to trzeba założyć tam nowy temat o Twoim problemie :) Mamy tu tyle specjalistek, że wszystko Ci świetnie wytłumaczą i pomogą ;)
Printable View
to trzeba założyć tam nowy temat o Twoim problemie :) Mamy tu tyle specjalistek, że wszystko Ci świetnie wytłumaczą i pomogą ;)
fuj jakie paskudne.....te paznokcie wogole jak ona chodzi?? chyba tylko w sandalach bo butow zamknietych nie ma szans zalozyc...
to była pewnie prowokacja, nie wierze że chodziła z takimi pazurkami :)
też się nad tym zastawiam, w ogóle jeśli by ktoś mógł to wytłumaczcie mi etapami jak wykonac zabieg żelowania bądź akrylowania na bardzo krótkich paznokciach u stóp. kurcze, moze jestem tępa ale bez kitu nie umiem,:P
ja tych tipsow nie lubie wole sama zrobic np frencha, a jak sa takie duze ogryski to robisz zaczepka albo szablon tak podkladasz aby bylo oki..
Ja na stopach nigdy nie robiłam wiec sie raczej nie wypowiem na ten temat
Bez tipsa? (Na tipsie nigdy nie robiłam i na razie nie mam nawet w planie rozważać tego).
Akryl robię tak:
1) dezynfekcja
2) przygotowanie pazura
- odsunięcie skórek
- zmatowienie płytki
- opiłowanie pazurka na kształt (uwaga! nie należy zaokrąglać czy "wcinać" brzegów paznokcia nadmiernie)
3) primer
4) akrylem białym robię końcówkę french - bez względu na to gdzie znajduje się płytka paznokcia. Umieszczam ją przed końcem palca. Oczywiście akryl możliwie cienko.
5) dodaję akryl na resztę płytki bez budowania pazurka
6) piłuję nierówności i zaokrąglam leciutko brzegi paznokcia, aby masa nie kuła
7) nabłyszczam żelem i do lampy
8) oliwka na skórki
Czyli w zasadzie tak, jak krótkie paznokcie na dłoniach (czyli bez wymogu górek) z tym, że nie używam form no i nie muszę skracać wolnego brzegu o ile nie jest za długi (za palca) czy brzydki (nierówny).
Żelem...
Punkty 1-3 tak samo
4) budowa szkieletu
5) wymalowanie frencha
6) dolanie wierzchniej warstwy żelu ( a w zasadzie "dosmarowanie" z uwagi na niewielką grubość)
i znowu 6-8 z akrylu.
Moje aktualne, na szybko robione, bo sam peeling etc. zajęły mi mnóstwo czasu...Jak to bywa po ciężkiej zimie:)
a to moje ;)
też na szybko dlatego tyle niedociągnięć.. ale jak na 3 żelowe na stopach myślę że nie jest źle ;)
http://fotoo.pl/zdjecia/thumbs/2010-04/dbd6e287.jpg
pewnie jakbyś się przyłożyła byłoby lepiej :) pozalewane skórki po bokach :nunu: jak się robi sobie to oczywiście jest zdecydowanie trudniej :) ale najgorzej nie jest ;)
Farbstift, nie powinno sie paznokci u nog na okraglo pilowac, to moze byc przyczyna wrastania paznokci! :aty:
Farbstift ladne pazurki ale zgodze sie z izago1, ze okragle obcinanie pazurkow moze prowadzic do bolesnego wrastania paznokci. Sprobuje je obcinac na prosto. Poza tym ladny motylek :)
szok nigdy bym nie wpadla na to. a to sie niedzie ulewac lub spływać?
W zasadzie żelem jeszcze nie robiłam, ale z akrylem robi się wygodnie i bez problemów. Jeśli żel jest dość gęsty, to też powinien się dać utwardzić bez rozlewania zwłaszcza, że kładzie się bardzo mało produktu na stopy, aby paznokieć nie zyskał na grubości utrudniając chodzenie w pełnych butach.
ja używam gęstego żelu, ale kiedyś robiłam na średnim i się nic nie ulewało, robiłam tez na formie, ale na stopach za bardzo odstaje wtedy od skóry, przynajmniej mi tak wyszło, a jak się przedluży na opuszku to nic w butach nie gniecie :)
no właśnie ja ostatnio mało myśląc bo na szybko wzięłam dość rzadki i zalały mi się skórki.. :D spływał mi a ja nie byłam w stanie go zbierać co chwilkę.. w końcu utwardził się tak jak utwardził.. ale powiem wam że oglądałam dzisiaj paznokcie dokładnie i nie ma zapowietrzeń jak narazie a minęły chyba już 4 dni od zrobienia.. ( nie pamiętam dokładnie :D ) linia uśmiechu też byle jak ;) ale następnym razem się bardziej postaram :)
dobry temacik bo faktycznie zaraz się zacznie :)
W ostatnie lato miałam Panią co duże paluszki miała takie jak by je obgryzała:/:ale przyznała się,że skubie je paluszkami :onie wiem jak to robiła, ale masakra totalna. Musiałam je przedłużyć i raz zrobiłam, to na zaczepce i osobiście robiło mi się do d***:P drugim razem,a musiał sie taki odbyc bo Pani ukruszyły się, zrobiłam bez zaczepki wyłącznie na opuszku przedłużając i powiem wam,że rewelka :skacze: Nie wyobrażam sobie stópek na tipsach bo chyba bym oszalała z klejeniem skarcaniem i zacieraniem kieszonki ;)
ja też mam panią, która uwielbia skubać paznokcie u stóp. paznokcie były w bardzo złym stanie więc podłożyłam formę i dobudowałam "brakującą cześć" użyłam żelu no name- silcare- violet i biały budujący z sf. jako bazę bonder z sf. nakładam cienkie warstwy, żeby nie zalać skórek.efekt był świetny (mam nadzieję, że nie obskubała)
Ja swojego jednego, złamanego też dobudowywałam na formie,
ciężko było podłożyć, bo są raczej okrągłe i tunele mam jak u-rurki,
a boczki mi lekko wrastają, ale trzymało się ładnie.
to super, juz wiem o co chodzi, musze tylko sie jeszzcze dowiedziec co to jest zaczepka?:P i już testuje dziś:D
zaczepka dla mnie to takie coś że nadlewasz troszkę pazurka na paluszku żelem albo akrylem żeby móc formę podłożyć :) nie wiem czy dobrze rozumuję :D
Tak,tak,
jeśli paznokieć jest taki krótki, że nijak nie da się formy podłożyć (zazwyczaj wygryzione, czy wyskubane takie są), to wtedy kładzie się kapkę materiału na tym paznokciu wyjeżdżając bezpośrednio na skórę, po utwardzeniu delikatnie odkleja się materiał od skóry i powstaje zaczepka, pod którą można formę podłożyć.
Taka zaczepka nie powinna być za gruba, a dziś widziałam, że niektóre dziewczyny po prostu kładą formę na palcu tuż koło paznokcia i zaczepkami sobie głowy nie zawracają. Myślę, że to przyspieszy pracę, zresztą na stopach i tak bym się formą nie trudziła.
I jeszcze wesołe nóżki znalezione w sieci wam pokażę:
okej. teraz to już wszystko wiem;d dziekuje dziewuchy:)