pytam, bo po 6 tygodniach delikwentka całkiem sporo jeszcze rzęs miała ;)
Printable View
pytam, bo po 6 tygodniach delikwentka całkiem sporo jeszcze rzęs miała ;)
hihi, trochę tak myślałam właśnie ;p
w sumie jest kilka powodów poza klejowych ;)
Ona jest raczej z tych dbających o aplikacje, ale nie jakoś przesadnie, bo np. słabo dba u nasady i zbierają jej się grudki sebum itp. :/ i ja jej to ogarniam przy uzupełnianiu, ale raczej nie skubie, nie dłubie, nie szarpie- rzadko czesze, bo w sumie stwierdza że nie musi, bo są prosto ładnie i już ;p..ale z kolei jest instruktorem fitness i oczka potem zalewa non stop, za to wyciera delikatnie...A poza tym ma sporo tych rzęs- wklejone jakieś 150/oko, a nie kleimy idealnie kącików, bo w nich to akurat dłubie ;)
cholera...teraz jak to czytam, to ja nie wiem jak jej się to trzyma tak długo, bo w sumie aż taka grzeczna dla nich nie jest ;p
w każdym bądź razie spokojnie do pięciu tygodni mi równo i ubytków nie widać, sypią się jej dopiero w szóstym tygodniu
dwie ostatnie aplikacje czyli 9 i 10 dopiero ;)
Moje prace:
1,2,3 - jedwabne 0,2 C, 7,9,11,13
4,5,6 - jedwabne 0,25 C dł jak wyżej + czerwone rzęsy + cyrkonie
7,8 - norki 0,2 B chyba 7,9,11
Zuza przyzwoite rzeski, ale niedokonczone wewnetrzne kaciki- jesli masz z tym problem to zaczynaj od wewnetrznych kacikow i zewnetrznych jednoczesnie, kierujac sie ku środkowi.
Dzięki za radę :ok: aczkolwiek jest mi bardzo trudno wkleić tam rzęsy, jakbym nie robiła. Z trudem oddzielam rzęsy w wew kąciku, z trudem wklejam tam cokolwiek, rzęsa najczęściej wygina mi się w tym miejscu we wszystkie strony, albo wygląda komicznie, bo jest zbyt podkręcona i nienaturalnie sterczy. Kupilam nawet krótkie rzęsy J 0,15 i na niektórych zdjęciach są wklejone, ale nawet tego nie widać :( mało tego, gdy już nawet uda mi się wkleić coś do wewnetrznego, to przy rozczesywaniu część wypadnie, przy rozklejaniu druga część się oderwie, resztki muszę odkleić bo są powykręcane i zostaje... nic :P
Hmmm a może problem tkwi w podkładce czyt. taśmie/ płatkach pod oczy?
Ja pamiętam, że jak czasem źle mi się podkleiło rzęsy to tragicznie się kleiło wewnętrzne kąciki. Daj jakąs fotke jak masz oczka podklejone to zobaczymy czy może to jest przyczyną?
Dobrze, przy najblizszej klientce zrobię fotkę przed z płatkami :) póki co zastosuję Twoją poradę Bobasku - "zacznij od kącików" :D
długo mnie tu nie było, aż musiałam nadrobić kilka stron :D
blu zdjęcie dla ciebie - tak umieszczam rzęsy w paskach, czyli mocuję paski taśmą do pudełka (w którym leży ciężki kamyczek). ewentualnie podpisuję długości. czasem też skręt, albo grubość, jeżeli zamierzam mieszać grubości. klej mam na kamyczku obok, ale kamyk zawijam w folię aluminiową (błyszczącą stroną na zewnątrz).
co do rzęs leżących na podkładce (jeżeli nie pomaga podklejenie powieki taśmą w kierunku czoła) to proponuję termiczną zalotkę (koszt około 20zł). bardzo dobrze podnosi rzęsy (nie na cały dzień, ale wystarczy na parę godzin)
matraosz bardzo ładne aplikacje :kwiatek:
paulaa gratuluję! 10 aplikacja wygląda rewelacyjnie, bardzo starannie i równo, świetnie ci idzie :brawa:
zuuzaneczka (już wiesz, gdzie problem) widać na niektórych zdjęciach w wewnętrznych kącikach doklejone rzęski. różnią się grubością od reszty, i moim zdaniem jest to świetny pomysł. ja też doklejam w wewnętrznych kącikach grubość 0,15 i profil B wolę niż C (ale nie zawsze) i staram się doklejać długość taką samą, co rzęsa naturalna, ewentualnie 1-2 mm wydłużam. a to dlatego, że wewnętrzne kąciki często są ruszane przez moje klientki, poza tym rosną tam rzęski krótkie, cienkie i czasem jaśniejsze od podkładki :haha:
nie pamiętam czyje pytanie na temat krzywo rosnących rzęs - też staram się kleić do wszystkich, prostując rzęski. rzęsę syntetyczną kieruję prostopadle do powieki.
co to ilości rzęs, to jak nasza kura doklejam do każdej (pomijam naprawdę maluszki), przy uzupełnieniu ściągam te, co mają spore odrosty i przyklejam nową rzęsę bliżej nasady.
co do rzęs SL i LL :cwaniak2: powiem tak: LL jest starszą firmą i miała w sprzedaży produkty blink lash stylist około roku zanim powstała firma SL. później LL zaczęła sprzedawać produkty ze swoim logo. czy pozyskują obecnie produkty z jednej fabryki - nie wiem. ale wcześniej ich produkty niczym się od siebie nie różniły.
dystrybutorka rzęs SL twierdzi, że na świecie jest zaledwie kilka fabryk (dokładnie powiedziała 4) produkujących rzęsy. omijajcie dziewczyny chińskie podróbki. firmy SL, LL i kilka innych mają produkty z Korei Południowej. to są naprawdę bardzo dobrej jakości produkty, mają wszelkie normy, atesty i pewnie coś tam o czym nie mam pojęcia.
np nie polecam rzęs ze zdjęcia nr 2 (było tu pytanie kilka stron wstecz). moja koleżanka skusiła się niską ceną i teraz rzęski leżą na półce, bo nie używa, bo się kiepsko trzymają, bo rozmiary są mocno zawyżone.
wielu dziewczynom bardzo dziękuję za ważne tematy- skończyły mi się podziękowania do postów :przytul:
marchewkowy las- A ja kiedys na nich robiłam i mam kilka dziewczyn które nadal je robią i sa z nich zadowolone , bo cienkie lekkie, miekkie, i daja naturalny efekt. Więc powiem Ci, że nie sa aż takie złe jak piszesz;p. Fakt długości zawyżone i sie ( ale nie u wszystkich) rozprostowują trochę.
Myślę, że w swojej ofercie warto mieć kilka rodzajów rzęs, żeby móc dobrać je do klientki ( miedzy innymi pod względem cenowym)- tak nas uczyły nasz dziewczyny kureczka i edytka:)
Dziewczyny to co do rzęs prostych rosnących ku dołowi rzęsy B tak?? A co myślicie o tych L ???
A i jeszcze czy któraś używała tej bazy z Sl bodajże bananowej czy cytrynowej(?)??
Kolejne moje pytanie;p to czy macie jakąś sprawdzoną odżywkę która stosujecie mając założone rzęsy? Poza revitalash
I jeszcze jedno , czy mamy jakieś ograniczenia w dodawaniu zdjęć w związku z ta ( mądrą;|) ustawa ACTA??
Właśnie znalazłam w nowej "Urodzie"
Chyba zaczne brac za moje aplikacje 500 zł bo teraz to mam działalnosć charytatywną w takim razie :D
Zen
tak chyba trzeba podwoić cenę, bo za sto parę złotych to nigdy w gazecie nie napiszą o nas :D
Marchewkowy,
dziękuję za instrukcje :)
masz sprawdzonego sprzedawcę od tych zalotek?
patrzyłam na allegro i cena się waha od 9 złotych do 70 :)
Joanna
masz już zrobione te rzęski? bo mi się dni i tygodnie nakładają na siebie i nie pamiętam już kiedy miałaś robić. wrzuć fotkę jakąś :)
Pinoczetka ja slyszalam ze te L-ki swietni etrzymaja sie na prostych rzeskach i ładnie wydobywają oko głeboko osadzone :)
Meraczka świetna aplikacja... siostra na bank zadowolona, niestety wiekszosc z naszych babek boi si ekolorowych rzesek jak ognia :(
Zen, jakie 500?! Nouveau Lashes 700 i ani grosza mniej;-)
Powiem szczerze, ze te ceny zwaliły mnie z nóg...
Zastanawiam się czemu norki sa takie tanie w stosunku do reszty:-D
Matko - parę godzin pracy i 700 stówek? Dla mnie bomba! :skacze:
Nie uwierzycie, jaką usłyszałam ostatnio opowieść z krypty... dziewczyna przedłużała rzęsy swoim klientkom na... klej chirurgiczny, którym m.i.n. zlepia się wnętrzności, etc. Nie dziwię, że u niej te rzęsy się trzymały parę miesięcy... :boi_sie::szczena:
Dzisiaj albo jutro jadę do Edytki po rzęski, bo wczoraj tak jej trułam przez telefon, że aż w końcu chyba padł na plecki i się rozłączył. :skacze:
A w sobotę albo niedzielę, moje pierwsze aplikacje. Mam nadzieję, że nie wydłubię rodzicielce oczu. :torba:
dziewczyny, trzeba zewrzeć szyki i robić chociaż po cenie uzupełnienia w NL, no bo jak to wygląda... :) :) :)
Edyta
moje klientki są bardzo otwarte na kolory na szczęście :)
chcą fioletowe, granatowe rzęsy, ostatnio wklejałam też trochę tych Waszych cieniowanych :)
ponawiam moje pytanie
o rozliczenia procentowe przy świadczeniu uslugi przedłużania rzęs w salonie przy własnych materiałach.
podpowiedzcie, bo w pierwszych dniach lutego mam rozmowę i nie wiem w jakich granicach mogę się poruszać.
Blu, na rzęsy idę jutro do minimouse z forum. Trzecie podejście... Spokojnie, zdjęcia będą :-)
Apropos L, są podkrecone dalej od nasady. Podobno zdają egzamin przy głęboko osadzonych oczach i opadajacych powiekach (jak coś pokrecilam, to nie lać proszę;-))
Blu mysle e 25% - 30% jest ok
ja tak mialam w salonach :) ja bralam np 150, salon 200 i roznica byla dla nich (nadal tak pracuję i to fajne rozwiazanie)
Edytko
hm... to dobre masz warunki.
ja w jednym salonie już robię rzęsy i mam rozliczenie 60% dla mnie, 40 dla salonu, co przy cenie też 200 daje mi tylko 120zł :(
a przy uzupełnieniu ze 100 zł mam 60, ze 130 - 78 :(
czyli kiepsko bardzo widzę.. ale jakoś nie mam odwagi walczyć o więcej.
:(
No ja muszę to przemyslec tylko ciekawe kto mi na to wtedy przyjdzie ;p
a w tej gazecie są chociaz zdjecia przed i po? takie autentyczne? moze jakoś mega super hiper są zrobione te rzęsy. Ale cena kosmiczna to nawet w siedzibie nouveau lashes za apliacje biorą mniej ;p
Edzia- no młoda zachwycona wręcz jest :) nic o doszkoleniu nie wiedziała i przygotowała się że do wieczora plackiem będzie leżeć, a ja tym moim wolnym klejem z podsuszaniem zrobiłam tyle rzęs ile na doszkoleniu i w tym samym czasie :o az zgłupiałam jak skończyłam i popatrzyłam na czas..nie wiedziałam gdzie mam się podziać ze sobą ;p...
A powiem Ci, że teraz mi się posypało z klientkami właśnie przez te kolorowe rzęsy u młodej, także mam nadzieję że będę mogła jutro z kolorkami znowu coś zdziałać :)
Wyślij mi ten adres mailowy w końcu, to Ci poprzesyłam te obiecane przepisy itp. ;) (malutki offtop- nie bić!;))
Tak Zen, aplikacje sa super hiper wyrabane :-D Ale zeby ocenic proponuje kupić gazetke:"Uroda" koszt 4,99 no i jeszcze te komentarze...
no zobaczymy co jutro udam nam się z Joanną wyczarować ... trzymajcie kciuki
Obyło się bez kupna znalazlam skan :D Moze na temat tych komentarzy sie nie będę wypowiadać, zdjecia w tym artykule by mnie osobiście nie zachęciły, że tak nieskromnie powiem nasze zdjecia, które wstawiamy w tym temacie czy na blogi bardziej przedstawiaja rzeczywisty efekt. co do tej aplikacji za 700 zł którą wykonała p. Ciniakowa czy jak ona się tam nazywała to szkoda że nie ma jej prac tam wstawionych, bo rzęsy robi podobnie do tych rzes tej rosjanki o ktorej ostatnio była mowa. A przynajmniej te które widziałam tak wyglądały :)