u mnie chopak bedzie drugi . moze i chcialabym dziewczynke ,ale mam straszne klopoty z kregoslupem ,wiec ciaze to u mnie ryzyko troszke . zablokuje mnie ,albo nie ? donosze ,czy przeleze do konca ?
Printable View
u mnie chopak bedzie drugi . moze i chcialabym dziewczynke ,ale mam straszne klopoty z kregoslupem ,wiec ciaze to u mnie ryzyko troszke . zablokuje mnie ,albo nie ? donosze ,czy przeleze do konca ?
może by moje złe myśli odeszły jakbym miała czym się zająć. tak dosłownie siedzę i nic nie robię. pazurków już się nie uczę robić, jak kiedyś wychodziły tak teraz nie wychodzą wcale. cały sprzęt leży bezużytecznie i się kurzy. miałam w planach kurs ale jak straciłam pracę nie wyszło a nie ma kto mi pokazać co robię źle i co trzeba poprawić.
wyjść też nie ma gdzie ani z kim.
u mnie też będzie chłopiec, a ubranek dostałam dużo na dziewczynkę. więc w domu będzie chodzic w różowych :) trochę dziwnie będzie to wygladac. na chłopca mam Ubranka dopiero takie większe :)
po za Ubrankami nic więcej jeszcze nie mam i szybko mieć nie będę raczej.
asiad nie przejmuj się . Takiemu małemu brzdącowi to wszystko jedno w jakich kolorach będzie "chodził" . Zresztą maluszkowi to wszystko pasuje !
A resztę jakoś pomału skompletujesz sobie...
asiekfr z kręgosłupem to faktycznie fatalnie. Też mam z nim kłopoty. Ale na szczęście na samym początku ciąży udało mi się wybrać zabiegi w sanatorium i jakoś mnie to chyba trzyma. Kąpiele w siarce i inne zabiegi pomogły :).
Chociaż teraz pod koniec ciąży to i tak odczuwam ból i na dodatek mam jakiś chyba ucisk na kręgosłup bo już miesiąc mam ścierpnięte i zdrętwiałe dłonie. Co nie ułatwia mi życia niestety. Każda czynność jaką wykonuję rękoma sprawia mi ból ;( Nawet pisanie na klawiaturze...
wkoncu jestem dobrej mysli :)
Dziewczyny jak u Was wyglada kwestia porodu rodzinnego?? czy jest bezplatny czy trzeba uiścic jakas oplatę?? u mnie w szpitalu zycza sobie za taki porod opłatę w postaci "cegielki" na rzecz szpitala. zastanawiam sie ile taka "cegielka" wynosi, czy jest jaka minimalna kwota czy cos typu co łaska jak w Kościele ale cennik obowiązuje.
wreszcie asia.milo slyszec ze nastroj ci sie poprawia!
oj ja ci nie poradze ,bo rodzilam tutaj.ja mialam meza przy sobie ,przecinal pepowine i glaskal mnie po glowie :] teraz tez mam nadzieje ,ze bedzie!?;)
Ja nic nie płaciłam,za poród rodzinny,nawet nikt mi nic nie insynuował.Jak będziesz w szpitalu to popytaj dziewczyn,które tam będą albo położne,napewno ktos coś doradzi :) z doświadczenia wiem,że fajnie mieć obok kogoś bliskiego :) zawsze to jakieś wsparcie i człowiek nie czuje sie sam :)
Ja za poród rodzinny też nic nie będę płacić. Kiedyś się u mnie płaciło teraz już nie chyba... Cieszę się że masz dobry humor:)
Nam wczoraj zaczął się 18 tydzień :)
to chyba ten szpital u mnie w mieście jest jakiś odmienny. no cóż nawet jak będzie trzeba zapłacić to i tak kogoś ze sobą zabieram. sama nie pójdę :)
Asiad to super ze jestes dobrej mysli :* :) dziewczyny Ci pisaly ze nie masz sie zalamywac bo to szkodzi maluszkowi.
A zza chmur zawsze wychodzi slonce :kwiatek:
Mój Paweł wczoraj dostał pierwszego kopniaczka :) ja czuję ruchy dzidzi już jakis czas ale były na tyle słabe że on nic nie mógł poczuć aż tu wczoraj kopniaczek poszedł:) słabiutki bo słabiutki ale był :)
Mój maluszek też coraz mocniej zaczyna kopać :) chociaż ostatnio przez dwa dni prawie w ogóle nie czułam ruchów. w czwartek do lekarza to dowiem się czy wszystko w jak najlepszym porządku i czy maluch leniwy tylko.
a ja walczę z bólem zęba i ucha. spać nie idzie bo tak mocno boli. do dentysty przyjąć nie chcą bo brak miejsca na fundusz i gdzie nie zadzwonie to słychać "proszę rejestrować się od października". pogotowia dentystycznego już w szpitalu nie ma a prywatnie niestety też iść nie mogę. będę dzwonić po gabinetach aż któryś dentysta wkońcu przyjmie. a z tym uchem to nie wiem czemu boli - myślę że przez ten ząb albo przewiało.
asia szukaj gdzies pomocy ,bo sie zameczysz dziewczyno .
sylla nam zniknela ..... moze to juz :skacze:????
