Ja mam kursik akrylowy,ale frencha z tego nie zrobie bo moja linia smile jest zalosna ;(;(wiec jestem bardziej wierna zelikowi:love:
Printable View
no wlasnie usmiech potrafie tylko zelem i w ogole lubie zelki moze jakbym umiala na akrylach to je tez bym polubila ale jakos narazie nie lubie i w ogole ten liquid tak smierdzi ze mnie to odraza a wlasnie wasze tez tak smierdza czy sa jakies niesmierdzace???
wiekszość a nawet chyba wszystkie liquidy śmierdzą z tego co tu dziewczyny pisały, dlatego to jest ten ich jedyny duży minus pewnie... ;)
ksenka niestety wszystkie smierdza, nawet te bezzapachowe;) one nie tak bardzo ale jednak:)
bo ten moj to tak smierdzi ze az glowa boli od tego smrodu dlatego nie bawie sie akrylami ale moze jak zakupie bezzapachowy chociaz mowisz ze on tez smierdzi ale moze mniej bedzie smierdzial dzieki wam bo myslalam ze tylko moj smierdzi:P
otworz okno bedzie napewno lepiej,ja sie juz tak przyzwyczailam ze nie czuje,skupiam sie prz robocie:D:D
i też zależy od firmy, niektóre śmierdzą bardziej inne mniej, możesz spróbować robić w maseczce. warto podziałać chociażby dla samych kwiatków:)
ja pierwszym razem jak otworzylam liquid to sie przerazilam, a moja rodzinka wrzeszczala jak oszalala. teraz jestem tak zafascynowana akrylem ze nawet nie czuje zapachu( pewnie tez sie przyzwyczaiłam), ale i moja tesciowa mowi ze juz tak bardzo nie smierdzi ;p
to cudenko jest tak wspaniale ze nawet jego smrodek mi nie przeszkadza.
A co do usmiechu to wydaje mi sie ze jak sie umie zelem to akrylem tez nie jest wtedy trudno - tak mi sie wydaje :yess:
dzisiaj bede cwiczyc lewa reke - NA SOBIE tzn lewa reka zrobie sobie prawa reke. zobaczymy co z tego wyjdzie . wkleje zdjecia to sie pochichramy :cisza:
aaaa... zapomnialam dodac... NSI seria SPA liquid malo smierdzacy :macham:
podobno te liquidy nie śmierdzące" wolno schną ...
ja mam taki (fakt, mniej czuc go) i masakra :( mogę czekac i czekac, czasami mi schnie ok 15 min, jak nie dluzej
jak zaczne za szybko piłowac to takie małe grudki sie robia i na nowo musze klasc
miałam jeden niby srednioschnacy, ale śmierdzacy, to juz tak szybko mi schlo, nic nie zdazyłam zrobic
wiec i tak źle i tak niedobrze :(
no niestety ... niedaj Boże zebym zlamala prawą reke bo nawet sie nie podetre ;( :wstydek:
musiałam nakleić tipsy i polozylam na nie akryl - ale tipsy tez naklejalam 1 raz, wczesniej pracowalam tylko z forma.
mimo to wklejam tipsy na prawej rece - nie wyglada to za pieknie no ale juz musi byc :strach:
ale na formie zrobilam sobie kciuka lewej reki i tez go wklejam ;)
ni eywszlo zleee:) jest naprawde supeerr:)
ja za tonie moge sie do formy przekonac tylko sie denerwuje jak mi sie odklei i musze poprawiac:/
:*ogromny malutka ale mi te tipsy wogole nie pasuja :porazka:
z tego co slyszalam wyszly juz jakies bezzapachowee ale nie pamietam jakiej firmy...
ovczytaj tutaj http://forum.wzorki.info/metoda-akry...cy-liquid.html może coś ci pzypadnie do gustu, chociaż z tego co sobie przypomnianm to annamon odradza bezwonne bo troche inaczej sie na nich pracuje i tzrebasie jakby uczyć od nowa
mnie pani w skepie paurowym powiedział ze im badziej liqud śmierdzi tym jest szybciejschnący... im mniej wonny tym jest wolniejsz-a co za tym idzie-wygluża się czas pracy:/:
a to jak mialoby mi schnac godzinami to juz chyba lepiej niech troche psmierdzi:)) dzieki:)
Woszczur dobrze mówi te bezwonne są wolniej schnące chyba,że się wybulisz na taki profesjonalnej bardzo firmy wtedy chyba lepiej idzie ;]
sylwia isc to idzie tak samo;) ale faktem jest ze z bezwonnego pozadnego kwiotka nie zrobimy;)
o no super ze powiedzialyscie bo jak juz sie bawie akrylem to na razie tylko kwiatuszkami i kiedys myslalam o tych bezwonnych i dobrze ze nie kupilam;)
potwierdzam ze liqid bezwonny to tylko dla profesjonalistow bardzo ciezko sie na nim robi i trzeba miec do tego reke juz wypracowana.Ale mysle ze to tylko ten pierwszy odruch tego zapachu jak juz bedziesz w tym siedzie to sie przyzwyczaisz ja na kursie z akrylu siedziałam 2 dni pod rzed po 8 godz to była masakra
hehe no to współczuje ja jak troche sie z kwiatkami bawilam to przy otwartym oknie i i tak smierdzialo a potem mnie glowa bolala :/: ale te kwiatki sa tak piekne ze chyba warto sie dla nich poswiecic :)
klientka która miała dzisiaj przyjsc jak zwykle ( po raz 3) przesuneła spotkanie :aty:
więc miałam chwilke na cwiczonka :szabelka:na sobie :bruce:
moj pierwszy akrylowy EDGE - troszku kszywy :sciana: - ale to poczatki - a te zawsze bywają trudne :glupek: + farbki akrylowe, a drugi pazdrak to dla wypróbowania EZ FLOW HD cover, ktory wlasnie zakupilam, no i kolorowy akryl - "skrzydła czarnego anioła" :ave: