Lirene współczuje glukozy... ja w domu po niej rzygałam jak kot...
Printable View
Lirene współczuje glukozy... ja w domu po niej rzygałam jak kot...
Ja takiego badania nie miałam.. :> Nic z glukozą:>
Askar wiem, wiem że tak napisała, i też tego nie rozumię, bo przecież ona tylko te 33 dni płaci tak jak piszemy:)
Jak masz możliwość zapytaj w ZUSie:) Tam przynajmniej dostaniesz rzetelną odpowiedź:)
Pati ktory ty tydzien jestes?
lirene, kochana w czwartek zaczelam 14tydzien:-)
to na glukoze masz jeszcze czas. :)
dziewczyny mam pytanko. Jak znosicie akryl? Ja wczorak i dzisiaj prawie wymiotowalam przy robieniu i nie wiem, czy to nagle zaczal mi przeszkaszac, czy szukac innych przyczyn. Jestem w 18 tygodniu wiec wymiotne przygody juz mi sie uspokoily no i nie wiem, co sie nagle stalo...
Pati Gratki :)
ja odmawiałam robienia akrylu, jedynie żel, drażnił mnie zapach więc po co się męczyć
el.ch dziękuję :-)
Lirene to dobrze:-) myślałam że jakieś ważne badania lekarz pominął :-)
za tydzień znów TSH idę zrobić, przy okazji morfologię sobie zrobię, chociaz lekarz nie kazał..
zastanawiam się tylko czy na pewno nie trzeba robić badań krwi co miesiąc?
el.ch ja pracowalam na akrylu caly czas,nic mi nie przeszkadzalo,ale fakt ,ze salon ma 50 m ,wiec zapach szybko ulatywal i bylo ok. pracowalam do 8go miesiaca i urodzilam zdrowe dzieciatko . wiesz ,jak ci przeszkadza ,to po prostu przestan nim pracowac ,albo rob to sporadycznie.
no wlasnie chyba ogranicze sie do zdobien akrylem tylko, jak tak dalej pojdzie. Co dziwne to tylko ostatnie kilka dni tak mnie zmeczylo, wczesniej siedzialam, robilam i nic sie nie dzialo, a niby pierwszy trymestr jest bardziej wrazliwy :) No nic jeszcze zobacze w tym tygodniu, poki co gdzie moge wyeliminuje akryl ( :( ) i zobaczymy co sie dzieje.
badania krwi chyba zależa od lekarza i jego widzi mi się :) ja czasami mam robione co wizytę a czasami co drugą :) a niestety chodzę dość czesto ze względu na ciśnienie, a teraz na te skurcze :/ krzywa będzie dopiero po 24 tyg. ale nie jest taka straszna :) zależy kto co lubi :) mnie odrzuca od słodkiego ale mam takie dni że mogłabym zjeść kg cukierków na raz :D jak robiłam badanie to chyba był właśnie taki dzień :P
Ja glukozę miałam chyba w 19 tygodniu robiona :) i słodkie też baardzo lubię i lubiłam ale tej glukozy znieść nie mogłam...
hej dziewczynki,dołanczam do forumowych ciężarówek.jestem w 30tym tygodniu i jak do tej pory wszystko bylo w porzadku,wyniki wzorowe,nic mi nie dolegalo oprocz zgagi no i pozerania wszystkiego co slodkie:Da tu nagle dwa tygodnie temu dziwnie zaczal mnie bolec brzuch tak jakby na okres.zglosilam sie do mojej ginki i okazalo sie ze moja szyjka ma tyklo 1,4 cm.diagnoza-niewydolnosc cisnieniowa szyjki macicy.to bylo jak porazenie pradem.odrazu skierowala mnie do szpitala na badania,juz drugi tydzien praktycznie caly czas leze.lakarz planuje mi zalozyc pessar,wiec zobaczymy czy cos pomoze-podobno odciąża szyjke i pozwala w miare oszczednie funkcjonowac.to moja druga ciaza i w pierwszej moglam gory przenosic,pracowalam praktycznie do konca i bylam przekonana ze tym razem tez tak bedzie.teraz juz wiem ze jednak trzeba troche odpuscic i zwolnic obroty,:]
mi moja gin powiedziala ze najwazniejszy jest pierwszy trymestr bo wtedy zawiazuja sie najwazniejsze organy i zalecila mi uzywanie maseczki przy akrylu i wietrzenie pomieszczenia.ja staralam sie kiedy tylko sie dalo zastepowac go zelem zeby ograniczyc wdychanie
pozdrawiam wszytkie przyszle mamuski:macham:
Paula ten pessar to nic zlego:) często jest tak że szyjka się skraca niestety. Na szczęście już niedługo będziesz mogła już spokojnie rodzic:)
dzieki Milenka:)jakos dam rade,nawet jesli bede musiala do konca duzo lezec,byleby tylko to lezenie bylo w domu, bo nagorsza jest rozłaka z moim dwuletnim synkiem:(
a ja znowu wrociłam z SH z pelna siata ciuchow dla malego :P przeliczylam wszystko i ma wiecej ubran ode mnie :wow: szok :) ale wole jemu kupic niz sobie teraz, bo pozniej ubran ciazowych nie zaloze :) z ubranek juz nic nie kupuje no chyba ze cos mi sie wyjatkowo spodoba :P pozostaly mi z listy same duperelki jakies kosmetyki pieluszki itp.
w domu dalej remont pokoiku dla syna wiec syf okrutny wszedzie... jeszcze z tydzien i spokoj :)
Lirene i tak będziesz kupować ubranka bo szkoda będzie nie brać :D wiem po sobie :D
Milenka nie strasz mnie :P mam ograniczone miejsce do ich przechowywania więc może to będzie mnie stopować :D jakbym miała dziewczynkę to podejrzewam że ciuszków byłoby 3 razy tyle co mam :) bo w moim sh to przewaznie sa dla dziewczynek same perełki :) dla chlopca trzeba sie dobrze naszukac
Ty to weź mi coś fajnego jak znajdziesz tak na 68-74 :D
Milenko zaciekawil mnie fakt ze Twoja córcia ma ok 3 miesiecy a Ty piszesz o ciuszkach 68-74...taka kruszynka Ci sie urodziła ile miala?? wiesz, pytam bo moja siostra zaraz rodzi i kupujemy ciuszki takie wlasnie ok 64-68 to moze musimy mniejsze...sugerowalysmy sie parametrami podczas usg i predyspozycjami genetyvznymi, chociaz teraz to ogolnie male dzieci sie rodza...hm...trzeb achyab sie wstrzymac, kupic tylko ciuszki potrzebne do szpitala a potem na bieżąco....
Paulka moim zdaniem troche za duze ;-) ale to tylko moje zdanie! Ja mam kupionych kilka ciuszków w rozmiarze 56, max 62... chociaz nie ukrywam, myślałam nad większymi, ale pani w sklepie powiedziała że takie są wystarczające, na noworodka w sam raz:-)
dzieciątka są małe :-) rzadko które rodząc się, ma 64cm:-)
no, chyba że u Ciebie w rodzinie same duże dzieciątka:-) u mnie z reguly ok 50cm maja ;-)
ale ja mogę się mylić!:-) poczekajmy aż wypowie się bardziej doświadczona mama:-)
Powiem wam tak. U mojego Pawła w rodzinie rodzą się same duże dzieci... bo ok 5kg... mnie na usg też straszyli że mała ponad 4 będzie miała spokojnie a urodziła się 3330.... Nie ma co patrzeć na usg bo to tylko maszyna i jak lekarzowi poleci ręka nawet o pół mm to wynik może już być inny.
Sandra jak się urodziła miała 53cm i szczerze powiem że niektóre 56 były za duże... teraz ma ok 68cm. Rozmiar rozmiarowi nie równy bo my nosimy ogólnie ubranka na 68 ale było i tak że mają miesiąc nosiła ubrania na 3 miesiące bo te rozmiarówki są śmieszne. Ja bym mimo wszystko brała 56-58 bo dzidzia po urodzeniu i tak jeszcze ma podkurczone nóżki i rączki
no właśnie sek w tym ze u nas w domu same duze dzieci były wszystkie po ponad 55cm i waga od 4,5 do 5 kg...no ale kupilismy tak na pierwszy raz, po porodzie szybko skoczy sie do sklepu i cos kupi odpowiedniego...teraz to jest tego tyle ze mozna przebierac, a nei tak jak kiedys ze nie bylo gdzie kupic...no co do rozmarowki to smieszne fkt, bo powiedzmy 56 cm to na 3 m-ce czy ile, wg mnie m-ce nie pokrywaja sie z długoscia wcale a wcale
56 na 3 miesiące?? zwykle pisze na nich że ssą dla noworodka
ja jak kupuje ubranka patrze najpierw na wielkość a dopiero później na metkę. Spotkałam sie z taką rozbieżnością np. mam dwie koszulki jedna na 3-6 miesiecy a druga na ponad roczne dziecko obie wielkością sa identyczne. Ja kupiłam kilka szt. malutkich rozmiarów, bo jak narazie mój mały odbiega od norm- jest duzo mniejszy. Paulka sugerujcie się mniej wiecej pomiarami usg.