uśmiałam się na dobranoc:) a tak na serio w jakiej cenie robicie rzęski z norek?
Printable View
uśmiałam się na dobranoc:) a tak na serio w jakiej cenie robicie rzęski z norek?
natalika, to robisz tylko rzeski? :)
Ja ostatnio we Wrocku widziałam ( w lokalu solarium+ tipsy) rzesy 1:1 za 79zł.. Aż mnie ciekawość zżera ;P
Zen, hyyyy dobre, dobre, szkoda czasu na taką pannę. Ona nie ma co robić tylko się kłócić, oczywiście nie przyszła do Ciebie (założe się o pełną aplikację rzęs z nutrii z lisa, czy z czego tam chcesz):skacze:
Ja biorę od tygodnia nieobecności, a ceny mam z tych no.. średnich stanów wyższych. U mnie na ulicy też jest panna, która za 80 złotych robi i uwaga, nie początkująca, ale to nie są dobre rzęsy. W Gdyni pełno takich, są i za 60 złotych, co prawda nigdy nie dowiedziałam się od klientek, które przeszły od tej za 60 zlotych do mnie ile ona bierze za uzupełnienie (30? 20? :/:), bo żadna z pań już tam nie wróciła
Generalnie aplikuję rzęsy 3d, rzadko 1:1 u mnie od tygodnia nieobecności płaci się 50 złotych, ale.... jak kobita szanuje i po 4 tygodniach przychodzi mi z 60-70% rzęs to świnka nie jestem i kasuję nie dwie stówy, a 120, czy 150. Mówię im już na początku jak będą szanować to zniżki będą duże i większość szanuje
Za rzęsy z nutrii, tfu, z norki biorę 350 złotych
no oczywiście że nie przyszła :D wcale mnie to nie dziwi :D
Dzika uwielbiam te twoje zarciki hhihi
z nutri tfu norki hihihihih:skacze:
karchola mam mały gabincik kosmetyczny,pracownica zajmuje się kosmetką a ja pazurami i rzęskami,ogromny popyta na to mamy,w sumie gównie to idzie a cała reszta to dodatek dla klientek:)
Moje ceny moze sie przydadza komus za granica :)
£30 zalozenie rzes
£15 uzupelnienie do 3 tygodni
£20 uzupelnienie powyzej 3 tygodni
Do 3 tygodni wypada okolo 20/30% rzes- zalezy jak kto dba. Ja salon mam w domu, ceny mam troszke zanizone. Normalna cena w salonie tp £35-£40.
Katiaa to malo w UK kasuja za rzeski w sumie, taka cena jak w polsce (a moze nawet i mniej) a zarobki wiadomo tam o wiele wieksze. Moglabys napisac o zalozeniu salonu w UK, czy faktycznie w domku mozna i jak to jest ze strony formalnej? A żeby nie zaśmiecać tego wątku to poprosze o odpowiedż tutaj :kwiatek:
http://forum.wzorki.info/wlasny-gabi...tml#post351709
Pozdrawiam :D
Zaraz do domku wroce i wszystko Ci napisze:)
Rzęski wykonuję w domu za cenę 100zł i to niektórym wydaje się dużo, ale stanowczo trzymam się swojego stanowiska... Ja tą cenę traktuję jako zachętę dla nowych klientek. Uzupełnienie to w zależności od ubytku 70-80zł.
Niestety na salon mnie nie stać póki co. Nie powiem, że plecy nie bolą, ale uwielbiam to robić i sprawia mi ogromną satysfakcję, gdy klientka robi wow! ;)
Zen. Twoja koleżanka hm wybacz określenie jakby mało rozgarnięta,gdy Ty jej tłumaczysz a ona swoje. ;)
carmenita to nie moja kolezanka ja ją tylko raczej z widzenia znam :D
DZIĘKI BOGU :D
W salonie robię za 350 ( w tym pierwsza korekta po 2 tygodniach) a uzupełnienie pomiędzy 120 a 150.
Dolne 70 i uzupełnienie 50.
Jak klientka już była i zrobiła sobie przerwę to drugi i każdy następny raz zakładanie ma za 250.
nadiuszka - a to ceny za 1:1, syntetyki czy norki?
