-
Odp: Wrastające paznokcie
podważać zwykłym patyczkiem, może być nawet wykałaczka, żeby nie wrastał, tylko żeby wyszedł za palca. no i broń Boże nie akrylować! lakier też bym radziła zmyć, bo nie widać paznokcia i nie można ocenić, czy są na nim jakieś zmiany. Jeżeli w wale zbiera jej się ropa, to może moczyć palca w gorących mydlinach, a później szorować go starą szczoteczką do zębów. Będzie bolało (nawet bardzo) ale ropa wyjdzie i się zagoi. A jak nie podziała, tudzież nie bd się stosowała do wyżej wymienionych rad to szybciutko to chirurga i na stół. ciachnie jej kawałek paznokcia z wałem. Mi ciachnął, bo się nad sobą użalałam i nie chciałam go szorować szczoteczką, kiedy jeszcze można go było odratować.
powodzenia, mam nadzieję, że go odratuje, bo ból jest masakryczny (jeszcze za dobrze go pamiętam :( )
-
Odp: Wrastające paznokcie
Widziałam je bez lakieru i nie żadnych zmian na paznokciu, ropa tez się nie zbiera.
Tyle, ze tak po prostu rośnie a tak to się nic nie dzieje, nic ja nie boli.
I teraz nie wiem co robić, bo słyszałam ze można normalnie położyć akryl :/
-
Odp: Wrastające paznokcie
ja mimo wszystko na jej miejscu poszłabym do chirurga, spojrzy na to fachowym okiem i powie jej co ma robić, a do tego czasu nic bym z nimi nie robiła. no ale wolna wola :)
-
Odp: Wrastające paznokcie
tak by było najlepiej, najlepsze jest to ze chyba to właśnie przez lekarzy tak ma,,,, tyle razy jej zrywali tego paznokcia ze później tak zaczął rosnąc, a to przejście miedzy paznokciem a palcem wygląda nie ciekawie :/
-
Odp: Wrastające paznokcie
zrywanie paznokcia to jest naprawde ostateczna ostatecznosc:) ja proponuje zeby ta Pani wybrala sie do doswiadczonej pedikurzystki, ale naprawde doswiadczonej. MOzna zalozyc takie gumowe rureczki na brzegi paznokci, albo klamry zeby je wyciagnac z walow. Nie szorowalabym walow szczoteczka do zebow, bo to nie jest przyjemne ani skuteczne. Jezeli juz zacznie sie tam cos dziac mozna podkladac pod paznokiec tamponiki nasaczone octaniseptem i zmieniac je przynajmniej raz dziennie.
Ile lat ma ta twoja znajoma, i czy nie ma klopotow z krazeniem? Mojej mamie tez sie tak zawijaja paznokcie, nie wrastaja tylko wlasnie roluja po bokach i jest to wynikiem choroby serca.
Ale tak jak mowie proponuje profesjonalna pedikurzystke/podologa a nie chirurga, bo oni ida na latwizne i sciagaja paznokiec, a w wiekszosci przypadkow nie trzeba
-
Odp: Wrastające paznokcie
Unita ona jest młoda 28 lat ma, stan zdrowia dobry.
Właśnie przez chirurgów jej tak rośnie i tak ma cały czas.
Tak się tez zastanawiam, żeby ja odesłać do jakiegoś fachowca od stopek bo ja aż taka zorientowana nie jestem i nie chce jej krzywdy zrobić :/:.
-
Odp: Wrastające paznokcie
ja bym jej klamry zalozyla, wiec odeslij ja do specjalistki:)
-
Odp: Wrastające paznokcie
-
Odp: Wrastające paznokcie
ej, zejdźcie z chirurgów :P mi nie zerwał paznokcia, a po operacji nawet nie widać śladu, żadnej blizny, nic a nic. I co najważniejsze problem się nie powtórzył :D chociaż klamry faktycznie wydają się dobrym sposobem:ok:
-
Odp: Wrastające paznokcie
Sunny ty na szczęście trafiłaś na pozadnego chirurga :D
-
Odp: Wrastające paznokcie
Bo ja wiem, ja z mojego chirurga nie jestem zadowolona... Też mi paznokcie wrastały, nie zerwano mi, ale teraz mam bardzo brzydkie kawałki paznokci rosnące w górę (takie cienkie paseczki) obok normalnego kawałka paznokci.... wgląda to koszmarnie ;( Właśnie ściągam akryl, bo nieco za dużo przyładowałam ostatnio i zamiast się podpowietrzyć i odpaść akryl wbił mi te paskudy w paluchy :( Drugi raz bez dokładnego wywiadu po co, dlaczego i jak chirurg mi coś zrobi nie dała bym się pokroić.
Klamry faktycznie mogą być niezłym pomysłem, aby wyciągnąć nieco brzegi, trzeba tylko pamiętać, że jeśli nie będą skuteczne, to ponowne puszczenie pazura luzem może boleć (kiedy zechce wrócić do dawnego kształtu podczas, gdy wały już podejdą w górę).
-
Odp: Wrastające paznokcie
Czasem warto zmienić, bo chirurg chirurgowi nie równy. Ja bym w przypadku nawet tak niegroźnych zabiegów stawiała na renomowane kliniki i profesjonalnych chirurgów z dobrą opinią. Warto się rozglądnąć, tym bardziej, jeżeli nie jest się zadowolonym.
-
Odp: Wrastające paznokcie
unita :ok: mojej przyjaciółce właśnie kosmetyczka wyprowadziła wrastajace pazurki ,trochę cierpliwości i dobra pedikiurzystka mogą zdziałać cuda :)
-
Odp: Wrastające paznokcie
Mojemu synowi czesto wrstal paznokiec w duzym paluchu, jedni rdzili moczenie w słonej wodzie, inni zabraniali.. mordował się kilka miesiecy aż doszlo do narośnięcia "dzikego mięsa" przy wale. Lekarz uparł się wypalać to azotem srebra ale bez wiekszych efektów a syn przechodzil katusze, wiec zdecydowalam sie na radykalne leczenie chirurgiczne polegające na wycięciu ok 0,5 mm ciala z wrastajacym paznokciem. Teraz płytka jest ciut węższa niż w drugiej stopie ale dzieki Bogu od lat mamy spokój.
-
Odp: Wrastające paznokcie
Załącznik 33040
Załącznik 33041
Załącznik 33042
Załącznik 33043
na zdjęciach jest zaznaczne gdzie boli... boli przy chodzeniu w butach i jak mocniej dotykam... w drugiej nodze to samo ale juz nie rozbilam zdjęć... i tylko z jednej strony czyli wewnętrznej.. na zewnętrznej tez mam zaczerwienione ale nie boli... aaa i jak dotykam to potem boli juz caly palec a nie tylko tam gdzie zaczerwienione... co radzicie :( ? i tak mam od kąd pamiętam.. raz boli mocniej, raz mniej... nie wiem czy usunąć zel...?
-
Odp: Wrastające paznokcie
Spróbuj kupic w aptece Ichtiol w płynie i robić sobie takie cieple przymoczki z tego ( wymocz nogi w gorącej wodzie z dodatkiem duzej ilości soli lub kory dębu. Ogrzej butelke Ichtiolu w kapieli wodnej chwilke i przyłóż do bolacego miejsca na gaziku i zawiń) Zmieniaj oklady co 4-5 h. Być może masz tez zbyt wąskie buty i ucisk powoduje wrastanie paznokcia. Jak nie pomoże to najlepiej isc do lekarza.. niestety.
-
Odp: Wrastające paznokcie
ok, sporbuje tak zrobić jak radzisz, dziękuje,,, zobaczymy czy coś pomoze...
-
Odp: Wrastające paznokcie
Ja miałam klamry i powiem szczerze ze super pomysl z tym ze ja na środku by nie było widać tej klamry zażyczyłam sobie kwiatki akrylowe i świetnie to wyglądało. Paznokieć mi do tej pory nie wrasta. :)
-
Odp: Wrastające paznokcie
Przechodziłam przez ten problem jakiś rok temu, niestety u mnie zakończyło się zabiegiem, a wcale tak być nie musiało. Dopiero po problemie sporo dowiedziałam się na ten temat. Poczytajcie sobie tutaj - Wrastające paznokcie i ich usuwanie - DrogaPoZdrowie.pl - bardzo dobre opracowanie tematu. Temu można zapobiec i na to się nastawiajcie.
-
Odp: Wrastające paznokcie
myślę, ze nachalnej reklamie podziekuje, a klamrami musze sie zainteresowac glebiej i bardzo prosze osoby ktore nosily klamerki te plastikowe albo druciane, gaziki i rozne takie wynalazki o podzielenie sie szerzej doswiadczeniami, bo problem wrastajacych paznokci jest czesty i mowicie, ze mozna mu zapobiec.
Z tego co dzis znalazlam w sieci klamry to dobry sposob na poprowadzenie paznokcia zanim bedzie jakis stan zapalny albo martwa tkanka. W sytuacji gdy zaczyna wysiąkać ropa albo krew pisano o wizycie u chirurga.
Chirurg tnie, zamraza, szarpie- paznokciec wraca lub nie do naturalnego ksztaltu.
A co w ogole powoduje wrastanie? Mowie tu o przypadku gdzie paznokcie zmieniaja ksztalt mimo ze przez lata byly zupelnie inne. Obuwie? Nieumiejetne obcinanie paznokci? Sposob chodzenia?
Interesuje sie bo obydwa moje paznokcie u duzych palcy stop zaczynaja niepokojaco rozszerzac bok, ktory dotyka reszty palcow. Czesto nosze ciezkie obuwie i odbija sie to na ksztalcie paznokci najwyraźniej. Chcialabym zapobiec drastycznym interwencjom ludzi w kitlach, bo predzej mi noga odpadnie niz ktos sie ktos zblizy do mnie z obcegami do zrywania paznokci...:D albo nie daj Boze jakims ostrzem.
Poradzcie cos prosze :*:*
@Unita, napisalas, ze u Twojej mamy paznokiec sie tak roluje i kojarzysz to z choroba serca.
Ja spojrzawszy na foto moglabym przysiac, ze to jednak paznokcie mojej mamy :/ jedyne czym sie roznia, to plytka sie nie odwarstwila od loza, tylko jeszcze glebiej wbila w cialo. Moja szanowna rodzicielka ma chorobe wiencowa, do tej pory nie widzialam zadnego powiazania.
-
Odp: Wrastające paznokcie
Należę do grona nieszczęśników z wrastającymi paznokciami. Nie wiem do końca, czy to klasyczny przypadek wrastania. Miejsce bólu pokazałam strzałką odsuwając wał okołopaznokciowy (zdjęcie nr 1). Poszłam z tym do kosmetyczki, wydawało mi się doświadczonej i kompetentnej, bo uczy w technikum kosmetycznym. Jednak na moje oko zakładanie klamry nie jest jej najmocniejszą stroną :/:. Pomijam już względy higieny :(... Klamra została naklejona dość niefortunnie, bo unosiła się na górze paznokcia (w miejscu skręcenia drutu - zdjęcie nr 2) co przeszkadzało mi w noszeniu obuwia. Poszłam z tym do pani kosmetyczki na tzw. poprawkę, ale okazało się, że nici z przypiłowywania drutu, bo puści (he he he) i odeszłam "z kwitkiem". Klamrę nosiłam dwa tygodnie. Dwa dni temu odpadła. Nie wiem na ile mi to pomogło, ale na dzień dzisiejszy nie odczuwam bólu. Zobaczymy co będzie za jakiś czas, ale nie spodziewam się fajerwerków. Dwa tygodnie to chyba za krótko. Teoretycznie klamra powinna trzymać aż do zrośnięcia wraz z paznokciem.
Ech, jednym słowem mam pecha.
-
Odp: Wrastające paznokcie
dziewczyny mojej mamie wrastaja pazurki i wlasnie szukam na necie kosmetyczki ktora klamry umie zakladac i znalazłam chyba:
Kosmetyka
ale ile mniej wiecej kosztuje zalozenie takiej klamry??
-
Odp: Wrastające paznokcie
Ja zapłaciłam 50 zł za sztukę.
-
Odp: Wrastające paznokcie
cos mi sie znowu dzieje z moim paluchem :(:(:( zaczyna czerwienieć i boleć... miałam 2 razy wycinaną połówkę pazurka. kiedys zalałam sobie żelem no bo wiadomo leto prawie, trzeba jakos wyjsc do ludzi.. noi od wczoraj mnie zaczyna boleć jak dotknę czy w butach . nie wiem co o jest ale tez takie cos twarde jest w wale. dzisiaj to wydzieralam pencetą... noi co robic co to jest? on mi raczej nie wrasta znow ... chyba :| nie chce znow wycinac!
-
Odp: Wrastające paznokcie
Ja bym pod żel załozyła klamre plastikową właśnie , sama miałam 4 razy chirurgicznie ściagane i wycinane paluchy wiec wiem jaki to ból. Pożniej miałam założona klamre i po jednej nie pomogło za to załozyłam druga zrosła i kilka lat juz zapomniałam o problemie. Teraz sama zakładam klientom te klamry sa naprawde dobre , u mnie cena za założenie to 60 zł jedna 100 zł za dwie.
-
Odp: Wrastające paznokcie
Camilla a jakie klamry zakladasz najczesciej?
-
Odp: Wrastające paznokcie
Klamry plastikowe na wrastające paznokcie B/S SPANGE CLASSIC STARK
-
Odp: Wrastające paznokcie
I ja mam ten problem z paznokciami. Co gorsze sama dorobiłam się tego złym obcinaniem paznokci. Kiedyś trafił mi się pokazowy zabieg w clarenie. Kostka Arkady.Nie wiem czy ktoś słyszał. W każdym razie polega na podważaniu boczków, założeniu akrylu i smarowaniu paznokci olejkiem po którym niby ma się to ślizgać i dodatkowo chronić przed grzybkiem.
Długo miałam spokój, ale później paznokcieć zaczął mi odchodzić. Mimo używania olejku doczekałam się grzybicy paznokcia i dodatkowo po ściągnięciu resztki akrylu- który w połowie właściwie wisiał- paznokcie znowu zaczęły mnie drażnić,wrastać... i mam ochotę je obciąć po swojemu :(
Zła jestem i rozczarowana... :(
-
Odp: Wrastające paznokcie
Czytalam artykuł o kostce Arkady i jestem ciekawa czy faktycznie tak pomaga ... jak widać nie wszystkim jeden zabieg wystarcza...
-
Odp: Wrastające paznokcie
Dziewczyny gdzie kupujecie te klamry??
-
Odp: Wrastające paznokcie
dwa tyg temu zaczelam kurs pedicure i stwierdzam ze manicure, zele itp. to pikus z porownaniem do pedicure ;( w czwartek mam egzamin :/: a wciaz nie czuje sie gotowa
-
Odp: Wrastające paznokcie
natalia.gras
nie obawiaj sie- zdasz, a poza tym dużo nauczysz się w praktyce przez obserwacje.
Ja jak robiłam pierwsze szkolenie wybrałam pakiet : żel, akryl, pedicure itp, ale zrobiłam to z myślą o dłoniach, zdobieniach na paznokciach, a teraz to ja bez pedicure nie mogłabym żyć( im więcej odcisków tym lepiej:) )
Jeśli chodzi o kostkę arkady to pierwszy raz spotkałam się z nią na targach kosmetycznych we Wrocławiu. Odstraszyła mnie cena, a poza tym w niektórych przypadkach -z ziarniną , raczej nie nałożyła bym akrylu, bo wydaje mi się to zbyt inwazyjne.
W innych przypadkach, to trudno mi powiedzieć, bo nie stosowałam tej metody.
W przyszłym roku planuję pójść na szkolenie z klamry metalowej, gdyby owa kostka kosztowała mniej to może bym się i na nią zdecydowała, puki co plastikowa klamra i metalowa mi wystarczy, a do tego mam wypracowane swoje metody może bardziej rozłożone w czasie, ale skuteczne.
Jeśli chodzi o nakładanie akrylu na paznokcie uszkodzone, wrastające to ja nakładam .
Kontroluje owy paznokieć co miesiąc, ze względu na to, że w przypadku gdy mamy do czynienia z częściową rekonstrukcje paznokcia
lub w przypadku kostki arkady( jej nie posiadam), gdzie mamy do czynienia z podobną czynnością- pod akryl dostaje się woda, kurz , inne zanieczyszczenia, które trzeba usunąć, klientka lub klient nie ma takiego wyczucia lub narzędzi, aby to bezpiecznie zrobić.Czasami jest tak, że usuwam, akryl piłuję odpowiednio bok, bo mam podejżenie , że może urażać naturalny paznokieć skórę i nakładam ponownie nowy akryl.
Jedną z ważniejszych czynności , którą klientka powinna wykonywać w domu to jest wkraplanie pod paznokieć olejku z drzewa herbacianego.
Olejek ten stosowali Aborygeni do dezynfekcji ran i leczenia oparzeń.
Olejek ten ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.
Stosuje się ten olejek w dermatologii np w leczeniu grzybic i trądziku.
Powracając do tematu to klientka dzięki temu olejkowi dezynfekuje przestrzeń pod paznokciem, a wilgoć , która tam się dostaje i ciepło nie doprowadza do rozwoju grzyba.
-
Odp: Wrastające paznokcie
ja mam problem z ustawicznie wrastającymi paznokciami. W związku z tym, że nie ufam chirurgom a wrastanie nie jest gigantyczne zastosowalam tamponady. Polega to na włożeniu pod brzeg paznokcia włókna fizelinowego (ja posłużyłam się zwykłym płatkiem kosmetycznym) w celu uniesienia go do góry i zredukowania wrastania, dodatkowo zakraplałam tam co jakiś czas olejek herbaciany. Poniżej wstawiam zdjęcia (nie mojego autorstwa).
http://zdrowe-nogi.com/photos/0000/osthold1.jpg
Zdjęcie z serwisu Gabinet Zdrowe Nogi z Łodzi (http://zdrowe-nogi.com/photos/0000/osthold1.jpg)
http://www.artedyta.pl/images/pedicure/m_tamponada.jpg
Zdjęcie z serwisu Gabinet Artedyta Chojnice | kosmetolog | podolog | stylizacja paznokci | fryzjer (http://www.artedyta.pl/images/pedicure/m_tamponada.jpg)
http://zdrowe-stopy.co/images/galler...ent_nr10-1.jpg
Zdjęcie z serwisu zdrowe-stopy.co (http://zdrowe-nogi.com)
p.s. nie wiem czy dobrze dodalam zrodlo, jesli nie prosze o poprawienie mnie, pierwszy raz dodaje nieswoje zdjecie i nie wiem jak sie dodaje zrodlo :]
Jeśli zdjęcia nie są Twojego autorstwa - dodaj źródło.
-
Odp: Wrastające paznokcie
Jako podolog uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś z tymi tamponadami. Ze swojej strony polecam produkt z firmy Clarena, takie kropelki, podobne do olejku właśnie, jednak o wiele lepiej się wchłaniają i mają działanie przeciwgrzybiczne, świetne przy zastosowaniu tamponad. A ten pazurek na dole z klamrą , nie wygląda on ciekawie, rana na pewno jest bolesna.
-
Odp: Wrastające paznokcie
Nie zdjęcia nie są moje :) ponosiłam tamponadę ok tygodnia i mam problem z głowy, pazurek wygląda zdrowo i pięknie, nic nie boli ani nie jest zaczerwienione. Bardzo chciałabym też zostać podologiem ^_^:ok: miałam iść na kurs ale przegapiłam :o-_-
-
Odp: Wrastające paznokcie
wiem, przeczytałam to dlatego dodaj źródło zdjęć ! :] Inaczej zostaną one usunięte.
-
Odp: Wrastające paznokcie
dziekuje za rade, mam nadzieje, ze podolalam :)
-
Odp: Wrastające paznokcie
Ja zrobiłam kurs dzięki PUP inaczej to koszt ok 3 tyś zł :/:ale wiedza przeogromna, dopiero ogarniam . Widziałam wiele przypadków, od zwykłego wrastania, po grzybice, oraz amputowane stopy i gangreny, więc specyficzny zawód :]
-
Odp: Wrastające paznokcie
to czekam az skoncze szkole i tez biegne do PUP :) dzieki za podpowiedz, a co do ciezkich przypadkow ogladam takie na codzien, studiuje pielegniarstwo. to okropne co powiem ale 80-90% pacjentow ma grzybice :( i chyba to mnie jakoś popycha w tym kierunku. duzo widzialam też stop cukrzycowych w bardzo zaawansowanym stadium, wiec nic mi nie straszne :) chcialabym pomagac takim ludziom :)
-
Odp: Wrastające paznokcie
Marzę o pielęgniarstwie :D Śmiesznie wyszło, ale zawsze chciałam skończyć ten kierunek , lecz kaski zabrakło. Ale po licencjacie, czy mgr możesz iść na studia podyplomowe do Warszawy , do Koselaka tylko trochę drogo, jednak UP także może Ci je sfinansować :) Teraz jest bardzo dużo przypadków z grzybicą i cukrzycą. Często rozpoznaję u klientek nadciśnienie, choć sama nie wiedziały. Ale jak się skórkę wytnie i krew tryska, choć rany nie ma to wiadomo. Bardzo duża wiedza na kursie jest i uporządkowana. Szkoda tylko, że w lubelskim nie ma pracy po tym kierunku, ale szukam dalej w innych województwach.