julcia gratulacje i życzę Ci tylko szerokich i bezpiecznych dróg :ok:
Printable View
julcia gratulacje i życzę Ci tylko szerokich i bezpiecznych dróg :ok:
No to i ja gratuluję:)
zaczynam teorie od tego weekendu :)
ciekawe jak to dalej bedzie.. powoli zaczynam się bać...
Nie ma się czego bać:)
natalia teoria to pikuś nie ma co panikowac, zostaw soie emocje na pozniej:):)trzymam kciuki zeby bylo dobrze;) powodzenia!!
ale ja juz zbieram emocje po prostu hahaha :D
ale musze zdac za pierwszy razem bo nie stac mnie na zdawanie kilkanascie razy :skacze:
No ja też zdałam . Nie za pierwszym ale zdałam.. he he od 3 miesięcy prawko w ręce, teraz auto kupić.. ;D
ja zdawalam na prawko 8 lat temu .podchodzilam do egzaminu 2 razy i 2 razy oblalam .gdy szlam na kurs byla to pierwsza stycznosc z kierowaniem samochodu i godziny wykupione na kursie nie wystarczyly mi do oswojenia sie z samochodem .wykupilam dodatkowo pare godz ale nadal to byla kropla w morzu moich potrzeb .jak oblalam po raz drugi dalam l sobie na luz .niemialam kasy .narazie nie potrzebuje prawa jazdy .jednak w przyszlosci bede chciala je zrobic niby do 3 razy sztuka ,ale tym razem chce zrobic na samochodzie z automatyczna skrzynia biegow
Natalia, nie nastawiaj się że zdasz za pierwszym razem, bo to spina. Wiem z autopsji. Lepiej podejdź do tego tak: "zdam to zdam, nie to pójdę kolejny raz".
Później będziesz myślała tylko o tym, żeby zdać zamiast skupić się na jeździe :)
hehe ja na takim luzaku poszłam pierwszy raz i oblałam :D
No to ja już auto kupione mam i jest gitara:)
Mój instruktor jazdy ma ogromny zasób cierpliwości ,dziś ćwiczyłam ruszanie na wzniesieniu ,szło mi super ,ale jak nie ma za mną samochodów to nie wpadam w panikę ,gorzej jest jak widzę że nie jestem sama na drodze . Trochę jestem podłamana bo wydaje mi się że powinnam już lepiej jeździć ,a ja robię jeszcze błędy ;(
silwana czemu z automatyczna skrzynia biegów:o osobiscie uwazqam ze to glupota, alem strasznie ciekawa Twojego zdania na ten temat??
No dla mnie też trochę bez sens na automat robić bo z tego co słyszałam będziesz mogła tylko takimi autami jeździć...
Hm... Mnie też się wydaje, że jeśli ktoś ma ZDAĆ prawko, to tylko z manualną skrzynią. Istnieje możliwość w ogóle zdawania z automatyczną? Nie mam zamiaru tu nikogo negować czy krytykować, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś nie potrafi się nauczyć jazdy z manualką, to nie wiem czy powinien mieć prawko. A jeśli tak, to powinno w prawku być zaznaczone, że ma się zdobytą umiejętność "prowadzenia pojazdów z automatyczną skrzynią biegów", a tym samym zakaz prowadzenia pojazdów z manualną.
No tak podobno jest że ma się napisane w prawku że można prowadzić pojazdy TYLKO z automatyczną skrzynią biegów...
Chociaż nie mam pojęcia co takiego trudnego jest w manualnej... Wiem że w warszawie można na automacie zdawać
nie załamuj się , bo nie warto
ja dopiero po kilkunastu godzinach zaczełam jako tako sie poruszać
sama byłam wściekła na siebie - chciałam rezygnować
potem na sam koniec kursu niespodziewanie nastąpił przełom
i egzamin zdałam śpiewająco za pierwszym razem :skacze:
pocieszę Cię , że ja równiez bałam sie ruszania ogólnie - o wzniesieniu nie wspomne
także na mieście robiłam wszystko aby zdążyć przejechać nawet na pomarańczowym świetle - instruktorowi mówiłam , że to jest późne zielone
a on mi groził i prosił - no ale chłop tez był cierpliwy
może nie chciał zadzierać z babą z prokuratury :D
To teraz moja historia ;) Ja ponad rok temu zdałam prawko. Szkolenie odbywało się w podobno porządnej wrocławskiej szkole. Na początku dostałam ciężarną instruktorkę, której generalnie panicznie się bałam bo jeszcze by jej wody odeszły przez moją jazdę i co wtedy? Po 15h zmienili mi instruktora na jej brata, który miał mnie totalnie w d.. no właśnie. Po rozmowach z koleżankami, które również wtedy robiły kurs doszłam do wniosku, ze z tym kolesiem coś jest nie tak i zmieniłam na fantastycznego instruktora. Dokupywałam dodatkowe jazdy ale nawet jak zdarzyło mi się popłakać, że ja to chyba za 90 razem zdam to zostałam zmobilizowana i pocieszona. Pierwszy egzamin wywaliłam na łuku z czego w sumie jestem zadowolona - moja Mama gdy zdawała na prawko oblała na łuku kilkakrotnie i powiedziała, że jeżeli ja przejdę to bezproblemowo to zrobi mi testy czy na pewno jestem jej córką :skacze: Dostałam opierdziel od instruktora, bo godzinę wcześniej byliśmy na placu i ani razu nie zrobiłam łuku źle.
Przy drugim egzaminie dostałam babeczkę egzaminatora i już byłam poddenerwowana. Podwiozła mnie pędem pod płot i mocno wykręciła kierownicą - wbiłam się w fotel. "Widzi Pani jak oni tam jeżdżą? Jak Pani wyjedzie, mają jechać tak samo" Nogi latały mi strasznie więc nuciłam pod nosem, żeby nie wyjść na jakąś nienormalną. Po zrobieniu placu byłam z siebie tak dumna, że już nic nie mogło mi przeszkodzić :D Dostałam raz burę by docisnąć pedał gazu. Dopóki nie odebrałam plastiku nie wierzyłam. Życzę powodzenia wszystkim zdającym i wiem, że nie ma co radzić by się nie przejmować i nie martwić bo tak się nie da. Ja zdałam, a naprawdę czułam się jak beznadziejny przypadek i jedyny człowiek na świecie dla którego jazda samochodem to kara za nieznane mi grzechy :P
Raczej w PL nie ma jeszcze aut na skrzynie automatyczna do egzaminow.
Chyba jest tak, ze sie zadaje na manualna a jak w przyszlosci sie przesiadzie na automatyczna to nikomu sie krzywda nie stanie. Roznica taka, ze w automatyczniej tak czesto nie zmienia sie biegow
Moja siostra od 20 lat ma prawko i dopiero 3 lata temu przesiadla sie na automatyczna i teraz juz nie zamieni jej na manualna. Straszna wygoda, tak twierdzi.
pewnie że wygoda z automatem
stojąc w korku nie musisz co chwile mieszać w biegach
spokojnie możesz odebrać esa
ruszając pod górkę - nie staczasz się ( co jest utrapieniem dla poczatkujących ..)
bez narażania życia moge jeździć w wysokich szpilkach ( brak sprzęgła)
od kilku lat jeżdżę automatami i obecnie nie wyobrażam sobie inaczej
nawet mój mąż - zwolennik manuali
ostatnio zaczął się łamać :D
No w tę stronę to jeszcze rozumiem, że zdaje się na manualnej a w przyszłości można zmienić na auto z automatyczną skrzynią...
Raz w życiu jechałam autem z automatyczna skrzynią i przyznaję, że jest łatwiej. Jednak zdając egzamin nie można iść na łatwiznę, trzeba udowodnić, że potrafimy wykonać kilka rzeczy naraz (łącznie ze zmianą biegów). Bo jeśli wszyscy zaczną zdawać na automatycznych nie mając wyrobionej zdolności szybkiej np.:redukcji biegu w razie konieczności, to potem nie chciałabym spotkać takiej osoby kierującej pojazd, kiedy nagle będzie zmuszona prowadzić auto z manualną zmianą biegów...
Ja wiem że na pewno w Warszawie jest taka szkoła..
Mi też wydaje się że można zdawać na automacie ,tylko potem można prowadzić samochody tylko z automatyczną skrzynią
no zgadza się, dlatego nie wybrałam takiego kursu, bo po co mi w takim razie, skoro i tak bym nie jeździła na automacie
A ile takich szkol na cala Polske, co prowadza kursy z autami na skrzynie automatyczna albo WORDow ? :P Pewnie jak kropli w morzu...
Ja sie uczylam na manualnej, tragedii nie ma jak ktos potrafi robic kilka rzeczy na raz a pozniej dla wygody mozna sie przerzucic na automat :)
No ale prawka nie mam bo nie zdarzylam podejsc kolejny raz przed wyjazdem do Niemiec > zaluje :(
Witam,
jestem tu nowa wiec na wstępie wszystkich witam i pozdrawiam.
Ja zdawałam cztery lata temu prawko i poszło za pierwszym razem i również podeszłam z myślą jak zdam to zdam...mój instruktor mówił żebym się nie bała bo prawko zdam bez problemu ja i tak trochę pękałam-niepotrzebnie.Egzaminator na koniec pochwalił mnie nawet :ok:teraz wiem że najważniejszy jest spokój i pełne skupienie no i dobry instruktor spokojny i wyrozumiały-w moim przypadku trafiłam idealnie bo mój mąż jest instruktorem:skacze:więc wiedział jak ze mną postępować.teraz śmigam bez problemu po warszawskich ulicach :cwaniak2:a zdającym życzę wytrwałości i powodzenia!!
w niedziele od 14:00 do 16 mam pierwsze jazdy wiec trzymajcie kciuki :D
ja się muszę zapisać na parę godzin, bo już ze 3 lata nie jeździłam i jak jestem w domu w odwiedzinkach to mnie zawsze wrabiają w jazdę (np. pojechać do mechanika itp.) i normalnie się boję że coś nie tak pójdzie, więc muszę sobie odświeżyć pamięć xD
No to trzymam kciuki dziewczyny :)
Mnie sie powiodło za pierwszym razem - zdawałam A i B, chciałabym jeszcze c i D, ale funduszy brak a z UE nie chcą zapłacić ani nawet dofinansować,bo mi mówią,że i tak na tirach pracować nie będe...skąd oni maja rtakie informacje, ja sama nie wiem a oni już wiedzą :leze:
Ja mam koleżankę, która ma 22 lata i jeździ 24tonowym "autkiem" :)
Askar no to gratulacje dla koleżanki :) super, jak widać nie tylko faceci "mogą"...
Ja co prawda potrafię jeździć ciężarówką,ale prawka na nią nie mam,autobusem też ;)
Teraz kompletuję wszystkie potrzebne dokumenty,aby spróbować swoich sił jako egzaminator ;) - mam nadzieję,że nie offtopuję :)
Iraa a ja mam koleżankę, która właśnie wraz ze mną robi licencjat by by egzaminatorem. A ona ma taki stoicki spokój, że czuję, że da radę jako egzaminator:)
No dobra, muszę się pochwalić, co prawda nie chodzi o mnie a o mojego M., bądź co bądź on też jest cząstką tego Forum (musi znosić to, że ja wiecznie okupuję komputer) :D
Właśnie dzwonił, że zdał prawko! Za drugim razem, ale ZDAŁ! :mml::mml::mml::tany::tany2:
Iraa, ja też dużymi autkami umiem jeździć :) Odkąd pamiętam mój tatko jeździ "tirem". Fajna sprawa, nie?! :)
No tak sprawa fajna,tylko żeby tańsza była :/:
Gratki dla Twojego M. :ok:
Myślę,że takich kobiet jeżdżących czym innym niż rower jest więcej :cwaniak2:
Ja oprócz pazurków bardzo lubię "grzebanie" przy motocyklu,właśnie przez motocykl poznałam męża-nie miał z kim składac swojego, więc się "poświęciłam" :haha:
Askar, gratulacje dla Twojego M. :brawa:
Teraz bedziesz mogla go wykorzystywac, hyhyhy :P
No właśnie, już mu zapowiedziałam, że teraz to on będzie kierowcą :skacze:
Dziękuję za gratulacje w imieniu Marcina :)
Muszę się pochwalić ,dziś zdałam, za pierwszym razem ,ale jestem szczęśliwa :skacze::skacze::skacze:
Witam:) Ja zadałam za pierwszym razem testy,a jazdy za czwartym:/:,to było dwa lata temu w Częstochowie,cały czas prowadzę i nie wyobrażam sobie teraz nie mieć prawka.Butterfly gratuluję,teraz tylko autko i wszyscy z drogi:D
Autko już mam bo ja zdawałam w Irlandii a tu całkiem inne zasady niż w Polsce ,tu uczy się na swoim aucie , dzięki za gratulacje ,jeszcze do tej pory nie mogę uwierzyć ,że zdałam :)