A no może może... :skacze: czekamy na jakieś informacje:)
Ja właśnie wróciłam z tego testu glukozy.... jak tam się powstrzymywałam to w domu jak tylko weszłam zaczęłam rzygać jak kot... obrzydlistwo straszne ;/ a siedziałam tam od 8 do 12 bez jedzenia;/
Jestem , jestem....Cytat:
sylla nam zniknela ..... moze to juz
Niestety ja jeszcze. Twardziel jestem ;) to znaczy mój mały "mapet" to twardziel. Nie spieszy się w objęcia mamusi:cwaniak:
Byłam dzisiaj w szpitalu na KTG . Wszystko wyszło dobrze. Wróciłam do domu. Jak nic się nie będzie działo to mam się znowu zgłosić do szpitala na KTG we czwartek. Jak nie urodzę to dopiero w poniedziałek mam się na oddział położyć. No nic trzeba czekać :P
Faceci podobno luba posiedzieć dłużej...
Ale nic nie mówię jutro termin. Może będzie wszystko punktualnie:wstydek:
milenka i kiedy wyniki z tego testu glukozy?
Ja na szczęście przeszłam go bez takich skutków ubocznych jak Ty .
asia ząb , ucho... Fatalnie. Ratuj się jakoś . Nie możesz się tak męczyć!
Co do porodów rodzinnych to przy Majce (czyli 6 lat temu) u nas w szpitalu życzyli sobie 200 zł. Teraz będę rodzić w innym szpitalu i podobno jest za darmo. Mąż musi tylko kupić czepek i buty ochronne w automacie i ot cały koszt.
Fajna sprawa bo akurat teraz wiem jak ważna jest obecność kogoś kto Cie wesprze w bólach.
Mam nadzieję , że wszystko się tak ułoży , ze mój A zdąży na czas będzie przy mnie....
Sylla to czekamy na twojego bobasa:)
Moje wyniki odbiorę dopiero 25 na wizycie u lekarza:)
sylla ,to umyj ze dwa okna ,pomaszeruj troche i zaraz zadziala ,albo .... :D ,albo czekaj i juz :) i chyba to najlepsza opcja .
moj syn urodzil sie przed data ,wiec to chyba nie ma znaczenia czy chlopczyk czy dziewczynka ,po prostu sie maluszkowi nie spieszy !
dobrze mu w ciepelku u mamy:D
A my dalej probujemy:/:
Próbować zawsze trzeba i nie mozna się poddawać. My próbowaliśmy 2 lata i nic a teraz sama zobacz:)
asiekobawiam się , że w moim przypadku mycie okien nie zadziała. Już nawet kosiłam trawę ze dwa dni temu i nic... Jakby coś miało być to już by mnie ruszyło. Trzeba czekać i już . W końcu termin mam dopiero jutro ;)
Co do tekstu , że chłopcy lubią dużej posiedzieć.... To też w to nie wierzę. Usłyszałam takie coś ostatnio i biernie powtórzyłam. Maja w końcu baba a trzy dni po terminie się urodziła.
dzidzia próbuj do skutku. W końcu się uda!!![COLOR="Silver"]
Asiad, ty się o termin wizyt nie pytaj, ponieważ z bólem zeba bez kolejki biorą, nawet na fundusz. Dzwoń i mów, że ciężarna z bólem zęba. Muszą cię wziąć, a w Twojej przychodni, tam gdzie lekarz rodzinny nie ma dentysty? bo właśnie w przychodniach tak jest, że z bólem zęba poza kolejką biorą. I tak jest na pewno.
dudejla w przychodni gdzie rodzinny nie ma dentysty, jest tylko gabinet prywatny. mam parę numerów do stomatologów to albo nie odbierają telefonu a jak odbiorą to ze limit wyczerpany i nie ma jak po za kolejka przyjąć i mówią ze prywatnie jedynie. tłumaczę ze na prywatna wizytę mnie nie stać a boli mnie ząb i jestem w ciąży - zero zainteresowania. jutro bede dalej próbować dzwonic tylko musze skas wynalezc na doladowanie bo przez te dzwonienie pusto na koncie ;/. w opiece po 15 czerwca moge sie pytac o decyzje czy w tym miesiacu przyznali jakis zasilek czy tylko nalezal mi sie jednorazowo co dostalam w maju.
Milena a jak dlugo staraliscie sie o malucha, zanim sie "udalo" ? Pewnie juz gdzies pisalas ale znajac mnie to przeoczylam :)
Doslownie ominelas :P Przeciez napisala 4 posty wyzej, ze 2 lata sie starali :)
tak tak 2 lata :)
Dziewczyny co powiecie o tym wózku?? Mojego Pawła bratowa miała i bardzo go zachwala
http://allegro.pl/espiro-vector-2011...383267540.html
milenka_olsztyn a ja zdecydowanie odradzam kupowanie takich wózków wielofunkcyjnych, strata pieniędzy jak dla mnie, lepiej kupić jednofunkcyjny z gondolą bo te wersje spacerowe są ciężkie , duże i jeśli się mieszka w bloku np. na czwartym pietrze bez windy to wnoszenie takiego wózka jest strasznie męczące, poza tym taka spacerówką ciężko poruszać się w większości sklepów i kończy się to na zakupie drugiego wózka typowo spacerowego, który jest lżejszy, mniejszy i wygodniej się go prowadzi, popatrz sobie na ulicy, praktycznie wszystkie dzieci już siedzące wożone są w typowych spacerówkach, taki wózek wielofunkcyjny fajnie wygląda i sprawdzi sie tylko w wersji głębokiej, takie jest moje zdanie.