dlamnie najlepsy kieliszek:)))))))))))))))
Printable View
dlamnie najlepsy kieliszek:)))))))))))))))
Kurko kochana ja rozumiem, ale mi jakos bez gruszki spoko sie pracuje i raczej sie nei sklejaja :P A co do kleju to rozmawiałam z Kurką i wydaje nam sie,ze jest to mała oszczedność kleju.. do na pierscionek troche wylejes, a na szkło kropelke tylko... :)
Oczywiscie,ze niewyczesane:P
jestem w szoku po raz kolejny, jak ładnie wygląda buźka tylko z dorobionymi rzęskami !
kurde, nie spodziewalam sie takiego czegos:) w sumie mam w domu gruszke, pęsety, kamien, tasme medyczna, nozyczki, podkladke silikonowa na rzeski(naprawde super sprawa!) i troszke rzęsek: C, 0,15 grubosci, 8,10 i 12 mm.
Wiec co tak naprawde musze dokupic?
jakies rzesy pewnie?
klej
odtluszczacz
zmywacz do kleju
mikroszcoteczki
czy o czyms jeszcze zapomnialam?
i moje ostatnie pytanie:) gdzie i jak to najtaniej kupic, ale zeby bylo w miare dobre jakosciowo?
A co do podkładki silikonowej... kupiłam i d*pa!!
rzęsy leżą i ani drgną, chwicić je mega ciężko! podkladka felerna czy jak? Kurko pomóż :( i oczywisce w S-L kupowałam... taka przeźroczysta...
ja sobie kupilam podkladke ta co mialam na kursie i jest naprawde super. moze nie odkleilas folijki? nie wiem...
edusia777 chyba nic nie pominęłaś :D przynajmniej nie zapomniałaś o niczym niezbędnym. Mozesz sobie dokupić trochę rzęs jeśli masz na nie fundusze, bo i tak będziesz musiała uzupełniać swoją kolekcję w coraz to nowe grubości, długości i skręty ze wzgledu na różne upodobania klientek....ja bym Ci proponowała kupić teraz rzęski C o grubości 0.2 w trzech długościach, np 9, 11 i 13 lub rzęsy typu J dla klientek pragnących bardziej naturalny efekt, nie jest powiedziane ze musisz teraz kupić takie czy siakie rzęski, tak jak napisałam wyżej, wszystko zależy od upodobań klientek.
Ja pracuję na rzęsach SL, co prawda z innymi nie miałam do czynienia, wiec nie powiem Ci czy są lepsze, czy gorsze niz inne, ale mi one odpowiadają, są wykonane starannie, równo wycięte, nie przyślą Ci połamanych, czy zniekształconych, przynajmniej mi się to nie zdarzyło. A z tego co słyszałam, często właśnie zamawiajac na allegro można się spodziewać rzęs źle wyciętych, połamanych, czy też o różnych długościach i grubościach w jednym paczku...
Hej dziewczyny
Jestem po kursie. Powiem wam ze dla mnie najtrudniejsze jest oddzielenie dolnych rzęs od górnych. Probowalam silikonowymi podkladkami SL i tasma , troche lepiej wychodzi mi tasma ale rzesy mi wyskakuja .. nie wiem co zle robie ale sie przy tym namecze ;-)
Mam do was pytanko czy ta tasma ochronna to taka sama tasma jak ta ktora uzywa sie przy klejeniu do tapet ? Wyglada identycznie ?
drugie pytanko czy ciąża 9 miesiąc jest przecwskazaniem ?
ja sobie zawsze tej taśmy medycznej biore kawałek żeby mi starczyło na oko i wycinam na niej delikatny łuk i wtedy dopasowuje się do oczka a jeśli trzeba to jeszcze drugim kawałkiem podklejam
ciąża to nie jest przeciwskazanie:)))
blue - tak jak byla mowa wcześniej, naklejej po 2-3 kawałki plastrów, będzie latwiej chwicić wszystkie rzeski ;)
dziewczynki ja mam ciagle jakies watpliwosci;) pani ktora mnie szkolila powiedziala ze przed zabiegiem mozna zrobic henne. i z tad moje pytanie- czy mozna zrobic henne przed samym zabiegiem przedluzania rzes i odrazu po tym zaczac przedluzac? czy trzeba jakos odczekac?
bo mam klijetke ktora chce za jednym zamachem henne, rzęski i pazurki. wiec tak mysle ze moze najpierw zrobie henne, pozniej pazurki zeby rzeski troche przeschly i w ogole (wlasnie nie wiem czy taka przerwa jest potrzebna;)) a na koniec rzeski.
wiem ze troche zamotalam ale moze domyslicie sie o co mi chodzi:)
doradzcie:)
z tego co ja słyszałam, to trzeba odczekać conajmniej jeden dzień, a najlepiej ze 3... ale niech Kurka się wypowie.
a po co henne skoro i tak czarne rzeski nakładasz? ja mam jaśniuśkie rzeski i naprawde nic nie widac;)
henne mozesz zrobic bezposrednio przed aplikacją, pamietaj jednak, aby dokladnie wymyc resztki henny, Tak naprawde henne robi sie w dwoch przypadkach przed aplikacją:
a) Gdy klientka chce miec mniej wiecej wyrownana kolorystycznie granicę miedzy gornymi rzesami, na ktorych zrobisz aplikację, a dolnymi, ktore są z natury rzeczy jasniejsze
b) Gdy no coz... niedowidzisz:skacze:, jesli klientka ma bardzo jasne rzęsy mozesz mieć trudność w aplikacji, bo po prostu czasem ich nie widać, na pewno czarne podbarwione henna widać lepiej. Choc nie jest to koneiczne, bo nawet na bardzo jasnych rzesach(jak pisała asia mozna z powodzeniem aplikowac rzesy, klej jest czarny rzesa jest czarna,) nie zostaje nawet wspomnienie po jasnych rzesach klientki
Henna nie przeszkadza w aplikacji, tylko jak pisałam, dokładnie zmyć, aby nie zostały resztki, bo przez te resztki bedzie sie słabiej trzymać.
ło
Możecie popatrzeć na moje. To jedne z moich pierwszych klientek - koleżanek więc mogę ćwiczyć. Wydaje mi się , że troche za mało co ?
http://images39.fotosik.pl/350/d86af7c2ea4e3cf3m.jpg
http://images49.fotosik.pl/354/07735c0420a98922m.jpg
http://images49.fotosik.pl/354/c3fed72720d4eadbm.jpg
http://images49.fotosik.pl/354/1b79aec05e89bb82m.jpg
Kurunia wspaniale :) Blue każdy zaczyna, więc spoko :D
dzieki dzoanka.
Blue.. sama wiesz przecież. Ja bym chciala wiedziec co to znaczy "troszke za mało":skacze:
każda którą napotkasz musisz dokleić, czasem mozesz sobie podarowac pare w zewnetrznych kacikach, bo tak rzeski sie wywijaja czesto na rozne strony, ale jak sie troche pomeczysz i dokleisz te zewnetrzne kaciki- to nastepne, ktore wyrosna beda juz troszke pokorniejsze:), ale tak ogolnie bardzo dobrze. (tam się pare na lewym oku ewidentnie krzyzuje, tak nie powinno byc i to nie winna nierozczesania tylko doklejenia w zlej kolejnosci), najpierw doklejamy te ktore idą łatwo, a potem wyłuskujemy te z ktorymi mamy problem, wtedy te rosnace prawidlowo a juz doklejone dyscyplinują te niepokorne. Tak mi wychodzi z praktyki;d
Dzięki
xx
Witam dziewczyny,
Jestem na tym forum po raz pierwszy.Chętnie zobaczyłabym te cudne rzęsy dzikiejkury....ale niestety nie wiem jak. Pomożecie?? :)
Jokane, a tu mozesz sobie sprawdzic :)
http://forum.wzorki.info/zabiegi-kos...omentarze.html
dokładnie, tam je znajdziesz :) ja też czytając pierwszy raz wątek nie wiedziałam gdzie wszystkie dziewczyny widzą te zdjęcia, dopiero jak doszłam do strony z zamieszczoną informacją, ze zdjecia zostały przeniesione ze względu na to, ile ich jest dodawanych to znalazłam i zaspokoiłam swoja ciekawość :D
swoją drogą, na pewno zobaczysz tam piękne prace :)
Ogromne dzięki!!!
Faktycznie przyklejanie dolnych rzesek tasma na raty :-) jest o wiele łatwiejsze. Dzięki
Mam takie techniczne pytanko jeszcze , czy któras z Was używa pierścionka do kleju ? jeśli tak w jaki sposób go czyścicie później ? żeby usunąć pozostałości ?
Dziękuje z góry
ps. przyznam że na tym forum dużo się już dowiedziałam od Was , dziękuje :)
Panuje tu przyjazna atmosfera w przeciwieństwie do innego pewnego forum na który nawet nie chce mi się już zaglądać:)
pozdrawiam
ja polecam kieliszki do kleju:) wolnie zasycha;]
nie wiem co to sa kieliszki,ale wiem co to sa pierscionki. Wole szkielko, do pierscionka trzeba nalac za duzo kleju, a ja z tych oszczedniejszych jestem:skacze:
Na szkielko jak nalejesz wieksza krople to "obrobisz" nia cale rzesy, Szkielko nie ma kontaktu bezposredniego z cialem wiec temepratura jak w przypadku pierscionka nie wzrasta przez co klej bardzo wolno robi sie gumowy. Szkielko czyszcze zwyklym acetonem technicznym do nabycia w sklepie technicznym za 5 zlotych, a szkielko albo sobie kup, albo idz do szklarza, ktory ma mase zbednych scinków szybek:skacze:
na zdrówko:skacze:
Dobra wskazówka :D
A tu.. zadowolona klientka :D
Ja jestem po kursie i szczerze powiem ze wydawało mi sie to łatwiejsze
Czy Wam też sie troszke przyklejały rzęsy do taśmy w czasie przyklejania rzęsy do rzęsy ?tak że pózniej było ciężko rzęse odkleic od taśmy ?
wiecie o co mi chodzi ?
Dolne rzęski musisz najpierw posmarować delikatnie wazeliną lub jakims tłustym kremikiem. Ja smaruję małym miodzikiem Oriflame ;-) super później schodzi.
Nie jest to faktycznie proste. Pierwsze dwie dziewczyny koleżanki którym robiłam po kursie to tragedia :D. Trening czyni mistrza jak wiadomo a więc jeszcze trochę treningów przed nami ;]
ps. Nie doczytałam dokładnie pytania sorki. Mi się nie kleja do taśmy. Jednak jak jest rzęsa taka prosta w dół to faktycznie mam problem w ogóle z ogarnięciem jej i doklejeniem sztucznej :/
mi też się zdarza, ale od czasu do czasu zaglądam pod spód czy tak się nie stało i póki nie jest tak bardzie zaschniety klej pesetkami odrywam rzęskę od taśmy, jedna przytrzymuje, drugą odrywam i jest git :)
Aby rzęsy doklejane nie przyklejały się dodatkowo do taśmy która chroni rzęsy dolne, stosuję taką metodę, że w przypadku rzęs bardziej opadajacych na tasiemkę czekam troszke dłuzej delikatnie podtrzymując ją pensetą, zanim ta lepiej nie doschnie. W trakcie zabiegu sprawdzam też co jakiś czas czy wszystko jest ok i czy nie zdarzają się jednak takie uparciuchy, które mimo wszystko przykleją się...wtedy odchylam delikatnie górne rzęsy tak by nie otworzyc klientce oka, dodatkowo ją informuję by broń boże oczka nie otworzyła i sprawdzam, czy cos się nie przykleiło, jeśli tak sie stanie, to najczęściej wiązanie kleju jeszcze nie jest na tyle mocne by były jakiekolwiek problemy z odklejeniem rzęsek :)
zwróć też uwagę na to, jak masz przyklejoną taśmę, czasami tworzą się na niej wybrzuszenia, wtedy nie da sie uniknąć sklejenia rzęsek z plasterkiem...w takim wypadku naklej sobie ją jeszcze raz i powinno byc o niebo lepiej ;)
moje 2 w zyciu:)
Ola dziekuje za wytrwalosc;)
jak na drugie to naprawde super!:)
agulusia, bardzo miłe rzęski, Ola na pewno zadowolona, ale nastepnym razem:
a) dźwignij wewnetrzne kąciki tzn ewidentnie widać, że tak jak na środku oka szło Ci bardzo dobrze, w wewnetrznych kacikach już troche gorzej, mianowicie prawdopodobnie pod podkladke, lub taśmę dostawały ci się te gorne rzesy z wewnetrznyck kącików, przez co szamotalas sie z nimi przyklejałas je zbyt daleko od powieki, i cieszylas sie, ze w ogole sie udalo. Jak się przyjrzysz, sama zobaczysz, ze na srodku oka są doklejone blizej, a w wewnetrznych kącikach dalej, niby jak się patrzy na Olę to wszystko jest korekt, ale po pieciu dniach, maks po tygodniu zbyt nisko doklejona rzęska będzie jej się wywijała, bo rzęski naturalne rosna,wiec tak odleglosc jeszcze sie zwiekszy ona bedzie ją sobie poprawiała bo jej bedzie wchodziła do oka i szybko odpadnie. Nie namawiam na przyklejanie prawie na powiece, bo wiadomo odstep musi byc, ale jak sie decydujesz na klejenie pol milimetra od powieki to klej tak konsekwentnie. W trwalosci rzęs-co zauwazylam chodzi tez o pewna zwartosc konstrukcji, jak kazda bedzie zyla wlasnym zyciem to nie bedzie podpora dla innych przyklejonych.. inaczej
b) Ola ma bardzo dużo rzęs ale niestety cieniutkie, tutaj bardzo dobrze zastosowana grubosc, bo o ile mnie wzrok nie myli są to 0,15 tki, jednak przy tej grubosci jest taka pewna trudnosc ktorą sama odkryłam: separujemy naklejamy niby dobrze, a one i tak nam sie lubia nawet po naklejeniu wywijac w rozne strony, potem przy koncowym czesaniu bardzo cięzko je naprowadzić na właściwy tor, oczywiscie jest na to sposób lepszy niz wszystkie utrwalacze (wiecie co to utrwalacz laski i do czego słuzy?) po naklejeniu kilkunastu rzesek przeczesujemy i znow naklejamy i przeczesujemy wtedy nie dosc, ze sie dobrze ukladaja to jeszcze przeczesywaniem rozdzielamy nie zaaplikowane naturalne rzeski. łatwiej, lepiej, przyjemniej
c) Nie wszystkie rzęski doklejone,ale rozumiem, ze aplikacja trwala pewnie z trzy godziny albo i dluzej wewnetrzne kaciki, zewnetrzne.. tam jest ich najmniej, wiem, ze sprawa to trudnosc, jesli zewnetrzny kącik tez ci sie chowa pod taśme badź podkladkę zrób mały eye-lifting:) mianowicie naklej taśmę rowniez na gorną powieke prostopadle do oka, w kaciku zewnetrznym robimy to tak( kawalek tasmy o dlugosci 4 cm-wiec dosc dlugi naklej jeden koniec blisko oka podciagnij i drugi koniec naklej powyzej brwi-fota jak to mniej wiecej powinno wygladac-ponizej) wtedy rzęsy w wewnetrznym kąciku zaprezentują ci się w całej okazałosci:)
d) jak to Twoja kolezanka nastepnym nie bedzie mogla wytrzymac dluzej niz trzy godziny, bo zakladam, ze tyle trwala ta aplikacja to robcie sobie przerwy.. na papieroska, na herbatkę czy na coś tam....
co do aplikowania kolejnosci dlugosci nie bede sie czepiac, bo musialabym to oko zobaczyc otwarte i en-face
P.S.Czepiam się?:/: skrzyczcie mnie jak sie czepiam
Ale mnie sie podoba tym bardziej, ze znow jestem łysek:placz: i sama bym chciala takie, o:placz:
kurko dziekuje:kwiatek::D
z kacikami byl wlasnie problem bo w kacikach rzes nie bylo a te co wystaja to sa z dolnej powieki(moglam zrobic foto na zaklejonym oku:()
w kacikach te co byly 2-3 milinetrowe rosly we wszystki strony i wsumie tu najwiecej sie nagimnastykowalam.
grubosc to 0,15 i skret C i w kacikach J byly bardzo proste i C wogole nie pasowalo a reszta rzes podwinieta ze C bylo idealne:) te 2 rzeski ktore sa nierowno przyklejone juz odpadly bo nie wytrzymaly ciezaru i sie wywijaly wiec zdjelam je i dalej juz nie bylo gdzie kleic:)
ja tez nie mam w kacikach wogole rzes i sie tak zastanawiam czy wogole sobie robic:huh: zeby to glupio nie wygladalo
pod tasme mi sie nic nie chowalo, naklejalam ja na "rozdziabionym" oku i jeszcze paluchami gorna powieke podciagalam i mikroszczoteczka odzielilam gorne i dolne w zew kaciku, z zaklejeniem bylo ok
a przeczesywalam rzeski co 3-4 doklejone, duzo latwiej tak sie robi i szybciej idzie:D
w sumie siedzialusmy prawie 5 godzin ale przerwy co godzine robilysmy na fajeczke i prostowanie pleckow ;)
agulusia, cmok, cmok cmok:*
czy moge....?
Obalam kolejny mit, że proste rzęsy nie trzymają ekstremalnego podkręcenia np D, trzymaja i pasują, ale agulusia to kwestia wprawy,tez znam opinie, ze prosta rzęsa i doklejona na nia ekstremalnie wywinieta nie bedzie sie trzymac, bo za mala powierzchnia klejenia, bo niby rzęsa leci nam w dol, gdy probujemy do niej dokleic sztuczna profil C, D, tez sie tego trzymałam, ale do czasu..
a to tak naprawde kwestia odpowiedniej ilosci kleju, troszenke wiecej kleju, doklejamy rzese, jak kleju troche wiecej to przyczepi nam sie na calej powierzchni i wygnie w profil rzesy sztucznej, nadmiar kleju sciagamy krawedzią pensety od dołu.
Tak naprawdę rodzaj naturalnej rzęsy nie powinien nas ograniczać w apliakcji, ale to moja prywatna opinia i nie zamierzam polemizowac ze szkoleniowcami w tym zakresie, W mojej opinii jedyne co nas ogranicza to ksztalt oka i wiek klientki, bo trudno sobie wyobrazic 60 letnia panią z rzęsą typu D i to długą, w tym wieku powieka opada i jak delikwentka otworzy oko, to rzesy "poloza" sie na gornej powiece.
przeciez nikt od Ciebie nie wymaga, abyś po drugiej aplikacji robiła rzesy jak instruktor, tak?
Dla poprawienia nastroju:skacze:
dodaję swoją pierwszą aplikację, cieszcie się i radujcie razem ze mna.:skacze:
. 4 godziny siedzenia, łzy skapywały mi na tę dziewczynę , po 4 godzinach przykleilam 16 rzęs uwazajac ze dokonałam dzieła niemozliwego, i uwazalam, ze juz wiecej nie trzeba, wazne, zeby miec do siebie dystans(musze sie wybrac w koncu na ten kurs, bo to wstyd, no)
zyczę Ci Agulusia coraz to piekniejszych aplikacji i.. sobie też tego życzę:)
pewnie jakbym sie uparla to to C bym wkleila ale nie mialam juz nerwow bo koncowki mi sie odklejaly:placz:
w kaciku kilka rzes cienkich i sztywnych jak siwe wlosu, probowalam C dac i dawalam wiecej kleju jak piszesz i przez sekunde bylo ok a za chwilke bylo bum i koncowka naturalnej sterczy a rzesa sie trzyma przy podstawie tylko, to po 5 h bylo nie na moje nerwy, ale J sie kleily miodzio:cwaniak2:
jak bede miala wiecej wprawy to pokombinuje narazie to jeszcze dzisiaj szyja mnie boli:huh: