Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
Ja miałam kilka sytuacji.....zresztą codziennie coś..
Jestem raczej osobą o dziwnym upodobaniu muzycznym czyli heavy metal, rock czasami death. ogólnie ciężkie brzmienia. chodzę w glanach, gram głośno na elektrycznej gitarze. Kiedyś teściowa tak przypomniała mi metali, że do dzisiaj ciągnę łacha. Otóż siedząc na kanapie patrze w okno i widzę gościa z firanką na brzuchu. Pomyślałam ksiądz! (styczeń był). Zbiegam szybko z mężem na doł do teściowej i mówię "ksiądz chodzi po kolędzie" a ona na to "ZAMKNĄĆ WSZYSTKIE DRZWI!!!!!" buahahha zamknęła jedne i drugie na spusty...nigdy bym nie powiedziała, iż teściowej się udzieli buahahahahahha
druga sytuacja:
Poszłam na wesele z mężem w normalnej formie ubioru czyli bluzeczka i spódniczka ze śliskiego materiału(zapomniałam jak to się nazywa). Tańczymy i chulamy na parkiecie. nagle kamerzysta zainteresował się nami bardziej i skierował na nas szklane oczko z czerwoną lampkę. Więc ja chciałam się popisać, że umię tańczyć.....ech. Podniosłam ręce do góry i nagle bluzka się odpięła i zaświeciłam czerwonym stanikiem przed kamerą..heh. najgorsze jest to, że miesiąc poźniej ten kamerzysta kamerował nasz ślub hehehehehehe. teraz się z tego człowiek cieszy ale wtedy była siara na całego.....
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
dzisiaj sama myslalam ze padne
oczywiscie ja nie odrazu zajarzylam ale moj kochany zboczony maz tylko o jednym mysli.
moj Phillip robil banki a mala latala i je lapala.ale nagle jej sie znudzilo i tez chciala.to ja do synka mowie:
-Phillipku daj oliwce podmuchac ale daj jej tak kolo buzi i naucz ja dmuchac
oczywiscie moj maz zaraz z pokoju
-ma jej dac do buzi i nauczyc ja dmuchac???????
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
ha ha... z tym księdxzem dobre...
ostatnio siedział u mnie na pazurach znajoma i gadałysmy io dupie marynie jak zwykle a moj siedziała na kompi ei podsłuchiwał... nagle zeszłyśmy na temat wałków- termoloków... i no gadamy gadamy a mój sie przysłuchuje.. no mówie do michaśki:"wiesz, bo mnie przyszły dzis wąłsnie te termoloki ale nie umiem uzywac za bardzo"
mój oczywiście gumowe ucho (oczywicie nic nie wiedział o zakupie) wstał i mówi :
gamon: "a coś ty se znowu kupiła??"
ja: "no wałki na łeb, bo mi każesz stac przezd lustrem i loki robić a na lokówke mi sie nie chce"
gamon:"a jka ci mówie umyj podłoge to se ściery nie umiesz kupić"
mysłałam że Michaśke rozerwie ze smiechu :hahaha:
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
hahahahah to jest dobre.......z ta sciera hihi
u mnie ostatnio tak bylo ze cos kupilam ale zapomnialam o husteczkach do pupy dla malego i moj stary tez si erzucal ze sobie to pamietalam a o hustkach nie......
kurde oni mysla ze my leb to do wszystkieo mamy
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
a przypomnialo mi sie teraz tez
w grudniu jak bylismy w Polsce to pojechalismy odwiedzic naszych znajomych.no i trafilismy na kolende.
jak ksiadz przyszedl to my siedzielismy cicho w pokoju drugim.a mama mojej kolezanki powiedziala ze wezmie dzieci zeby obrazek dostaly.
nagle slysze pod drzwiami ze moja mala placze.moj stary mowi zebym poszla jej drzwi otworzyc.ja nie chcialam bo w drzwiach byla szyba a ksiadz byl w pokoju na przeciwko.ale znajomy jej otwrzyl,mala przyszla do nas i siedziala cicho.
no i moj kochany synek zrobil wtope.ksiadz zaczal swiecic a moj maly wola:
-ten pan mnie polal woda (myslalam ze sie posikam)
potem ksiadz juz wychodzi a maly krzyczy:
-ide pokazac mamusi obrazek
i lezie do pokoju
a ksiadz do niego:
-a gdzie jest mamusia?spi pijana?
wszyscy w brecht a ja myslalam ze padne ze wstydu
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
o jesooo
posikałam sie
ale z tymi księżmi to tak jest!!
moja teściowa zrobiła mi w tym roku karczemną awanture, bo zamiast przyjąć księdza to "se" pojechałam do częstochowy (do okulisty gdzie miałam wizyte umówiona 3 miechy wczesniej)... powiedziałam jej że nie będę ustawaić życia pod księdza i że mam umówioną wizyte od 3 miesięcy i nie bede czekac następnych 3ch bo księdza mam przyjąć!!
oczywicie litanii wysłuchałam, a na jej odchodne jak schodziła na dół powiedziałam :"fanatyzm religijny w tym domu nie jest wskazany" :lol: m yśłamam że z nerwów ze schodów spadnie
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
Hahahaha:)
Ja ostatnio stoje sobie w kuchni z moja corka i tak do niej sie ,,dre,,jak cholera jasna chcesz zmywac te naczynia jak woda jest mokra,,:)
A jeszcze jakis czas temu po imprezie bardzo zle sie czulam i poprosilam corke o kompresik na lep,po jakim czasie szwagierka krzyczy do mlodszej mojej corki co mama robi a ona na to ,,zle sie czuje i lezy z kompasem na glowie,,:)
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
Mój dziadek ma 82 lata i w tamtym roku miał zapalenie ucha- od tamtej pory trochę nie dosłyszy i wszystko przekręca np. coś do niego z mamą mówimy, a on tak na nas patrzy i patrzy i pyta "ale jakie majtki?" ubaw po pachy czasami ale do rzeczy. Ostatnio siedzę z dziadkiem i z mamą i rozwiązujemy krzyżówkę z przymrużeniem oka i zastanawiamy się jakie hasło i mówię:
ja -pierwsza będzie g
dziadek- jaka? p?
ja- g
dziadek- d?
mama- g!
dziadek- g jak gówno?!
:D do końca dnia z mamą płakałyśmy jak nam się przypomniało
Odp: Smieszne zdarzenia,sytuacje z waszego zycia
hahah to trza bylo dziadkowi od razu wytlumjaczyc ze g jak gowno a nie biedny dziadek musial sie nagadac ihhih