Problemy przy stylizacji paznokci - wszystkie których nie ma w tematach :)

Ladss to były te pazurki

Kurcze słabo widać... Nakładaj żel trochę dalej od wałów bocznych bo tam na bank będą zapowietrzenia i niestety wiem to z doświadczenia. Dobre przygotowanie płytki to raz a odpowiednie nałożenie żelu to dwa.

Witam serdecznie :)

NA wstępie chciałabym się przywitać i z góry gorąco podziękować za pomoc. Forum czytam skrupulatnie od kilku miesięcy i bardzo pomogły mi zawarte tu informacje. Paznokcie robię tylko sobie i niby w miarę to idzie ale są bardzo mało trwałe. Wykonuje wszystkie czynności jak trzeba tzn, odsuwam delikatnie skórki, matuję płytkę, odpylam, cleaner, primer i na końcu żel. Używam produktów SF, żel przeźroczysty jednofazowy "2". Początkowo przedłużałam na formie ale czesto po kilku dniach paznokcie jeden po drugim zaczynały łamać się z boku przy końcu linii uśmiechu. Tak naprawde każdego dnia musiałam poprawiać jeden paznokiec. Za robienie paznokci zabralam się głownie dlatego, ponieważ moja płytka, chociaż duza i podobno ładna, jest także bardzo łamliwa i nigdy nie udało mi sie zapuscic paznokci. Pracuję w branży w której spotykam się z wieloma ludźmi i uważam ze ładne dłonie i paznokcie sa wizytówką człowieka. Niestety nie mam czasu ani siły biegać do salonu na paznokcie wiec wymyslilam sobie ze bede robic je sama np wieczorami, a w razie "wu" gdyby cos sie zlamało przed waznym spotkaniem to nie bede musiala rzucac wszystkiego i biec do salonu zeby poprawic paznokiec, tylko na spokojnie zrobic to w domu.
Bardzo proszę, poradźcie mi co mogę robić źle. Utwardzenie naturalnej płytki żelem wykonuję następujaco:

1) odsuwam skórki drewnianym patyczkiem, matuję płytkę pilnikiem, usuwam błonki, poleruję blokiem
2) odpylam, przemywam cleanerem
3) nakładam primer
4) czekam :)
5) Warstwawa żelu i do lampy
6) druga warstwa zelu, lampa
7) Nadaję ksztalt pilnikiem, odpylam, cleaner
8)Ostatnia warstwa i do lampy

Podałam najzwyklejszy schemat przy żelu bezbarwnym. W nakładanie wzorków już przestałam się bawić bo wkurzam się tylko że siedze nad paznokciami 3 godz i nastepnego dnia się łamią, wiec skoncentrowałam sie tylko nad utwardzaniem płytki żelem. Niestety paznokcie pokryte żelem w zeszły piatek już się łuszczą przy wolnym przegu a jeden w całości mi odpadł :( Bardzo proszę o rady.
Oto kilka z moich prac:

Ukryta treść http://i834.photobucket.com/albums/zz263/evette27/3.jpg http://i834.photobucket.com/albums/zz263/evette27/2.jpg http://i834.photobucket.com/albums/zz263/evette27/1.jpg

poleruję blokiem?? jaki to jest blok, jaką ma gradację
bo jeśli jest to typowy blok polerski to to może być przyczyna, że żel odpada
innym powodem może być słabo zalany wolny brzeg paznokcia

widze ze sa pomalowane zelem jak lakierem,pociagniete tylko,gdzie masz krzywa?

Niewiele widac na tych zdjeciach...

Na zdjeciach dosc malo widac, ale tak
Blok, wlasnie, czy plytka byla dostatecznie zmatowiona, to znaczy matowa ale nie przepilowana
Czy primer i cleaner byl dobrze wyschniety
Czy krzywa C zostala dostatecznie zbudowana, tzn, napisalas, ze paznokcie pekaja z boku przy linii usmiechu, moze w tym miejscu sa po prostu dostatecznie wzmocnione.
I kolejna sprawa. Mialas juz kiedys paznokcie robione zelem? Moze twoja plytka zelu nie toleruje, tak tez sie zdaza, moze powinnas sprobowac z akrylem???

Pozdrawiam serdecznie

Hej :*
ostatnio kupiłam sobie żel clear z firmy Effective nails.
na początku pracowało mi się na nim ok, ale jak zażelowałam sobie naturalną płytkę, żel odszedł mi całym płatem bez problemu z paznokci:( nie mam pojęcia dlaczego, nigdy taka sytuacja mi się nie zdarzyła. Dodam, że paznokcie były odtłuszczone i zmatowione jak należy. Wiecie, czym to może być spowodowane?? jestem załamana, bo zawsze mi się pazurki długo trzymały a tu.. ;/ Pracował ktoś na tym żelu??

a czy położyłaś primer??

do evette: jak ci peka przy linii usmiechu to na bank za malo tam jest zelu, poza tym w opisie zauwazylam jeden błąd. Przemywasz cleanerem i na to jeszcze jedna warstwa zelu i do lampy?
Jak wytrzesz warstwe dyspersyjną to warstwy zelu nie bedą mialy takiej przyczepnosci jak trzeba, Przemywa pazurki sie dopiero na koniec, przed nablyszczaniem, a i wtedy sie pazurka matowi, a jezeli juz musisz, bo nie wiem dlaczego... to koniecznie zmatow warstwe zelu by na nią polozyć następną

poza tym.. po co przy opracowaniu pazurka po matowieniu pilnikiem uzywasz bloku? Po co wyrownujesz powierzechnie pazura po matowieniu pilnikiem?

Im wieksza porowatosc przygotowanego do nalozenia materialu pazura tym lepiej(oczywiscie nie przygotowuj go pilnikiem o gradacji 80 np:)). Pazur ma być zmatowiony pilnikiem, odpylony szczoteczką, odtluszczony czyms co tam masz do odtluszczania, na to primer, bonder i nakladasz żel (a ja jak mam mocny kwasior(czyt żel kwasowy jednofazowy) to i bonder sobie odpuszczam, choc bonder absolutnie nie zaszkodzi.

xsunnyolciax- a jak slusznie zauwazyla kolezanka.. primer dalas? A zawinelas żel pod spód naturalka? a byl to w ogole żel do naturalków? A jak nie to jaki masz swoj wolny brzeg pazura? cienki i elastyczny, czy gruby i fajny i nie wyginający się?

Jak nie zawiniesz zelem pod spód naturalka to masz prawie 100% gwarancje, ze żel nie do naturalkow zapowietrzy sie od wolnego brzegu i odpadnie, wystarczy, ze pukniesz gdzies. Naturalek sie zegnie wtedy , a zel niekoniecznieo jest mniej elastyczny od pazura, i powstaje szpara miedzy zelem a naturalkiem, a szpara rowna sie zapowietrzenie, a zapowietrzenie.... wiadomo;]

Poza tym ja nie wiem co to za szał jest na żelowanie naturalków, jak mnie klient prosi o zazelowanie naturalkow to mi sie dusza cała buntuje, wole "ostrzyc" naturalka i nawet minimalnie, ale przedluzyc żelem i potem juz normalnie klasc sobie zelik, a wolny brzeg z zelu kocha sie z kolejnymi warstwami żelu;]

Milość żelu do naturalków jest kapryśna i niestała, o;]

Cytat:

---

Napisał evette

1) odsuwam skórki drewnianym patyczkiem, matuję płytkę pilnikiem, usuwam błonki, poleruję blokiem

---

Evette, płytke należy tylko zmatowić, nie poleruj jej.
Żel trzyma się powierzchni zmatowionej paznokcia bądź warstwy dyspersyjnej więc jak zrobisz inaczej żel nie będzie się trzymał.

primer oczywiście był :D ale żel do naturalków to chyba nie koniecznie, zwykły clear 3 fazowy jakim buduję zawsze pazury. moje są cienkie i wyginają się :(

Cytat:

---

Napisał xsunnyolciax

primer oczywiście był :D ale żel do naturalków to chyba nie koniecznie, zwykły clear 3 fazowy jakim buduję zawsze pazury. moje są cienkie i wyginają się :(

---

No to w mojej opinii masz odpowiedź na swoje pytanie. Zel swoje pazur swoje. :D

evette dodam cos od siebie co sie nauczylam tu na forum im mniej cleanera tym lepiej
duzo cleanerow ma w sobie zawartosc wody jakies dodatki zapachy, najlepszy jest taki co w skladzie ma tylko isopropanol albo tak jak dziewczyny pisaly czysty spirytus...
jak odpylam pazurka to juz nie przemywam cleanerem tylko daje odtluszczacz (dehydrator) primer nawet jak trzeba to dwa razy

Cytat:

---

Napisał xsunnyolciax

primer oczywiście był :D ale żel do naturalków to chyba nie koniecznie, zwykły clear 3 fazowy jakim buduję zawsze pazury. moje są cienkie i wyginają się :(

---

Może spróbuj żeli sylikonowych?? Są bardzo elastyczne i jak położysz je prawidłowo na naturalki powinno wszystko grać. ^_^

ja tez do naturalkow uzywam zelu silkonowego, a najlepiej jak napisala kura przedluzyc chociaz ciutke naturalsa zelem a potem juz hulaj dusza! :D

Co prawda to prawda cocaine258, nie każdy ma ładną płytkę do żelu silikonowego, czasami warto ją lekko wydłużyć.

dzięki, spróbuję tak jak mi radzicie :*:*

Witam wszystkie Panie bardzo serdecznie. Otóż nie wiem czy zauważyłyście że po zdobieniu paznokci akrylowych (od założenia 1-4 dni) robią się małe dziurki. Hmm tak myślę że może napowietrzam akryl za bardzo przy nakładaniu.Nie pokaże wam teraz jak to wygląda ale wieczorkiem późnym załączę zdjęcia.Co myślicie o tym? Może jakieś rady? Czy to moja wina czy też akrylu? Dodam że używam Ez Flow Hight Definition :placz:

może być tak, że właśnie jakiś bąbelek się wdał (jak moczysz pędzel to go delikatnie w liquidzie przyciskaj i on wtedy się odpowietrza-czasami między włosiem zostają bąbelki powietrza) :) Albo jak zostanie na kulce trochę suchego proszku i wtedy przy obrabianiu i użytkowaniu w końcu wychodzą dziurki (masa się ściera i dochodzi do tych miejsc, ujawniając ubytki).
Trzecia możliwość- klientka się dziurkuję :D

ja pracuję na akrylu, ale nie robiły mi się dziurki. Produktów Ez Flow nigdy nie używała, ale nigdzie nie czytałam złych opinii na ich temat. Może faktycznie jakiś błąd popełniłaś nakładając materiał :/

Też nie podejrzewam akrylu bo firma jest na prawdę świetna. Myślę, że to może być powietrze w pędzlu....

Cytat:

---

Napisał Emilia B.

Też nie podejrzewam akrylu bo firma jest na prawdę świetna. Myślę, że to może być powietrze w pędzlu....

---

dokladnie o tym samym sobie pomyslalam ;)

jak juz gdzies wczesniej pisalam mi sie robia takie "dziurki" i zapowietrzenia z pudrem ECO ;s jest jakis nadmuchany :skacze: ale co tam mieszam z brokatem i nic nie widac :D

Może też być tak, jeśli do piłowania wykańczającego używasz pilnika o zbyt grubej ziarnistości, wtedy powstają mikropory, które w czasie użytkowania się ujawniają, szczególnie, jeśli paznokcie nie są pokryte żelem typu finish UV.