Printable View
Na pewno nie wrócę do takiego całkiem normalnego jedzenia :) Bo wiem, że trzeba mniej i jedzenie mniej kaloryczne :) Ale tą diete wypróbowała moja sąsiadka. Kiedyś była strasznie otyła, a po tej diecie taka z niej laska :D i mam też ćwiczenia, bo jak wiadomo na samej diecie daleko nie zajedziemy :)
nie wiem ja juz w nic nie wierze
Kasiasss przejechalas sie na Dukanie?
ja tam z tego mojego sposobu jestem nadal zadowolona... tyle ze teraz sobie pofolgowalam i nie stracilam nic :) ale nie przytylam tez ani grama :) nadal 87,5 jeszcze jakies 12 i bede szczesliwa :D znajoma na Dukanie stracila juz 40kg ale ja i tak nie cierpie tej diety...
Zyza, a jaki masz sposób ?
40 kg ? :wow: Ile już stosuje te dietkę ?
poczekaj jak zacznie ejsc normalnie ,rok,dwa
trzeba jeść normalnie ale z głową,
w każdej diecie i po trzeba się kontrolować oraz robić wszystko aby nie wrócić do starych nawyków
prawda jest taka, że dieta dla osób otyłych musi trwać całe życie,
w moim przypadku to było uzależnienie - nie byłam głodna ale buzią ruszałam cały czas, napychając się tym co było tylko pod ręką
a teraz jak chce nią ruszać w ręku jest surowa papryka :P
Ja od jakiegoś czasu robie wszystko, by schudnąć i udało mi się zrzucić 8 kg. :(
Jedyne kto zauważył różnicę to babcia. Nawet ja nie widzę po sobie zmian. Niby tyle kg to dużo, bo moja koleżanka schudła 15, a zmieniła się niesamowicie. Może dalsze moje zmagania przyniosą więcej rezultatów :D
Ja schudłam od marca do lipca 10kg. Nie wiem dlaczego, jem wszystko łącznie z opychaniem się czekoladą i kluchami. I powiem Wam, że nie widać dużej różnicy, dowiedziałam się że schudłam jak ciuchy zaczęły na mnie wisieć. Mam 182 cm wzrostu i ważę 74kg, może dlatego w porównaniu z 10kg tego nie widać. Mój chłop płacze, że mu znikam i nie ma za co złapać :P Ja jestem zadowolona, że mi tłuszcz nie wisi z ramion i nie mam bułeczek nad kolanami i mogę chodzić w krótkich spódniczkach :D Nie chciałabym więcej schunąć, jedyne co mi przeszkadza to ta oponka na brzuchu, ale to już trzeba ćwiczyć, a ja leń jestem hehe. Dobrze, że biust został jaki był, bo zazwyczaj to on maleje jako pierwszy :)
proponuje cofnąc sie w temacie bo ja juz po raz którys to walkowalam...Cytat:
Napisał kochanaa
mój sposob to zdrowa dieta wg piramidy zywienia, ruch i picie wody mineralnej - czyli na stale zmiana nawykow zywieniowych na zdrowe!!!
http://forum.wzorki.info/104413-post694.html
do tego postu dodam ze zmienilam nieco sposob jedzenia jem chlebek pelnoziarnisty na śniadanie ponieważ zdrowe węglowodany tez sa potrzebne :)
a kumpela miala z czego chudnąc... stracila 40 ale nadal jest gdzies takich gabarytów jak ja :)
moja waga sie nie rusza bo ostatnio pofolgowalam :) i nie cwiczę... a to torcik na warsztatach a to delicje do kawy :P ważne ze nie rosnie :) w kazdym razie jest 86,5...
ja ostatnio mam doła...Właśnie przez dietę, odchudzanie i ćwiczenia...W wszystko przez to że nie potrafię się zmotywować :/:
Normalnie koszmar...Zaczynam dietę...kończę dietę...kilka dni później zaczynam i znowu kończę... Moja silna wola chyba gdzieś mi się zgubiła :/:
W 2008 roku urodziłam dziecko...Waga po ciąży 80 kilo!! przy wzroście 164 cm!!!!
Nie mogłam na siebie patrzeć i wzięłam się ostro za siebie... W jakieś pół roku schudłam 20 kilo... Stosowałam dietę 1200 kcal i dużooo ćwiczyłam. A teraz 6,5 kilo wróciło :/:
I nie mogę sobie z nim dać rady...
Z tym że to raczej nie od jedzenia tylko z braku ruchu... Od kiedy zaczęłam się odchudzać zmieniłam zupełnie sposób żywienia....
Nie jadam fast foodów - może raz w miesiącu
nie pijam napoi typu cola, a jak już to rzadko i niewiele
słodycze jadam tylko gdy mam jakąś okazję, gdy jest jakaś impreza, kino. W zasadzie mam rzadko takie okazje więc można powiedzieć że zjem jakiś batonik raz w tygodniu. Ostatnio jadłam słodkie dokładnie 14-stego sierpnia..na urodzinach mojego synka :P
Mięsa nie jadam bo nie lubię...
Sosy i inne tłuszcze również mało i rzadko.
Żadnych kluch, makaronów.
Chleb tylko pełnoziarnisty. Dżemy, mleczko 0,5%, płatki kukurydziane, serki, jogurty, woda mineralna, herbaty i kawy nie słodzę. Jadam dużo warzyw i owoców. Ogólnie do tej pory jadam rozsądnie, nie jem wieczorem, problem chyba w tym że nie ćwiczę...
Pokaę Wam jak się zmieniałam
pierwsze zdjęcie grudzień 2008 - waga 80 kilo!!!
drugie - wakacje 2009 - około 64-65
trzecie - najniższa waga 60 kg
no i obecnie :/::/::/::/:;(;(;(
wiesz o tym RedSunset ze pomimo odchudzania zdrowe tluszcze powinnaś jesc? mówie o omega3 i 6 :) a podobno najgorzej mają z odchudzaniem sportowcy i osoby ktore kiedys ostro ćwiczyly... poniewaz organizm takiej osoby musi zrobic duzo wiecej ćwiczeń zeby zacząc spalać niz przeciętnego czlowieka kanapowca... takze moze tu jest przyczyna?
dziewczyny POMOCY ;(;(
w lutym urodziłam cudownego Synka . Jutro minie równe 7 miesięcy.
w ciąży sporo przytyłam bo AŻ 30kg!!! :wow::wow::wow::wow: wazylam przed ciążą 57-60 a w ciazy dobiłam do 90 ! masakra ;(;(;(;( ale najwazniejsze zdrowie dziecka... wiadomo. uzywalam najlepszych kremow na rozstepy na nogi i na brzuchu ale rozstepy sie pojawily ale mniejsza to...
zostalo mi 15kg i nie moge zrzucic tego ;( przy wzroscie 160 waze 70 ... a powinnam 55 . nie wiem jak to zbić... ?? nie jem dużo . czasami biegam . ale od dzis chce codziennie biegac ... niestety nie umiem sobie odmowic pysznego obiadku to jest moja najslabsza strona ze dwa dni bede na diecie a na trzeci no nie opre sie obiadowi ;( nie wiem co mam robić. strasznie zle sie czuje w moim ciele ;( na brzuchu mam troche skóry nawet wiecej niz troche. uciskam sie pasem czasami bo mi on rany robi tymi drutami :( chcialabym miec ladny plaski brzuszek umiesniony (6 weidra mi pomoze?) i mam problem tez z nogami u gory zwlaszcza ... hmm tak jak by troche mi sie ocieraja o siebie jak chodze o to miejsce mi chodzi. jak to cholerstwo zrzucic??;(
ja czasami jak mnie najdzie na diete zwłaszcza po zimie, zmieniam nawyki- słodycze tak ale- jeden batonik na tydzien, albo szklanka coca- coli, jak pije colę to nie jem batona. rano pełnoziarniste pieczywo wędlina i warzywa. obiad lekki więcej warzyw niż mięsa czy np ryżu lub jakiejś kaszy, kolacja lekka zazwyczaj płatki z mlekiem, w ciągu dnia staram się jeść dużo owoców i warzyw no i oczywiście ćwiczenia!!! jazda na rowerku stacjonarnym plus brzuszki. posiłki jem często ale małe porcje- 5 posiłków dziennie :)
a ja lubie pojesc sobie 2 razy a dobrze i tu zle wlasn ie
ja polecam bieznie w podcisnieniu , extra efekty i brzuch i nogi ci napewno schudna tylko pamietaj o systematycznosci ( co 2 dzien) :love:
a co to jest pierwsze slysze bieznie w podcisnieniu??
ja mojej stronie mozesz poczytac o tym , juz daje ci link Salon Fenix - Solarium i Salon Kosmetyczny, Zielona Góra, ul. Fabryczna 7A/02 , mozesz jeszcze poczytac o FitRollu Salon Fenix - Solarium i Salon Kosmetyczny, Zielona Góra, ul. Fabryczna 7A/02 , starvacu Salon Fenix - Solarium i Salon Kosmetyczny, Zielona Góra, ul. Fabryczna 7A/02 i elektrostymulacji Salon Fenix - Solarium i Salon Kosmetyczny, Zielona Góra, ul. Fabryczna 7A/02
:)
dzięki Drapi powiedz mi bieganie tez mi duzo da co nie?? tak co 2 dzien
powiem ci tak:
w kapsule z bieznia masz okolo 70 do 90% szybsze spalanie niz przy normalnym biegu , dodam jeszcze ze w kapsule biega sie pol godz jezeli chcialabys to porownac do tradycyjnego biegania to bys musiala bardzo intensywnie biec przez 2 godz minimum .
o kurcze musze poszukac czegos takiego obok siebie w rzeszowie . a taka bieznia ewnie sporo kosztuje jak bym chciala kupic a ci ja mowie nawet mnie pewnie na taka nie stac :d
taka do domu?????????????????????? taka kosztuje okolo 30-40 tys :) poszukaj gdzie maja taka i kup karnet na iles tam wejsc :)
tak myslalam hahaha :D ze mnie nie stać :D:D poszukam poszukam . nasz Rzeszow zacofany wiec wcale sie nie zdziwie jak takiego bajeru nie bedzue nigdzie
hehehe zapraszam do mnie :D:tuptup::skacze::skacze::D
aa no niedaleko mam hehe :D
Kasiu mam identyczny problem jak Ty
no to moja historia jest taka przed ciaza 58 a moze i nawet mniej dobilam do 78 jak urodziłam ,bardzo dbalam o siebie w czasie ciazy i dobrze odzywiałam ale za duzo pracowałam odbilo sie to na moich ledzwiach.ale za to rozstepow zero,codzienna kapiel w olejkach nivea zdzialala cuda..no i po ciazy zaczełam tyc!!!a to dlatego ze jadłam jak smok:)wiec to moja wina dobilam 90!
wiec jak sie zobaczylam na golasa w lustrze to sie zalamalam i powiedzialam koniec przeciez to nie ja i bardzo zle sie czulam z tym bylam wrecz zalamana ale sie zmobilizowalam i zaczelam cwiczyc,zawsze bylam aktywna fizycznie,codziennie bylam w stanie roboc do 600 brzuszkow seriami po 50, kocham sporty dodaje nam to siły i otwieramy sie wtedy na nowe horryzonty jestesmy pewniejsi siebie...ale majac male dziecko,dom 200metrowy do ogarniecia sama,obiadki,spacerki i.t.d bo połowka pracuje od rana do wieczora wiec jak tu pozwolic sobie na wyjscie gdziekolwiek,wiec zakupiłam bieznie i cwicze regularnie 15 kg schudlam w dwa miesiace.wiec mam 75 i juz sie ciesze jak wygladam moje cialo zawsze i tak bylo zbite i tak jest do tej pory,bardzo dbam o cialo i tego nie przestane robic:)jeszcze tylko 15 chce zrzucic i bede szczesliwa jak wejde w swoje kochane ulubione ciuchy..byl pewien moment w moim zyciu ze najmniej wazylam 48 przy wzroscie 162cm bylo to niespelna 4 lata temu wygladalam tak sobie za chuda zebra widac bylo ze piesci moglam sobie włozyc wiec do takiego stanu sie juz na pewno nie chce doprowadzic.
Kasiu 6weidera jest super lecz ciezka,systematycznosci wymaga..
brzuszki pomagaja,bieganie,zumba jest swietna wszystkie partie ciala pracuja i mozna cwiczyc w domu zakupujac plyte no i najwzniejsze jedz wszystko na co masz ochote ale w przyzwoitych porcjach i nie jesc wieczorem ,najlepiej 5 godzin przed snem..
Aniu ale dalas mi mobilizacje !!!:przytul::przytul::przytul: duzo taka bieznia kosztuje?
Kasiu no do tanich gadzetow to nie nalezy,ale poszukaj gdzies moze na allegro albo innych miejscach z drugiej reki bo wtedy nie zaplacisz duzo,czasami upadajace silownie maja do sprzedania ,ja mam taka wlasnie profesjonalna kosztowała 8 tysiecy a kupiłam za tysiac i to jeszcze z dozywotnia gwarancja,bo te profesjonalne posiadaja dozywotnia gwarancje wiec mysle ze cos znajdziesz,a jak chcesz mam kogos kto ma bieznie ale ona jest do 100kg tylko nie wiem czy bedzie chciala sprzedac,stoi w piwnicy i nikt z niej nie korzysta wiec moge zawsze zapytac..
spytaj spytaj czy by chcial ten ktos sprzedac i za ile :) ciekawa ile taka przesylka
tez o tym myslalam bo ty z Rzeszowa a bieznia ze Szczecina..
kasia-nails jak masz za duzo to oddaj mi tak z 5 kg, plisss ;(
Ania no prawie przez całą Polske by jechała hehe
Paula jak bym tylko mogła to nawet 15kg! moge CI dać
Dziewczyny ja mam taki problem ,że mimo odchudzania się , jedzenia małej ilości jedzenia itp nie mogę schudnąć. Nie mam nadwagi , jestem raczej szczupłą osobą ,jednak chciałabym zrzucić z 5 kg jeszcze a tu nic. Już tak mnie to wkurza... ;(całe lato chodziłam dzień w dzień po 8 km pieszo nie jem po godzinie 18 , dużo piję , a waga ani rusz za to jak sobie raz pozwole na gościnie to od razu w góre! Nie wiem co mam zrobić...
eh te diety ... masakra ... ja obecnie jestem na diecie atkinsa ( bardziej zmiana sposobu zywienia na stale niz dieta ) - niskoweglowodanowa . dla mnie ciaza to byl dobry moment do odzyskania moich dawniejszych rozmiarow :) przed ciaza wazylam juz nawet 67 kg .... na poczatku ciazy schudlam 4 kg ( 63 kg ) i w dzien porodu wazylam 72 kg czyli od wagi poczatkowej tylko 5kg wiec rewelacja :) w dzien po porodzie poszlam sie zwazyc i bylo -10 kg czyli 62 kg . potem ze wzgledu na to iz karmie piersia ( tak mysle ) a byc moze to ze uwazalam bardzo na diete ... schudlam jeszcze 8 czyli waga 54 kg ale wygladalam strasznie blado itp . jakis czas temu zaczelam przybierac ale stwierdzilam ze szkoda tej szansy jaka dala mi ciaza na powrot do rozmiaru 36-38 i aktualnie moja stala waga to tak 57 kg i czuje sie dobrze i odbicie w lustrze mnie nie przeraza . dieta mi sprzyja ... bardzo dobrze sie na niej czuje . na poczatku ciezko bylo bo hm lubie chlebek itp itd ale ze razem z mezem jestesmy na diecie to jest nam latwiej :) polecam ... sprobujcie ;) podobno organizm nie jest taki glupi aby tluszcze zamieniac w tluszcze ... a weglowodany owszem . wiec cukierasy , chlebki , buleczki na bok ;) a nabial , miesko ... jak najbardziej . wiadomo w granicach rozsadku bo jesli jemy cos co ma np duzo blonnika to te weglowodany sie tak jakby minusuja wiec mozna kasze , ryzyk pelnoziarnisty , makaronik i nawet i ziemniaczka ale w zdrowych ilosciach . i kazdy ( w/g tego atkinsa ) ma swoja granice dziennej dawki weglowodanow ... kurcze dlugo by opowiadac ... jesli ktos bylby zainteresowany moge bardziej szczegolowo .. i podac tytuly ksiazek ;)
---------- Dodano o godzinie 22:34 ---------- Poprzedni post był napisany o godzinie 22:30 ----------
paulusia nie ma co przesadzac ;) sprobuj sie polubiec;) moze taka po prostu twoja natura ;) jakis basenik do tych spacerkow i tak jak ania kosinska wyzej wspominala jakas zumba moze ... jesli chodzi ci o figurke to moze zadbaj o to aby sie ujedrnic ;)Cytat:
Napisał Palusia
To ja napiszę coś od siebie:D. Nigdy nie byłam za środkami odchudzającymi, zawsze trzymałam się od nich z daleka, ale teraz miałam załam kę 3 wesela w roku, a ja nie mogłam zrzucić głupich 5 kg. Walczyłam z nimi prawie 3 lata, spadały 2 kg i wracały. Jeździłam rowerkiem stacjonarnym, zwykłym rowerem, nie piłam napojów gazowanych, odmawiałam sobie słodyczy i nic:(. W końcu Milenka w temacie o zakupach wrzuciła środek o nazwie thermal pro, naczytałam o nim się bardzo dużo, długo zastanawiałam się nad zakupem, aż w końcu kupiłam. Zrzuciłam już ponad 6 kg, stosuję go od 4 tyg. Kiedy zakończę "kurację" mam zamiar trzymać się zdrowego typu życia tzn. rowerek zostaje bo kocham ten sport:). Odzwyczaiłam się także od słodkich napoi więc tego też nie mam zamiaru zmieniać. Kg nabyłam w ciąży, 2 lata karmiłam piersią i nic nie spadało. Przed ciąża miałam 58 kg w ciąży prawie 80 kg, po porodzie moja waga 66/67 kg teraz 59:] i mam nadzieję, że pozostanę już z wagą mniejszą niż 60 kg:D. Przyznam się, że zawsze dbałam o figurę, dużo ćwiczyłam i może dlatego teraz było mi ciężko sobie poradzić samymi ćwiczeniami. Taka moja historia, nikogo nie namawiam do zakupu tego środka bo zdrowie jest najważniejsze, a zapewne wszystko ma skutki uboczne:blink:.
shola ja tez cwicze i odmawiam sobie wielu rezeczy i nic. i chyba tez cos zakupie jakis środek tylko wlasnie jaki..nie kazdemu pomaga to samo
Barbaro prawde gadasz :) o tym mowię juz od dluzszego czasu... że to węglowowdany powoduja wzrost cholesterolu a nie cholestreol w jajkach :) tak samo weglowodany zamineija sie sadelko bo to nic innego jak cukry - łatwe paliwo dla organizmu...
Ja zrzuciłam już 11 kg. minęło 1,5 miesiąca. A cholewcia dalej wyglądam, jak wyglądałam ;( Bez sensu :/
Byłam już na wielu dietach, ostatnio przeszłam na dukana, ale po 3 dniach zrezygnowałam, bo to nie jest dla mnie. (szczególnie, że nie lubię jajek)
Ja ćwiczę codziennie. Jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Dziś jechałam 75 minut bo mnie już tyłek bolał xD, zrobiłam 200 brzuszków i jeszcze bym trochę poćwiczyła.
Teraz idę po prostu schematem ŻM (Żryj mniej) i nie jem po 18. Mam nadzieję, że mi uda się zrzucić jeszcze kilka kilo :D
kochanaa 15kg w 1,5 miesiaca wwwoooow :D dawaj swoje rady! ja tyle wlasnie dokladnie chce schudnac!
Niestety tylko 11 kg :P
hym ? Moje rady ?
Ze mną to jest zupełnie inaczej, bo ja jeszcze niecałe 2 miesiące temu opychałam się słodyczami chyba codziennie :spalony: Na obiad potrafiłam zjeść ponad 10 pierogów Jak sobie teraz o tym pomyślę, to normalnie mnie ciarki po całym ciele przechodzą, bo byłam taka głupia ... Ruszałam się, ale tylko na wf. ( tak nawiasem mówiąc nie wiem jak to zrobiłam, ale miałam 6 z wf ) :leze::leze:
Tak pod koniec lipca pomyślałam patrząc w lustro "Grubasie ! Zrób coś ze sobą !" i tak zaczęłam szukać w necie jakiś porad i najpierw była dieta grejpfrutowa, na której schudłam 4 kg, potem dieta owocowa, która miała trwać 2 dni ( nie polecam !) byłam tak słaba, że mało co nie zemdlałam potem jadłam to co gotowała mama i wróciło 2 kg więc postanowiłam, że zacznę się ruszać także w domu. i mój nieużywany rowerek stacjonarny aż z radości zaczął skrzypieć haha :D ostatnio miałam faze na dukana bo czytałam że ludzie tyle na niej chudną i zaczęłam szukać jakiś dukanowskich przepisów i robiłam. Np chleb z otrębami itp. Po 3 dniach nie mogłam już patrzeć na jajka ( tak jak pisałam nie lubię ich, a to podstawa tej diety) i znów jem co mama gotuje i się więcej ruszam :D
Teraz jak mama zrobiła pierogi to z ledwością zjadłam 5 bo mi się w końcu żołądek skurczył :yess: Słodycze oczywiście jem, ale to tylko raz na tydzień jakiegoś jednego cukierka czy batona. Zaczęłam jeść rano śniadania bo one najwięcej dają. Kolacja przed 18, a czasem nie mam ochoty to po prostu omijam kolację :D I to najlepsze rozwiązanie :D
Każdy ma inny organizm i na każdego co innego działa :D Na mnie podziałały powyższe rzeczy :D
Wiem, że to co napisałam to nie są rzadne specjalne porady, ale może ktoś skorzysta :D :kwiatek:
brawo kochana tak trzymaj