hehehe oj chyba tak :P
ale sny się śnią na odwrót więc może nie będzie tej konkurencji :D haha :P
Printable View
hahaha to widze ze nie tylko mi sie kamis sni
ahahhahahahahahahaahha
mi sie ostatnio snilo ze byl ksiedzem i flirtowalismy ahhahahahaah
ahhaah no chasem jak sie budze to niemoge
hahaha
^_^ dobre :D
hahahahah oj nie
ja mam hza duze fazy juz hahaah
lepiej niech tu moja emcia nie wchodzi bo mi odetnie kabel od internetu :) :hahaha: :D
ahahhahaha myslalam ze ci coinnego odetnie ahahhahahaha
aaaa co tu sie dzieje....
ojoj wy źli niedobrzy...:D:D:D:D:D
ahhaha my czekamy az nam ktos wywrozy co jest jak sie babom kamis sni ahahahahha
ja też :P
e wrozki czekamy
hihi
kurnia nie widzialam wczesniej tego teamtu... ja tam wierze w tarota kiedys mi babcia koloezanki wrozyla< ogolnie jak ja zobaczylam pierwszy raz to sie jej wystraszylam bo wygladala jak prawdziwa czarownica!!> i niestety wywrozyla.
powiedziala ze bedzie smierc w rodzinie albo bliska osoba rodziny no i spelnilo sie przyjaciolka mojej mamy a zarazem mojej psiapsioly mama umarla... jeszcze pare innych spraw ale to tylko takie drobnostki
a ja byłam ostatnio u wróżki. moja pśipiułka mię wyciągła. i nie wieżyłam jej do puki nie powiedziała o kilku zdarzeniach z mojego życia z przed lat. byłam w szoku. no zobaczymy czy się spełni coś z tego co powiediała. jak tylko sięspełni to wam zaraz dam znać.:piatka::piatka::piatka::piatka:
ja raz dla zabawy zaczęłam wróżyć ze zwykłych kart. Sama sobie.. Jak mi się sprawdziło to co sobie wywróżyłam to schowałąm je głęboko w szafie bo się przestraszyłam mimo że nie była to zła wróżba... Ale sam fakt że się sprawdziło.. Po kilku latach postawiłam karty ( chyba 2 lata temu)... Po paru tygodniach wtedy znów postawiłam ponownie i okazało się że karty pokazują tę samą wróżbę.... I znów się zaczełam bać i karty wylądowały w szafie... Przypomnialam sobie o tym teraz gdyż chyba nadszedł czas na spełnianie się tej wróżby... Bo to co wtedy postawiłam zaczyna dziać się w moim życiu...
nigdy nie byłam u wrózki... ale teraz jestem w takim momencie życia że chyba bym się na to zdecydowała.... bo sama już się boje układać tych kart...
a ja nic nie mowila wczesniej ale bylam w piatek u wrozki...na samym povczatku sie poplakalam jak zaczela mi mowic to co bylo... zaczela od tego ze duzo w zyciu wycierpialam(co jest prawda) , potem do mnie z tekstem kto byl w szpitalu-szok przecoez ja bylam no i powiedziala ze mam sie nie martwic bo juz wszystko bedzie dobrze , jak mi powiedziala ze ide na prawko to juz mnie zamurowalo totalnie bo wlasnie sie zapisalam.... a najfajniejsze bylo to jak powiedziala zebym pracy nie zmieniala tylko otworzyla wlasna dzialalnosc bo zdolna jestem hihi , o moim ex mezu tez powiedziala prawde i o tesciowej... nawet o moich rodzicach ze zapisza mi cos z czego bede dumna a wiem ze starsi chca przepisac na mnie mieszkanie... no tak ze ja zaczynam juz w te wszystkie wrozki wierzyc... wiecej co mowila nie poweim bo sie jeszcze nie spelni hihi
pewnie jakby same złe rzeczy mowiła, wywrózyła to byś nie wierzyła ;P
a ja w to nie wierzę. tzn wierzę że na świecie istnieją osoby z takimi zdolnościami, jednak te wszystkie wróżki to dla mnie ściema. no bo: jak ci ktoś powie, że na przykład będziesz mieć 2 dzieci - większość osób ma akurat dwoje dzieci.. itp, mówią rzeczy które dotyczą 90% ludzi, tylko my w sobie interpretujemy to na siebie
Ja kiedyś byłam wikanką, dlatego jestem wróżka Hersylia stąd mój nick, robiłam indywidualne horoskopy, odprawiałam rytuały itp. itd. ale potem jakoś tak mi przeszło, nadal jestem wikanką z tym, że jak to się mówi- wierzącą ale nie praktykującą, nie mam na to czasu, poza tym w białą magię naprawdę trzeba wierzyć i to poprostu czuć żeby zaklęcia się sprawdzały bo to raczej na podświadomości polega, jak sobie lub komuś naprawdę coś wmówimy i bardzo w to wierzymy to to nadejdzie prędzej czy później.
to nie magia tylko sterowanie podświadomością, wykorzystywane w wielu dziedzinach nauki:) polecam książkę cialdiniego -bardzo szybko się czyta, pokazane "triki" sterowania ludźmi (odbiegając lekko od tematu). zdaje się że jest w torentach
ja tam nie wierze w nic poki tego czegos nie dotkne lub sie nie przekonam na wlasnej skorze :) horoskopy czytam bo czytam ale oczywiscie ani razu sie nie sprawdzil ( az szkoda bylo czasami ), w zadne zabobony nie wierze itd.
no coz kazda/y z nas inaczej na to patrzy :) hmmm ciekawe co by mi wrozka powiedziala jakbym do niej poszla :P