się zmieniają;(
ale wczoraj zdał mój mąż... jazdę za 1-szym razem:love::D i jestem przeszczęśliwaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!
No to swietnie Evelyn, teraz bedziecie smigac autkiem :)
Gratulacje :brawa:
tak rudzia...dziękuję w imieniu męża... pomagałam mu się testów uczyć:] do zielonej góry do fokusa co 2 tygodnie... a nie autobusem raz na pół roku....:skacze:
Hahahahahah :D Dobre...
Teraz bedziesz miala o wiele lepiej bo autem praktycznie bedziecie jezdzic kiedy chcecie, o ktorej chcecie i gdzie chcecie :)
Autobusami czy pociagami to nie ma takiego komfortu ;)
Julka dasz rade:) ja po pół godzinie na miasto wyjechałam :D
I jestem po:D:D:D alez jestem z siebie duma :cool:
najpierw zawiózł mnie na taki placyk i kazał się przesiąść, ustawiłam co trza i mówi 'ruszamy' i wiecie, że za 1wszym razem ruszyłam :D (a nigdy nie siedziałam za kólkiem), potem jazda w kółko, hamowanie z 40km/h, skręt na 2 biegu i nagle zostało jakies 30 min i on do mnie mowi to teraz Pani skręci w lewo... ja na niego patrze i mówie ale tutaj za tym samochodem a on do mnie nie , że na ulice... Sie upewniłam, czy on aby na pewno wie co robi mówiąc, że chyba sobie żartuje no i przy skręcie faktycznie już jechałam dalej ulicą :D:D:Di tak dojechałam do ośrodka :P
POtem troche parkowania, wyjazdu na wstecznym i stwierdził, że całkiem dobrze sobie radze i że bardzo dużo ze mna dziś zrobił..:wow:
Ale i tak mam strasznie ciężką nogę:P bo ciągle nie moge opanować gazu i za szybko puszczam sprzęgło przy zmianie biegów:P no i 2 razy mi zgasł na skrzyżowaniu :haha:
Kolejna jazda w ndz i teraz bede juz po ulicy jeździć i to jest masakra dopiero :P
to się trochę rozpisałam:P
A widzisz Julcia, nie jest tak źle, niepotrzebnie się martwiłaś :) Wiadomo, błędy mogą się jeszcze jakieś przytrafić, ale skoro instruktor Cię pochwalił, to chyba wie co mówi ;)
No i brawo:)
Ja po ok. 30 min wyjechałam na miasto za pierwszym razem:) Trzeba po mieście jeździć bo człowiek tam dopiero się uczy :) Ja za dużo gazu nieraz daje:) ale plus był taki że nawet na światłach pierwsza ruszałam i się wszyscy patrzyli ze zdziwieniem :D
ja swoja jazde pierwsza odrazu milam na ulicy:) a egzamin tuz tuz w czwartek 13 paż. Trzymajcie kciuki!!P:) obym zdala...
ja podobnie nie dość że od razu na mieście to pan do mnie " ruszamy" a ja oczy i do niego " ale jak??" hehe nawet nie wiedziałam gdzie gaz a gdzie hamulec :D ale jakoś udało mi się nauczyć :D
Haha, Katarynka, to Pan instruktor widać lubił adrenalinkę :) Tak od razu Cię na miasto wypchnął... :)
Ja tez mialam odrazu miasto...Wczesniej jezdzilam :huh: w aucie taty i szwagra wiec wiedzialam co i jak :)
Teraz nie mam prawka a i tak polnymi jezdze czasami by nie zapomniec pred kolejnym kursem ale juz w Niemczech :D
ja tez odrazu na miasto ;/;/ masakra co pietra miałam
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziewczyny właśnie wróciłam z Wordu i zdałam w końcu te prawko:):):):):):):)
wielkie gratulacje Milenko na reszcie ci się udało :brawa::brawa::brawa:
milenko gratki:D kiedy jedziemy na wycieczke??
Niedługo z Pawłem auto kupujemy to jakaś wycieczka wtedy :)
Milenka gratuluje ;*:ok:
Nooo, Milenka gratuluję z całego serducha :)
Super ! Cieszymy sie z Toba :) Gratuluje :brawa:
Teraz uwazaj za kierownica bo dopiero zacznie sie prawdziwa jazda :)
milenka gratuluję :D
Dzięki dziewczyny :przytul:
hejka.. a ja wczoraj oblalam:( no i niestety trafilan na najgorsszego egzaminatora.. co specjalnie udupia.. i trase tak wymysla.. eh:( sprobuje kolejny raz moze za 2 razem mi sie uda..
Uda się na pewno:) dużo zależy od egzaminatora... na mojego też wszyscy tak narzekali a okazał się bardzo w porządku. Ogólnie wszyscy tak psioczą na tych egzaminatorów a ja trafiałam za każdym razem na fajnego. Nie zdawałam przez swoją głupotę i ja dobrze o tym wiem i nikogo nie obwiniam za to:) Word gdy oblejemy zarabia kasę to jest fakt ale czy egzaminator dostaje więcej kasy kiedy udupi większą liczbę zdających?? wątpię szczerze w to.... Faktem jednak jest to że ludzie są różni i egzaminatorzy też niektóży nie mają podejścia do ludzi niestety... Tak samo jak każdy też mogą mieć gorszy dzień:) Moja jedyna rada to wierzyć w siebie i w to co się umie. Jeśli naprawdę umiemy jeździć to zdamy:) Nie raz widziałam na placyku ludzi którzy jeździli slalomem i byli wściekli że nie zdali... ale jeśli taką osobą egzaminator by wypuścił na miasto to ja nie wiem co by się mogło stać i wolę o tym nie myśleć:)
Kurde w czwartek po raz trzeci oblałam prawko :/ Jezdziłam juz na miescie ponad 30min i bach :( zmylił mnie znak stop na którym nie powinnam sie zatrzymać a ja sie zatrzymałam :/ ehh ciekawe czy uda mi sie jeszcze w tym roku to zdac :p
Milenka gtaruluje! :) :*
Agus nie zalamuj sie, zdasz na pewno, trzymam mocno kciuki za Ciebie:przytul:
Milenko równiez gratuluje:D
andźka dziekuje :* udowodnie im ze potrafie jezdzic :D
hej:) zdalam wczoeraj za 2 razem:) :skacze::skacze::skacze:
No to gratuluję:)
gratulacje;]
dziekuje:) strasznie sie ciesze:)
odświeże troche...
zastanawiam się nad prawkiem.. wczesniej nie czułam potrzeby, ale jakos ostatnio mnie natchnęło i mam chęć iść, choć boje sie strasznie :huh:
planuje skorzystac z grupera.. bo niestety za droga sprawa takie prawko, jak dla mnie...
no i tak obserwowałam te oferty, ale o wiekszosci czytałam złe opinie, a teraz znalazłam prawko, ktore niby wg tvn-u jest na pierwszym miejscu w rankingu...
eh.. ciężka decyzja...
Jazda samochodem jest super. ^.^ Choć na początku po zdaniu bałam się usiąść za kółkiem...
Ja się strasznie stresowałam przed egzaminem, spać nie mogłam tej nocy... Poszłam, zdałam część teoretyczną, to zaczęłam stresować się jeszcze bardziej. Ale kiedy już byłam w aucie, a facet okazał się być naprawdę miły i wyrozumiały, to jechało mi się dokładnie tak jak na jazdach z instruktorem. Nawet się nie zorientowałam, kiedy wróciliśmy do WORD-u. :D
Herbaba zdawałaś w Poznaniu? :)
Natalia, a Ty się nie zastanawiaj, bo mają wejść nowe przepisy !
Wprawdzie już nie w tym roku bo urzędnicy dali d***
Wiem, że będzie o wiele wiele trudniej zdać, bo moja koleżanka jest
instruktorką i ma swoją szkołę nauki jazdy i właśnie w niedzielę
prowadziliśmy na ten temat debatę.
Aha, Natalia u nas można wziąć prawko na raty ;) dowiedz się jak jest u Ciebie i na prawdę idź. I nie myśl nad tym, czy się przyda czy nie, bo prawko się zawsze przyda.
Tym bardziej,że poczułaś chęć zrobienia prawka...