Nadiuszka to widac, ze stara dobra szkoła jest:D Kiedy pierwsza aplikacja wyceniana byla razem z pierwsza korektą, przyznaj się nadiuszka ile juz kleisz:D Trzy cztery lata:)? Kawał praktyki
naprawdę mam się przyznać? trochę dłużej niż napisałaś. :wstydek::wstydek::wstydek::wstydek::wstydek:
moja zabawa w "robótki ręczne" trwa od 2001 r. ale wiadomo że dalej się uczę i szkolę...
udało mi się coś osiągnąć w moich rodzinnych stronach, mam nadzieję że i tu mi się uda...:wstydek:
Matko nadiuszka, ale chyba nie kleisz rzes 11 lat. Robótki ręczne mogą oznaczać.. wszystko cholercia:skacze:
to to nie... 11 lat temu to chyba o rzęsach nikt nie słyszał.
11 lat to pazury... rzęski krócej. coś koło 5-6. już nie ogarniam kiedy to było, orientuję się po pierwszych postach na forach :P
Nadiuszka - Nie, pierwsze rzesy to tak 6, 7 lat temu były robione (aplikacja tysiaka kosztowała-pisze to, zeby nie bylo ze offtopuje, a temat jest o cennikach przeciez), noo 11 lat pazury to kawał czasu. Co roku mówi się, że paznokcie w odwrocie, że stawia się na naturalnosc, ze stylistki na rynku się nie utrzymają, bo nikt paznokci nie będzie robił, tak samo mowi się teraz o rzęsach, a jakoś i rzęsy i paznokcie dalej dają nam chleb, cuda, Panie, cuda:skacze:
zgadzam się w 100%
a żeby nie było że offtopuje :P to ceny są tak różne że klientka głupieje totalnie jak ma wybierać gdzie robić. myśliże drożej zrobi lepiej a wcale tak nie jest. a że klientka najczęściej się nie zna to wynikają z tego różne dziwne sytuacje.
fajnie by było zdobywać certyfikaty odpowiednie do umiejętności, oprócz tych ze szkolenia. żeby wiadomo było że pani załóżmy Master Lashmaker klienta nie skrzywdzi :P
Hej dziewczyny jestem tu nowa, rzęsy robię od jakiegoś czasu ;) jak robicie w domu w małych miejscowościach nie ma co schodzić po niżej 100 zł jest to ciężka robota, czasochłonna do tego materiały. Salony muszą doliczyć czynsz i podatki!
---------- Dodano o godzinie 14:37 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 13:00 ----------
Jeszcze mam pytanie do dziewczyn które zakładają rzęsy w domu. Ogłaszacie się gdzieś czy raczej robicie po znajomych? Chodzi mi o brak założonej działalności i konsekwencje z tym związane? US itp.
ja robię w domu;) klientki zdobywam drogą pantoflową. Dałam kilka razy ogłoszenie na np.gumtree, ale nikt nawet nie zadzwonił, tam jest taka konkurencja, u której rzęsy możesz zrobić za 70 zł z dojazdem i pocałowaniem w rękę...mówię o Wawie.
A ja w swoim miescie jestem chyba za droga :P bo odbieram setki telefonow ale jest tylko pytanie o cene i dowidzenia :) Jednak wole miec mniej klientek niz robic za poldarmo bo wtedy nawet nie mialabym checi sie postarac. Powiedzialam sobie ze za mniej niz 150 nie usiade do nowej aplikacji, a dziewczyny u mnie w miescie potrafia robic po 60 zl, zas w wiekszosci salonow cena to 100 zl. Dla mnie to smieszne, bo nie szanuja w ogole swojej pracy.
albo nie robią tak pięknych rzęs, jak ty :) kto pracuje na dobrych produktach i wykonuje staranne aplikacje, nie będzie robił założenia za 60zł
Produkty jak produkty ale aplikacje wręcz cudowne jakby ktoś klej na rzesy wylał a potem potencjalne klientki się zraża i mówią że przedłużanie niszczy rzesy. U mnie w mieście u nikogo nie widziałam ceny powyżej 100zł i jestem wściekła bo zanizaja cenę na rynku. Całe szczęście że robię paznokcie dzięki temu mam klientki a poza tym to mam kilka takich co kilka razy się przejechały i przestały kasy żałować. Ale mnie szlag trafia jak przychodzi taka po nieudanej aplikacji bez połowy własnych rzes i ją mam cuda zdziałać
Tak czytam i czytam i za niedługo będziemy rzęsy wykonywać za 20zł, tak jak spadła cena paznokci.
Ja że zdecydowałam się na pracę z stylizacją paznokci oraz przedłużaniem rzęs to tylko dlatego że nie tylko to lubię i sprawia mi satysfakcję ale i dla zarobku. A żeby swoją usługę rzetelnie wykonywać to nie tylko jest jak najlepszej jakości materiał ale i praktyka. Kurs kursowi nie jest równy, nie nauczymy się wszystkiego. Ale jak już zaczniemy swoje usługi oferować zwłaszcza w domu to już musimy się cenić. Jak każda z nas będzie zaniżała cenę coraz niżej to będzie z tego wielki klops.
W salonach oferują wysokie ceny ale oni takie muszą z wielu przyczyn które dobrze znacie.
Po za tym osoba która zdecydowała się na rzęsy to będzie szukała tanio, szybko i solidnie a niestety tego nie da się połączyć w jedną i dobrą cenę. Do salonu przychodzą osoby które mają pieniądze i które chcą aby usługa była wykonana jak najwyższym poziomie, a osoby które przychodzą do domu nie okłamujmy się chcą tanio i szybko i będą się jeszcze targować.
A w salonach różnie to była, to też nie znaczy że usługa zostanie profesjonalnie wykonana.
Klient który idzie na daną usługę do salonu to nie będzie się targował wie dobrze jaka jest cena, a w naszych domach cóż widzi nasz cennik w jakimś ogłoszeniu ale i tak będzie prawdopodobnie z nami cenę negocjował z korzyścią dla siebie.
To jest moje zdanie które możecie interpretować jak chcecie, ale błagam was nie zaniżajcie cen - bo bardzo dobrej jakości materiał kosztuje, a warto aby klient był w pełni usatysfakcjonowany z wykonanej przez nas usługi i dzięki temu nasz Klient powróci na ponowną usługę, poleci nas swojej znajomej znajomej którą prawdopodobnie ze sobą przyprowadzi.
Klient nasz skarb.
mnie też konkurencja zabija :( nawet w salonach robią po 100 zł ;(
ja mam teraz promocję grudniową 1:1 po 150.. zobaczymy
Wydaje mi się że jak w salonie mają po 100zł to świadczy tylko to o złym jakościowo materiale.
W salonie usługa wykonywana jest drożej po są do opłacenia podatki, i inne rachunki + materiały, więc wniosek same wyciągnijcie.
My wykonując usługę w domu musimy wykonywać ją dużo lepiej i wkładać jak najwięcej swoich starań aby usługa była wykonana jeszcze lepiej niż w salonie, niestety konkurencja jest bardzo duża, więc musimy robić wszystko aby klient wyszedł od nas zadowolony i jeszcze do nas powrócił ale nie z pretensjami tylko na kolejną usługę i przyprowadził ze sobą osobę lub nas polecił z dobrą dla nas opinią.
ja to wiem, Ty to wiesz i co z tego?
ja normalnie robię w salonie za 200zł.. teraz za 150.. no ale to tylko promocja przed świętami.. mam nadzieję, że ciężką pracą się przebiję ;)
No ja narazie nie robie ani w salonie ani w domu, bo mam wynajety lokal i robie tam ale jeszcze nie mam zarejestrowanej firmy zrobie to dopiero jesienia 2013 bo mam jeszcze dosc wysoka rente po tacie i nie chce sie jej pozbawic a jesienia 2013 narazie koncze nauke wiec odrazu trace rete i moge otwierac salon. I wlasnie jest tak jak dziewczyny mowicie ze kobiety sie targuja a ja juz mam tego dosc bo moim zdaniem ja niewiele sie roznie od salonu, po prostu nie oplacam zusu, ale nie funkcjonuje jako salon i takie maja do mnie podejscie. Ale nie zamierzam robic rzes za psie grosze bo ja otworze salon to nie bede sie mogla pozbyc takich klientek a dwa nie zamierzam psuc wzroku, kregoslupa etc dla 60zł.
http://img2.demotywatoryfb.pl/upload...xsu0cy_600.jpg
idealne do dyskusji ;)
ja nie wiem dziewczyny skąd się biorą te stówkobraczki. rozumiem takie co są dopiero po szkoleniu i dopiero zaczęły przygodę. ale ktoś kto już od co najmniej roku robi rzęsy, robi w miarę dobrze i kasuje stówkę? przecież to jest poniżej godności człowieka normalnego.
mamy cenę w salonie jaką mamy i nie narzekam na ilość klientek. gdyby było taniej to każdy by chciał i nie wyrobiłabym z kręgosłupem. jak zrobi się tych klientek za dużo - zostanie podniesiona cena, albo zatrudniona następna dziewczyna i będziemy na zmiany pracować. ale pracować za grosze? w życiu!
Ja chyba mieszkam w zlym miescie. A moze to to ze nie robie w saloie a tak jakby w domu. Mam nadzieje ze od momentu otworzenia salonu to sie zmieni. Jeszcze pol roku temu mialam bardzo duzo zamoznych Pan dla ktorych nie miala znaczenia cena a teraz sa to pojedyncze osoby a reszta sie tak targuje ze szkoda mi slow. Czyzby kryzys dopadl Panie w moim miescie? Albo sama nie wiem co, bo fakt faktem Suwałki to małe miasto i zawsze tu panowalo jakies zacofanie. Czasami nawet mam tak ze pani nie wie ze robie rzesy i zaczyna o tym gadac i cos w stylu ze robia w salonach po 100zl i zo tak duzo. Odnosze wrazenie ze bardzo duzo osob nie wie tak na prawde na czym to polega. Czesto sie spotykam z tym ze panie mysla ze 1:1 to kepki i co tu wiecej gadac eh :/
warto klientkom mówić z czego się składa cena usługi. wbrew pozorom większość nie zdaje sobie sprawy z tego jak to jest. zacząć trzeba od kosztów szkolenia i materiałów. tępe nie są i nawet jak nie przyjdą od razu do Ciebie to przynajmniej nie pójdą tam gdzie im zrobią na super gluta.
trzeba ludziom wyjaśniać na czym polega różnica pomiędzy dobrze wykonaną usługą a usługą ...no wartą. wierzcie mi klientkom to pochlebia że ktoś się z nimi cacka i wyjaśnia takie rzeczy. tak się zdobywa zaufanie. a do osoby zaufanej się pójdzie szybciej
Oj dziewczyny, nie ma co. Oczywiscie, ze wszędzie są te robiące za 50 zlotych, ale myslicie, ze ktos do nich chodzi oprocz ich kolezanek licealistek? Normalna , rozsadnie mysląca kobieta nie pojdzie do takiej. Ja oczywiscie szanuję wszystkie klientki, ale jakoś mniej zalezy mi na tych w/w licealistkach, co to pieniędzy nie mają i są na garnuszku rodziców. Same wiecie, że tylko utrapienie z takimi dziewczynami, a często to one nawet 18 tki nie mają (pamiętac o pisemnej zgodzie rodziców na zabieg):skacze:.
Ja też zeszłam z ceny uzupełnień troszkę, ale niewiele i cena jest wg mojej oceny rzęs przed uzupełnieniem. Ostatnio nawet było tak, że spotkały się u mnie trzy babeczki (dwie to kolezanki, wiec przychodzą razem, a jedna, no.. przewalilam czas aplikacji, więc spotkały się wszystkie trzy i zaczęły podpytywać jaki mam dzisiaj humor, po czym gremialnie stwierdziły, że cena uzupełnienia zależy od mojego dobrego humoru:D-jak mam dobry to będzie taniej. Robią sobie troszkę ze mnie żarty, ale przychodzą i płacą. Tak naprawdę generalna zasada powodzenia jest taka:
Cena średnia(nie za duża, nie za mała),
dobra aplikacja,
uprzejmość,
dyspozycyjność - terminy przystępne(nie z kosmosu, że każecie czekać na siebie trzy tygodnie, bo wtedy kobitki w naturalny sposób się wykruszają), umiejętność odstępowania od zasady, że nie w niedziele i nie po 19:00 - kobietki czasem potrzebują Cię na gwałt, bo wyskoczyła im jakaś impreza i muszą być piękne i jeżeli jest to stała lojalna klientka warto się nagiąć.. od czasu do czasu....
A przede wszystkim-dla nowych klientek, dostępność waszej usługi. Ogłaszać się mocno w necie rozdawać ulotki, robić akcje promocyjne.Dbajcie o to, aby klientki wpisywały się w tematyczne fora ślubne, kosmetyczne etc.... Kto ma potrzebę ten trafi, a później... zachwyci się Waszymi starannymi aplikacjami i zostanie u Was.
u Mnie w Szczecinie rzęski W SALONACH robią za 90 zl ( i wyglądają na prawdę pięknie ) odnowa za 50 zł... Więc niestety nie można tak poszaleć jak widzę nie które zaczynam swoją karierę w świecie biznesowym - rzęskowym :D:D i wymyśliłam że na początku żeby się poduczyć i aby troszeczkę klientek zdobyć zrobie taką promocję doczepianie rzęs za 80 zł i pierwsza odnowa do 2 tyg za darmo :) Czy jest to fajna oferta co to bardzo niskich cen u mnie w mieście?
Ja zanim się rozkręcę to będę musiała kasować chyba 10zł z odnową 2 tygodniową gratis ;(
Teraz to już muszę się zastanowić czy wchodzić w ten interes, bo dokładać do tego nie mam zamiaru, kurs kosztuje, materiały kosztują itp...
Ja bym nawet nie usiadła...:huh: