ela-k miałam tak samo na szkoleniu z tym, że instruktorka nie pozwalała nam piłować własnych płytek i wszystko robiłyśmy na One Day Glue z NuFu. Oh http://www.nznailacademy.co.nz/ProdI...%20Glue_md.jpg
paznokcie nie były tak wytrawione...
Printable View
ela-k miałam tak samo na szkoleniu z tym, że instruktorka nie pozwalała nam piłować własnych płytek i wszystko robiłyśmy na One Day Glue z NuFu. Oh http://www.nznailacademy.co.nz/ProdI...%20Glue_md.jpg
paznokcie nie były tak wytrawione...
Ja wytrzymałam 4 tygodnie, ze względu na wesele. Gdyby nie to to bym do tej pory nie robiła żelu. Teraz pilnuję, choć korci mnie i co tydzień zmieniać, to zmieniam minimum co 3 tygodnie. ostatnio zrobiłam sobie kolorówką, ale nie umiem z tym żyć heh ja muszę mieć frencza, bo jak widzę u innych to mi szkoda i chcę mieć takiego samego. Mam już gdzieniegdzie zapowietrzenie, no jak się robi samemu sobie. Ale nie ruszam ich aż do następnego czwartku minie 3 tygodnie ;-]
Ale piłam różne specyfiki, łykałam skrzyp. Teraz nie mam kasy, a powinnam łykac ciągle. Natomiast pamiętam o oliwce w skórki i o kremie do ra, oczywiście o rękawicach do prac domowych. I już widzę naturalki pod spodem :D jak się zrosną to tylko silikon położę :P
Ja też nie robię nic chcę odczekać chociaż ze 2 miechy wtedy będę miała pewność że już troszkę odrosły,nie mam już miesiąc pazurków i już mnie łapki swędzą żeby coś zrobić, ale poprosiłam męża żeby zamknął mój sprzęt na kluczyk i ma mi go nie dawać nawet jak będę bardzo ładnie prosić :love: i mam zamiar wytrzymać do weselicha siostry w lipcu :) trzymajcie kciuki
Mi sie czasem wydaje, ze stylizacja paznokci normalnie uzaleznia ;(
Jak nie mam paznokci to sie czuje jak facet robotnik hehe, chowam rece gdzie sie da. Nie moge wytrzymac dluzej niz tydzien....
Kiedys przepilowalam rowniez swoje, ale teraz juz bardzo uwazam, chce zeby byly w jak najlepszym stanie. Moje, ale rowniez i klientki.
Mam pytanie. Do pilowania przy skorkach uzywam 180 ( tak mi poradzono na szkoleniu). Mam wrazenie, ze to jeszcze za mocno, plytka sie zdziera. Latwo przepilowac. Jakich uzywacie?
Ja także 180 używam, 240 to tylko przy naturalnych paznokciach. Czasem używam nawet 100 i nie jest nic przepiłowane, po prostu robię to delikatnie. A używasz frezarki? Ja miałam kiedyś problem z ranieniem skórek, ale kupiłam taką małą frezareczkę do manicure, taką na baterię i ona miała taki frezik stożek (służy mi do dziś w mojej JD 700) , nim robiło się super porządek ze skórkami i nic nie bolało. Teraz mam swoja frezarkę profesjonalną, więc nią pracuję.
Ja rowniez uzywam 180 najlepiej mi to idzie, a calkiem wierzchnia warstwe zelu 100
niektóre zmiany po przepiłowaniu są niestety nieodwracalne :(
mój brat kiedyś bawił się w stylistę paznokci i nawet nieźle mu to szło, ALE trafiłam moim małym pazurem lewej ręki na jego początki...;( na szczęście był to jedyny paznokieć któremu się dostało ale nie zareagowałam na czas i paznokieć u skórki został niemiłosiernie przepiłowany. został rowek który dość długo odrastał.
było to około 8 lat temu i dalej jak piłuję w tym miejscu to mnie zęby bolą... może to i jest uraz psychiczny ale lepiej uważać z tym piłowaniem żeby nie mieć kłopotów w przyszłości.
Cóż... rób swoje, używaj dobrych kosmetyków, dbaj o paznokcie, stosuj odżywkę. Od razu cudów nie uzyskasz, ale stopniowo na pewno powinno być coraz lepiej. To oczywiście sugestia dla innych po takich przypadkach ;-)
Nie ma chyba nic gorszego niż przepiłowane paznokcie.. współczuję...